Nie wiem co powiedzieć. Komiksy Kinga czyli Batman (2016) to dla mnie tak straszny paździerz, że faktycznie przestałem czytać. Śledzę z opóźnieniem Detective Comics i kupuje polskie wydanie. Głównie dlatego, że historia wydaje się ciekawsza... ale biorąc pod uwagę, że konkurencja to komiksy Kinga... (tutaj długa cisza) ...
Inne bardziej alternatywne wydania batmana zwyczajnie są dla mnie zbyt udziwnione. Zgadzam się również, że Snyder po zakończeniu New52, nie był wart czytania. Chwilowo epoka "mojego" batmana leży na kolanach i prosi o cios łaski.
Inne bardziej alternatywne wydania batmana zwyczajnie są dla mnie zbyt udziwnione. Zgadzam się również, że Snyder po zakończeniu New52, nie był wart czytania. Chwilowo epoka "mojego" batmana leży na kolanach i prosi o cios łaski.