Pomysł jest dosyć oryginalny, ale sam nie wiem czy chciałoby mi się jechać specjalnie do Wawy po to aby obejrzeć w kinie coś co mam na DVD. Jedyną opcją jest Filmoteka Narodowa. W swoich zbiorach maja ponad 13 tys filmów i polskich i zagranicznych. Każdy dystrybutor filmów kinowych w tym kraju jest zobowiazany do przekazania FN przynajmniej jednej kopii danego filmu, wieć pewnie kopia gacka znajduje się w ich posiadaniu. FN zajmuje się wypożyczaniem swoich zbiorów, sam się zastanawiam czy, aby nie zapisać się do jakiegoś klubu filmowego w moim mieście, aby móc zobaczyć archiwalne dubbingi które znajdują się w ich zbiorach. Zbiory wypożyczają tylko klubom filmowym. Jest to oczywiście dosyć drogie(po więcej informacji odsyłam do ich strony internetowej):
http://www.fn.org.pl/page/index.php?str=127
W przypadku emisji komercyjnej(bo o tym mowa) w jakimś kinie, warunkiem wypożyczenia tasmy jest sprawność sprzętu i pełna znajomość obsługi przez operatora. Trzeba jeszcze zapłącić za licencję(bo pewnie ma licencję) i pokryć koszty dostawy i odbioru tasmy. Trochę z tym jest zabawy. Jak juz mówiłem pomysł dobry, ale wątpie, aby wypalił.
http://www.fn.org.pl/page/index.php?str=127
W przypadku emisji komercyjnej(bo o tym mowa) w jakimś kinie, warunkiem wypożyczenia tasmy jest sprawność sprzętu i pełna znajomość obsługi przez operatora. Trzeba jeszcze zapłącić za licencję(bo pewnie ma licencję) i pokryć koszty dostawy i odbioru tasmy. Trochę z tym jest zabawy. Jak juz mówiłem pomysł dobry, ale wątpie, aby wypalił.