Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

James Cameron's AVATAR

Zaczęty przez Huntersky, 03 Sierpień 2009, 23:34:51

Juby

#135
LOL, Leon. Jesteś niemożliwy. Czekasz na każdy, oglądasz każdy i chwalisz każdy film DC, między innymi Czarnego Adama, który pobił rekord świata w byciu zrzynką ze wszystkiego co się da, ale przy Avatarze przeszkadza ci, że "to wszystko już było" (co jest nieprawdą!). A Cameron nie krytykował DC, zresztą wszystko co powiedział nt. Marvela jest winą obecnych pseudo-dziennikarzy, którzy nie mają lepszych pytań, tylko trują tyłki Cameronowi, Tarantino i Scorsese o tym, co myślą o Marvelu i obecnym kinie superhero. Sam z siebie James nigdy nie zaczął tego tematu.



Istota wody to przede wszystkim wizualna miazga. Trudno mi zaakceptować, że 95% filmu nie istnieje i powstało za pomocą komputera, bo Na'vi, sceny pod wodą, fauna Pandory (w szczególności Tulkuny) wyglądają tak prawdziwie, tak namacalnie, że uwierzyłbym iż na potrzeby filmu wyhodowano je naprawdę i wpuszczono do ziemskich zbiorników wodnych. Wszelkie nagrody za najlepsze efekty wizualne roku absolutnie zasłużone.

Jeśli jednak miałbym porównać sequel do oryginału, to podobał mi się od niego mniej, z kilku powodów:
- toporna ekspozycja na początku i za dużo retconowania części pierwszej. O ile rozwiązanie z powrotem Quaritcha i jego najlepszych ludzi kupiłem, tak
Spoiler
dziecka w ciele awatara Grace, która zmarła na kilka dni przed końcem wydarzeń z jedynki - i nic w niej o tym nie było - już nie bardzo. O synu pułkownika też zero i jakoś średnio pasuje mi on do tej postaci. Awatar Norma też umarł, a tutaj żyje bez słowa wyjaśnienia. No sporo tych nieścisłości, lub nadpisywania wydarzeń.
[Zamknij]
- Cameron wyznaje zasadę "podobnie, ale inaczej", którą stosował już przy Aliens i T2. W obu tych filmach powtarzał, odtwarzał, czy też przerabiał sceny znane z pierwszych części, przestawiając w nich pewne elementy tak, aby widz odnosił wrażenie bliźniaczych przeżyć, tylko w nowym wydaniu. W sequelu Avatara robi to ponownie, wielokrotnie kopiując i cytując swój poprzedni film, z tym że np. w takim Terminatorze 2 Cameron podobieństwa fabularne maskował zmianą całej reszty - gatunku, tonu opowieści, skali, nawet formatem obrazu. W przypadku The Way of Water gatunek, historia, ton i strona wizualna są konsekwentną kontynuacją poprzednika, nie ma tu praktycznie żadnej zmiany, przez co kilkukrotnie odniosłem wrażenie wtórności.
- Moją ulubioną postacią z części pierwszej była Neytiri, która w sequelu niestety została zepchnięta na dalszy plan. Jake nadal jest głównym bohaterem z podobnie rozbudowaną rolą, Quaritch ponownie jest głównym łotrem z nawet większym wątkiem niż poprzednio, dzieciaki Sully'ch i wszystkie nowe postacie dostały swoje 5 minut, dzięki czemu mogłem się do nich przywiązać, z kolei Neytiri przez większość czasu po prostu tam jest, gdzieś w tle, czasami coś powie do Jake'a, i poza jednym przebłyskiem w finale nie ma nic do roboty, ani własnej historii. Oby to się zmieniło w kolejnej części.
- Gdzie do cholery podział się Toruk?

Nie mam pojęcia kiedy minęły mi te 192-minuty, metraż jest mało odczuwalny i absolutnie adekwatny do tej historii, która może wydawać się mniej składna i gorzej poprowadzona od pierwszej części, ale według mnie Cameron wyszedł obronną ręką z tego, co chciał pokazać. W jedynce śledziliśmy losy tylko jednego bohatera, w dwójce mamy ich wielu, film opowiada zarówno o Jake'u, o jego dzieciach, jak i o jego przeciwniku, więc oczywistym jest, że reżyser musi skakać od jednego do drugich, nie zapominając o tym trzecim. Cameron nie tyle wychodzi obronną ręką, co udowadnia że jest mistrzem z realizowaniu scen akcji, które mają nas wbić w fotel i trzymać w napięciu. Ostatnie 45 minut to akcja za akcją, a zabieg z
Spoiler
uśmierceniem syna Jake'a i późniejszą furią Neytiri
[Zamknij]
sprawił, że absolutnie byłem w stanie uwierzyć w to, że
Spoiler
Neytiri zabije Spidera,
[Zamknij]
jak i w to, że ktoś
Spoiler
z Sullych nie przeżyje zatopienia łajby ludzi.
[Zamknij]
Pozytywnie zaskoczyło mnie również, że James nie starał się w typowy dla sequeli sposób przebić skalą poprzednika, całość jest zdecydowanie skromniejsza, bardziej osobista.

Całościowo jestem bardzo zadowolony, nawet jeśli to najsłabszy tytuł w filmografii Camerona. Czekam na kolejny rozdział. 8/10

3D i HFR wypadają znakomicie. Ani nie było za ciemno - a tak zapamiętałem większość seansów 3D sprzed lat - ani nie rozbolała mnie głowa, a efekt głębi i wystających rybek Pandory kilkukrotnie mnie zachwycił. Polecam!

newtime

Cytat: Juby w 17 Grudzień  2022, 09:54:44Całościowo jestem bardzo zadowolony, nawet jeśli to najsłabszy tytuł w filmografii Camerona. Czekam na kolejny rozdział. 8/10

Czy znajomość poprzedniego filmu jest potrzebna zebyć zrozumieć drugą cześć? Chce zabrać ze sobą siostrę która nigdy nie widziała 1 a i sam mało juz pamiętam a nie mam za bardzo ochoty jej teraz ogladać na małym ekranie

Juby

Moim zdaniem spokojnie możecie iść. Nie wyłapiecie wszystkich nawiązań do oryginału i pewnie przez to nie zawsze do was trafią zamierzone przez Camerona emocje, ale fabularnie wszystko jest tu na początku przypomniane i wyjaśnione, więc dacie radę.

Leon Kennedy

#138
CytatLOL, Leon. Jesteś niemożliwy. Czekasz na każdy, oglądasz każdy i chwalisz każdy film DC, między innymi Czarnego Adama, który pobił rekord świata w byciu zrzynką ze wszystkiego co się da, ale przy Avatarze przeszkadza ci, że "to wszystko już było" (co jest nieprawdą!).

Mam już tego dość, Juby. Mam dość wciskania mi jakiś bzdetów w stylu 'każdy film DC chwali, każdy mu się podoba' co jest cholerną brednią. Adamek wcale chwalony przeze mnie nie był i dałem mu raz jeszcze powtarzam naciąganie 6/10, właśnie np. za odtwórczość ( WW2, SS, zapewne wychwalałem, bo musiałem 😉, ale były takie se i tak je oceniłem, bo niewychwalałem). I dalej se będę czekał i chodził na każdy film DC czy większość filmów Marvela, bo uwielbiam to kino i nic to nie ujmuje innym gatunkom. I dalej na Avatara w ogóle nie czekam, bo jedynka średnie wrażenia na mnie zrobiła po za efektami i niezłym aktorstwem, chodź głównego aktora raczej mało kto jeszcze z czegoś pamięta, a całą fabułę dwójki prawdopodnie znam, bo większa część to ponoć fabularna powtórka, LOL. Oczywiście piękna fabularna powtórka XD.

A co by wielki powiedział czy nie powiedział, to jednak co chwilę ma jakieś pretensje do kina superhero i to robi się już nudne w cholerę.

newtime

Cytat: Leon Kennedy w 19 Grudzień  2022, 12:33:41A co by wielki powiedział czy nie powiedział, to jednak co chwilę ma jakieś pretensje do kina superhero i to robi się już nudne w cholerę.

Tak jak Juby powiedział on sam dostaje ty pytania wiec odpowiada, nie prowadzi zadnej wojny poza tym, czy coś co powiedział nie jest prawdą? Sam bardzo lubie filmy marvela oraz dc ale jest to typowa korpo papka większości i nie ma w tym nic złego, lubimy oraz chodzimy na na filmy z różnych powodów ja sam oglądam prawie wszystko mimio ze uwazam to kino zwłaszcza ostatnio za naprawdę niskich lotów i chciałbym zeby były lepsze

Leon Kennedy

Śmiało może powiedzieć następne pytanie po proszę. Ale on ciągle odpowiada jeden raz za kolejnym. Więc coś pewnie jest na rzeczy. A , że dziennikarzyny lubią robić burze, to już inna sprawa.

newtime

Cytat: Leon Kennedy w 19 Grudzień  2022, 14:51:30Śmiało może powiedzieć następne pytanie po proszę. Ale on ciągle odpowiada jeden raz za kolejnym. Więc coś pewnie jest na rzeczy. A , że dziennikarzyny lubią robić burze, to już inna sprawa.

No  ale co jest na rzeczy? Jak uwaza te filmy za słąbe to ma prawo o tym mówić tak ja ty nie pytany zacząłeś ten watek no i spoko ale nie wiem z czym masz za bardzo problem

Juby

@Leon Kennedy
Proszę o cytaty tych negatywnych wypowiedzi Camerona. Bo nie kojarzę żadnej o DC i tylko trzy o Marvelu, jedną pozytywną (o przyciąganiu widzów do kin po tym jak Endgame przebiło jego Avatara) i dwie negatywne (o infantylnym zachowaniu nawet 50-letnich bohaterów - z czym absolutnie się zgadzam; i o CGI-Thanosie, który nie dorównuje CGI-Na'vi - w czym również James ma 100% racji).

newtime

Obejrzałem najnowsze dzieło Camerona i niestety wynudziłem się i to bardzo. To bez wątpienia najbardziej zawansowany technologicznie film jaki widziałem( oglądałem film w 3D Imaxie) tyle ze mnie to po prostu nie rusza. W sensie jeśli chce sie zanurzyć w fikcyjnym  pięknym świecie, to odpalam sobie gre typu horizon forbidden west czy RDR2 i kiedy ja sam mogę sobie ten świat zwiedzać i odkrywać jego piękno to jestem kupiony, tutaj czuje się jakbym oglądał cały czas jakiś teledysk z gry komputerowej którą mam właśnie zagrać ale nie zagram, bo to tylko film wiec obserwuje ładne obrazki przez 3 godz. . Sama fabuła jest dla mnie nijaka jak poprzednia część, typowy film Disney o rodzinie i najbardziej znane klisze, ponownie troche Pochaontas, trochę króla lwa, masa ekspozycji  itp, no scenariusz taki sobie jeśli ktoś nie utonie w tych efektach to reszta filmu nie zbyt wiele do zaoferowania. Zgadzam się z typową recenzją tego filmu jeśli pokochałeś 1 pokochasz 2 jeśli tak jak ja pierwsza cześc była tobie obojętna to i 2 nie zrobi na tobie wrażenia, po prostu nie film dla mnie, chociaż samego reżysera uwielbiam   

LelekPL

#144
Mi się bardzo podobał. Według mnie był lepszy od pierwszej części, zarówno realizacyjnie (co jest dość naturalne biorąc pod uwagę 13 lat różnicy), ale i tematycznie. Był to zdecydowanie ciekawszy i bardziej ambitny film. Jego oczywistym minusem jest to, że zapewne sporo zostało pocięte, biorąc pod uwagę wątek adoptowanej córki. Innym minusem była też pewna przewidywalność jednego wydarzenia
Spoiler
(biorąc pod uwagę liczną rodzinkę Sully'ch, w tym dwójkę synów w podobnym wieku - one of them had to go).
[Zamknij]

Ale Cameron po raz kolejny pokazał jak robi się kino akcji, jak prezentuje się skalę i jak wprowadza się napięcie. Część mnie chciałaby, żeby robił to też w niekomputerowy sposób i znowu zrobił film z praktycznymi efektami pomiędzy robieniem Avatarów. Ale Pandora nadal zachwyca, więc dobrze, że przynajmniej to od niego dostajemy.

Ahh te wieloryby! Kapitalny był to pomysł.

Ode mnie solidne 8/10

Miss_Quinn

"Istota Wody" średnio mi się podobała.Dlaczego mi się średnio podobała?
1) Momentami wyglądała jak kopia poprzedniej części( nie będę wymieniać scen, bo minął miesiąc od kiedy byłam w kinie i niektórych scen nie pamiętam).
2) Muzyka, która nie jest zła. Ale nie zapadł mi on w pamięć, porównując do pierwszej gdzie zdarza mi się puszczać soundtrack podczas nauki lub jak muszę zrobić jaką pracę.
3) Żeby nie narzekać, to powiem że podobał mi się wątek dzieciaków( w tym Kiri, która jest moją ulubioną postacią <3 )
4) Efekty specjalne, które robią wrażenie. Szczególnie sceny podwodne, które są jedne z najlepiej zrobionych(trochę filmów oglądam i nigdy nie widziałam tak realistycznie zrobionej wody w CGI )
Czy obejrzę drugi raz "Istotę Wody"? Tak, bo to jest moja mała tradycja że zawsze oglądam drugi raz dany film na jaki byłam w kinie.
Gdybym miała wybierać, która część bardziej mi się spodobała to wybrałabym pierwszą. I to nie z powodu sentymentu , bo oglądałam obie wersje( kinową i reżyserską) tyle razy że zgubiłam się w liczeniu. Ocenę też nie dałam złą, bo u mnie wynosi 8/10. Mimo że średnio mi się podobał, to nie miałam uczucia że zostałam zawiedziona i że rozumiem skąd tyle czekania na kontynuacje. 
"Tak to jest, kiedy do czegoś dążysz.Łatwo stracić szerszą perspektywę'

Leon Kennedy

CytatNo  ale co jest na rzeczy? Jak uwaza te filmy za słąbe to ma prawo o tym mówić tak ja ty nie pytany zacząłeś ten watek no i spoko ale nie wiem z czym masz za bardzo problem

Jego nie chęć do kina superhero. I nie mam z tym żadnego problemu. Może se lubić co se chcę, ale były momenty gdzie co chwilę takowe wywody były publikowane. Może i lipne czy coś, ale co chwilę można było na nie trafić. Nigdy tego nie weryfikowałem, bo mi się po prostu nie chciało. Taki se mam klimat.

CytatProszę o cytaty tych negatywnych wypowiedzi

Nie chce mi się i co z tym zrobisz?

newtime

Cytat: Leon Kennedy w 25 Styczeń  2023, 17:29:21Jego nie chęć do kina superhero. I nie mam z tym żadnego problemu. Może se lubić co se chcę, ale były momenty gdzie co chwilę takowe wywody były publikowane. Może i lipne czy coś, ale co chwilę można było na nie trafić. Nigdy tego nie weryfikowałem, bo mi się po prostu nie chciało. Taki se mam klimat.

Czy ty go nie mylisz czasem z Martinem Scorsese czy Copolla? ? Przecież Cammeron sam mówił ze chętnie wyreżyserował by jakis film Dc lub Marvela jeśli miał by wolna rękę. Sam wstawił na swojego twittera zatopionego Tytanica i pogratulował Endgame sukcesu ciesząc się ze ludzie  dalej chodzą do kina. Jedyna wypowiedz jaką znalazłem to ta kiedy powiedział ze lubi te filmy ale większość bohaterów tych filmów jest niedojrzała a efekty sa robione na szybko  i sam by to zrobił inaczej. Rzucasz jakieś hasła po czym sam piszesz ze nie chce się tobie tego sprawdzać

Leon Kennedy

#148
Cóż, ja widziałem tego typu nagłówki sporo razy i w końcu przestałem je już po prostu sprawdzać... Może i większość to były brednie, ale mnie się utrwaliło, że gościu ciągle narzeka na gatunek superhero. Nie mam w ogóle ochoty tego szukać i Wam przytaczać. O Scorsese też coś było, ale jak wyżej jakoś utrwalił mi się Cameron.

Tutaj coś jest, a na końcu  drugiego linka Scorsese dorzuca swoje trzy grosze:

https://naekranie.pl/aktualnosci/james-cameron-ostro-uderza-w-filmy-komiksowe-kevin-feige-drwi-3115981

I tutaj

https://www.eurogamer.pl/james-cameron-krytykuje-bohaterow-marvela-i-dc-comics-zachowuja-sie-jak-studenci

I pewnie większość jest po prostu mocno naciągana, może przeimaczona, albo wręcz dziennikarzyny robią coś z niczego, to jednak faktem jest, że co jakiś czas ktoś z nich coś tam narzeka na ten gatunek filmowy, który zabiera im taśmę i chyba możliwości kręcenia swoich filmów...

Juby

#149
Może poza samymi nagłówkami zajrzyj w nie czasem i poczytaj co Cameron faktycznie powiedział, i ile z tych nagłówków natrzaskano z jednej-tej samej wypowiedzi?

Nagłówki się pojawiają, bo "to się klika". A fakty są takie, że Cameron ogląda filmy superhero, lubi filmy superhero i sam kiedyś prawie nakręcił filmowego Spider-Mana.

Cytat: Leon Kennedy w 25 Styczeń  2023, 17:29:21Nie chce mi się i co z tym zrobisz?
Trudno uwierzyć, że niegdyś jeden z najczęściej chwalonych userów BC w ciągu roku-dwóch zmienił się w takiego chama, niestosującego się do zasad forum, które powinien moderować, i z którym nie da się prowadzić merytorycznej dyskusji. Jak tak masz odpisywać, to chyba lepiej siedzieć cicho.
Z mojej strony EOT, nie widzę sensu dalej odpowiadać na coś co sobie ubzdurałeś na temat Camerona.