The Flash (2023) - AKA trzeci Batman z Michaelem Keatonem

[Juby]

Nie włączam, ale co by tam nie było - w filmie tej sceny nie ma. To, że gdzieś tam jest powód i reżyser jeszcze cośtam dopowiedział w wywiadzie nie sprawi że w filmie nie będzie kiepskiego niedomówienia, bo Andy wyciął coś istotnego na rzecz cameos i głupich gagów. Kijowy reżyser i tyle.

[newtime]

I kolejny głupi powód. Batman Keatona wrzucał ludzi do kwasu, wsadzał dynamit w gacie przestępcy z uśmiechem i teraz zabicie kogoś miało by dać mu traumę? Ponownie  ten Batman mi nie pasuje jeśli wyjmujemy go z groteski Burtona, robimy z niego mentora dla innych bohaterów i dajemy walczyć z kosmitami na pustyni itp 

[Woland]

Nie włączam, ale co by tam nie było - w filmie tej sceny nie ma. To, że gdzieś tam jest powód i reżyser jeszcze cośtam dopowiedział w wywiadzie nie sprawi że w filmie nie będzie kiepskiego niedomówienia, bo Andy wyciął coś istotnego na rzecz cameos i głupich gagów. Kijowy reżyser i tyle.

Juby, super że już rozgryzleś człowieka zawodowo Przepraszam Cię, ale może ogarnij się już z tym fanatycznym hejtem maniaka. Proszę. Czytasz te wszystkie amerykańskie serwisy branżowe, a nie rozumiesz nadal elementarnej rzeczy - Hollywood to w miażdżącej przewadze system producencki, a nie reżyserski, jak np w Europie i Polsce. Tylko nieliczni reżyserzy, z dorobkiem albo wynikami kasowymi ostatnich filmów mają tzw. "wolność" w montażowni. Reszty to nawet się tam nie wpuszcza. Dodatkowo w wielkich studiach są supervisorzy editingu, którzy jeżdżą od montażowni do montażowni i dają kluczowe zalecenia po kolaudacjach. Przy Flashu pewnie jeszcze duże znaczenia miał Gunn i jego miotła. W międzyczasie zmieniło się szefostwo WB. Zbyt wiele ludzi trzyma łapę na takiej produkcji, aby można mówić o odpowiedzialności reżyserskiej za całość. Na dobrą "reżyserię" pracują też decyzje studia jakimi ludźmi w teamie będzie ta osoba otoczona (akademicki przykład to "Batman" z 1989 roku). Myślisz, że kiepski reżyser namówiłby Michaela Keatona do powrotu?

[Juby]

Spokojnie, Woland. Wymieniłem Andy'ego z imienia bo jest reżyserem, więc bierze na siebie odpowiedzialność za wszystko (tak jak Schumacher zebrał baty za nieswoje decyzje w kwestii B&R), ale mogę odstawić samego reżysera na bok i w ogóle wszystkich twórców filmu, ale sam zarzut względem niego pozostanie. Scena wycięta - o ile nie trafi do filmu w jakiejś wersji rozszerzonej - pozostaje sceną wyciętą, a w filmie Bruce-miliarder robi z siebie na starość Tarzana w swojej willi bez żadnego uzasadnienia. Słabo.

@newtime
Batman nikogo nie wrzucił do kwasu, wręcz przeciwnie, chciał Napiera od tego uratować. Scena z bombą to groteskowy gag, równie dobrze można sobie przy nim dopowiedzieć że cyrkowy olbrzym nie zginął, tak jak od śmiertelnych wypadków nie ginęli złodzieje z Kevina samego w domu (ciała przecież nie widać). Poza tym, śmierć śmierci nie równa - można kogoś zabić w samoobrobie, lub obronie innej osoby, a można kogoś zamordować, albo uśmiercić nieumyślnie osobę, która naszym zdaniem na to nie zasługiwała. Może stąd u Bruce'a takie wyrzuty sumienia?

[Wayne]

Nie Juby, Woland zauważył to co ja i Lelek jakiś czas temu - trochę Ci się odkleiło ostatnio, hejtowałeś Gunna, teraz kolejnego, nie wiem skąd tyle zapalczywości i obsesji w Tobie. Z KMF odszedłeś bo było dla Ciebie toxic, ostatnio ślub brałeś, więc teoretycznie powinieneś być na luzie. A tu jakieś kółka obsesyjno-gunnowsko-maniakalne-muschiettowe.

Nie chce oczywiście szydzić tylko dodać uśmiechu do dyskusji, ale w tym co pisze coś jest. Jak się przyczepisz to ujadasz strasznie. Nie przyjmujesz do siebie udowodnionych faktów, jak np to że Gunn dostał zadanie pisania Legacy przed posadą szefa DC (pół roku), że Hamada gdy rządził też nie chciał Cavilla. Wiesz kto jeszcze nie przyjmuje rzeczywistości i ma własną - Rozgdz z KMF, chcesz iść jego drogą? Nie polecam.

Ja tam cie zawsze pamiętałem jako tego z bardziej merytorycznych, researchujących itp. Od ogłoszenia Gunnverse jakąś nową wersję Jubego czytam tutaj.

a w filmie Bruce-miliarder robi z siebie na starość Tarzana w swojej willi bez żadnego uzasadnienia. Słabo.

Ironiczne, że Burton zrobił Batmana po swojemu, ale na starość zrobił coś bardzo w stylu komiksowego Wayne, czyli po prostu się pogubił bez swojej "misji".

[Juby]

Spokoluz. Lelek też już kiedyś do mnie pisał pw w tej sprawie i w sumie miałem podjąć kroki względem swojego czepialskiego pisania skoro jest takie okropne - jednym słowem, przestać. Nie zrobiłem tego ponieważ pojawili się nowi użytkownicy, ponieważ zbliżała się premiera Flasha i ponieważ nie chciałem, aby to forum wróciło do stanu z 2018 roku, kiedy w sumie można było je zamknąć. Udało się, bo ubiegły miesiąc pod względem wypowiedzi na forum był najlepszym od ponad dziewięciu lat! Mam nadzieję, że będzie ono dalej funkcjonować i dobrze się trzymać beze mnie (choć obawiam się tego co zwykle, co zresztą widać po tym, że ty i Woland wolicie po ponad miesiącu przerwy wpaść na forum aby skomentować moją postawę względem DCU i jego twórców, aniżeli wpaść żeby podyskutować o Batmanie, lub napisać coś choćby na temat filmowego Flasha w wątku o nim). Ja się już żegnam, ale tylko z psuciem atmosfery na forum, nie z BatCave ogólnie. Dalej będę się starał pomóc w odświeżeniu strony głównej i nadal będę pisał recenzje przeczytanych komiksów i obejrzanych filmów o mojej ulubionej fikcyjnej postaci. Batfan Forever

[Leon Kennedy]

I kolejny głupi powód. Batman Keatona wrzucał ludzi do kwasu, wsadzał dynamit w gacie przestępcy z uśmiechem i teraz zabicie kogoś miało by dać mu traumę?

Zabił gościa na oczach jego dziecka. Dla mnie może to być całkiem dobry powód na odłożenie peleryny...

Andy wyciął coś istotnego na rzecz cameos i głupich gagów. Kijowy reżyser i tyle.

No nie i tyle 😋

[Woland]

Spokoluz. Lelek też już kiedyś do mnie pisał pw w tej sprawie i w sumie miałem podjąć kroki względem swojego czepialskiego pisania skoro jest takie okropne - jednym słowem, przestać. Nie zrobiłem tego ponieważ pojawili się nowi użytkownicy, ponieważ zbliżała się premiera Flasha i ponieważ nie chciałem, aby to forum wróciło do stanu z 2018 roku, kiedy w sumie można było je zamknąć. Udało się, bo ubiegły miesiąc pod względem wypowiedzi na forum był najlepszym od ponad dziewięciu lat! Mam nadzieję, że będzie ono dalej funkcjonować i dobrze się trzymać beze mnie (choć obawiam się tego co zwykle, co zresztą widać po tym, że ty i Woland wolicie po ponad miesiącu przerwy wpaść na forum aby skomentować moją postawę względem DCU i jego twórców, aniżeli wpaść żeby podyskutować o Batmanie, lub napisać coś choćby na temat filmowego Flasha w wątku o nim). Ja się już żegnam, ale tylko z psuciem atmosfery na forum, nie z BatCave ogólnie. Dalej będę się starał pomóc w odświeżeniu strony głównej i nadal będę pisał recenzje przeczytanych komiksów i obejrzanych filmów o mojej ulubionej fikcyjnej postaci. Batfan Forever

Juby, ale tutaj nie chodzi o to żebyś obrażał się na rzeczywistośc. Po prostu daj sobie na wstrzymanie i odpuść świętą wojnę o to że ktoś nie zrobił tak jakby fani sobie wymarzyli albo brakuje czasem logiki. Naprawdę nie ma sensu tak dokręcać komuś śruby żeby wylać żal, że coś nie jest doskonałe. WB to prywatny podmiot i jak się komuś nie podoba, to po prostu niech tego nie kupuje   Daj też autorom tworzyć, na tym polega to wszystko, a że czasem nie wychodzi super, trudno. To że gość i studio rzucają teraz nowe materiały, to tylko próba zminimalizowania strat finansowych.
Mi też jakoś nie przypadł do gustu Keaton jako Robinson Crusoe, ale co mam z tym zrobić? Odstrzelic AM?
Jeśli film się udaje, to chwaleni są wszyscy, jak jest klapa to tylko goni się reżysera Tyle że tutaj jest klapa finansowa, bo film jako utwór broni się, nie spadł na niego jakiś wielki hejt, zatem trudno robić tu aluzje do Schumachera. AM nie zarnżnął tutaj niczego.
Moim zdaniem problem jest gdzie indziej. Charakter studia WB prawdopodobnie nigdy nie pozwoli na zrobienie dobrego uniwersum. Musieli by odsprzedać prawa do DC konkurencji...

[Po_prostu_smyk]

Moim zdaniem problem jest gdzie indziej. Charakter studia WB prawdopodobnie nigdy nie pozwoli na zrobienie dobrego uniwersum. Musieli by odsprzedać prawa do DC konkurencji...

Jest w tym coś. Na pewno nie uda się, jeśli każda decyzja będzie dyktowana pieniądzem. Poczynili dobre kroki, żeby takie uniwersum postawić i teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie. W praktyce może być różnie i czas pokaże, dokładnie 2025 rok, czy jest to możliwe. Jeśli dadzą twórcom tworzyć, nie będą łapać za gaśnicę każdorazowo przy szacowaniach $$$ to może coś z tego ukleją.

Gorzej, że chcą tworzyć uniwersum w momencie, kiedy ludzie są trochę zmęczeni i znudzeni superbohaterszczyzną + nie opadł kurz po Snyderverse, a już idziemy w coś innego. Skłoniłbym się ku kilkuletniej przerwie, tak żeby ludzie mogli trochę zapomnieć i potem wrócił z tematem. Nawet przyszły rok bez premier byłby pozytywnym akcentem, żeby w 2025 zaczął świdrować.

Druga sprawa, że Elseworldsy będą dla nich problematyczne np. Batman Matta Reevesa. W 2025 roku dostajemy Creature Commandos, Supermana i Batmana jednocześnie. Jak ludzie mają nie sądzić, że to Pattinson będzie głównym Batmanem? W jaki sposób chcą uświadamiać ludzi, że mają to oddzielać? Marvel dał Sony robić swoje, ale zabezpieczyli się, że robią z nowymi, mniej popularnymi postaciami, których nie ma w MCU, więc nic nie robią szkodliwego. Robienie osobnych projektów o Batmanie i Jokerze, kiedy DCU ma działać nie będzie pozytywne dla osób. Pół biedy dla geeków jak my, osób ogarniających na bieżąco.

[Woland]

Na pewno nie uda się, jeśli każda decyzja będzie dyktowana pieniądzem.

Akurat tam od tego wszystko się zaczyna, bo to najzwyklejszy przemysł, tyle że filmowy Nikt nie wykłada tyle hajsu dla idei Problem leży gdzieś w designthinku opartym na trendach i doborze zasobów ludzkich.

Jeśli dadzą twórcom tworzyć, nie będą łapać za gaśnicę każdorazowo przy szacowaniach $$$ to może coś z tego ukleją.

To jest nie do uniknięcia przy tak wielkiej machinie. Twórcy są tam zatrudnieni do wykonania pewnej roboty, ustalonej przez studio albo przyjętej propozycji na warunkach studia. Ale i tak studio plus spółki zależne mają ostateczny głos.

[Miss_Quinn]

Druga sprawa, że Elseworldsy będą dla nich problematyczne np. Batman Matta Reevesa. W 2025 roku dostajemy Creature Commandos, Supermana i Batmana jednocześnie. Jak ludzie mają nie sądzić, że to Pattinson będzie głównym Batmanem? W jaki sposób chcą uświadamiać ludzi, że mają to oddzielać? Marvel dał Sony robić swoje, ale zabezpieczyli się, że robią z nowymi, mniej popularnymi postaciami, których nie ma w MCU, więc nic nie robią szkodliwego. Robienie osobnych projektów o Batmanie i Jokerze, kiedy DCU ma działać nie będzie pozytywne dla osób. Pół biedy dla geeków jak my, osób ogarniających na bieżąco.

Z tymi mniej popularnymi tak średnio się zgodzę, bo w MCU masz Spider-Mana. Ale pozostałe postacie z uniwersum Spider-Mana to prawda, że akurat sony im się udało na tyle poprowadzić że oni robią swoje a MCU robi swoje.
DC nie można powiedzieć że są złe filmy ale w przypadku Flasha, jak wspominałam ten film miał na tyle pecha że trafił na konkurencje która była lepsza.
Co do usuniętej sceny, zgadzam się że można było wstawić ją zamiast sceny z cameo( moja najmniej ulubiona scena) albo dodać jedno zdanie w filmie wyjaśniające dlaczego Bruce odłożył pelerynę na bok.
Też się zgadzam z tym że na siłę próbują robić kolejne nowe uniwersum, akurat wtedy gdzie już każdy jest zmęczony i każdy wolałby obejrzeć filmy które nie są ze sobą połączone.

[Po_prostu_smyk]

Z tymi mniej popularnymi tak średnio się zgodzę, bo w MCU masz Spider-Mana. Ale pozostałe postacie z uniwersum Spider-Mana to prawda, że akurat sony im się udało na tyle poprowadzić że oni robią swoje a MCU robi swoje.

Nie doprecyzowałem swojej myśli. MCU i Sony unikają sytuacji (przynajmniej teraz), że mamy jednocześnie dwie interpretacje tego samego bohatera - jedna w MCU, druga u Sony. Sony robi produkcje o przeciwnikach Spidera nie bez powodu unikając konkretnego wizerunku pajęczaka. Wyłącznie przy animacji Spider-Verse mamy Moralesa i od groma innych, ale tu się wybraniają animowanym tonem + nie korzystanie z wizerunku Hollanda. DC będzie miał problem chcąc w DCU wprowadzać Batmana, kiedy u Reevesa będzie Pattinson. Już teraz spotkałem się z osobami, które miały problem rozdzielić jedno z drugim, a co dopiero w momencie premier. Mam nadzieję, że Gunn weźmie pod uwagę te rzeczy i dadzą radę sensownie rozdzielić to.

[Crowridd]

25 sierpnia film pojawi się na HBO MAX.

Będzie można na spokojnie przeanalizować sobie scena po scenie niewychwycone wcześniej rzeczy

[LelekPL]

Co tu się w ogóle działo? Zostajemy w temacie - posty w temacie Jubego wywalone. Jak macie do siebie jakieś zarzuty z innych for, miłosne problemy między sobą, załatwiajcie to na PW. Tutaj proszę rozmawiać o waszym ulubionym filmie, The Flash.

[Mickey]

Concept arty kostiumu Batmana. Joe Quinones wzorował się na linii figurek do Batmanów Burtona.





Kolejne concept arty do Flasha. Artysta: Chris Weston.