Wiadomości

[Post Merge: 23 Lipiec 2012, 01:34:05]

Właśnie oglądałem Krzyk na Ale Kino, i ten cały Holmes trochę do Stu jest podobny, jeszcze te wyłupiaste oczy. Różni ich natomiast fakt, że Stu może był w filmie przygłupi, ale przynajmniej oryginalny... no i jeśli ściągał to przynajmniej wiedział z czego i jak.
Post Merge: 23 Lipiec  2012, 01:34:05
Natomiast jeśli miałbym wskazać film, który cały te zajście mi przypomina to byłby to Rampage, "legendy" kina Uwe Bolla. Tam główny bohater zrobił praktycznie dokładnie to co Holmes, aż przerażające jest podobieństwo.

Cóż, jutro, podczas rozprawy, może się czegoś dowiemy, na temat jego motywacji, co nim kierowało.

No trudno... zawsze jest nadzieja, że jest to najlepszy film z serii, a ty by wszystko, przynajmniej fanom, zrekompensowało.

Pożyjemy zobaczymy. Zapowiadają ten film od 10 lat... Poza tym Spielberg nie będzie reżyserem, więc trzeba się liczyć z kaszaną na miarę JP3

Te 30 mln wlicza się w cały piątkowy dochód, czyli te 77 milionów.

Dla tych co to interesuje to jednak bym się nie przejmował za bardzo. Jak pisałem wcześniej, pierwszy weekend oberwie dość sporo, ale ci co zdecydowali się nie iść tak szybko po tragedii, na pewno nadrobią zaległości w niedługim czasie. Film powinien mieć przez to bardzo dobre nogi... może nawet lepsze od TDK, więc dochód całkowity może nawet przebić to co osiągnął TDK. Na wynik Avengers bym się nie łudził. TDKR nie wydaje się być filmem, na który dzieci i nastolatkowie będą przychodzić masowo po 5 razy, poza tym jest na pewno już coś takiego jak przesyt filmów o superbohaterach, czego nie było na początku roku jak wychodził film Marvela. Ale za granicą powinien pobić Avengers, po ostatnich wydarzeniach, a już na pewno to co osiągnął TDK.

Co do imdb to jak zwykle ocena tam nie jest w żadnym stopniu pomiarem jakości. Jak widać dobrze zakładałem, że będzie mnóstwo ludzi, którzy z idiotycznych powodów będą wystawiać jedynki.

Muzyka jest z Władcy Pierścieni. To motyw kiedy umiera Gandalf.
Zimmer jeszcze nie skończył swojej muzyki do tego filmu, dlatego póki co na razie używana jest inna muzyka

Średnia na pewno spadnie. Dużo fanów Avengers będzie wystawiało 1ki, podobnie jak kiedyś robili to fani TDK Ojcu Chrzestnemu. Taka paranoja

Miałem wysłać to samo co Ty Mr. G.
No wygląda... nieźle. Tyłka nie urywa, trochę za dużo Deadliest Catch, a za mało Supermana, ale jak na teaser może być. Tym bardziej, że jeszcze nie ma nowego, głównego motywu Supermana (który ma CHOLERNIE wysoko postawioną poprzeczkę - na ich miejscu starałbym się umieścić score Williamsa mimo wszystko). Nie jest to wideo z Comic-Conu, nie ma Zoda, ale niech będzie. Teaser do TDKR też przecież wiele nie pokazał, a teaser do TDK jeszcze mniej

Po pierwsze nie słyszałem jeszcze od Policji, że podejrzany powiedział, że jest Jokerem. Wolałbym, aby ludzie nie powtarzali plotek, które rozsiewają media dla lepszej oglądalności, dopóki nie zostaną one potwierdzone. I w całej tej tragedii najgorsza... zaraz po tym psycholu oczywiście... jest reakcja mediów. Nagonka na filmy, komiksy, gry i co nie jeszcze. A sami plotkują, kłamią w swoich relacjach, byle tylko dodać do pieca, podgrzać dyskusje, wywołać więcej kontrowersji i zdobyć więcej widzów. To jest chore. Zapomina się o tym, że odosobniony psychopata zabił 12 ludzi, niedługo może więcej. Na tym powinniśmy się skupić. Na tych ludziach, którzy stracili życie i na tym jak ukarać tego osobnika. To wszystko. Nasze życie natomiast toczy się dalej. Tak jak nie opłakujemy ludzi zabijanych dzień w dzień w państwach gdzie trwa wojna, z powodów religijnych czy z biedy. Jest to tragedia, ale jak w każdej powinniśmy żyć dalej. Owszem, poświęcić te 5 minut na dyskusje, na pamięć i poszanowanie. Ale rozmawianie o tym non stop, gadanie, szukanie winy gdzieś indziej, czy w sztuce nie ma sensu, kompletnie. Jest winny, są ofiary.

Zagłosowałem na nie... no ale na co mogłem zagłosować. U mnie to absolutnie niczego nie zmieni, niczego. Ale ze względu, że mamy takie media jakie mamy i że jest mnóstwo ludzi podatnych na jej wpływ (w tym moja własna rodzina niestety, bardzo mnie to też boli, że wiem, że na temat Batmana i filmów wiem dużo więcej niż ci "eksperci" w mediach, ale oni dalej traktują moją opinię jako opinię lajka i patrzą w wiadomości - nie będę kłamał, jest to trochę deprymujące), to naturalnie ta tragedia wiele zmieni. Wielu rodziców będzie się bało posłać swoje dzieci do kina. Wiele osób uwierzy w słowa debilnych dziennikarzy, że Mroczny Rycerz to zło. Ale prawdziwi fani, przynajmniej ja tak uważam, powinni teraz bardziej wspierać film niż kiedykolwiek (choć to oczywiście osobista decyzja). Nie zapominajmy, że zginęli tam ludzie tacy jak my. Zapisani na amerykańską wersję "Batcave", czy po prostu "Batman-on-film". Zginęli najwięksi fani, którzy chcieli obejrzeć film o północy. Pamiętajmy o nich, kiedy sami będziemy się wybierać. Ja wybiorę się na niego kilka razy zapewne i jeden z tych seansów na pewno zadedykuję tym fanom.

Odwołali tylko dywanową premierę filmu z gwiazdami, itp. Seanse chyba dalej się odbywają. Wiem, że prapremierowy pokaz dla publiki i tak odbędzie się jutro. A swoją oficjalną premierę TDKR we Francji ma dopiero 25 lipca.

Mnie zastanawia tylko jedno - czy ta sytuacja wpłynie na promocje pozytywnie czy negatywnie?

I tak i tak. Po prostu wiele osób będzie zniechęconych do oglądania tego filmu, a wiele tym bardziej zachęconych, część nowych widzów będzie chciała wiedzieć o co tyle krzyku. Taka ludzka natura. WB musi teraz jedynie liczyć na to, że wszystko się w miarę wyrówna.

@Funky
Wybacz, ale musiałem to napisać. Już wiele razy tutaj tematy schodziły na poglądy polityczne z byle jakiego powodu. Ty z resztą też często się nimi tutaj dzieliłeś. Bałem się, że zaraz znowu wyjdzie jatka polityczna, której tak nie znoszę.

Funky na litość boską, uspokój się choć raz z tą swoją polityką. Przywołałem konserwatystów, bo ostatnio była burza wokół tego filmu ze względu na jednego kretyna z konserwatywnej stacji radiowej (który niestety w swoim środowisku jest bardzo popularny). Więc miałem powód. Tak samo napisałem, że mógł to być jeden z fanów TDKR, widać to po tym jakie komentarze były na recenzjach krytyków, czy fan Avengers, bo oni też bywają przesadnie fanatyczni. Na dobrą sprawe mógł to być po prostu kolejny psychol. To była jedna z teorii. Nie rób z tego powodu miejsca na swoje polityczne poglądy, które wybacz, ale są już nudne.

Co do tego rozgłosu to sam nie wiem, bo wszędzie teraz widzę komentarze na forach w Stanach, że nie czas i miejsce iść na ten film teraz. I choćby to było tylko 10% widzów, to ze względu na to, że głównie byliby to rodzice (czyli całe rodziny) i przy tak dużych sumach o jakich tu mówimy, straty mogą być. Pierwszy weekend na pewno to zaboli.

[Post Merge: 20 Lipiec 2012, 16:15:26]

Brzmi to troch? gorzej ni? jest w komiksie. Gordon jest (by?) tu nadal policjantem z idea?ami, ale niestety bez wyj?cia. Musi dzia?a? w tym skorumpowanym systemie ze wzgl?du na rodzin?. Z biegiem lat traci te swoje idea?y, a wraz z pojawieniem Bullocka na nowo rodzi si? w nim stary dobry Gordon.
Post Merge: 20 Lipiec  2012, 16:15:26
Nie szukam dziury w ca?ym, tylko dziury w tej historii. Takie trzymanie si? tej "realno?ci" jedynie zaznacza, ?e to si? nie mo?e wydarzy?. I ta niekompetencja po prostu pokazuje jak bardzo gorszy jest ten Bruce od tego którego znamy. Techniki, które u?ywa do przes?uchiwania, walka, wszystko nauczone od by? mo?e (wed?ug ciebie) byle marines (który nadal jest ciekawszy od Bruce'a, bo ca?e ?ycie musia? po?wi?ci? i sam si? szkoli?, znajdywa? si? w sytuacjach gdzie dojrzewa? jako kombatant i cz?owiek, a nie tylko dosta? nowego lokaja, który go wszystkiego nauczy?) którzy uczeni s? pracy w zespole przede wszystkim... Ja s?dz?, ?e Alfred ma ciekawsz? przesz?o?? ni? ta krótka wzmianka na temat jego przesz?o?ci i jest bardziej kompetentny ni? Bruce w Earth One, tylko ten si? go nie s?ucha po prostu, kiedy trzeba. Tak czy siak, nie zale?nie od twojego czy mojego odbioru postaci Alfreda, nie widzi mi si? to.

Poza tym nigdzie nie pisa?em, ?e chcia?em aby to by? Year One, ani, ?e liczy?em na kopi?. Zaznaczy?em po prostu, ?e ta wizja nie podoba mi si? i jest wed?ug mnie znacznie gorsza od b?d? co b?d? komiksu o najbardziej podobnej mu tematyce. Mog?a by? inna, ale mog?a by? przy tym lepsza, lub po prostu dobra. Wed?ug mnie nie by?a i nie ma co do mojej wypowiedzi dopisywa? sobie w?asnych komentarzy.
I jeszcze raz aby?my mieli absolutn? jasno??, bo jak wida? dalej si? nie rozumiemy - ten new Batman mi si? nie podoba, to ?e co? co znam zrobili na nowo nie znaczy, ?e musi mi si? to automatycznie podoba? (albo nie), to wersja nie dla mnie. Nie chcia?em czyta? na nowo Year One, mimo, ?e tak ci si? wydaje pewnie, ale te? nie chcia?em tego. Chcia?em innej wersji, ale lepiej zrobionej. I to nie ma na celu przekonania ciebie do czegokolwiek, a jedynie u?wiadomienie czemu MI si? to nie podoba.

Też wątpię, aby cokolwiek odwołali. Ta tragedia może się odbić na pierwszym weekendzie trochę, ale nie na tyle aby odwoływać wszystkie pokazy. Poza tym bądźmy brutalnie szczerzy, tragedia zaboli i finansowo TDKR w ten weekend, ale też ściągnie do kin więcej osób przez kolejne tygodnie.

Pisałem Alfred: Earth One bo to on jest ciekawszą postacią i to on jest bohaterem na sam koniec. Tytuł nie brzmi Batman: Year One czy Year Zero, bo taki by pasował bardziej akurat do tej historii i uzasadniał to co piszesz, ale jeśli brzmi Earth One, no to dla mnie bohaterem i mroczniejszą i bardziej tajemniczą postacią jest Alfred. Stąd moja uwaga. A sam fakt, że był w wojsku nie wyjaśnia wiele, wątpię, aby żołnierz mógł nauczyć kogoś to stania się mścicielem, czy też znał techniki interrogacyjne.

No i to co napisałeś na końcu to jest też mój problem. Wydaje mi się, że autor po prostu nie lubi Batmana, te zniechęcanie i jego niekompetencja mnie do tego przekonały. Podobnie miałem z All-star - bo to nie jest Bruce. Tam był niesamowitym socjopatą, a tutaj jest niekompetentnym buntownikiem. Póki co można mieć nadzieję, że teraz trochę się poprawi, wyjedzie w podróż dookoła świata, ale sam nie wiem czy tak będzie... Słowa Alfreda, że "Maybe he is ready" by na to nie wskazywały, a jedynie na małe poprawki, które razem wprowadzą. Po prostu uważam, że wersja z Year One była dużo lepiej przygotowana do krucjaty, a niżeli ta i dlatego preferuję klasyczną wizję tej postaci, a ta to jest po prostu marna alternatywa, przyzwoita jako komiks nie o Batmanie i ładnie narysowana.