Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - Juby

#4786
Inne filmy i seriale / Odp: Star Wars
18 Sierpień 2009, 11:13:18
Cytat: Kadaver w 18 Sierpień  2009, 10:27:54
Ja jednak wolę pojedynki na miecze świetlne.Z bitew też mi się najbardziej podobała batalia nad Endorem,ale na drugim miejscu postawiłbym finałową bitwę z Nowej Nadziei.

Ta w Nowej nadziei jest u mnie na 3 miejscu. Wolę tą z Imperium ze względu na to, że rebelia ją przegrywa, i jest ona bardzo fajnie pokazana (te okopy, z których strzelają rebelianci ;D).

A pojedynki na miecze świetlne, często są przeładowywane, więc ja zdecydowanie wolę bitwy.
#4787
Inne filmy i seriale / Odp: Star Wars
18 Sierpień 2009, 10:21:34
Walki na miecze świetlne moim zdaniem nie są aż tak wążne w tej serii. Najlepsze akcje to bitwy, dlatego też nowa trylogia słabo wypada (poza finałową bitwą w II epizodzie, nie ma tam nic ciekawego).

Dla mnie najlepszą bitwą jest kosmiczna batalia nad Endorem w VI części, a później śnieżna bitwa z Imperium Kontratyakuje. A jaka jest wasza? ;)
#4788
Inne filmy i seriale / The Lord of the Rings
18 Sierpień 2009, 10:07:58
Skoro jest nowy wątek o STAR WARS, czemu takiego miałoby nie być? Władca Pierścieni, trzeba przyznać jest jedną z najlepszych filmowych trylogii w historii. Lubię tą serię, choć uważam, że jest wiele lepszych od niej (STAR WARS, Terminator, Alien), no i co do "list najlepszych filmów" znajdujących się w internecie, to jest ona mocno przereklamowana. O ile pierwsza część znajduje się zawsze w pierwszej trzydziestce takich zestawień, co mi nie przeszkadza, o tyle nie rozumiem jak część druga i trzecia mogą znajdywać się jeszcze wyżej (bo jak dla mnie na to nie zasługują). To samo tyczy się nagród. Pierwsze dwie części zostały uczciwie wyróżnione, ale trzecia... Jak można było dać temu filmowi 11 Oscarów, przecież to największa pomyłka w historii akademii (zaraz po Slumdog). Patrząc na nominacje i na inne filmy, uważam, że Powrót Króla zasłużył maksymalnie na 7 statuetek, i to bez tej najważniejszej - dla najlepszego filmu. A teraz o każdej z części, w kilku krótkich zdaniach...


Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
(THE LORD OF THE RINGS: THE FELLOWSHIP OF THE RING)


Jeden z najlepszych filmów tej dekady i z pewnością najlepszy film Fantasy jaki do tej pory powstał. Jego plusy to praktycznie wszystko co posiada - świetna historia, reżyseria, montaż, zdjęcia, charakteryzacja (gobliny rządzą), przepiękna scenografia, kostiumy, bardzo dobra muzyka, no i oczywiście aktorstwo. Za pierwszym razem film średnio mi się podobał, ale za każdym następnym seansem był coraz lepszy. Można zadać sobie pytanie - Skoro jest on taki piękny i taki dobry we wszystkim, to czemu nie oceniam go na maksimum? Bo niestety znalazło się w nim parę rzeczy, które mi nie odpowiadają. Słabo rozwinięty wątek romantyczny; to że postacie są albo bardzo dobre, albo bardzo złe (nie ma nic pomiędzy - tylko czerń i biel); no i oczywiście film jest trochę przedłużany w kilku momentach, więc mógłby być trochę krótszy. Na szczęście nie są one jakoś nadzwyczajnie zauważalne, dzięki czemu film ogląda się wyśmienicie za każdym następnym razem, a jego wzruszające zakończenie (śmierć Boromira), zachęca do poznania kolejnych przygód Drużyny Pierścienia. ;D
Ocena: 9/10


Władca Pierścieni: Dwie Wieże
(THE LORD OF THE RINGS: THE TWO TOWERS)


Bardzo dobry film Fantasy, jak i film ogólnie, ale mimo to jest gorszy od swojego poprzednika. Co poprawiono w nim podłóg wcześniejszej części: Efekty specjalne są jeszcze lepsze (Golum), podobnie jak i tym razem rewelacyjna muzyka (genialny temat Rochanu), no i oczywiście Dwie Wieże są znacznie bardziej spektakularne (monumentalna bitwa pod Helmowym Jarem), oraz posiadają najlepsze zakończenie z całej filmowej trylogii. Niestety dużo rzeczy poszło na niekorzyść filmu. Zaczyna drażnić mnie to, że ludzie zawsze są w kiepskiej sytuacji, a na koniec ich i tak coś odratuje. Natomiast wątek romantyczny z Arweną został totalnie pominięty, a ten z Eowiną zrobiony strasznie kiepsko. No i oczywiście największy minus filmu - historia opowiadana w tej części nie jest już tak wciągająca jak w Drużynie Pierścienia, a mimo to film jest jeszcze dłuższy przez co w wielu momentach robi się nudny. Ale i tak film ma u mnie wysoką ocenę, mimo, że jest najsłabszą częścią serii. Za co? Za ponowne, świetne pokazania świata Śródziemia, i wykreowanych w nim wspaniałych postaci . :D
Ocena: 8/10


Władca Pierścieni: Powrót Króla
(THE LORD OF THE RINGS: THE RETURN OF TE KING)


Pod względem nagród i ocen, jest to jeden z najbardziej przereklamowanych filmów w historii kina. Co poprawiono podług poprzednich części: Trochę lepiej jest z wątkiem romantycznym, film ma jeszcze lepsze efekty specjalne, muzykę, oraz zdjęcia. No i to by było na tyle, a teraz rzeczy, które się pogorszyły, a jest ich cała masa. Film jest za długi, powinni wyciąć z niego 20 minut nudnych scen, bo ta nuda powala na kolana. Po bitwie o Minas Tirith jest nudno, a film przeciągany jest jeszcze przez godzinę. Końcowa bitwa rozczarowuje, a później przez pół godziny "jeszcze" żegnają się główni bohaterowie. A właśnie zakończenie - jeżeli ktoś uważa (bo słyszałem już wile takich opinii), że jest ono bardzo wzruszające, to niech lepiej obejrzy więcej filmów, bo dla mnie nie było nic, a nic wzruszające, tylko usypiające. Film racja jest jeszcze bardziej epicki i spektakularny niż poprzednie części, ale za to ile w nim jest błędów (jednego dnia pod miastem leży 10.000 trupów, a drugiego już wszyscy wyparowali; bohaterowie jadą na końcową bitwę na koniach i są na nich pod bramą Mordoru, a do bitwy specjalnie ich konie znikają (?), aby zmniejszyć ich szanse na przeżycie). W dodatku widoczna jest kategoria wiekowa, za sprawą braku krwi w bitwach, i jak cholera drażni mnie już totalnie to w tej części, że dobro zawsze ma znacznie mniej ludzi, i zero szans na zwycięstwo, a na koniec ich zawsze coś ratuje i jest Happy End (w filmie Sauron mają taką gigantyczną armię, wygrał zaledwie jedną bitwę). Jako tak bardzo reklamowana mega-produkcja Powrót Króla mocno rozczarowuje, ale jest to dobry film, i ładne zakończeniem tej kultowej trylogii, choć gorszy od pierwszej części trylogii. :)
Ocena: 8/10
#4789
Inne filmy i seriale / Odp: Star Wars
17 Sierpień 2009, 17:38:43
Cytat: Air Jordan w 17 Sierpień  2009, 15:14:29
- pojedynek Mace'a z Imperatorem

Co? :o Przecież to jest najgorszy pojedynek z całej sagi (gorszy od tego z "Nowej nadziei"). :P Komputerowy Imperator lata jak małpa wstawiając idiotyczne miny, a Samuel macha tym mieczem tak wolno, że obydwaj mogliby się pozabijać już wiele razy.

A wiecie czemu pojedynek z Grieviousem był taki krótki? Jakby był dłuższy i lepszy, mógłby przyćmić finałową walkę. ;)

Jak dla mnie zdecydowanie najlepszym pojedynkiem z całej sagi jest "Darth Vader (Anakin vs. Obi-Wan Kenobi" z części III. Walka może trochę przedłużana, ale za to choreografia i jej epickość są na niezrównaną skalę. No i sama przemowa Kenobiego przed i po walce, w tle z arcy-genialną muzyką Williamsa. Czysta rozkosz. ;D

Drugą najlepszą walką później jest dla mnie finał z "Imperium kontratakuje", następnie ten z "Mrocznego Widma", a później albo walka Luke'a z ojcem w części trzeciej, albo szybki i dynamiczny pojedynek Jedi z Dooku na pokładzie "Niewidzialnej reki".
#4790
Inne filmy i seriale / Odp: Star Wars
17 Sierpień 2009, 12:45:11

Gwiezdne Wojny: Część I - Mroczne widmo

Muszę przyznać, że jest to udany film przygodowy/ sci-fi, ale jako kontynuacja "Oryginal trylogy" sprawdza się, niestety marnie. Najpierw zacznę od wypisywania plusów. Historia jest opowiedziana ciekawie, choć niektóre momenty na Tatooine nudziły. Wykonanie techniczne jak na 1999 rok jest fenomenalne (dźwięk, efekty specjalne, charakteryzacja - maksymalna nota). Ogólnie dobrze jest przedstawiona wizja całej galaktyki, za czasów republiki, w tym zakonu Jedi. Aktorstwo na które często narzekano także jest dla mnie dobre (szczególnie McGregor i Neeson). Niestety film bardzo mało przypomina starą trylogie (kompletny brak dawnego klimatu). Jest mocno infantylny, i wypchany (co jest często wytykane przy tym filmie - Jar Jar) idiotycznym poczuciem humoru. Początek historii Anakina jest interesujący, ale w filmie jest masa rzeczy naciąganych z części szóstej. Brak tu jakiejkolwiek, wciągającej akcji, poza genialnym finałowym pojedynkiem na miecze świetlne. Muzyka Williamsa wprawdzie jest rewelacyjna, ale mimo wszystko czegoś w niej brakuje (i nie tylko w niej, ale i w całej produkcji). Ten film to takie lekkie rozczarowanie, ale i tak niezły początek tej zdumiewającej historii.
Ocena: 6/10

Gwiezdne Wojny: Część II - Atak klonów

Jest lepiej niż w przypadku pierwszej części. Trochę mało tu było kosmosu (jedna walka między Kenobim z Jengo Fetem, oraz parę ujęć), ale film jest znacznie ciekawszy. Historia jest fajnie podzielona (raz Anakin, a raz Obi-Wan) co bardzo przypomniało mi Imperium kontratakuje, i w ogóle wszystko zaczęło bardziej przypominać starą trylogię. Aktorstwo moim zdaniem jest na tym samym, dobrym poziomie co poprzednio (nowy Anakin wcale mi nie przeszkadzał), z tym że Portman jakoś bardziej się wybiła. Mamy więcej akcji (świetna finałowa bitwa), w których zaczął brać udział nawet sam Yoda. Co jest dziwne przy drugiej części? Poprawiono w niej elementy fabularne, a kompletnie popsuto techniczne. Efekty specjalne poza planetą Geionosis są kiepskie, a muzyka się strasznie pogorszyła i nie wnosiła prawie nic nowego. Ogólnie to film spełnił moje oczekiwania, i mimo iż z następnymi seansami zacząłem dostrzegać coraz więcej błędów, to uważam go za lepszy obraz od poprzednika (ma mniej durnowatego poczucia humoru, i jest mniej infantylny). Po tym epizodzie moją ulubioną postacią z nowej trylogii stał się Obi-Wan Kenobi, to też zaliczam sobie do plusów.
Ocena: 7/10

Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów

To był przeze mnie drugi najbardziej oczekiwany film 2005 roku. Miałem ogromne nadzieje co do tej produkcji i liczyłem, że wreszcie zobaczę świetny film na miarę starej trylogii. I tak też się stało. Zemsta Sithów to rewelacyjny film. Historia zawarta w nim jest jeszcze ciekawsza. Przemiana Anakina w Vadera była trochę słabo dopracowana, ale nic mi w tym nie przeszkadza. Ale po kolei, zacznę od minusów. Trochę za dużo chciano wcisnąć w ten film - masa bitew, masa walk na miecze - a prawie nic z tego nie zostało dobrze pokazane (poza finałem). Znowu próbowano nam poprzez R2 wcisnąć durny humor, ale na szczęście nie udało się tego zrobić twórcom. Trochę lipa, że olano takie postacie jak Padme, C3PO, czy Dooku, bo trochę rzuca się w oczy ich brak. Na szczęście poprawiono (i to znacznie) efekty specjalne, stworzono świetną scenografię, a John Williams napisał jedną z najlepszych muzyk w swoim życiu (jak mógł nie dostać nominacji do Oscara?). Jednak wszystkie te poprawione elementy techniczne i dobra historia byłyby niczym, gdyby na koniec nie można było poczuć klimatu starych filmów o Lordzie Vaderze. A klimat jest, i to w najlepszym wydaniu, niemal czuć pierwsze dwa filmy serii. Epizod III całkowicie mnie usatysfakcjonował i uważam go za niewiele gorszy od starszej trylogii (prawie jej dorównuje), oraz znajduje się wśród moich ulubionych filmów.
Ocena: 8/10

Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa nadzieja

Jak byłem mały to ten film mnie trochę nudził. Jednak z biegiem czasu zacząłem go bardziej doceniać i teraz jest to jeden z moich ulubionych filmów. Nie mogą opisywać jego elementów technicznych ponieważ niektóre się mocno postarzały, a niektóre były wielokrotnie już odrestaurowywane. Jak dla mnie, mimo wszystko stoją na dobrym poziomie, a jak na lata 70-te są nie do opisania. Muzyka do filmu jest jedną z najlepszych historii w kinematografii, a postacie Dartha Vadera, Hana Solo, Luke'a i Lei są już kultowe. Historia opowiedziana w filmie może i jest prosta, a sam film jest trochę taki familijny, ale ma on swój urok. Film praktycznie jest bez większych minusów, ale nie daje mu maksymalnej oceny ze względu na błędy, które mimo wszystko ma, oraz za słabą choreografie pojedynku na miecze świetlne. Film ma swój uniwersalny klimat, genialną finałową bitwę, i to coś co przyciąga. Na moją ocenę nie wpływa mój sentyment do tego filmu, on po prostu jest świetny.
Ocena: 9+/10

Gwiezdne Wojny: Część V - Imperium kontratakuje

Po T2 jest to najlepszy film sci-fi i najlepszy sequel w historii kina, jaki oglądałem. Mimo kilku rzeczy, które mi nie pasują, i kilku drobnych błędów daję mu maksymalną ocenę. Jest on w ścisłej czołówce moich ulubionych filmów, chyba przed wszystkimi Batmanami. Ta recenzja będzie niezwykle krótka. Napisze w niej tylko, że "I am Your father!" to tekst - legenda, a soundtrack jest chyba najlepszym w historii kina. To tyle odnośnie epizodu II, który jest najlepszym filmem lat 80-tych jak dla mnie i zdecydowanie najlepszą częścią tej wspaniałej serii. Film jest w dziesiątce moich ulubionych filmów.
Ocena: 10/10

Gwiezdne Wojny: Część VI - Powrót Jedi

Nie wiem co tutaj napisać, kompletny brak pomysłu na tą recenzję. Film był przez dłuższy czas moją ulubioną częścią sagi. Jednak z biegiem czasu stał się coraz nudniejszy. Muzyka wprawdzie jest równie dobra, co poprzednio, oraz ta część ma najlepsze zakończenie ze wszystkich części, jednak trochę za mało w niej Hana i jego wygłupów, a za dużo wątku emocjonalnego Luke-Vader. Jest to najsłabsza część starej trylogii, choć i tak jest jednym z mich ulubionych filmów. Minimalnie wolę tą część od Zemsty Sithów ze względu na lepszy klimat i Harrisona Forda. Uważam to za piękne zakończenie prawdopodobnie najlepszej serii jaką miałem przyjemność oglądać.
Ocena: 9/10
#4791
Inne filmy i seriale / Odp: Niegrzeczne zwierzaki
16 Sierpień 2009, 21:06:46
JAWS

O ile bardzo lubię Godzillę, i uwielbiam King Konga, to chyba żadnego z tych potworów, jak i filmów o nich nie lubię tak, jak pierwszych Szczęki. Film to czysta legenda, a główny temat muzyczny jest jednym z najlepszych w historii. Seria wprawdzie wraz z kolejnymi częściami zaczęła upadać, aż sięgnęła dna, ale o tym teraz... 8)



SZCZĘKI (1975)




Nie chce mi się rozpisywać, więc recenzje na temat tej serii filmów będą zwięzłe. Część pierwsza to klasyka i jeden z najlepszych filmów Spielberga. Znakomite aktorstwo, obsada, historia, no i genialna muzyka. Rewelacyjne są również mistrzowskie efekty specjalne (niezrozumiały brak nominacji do Oscara w tej kategorii), oraz reżyseria. Film trzyma cały czas w napięciu, a najstraszniejsze momenty, to pierwsze wynurzenie się rekina przy Orce, oraz wypłynięcie ludzkiej głowy, z wraku łajby. Jeden z mich ulubionych filmów. ;D
Ocena: 8/10



SZCZĘKI 2 (1978)




Kontynuacja nie jest już tak dobra jak oryginał. Znacznie gorsza reżyseria i fabuła (lipa, że nikt nie wie o rekinie). Film nie jest już tak straszny, a momentami naprawdę nudny. Sam rekin wykonany został znacznie gorzej niż w poprzedniej części, i osłabiła się obsada bez Richarda Dreyfusa. A najgorsze jest to, że film praktycznie nie trzyma w napięciu, i ma tragiczne zdjęcia (beznadziejne ujęcia, z grzbietu rekina). Zachowany klimat i muzyka to nie wszystko jak widać, bo film jest naprawdę sztuczny. :-\
Ocena: 4-/10



SZCZĘKI 3D (1983)




Nie wiem jakbym ocenił film gdybym obejrzał go w 3D, ale ogólnie jest to fatalna kontynuacja. W ogóle, prawie nie ma nic wspólnego z poprzednimi częściami, rekin to gigantyczny potwór, a fabuła to papka gorsza niż krytykowane Transsformers. Film jest z pewnością straszniejszy od poprzedniej części, ale ma u mnie ,,aż" tak wysoką ocenę, chyba tylko za David Quaid'a, którego jako aktora, naprawdę lubię. Ogólnie - Tragedia. :P
Ocena: 2-/10



SZCZĘKI 4: ZEMSTA (1987)




Jeśli ktoś się zastanawia, czy jest gorszy film od Batmana i Robina, to proszę to obejrzeć. Poza Michael'em Cain'em film nie ma żadnych plusów, Sztuczny, tandetny i debilny w swojej budowie. Rodzina Brodych wyjeżdża, a rekin, który posiada umysł i się mści za swoich wcześniejszych kolegów, wyczuwa ich obecność i przepływa pół oceanu za nimi. I naddatek rekin ten potrafi krzyczeć, jak żadna ryba w świecie. Jeden z najgorszych filmów w historii kinematografii. :P
Ocena: 1/10


To wszystko odnośnie słynnej serii o olbrzymich rekinach-zabójcach, z mojej strony. Ale jako taki bonus dorzucam jeszcze jeden obejrzany przeze mnie film o rekinach...



PIEKIELNA GŁĘBIA

Film reżysera Renny'ego Harlina, który nakręcił już sporo filmów i niektóre były całkiem niezłe (Najlepszym jego filmem jest druga część Szklanej pułapki). Niestety ten taki się nie okazał, choć był zapowiadany jako mega-hit, który miał zdeklasować Szczęki. :P

PIEKIELNA GŁĘBIA (1999)




Fajna obsada, kilka śmiesznych momentów, nawet niezły pomysł, i w sumie dobre jak na ten rok efekty specjalne. Jednak nie wyszło z tego nic dobrego. Film jest fatalnie wyreżyserowany, nic straszny i strasznie przeładowany. Nie che mi się więcej rozpisywać, więc w jednym słowie recenzując ten film – zmarnowany. :-\
Ocena: 3/10

#4792
O stronie i forum / Odp: Pochwały
16 Sierpień 2009, 09:54:16
Cytat: EL-Kal w 16 Sierpień  2009, 09:41:06
Moderatorzy się nie czepiają, co nie znaczy, że użytkownicy nie mogę wyrazić swojej irytacji odnośnie Twojego mądrzenia się i manii wytykania błędów, kiedy w Twoich quasi-recenzjach jest ich bez liku. Czytałeś kiedyś na głos te wypociny?

Poza tym ja też chcę layout z filmów Burtona, bo może to i TDK rządzi obecnie, tj. pojawił się na językach większości, ale fani Batmana to fani Batmana, a tylko nie znający się na idei ekranizacji komiksowych może uważać, że można olać starsze ekranizacje tylko dlatego, że są starsze.

I znowu muszę się tłumaczyć przed innym użytkownikiem. :P Tak, czytałem kiedyś swoje recenzje na głos i staram się nie popełniać w nich błędów, ewentualnie jak jakieś zrobię i znajdę, to od razu poprawiam. I Woland już powiedział, że jednak będą layouty do Batmanów Burtona, więc nie wiem po co z tym wyskakujesz., bo przecież ja nigdy nie powiedziałem, że takowych nie chcę.

To, że komuś coś się nie podoba u innych użytkowników, nie oznacza, że może offtopować zadając retoryczne pytania w niepotrzebnym poście. Mi też może się nie podobać zachowanie kilku użytkowników i wolę to po prostu przemilczeć.

PS: A żeby samemu nie offtopować, dodam jeszcze, że dobrze iż w końcu był update galerii fotek z filmu do TDK, i już jest ona najobszerniejszą galerią ze wszystkich (330 fotek). A najlepsze jest to, że doszło tyle nowych, że wkrótce w galerii powinno ich być z 400. :o

PS2: Skończmy ten temat! :P

#4793
O stronie i forum / Odp: Pochwały
16 Sierpień 2009, 09:11:26
Po pierwsze Altair: Nie, nie myślę tak od rana. Znajduje wszystkie błędy na stronie przypadkiem, kiedy czytam jakiś artykuł, bądź recenzje. A skoro jest możliwość zwrócenia na to uwagi, to czemu miałbym tego nie robić. Chyba każdy chce, aby strona BC prezentowała się jak najlepiej.  :P

Po drugie: Czy ja w ogóle gdzieś tu zwróciłem uwagę, na popełniony błąd? Ja tylko pochwaliłem Wolanda za wykonanie nowego paska działowego, i zwróciłem uwagę co w nim można by ewentualnie, kiedyś poprawić, aby wyglądał jeszcze lepiej. :P

Po trzecie: Czemu się tak bulwersujesz Altair, jakbym codziennie wyrzucał wór śmieci do twojego mieszkania. Coś ci robię swimi postami, bo moderatorzy jakoś się nie czepiają...  ::)
#4794
O stronie i forum / Odp: Pochwały
15 Sierpień 2009, 17:55:11
Cytat: Matches w 08 Sierpień  2009, 11:31:56
A ja się zastanawiam, czy jedyna rzeczą, jaką możecie nam zaoferować w dziale "Batman Begins", w rubryce "Komiks a Film", jest to?

http://batcave.stopklatka.pl/index2bb.php?id=batmanbegins_komiksafilm

E tam, jest setka rzeczy, na którą czekamy dłużej, i są z pewnością bardziej interesujące.

Posted on: 08 Sierpień  2009, 12:09:26

 

Fajny nowy pasek działowy Woland, lepszy od dwóch poprzednich przy BB. Bardzo pasujący do tego z TDK, choć jeśli mogę coś zasugerować, to trochę na przymus w nim wepchnięty jest Alfred, Lucius i Wayne z mieczem (dwóch pierwszych można by jakoś przesunąć, czy lepiej ustawić, bo Foxa prawie nie widać, ale Wayne'a powinieneś ewidentnie wyciąć), no i Batman jest trochę za mały. Gdybyś to zmienił, byłoby genialnie. :o ;)

#4795
Inne filmy i seriale / Odp: Niegrzeczne zwierzaki
15 Sierpień 2009, 10:22:37
Oto link do mojej odświeżonej analizy King Konga i Wielkiego Joe:
http://www.forum.batcave.098.pl/index.php?topic=277.msg16308#msg16308

A teraz pora na kolejnego potwora (bo widzę, że temat jest raczej rzadko odwiedzany), którym jest, tak jak obiecałem:

GODZILLA

Potwór ten pierwszy raz pojawił się w 1954 roku, w Japonii. Z początku miał 50 metrów wysokości, ale wraz z kolejnymi wersjami urósł do nieco ponad 100 metrów. Jego seria filmowa liczy sobie 28 filmów (czyli jest dłuższa nawet od Bonda), ale potwór pokazał się jeszcze w dwóch serialach animowanych, i w dwóch produkcjach amerykańskich. Z całą pewnością, to właśnie on jest najpopularniejszym i największym z zabójczy zwierząt, przedstawionych na dużym ekranie.

Nie będę recenzował każdego filmu o Godzilli, jaki oglądałem, bo byłoby tego za dużo (a oglądałem sporo, bo jestem fanem od dzieciństwa). Tak więc krótko napiszę, że z pierwszej serii jaki oglądałem, to Terror Mechagodzilli (gdy miałem 4 latka), a najlepszym filmem jest zdecydowanie pierwsza Godzilla (i chyba najlepszym w ogóle), a najsłabszym jest debilny King Kong kontra Godzilla. Z serii drugiej (dla mnie najlepszej) chyba liderem jest Godzilla kontra Mothra, albo Destruktor, zaś najlepszym filmem z serii trzeciej najprawdopodobniej Powrót Godzilli. Pierwsza amerykańska Godzilla jest dla mnie kompletną pomyłką, a drugą wersję lubię, ale nie jakoś nadzwyczajnie. A teraz ocenki wszystkich filmów z serii, jakie oglądałem...



Seria Shōwa (Potwór ma 50m wzrostu)


GODZILLA: KRÓL POTWORÓW (1954) 6/10  
GODZILLA KONTRATAKUJE (1955) 3/10  
KING KONG KONTRA GODZILLA (1962) 1/10  
TERROR MECHAGODZILLI (1975) 1/10  

Seria Heisei (Potwór ma 80/100m wzrostu)


GODZILLA (1984) 3-/10  
GODZILLA KONTRA KRÓL GIDORAH (1991) 2/10  
GODZILLA KONTRA MOTHRA (1992) 5-/10  
GODZILLA KONTRA MECHAGODZILLA 2 (1993) 4-/10  
GODZILLA KONTRA KOSMOGODZILLA (1994) 2+/10  
GODZILLA KONTRA DESTRUKTOR (1995) 4+/10  

Seria Shinsei (Potwór ma ponad 100m wzrostu)


POWRÓT GODZILLI (1999) 5+/10  
GODZILLA KONTRA MEGAGUIRUS (2000) 2-/10  
GODZILLA: OSTATNIA WOJNA (2004) 1/10  



WERSJE AMERYKAŃSKIE: (Potwór ma ponad 50/25m wzrostu)


GODZILLA: KING OF THE MONSTER (1956) 1/10  
GODZILLA (1998) 6/10  



I to chyba wszystko ode mnie, w temacie Godzilli (jak widać obejrzałem już z nim 15 filmów, i kiedyś serial animowany na Polsacie), Następna analiza będzie dotyczyć już legendy lat 70-tych - Szczęk. Do przeczytania. ;)

#4796
Inne filmy i seriale / Odp: James Cameron's AVATAR
15 Sierpień 2009, 09:00:04
:o

To Na'avi, ten z tyłu? Z twarzy przypomina Sama Worthingtona, może to jego wcielenie? Trochę mniej przypominają oni tygrysy, jak było mówione, ale podoba mi się ich wizerunek (niczym centaur). Jeżeli wszystko za głównym bohaterem jest komputerowe, to robi wrażenie.
#4797
Cytat: kelen w 14 Sierpień  2009, 09:48:16
Nie ma takiego

Trudno, i dzięki kelen. Choć na prawdę chciałem przeczytać ten kimiks. :P

Znalazłem coś jednak na pocieszenie. ;D

PS: Mój 1000 post!!! :o
#4798
Uniwersum Batmana / Odp: Detective Comics #27
14 Sierpień 2009, 11:33:55
A nie możesz na przykład Kelen, albo jakiś inny właściciel tego wydania komiksu, zeskanować go, napisać mi o tym w prywatnej wiadomości, ja bym odpowiedział, podając swój E-mail, a 'ten kto to zrobił' wysłał by mi skany stron na maila. Wtedy forum BC nie miałoby z tym nic wspólnego, i tylko osoba skanująca mogłaby się bać konsekwencji. :P batek_88 tak zrobił podając link do swojego konta na innej stronie, gdzie umieszczał wszystkie swoje komiksy o Batmanie. Nie dałoby tak rady? ;) Jak ktoś byłby wstanie tak zrobić, to byłbym bardzo wdzięczny.


Posted on: 20 Lipiec  2009, 09:19:24

Właśnie dziś znalazłem na rapidshare do ściągnięcia, calutki, w bardzo dobrej jakości, całkowicie za darmo, komiks DC #27. Jeszcze dziś biorę się za czytanie pierwszej historii z Batmanem (jak widzę ma ona tylko 6 stron, ale nic nie szkodzi), a jak mi się spodoba, to sobie go przetłumaczę. :o ;D

#4799
Ogólnie o Batmanie / Odp: Nawiązania
13 Sierpień 2009, 18:31:00
To nie jest nawiązanie, ale nie znalazłem odpowiedniego wątku gdzie to napisać. :(

A więc, jeżeli ktoś nie wie, to o Batmanie ostatnio jest często na kanale telewizyjnym "Comedy Central". Od początku wakacji puszczane w przerwach reklamowych są tam dowcipy, i jeden niestety jest o człowieku-nietoperzu (nie jestem w 100% pewny czy to idzie słowo, w słowo tak jak napisałem):

"Dlaczego BAT-MAN miał piątkę z WF-u?
  Bo codziennie nosił strój."


;D
#4800
Nie kupuje komiksów po angielsku, a w Polsce (jak zwykle) nie wydano adaptacji TDK. Więc mam pytanie, czy ktoś zna źródło, z którego mógłbym darmowo downloadnąć sobie komiks na podstawie TDK, bo z chęcią bym go przeczytał? ;)