No właśnie dzisiaj dokończyłem film na Maxie. Nie będę się długo pastwił... Był dokładnie tym czego się spodziewałem. Film według mnie totalnie udowodnił to co tu mówiłem od dawna, czyli że Batman Keatona jest nijaki jeśli nie jest osadzony w świecie Burtona. Nostalgia porn jest tutaj niesamowicie fatalne. Efekty są koszmarne. Batflek nadal ssie. Alfred Ironsa nadal nie ma komediowego timingu, itd. Co mnie zaskoczyło to to, że wątek Batmana był najmniej ciekawym ze wszystkich, a film działał kiedy skupiał się na tytułowym bohaterze. Pierwsza połowa była zabawna, całkiem znośna i to było chyba największą niespodzianką. Za pierwszą połowę, Batmana Keatona pokonującego Kryptończyka i koniec z batflekiem dam 5/10.
A propos zmian z Batmanem, to chyba wiemy czemu zrezygnowano z pomysłu powrotu Keatona jako głównego Batmana w nowym uniwersum:
https://www.filmweb.pl/news/James+Gunn+nienawidzi+Batmana+.+Fani+DC+w%C5%9Bciekli+po+krytyce+film%C3%B3w+Nolana+i+Burtona-151890
Osobiście nie zgadzam się opinią Gunna na temat Batmanów Burtona, ale uważam, że i tak na dobre wyjdzie dać na reboot nowego Batmana, a nie 70-letniego aktora. Jednak z takimi opiniami jestem ciekaw na ile jego uniwersum będzie w stanie dać nam coś lepszego. Jeśli Batman Burtona ma wypaść słabo przy jego wizji, to stawia sobie poprzeczkę trochę za wysoko na starcie.
A propos zmian z Batmanem, to chyba wiemy czemu zrezygnowano z pomysłu powrotu Keatona jako głównego Batmana w nowym uniwersum:
https://www.filmweb.pl/news/James+Gunn+nienawidzi+Batmana+.+Fani+DC+w%C5%9Bciekli+po+krytyce+film%C3%B3w+Nolana+i+Burtona-151890
Spoiler
Bo oglądając film oczywistym jest, że logicznym ciągiem wydarzeń w tym filmie miało być pojawienie się Michaela jako nowego Batmana w tym uniwersum i Sashy jako nowego Supermana/girl. Cameo George'a było jedynym na którym się uśmiechnąłem, może dlatego, że nie był martwym CGI, ale nie miało za grosz sensu fabularnego.
[Zamknij]
Osobiście nie zgadzam się opinią Gunna na temat Batmanów Burtona, ale uważam, że i tak na dobre wyjdzie dać na reboot nowego Batmana, a nie 70-letniego aktora. Jednak z takimi opiniami jestem ciekaw na ile jego uniwersum będzie w stanie dać nam coś lepszego. Jeśli Batman Burtona ma wypaść słabo przy jego wizji, to stawia sobie poprzeczkę trochę za wysoko na starcie.