Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Nasze recenzje komiksów z Batmanem

Zaczęty przez Juby, 19 Lipiec 2009, 22:01:54

Po_prostu_smyk

Nie tyle będzie to recenzja, co zwyczajne wyrażenie rozczarowania po przeczytaniu "Batman #900".

Nie podobał mi się komiks. Batman Zdarsky'ego wpadł w okropny fanservice pokazujący, że scenarzysta nie rozumie esencji postaci. Zamiast skupić się na przyziemniejszych aspektach, brniemy w coraz większe absurdy aż doszliśmy do multiwersowej przygody na pełnej... O ile pierwsza połowa komiksu broni się, są to wyważone zmagania Batmana z Red Mask, tak druga połowa wpadła w fanservice znany z aktorskich produkcji DC czy Marvela - nawal cameo ile się da, ludzie łykną to będąc spragnieni nostalgicznych wrażeń.

Motyw wyjściowy nie był zły, ponieważ za aspektem multiwersum stała idea. Ryzykownym posunięciem było obwinianie Red Mask za tworzenie Jokerów, ale miało jakiś sens z podbudową. Tylko jest to nierozwinięty sens, a multiwersowe szaleństwo nie ukazywało skali działań Red Mask. Typek skakał po różnych ziemiach, robił masę rzeczy nieznanych nam. Zamiast tego Zdarsky skupił się na mniej istotnym fakcie jakim były spotkania TEGO Batmana z popularnymi wersjami (m.in. Burtonowy, TAS, Millerowy, nawet cykl gier) działające w formie zapychaczowego easter egga. Większość spotkań nie posuwało historii do przodu, nie wprowadzało nowych elementów, nie dopowiadało za wiele w kontekście wydarzeń na tych planetach. Zbyt dużo elementów/spotkań upchano jak na jeden zeszyt, zbyt mało wnosiło to czegokolwiek do historii, żebym mógł się na tym dobrze bawić. Ilość przytłoczyła mnie, a jakość dobiła.

Kolejny raz stwierdzam, że DC Ram V uderza w moje gusta i autor rozumie czym jest świat Batmana, potrafi przedstawić go w ciekawy i klimatyczny sposób bez zbędnych przegięć. Natomiast Zdarsky próbuje nie wiadomo co zrobić z tym Batmanem i tylko przechodzimy od jednego absurdu (Failsafe, który był taką bronią na Batmana, że luźno radził sobie z pełnym składem JL) po multiwersowe szaleństwo (dawno nie było, nowość).

Poniżej moje streszczenie pozycji:
Spoiler
W Gotham rozpętało się piekło. Armia Man-Batów zaraża coraz większą liczbę mieszkańcow, co przyczynia się do ładowania energii w maszynie multiwersowej. Red Mask zaczyna podróż po osiągnięciu odpowiedniej ilości energii multiwersowej. Spotkanie z pierwszym Jokerem zaskakuje go. Okazuje się, że przeznaczeniem Red Maska nie jest zostanie Jokerem, a ich tworzenie! Batman nieskutecznie powstrzymuje Red Mask przed kolejną podróżą. Musi skorzystać z maszyny i dorwać go na innej, alternatywnej ziemi. Batman wchodzi w maszynę i na swojej drodze spotyka znane wersje Nietoperzy z innych światów m.in. Burtonowego Batmana, Batmana Adama Westa, Batmana Beyonda, Batmanów z gier "Arkham" czy "Injustice", długo można wymieniać. Bruce dopadł Red Mask na krawędzi multiwersum, gdzie chwilę wcześniej powstrzymał ogromnego rekina za pomocą sprayu na nie (prezent od Batmana Adama Westa). Po wszystkim pojawia się Tim, który zabiera Bruce'a do domu.
[Zamknij]

Juby

#436
Jak najbardziej jest to recenzja, i dziękuję ci za tę anty-rekomendację, bo bardziej cenię takie subiektywne opinie od silenia się na bycie profesjonalnym krytykiem i rzucaniem ogólników. No i fajnie zobaczyć w tym wątku recenzję, która nie jest moja :P

Ja może jeszcze dziś skończę piąty tom Knightfall, więc w weekend powinienem napisać kilka zdań na jego temat.

Crowridd

Cytat: Po_prostu_smyk w 04 Maj  2023, 23:46:15Kolejny raz stwierdzam, że DC Ram V uderza w moje gusta i autor rozumie czym jest świat Batmana, potrafi przedstawić go w ciekawy i klimatyczny sposób bez zbędnych przegięć.

Cieszę się i czekam na polskie wydania - mam jego run Swamp Thing w zeszytach i nie miałem wątpliwości, że ten scenarzysta da radę również z Batmanem.


Juby

Przeczytałem i z większością się zgadzam, choć akurat nie z opinią ogólną, bo dla mnie był to jednak najsłabszy tom (2 ≥ 4 > 1 > 3 ≥ 5). W każdym razie jestem zadowolony i na pewno kupię kolejne dwie cegły (Epidemię i Dziedzictwo) licząc, że teraz - po zakończonym fabularnym tasiemcu, powrocie prawdziwego Batmana in his prime oraz Bane'a) będzie jeszcze lepiej.

Tom 5 skończyłem w weekend, ale na razie nie znalazłem czasu, aby napisać recenzję na BC. Może uda się w przyszłym tygodniu, wtedy podeślę link.

Gieferg

Do pierwszego specjalnie nie porównywałem bo mam problem z jego oceną (uważam za bardzo nierówny). Trzeci mnie wymęczył, choć czytałem przez trzy dni (za dużo zbędnych zapychaczy). Tutaj jakoś nie zdążyłem się tak znudzić i całość łyknąłem w jedno popołudnie, więc wrażenie pozostawił lepsze, choć ma to taki problem, że poza tymi historyjkami na końcu całość wydaje się jakby zbyteczna. Tak czy inaczej czekam na kolejne tomy Batmana z 90s.
Ogólnie powiedziałbym chyba, że 2 > 4 > 1 > 5 > 3, ale gdyby trzeci był odchudzony o jakieś 150-200 stron tych najsłabszych historii mogłoby to już wyglądać inaczej. 
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Juby

Krucjatę czytałem przez pięć wieczorów, Nowy początek trzy popołudnia. Nie biorę jednak tego za jakikolwiek wyznacznik, bo tom 3 był znacznie dłuższy, poza tym mogłem być wtedy np. bardziej zmęczony. Na pewno bardziej od czegokolwiek w Krucjacie zmęczył mnie wątek z Two-Face'm w tomie piątym. Trwa za długo, przeciągany jest przez to powrót Bruce'a do bycia Batmanem, w dodatku Dick i Tim zbyt często podkreślają jakim to superbossem jest Dent w porównaniu do drugoligowców, których wcześniej przyskrzynili, a przecież Scarface to dokładnie ten sam typ groteskowego gangstera, którego szaleństwo sprawia, że ma pewną słabość (moneta = lalka). Jedyne w czym Dent może być bardziej A-ligowym wrogiem, to dłuższy staż w Gotham, that's all.

Jeszcze jedna rzecz:


Yyyy... no chyba nie - wpisano Harvey Kent i Dent się za niego podał. Ale z tego co widzę, nie jest to błąd tłumacza, w oryginale też tak było.



Leon Kennedy

W końcu wezmę się za zakup "Knightfall" i zaraz potem będę chciał dorwać "Epidemię". Później jeszcze "Ziemia Niczyja" ❤️🔥❤️🔥❤️🔥.

Juby

#445
Cytat: Juby w 22 Marzec  2023, 12:29:54Wziąłem się też za ostatni Semic, jakiego nie powtarzałem w ubiegłym roku: komiksową adaptację Batmana & Robin.



Postaram się znaleźć czas i napisać jakąś recenzję na stronę główną, bo widzę że akurat przy tym wydaniu jest sam opis. Na razie krótko - to druga najlepsza adaptacja filmowego Batmana po tej z 1989 roku! Bdb rzecz.

Zapomniałem napisać, obiecana recenzja od maja wisi na stronie:
https://www.batcave.com.pl/old/ramka.php?show=komiks/pol/ks7#

Ponadto na BatCave trafiły moje recenzje:

» Flash: Najszybszy Człowiek na Ziemi

» Catwoman: Samotne miasto

» Joker: Polowanie na klauna

» Batman Knightfall, tom 5: Nowy początek


Przy Flashu powstrzymałem się od wystawienia oceny, ale dodam, że komiks niedługo po przeczytaniu oddałem do jednego antykwariatu. Catwoman to mniej entuzjastyczna od większości w sieci recenzja, ale cóż, myślę że odrobina krytyki nie zaszkodzi, może nawet kogoś bardziej zaciekawi. Polowanie na klauna z kolei podobało mi się najbardziej, ale nie ukrywam
Spoiler
liczyłem, że Gordon na końcu pociągnie za spust i w końcu Joker zginie na amen :P
[Zamknij]

Crowridd

Jak zarobić na słabych zeszytach? Wydać je przed filmem w TP. Szkoda, że akurat te historie "zapowiadały" film.

Joker był świetny. W końcu coś dobrego od Tyniona w świecie Batmana.

Spoiler
Na śmierć z ręki Gordona nie liczyłem - chyba nie byłoby zgody na ubicie klauna w kanonie. Na oko było zezwolenie, więc i tak spoko.
[Zamknij]

Juby

Jak nie byłoby zgody, jak już kilkukrotnie miało to miejsce ;) Ale racja, od 11 lat DC tak doi tę postać, że teraz nie ma na to szans. Ale w takim wypadku trzeba było to napisać w ten sposób, że Joker
Spoiler
na koniec ucieka, a nie że najpierw Vengeance może go zabić, ale się z nim pierdzieli tak długo aż ktoś ją w końcu powstrzymuje, a później Gordon trzyma go na muszce, ma milion powodów, aby go wykończyć i niewiele aby tego nie robić, ale oczywiście postanawia tego nie robić i teraz każdą zabitą przez klauna osobę będzie miał na sumieniu.
[Zamknij]

BATMAN EPIDEMIA
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2023/batman-epidemia/#1

W ostatnim akapicie recenzji wspominam o wadzie egzemplarza, którego kupiłem. Poniżej wklejam fotki tej źle dociętej kartki (nie wiem czy próbować ją dociąć samemu, bo może jeszcze bardziej popsuję).


Crowridd

Dasz znać, w którym runie - u kogo zginął? I co się stało, że obecnie żyje?

Ja bym nie ciął, jeżeli dobrze chowa się w komiksie.

Juby

Wg popularnej teorii w Zabójczym żarcie Alana Moore'a (który jest częścią kanonu) i z tego co pamiętam w pierwszym zeszycie Batman i syn Granta Morrisona. A żyje, bo to najbardziej dojna krowa DC, zawsze coś wymyślają, żeby wrócił :P