Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Tenet (2020) reż. Christopher Nolan

Zaczęty przez LelekPL, 22 Maj 2019, 18:43:47

Funky

#90


Jestem tuż po seansie i...mam ogromny chaos w głowie. Film pod względem estetycznym jest cudowny, klimat jak z najlepszych Bondów, uwielbiam jak to wszystko wyglądało (od Indii po Oslo i Syberię). Aktorstwo stoi na najwyższym poziomie i JDW pozytywnie zaskoczył, jego bohater jest spokojny ale nie przesadza z efekciarstwem. Robert Pattinson to największa gwiazda, jego Neil ma coś z 007 Rogera Moore`a jest dowcipny i elegancki (biało-czarne buty ;) )  Elizabeth Debicki ofiara mężą sadysty dobrze pokazuje jak jej postać się zmienia i próbuje walczyć o swoje życie. Kenneth Branagh wypada dośc typowo jako Rosyjski sadysta ale na tyle dobrze pokazał swoją podłość że czułem do niego odrazę. Muzyka Ludwiga Goranssona jest kapitalna, elektronika i syntezatory na sterydach które wbijają ci się w mózg. Sceny akcji to dla mnie coś absolutnie cudownego, patrzy się na to niczym jak na dzieło sztuki i jakiś hipnotyczny taniec. Niestety dialogi i to jak działa odwrócenie czasu jest dla mnie czarna magią. Nigdy nie lubiłem fizyki i czas jest dla mnie czymś absolutnie abstrakcyjnym, Nie rozumiem świata Tenet i słów które padają z ust bohaterów. Nolan wyszedł z założenia że widownia zrozumie ten skomplikowany mechanizm ale twórcy powinni uprościć fabułę tak aby ten film bawił bo w pewnym momencie byłem zmęczony niczym jak na trudnej lekcji Fizyki. Z jednej strony to przepiękne efektowne ambitne kino które przesadziło z trudnymi dialogami i skomplikowaną fabułą. Mocne 8/10


LelekPL

To dla tych co mieli problem z połapaniem się...


No przecież banalnie proste :P

Nie jest to najłatwiejszy film i szczerze nie dziwią mnie dość niskie jak na Nolana oceny.

Johnny Napalm

Zdziwiło mnie to, że w Warszawie nigdzie nie zobaczyłem ani jednego plakatu tego filmu, a mieszkam w Centrum. A nie, na Dworcu Centralnym był jeden duży jako baner, ale kompletnie nie przyciągał uwagi. Nawet wśród kilku znajomych, którzy chodzili więcej niż 10 razy w roku do kina, nikt o tym filmie za dużo nie potrafił powiedzieć.  :-\
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

LelekPL

Marketing w Polsce tego filmu ogólnie jest słaby. Nie wiem jak wyniki, ale przynajmniej w Olsztynie sytuacja w kinach jest bardzo słaba. Mało kto chodzi. Ja czasami pójdę kupię popcorn w kinie i się zapytam jak tam z widzami i mówią, że jest ich bardzo mało i Tenet niewiele zmieniło. Głównie rodzice z dziećmi na animacje chodzą.

Juby

Cytat: LelekPL w 11 Wrzesień  2020, 11:59:35Nie wiem jak wyniki

Wyniki filmu, zarówno w Polsce, jak i w USA są bardzo słabe (o ile można tak mówić w czasie pandemii). :( Jak tak patrzę na rezultaty B.O. za Atlantykiem i w UK, to zastanawiam się, czy Universal nie pospieszyło się z tym plakatem / zwiastunem nowego Bonda. :-\

Nieoficjalnie:
Cytat: undefinedTENET scored $6.7M in its 2nd weekend domestically.

WB lists the drop as -29%.

That means Christopher Nolan's film "opened" with around $9.5M last weekend.

Oficjalnie Warner nie chce się dzielić wynikami filmu. Ponadto zdecydowali się, aby jednak puszczać go w kinach samochodowych, aby trochę wzmocnić wynik w USA.

Film wciąż czeka na premierę w Indiach, Japonii, Izraelu i kilku innych rynkach, ale wygląda na to, że nie da rady dobić do $300 mln poza USA, a w USA bez Kalifornii i NY nie ma co marzyć nawet o $100 milionach. Od 8 miesięcy wszyscy zastanawiali się, czy Christopher Nolan będzie tym, który w końcu zepchnie Bad Boys for Life z box office'owego tronu tego roku (niespełna $425 mln), ale wygląda na to, że tą produkcją będzie Chińskie Ba Bai ($387 mln po czterech tygodniach w samych Chinach).

Juby


Warner opublikował pierwsze minuty filmu oficjalnie na swoim kanale. Dziś odbędzie się też Q&A z Nolanem na temat filmu (i nie tylko).

LelekPL

Q&A jest 20tego zgodnie z zapowiedzią z prologu. Chyba, że jest jakiś inny Q&A?

Juby

Tak, sorki, źle przeczytałem. Coś ta dwunastka wpadła mi w oko.

Juby

Trochę krytyki Tenetu od jutuberów.


Sporo trafionych argumentów, przyznaję to mimo iż film mi się podobał. Nolan od zawsze kiepsko pisał ekspozycje, reżyserem jest świetnym, ale jako scenopisarz ostatnio najlepiej wyszła mu Dunkierka, bo praktycznie była pozbawiona dialogów.