Ostatni boss zjedzony na hardzie za pierwszym razem (wymasterowany free flow combat to wszystko jest potem proste)
Podobało mi się to jak robił show wokół zwabiając helikoptery a nie podobał mi się wachlarz ciosów Jokera, mógł skakać np. na nas albo coś a tu taki lekki niesmak
Podobało mi się to jak robił show wokół zwabiając helikoptery a nie podobał mi się wachlarz ciosów Jokera, mógł skakać np. na nas albo coś a tu taki lekki niesmak