Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

The Batman Part II

Zaczęty przez LelekPL, 31 Styczeń 2023, 18:48:45

LelekPL

#30
Większość fanów była zawiedzona, że do tego ślubu właśnie nie doszło, więc ich bym nie winił. Ja też byłem za tym żeby się pobrali, chociaż to i tak wielkiego znaczenia by nie miało w telenowelowej jakości głownego kontinuum komiksowego. Po roku przyszedłby nowy zespół kreatywny i ten ślub by cofnął albo rozwodem, albo pierdnięciem Anti-Monitora, które zaburzyłoby czasoprzestrzeń, co zmieniłoby kolor włosów Jasona Todda, orientację Stargirl i stan cywilny Batmana.

W Batmanie 2 wolałbym żeby darowali sobie takie kroki, ale z chęcią zobaczyłbym jak ich Bruce Wayne się trochę rozchmurzy, bo jego emo monologi z jedynki nie przypadły mi do gustu. Na szczęście końcówka filmu właśnie taką zmianę zwiastowała.

Wayne

Gunn zapowiadał, że filmy o Batmanie w obu uniwersach mają się nie kanibalizować tematycznie, więc skoro Brave and the Bold skupi się na relacji ojciec-syn, nie mamy co liczyć na Dicka Graysona u boku Pattinsona, ale za to zwiększa to szansę że pociągną dalej relacje z Seliną. I bardzo na to liczę, bo to najlepsza chemia Bat-Cat na ekranie.

Rado

Cytat: Juby w 10 Marzec  2023, 18:55:53Film jest w pre-produkcji, zdjęcia ruszają w listopadzie. Jakie materiały chciałbyś z niego pobrać? :D

Cytat: Leon Kennedy w 10 Marzec  2023, 20:23:26Rado, trza czekać i to jeszcze trochę sobie poczekać.

Lol, mój błąd, bo pomyliłem wątki, pytanie dotyczyło oczywiście pierwszej części. Aż dziw, że nikt się nie domyślił. Przecież nie ma żadnych materiałów z part 2, no co Wy?

Leon Kennedy

Każdy może się pomylić, a inni nie domyślić :P

Juby

Cytat: Rado w 14 Marzec  2023, 10:13:37Aż dziw, że nikt się nie domyślił.
Od razu wiedziałem o co ci chodzi. Pytanie zadane w nieodpowiednim temacie = nie kontynuowałem off-topic'u, tylko odpowiedziałem ironicznym pytaniem.

Według nowych plotek w sequelu powróci nie tylko Colin Farrell jako Oz, ale też Paul Dano jako Riddler.

newtime

Deadline podzieliło się ciekawą informacją z obozu DC, mianowicie  Batmana Matta Reevesa.

Mike Flanagan, twórca serialu Midnight Mass czy filmów Doctor Sleep i Oculus, miał spotkanie z szefami DC Studios, Jamesem Gunnem i Peterem Safranem, gdzie przedstawił swój pitch na film o Clayfacie, złoczyńcy ze świata DC, którym od dawna był zainteresowany i mówił, że chciałby stworzyć projekt z postacią. Produkcja nie otrzymała zielonego światła, ale studio nie powiedziało też "nie".

Otrzymaliśmy informację, że postać ma zaliczyć swój debiut w The Batman - Part 2 Matta Reevesa,  nic pewnego tylko ciekawostka ale jeśli Clayface miałby się pojawic zamiast jakiegoś Jokera czy Denta, to czapki z głów ;D

https://deadline.com/2023/03/clayface-movie-mike-flanagan-warner-bros-1235312906/?fbclid=IwAR3e1CbO8ZlqWw7IN1QJF4HhxNoU6IWN4PNn8BNC_jXFzezZMUJWix_ULpY

Wayne

Były pogłoski o Clayface w Pingwinie, którego potencjalny opis brzmiał jak ten przyziemny Clayface z serialu Gotham. A że Reeves o ile zrobił bardzo, bardzo komiksowy film, tak jego stylizacja była grounded. Coś nie sądzę by z filmu na film drastycznie zmienił stylistykę. Ciężko mi więc się tym ekscytować. Bardziej by mnie zaciekawił Freeze, bo w nim nie trzeba by było nic unormalniać, taki jaki jest w komiksie i animacji mógłby być w filmie, tylko lodowa spluwa byłaby trochę mniej efektowna niż ta Arniego ;), i patrząc na te żenadę z "proto jokerem", pewnie Freeze miałby tylko niebieskie/białe przebarwienia, a nie całą skórę.

Q

Dobrze by było gdyby zadebiutował złoczyńca, którego wcześniej na dużym ekranie nie było. Clayface w wersji Basila Karlo i podejście niczym z filmów z Vincentem Price'em nawet mogłoby się sprawdzić w świecie "The Batman".

Poczekamy i przekonamy się, czy dostaniemy coś nowego, w tedy ewentualny debiut Clayface, mógłby zachęcić do wprowadzenie innych postaci jak Poison Ivy, czy Man-Bat. Może niekoniecznie u Reevesa, ale innych filmach.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Wayne

Wspomniany przeze mnie przeciek o domniemanym Clayface w serialu z Pingwinem Farella mówił o nierozumianym/niedocenionym aktorze, czyli trop wskazuje na Matta Hagena. Ze względu na TAS do tej wersji mam największy sentyment. Miałoby to sens, najpierw zasiane ziarno w serialu, które potem rozkwitnie w The Batman Part II.

CytatDobrze by było gdyby zadebiutował złoczyńca, którego wcześniej na dużym ekranie nie było

Powtarzam to od dawna w kręgu komiksowych znajomych. Drażni mnie, że filmy o Batmanie wciąż przetwarzają tych samych przeciwników, mimo że Batman ma najbogatszą galerie łotrów w DC. Kevin Feige z Marvela nalegał gdy zaczęli robić Spider-Mana z Sony, by nie powtarzać poprzednich wrogów. W trzeciej części powtórzyli, ale z wiadomych powodów.

Gdyby zapowiedziano Clayface w Brave and The Bold, byłbym bardziej podekscytowany.

Co do przeciwników, zawsze brakowało mi scen w bat-filmach, z załatwieniem jakichś 3 ligowców przez Nietoperza, żeby pokazać takimi małymi cameosami obfitość i karykaturalność w gothamskiej przestępczości. Fajna była scena w TDK, gdy Batman wpadał by dać znów w gębę Strachowi na Wróble. Bardzo komiksowe, mimo że w najmniej komiksowym bat-filmie.

Mr.G

Wielka gliniasta kreatura nigdy nie leżała w moich oczekiwaniach względem bat-filmu, ale na pewno nie miałbym nic przeciwko drugoplanowej postaci wykorzystującej aktorskie umiejętności i charakteryzację, by... no właśnie, nawet nie tyle dokonywać jakiejś tam swojej zemsty, ale pracującej na zlecenie. Może płaty zabójca, a może ktoś od zdobywania informacji dla szych miasta?
Dla nadania bardziej kryminalno-reevesowego tonu, można by np. przyjąć, że aby się w kogoś wcielić, Hagen musi najpierw go uśmiercić, bo dla stworzenia idealnego odlewu do maski, denat musi kilka godzin nurzać się w jakiejś gliniastej mazi... czy coś w tym stylu.

A może jednak Reeves nie miałby nic przeciwko wielkiemu potworowi? Niby stworzył ten swój realistyczny świat, ale kto wie, czy nie zostawił sobie marginesu na bardziej fantastyczne wątki.

Juby

Clayface? Przyjmę go z radością w praktycznie każdej formie: zarówno Matta Hagena, jak i którąś z jego starszych wersji z komiksów; w konwencji maksymalnie fantastycznej, jak i w tej urealnionej; jako głównego wroga w filmie, jak i w małej, gościnnej rólce; w The Batman Part II, jak i w The Brave and the Bold. Wszystko, byleby był łotrem w filmie z Batmanem! Nie podoba mi się podejście Hollywoodu na dojenie swoich najpopularniejszych IP za pomocą "antihero movies" jak z Black Adamem, Venomem, Morbiusem i Jokerem. Pomysł Lelka na Man-Bata mnie przekonał, ale jeden taki film poboczny wystarczy (i dopiero jak skończą z Jokerem Phillipsa), resztę komiksowych złoli chcę widzieć w konfrontacji z Batmanem, koniec kropka. Także na pojawienie się Clayface'a w drugiej części jestem bardzi na tak, na jego solowy film - jeśli pojawiłby się w nim Battinson - również na tak. Ale jeśli nie miałoby w nim być Batmana i Clayface miałby go nigdy nie spotkać (jak to robi Sony) - ode mnie kciuk w dół.

Wayne

#41
Cytat: Mr.G w 30 Marzec  2023, 09:14:50Wielka gliniasta kreatura nigdy nie leżała w moich oczekiwaniach względem bat-filmu, ale na pewno nie miałbym nic przeciwko drugoplanowej postaci wykorzystującej aktorskie umiejętności i charakteryzację, by... no właśnie, nawet nie tyle dokonywać jakiejś tam swojej zemsty, ale pracującej na zlecenie. Może płaty zabójca, a może ktoś od zdobywania informacji dla szych miasta?
Dla nadania bardziej kryminalno-reevesowego tonu, można by np. przyjąć, że aby się w kogoś wcielić, Hagen musi najpierw go uśmiercić, bo dla stworzenia idealnego odlewu do maski, denat musi kilka godzin nurzać się w jakiejś gliniastej mazi... czy coś w tym stylu.

A może jednak Reeves nie miałby nic przeciwko wielkiemu potworowi? Niby stworzył ten swój realistyczny świat, ale kto wie, czy nie zostawił sobie marginesu na bardziej fantastyczne wątki.

Mr. G, chyba ktoś Ci musi to powiedzieć, bo to któryś Twój post w tym stylu, podobne "rewelacje" proponowałeś odnośnie Poison Ivy - by była zabójczynią, w pociskach umieszająca trucizny  :-X Trylogia Nolana się skończyła. I twórcy kolejnych Batmanów nie mają obowiązku powielać tego samego schematu adaptowania historii i postaci. Clayface to Batman. Killer Croc, Poison Ivy w klasycznej formie, to też Batman. Batman Incorporated to też Batman. Pora to zaakceptować, że czasy tłumaczenia 2 godziny działania bzdurnych gadżetów przez Luciusa Foxa się skończyły.

Ty nie mówisz o bat-filmie który chcesz, opisujesz filmy które mógłby nakręcić Nolan. Widocznie Batmana Nolana lubisz najbardziej, taki Batman Ci siedzi. Ale jestem w szoku że Nolan mógł tak Wam poprzestawiać podświadomość, że już odruchowo szukacie sposobu na urealnienie danych wątków.

Juby, nie wygląda to na dojenie anti hero, skoro twórca sam się zgłosił do DC Studios ze swoim passion project. Wygląda to bardziej jak sytuacja z Deadpoolem. Joker był planowany przez WB dłużej, Scorsese był przymierzany do reżyserii, wiedzieli że taki film to oscarbait. Gdy ktoś przychodzi do WB i chce kręcić film o kimś takim jak Clayface... Wiesz że ktoś ma autentyczny pomysł. Jaki by nie był. Bo Clayface nie miał wcześniej żadnego występu w kinie, by dotrzeć do "normików". A serialowe występy były 2 i niezbyt pamiętane (wyżej wymieniłem, Gotham i Birds of Prey, nie wiem czy w Batwoman się pojawił, bo jeszcze nie wyleczyłem na tyle zdrowia psychicznego by wrócić do serialu i patrzeć co robią z bat uniwersum). A że był w TAS to nie ma nic do rzeczy, bo animacje jak komiksy dochodzą głównie do bardziej zajawionych w temacie.

Zatem informacja, że ktoś przyszedł z pomysłem na Clayface, zdobywa moje zainteresowanie. Z kolei Man-Bat tak jak Killer Croc to wbrew pozorom bardzo oczywiste tropy na filmy.

newtime

Ja ogólnie nie lapie tego toku myślenia ze Batek Patnnisona jest osadzony w realistycznym świecie. Nie, nie jest, jednanie korzysta z klimatu noir i dzieje się na terenie ulicy ale to nie zamyka zadniej drogi na rozwój. Tym bardziej ze przeciwieństwie do Nolana, film nie tłumaczy każdego gadżetu i stara nam udowodnić ze cos takiego może zadziałać, tutaj batman po prostu przyjmuje kule i wybuchy na na ciało, bo tak i nkit nie musi nam udowadniać ze to jest komiksowa konwencja. Poza tym przypomnijcie sobie pierwszego Iron mana, czy ktoś po tym filmie uwierzył by ze ten sam Stark będzie kiedyś walczył obok gadającego szopa z fioletowym kosmitą z wielka rękawicą?  ;) No właśnie, wiec wszystkie drogi otwarte, zależy tylko jak dobrze reżyser nam będzie potrafił to przedstawić. Poza tym zawsze lubiłem ten motyw ze Gotham zawsze miało problem z przestępczością ale , to właśnie batman zaczął przyciągać tych wszystkich dziwaków , którzy pojawili się wraz z nim

Juby

Cytat: Wayne w 30 Marzec  2023, 12:10:15Ty nie mówisz o bat-filmie którego chcesz, opisujesz filmy które mógłby nakręcić Nolan.
Ty wiesz lepiej czego on chce? Może on po prostu chciałby kolejnego filmu w stylu Nolana? ;)

Cytat: Wayne w 30 Marzec  2023, 12:10:15Juby, nie wygląda to na dojenie anti hero, skoro twórca sam się zgłosił do DC Studios ze swoim passion project.
Dojenie dotyczyło ogólnej postawy Hollywoodzkich wytwórni. Akurat ten mógłby być "passion projectem" zdolnego twórcy, ale - tak czy siak - dla mnie miałby sens tylko w przypadku pojawienia się Batmana. Sam Clayface w Gotham bez Batmana - bo ten jest już w innych seriach i nie chcą go mieszać - nie jestem tym zainteresowany. I to się tyczy każdego złoczyńcy z Gotham i każdego, nawet najbardziej uzdolnionego reżysera. Jeśli chcą rozwijać filmowe batversum innymi filmami, to mają do tego Batgirl, Nightwinga, Huntress, itd.

newtime

Dajcie spokój, jeden Joker wystarczy, był już cały serial gotham o galerii łotrów bez batmana, wystarczy. Zgadzam się z Juby że jeśli mają coś robić to o bat rodzinie. Jeśli pingwin dostał serial, to taka catwoman też powinna, jeśli jakiś robin by się pojawiłz to też widzę go później jako nigtwinga solo bez batmana itp Potem można by zrobić bat avengeres  ;D