Czyli długo oczekiwana przez fanów, animowana adaptacja serii Jepha Loeba i Jima Lee, wydawanej w latach 2002-2003 (u nas w dwóch tomach wydanych przez Egmont w 2005 i 2006 roku oraz w 2016 jako pierwsze dwa numery Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics od Eaglemoss Polska).
IGN właśnie opublikowało pierwsze zdjęcie i. . .
(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/uploads/2019/03/Batman-Hush-exclusive-photo.jpg)
. . . mój osobisty hajp spadł praktycznie do zera. :( O ile historia przedstawiona w Hushu ma swoje małe problemy, tak uwielbiam wracać do tego komiksu ze względu na doskonałą stronę wizualną. Powyżej widzę zdjęcie kolejnej okropnej animacji za $3,5 mln, która najwyraźniej nie będzie przenosić wyglądu bohaterów prosto z komiksu, tylko dostosuje je do innych animacji DC Universe Original Movie. Ochyda. :P
Czekam na trailer i datę premiery, ale coś mi mówi, że będzie lipa i sam nie wiem, czy chcę to oglądać.
No wiesz Lee to w końcu Lee. A raczej było wiadomo, że będzie to wyglądać jak poprzednie animacje Warnera. Sam ogl bardzo chętnie i żadne zdjęcie nie sprawi, że z tego zrezygnuje.
Nie śledziłem uważnie informacji o tej produkcji, więc nie wiedziałem, że wygląd postaci ma być dostosowany do innych animacji. Liczyłem na wierność, tak jak przy adaptacji The Dark Knight Returns, Year One, lub Gotham by Gaslight. Poza tym, przeczytałem Husha ponownie w ubiegłym tygodniu i martwię się, że za dużo mają materiału, że upchnąć go w typowym metrażu ich animacji. Albo przytną historię, albo będzie to trwać ponad 90 minut.
Oby wątku Bat-Selina nie schrzanili, bo to najlepsze (obok kreski i tuszu), co jest w tym komiksie.
Najlepiej by było podzielić na dwie części, ale nie ma na to szans. Tak czy siak liczę na porządne przedstawienie.
Dla mnie ten kadr to wygląda jakby to było z Syna Batmana albo innych produkcji i z tego animowanego uniwersum. Od 2016 po kolejnych dennych produkcjach i słabym Killing Joke dałem sobie spokój z animacjami DC obejrzałem tylko Gotham by Gaslight dla głosu Bruce`a Greenwooda i to była niezła produkcja innych unikam bo zwiastuny ,fotosy etc nie zachęcały mnie.
Dla mnie najważniejsze jest, żeby nie zniszczyli tej adaptacji tak bardzo jak Court of Owls. Oczekiwania mam teraz niskie, wiedząc, że to będzie w stylu tych dennych animacji DCAU, ale dam mu szansę ze względu na sam materiał źródłowy i jaki ma potencjał... można go zrobić lepiej niż w komiksie.
Cytat: Leon Kennedy w 28 Marzec 2019, 14:52:47Najlepiej by było podzielić na dwie części, ale nie ma na to szans.
W tę stronę też by było słabo, bo Hush nie jest tak obszerną historią jak TDKR Millera. Podział na dwie części oznaczałby pewnie dwa odcinki po max. 55-60 minut. Chyba najlepiej postawić na dłuższy niż dotychczas metraż w jednym filmie, jakieś 90 minut, bo 70-75 może być za mało.
Cytat: XIII w 28 Marzec 2019, 15:20:08Dla mnie ten kadr to wygląda jakby to było z Syna Batmana albo innych produkcji i z tego animowanego uniwersum. Od 2016 po kolejnych dennych produkcjach i słabym Killing Joke dałem sobie spokój z animacjami DC obejrzałem tylko Gotham by Gaslight dla głosu Bruce`a Greenwooda i to była niezła produkcja innych unikam bo zwiastuny ,fotosy etc nie zachęcały mnie.
U mnie podobnie. Po
Batman i Syn nie tknąłem więcej żadnego filmu z TYM Batmanem, tylko inne animacje jak coś,
Batman Ninja,
Gotham by Gaslight, te z Adamem Westem, itd. Przez TEN wygląd postaci, wzorowany na NewDC, odpuściłem też adaptację śmierci Supermana. :P
Patrząc na listę płac widzę, ze w tej animacji będzie Bane pewnie zamiast Croca, jeżeli będzie on sługą Ivy nie muszę chyba mówić z którym filmem aktorskim będzie to budzić skojarzenia.
https://www.imdb.com/title/tt8752440/fullcredits?ref_=tt_cl_sm#cast
Czyli nie tylko skopali wygląd bohaterów, ale mieszają też w samej historii. Zapowiada się coraz gorzej. . . :(
No niestety tak się to zapowiada. to pewnie będzie powtórka z Justice League War. Tamten film też był oparty ka komiksie rysowanym przez Jima Lee i też miał te słabe projekty postaci w dodatku okastrowali go z kilku fajnych akcji np tej ze SWAT na początku.
No i może skończyć tak, jak Justice League War, którego do tej pory nie obejrzałem. :P
Już wcześniejsza informacja, że pojawia się postać Damiana Wayne'a sugerowała, że nie będzie to wierna adaptacja. Niestety historię osadzają we wspólnym animowanym uniwersum i przez to fani komiksowego pierwowzoru mogą mieć powody do niezadowolenia.
Nawet okładka/plakat nie powala
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/91gOfLxf%2BSL._SL1500_.jpg)
To okładka/plakat teaserowy udostępniony wraz z ogłoszeniem, że film powstanie. Finalna będzie inna, tak jak to miało miejsce z "Justice League vs. The Fatal Five":
(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/uploads/2018/08/DkEgYKhU8AIB502.jpg)(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/gallery/justice-league-fatal-five/jlvsff-bd-4k-3d.jpg)
to nie zwiastun ake montaż scenek z tego materiału zakulisowego, ale juz po tym widać ze film nie będzie powalał\
Trailer wygląda jakby zmontował go youtuber z 2007 roku z podstawowymi umiejętnościami montażowymi :P
Nie ma co po tym nawet oceniać tego jak będzie wyglądał sam film.
Bo to nie trailer, o czym XIII od razu napisał.
Wygląda na to, że sporo pozmieniają w tej historii. Eh... Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nie zapowiada się na to, na co liczyłem. :-\
Jest oficjalny zwiastun. Kreska jest brzydka, sam trailer bardzo meh, ale na pewno obejrzę. Mimo wszystko teraz chyba bardziej czekam na Batman vs TMNT niż na to.
Niezbyt ciekawie to wygląda to fakt.A na batka z żółwiami już czekać nie musisz już hula po sieci.
Dużo namieszali, kreska brzydka (czyli norma), a w tym przypadku nawet voice-acting nie zachwyca. Dobrze, że już ostudziłem entuzjazm, nie będzie rozczarowania. To kiedy w końcu premiera?
Premiera wersji cyfrowej 20 lipca, na Blu-ray i 4K od 13 sierpnia.
Wśród dodatków m.in. krótkometrażówka Sgt. Rock oraz zapowiedź animacji "Wonder Woman: Bloodlines".
Dzięki, ciekawe czy będzie PL, czy tak jak dotychczasowe dwie animacje z Batmanem w tym roku, tylko ENG. :P
Ja czegoś nie wiem dwie animacje w tym roku do tej pory wyszło tylko Bats vs TMNT, którym zresztą nie byłem zachwycony.
Było jeszcze "JL vs. The Fatal Five" i jak sprawdzałem ostatnio, polskiej wersji językowej (czy to lektor, czy dubbing, czy napisy) nie było. :P
Na okładce widnieje Bane co jest dziwne bo nawet na zwiastunie się nie pojawił zapewne to wabik a jego rola będzie tak żalosna jak w Batmna vs TMNT
(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/gallery/batman-hush_1/batman-hush-bd-2d.jpg)
A mi się kreska akurat podoba. Nie spodziewałem się nie wiadomo jakiej animacji, ale ta jest całkiem porządna. Bardziej mnie drażnił brak kreski zbliżonej do tej z komiksu w przypadku animowanej wersji The Killing Joke. Hush w komiksie był plastikowy i w sumie tandetny pod względem historii, więc mnie jakoś nie rusza co z nim zrobili w filmie.
I było dokładnie tak jak się spodziewałem. Niezła historia opowiedziana poprawnie, ale w fatalnym stylu. Sceny walki i akcji to chyba największa porażka tego filmu. Są komicznie słabe, a prawa fizyki albo kompletnie nieistniejące albo niekonsekwentne. Powiem szczerze, po pewnym czasie trochę przewijałem ta sceny, bo to totalna głupota. Rozumiem, że to kreskówka, ale mogą się posilić o przedstawienie różnicy między Batmanem, a Supermanem. Poza tym finał też wypada dziwnie... skąd "Hush" potrafił tak walczyć z Batmanem? Czy to tylko Jama Łazarza?
Za niezłą historię i obsadę oraz dodanie małego twistu względem oryginału w finale dam 5/10
Obejrzałem sobie tego "Batman Hush" i przypomniałem sobie jak niezły jest ten komiks. I jaką szkodą jest, że dalej nikt nie wydał po polsku "Serca Husha". Gdyby w tej Kolekcji Noir było własnie Serce, to na pewno wziął bym ten tom. A tak Egmont robi tylko zamieszanie.
Dla mnie animacja jest ok, choć oczywiście O'Mara nigdy nie będzie lepszy niż Conroy. Fajnie oddali związek Batmana i Catwoman - ja czułem dużo emocji i naprawdę było mi szkoda, że nie wyszło. Zmiana zakończenia - rozumiem, że ją zrobili, ale jest to wszystko chyba gorsze od pierwowzoru. Najlepsza scena to ta z Luthorem i wyraźna ciągłość wobec poprzednich "Rządów Supermanów".
Czekam tylko na napisy i zabieram się za oglądanie.
PS: Nad chodzi animacja Red Son!!!! Bombastyczna wiadomość.
@UP
Anglikańskiego trzeba się było w gimbazie uczyć. :P
Też się cieszę z Red Sona - może tu też zmienią zakończenie, zamiast tej wyświechtanej pętli czasowej? Niech go towarzysz batman pokona. :) Szkoda, że zmarnują trochę środków na kolejny origin o Supermanie, zamiast np nakręcić Wieczne Zło, czy coś innego lepszego.
Nie chodziłem do gimbazy ;)
@UP
Ja też nie. Czemu więc się nie nauczyłeś, skoro ja się nauczyłem? Lekcje angielskiego w podstawówce i liceum, Muzzy in Gondoland, potem Przyjaciele, potem Stargate'y, Smallville i nie ma już żadnego problemu z oglądaniem filmów po angielsku. :) Zwłaszcza że teraz ciężej o napisy. Np Shazam widzę tylko wersje z dubbingiem. Rządy Supermanów i Kontrakt Judasza też oglądałem bez napisów.
No dobra - do Batman i TMNT zrobili napisy.
No jest trochę gorzej niż było kiedyś, ale większa część dostaje napisy. A czemu nie uczyłem się angl? Sam nie wiem tak jakoś wyszło. Chodź do pewnego stopnia jestem wstanie zrozumieć co mówią. Wiadomo gry i filmy tylko po angl z literami. No, filmy nie zawsze, ale z reguły. To tak czy siak lepiej jak jest nasze rodzime tłumaczenie.
Po pierwsze, dzięki za info, że film jest już dostępny. Nie mam problemu z oglądaniem po angielsku, więc postaram się w tym tygodniu zerknąć. ;)
Po drugie,
Cytat: 8azyliszek w 21 Lipiec 2019, 08:02:48Zmiana zakończenia - rozumiem, że ją zrobili, ale jest to wszystko chyba gorsze od pierwowzoru. Najlepsza scena to ta z Luthorem i wyraźna ciągłość wobec poprzednich "Rządów Supermanów".
(https://media1.tenor.com/images/1f48b8984021ecdb590a99cf89f11da3/tenor.gif?itemid=11616007)
Zmienili zakończenie? To jest kontynuacja jakiejś ich innej animacji o Supermanie? Myślałem, że tylko zmieniają stronę wizualną, a nie również fabularną. Coraz gorzej się to zapowiada. :-\
PS
Potwierdzam, BvsTMNT ma polskie napisy.
Chodzi o to, że w Rządach Supermanów czyli poprzedniej animacji WB jest wątek z Luthorem. I w Hushu jest on wspomniany. Czyli nie ma tak, że jak kiedyś każda pełnometrażowa animacja jest stand alone, tylko jest ciągłość wydarzeń. Mamy jakąś przeszłość.
A co do zmiany fabuły - zobacz i się wypowiedz co o tym myślisz. Dla mnie może być.
Jest już wersja z napisami zatem Leon oraz gimnazjaliści mogą sobie wreszcie zobaczyć jak to wygląda i jak im zmiany podchodzą.
Dziękuję, dziękuję, ale mam już od paru dni wersję z napisami. Czekam tylko na jakiś gimnazjalistów żeby razem oglądnąć, ale nie znam żadnego ;D ;)
Bo to wymierający gatunek. Jakiego zwrotu teraz będą używać dwudziestolatki, żeby czuć wyższość nad nastolatkami? Powrót do "gówniarzy"?
Obejrzałem. Po Batman i Syn obiecałem sobie, że więcej nie tknę żadnej animacji z TYM Batmanem / TEJ serii. Dla Husha zrobiłem wyjątek, bo uwielbiam wersję komiksową, ale. . . Never again!
(https://1.bp.blogspot.com/-4ALkqxtxiQw/XThey_n_ALI/AAAAAAAAVXo/jMpToqRZfYIiBwl3TAy5xzNCPhHyRyTPACLcBGAs/s1600/review-hush-catwoman.jpg)
Nie będę się rozpisywał, bo szkoda mojego czasu. Ten film to po prostu koszmar! Jako animacja i jako adaptacja tego znakomitego komiksu (wszelkie zmiany na minus). Od pierwszych do ostatnich minut męczyłem się, żeby nie zasnąć. Całość jest pozbawiona energii, ciekawego poprowadzenia historii, żywszej animacji, a nawet dobrych voice-aktorów, którzy byli jednym z nielicznych plusów niemal równie tragicznej adaptacji The Killing Joke (Conroy i Hamill zawsze dają radę). Jako fan Batmana czuję się jakby Warner Bros. splunęło mi w twarz. Jako kinoman i fan filmów animowanych, po prostu nie chcę tego więcej oglądać. Hush to męczący gniot, którego będę starał się wymazać z pamięci. >:(
1/10 i miano chyba najgorszej animacji z Batmanem jaką kiedykolwiek widziałem.
1/10, hohoho. Moje zainteresowanie właśnie podskoczylo! Filmik leży sobie już spokojnie dobry tydzień i tylko czeka, aż przyjdzie mi ochota.
Zwykły przeciętniak od tego studia, nie masz się czym nad wyraz ekscytować. Jeśli podobały Ci się poprzednie, ten też powinien. Jeśli nie, ten też Ci się pewnie nie spodoba.
No nie wiem czy taki zwykły przeciętniak. Zawsze staram się doceniać pracę twórców, doszukiwać jakichkolwiek plusów, unikać wystawiania najniższej oceny (na 50-70 filmów rocznie, które oglądam, góra 2-3 zdarzają się tak złe, że dostają ode mnie najgorszą notę). Nawet Zabójczy żart, który był IMO profanacją, miał dla mnie jakieś plusy - wspomniany wcześniej voice-acting i wierne staranie się odwzorowania strony wizualnej komiksu, przez co dałem mu 3/10. To samo z Batman i syn - niby bardzo, bardzo mi się nie podobało, ale komiks oddawał nieźle, a nawet jak coś zmieniał, to mój stosunek do materiału źródłowego był obojętny. Hush to co innego. Jest zły zarówno jako animacja (pod tym względem chyba jeszcze bardziej przycięli im budżet niż dotychczas i nie trafili z obsadą) i nie wiem po co robili z tego luźną adaptację tej komiksowej historii, zmieniając w niej aż tyle. Do tego jest najdłuższą znaną mi animacją z Batmanem (aż 82 minuty!), a wydawała się jeszcze dłuższa i cholernie nudna. Naprawdę starałem się znaleźć w niej coś pozytywnego, bo nawet okropnemu Batman Ninja wystawiłem 2/10 (za odważny pomysł i o wiele lepszą animację niż w typowych filmach tego typu), ale nie mam nic. :(
Od jakiegoś czasu na pendrive zalega mi "JL vs The Fatal Five", ale po wczorajszym obejrzeniu Husha nie wiem kiedy się za to wezmę, całkowicie straciłem ochotę. :P
CytatZwykły przeciętniak od tego studia, nie masz się czym nad wyraz ekscytować. Jeśli podobały Ci się poprzednie, ten też powinien. Jeśli nie, ten też Ci się pewnie nie spodoba.
I się nie ekscytuje. Gdyby było inaczej już bym to obejrzał. Po prostu ocena Juby'iego sprawiła, że mam większą ochotę to zobaczyć.
CytatTo samo z Batman i syn - niby bardzo, bardzo mi się nie podobało, ale komiks oddawał nieźle, a nawet jak coś zmieniał, to mój stosunek do materiału źródłowego był obojętny
Jak sobie przypomnę naszego kochanego najemnika dostającego wpierdziel od dzieciaka, to mnie szlak trafia. Obejrzałem raz i dziękuję.
CytatOd jakiegoś czasu na pendrive zalega mi "JL vs The Fatal Five", ale po wczorajszym obejrzeniu Husha nie wiem kiedy się za to wezmę, całkowicie straciłem ochotę. :P
A o tym to nawet zapomniałem. Trza się w końcu za Young Justice wziąść ;)
Cytat: Leon Kennedy w 13 Sierpień 2019, 15:24:49Jak sobie przypomnę naszego kochanego najemnika dostającego wpierdziel od dzieciaka, to mnie szlak trafia. Obejrzałem raz i dziękuję.
No to ciekawe jak zareagujesz na finałowe starcie z tego filmu. :P
Przekonamy się, ale jeśli odwalili coś podobnego będę wkurzony...
Dość mocno pozmieniany ten nasz Hush i szkoda, bo wiekszej części są to zmiany na minus. W sumie podobał mi się powód rozstania Batmana i Catwoman bardziej niż w komiksie. Nie wadziła mi również zamiana Croca na Bane'a. Za to rozczarowało mnie starcie Gacka z Superkiem, jakoś w komisie wyszło to dużo lepiej. Podobało mi się nawiązanie do poprzedniej animacji z Esem w roli głównej. Czuć powoli jedno universum, które się rozwija. Rozumiem również potrzebę zaskoczenia widzą i stąd wynikające zmiany, ale serio trza było praktycznie wywalić cały wątek z Elliotem? Z tego powodu wiesz, że coś jest nie tak i pewnie on to nie on... tylko ktoś inny. No i koniec, kurcze wszystko rozumiem i miało to nawet sens, ale cholera skąd on umiał tak walczyć? Jama mu dała te zdolności w prezencie czy jak? Gościu napieprza się z Gackiem jak równy z równym, a potem i nawet z Catwoman wspomagającej Batka daje radę... Co by tu jeszcze, dla mnie animacja jak i sekwencje walk były ok. Moja ocena to takie 5.5, może 6/10, ale to maks. Nie było jakoś mega super, ale też i mega źle, aby wystawić ocene 1/10.
Bałem się tego filmu ale wczoraj miałem ochotę coś obejrzeć coś co nie trwa 2 godzin więc wybrałem tę animację. Film to czysty średniak tylko tyle i aż tyle, spodziewałem się czegoś gorszego. Oceniam na 5/10 film w sam raz na raz.Najgorszą zmianą dla mnie jest jednak Bane zamiast Croca, nie dość że głupi to jeszcze słabe sceny akcji z nim były ale to już chyba tradycja, nawet Zagadka walczył lepiej niż on największym plusem jest dla mnie finał i lepsze wyjaśnienie zerwania z Catwoman. Film na pewno lepszy niż tamta stara batmanowa trylogia z tego universum, daleko mu też do beznadzieji takich produkcji jak batman i harley czy batman ninja, więc mimo wszystko z seansu jestem zadowolony bo myślałem ze ocenię w granicach 1/10.
Z drugiej strony zamiana Crock/Bane była chyba tylko dla samej zamiany, bo nie wniosło to nic do fabuły. Tyle że scenarzyści mogli się wykazać u producenta "twórczym wkładem".