Wiadomości

Jest już pierwszy zwiastun Priesta:
http://www.joblo.com/first-priest-trailer-debuts-for-real-this-time

Film wygląda nieźle. Wizualnie nie ma nic nowego, wygląda jak mieszanka Sędziego Dredda i Mutant Chronicles, ale w rolach głównych jest dwójka na prawdę zdolnych aktorów - Paul Bettany i Karl Urban. Myślę, że będzie z tego filmu przynajmniej niezła rozrywka jak na Legionie, czy Daybreakers

Według Ciebie z obecnych aktorów tylko Depp udowodnił, że potrafi "sprostać temu zadaniu"? Jest wielu świetnych aktorów i Depp na pewno nie ma monopolu, na jakąkolwiek rolę poza Jackiem Sparrowem.

No to pisałem już, że jeździł samochodem - czyli siedział. Był wieziony przez policje - siedział. Jak Stewardesa przetransportowała go samolotem - siedział. Ten argument jest strasznie idiotyczny.

Co do Rambo - jeśli tak to my bad. Zawsze mi się wydawało, że Trautman szkolił garstkę ludzi oddzielnie - tacy wybrańcy, ale możliwe, że się mylę. Co nie zmienia postaci rzeczy, że różne oddziały mieliśmy w kinie, a że Matrix wychowywał się w NRD, to nie wiadomo gdzie był wcielony przed tym jak został najemnikiem. Nie chcę tu bronić Komando i podawać argumentów, że należy do cinema verite, ale te dwa argumenty jak dla mnie są równie idiotyczne co nagięcia rzeczywistości w filmie.

Takie jest zdanie osób, którzy DiCaprio skreślają od razu na starcie, a w rzeczywistości, Leo potrafi być aktorem nawet fenomenalnym. Czy to jako dziecko - Chłopięcy Świat, Co Gryzie Gilberta G, zwłaszcza Pamiętniki Koszykarskie, czy jako aktor dorosły - Infiltracja, Krwawy Diament, Gangi NY, Incepcja czy właśnie Wyspa Tajemnic. Jest to na pewno jeden z lepszych aktorów swojej generacji i nie dziwie się Scorsese, że stał się jego nową muzą

[PS:]

PS: Jordan, a czy przez te 11 godzin wyrwałeś z ziemi budkę telefoniczną (w której jest człowiek), albo gołymi rękami wyrywałeś fotele z samochodu, lub przekręcałeś samochód i biłeś się z zielonym beretem. Poza tym kim w ogóle jest ten John Matrix (co z niego za komandos?), skoro "leje zielone berety na śniadanie" - czy jakoś tak? Jest z oddziału super ekstra lepszego od zielonych beretów?

Po pierwsze to już nie jest argument za tym, że nie prawdopodobny jest wysiłek fizyczny przez 11 godzin, tylko o skalę wykonywania poszczególnych czynności i siłę Matrixa, która jest nieludzka. Rozróżniajmy rzeczy co do których się przyczepiamy.
Z resztą też wątpię, abym po bójce miał odczucie, że potrzebna jest mi drzemka i "kiełbasa" na regeneracje sił.
Co do jego roli w armii - Rambo też nie był zielonym beretem, a i specjalna jednostka wojskowa nie jest w kinie niczym nowym, ba w rzeczywistości też nie.

Bardzo krótko bo jestem świeżo po seansie, ciągle pod wpływem emocji i nie mam za dużo czasu.
Toy Story 3 - REWELACJA! Mam nadzieję, że ktoś na forum był w kinie bo to prawdopodobnie najlepszy film tego roku. Wzruszający, śmieszny i magiczny. Z oceną się wstrzymam, ale film na pewno trzyma poziom Wall-E i Up.

Streszczenie #1 jak najbardziej styka. Jak dla mnie zdecydowanie najsłabszy numer z i tak niezbyt mocnej konkurencji, choć z numeru na numer jest coraz lepiej.

Zawsze mógłby posłużyć się kamuflażem Franka Drebina z Nagiej Broni 33 i 1/3: okulary i fryzura na boczek w drugą stronę. Zaraz, zaraz...

Teraz też pracuję fizycznie, a i Arnold, latał i jeździł samochodem w Komando - czas na odpoczynek

Komanod może i jest małorealistyczny, ale twój przykład już nie. Ja przez 11 godzin w pracy, ba nawet 12, mogę nie jeść, nie pić i nie spać i nie czuję się zmęczony. Nie wiem jak ty, ale wydaje mi się, że tak ma większość ludzkości A najlepszy komandos na świecie powinien co najmniej podwoić taką wydajność

Amen

Przypomina trochę "Nie podchodź, bo clown oberwie!" z Black&White

A mi przypomniało to:

To było bardziej w formie żartu. Jak również nie pisałem tu o forach, tylko ogólnie o serwisach filmowych, gdzie nawet nie trzeba wypisywać swoich recenzji, a jedynie wystawić notę. Wystarczy spojrzeć na liczbę zarejestrowanych użytkowników takich serwisów, żeby mieć niezłą sondę opinii publicznej. Ale pomimo iż poza moimi dziadkami i dziadkami moich znajomych, osobiście nie znam nikogo kto nie korzystałby z internetu, a wszyscy moi znajomi, którzy mają pojęcie o filmach są na takich serwisach zarejestrowani, to będę dokładniejszy i napiszę, że według opinii większości INTERNAUTÓW i krytyków filmowych BB jest lepiej odbieranym filmem od Batmanów Burtona. Co i tak obala tezę Jara, który powoływał się właśnie na opinie internautów

Tak si? sta?o, ale czy to aby na pewno oznacza, ?e to jest w porz?dku?... nie powiedzia?bym, a obecny pomys? na kilku Batmanów wr?cz napawa mnie strachem o to co to b?dzie! Jakby tego nie odbiera? Batman jest Brucem Waynem! Dotychczasowi "inni Batmani" tylko t? tez? potwierdzali, bo ?aden nie potrafi si? odnale?? w tym kostiumie. Specjalnie nie napisa?em roli, bo Bruce nigdy nie odgrywa? postaci Batmana. On ni? po prostu jest, znacznie bardziej od postaci milionera. Batman jest tylko kolejnym bohaterem w rajtuzach je?li odbierze si? jego dramat z dzieci?stwa i to co stworzy?o t? posta?. Twoje przywo?anie rozmowy Bruce'a z JPV tylko to potwierdza, bo jest to raczej zdanie scenarzysty, a nie samego Batmana. Sam Knightfall w?a?ciwie o tym opowiada?, ?e pod mask? to mo?e by? kto? inny, ale to ju? nie b?dzie TEN Batman

Dick jest za słabym detektywem jak dla mnie, ale po tylu latach pracy przy miejscach zbrodni wspólnie z Brucem to chyba rzeczywiście wina scenarzystów, że nadal jest nieco powolny pod tym względem