Aktualności:

"Joker: Folie à Deux" od 4 października w kinach.

Menu główne

Wasze ulubione/oglądane seriale.

Zaczęty przez Silent Dark, 24 Lipiec 2008, 14:45:13

Leon Kennedy

Wywalenie praktycznie z serialu zarażonych jak i zdecydowanej większości przeciwników sprawia, że serial stracił po prostu na napięciu i zagrożeniu... Bo tam nigdzie w sumie nikogo nie ma. Oczywiście tłumaczą to tym i tamtym, ale dla mnie to mega kuriozum. Nie licząc tego dużego problemu jest to najlepsza ekranizacja gry... Drugi sezon ma być podzielony na dwie części.

LelekPL

The Last of Us może nie załapał się do moich ulubionych, ale serial Barry już tak. Nadrobiłem wszystkie sezony a w następny tygodniu już sezon 4. Bardzo polecam jeśli ktoś nie widział. Do nadrobienia 3 sezony, ale mają po 10 odcinków i trwają tylko pół godziny, więc nadrobienie ich jest możliwe.

LelekPL

Do połowy roku obejrzałem 15 sezonów seriali. Oto ranking:
Cytat1. Succession 4 8/10
2. Jury Duty 8/10
3. Ted Lasso 3 7/10
4. Barry 4 7/10
5. Copenhagen Cowboy 7/10
6. Black Mirror 6 7/10
7. Abbott Elementary 2 7/10
8. The Last of Us 7/10
9. Beef 7/10
10. The Mandalorian 3 7/10
11. Shrinking 7/10
12. Love and Death 6/10
13. White House Plumbers 6/10
14. The Consultant 6/10
15. Hello Tomorrow! 4/10

Sukcesja 4 to klasa sama w sobie, bardzo dobry sezon i zakończenie. Jury Duty to natomiast mnóstwo funu. Poza tym wszystkie 7/10 to seriale godne polecenia, z czego Copenhagen Cowboy i Barry 4 najbardziej podzielą widzów. Mi się jednak podobały.

Poza tym ciągle jeszcze golądam Secret Invasion i Star Trek: Strange New Worlds 2. Na razie są całkiem fajne.

Z tego co zostało na ten rok to jeszcze bardzo ciekawie zapowiadają się:
1. Winning Time 2 (Aug 6 hbomax)
2. Morning Show 3 (apple)
3. Only Murders in the Building 3 (Aug 8 disney)
4. Loki 2 (Oct 6 disney)
5. Reacher 2 (prime)
6. True Detective 4 (hbomax)
7. The Afterparty 2 (Jul 12 apple)
8. Gen V (prime)
9. Faraway Downs (hulu)
10. The Continental (peacock)

Juby

Ja od początku roku tylko:

Harley Quinn [S1-3] - moja bardzo pozytywna serialu jest na stronie głównej.

Kruk [S1] - polski serial kryminalny od Canal+. Bardzo klimatyczny i dobry, choć zabieg z halunami głównego bohatera trochę mnie już zaczął męczyć.

Historia świata: Część II - nie oceniam, bo odpadłem w połowie drugiego odcinka. Mel, coś ty odwalił? Trzeba było nie wracać jeśli miało wyjść tak nieśmiesznie i niesmacznie.

Wiedźmin [S3] - na razie jestem po pięciu odcinkach i znowu jest bardzo nierówno, ale odcinek piąty był na tyle niezły i zakończył się w taki sposób, że czekam na więcej.
Juby - polski użytkownik, polska ksywa. Czytamy i odmieniamy po polsku (Jubemu, Jubego, itd.)

"Did you see BATMAN BEGINS? I don't think you can beat that."
  - Morgan Freeman

Mr.G

Raz na jakiś czas bierze mnie na poszukiwanie anime. Różnie z tym bywa, niekiedy jakaś seria trafi wprost do serduszka (Wolf's Rain, Cowboy Bebop), a innym razem po kilku odcinkach okazuje się, że to nie to (ostatnio Black Lagoon).
Od dawna gdzieś przewijał mi się Evangelion, ale raz że sądziłem, że wielkie roboty vs wielkie potwory to już za bardzo jak dla mnie japońskie, a poza tym nie wiedziałem od czego zacząć. Ale w końcu postanowiłem dać mu szansę, poczytałem gdzie ta seria się zaczyna i zostałem urzeczony. Roboty robotami, potwory potworami, ale zaskoczyło mnie, jak bardzo to jest o relacjach międzyludzkich, o traumach, o problemach rodzinnych. I jak pięknie przede wszystkim te wątki są ukazane. Oryginalna seria to lata 90-te, więc kreskówka obfituje w niekiedy wręcz obrzydliwą brutalność, a wszystkie kobiety otaczające głównego, młodocianego bohatera są oczywiście nieziemsko seksowne - każda na swój sposób - a jednocześnie całość potraf być bardzo delikatna i poruszająca. I takie anime właśnie lubię, syto karmiące mojego zarówno dobrego, jak i złego wilka.
Tyle że końcówka serialu jest... dziwna. Ostatnie dwa odcinki odchodzą od fabuły na rzecz czegoś bardzo alegorycznego, filozoficznego, nieoczywistego i mocno mieszającego w głowie. Później był pełnometrażowy film, który z jednej strony fajnie uzupełnił historię, a z drugiej - w którymś momencie zrobił się mniej więcej tym, co końcówka serialu. No i drugi pełny metraż, ale to raczej tylko podsumowanie serialu.

Przede mną kolejne odcinki Evangeliona, trzy sezony... no właśnie, czego? Kontynuacji? Remaku? Jakiejś historii alternatywnej? Nie chciałem sobie za dużo zdradzać w cyberprzestrzeni, muszę sam się przekonać. Czymkolwiek to jest, z chęcią wrócę - przede wszystkim do świetnie napisanych bohaterów i bardzo jak na animację złożonych relacji między nimi.

Jeśli ktoś oglądał, to z chęcią przeczytam opinię. A może ktoś poleci jakieś inne anime?

LelekPL

Większość seriali, które chciałem zobaczyć w tym roku też już za mną
Cytat1. Winning Time 2 8/10
2. Poker Face 8/10
3. 1670 8/10
4. Succession 4 8/10
5. Jury Duty 8/10
6. Morning Show 3 8/10
7. Ted Lasso 3 7/10
8. Copenhagen Cowboy 7/10
9. Black Mirror 6 7/10
10. Barry 4 7/10
11. Star Trek: Strange New Worlds 2 7/10
12. The Last of Us 7/10
13. Upload 3 7/10
14. Abbott Elementary 2 7/10
15. Shrinking 7/10
16. The Mandalorian 3 7/10
17. Beef 7/10
18. Love and Death 6/10
19. Loki 2 6/10
20. Gen V 6/10
21. The Santa Clauses 2 6/10
22. Only Murders in the Building 3 6/10
23. What If 2 6/10
24. The Afterparty 2 6/10
25. Secret Invasion 6/10
26. White House Plumbers 6/10
27. The Consultant 6/10
28. Ahsoka 5/10
29. Hello Tomorrow! 4/10

Polecam zwłaszcze te do pozycji 17. Jednak pierwsza szóstka to zdecydowanie najmocniejsze pozycje i wszystkie seriale już należą do moich ulubionych. Nie wiem na ile Jury Duty będzie w stanie powtórzyć sukces biorąc pod uwagę formułę serialu, ale pierwszy sezon był kapitalny. Miłą niespodzianką jest tu Polski serial 1670 - bardzo w stylu The Office, Parks and Rec czy Co Robimy w ukryciu, ale wyszło nam to nie gorzej. Poker Face to świetny epizodyczny serial kryminalny. Jako to serial epizodyczny są świetne odcinki i te mniej świetne, ale tutaj nie było słabego. Sukcesja miała swój najlepszy sezon, więc świetnie zakończyła swoją historię, niestety Winning Time nie miał szansy zakończyć swojej. Najlepszy serial tego roku, a kończy się gdzieś w połowie historii. Wielka szkoda, ale i tak polecam dwa pierwsze sezony. Trzeci sezon Morning Show umiejętnie wziął na tapete Muska i temat aborcji.

Jeśli chodzi o najlepsze odcinki jakie widziałem to (w przypadkowej kolejności) odcinek 6 Winning Time, odcinek 8 Poker Face, odcinki 3 i 10 Sukcesji, odcinek 3 Black Mirror, odcinek 3 Barry'go, odcinek 7 Star Treka, odcinek 1 i 3 The Last of Us, odcinek 7 Mandaloriana, ostatni odcinek Lokiego i odcinek 3 The Afterparty.

Na pewno jeszcze dokończę Faraway Downs i Reachera 2.

Miss_Quinn

Moja topka tegorocznych seriali wygląda tak:
1.Loki sezon 2
2.Harley Quinn sezon 4
3.Różowe Lata 90
4.Superman i Lois sezon 3
5.Doom Patrol sezon 4
6.9-1-1 sezon 7
7.Jeszcze Nigdy... sezon 4
8.Titans sezon 4
9.What If.... sezon 2
10.Big Mouth sezon 8
11.Rozczarowani sezon 3
12. The Mandalorian sezon 3
13.Deep kontra Heard
14.Black Mirror sezon 6
15.The Crown sezon 6
16.Robbie Williams
17.Sex Education sezon 4
18.Riverdale sezon 7
19.Gotham Knights
20. Secret Invasion   

Od 1-12 są to seriale, które przyjemnie mi się oglądały i przy niektórych z niecierpliwością czekałam na następny odcinek( jeśli nie był dodawany cały sezon od razu). Od 13-16 są to seriale, które nie były złe ale czegoś mi brakowało w nich. Od 17- 20 o tych wolałabym zapomnieć że powstały, bo według mnie są to najgorsze seriale z tego roku i dzięki bogu że nie powstaną kolejne sezony.
Nie są też to wszystkie seriale, bo jeszcze przy niektórych tytułach jestem w trakcie oglądania lub są u mnie na liście do obejrzenia. Więc tych co jestem w trakcie tutaj nie uwzględniałam, bo nie było sensu według mnie.
"Tak to jest, kiedy do czegoś dążysz.Łatwo stracić szerszą perspektywę'

Rado

Cytat: LelekPL w 30 Grudzień  2023, 22:58:44Na pewno jeszcze dokończę Faraway Downs i Reachera 2.

Tak jak Reacher sezon pierwszy mi się bardzo podobał, bo dostaliśmy najlepszy serial o Batmanie bez Batmana, to już drugiego mi się na razie nie chce oglądać po trzech odcinkach. Wolałem jak działał w większości sam, a tutaj dokooptowali mu batrodzinę, meh. I wkurzał mnie ten gościu, który docinał Reacherowi cały czas w stylu "big boy" lub coś takiego. Z liścia by mu dał to by się uspokoił.

LelekPL

Ja jeszcze kończę z żoną sezon 1 (ona nadrabia). Ale wygląda na to, że masz podobnie jak ja z filmami z Cruise'm. Jedynka mi się bardzo podobała, a dwójka kompletnie nie.