Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - H. Harket

#1
Tak, to zdecydowanie w?a?ciwy wieczór, by co? tu napisa?.

Nie widzia?em "Batmana Pocz?tku" w kinie. Nie ?ebym nie móg?. Ale, u licha, to by?o pó? mojego ?ycia temu, by?em gówniarzem, u którego powa?ne zainteresowanie ?wiatem superhero dopiero gdzie? tam kie?kowa?o, wi?c nie czu?em ogromnego na to parcia, a nawet je?li, to gdy nie mia?o si? pod r?k? starszego brata gotowego czyta? napisy na ekranie, wizyta w kinie by?a wyzwaniem. A kiedy w ko?cu obejrza?em gdzie? jako? "Pocz?tek", nie pojmuj?c jeszcze idei rebootów, my?la?em tylko o tym, ?e przecie? to bez sensu, przecie? wydarzenia z tego filmu nie pasuj? do "Batmana" Burtona. Tak, s?dzi?em i? "Pocz?tek" jest prequelem "Batmana"  ::)

Ale nadesz?y kolejne lata. W Hollywood zacz?? dojrzewa? "Mroczny Rycerz" Christophera Nolana, a spora cz??? mojej osobowo?ci razem z nim. Mi?o mi si? czyta?o Twoje wspomnienia, Juby, bo odnalaz?em tam spor? doz? siebie. Wygl?da na to, ?e Ty fanem Batmana by?e? du?o wcze?niej, ale u mnie dopiero wtedy ten bohater zacz?? wyprzedza? wszystkich innych, by w ko?cu na bardzo d?ugo zostawi? reszt? daleko w tyle. Oh, nie znali w moim ?rodowisku wi?kszego fana. Tych, którzy co? tam kojarzyli o Batmanie, bi?em na g?ow? i czu?em si? w tym niepokonany. A? zaw?drowa?em tu...  I wci?gn??o mnie na dobre. Te emocje zwi?zane z kolejnymi newsami! Ch?on??em ka?d? informacj?, równie? bezrefleksyjnie rozwijaj?c paski ostrzegaj?ce przed spoilerami - nauczka na ca?e ?ycie. A kampania reklamowa? Nie, to nie by?a reklama, to by?o jakie? cholerne uniwersum, w którym ?yli?my! ?ledzi?em strony internetowe gothamskich taksówek, czyta?em o wra?eniach szcz??liwców, którzy otrzymywali torty z ukrytymi wewn?trz telefonami (pami?tacie to?!  :D) i uwierzy?em w Harveya Denta.
Tak, ta ostatnia kwestia wymaga rozwini?cia. "Mroczny Rycerz" nap?dzi? moje zaanga?owanie nie tylko w ten portal, ale te? w zapomniane ju? nieco miejsce zwane... nasz?-klas?. Tam odkry?em jego "podziemia" w postaci fikcyjnych kont, nieograniczone mo?liwo?ci wcielania si? w swoich ulubie?ców. I tak oto sta?em si? Harveyem Dentem, zach?caj?cym przypadkowe osoby - zarówno konta realne, jak i nie - do wspierania mojej kampanii. I wiecie, ?e mia?o to odzew? Mnóstwo ludzi zapewni?o mnie o swoim poparciu, a czasem nawet znalaz? si? kto? bardziej w temacie, kto prosi? o porad? prawn? lub za?artowa?, bym w przysz?o?ci uwa?a? z po?owiczn? opalenizn?, czy co? w ten dese? ;] Gdzie? tam znalaz? si? w ko?cu jaki? Bruce, jaka? Rachel, jaki? Joker i sp?dzali?my mi?e chwile na naszym skromnym role-play'u. Swoj? drog?, je?li kto? z was to czyta, ujawnijcie si?!  ;) A wszystko to - wyobra?cie sobie - jeszcze przed filmem, wszystko nap?dzane sam? ogromn? si?? jego produkcji i kampanii reklamowej. Tak naprawd? nie znali?my przecie? wi?kszo?ci tych bohaterów, przecie? wiedzieli?my tyle, co wyczytali?my w newsach, mieli?my tylko domys?y i marzenia rozpalone tym, co dzia?o si? w sieci. Tego chyba nie powtórzy? nigdy ?aden znany mi film, ?adna produkcja nie by?a tak istotna, tak namacalna, tak emocjonuj?ca przed jej uko?czeniem. Pami?tam nawet, ?e po filmie czu?em si? w obowi?zku zmiany wizerunku na nk. "To ?e w filmie Harvey sta? si? z?y, nie znaczy, ?e i Ty musisz" - napisa?a mi nawet pewna Supergirl, nie potrafi?ca ju? si? dogada? z nowym ja.
Co wi?cej, to w ko?cu przesta?a by? to tylko zabawa. Dopiero teraz u?wiadomi?em sobie, jak diametralny wp?yw na moje ?ycie mia? "Mroczny Rycerz". Gdybym bowiem nie sta? si? Harveyem Dentem, nie spotka?bym tam w cyberprzestrzeni, ukrytej pod avatarem wampirzycy ze starej gry komputerowej pewnej ?licznotki z drugiego ko?ca kraju, z któr? sp?dzi?em kilka mi?ych lat ?ycia. W?a?ciwie nigdy nie podzi?kowa?em za to panu Nolanowi, robi? to wi?c teraz - dzi?ki. Naprawd? wielkie dzi?ki.
Jak wiele zwi?zków narodzi?o si? na gruncie tego filmu? Jak wiele upad?o? Po??czy? nas Batman, lecz nigdy nie obejrzeli?my go razem w kinie. Po raz pierwszy spotkali?my si? po "Mrocznym Rycerzu", postanowili?my ju? si? nie spotyka? na chwil? przed jego "Powstaniem".

Jeszcze w gimnazjum nauczyciel poleci? nam napisa? list do siebie o byle czym. Przechowa? je, da? do odczytania chyba w kolejnym roku. Pami?tam, ?e fragment po?wi?ci?em "jakiemu? aktorowi z filmu o kowbojach-gejach, który b?dzie Jokerem i dziwnemu motorowi, którym b?dzie je?dzi? Batman" - tyle wiedzia?em pisz?c ów list. Gdy go za? odczytywa?em, film o "kowbojach-gejach" by? ju? jednym z moich ulubionych, zna?em doskonale nazwisko wymienionego aktora, a nawet dat? jego ?mierci.
Jednak wspomnijmy te? czasem, ?e film poch?on?? dwie dusze. Kaskader w scenie z Tumblerem, o ile dobrze pami?tam.

Tyle o mnie. O fanie narodzonym wraz z Mrocznym Rycerzem. O tym, który - jak lubi?em wówczas o tym my?le? - jako pomniejszy Harvey Dent do?o?y? co? od siebie do ?wiata tego filmu.
A sama produkcja? Pierwszy raz w ?yciu us?ysza?em w kinie oklaski i do dzi? ?a?uj?, ?e by?em zbyt nie?mia?y, by si? do nich przy??czy?. Dzisiaj, gdy niekiedy klaszcz? w kinie, zawsze troch? klaszcz? dla dzie?a pope?nionego przez Christophera Nolana. Bo takie filmy nale?y oklaskiwa? - wi?cej dodawa? nie trzeba.

"...które dla nas nie s? po prostu filmami. S? czym? wi?cej. Cz??ci? naszego ?ycia, kawa?kiem historii, czym? dla nas niezwyk?ym." - Juby dobrze to okre?li?, niczego lepszego nie napisz?. Chyba ten sam film mamy na my?li.


Ale nie wmówicie mi, za ?adn? choler?, ?e to ju? 10 lat.