Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Co w Marvelu piszczy?

Zaczęty przez (A)nonim, 07 Maj 2009, 12:37:45

RemiRose

Cytat: XIII w 26 Lipiec  2013, 12:04:14
Dla mnie poprostu rysunki She Hulk są brzydkie i karykaturalne.
No, ale to i tak Liefielda nie przebiją.


Tyger! Tyger! Burnining bright
In the forest of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearfull symmetry?
--------------
Country Stories. Od komiksu, aż po film.
http://remirozanski.tumblr.com/

Leon Kennedy

O mój boże, Ameryko wyglądasz szpetnie :)

"Tajna Wojna" No cóż osobiście komiks mnie rozczarował, fabułka w sumie jakaś taka mętną ( śmieszą co chwile rzucane zdania " O co tu chodzi?" ) z wielkim zagrożeniem ze strony jakiegoś tam państewka, grupa herosików praktycznie bezpłciowa, końcowa akcja z bombą dość żałosna/przewidywalna, a Fury mi w sumie lata. Jedyne co było świetne to rysunki, a pijany Logan rządzi :D

franek

Jeszcze nie zacząłem czytać, ale rysunki są rzeczywiście na najwyższym poziomie. A z tym Deadpoolem właśnie nie ma nikt informacji?


Show Must Go On!!!

Wiktorian

#363
Premiera Deadpoola w Niemczech miała miejsce 17 lipca. A nawalony Logan mi o tyle nie pasuje, że w Deadpool The Video Game jest powiedziane, że czynnik leczący Deadpoola nie pozwala mu się upić, więc dlaczego Logan tak potrafi??

Leon Kennedy

Zabawne, bo w wojnie pisze, że Logan jest odporny na alkohol, ale jakoś mu to nie przeszkadza w byciu pijanym...

franek

W Wolverine Claremonta i Millera też jest chyba o tym wzmianka.


Show Must Go On!!!

Johnny Napalm

Cytat: RemiRose w 26 Lipiec  2013, 14:52:41
No, ale to i tak Liefielda nie przebiją.

Liefield nie od dziś jest naczelnym kaszaniarzem USA. Ten człowiek od samego startu swej działalności w Marvelu bazował na cudzych rysunkach. Heh, co do tego rysunku CA, jest w necie rozbrajające "prześwietlenie" tego rysunku. Szkielet Capa wyglądałby niemniej komicznie gdyby taka postać istniała.

Cytat: Leon Kennedy w 27 Lipiec  2013, 02:14:27
Zabawne, bo w wojnie pisze, że Logan jest odporny na alkohol, ale jakoś mu to nie przeszkadza w byciu pijanym...
W Weapon X też jest o tym nieraz mowa, dlatego też Logan rzadko bywał widziany z jednym browarem. Koleś zawsze bierzę całą krate.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

XIII

#367
Jak tam u was z dostępnością tomów WKKM   stacjonarną . Nie kupowałę nic od czasu 2 tomu Winter Soldiera i ostatnio będąc w empikach i salonach prasowych większych miast wogóle nie widuję. Z kolekcji ogólnie jak będą finanse to zakupię napewno internetowo Born Again, Ultimate Spider-Man, Spider-Man Blue, Weapon X, Wolverine Origin, Old Man Logan, Civil War.

Kujaw

W Krakowie na przykład, od dwóch miesięcy tomy przychodzą do kiosków i empików z kilkudniowym opóźnieniem. Ale koniec końców, dostępne są.

"Is it a bird? Is it a plane? NO! It's a flyin' pirate ship!"
~ Lagerstein "Dreaded Skies"

Johnny Napalm

#369
Cytat: Leon Kennedy w 26 Lipiec  2013, 15:08:18
O mój bo?e, Ameryko wygl?dasz szpetnie :)
:D Zauwa?yli i podsumowali to równie? inni:

A co do poprzednich wypowiedzi i Warszawa równie? nie najlepiej ostatnimi czasy stoi z WKKM. Jest jej coraz mniej w kioskach i trafienie nowego albumu graniczy z cudem.


Post Merge: 19 Sierpień  2013, 16:31:27

Siedz?c sobie tak na polskim geeku przejrza?em na oczy ponownie i zobaczy?em prawd?.
Harii Kriszna Harii... tra la la.
A serio, zobaczy?em to co powinno rzuca? si? na pierwszy rzut beretem. Mianowicie, Deadpool jest niczym innym jak z?yn?  z postaci Deathstroke'a. I to jak?! Bezczelno?? do kwadratu!
DC powinno pozwa? tych wykoleje?ców z Marvela za tak? zagrywk?. Slade Wilson a tu Wade Wilson. No nie mog?. Dogadali si? chyba, ?e robi? sobie wspólne easter egg z Czytelników.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

RemiRose

Na forum gildii pojawi? si? pomys? na petycj?, w sprawie przed?u?enie jej o kilka nast?pnych tomów. Szczegó?y w linku.
http://www.petycjeonline.com/wkkm

Post Merge: 19 Sierpień  2013, 16:46:51

Cytat: Johnny Napalm w 19 Sierpień  2013, 16:09:59
A serio, zobaczy?em to co powinno rzuca? si? na pierwszy rzut beretem. Mianowicie, Deadpool jest niczym innym jak z?yn?  z postaci Deathstroke'a. I to jak?! Bezczelno?? do kwadratu!
DC powinno pozwa? tych wykoleje?ców z Marvela za tak? zagrywk?. Slade Wilson a tu Wade Wilson. No nie mog?. Dogadali si? chyba, ?e robi? sobie wspólne easter egg z Czytelników.

Posta? zosta?a wykreowana jako swoista parodia Deathstroke'a i by?a pstryczkiem w nos dla DC. Posta? jednak od tylu lat jest na rynku i je?li si? nie myl? Marvel tworz?c Deadpoola nie naruszy? ?adnych praw autorskich. Je?li si? tyczy samej postaci Wade'a to jest ona ca?kowicie ró?na pod wzgl?dem charakteru i to wida? na pierwszy rzut oka.
Tyger! Tyger! Burnining bright
In the forest of the night,
What immortal hand or eye
Could frame thy fearfull symmetry?
--------------
Country Stories. Od komiksu, aż po film.
http://remirozanski.tumblr.com/

Guyver87pl

#371
Jako ciekawostk? dodam, ?e sam Deadpool pojawi? si? w Uniwersum DC i walczy? z Deathstroke'm:



Dzia?o si? to w "Superman/Batman Annual #01" z 2006 roku.

W teorii to oczywi?cie nie Deadpool, a wersja Deathstroke'a z Wymiaru Antymaterii, ale i tak wszyscy wiemy, ?e to Wade w nieco zmodyfikowanym kostiumie...

Jako swoisty Easter Egg, za ka?dym razem kiedy ów Wcale-Nie-Deadpool próbuje si? przedstawi?, kto?/co? mu przerywa, np. lec?cy nó?, eksplozja, postrza? itd.

A Liefeld gwa?ci? Ameryk? swoimi rysunkami nawet po tym, jak Marvel wykopa? go ze sto?ka twórcy serii z Kapitanem Ameryk?.

Mianowicie zaplanowa? seri? z "now?" postaci? nazwan? Agent America. Wygl?da znajomo?



Taa... Prawnicy Marvela te? tak my?leli.

Ale nasz Robby si? nie podda? i kupi? prawa do zapomnianego bohatera znanego, jako Fighting American, po czym "unowocze?ni?" go nieco:



Teraz ju? w porz?dku, bo ten rip-off Kapitana Ameryki nie rzuca? tarcz?, a jego arcy-wrogiem by? komunista z czaszk? zamiast g?owy, zamiast nazisty.

I walczy? z fioletowym Wcale-Nie-Hulkiem o imieniu Smash...



Wszystko OK... Oryginalni bohaterowie itp...

Rob Liefeld to mistrz :)

Leon Kennedy

Daredevil jest już w sprzedaży?

XIII


Johnny Napalm

Ha! U mnie już jest! No no... w sumie już go pobieżnie przeczytałem, chociaż nieraz odpuszczałem sobie dłuższe teksty. Po prostu narracja jest niekiedy bełkotliwa, przedstawiająca rzeczy zbyteczne, typu - nic nie wnoszące do historii opisy. Miller zawsze lubił "sobie pogadać" w swoich komiksach, stąd ten natłok zdań. Tekstu dużo - czasem zbytecznego, innym razem całkiem potrzebnego - jednak sama fabuła jest mocno rozwleczona i spokojnie można było ją zawęzić do krótszego opowiadania. Początek jest wielce obiecujący, jednak samo zakończenie może sporo osób rozczarować.
Spoiler
Kto by pomyślał, że Matt zaczął się bujać z taką blacharą?
[Zamknij]
Olbrzymim plusem jest epickie wejście w historię drużyny Avengers.
Rysunki są porządnie wykonane i widać, że gdyby Mazzucchelli nie tworzył do regularnych zeszytów to pewnie stworzyłby coś o wiele lepszego, żeby miał tylko więcej czasu.
Źle nie jest, choć szału nie ma. Nooo... muszę przyznać, że jestem trochę rozczarowany. Mogło być lepiej.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...