It's official. Czas na nowy w?tek! ;D
Pomys?y, przemy?lenia, propozycje?
Mega ciesz? si?, ?e film b?dzie inspirowany Powrotem Mrocznego Rycerza, cho? przez to raczej nie ma co liczy? w przysz?o?ci na live-action b?d?cy wiern? adaptacj? tego komiksu. Oby Batman by? jak przelany z komiksu na ekran. Oby?my byli rozgnieceni przez ten film.
Brace yourselves, Earth's Mightiest Heroes. World's Finest are coming.
And they're gonna kick your asses.
?o Jezus Maria... Mój ulubiony tekst z TDKR pomo?e im opowiedzie? t? histori?? Jestem ogromnie zaintrygowany.
Filmik z Comic Conu http://www.youtube.com/watch?v=2spdUrYi6-c# (http://www.youtube.com/watch?v=2spdUrYi6-c#)
PS. Nie wiem czy ten w?tek nie powinien nazywa? si? "Man of Steel 2" czy co? w tyn stylu, bo je?li dobrze rozumiem, to nie b?dzie to osobny film Batmana i Supermana, tylko go?cinny wyst?p Bruce'a w sequelu "Man of Steel", right?
Tytu? filmu nie jest jeszcze wybrany, jak stwierdzi? Goyer zapytany pó?niej na innym panelu SDCC. Ale w?tpi? czy b?dzie to "Man of Steel 2". Logo filmu, po??czone znaki eSa i Batmana sugeruj?, ?e b?d? oni równoprawnymi postaciami, a nie, ?e b?dzie to go?cinny wyst?p Batmana w filmie o Supermanie.
Moim zdaniem tytu? filmu powinien wygl?da? do?? prosto i brzmie? "Batman/Superman" albo "Batman vs. Superman", albo przy odwrotnym u?o?eniu nazw obu postaci. Oby tytu?em nie by?o "World's Finest", poniewa? jako przydomek, znany szerzej tylko w USA, b?dzie bardzo s?aby marketingowo. Wi?kszo?? lokalnych dystrybutorów i tak przet?umaczy?aby tak, jak zaproponowa?em powy?ej. "Najlepsi/Najwi?ksi na ?wiecie"? Ta fraza jest tak niedookre?lona (w przeciwie?stwie do "Mrocznego Rycerza" czy "Cz?owieka ze Stali"), ?e nie ma sensu si? sili? i nawi?zywa? do kanonu.
Jest jedna, jedyna rzecz, która mnie gryzie a propos wczorajszego brejking niusa, a mianowicie znak Batmana.
(https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcS5_wKqkG-xfeUklaVFeTeMDmZhHMFAAp68xFvoIo7-iuq9nAlV2A)
Nie wiem czy to, co zobaczyli?my na SDCC to ostatcezna wersja logotypu filmu, ale o ile znak Supermana a'la "MoS" bardzo mi si? podoba?, a o tyle znak Batmana jest bardzo..."dziecinny". Wola?bym znak nawi?zuj?cy do "Arkham".
(https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTFcG9E-SddT6ViyM75xjo25LlBvCgnjvU_SKtD90BozFR895MV)
Mmm, no dobrze, chociaż te newsy mnie trochę w błąd wprowadzają, bo wszędzie czytam, że "Snyder ogłosił kontynuację MAN OF STEEL, w której będzie Batman" lub nawet news na naszej stronie zatytułowany "Sequel Man of Steel z Batmanem". Niech na razie tak zostanie wtedy, później się najwyżej zmieni, gdy już się wyklaruje tytuł filmu itd.
A tak generalnie, to jestem bardzo podjarany tym projektem. Zobaczyć Supermana i Batmana na ekranie, do tego jeszcze najprawdopodobniej walczących, to dosłownie spełnienie marzeń. Dla mnie filmowy news roku.
Co do symbolu Nietoperza, to mnie się podoba. Jak już ktoś skomentował w newsie, trochę podobny do tego z Brave and the Bold, jednak bardziej zadziorny. Podoba mi się moment na filmiku, w którym symbol nagle się pojawia za dużym "eS".
Internauci już tworzą swoje wersje kombinowanych symboli.
(http://i43.tinypic.com/2z6z0ow.jpg)
Mam tylko nadzieję że:
- Nie będzie w tym filmie znowu motywu ataku kosmitów a opowieść skupi się na bardziej...ludzkich wątkach.
- Pojawi się nowa wersja Jokera;3
- Batman będzie pracował już kilka latek.
Skoro pojawia się nowy Batman to wszystko będzie nowe w jego świecie, w tym Joker jeśli się pojawi w filmie. Co do ataku kosmitów... Jest mi obojętne jak będzie wyglądała fabuła, ze wszystkiego można zrobić coś fajnego ;) Poza tym jeśli nie kosmici to co Bat i eS by robili razem? Nie sądzę żeby Superman zawracał sobie głowę tymi przyziemnymi sprawami Bruce`a, on ma na głowie cały kosmos ::)
Chodzi?o mi o to ?e mam nadziej? na zobaczenie Jokera w filmie;P
Licz? na opowie?? w stylu animowanego world's finest
Jeśli to ma być sequel Man of Steel, to nie jestem zadowolony.Wygląda że jest to pomysł desperacki i nieprzemyślany.
Logo Batmana imo słabe, nie wiem czemu nie powróciła elipsa, bądź ten z Arkham.
Elipsa jako logo Batsa to by było coś :D To pokazywane logo to na pewno oficjalne?
Jaka elipsa? Przecie? to ma by? logo World's finest, czyli kombinacja symbolu Batmana z Supermanem. Widzieli?cie kiedy? takie z elips??
CytatTo pokazywane logo to na pewno oficjalne?
Zack Snyder "pu?ci?" to na Comic Conie, wi?c z ca?? pewno?ci? mo?na powiedzie?, ?e to oficjalne.
Szczerze nie chce być złym prorokiem ale trochę obawiam się jak potoczy się ten film. Nie oszukujmy się Man of Steel najwybitniejszym filmem na świecie nie jest i recenzenci raczej za szczęśliwi nie byli. Obawiam się historii w stylu Iron-man 2. Czyli nie wiemy co chcemy pokazać w tym filmie.
Chodziło mi o to żeby Batman w filmie miał logo z żółtą elipsą, a nie żeby filmowe logo było z elipsą ;)
Uzupełniając co napisał franek- na stroju elipsa, nietoperza z elipsy można w eSke wmontować.
Martwi mnie tez lapanie sie za motywy z The Dark Knight Returns....chwile po Rises. Moze sama relacja Batman-Superman bedzie wygladala jak w tym komiksie? Nie bylobytak zle.
Strój Batmana jest oczywi?cie jeszcze niezaprezentowany, wi?c niewykluczone, ?e elipsa na nim b?dzie. Z Twojej wypowiedzi wynika?o, ?e logo World's finest jest "s?abe", bo nietoperz nie ma elipsy lub nie jest w stylu gry z serii Arkham.
Te? jestem ciekaw na jakiej podstawie zbuduj? konflikt Bruce'a z Clarkiem. Na pewno nie b?dzie tak jak w komiksie. Sequel Man of Steel to jeszcze za szybko, ?eby przedstawia? Supermana pracuj?cego dla zepsutego kraju.
Rado, wyciągnąłeś zły wniosek, bo nie napisalem ze logo jest zle gdyz nie jest tym z Arkham czy tym ktore bylo u Burtona, tylko dlatego ze jest słabe. Reszta to byla moja wlasna propozycja, nie majaca zwiazku z nowym logiem.
Jesli chodzi o relacje Clark-Bruce mamy zaznaczone ze eS chce dogadac sie z Bialym Domem. Bruce moze miec swoje zdanie na temat aparatu wladzy, zreszta Batman powinien byc bardziej niezależny.
Chociaż bardzo sie cieszę to obawiam sie jednego - MOS był średnim filmem i głupio byłoby zobaczyć źle wprowadzonego Batmana.
Wskrzeszenie Łazarza to tania sztuczka w porównaniu z cudem jaki dokonał się na tegorocznym Comic-Conie. Czekam z niecierpliwością. Jeżeli film będzie przynajmniej trzymał poziom "Man of Steel" to mnie to wystarczy. Na ten moment nie ma jakichś szczególnych oczekiwań oraz niczego konkretnego nie przewiduję w kwestii fabuły. Po prostu czekam na kolejne niusy. W sumie to jedyne, czego oczekuje to w końcu czarno-szary kostium Batmana.
A logo jest naprawdę świetne. Parafrazując camela, jest dobre dlatego, że jest mocne. :D
CytatJeżeli film będzie przynajmniej trzymał poziom "Man of Steel" to mnie to wystarczy
Też się nie kryje z faktem, że jako fan również i Supermana, jestem bardzo zadowolony z MoS. Jednak skoro ma pojawić się Batman, to zdecydowanie team-up musi przebić solowy film o Supermanie choćby już samymi dialogami i rozpisaniem relacji Clark - Bruce.
CytatW sumie to jedyne, czego oczekuje to w końcu czarno-szary kostium Batmana.
Też mam już dość czarnych kevlarów. Kostium z serii Arkham w pełni by mnie usatysfakcjonował.
?o jezusie ?wi?ty jak to ma by? film w stylu ''Man of Steel'' to wysiadam ju? na starcie :-\ Nigdy nie lubi?em Supermana i najnowszy film o tym bohaterze uwa?am tylko za przyzwoit? papk? i ??czenie kosmity z mrokiem Batmana to dla mnie fatalny pomys?. Pewnie zrezygnuj? z klimatu Nolana (wiadomo jaki jest Superman) co dla mnie przekre?la ten film na starcie. Có? Warner pewnie pomy?la?o sobie ?e jak pó??cz? tych dwóch bohaterów to b?dzie jeszcze wi?cej $, ale nie b?d? zaskoczony jak przelicz? si? kiedy dostaniemy napierdalank? z kosmitami lub inne fajerwerki a`la ''MoS''.
@Funky - przecież Sup i Batman zawsze współistnieli, we wszystkich komiksach, w DCAU, nawet w grach Arkham jest wspomniane Metropolis. To jedno uniwersum, więc to raczej Nolan złamał zasadę i oddzielił Batmana od reszty, a nie Zack. Czekam na film i jaram się jak małe dziecko.
Cytat: Rarian w 22 Lipiec 2013, 10:30:53
@Funky - przecie? Sup i Batman zawsze wspó?istnieli, we wszystkich komiksach, w DCAU, nawet w grach Arkham jest wspomniane Metropolis. To jedno uniwersum, wi?c to raczej Nolan z?ama? zasad? i oddzieli? Batmana od reszty, a nie Zack. Czekam na film i jaram si? jak ma?e dziecko.
Niektórzy nie rozumiej? ?e Batman i Superman s? mocno wpisanymi w mitologie komiksów przyjació?mi a ich relacje mo?na rozpisa? naprawd? ?wietnie, ani te? nie zdaj? sobie sprawy ?e Batman jest integraln? cz??ci? universum DC który walczy? z tymi 'kosmitami' czy 'fajerwerkami' zanim Ci fani Nolana si? jeszcze urodzili. Wi?kszo?? eventów w DC dzia?o si? z udzia?em Batmana, i kiedy dzieje si? jaka? katastrofa, Nietoperz zawsze jest na miejscu. Prawda jest taka ?e ?wietnie wypada w?ród innych superbohaterów, bo wtedy dopiero mo?na podkre?li? jak wy?mienicie radzi sobie bez supermocy. ?atwiej te? podkre?li? jego zamkni?t? i mroczn? osobowo??, kiedy obok jest otwarty i dobrotliwy Superman czy ci?gle ?artuj?cy Flash. Radz? po prostu ola? ignorancj? niektórych 'fanów' @Rarian, tak jak ja to robi?.
Dobrze by było jakbyś się jednak stosował do tego olewania, bo póki co, jeśli ktoś się z Tobą nie zgadza jest "ignorantem", "ścianą" czy po prostu "nie rozumie". Spokojnie, Funky wyraźnie napisał, że nie lubi Supermana. Jest to jego opinia do której ma jak najbardziej prawo, a z ignorancją ma to mało wspólnego - był w końcu z nami nawet na filmie, dał mu szansę.
@LelekPL, Ty ?ciano...
A tak na powa?nie, Lelku, przeczytaj jeszcze raz to co napisa?em. Nie mówi?em o Man of Steel jako filmie, tylko o team-upie Batmana i Supermana samym w sobie, nie tylko na potencjalnej p?aszczy?nie filmowej, ale tej podstawowej, czyli komiksowej. A jest ona w internecie negowana przez pseudo fanów Krzysia Nolana, tylko dlatego ?e ostatnia trylogia zwi?zana z Batmanem by?a osadzona w konwencji bez innych bohaterów DC. Mówi si? o tej nieszcz?snej realistycznej konwencji jak o niepodleg?o?ci, a na wszelkie pomys?y Batmana, JL, czy S/B reaguje si? jak na herezj?... kiedy herezj? raczej jest zabrania Batmanowi jego oryginalnego otoczenia, nie s?dzisz?
Co do Funky'ego, to nie chcia?em go wcale obrazi?, je?eli chcia?e? mi to zarzuci?. Zacytowa?em z dwa jego s?owa, natomiast ca?o?? odnosi?a si? bardziej do dzieciarni z Filmwebu czy komentarzy na Batcave a nie jego samego. Je?eli poczu?e? si? ura?ony @Funky, to Ci? przepraszam.
Panowie Antydoctus i franek...
Te posty poleciały w siną dal. Może jednak na privie się bardziej skupicie?
Cytat: Kujaw w 21 Lipiec 2013, 22:49:10
W sumie to jedyne, czego oczekuje to w końcu czarno-szary kostium Batmana.
Ja bym wolał, żeby zostali przy czarnym.
Cytat: AntyDoctus w 22 Lipiec 2013, 13:58:24
@LelekPL, Ty ?ciano...
A tak na powa?nie, Lelku, przeczytaj jeszcze raz to co napisa?em. Nie mówi?em o Man of Steel jako filmie, tylko o team-upie Batmana i Supermana samym w sobie, nie tylko na potencjalnej p?aszczy?nie filmowej, ale tej podstawowej, czyli komiksowej. A jest ona w internecie negowana przez pseudo fanów Krzysia Nolana, tylko dlatego ?e ostatnia trylogia zwi?zana z Batmanem by?a osadzona w konwencji bez innych bohaterów DC. Mówi si? o tej nieszcz?snej realistycznej konwencji jak o niepodleg?o?ci, a na wszelkie pomys?y Batmana, JL, czy S/B reaguje si? jak na herezj?... kiedy herezj? raczej jest zabrania Batmanowi jego oryginalnego otoczenia, nie s?dzisz?
Co do Funky'ego, to nie chcia?em go wcale obrazi?, je?eli chcia?e? mi to zarzuci?. Zacytowa?em z dwa jego s?owa, natomiast ca?o?? odnosi?a si? bardziej do dzieciarni z Filmwebu czy komentarzy na Batcave a nie jego samego. Je?eli poczu?e? si? ura?ony @Funky, to Ci? przepraszam.
Ja te? nie odnosi?em si? do MoS, a jedynie do samego konceptu Supermana jako postaci - kto? mo?e go po prostu nie lubi?. I nie trzeba by? od razu "pseudofanem" je?li preferuje si? bardziej przyziemn? wersj? danej postaci. Batman nie ma definitywnej wersji, wi?c ka?dy mo?e sobie dobiera? tak? jaka mu najbardziej pasuje. Jedni w potencjalnym obrazie o Batmanie i Supermanie b?d? widzieli kicz i kosmitów (jak np. Funky), a drudzy to prze?kn? i b?d? mieli ochot? na wi?ksz? skal? zjawisk i do tego zestawienie dwóch odmiennych silnych osobowo?ci. Ja sam jestem gdzie? na pograniczu, ale nie uwa?am, ?eby która? ze stron si? myli?a tylko dlatego, ?e bardziej im si? podoba jedno podej?cie (i takie woleliby ogl?da?) ni? drugie. Owszem, krzyczenie, ?e Batman/Superman to herezja jest przesadzone, bo ni jak ma si? to do ?wiata komiksu, ale przesadzanie w drug? stron? chyba zgodzisz si?, ?e nie jest najlepszym rezultatem.
Post Merge: 22 Lipiec 2013, 14:39:57
Cytat: Kadaver w 22 Lipiec 2013, 14:23:59
Ja bym wola?, ?eby zostali przy czarnym.
Ja chyba te?. Mo?e jest jaki? sposób, ?eby wygl?da?o to dobrze, uwierz? jak zobacz?, ale póki co ka?dy potrafi przywo?a? tylko Dead End, jako jedyny dobrze wygl?daj?cy tego typu kostium w filmie aktorskim, jednak moja opinia i opinia tych ludzi na temat dobrze wygl?daj?cego kostiumu nie mog?aby si? bardziej ró?ni?.
CytatJa chyba też. Może jest jakiś sposób, żeby wyglądało to dobrze, uwierzę jak zobaczę, ale póki co każdy potrafi przywołać tylko Dead End, jako jedyny dobrze wyglądający tego typu kostium w filmie aktorskim, jednak moja opinia i opinia tych ludzi na temat dobrze wyglądającego kostiumu nie mogłaby się bardziej różnić.
Tyle że wspomnianym przez Ciebie fanfilmie szara część kostiumu jest z materiału, a przecież można pozostać przy klasycznej kolorystyce jednocześnie wykorzystując nowe technologie - vide seria gier z Arkham, czy kostium Batmana w The New 52. Podoba mi się bardzo taki kostium, i chętnie zobaczyłbym podobnego Batmana w filmie - tyle że z logiem bardziej w stylu TDKR, czyli zaprezentowanego w San Diego:
Spoiler
(http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20130331081617/marvel_dc/images/0/01/Batman-injustice.png)
Poki co porównuję tylko kostiumy aktorskie. Te z gier czy komiksów mogą już tak dobrze nie wyglądać "na żywo". Wystarczy spojrzeć na cosplayowe wariacje kostiumu z gier Arkham. Coś podobnego do tego z Origins być może wypadłoby dobrze, ale jak pisałem na samym początku - uwierzę jak zobaczę.
Cytat: Kujaw w 21 Lipiec 2013, 22:49:10
Wskrzeszenie Łazarza to tania sztuczka w porównaniu z cudem jaki dokonał się na tegorocznym Comic-Conie.
Ja bym powiedział, że wskrzeszenie Łazarza to prawdziwy cud, zaś to, co działo się na Comic-Conie, to zaledwie ciekawa wiadomość (czy też potoczny "cud"). :)
@Rado, @Funky, nie potrzeba "wykrzykiwać" imion świętych nadaremno, nawet jeśli to tylko na piśmie. Zwłaszcza przesadą jest napisanie imienia Jezusa małą literą, gdy wszystkie nazwy własne i imiona fikcyjnych bohaterów piszesz wielkimi literami.
Zdaję sobie sprawę, że może nie jesteście osobami wierzącymi w Boga (i to szanuję, ale proszę o uszanowanie wiary innych osób). Tyle co do religijnego offtopa.
Wracając do tematu forumowego - zaskoczyła mnie informacja o sequelu MoS z Batmanem oraz nowe plany na JL: "Superman/Batman" w 2015, "Flash" w 2016, JL w 2017. Brzmi ciekawie, ale to nadal się wydaje uboższą wersją Avengers Assemble Marvela:
Marvel: 5 filmów + wielki crossover + ok. 3-4 filmy do drugiego crossovera + drugi crossover + ...
kontra
DC: 3 filmy (w tym "mały", ale ciekawy crossover) + pewnie też wielki crossover.
Marvel miał ten plus, że zaczął o kilka lat wcześniej tę zabawę w filmowe uniwersum, a do tego obecnie wypuszcza od czasu "Iron Mana" średnio >1 film rocznie (7 filmów + serial w ciągu 6 lat, do tego w planach do 2015 roku w sumie: 12 filmów + serial w ciągu 8 lat; z kolei DC <1 film rocznie (razem według planów 4 filmy w ciągu 5 lat). No, ale pozostaje mieć nadzieję, że DC rozwinie skrzydła i jednak dobrze to wszystko zaplanują. Trochę jednak szkoda, że na obecną chwilę nie zanosi się na to, by wprowadzali filmowo wszystkie istotne postaci Justice League (Aquaman? Wonder Woman? Martian Manhunter?).
CytatMartian Manhunter?)
Moim skromnym zdaniem Martian Manhunter powinien by? w filmowym DC tym, czym Nick Fury by? w universum Marvela. Nie wyobra?am sobie Ligi bez marsjanina, a pokazanie go jako kogo? zbieraj?cego dru?yn?, czy te? jej lidera, by?oby czym? ?wietnym. Superman jest jeszcze m?ody, a jego dzia?ania przynios?y zniszczenie znacznej cz??ci Metropolis, i filmowa Liga potrzebuje kogo? bardziej do?wiadczonego jako przywódcy. Co wi?cej, kogo? kto zdaje sobie spraw? z zagro?enia z jakim Liga Sprawiedliwo?ci b?dzie musia?a si? zmierzy?. Powi?za?bym te? Martiana Manhuntera z Supermanem, móg?by na przyk?ad by? starym przyjacielem Jor-Ela. Nie chodzi mi o 'ka?dy co? z ka?dym' ale Marsjanin to idealny bohater jako ??cznik ziemskich bohaterów z kosmosem w DC Universe.
Wpad?em te? na do?? ?mia?y pomys?. Skoro i tak dzisiaj adaptacje odchodz? od orygina?u, a u Supermana nie pojawi? si? Kryptonit, mo?e niech w filmowym universum DC to Batman go stworzy? to by by?o naprawd? niez?e, Mroczny Rycerz jest twórc? jedynej rzeczy która mo?e zabi? Cz?owieka ze Stali. Móg?by by? stworzony z jakich? minera?ów które s? przeciwie?stwem promieni s?onecznych, niweluj? je do zera, lub s? ich przeciwie?stwem - cokolwiek, byle mia?o pseudonaukowe uzasadnienie. W pierwszych chwili pomy?la?em ?e to Luthor móg?by si? tym zaj??, ale zdecydowanie pokazanie jak Batman go stworzy? jest... jest takie bad-assowe. I pewnie cz??? fanów by to okrzykn??o herezj?, ale ja bym by? pod wielkim wra?eniem odwagi scenarzysty. Skoro Ultrona w nadchodz?cym filmie o Avengers nie stworzy Hank Pym, to i kryptonit nie musi pochodzi? z kosmosu... amen. Im bardziej re?yserzy b?d? odwa?ni tym lepsza mo?e by? jako?? ich filmów.
Myślę, że Superman i tak w ostatnim filmie miał już trochę udziwnień, kryptonit stworzony przez Gacka byłby już przesadą.. Zawsze te zielone odłamki miały pewną metaforę... Były jedynymi pozostałościami po Kryptonie. Były bolesnym (w dwóch znaczeniach), namacalnym dowodem na jego istnienie. Nietoperz co najwyżej mógłby odkryć jego właściwości. :)
Co do kostiumu... Mam nadzieję, że będzie miał mniej kewlaru, co umożliwi Gackowi wykonywanie naprawdę szybszych ruchów. Batman Nolana był mimo wszystko ociężały, ratowały to tylko szybsz ujęcia. Kostium z earth one byłby genialny - szara, obcisła guma (coś a la strój esa w mosie) z czarnym pasem, logiem i uprzężami. Niech bazuje na szybkości, a nie kuloodporności, chyba, że ta druga była by uzyskiwana dzięki jakiemuś urządzeniu elektromagnetycznemu. ;)
CytatMyślę, że Superman i tak w ostatnim filmie miał już trochę udziwnień, kryptonit stworzony przez Gacka byłby już przesadą.. Zawsze te zielone odłamki miały pewną metaforę... Były jedynymi pozostałościami po Kryptonie. Były bolesnym (w dwóch znaczeniach), namacalnym dowodem na jego istnienie.
Zauważ że w wersji Snydera mamy niesamowicie wyglądającą Fortecę Samotności, oraz pokazaną wizualizację życia na Kryptonie. Snyder pokazał to mniej tajemniczą i utrwalił nam wizerunek planety i cywilizacji Supermana, a także eS w dalszym w ciągu ma fortecę samotności. Kryptonit to wcale nie jest taki epicki relikt po Kryptonie, i byłoby ciekawie gdyby trochę zmienili jego pochodzenie w filmie. Bo skąd nagle miałby się wziąć? nie znaleziono go nigdzie w rakiecie którą przyleciał Superman, nie wspomniano o nim kompletnie nic, ani też żaden z Kryptończyków nic nie wspomniał o tak ważnej substancji jaką w mitologii Supermana jest Kryptonit. Dlatego też nie zdziwiłbym się gdyby w ogóle miał się nie pojawić, bo jakoś nie sądzę żeby w filmowym duecie był czas na wątek odkrycia Kryptonitu. Dlatego też podsunąłem jak najbardziej tematyczne rozwiązanie. I fakt, może zbyt odważne.
CytatCo do kostiumu... Mam nadzieję, że będzie miał mniej kewlaru, co umożliwi Gackowi wykonywanie naprawdę szybszych ruchów. Batman Nolana był mimo wszystko ociężały, ratowały to tylko szybsz ujęcia. Kostium z earth one byłby genialny - szara, obcisła guma (coś a la strój esa w mosie) z czarnym pasem, logiem i uprzężami. Niech bazuje na szybkości, a nie kuloodporności, chyba, że ta druga była by uzyskiwana dzięki jakiemuś urządzeniu elektromagnetycznemu. ;)
Wątpię w taki kostium, z jednego prostego powodu - Logo zaprezentowane nam jest wersją z komiksu Franka Millera, a w
Earth One wykorzystano klasyczną elipsę. Też chciałbym zobaczyć stare logo, do którego mam sentyment, niemniej prawdopodobieństwo na to jest raczej niewielkie.
W sprawie kryptonitu- mógłby zostać uzyskany przez Lex Corp. w wyniku badania technologii oraz ciał kryptonian. Działania te mogłyby wynikać z fascynacji Lutora potęgą kryptonian, zwłaszcza Supermana, jako ostatniego z nich.
Pod koniec filmu mogłaby się pojawić scena, w której Nietoperz chowa do sejfu pierścień z kryptonitem, a wcześniej w filmie moment, w którym po kryjomu kradnie kawałek tego minerału, z założenia- aby przebadać jego właściwości. Klarkowi mógłby wmówić, że zutylizował ten fragment wraz z resztą zapasów Lex Corp.
CytatW sprawie kryptonitu- mógłby zostać uzyskany przez Lex Corp. w wyniku badania technologii oraz ciał kryptonian. Działania te mogłyby wynikać z fascynacji Lutora potęgą kryptonian, zwłaszcza Supermana, jako ostatniego z nich.
Ja właśnie tak sobie wyobrażam Lexa. Jako największego sceptyka Supermana, który linczuje go w opinii publicznej, a w rzeczywistości kosmita jest obiektem jego obsesji. Luthor musi być głodnym władzy biznesmenem, rekinem rynku i wizjonerem, tak jak to pokazali w serialu
Lois & Clark: The New Adventures of Superman, trzecim najbogatszym człowiekiem na świecie który chce być tym pierwszym. Nie obraziłbym się gdyby był pochłonięty studiowaniem Kryptońskiej technologii. Luthor w swojej kultowej fioletowo zielonej zbroi, stworzonej z części które pozostawili po sobie ludzie Zoda... takiego Lexa sobie wyobrażam. Kogoś kto chce wyprzedzić swoją epokę, i właśnie wszystko co związane z Kryptonem byłoby dla niego dobrą naukową trampoliną. Bo nie zapominajmy, że Luthor to nie tylko biznesmen, ale i naukowiec.
No oryginalnie Luthor to właśnie był typowy "szalony naukowiec". Z czasem ta postać się zmieniła na wielkiego biznesmena bardziej tylko finansującego te wszystkie eksperymenty niźli samemu je tworzący. Ja chyba właśnie takiego bym wolał. Może walczyć z zbroi, ale niech sam jej nie wymyśla. Szalony naukowiec nie równa się królowi zbrodni z Metropolis.
Co do kryptonitu, to ja zrozumiałem, że wersja Snydera tegoż elementu mitologii Supermana, to była ta kryptońska atmosfera, w której Clark krwawił z nosa i zemdlał na statku Zoda. Była ona jeszcze wspomniana przy tym drugim "terraformatorze". To była ta słabość Kal Ela.
No właśnie, tylko że Batman atmosfery nie zapakuje do worka i nie nałoży na pierścień. Nie mam nic przeciwko temu, żeby to Bruce go stworzył w formie nadającej się do ofensywnego użycia. W końcu już nie raz tak zrobił w komiksie...
Czy Snyder przypadkiem nie powiedział, że "To, że Kryptonitu nie ma w pierwszym filmie nie oznacza, że w ogóle go nie ma"?
Drawski spoko nie czuje się urażony ;) ale moja interpretacja Batmana (w stylu CSI Kryminalne Zagadki Gotham :P) nie łączy się z Supermanem czy innymi bohaterami DC Comics. Nolan po prostu idealnie trafił w mój gust. A i tym bardziej jestem rozczarowany bo cicho liczyłem na "Batman Beyond" w klimacie Blade Runnera. Gotham City prezentujące się jak Los Angeles z filmu Scotta z Terrym szybującym na tle kominów z których unoszą się płomienie. Pomarzyć zawsze można ;) A tak na marginesie ciekawe co będzie z Zimmerem (jak ma oczywiście skomponować muzykę) i czy dla nowego Batmana skomponuje nowy motyw?. No chyba że on weźmie się za Supermana a ktoś inny za Batmana. Taka współpraca byłaby bardzo ciekawa.
Cytat(w stylu CSI Kryminalne Zagadki Gotham :P)
W takim razie polecam Ci serię
Gotham Central. Batman bardziej tam służy jako symbol, ale bohaterowie tam są naprawdę ciekawi i właśnie przypomina to takie Gothamskie CSI.
Czekajcie, czekajcie, bo trochę się pogubiłem, gdy ten mega news walnął mną o ścianę!! Batman spotka Supermana w kontynuacji "MoS", której tytuł może być zatytułowany Batman vs Superman? Do tego Flash w 2016 i JL rok później... gdzie moja szczęka?? Cholera, co za wieści!! Trzymam kciuki i to bardzo mocno! Wiem, że ciężko będzie wszystkich zadowolić, ale puki co warto pomarzyć :D Tym bardziej to napawa mnie optymizmem
Spoiler
David S. Goyer zdradził, że jeszcze nie został wybrany tytuł filmu. Dodał także, że nie zabraknie odniesień do śmierci Zoda i związanego z tym wpływu na Clarka, który w kolejnym filmie już w pełni ukształtuje się jako Superman
Punktem zaczepienia dla filmu powinno by? Metropolis jako ruina. Z dwóch powodów. Po pierwsze, jako okazja do wprowadzenia postaci Luthora i Wayne'a. Obu miliarderów, rywalizuj?cych ze sob? o pierwsze miejsce a plebiscytach na najbogatszego cz?owieka ?wiata (a na pewno w Ameryce). Obaj chc? zaanga?owa? si? w odbudow? Metropolis, dla PR-u i dla biznesu.
Po drugie zniszczenia, jakie dotkn??y Metropolis mog? by? powodem ogólnej niech?ci do Supermana, który - owszem - uratowa? Ziemi? przez Zodem etc., ale Zod w ogóle nie pojawi?by si? na Ziemi, gdyby nie Superman w?a?nie. Na czele tej kampanii móg?by stan?? Luthor, który niejako "sprz?ta" po Supermanie i skutkach jego w?asnych konfliktów.
Jednocze?nie Bruce Wayne jako Batman móg?by prowadzi? dochodzenie w sprawie prawdziwej to?samo?ci Supermana. Metod? na to mog?oby by? stosowanie kontrowersyjnych metod bycia superhero i stopniowe przykuwanie uwagi eSa. Mia?oby to na celu doprowadzenie do kilku drobnych star? i ostatecznie skonfrontowanie Batmana i Supermana.
W mi?dzyczasie Luthor bada?by pochodzenie Zoda, eSa i spó?ki oraz eksplorowa? Ziemi? w poszukiwaniu innych pozosta?o?ci po Kryptonie. Jedn? z tych pozosta?o?ci móg?by by? kryptonit. Przypadkowo dosz?oby do kontaktu Supermana z kryptonitem - z wiadomym skutkiem. W tym Luthor móg?by upatrywa? szansy na pokonanie Supermana i rozpocz??by budow? swoje zielono-fioletowej zbroi, a szczególnie pier?cienia z kryptonitem.
W mi?dzyczasie Superman pod wp?ywem odrzucenia przez ?wiat (czego - przypominam - ba? si? od samego pojawienia na Ziemi, a wydarzenia z "MoS" wcale nie oznaczaj?, ?e ?wiat zaakceptowa? Clarka), stawa?by si? coraz bardziej wrogo nastawiony i niebezpieczny dla ludzi. Ciekawym zabiegiem by?oby przej?cie kontroli nad jego wol? przez inn? posta?.
Batmanowi w starciu z Supermanem uda?oby si? fortelem przywróci? Clarkowi jasny umys? (co? a'la Hush, cho? niekoniecznie sprawc? omamienia eSa musi by? Poison Ivy), jednak w mi?dzyczasie Lex rozpocz??by realizacj? swojego planu zniszczenia Supermana. Ostatecznie Lex zosta?by pokonany przez wspó?dzia?aj?cego Batmana i Supermana, a po walce obaj przej?liby pier?cie?. W mi?dzyczasie powinna nawi?za? si? mi?dzy nimi w?a?nie owa specyficzna przyja??, która fina? znalaz?aby w przekazaniu pier?cienia Batmanowi.
Powy?ej oczywi?cie du?o uproszcze?, ale taka fabu?a mog?aby pozwoli? na uwypuklenie talentów i umiej?tno?ci Batmana, a tak?e zobrazowaniu przyja?ni mi?dzy dwoma g?ównymi bohaterami.
My?l?, ?e mo?emy tez ju? na powa?nie dyskutowa? o aktorze do roli Batmana. W ró?nych serwisach pojawi? si? standardowe kandydatury:
1) Ryan Gosling;
2) Armie Hammer;
3) Matt Bomer;
4) Joe Manganiello
- oni chyba pojawiaj? si? najcz??ciej.
A jakie propozycje maj? forumowicze BatCave?
Mnie chodzi po głowie Joaquin Phoenix jako Batman.
CytatA jakie propozycje mają forumowicze BatCave?
Na pewno nie Armie Hammer. Jest zdecydowanie za młody, i jakoś nie kojarzy mi się ze zwykłym człowiekiem który pokonał Supermana. Może gdyby to miał być jeszcze początkujący młody Batman, coś jak ten w
Year/Earth One, czy Dick lub Terry, ale żeby stanąć oko w oko z samym Supermanem, to musi być zdecydowanie ktoś po 30, z doświadczeniem w oczach. Nie wiem czy w tym momencie nie jest za stary, ale zawsze widziałem w tej roli tego (http://collider.com/wp-content/uploads/thomas-jane-image.jpg) pana. Tak, dobrze go poznajecie. To były odtwórca roli Punishera. I szczerze mówiąc uważałem go za lepszego kandydata do roli Mrocznego Rycerza, kiedy swoją grą aktorską raczył nas jeszcze Christian Bale.
Ja mam nadziej?, ?e pomimo tego i? nieco kierowa? si? b?d? TDKR Millera to nie zrobi? jednak z Batmana socjopaty takiego jak u Franka. W TDKR by? na szcz??cie jeszcze w miar? opami?tany, ale w kontynuacji, albo All-Starze by? nie do zniesienia. Chyba, ?e od razu wstawi? starego i zgorzknia?ego Bruce'a, co jednak te? by?oby nieco bez sensu jak na pierwsze spotkanie tej dwójki.
Co do fabu?y to mo?na ich starcie na 100 ró?nych sposobów wyja?ni?, tutaj mo?na spojrze? nawet na ?cis?? wspó?prac? Clarka i rz?du która w miar? pozytywnie nawi?za?a si? pod koniec MoS czy na wspominane przez wszystkich zniszczenie Metropolis. W?tpi? natomiast, aby Batman mia? problem z tym, ?e Clark zabi? Zoda, innej opcji nie by?o, a Bruce to rozs?dny facet mimo wszystko i a? tak ob??kany na tym punkcie nie jest zazwyczaj. Mo?e go to jedynie nieco martwi? na przysz?o?? - ?e Superman jest w stanie co? takiego zrobi?.
Zastanawiaj?ce natomiast jest to co t? dwójk? w ko?cu pojedna na samym ko?cu i w jaki sposób Batman b?dzie w stanie pomóc Clarkowi. Tutaj musi to zosta? dobrze przemy?lane fabularnie.
Co do kryptonitu, to ja podobnie jak Rado my?l?, ?e nowym kryptonitem jest ta atmosfera i szczerze mówi?c to pozwala ona na bardzo ciekawy pojedynek tej dwójki, bez ?adnych pier?cieni i tak dalej. Batman po prostu móg?by u?y? jej w formie aerozolu, co? jak toksyna Crane'a z Batman Begins, co na chwil? os?abi?o by Clarka i pozwoli?o im walczy? jak równy z równym i np. pozwoli?oby Batmanowi wypowiedzie? kwesti? zacytowan? na CC.
Je?li chodzi o aktora to Ci podani przez b.p. rzeczywi?cie pojawiaj? si? najcz??ciej. Z nich nadal najbardziej pasuje mi Armie Hammer, ale ostatnio s?ysza?em te? inne kandydatury, takie jak Lee Pace czy... Jason Momoa. Jako Conan by? ok, jak Khal Drogo by? ju? jednak ?wietny i wed?ug mnie Bruce o takiej posturze by?by czym? nowym w ?wiecie filmowym. Do tej pory byli to aktorzy o nie rzucaj?cej si? w oczy budowie, natomiast Momoa móg?by by? takim powiem ?wie?o?ci.
Steve Austin też byłby powiewem świeżości, ale chyba jednak nie byłby dobrym kandydatem. Momoa mi raczej nie pasuje.
Co do tej wspó?pracy Clarka i rz?du, o której wspomnia? przedmówca, to jest ona ?wietnym pod?o?em pod rozwijanie tego w?tku w przysz?o?ci. Superman u Millera by? zwyk?? marionetk? rz?dz?cych, wi?c m?odsz? wersj? mo?na by pokaza? jako kogo? kto ma do takiego zachowania delikatne ci?goty. Jak pami?tamy eS da? si? zaku? i przes?ucha?, swoja postaw? wyra?a? szacunek dla praw obowi?zuj?cych na ziemi (przynajmniej w powierzchowny sposób). My?l? ?e w?a?nie zniszczenie Metropolis ostatecznie mo?e ukierunkowa? Supermana w kontek?cie jego walki z przest?pczo?ci?. Clark widz?cy co narobi?y jego samowolne dzia?ania, zaczyna restrykcyjnie przestrzega? prawa, i jest na jak najlepszej drodze do zostania znanym nam z komiksów harcerzykiem. I w tym momencie pojawia si? Batman, którego nie interesuje prawo, a sprawiedliwo??, a schematy które powoli staj? si? dla Supermana ?wi?to?ci?, dla niego s? niczym w walczeniu z prawdziw? przest?pczo?ci?. Uwa?am ?e nie bez powodu na Comic-Conie przeczytano cytat z The Dark Knight Returns, a w?a?nie mia? on da? nam wskazówk? w jakim kierunku pójd? relacje Batmana i Supermana.
Co do fabu?y, to my?l? ?e wi?kszo?? rozegra si? w Metropolis. I o ile nie martwi mnie g?ówna lokacja, to bardziej zastanawia mnie kwestia przeciwników. My?l? ?e Lex jest pewniakiem. Kto? musi odbudowa? miasto, kto? musi by? w opozycji do Supermana w mediach, i przede wszystkim - ??cznikiem mi?dzy dwoma g?ównymi bohaterami. Luthor i Wayne mogliby przeprowadza? wspólny projekt odbudowy miasta. To typowe dla Bruce'a ?e na pewno wykorzysta swój maj?tek do pomocy innym, natomiast martwi mnie inna rzecz. Clark nie zna jeszcze Lexa Luthora, nie s? jeszcze wrogami, dlatego te? b?dzie mi brakowa? sceptycyzmu eSa wobec Lexa i jego wspó?pracy z Wayne'm. Brak rozwini?cia w?tków z Man of Steel zdecydowanie ?le rokuje na sequel który jednocze?nie ma by? team-upem z Batmanem.
S?dzicie ?e pojawi si? kto? z galerii villainów Nietoperza? Batman ju? istnieje, zapewne funkcjonuje z kilka lat jako miejska legenda, i galeria jego przeciwników z pewno?ci? nie jest pusta. Pytanie tylko - czy znajdzie si? miejsce w filmie na takow? posta?? a je?li tak to na jak?? kto wpasowa?by si? odpowiednio w histori?? na pewno jest to jedna z tych najbardziej nurtuj?cych nas kwestii. Wed?ug mojej intuicji, ju? teraz zapomnijcie o Jokerze, Bane, czy nawet Two Face. Te postaci pojawi?y si? ju? na ekranie, wi?c ponownie ich prezentowanie jest raczej bez sensu, zw?aszcza ?e w filmie nie b?dzie na to czasu. Mo?e tak Victor Freeze, pracuj?cy dla Luthora? gdyby tak to Luthor mia?by zatrudnia? jakiego? przeciwnika Batmana, to uwa?am ?e powinien to by? naukowiec. Takowa profesja pasuje do Luthora który zawsze lubi? korzysta? z dobrodziejstw intelektu swoich podw?adnych, dlatego te? w tej roli najbardziej widz? kogo? zwi?zanego z nauk?. W pierwszej chwili pomy?la?em o Dr. Kirku Langstromie, jednak lataj?cy Nietoperz wydaje mi si? nieco zbyt groteskowy.
Cytat: Kadaver w 23 Lipiec 2013, 15:46:12
Steve Austin te? by?by powiewem ?wie?o?ci, ale chyba jednak nie by?by dobrym kandydatem. Momoa mi raczej nie pasuje.
Bez sensu jest to porównanie, bo Momoa jest przynajmniej niez?ym aktorem co udowodni? w Conanie, gdzie by? jedynym jasnym punktem tego filmu, i w Grze o Tron. Nie napisa?em nigdzie, ?e jedynym powodem jest jego atletyczna budowa. Uwa?am, ?e do dominuj?cego wizerunku ma sporo charyzmy i mroku w sobie, pasuj?c? do roli twarz, i jednocze?nie ma bardzo dobry g?os do tej roli, no i wspomniane do?wiadczenie. Oczywi?cie nie jest moim pierwszym wyborem, ale uzna?em, ?e to ciekawe kandydatura. Natomiast takie ?arciki jak Twoje nic tutaj nie wnosz?...
Co do przeciwników Batmana to w?tpi? aby jakikolwiek pojawi? si? przed jego solowym filmem. Ra's by? chyba jedynym który stwarza? zagro?enie dla ca?ej Ligi, natomiast pozostali dzia?aj? dobrze zestawieni tylko z Batmanem. Dlatego przeciwnikiem, je?li takowy b?dzie, w BvsS b?dzie raczej kto? z galerii ?otrów Supermana. Tak samo w Justice League nie b?d? si? starali wrzuca? Jokera, ani kogo? innego.
Natomiast kogo bardzo chcia?bym zobaczy? w potencjalnej przysz?o?ci? To wspomnianego przez ciebie Man-Bata i by? mo?e jaki? naprawd? pokr?cony film ze Scarecrowem i powrót Jokera.
To nie był żarcik, tylko stwierdzenie faktu. Momoa jest niezłym aktorem, ale potrzebny jest ktoś, kto zarówno jako Wayne, jak i Batman będzie przekonujący. Momoa byłby pewnie jako Batman przekonujący (tylko jako Batman Steve Austin też mógłby dać radę), ale jako Wayne? Mam wątpliwości.
Momoa? B?d?my powa?ni.
Rodzina Bruce'a Wayne to arystokracja od n-liczby pokole?, odpowiednia dystynkcja itd. Momoa ze swoj? hawajsk? urod? w ?adnym wypadku nie pasuje do tego rodzaju postaci.
Ja zaproponuj? trzech kandydatów:
1) Gabriel Macht
(http://static.tvguide.com/MediaBin/Galleries/Shows/S_Z/Sq_Sui/Suits/season1/suits-46.jpg)
+ najstarszy z kandydatów, a je?li TDKReturns ma by? mocn? inspiracj?, to Batman by?by starszy od eSa;
+ ma g?os i umiej?tno?ci, aby zagra? wkurzonego, inteligentnego i przebieg?ego Batmana
- ponad 40 lat, zbyt wiele na Batmana w DCCU, który z za?o?enia powinien pojawi? si? w kilku najbli?szych filmach
2) Matt Bomer
(http://media.bestlittlesites.com/images/users/uploads/40188/Matt%20Bomer%20Batman.png)
+ by? kandydatem do roli eSa w "MoS";
+ jest podobny do Henry'ego Cavilla, co zgadza?oby si? do pewnego stopnia z komiksowym kanonem;
- jest m?ody i "pi?kny", tzn. mo?e i pasuje do roli Bruce'a, ale obawiam si? o rol? Batmana
3) Luke Evans (zdj?cie celowe)
(http://images.hitfix.com/photos/941296/Luke-Evans-and-Henry-Cavill-have-a-handsome-contest_gallery_primary.jpg)
+ pewien kompromis wieku pomi?dzy Machtem i Cavillem - ma 34 lata;
+ do?wiadczenie w rolach komiksowych
Z wymienionych przez Ciebie aktorów najtrafniejszym wyborem wydaje się Luke Evans. Ale mi najbardziej by pasowali Joaquin Phoenix lub Michael Fassbender. Przyszli mi też do głowy Jonathan Rhys Meyers, Wes Bentley, Mads Mikkelsen, Jim Caviezel.
Ja w roli Batmana bardzo bym chciał zobaczyć Raya Stevensona, ale chyba jest już trochę za stary. Przynajmniej do bycia młodym Mrocznym Rycerzem.
CytatTakowa profesja pasuje do Luthora który zawsze lubi? korzysta? z dobrodziejstw intelektu swoich podw?adnych, dlatego te? w tej roli najbardziej widz? kogo? zwi?zanego z nauk?.
Mo?e wi?c skupi? si? na pomy?le przej?cia kontroli na Supermanem zasugerowanym przez b.p. i nie kr?powa? si? wprowadzi? samej Poison Ivy? Pamela Isley jako jeden z gothamskich naukowców pracuj?cych dla Luthora, okazuj?ca si? mie? jakie? prywatne zatargi z Batmanem. S?dz?, ?e do fabu?y powinna by? dodana jaka? kolejna kobieta (u Snydera mo?emy by? tego pewni) i skoro ju? mamy Lois ze ?wiata Supermana, to niech z Gotham przyb?dzie w?a?nie Ivy.
Oczywi?cie popieram, ?e g?ównym przeciwnikiem powinien by? Luthor, lecz z pocz?tku przedstawiony jako charyzmatyczny, wzbudzaj?cy nadziej? kandydat na prezydenta U.S.A, wraz z Waynem wspó?pracuj?cy przy odbudowie Metropolis, b?d?cym g?ówn? aren? dla fabu?y filmu. Cho? i Gotham chcia?bym ujrze?, b?d?ce ca?kowitym przeciwie?stwem miasta Supermana - brudne, klaustrofobiczne, industrialne, o bordowym niebie, startych bilbordach "reklamuj?cych" Arkham Asylum i wyziewach ze studzienek kanalizacyjnych. Najwi?kszym plusem produkcji Snydera jest kwestia wizualna jego filmów, tote? licz? na niezapomniane ukazanie miasta Nietoperza, jak i samego Batmana. Mo?e do Gotham wybra?aby si? Lois Lane, by dowiedzie? si? czego? wi?cej o tajemniczym Waynie? Tu te? taki ma?y smaczek w mojej wizji - E. Nygma jako nietypowy detektyw, od którego dziennikarka chce zdoby? informacje.
Tak wi?c wielki, wspania?y Luthor odbudowuje miasto, wygrywa wybory na prezydenta, wzbudza zaufanie wszystkich z Supermanem w??cznie. Wszystkich z wyj?tkiem tajemniczego, brutalnego m?ciciela, który zaczyna dzia?a? w Metropolis, tak naprawd? badaj?c star? spraw? zabójstwa swych rodziców, za co mia?oby by? odpowiedzialne LexCorp. Oczywi?cie Lex zaczyna niepokoi? si? Mrocznym Rycerzem, wi?c sprytnie manipuluje Clarkiem, ukazuj?c Batmana jako wymagaj?ce dzia?a? zagro?enie. I taka jest moja w?asna wersja fabu?y. Dosz?oby do konfrontacji, walka Batmana z Supermanem z u?yciem wynalezionego przez Wayne'a lub Luthora kryptonitu albo w tej os?abiaj?cej Clarka atmosferze. Oczywi?cie, Nietoperz by wygra?.
Z czasem Lex zacz??by ukazywa? swe prawdziwe oblicze, a sprzeciwiaj?cy mu si? w ko?cu Superman, zosta?by oficjalnie uznany przez prezydenta U.S.A. za wroga publicznego numer jeden. Kal-El ?cigany przez odrzutowce, bombardowany przez czo?gi w ko?cu zosta?by pojmany, lecz tu z pomoc? przyszed?by Batman. I tak wrogowie staliby si? sprzymierze?cami, wspólnie zwalczaj?c imperium Lexa, przy okazji mierz?c si? z zaproponowan? przeze mnie Ivy, by? mo?e Metallo (bardzo chcia?bym go ujrze? w filmie) i kim? tam jeszcze.
To tak ogólnie, w to wszystko powciska?oby si? jeszcze jakie? w?tki.
My?l?, ?e z wprowadzeniem Batmana powinno wi?za? si? umrocznienie filmu wzgl?dem MoS, a Bruce niech b?dzie naprawd? dobrze rozpisany, niech to jego teksty i pomys?y uwielbia widownia. Tak?e jestem za szaro-czarnym kostiumem, a poza tym s?dz?, ?e Bruce powinien by? starszy - Batman by?by gothamsk? legend? ju? od wielu lat. Takim moim czysto subiektywnym wyborem na odtwórc? tej roli jest Matthew McConaughey, który w niedawnym "Uciekinierze" pokaza?, ?e potrafi by? przekonuj?cym aktorem i ?wietnie wygl?da? mimo wieku.
Cytat: b.p. w 23 Lipiec 2013, 17:28:29
Rodzina Bruce'a Wayne to arystokracja od n-liczby pokole?, odpowiednia dystynkcja itd. Momoa ze swoj? hawajsk? urod? w ?adnym wypadku nie pasuje do tego rodzaju postaci.
Arystokracja? A co to jest, ?redniowieczna Anglia? Poza tym gdzie m.in. swoje posiad?o?ci maj? najwi?ksi bogacze w Stanach? Na Hawajach - wystarczy?oby z Marthy zrobi? rdzenn? Hawajk? z któr? o?eni? si? Thomas i po sprawie.
Cytat: Kadaver w 23 Lipiec 2013, 17:07:34
Momoa by?by pewnie jako Batman przekonuj?cy (tylko jako Batman Steve Austin te? móg?by da? rad?), ale jako Wayne? Mam w?tpliwo?ci.
Dlatego stwierdzi?em, ?e ?artujesz, bo Momoa jednak jest aktorem, wi?c powinien by? w stanie co? takiego zagra? w przeciwie?stwie do Steve Austina co nadal uwa?am, za bezsensowne porównanie, ale przynajmniej tym razem to jako? uzasadni?e?.
Ale odchodz?c ju? od tego tematu z waszych podanych kandydatur najlepszy jest Bomer (tyle, ?e wbrew temu co pisze b.p. on NIE JEST TAKI M?ODY - jak film b?dzie wychodzi? b?dzie mia? ju? 38 lat). Luke Evans natomiast jest ju? zakontraktowany na Kruka, wi?c ju? raczej odpada, ze wzgl?du na prawdopodobny konflikt w grafiku. Z pozosta?ych kandydatur jeszcze tylko Fassbender i Caviezel brzmi? ciekawie, ale pierwszy b?dzie ci??ki do zdobycia, zw?aszcza b?d?c ci?gle zakontraktowany z Foxem na kolejne X-meny, a drugi znowu jest ju? chyba za stary.
Cytat: Mr.G w 23 Lipiec 2013, 17:53:38
Wszystkich z wyj?tkiem tajemniczego, brutalnego m?ciciela, który zaczyna dzia?a? w Metropolis, tak naprawd? badaj?c star? spraw? zabójstwa swych rodziców, za co mia?oby by? odpowiedzialne LexCorp.
Zabójstwo na tle starych zatargów biznesowych z wynaj?ciem drobnego gothamskiego zakapiora. Moim zdaniem w sam raz!
Cytat: LelekPL w 23 Lipiec 2013, 17:59:24
Arystokracja? A co to jest, ?redniowieczna Anglia? Poza tym gdzie m.in. swoje posiad?o?ci maj? najwi?ksi bogacze w Stanach? Na Hawajach - wystarczy?oby z Marthy zrobi? rdzenn? Hawajk? z któr? o?eni? si? Thomas i po sprawie.
Oczywi?cie, ?e arystokracja. Wyobra? sobie, ?e we wspó?czesnej Anglii równie? s? arystokraci :-) Rzecz jasna w Stanach trudno mówi? o arystokracji w ?cis?ym tego s?owa znaczeniu, ale rodzina Wayne'ów od pokole? przecie? ?y?a po arystokratycznemu.
Cytat: LelekPL w 23 Lipiec 2013, 17:59:24
Ale odchodz?c ju? od tego tematu z waszych podanych kandydatur najlepszy jest Bomer (tyle, ?e wbrew temu co pisze b.p. on NIE JEST TAKI M?ODY - jak film b?dzie wychodzi? b?dzie mia? ju? 38 lat). Luke Evans natomiast jest ju? zakontraktowany na Kruka, wi?c ju? raczej odpada, ze wzgl?du na prawdopodobny konflikt w grafiku. Z pozosta?ych kandydatur jeszcze tylko Fassbender i Caviezel brzmi? ciekawie, ale pierwszy b?dzie ci??ki do zdobycia, zw?aszcza b?d?c ci?gle zakontraktowany z Foxem na kolejne X-meny, a drugi znowu jest ju? chyba za stary.
Fassbender opada przez X-menów, to jasne. Caviezel jest za stary i trudny marketingowo. Nigdy nie pozby? si? ?atki roli Jezusa (pomimo do?? ciekawego wyst?pu obok Denzela Washingtona w "Deja vu"), a ponadto w tym uniwersum ju? Superman ma wyra?ne konteksty chrystologiczne. U Batmana by?oby ci??ko o tak wyra?ne aluzje.
Cytat: b.p. w 23 Lipiec 2013, 18:17:51
Oczywi?cie, ?e arystokracja. Wyobra? sobie, ?e we wspó?czesnej Anglii równie? s? arystokraci :-) Rzecz jasna w Stanach trudno mówi? o arystokracji w ?cis?ym tego s?owa znaczeniu, ale rodzina Wayne'ów od pokole? przecie? ?y?a po arystokratycznemu.
Gratulacje za uczenie tego absolwenta filologii angielskiej. ?redniowieczna Anglia by?a ?artem co do Twoich przestarza?ych pogl?dów co do "arystokracji", które z ?atwo?ci? potrafi?em obali?, tym, ?e Hawaje w Stanach s? powi?zane z ich finansow? elit?, która od kilku dekad nie nale?y na wy??czno?? bia?ej cz??ci spo?ecze?stwa.
Myślę, że należałoby na sam początek odrzucić myśl o starszym Batmanie, gdyż z całą pewnością kontynuacja MoS nie będzie znacznie oddalona w czasie, by dalej na tej samej osi czasu ustawiać pionki kolejnych bohaterów, a wreszcie zjednoczonej Ligii.
Inspiracje TDKR polegać będą raczej na ukazaniu relacji na linii Gacek - Harcerzyk, wzorowanym na tym z Returns.
Świetnie się czyta te Wasze domysły i życzenia na temat ewolucji postaci Supermana w kolejnym filmie. Ma to sens, że ślepe i bezgraniczne przestrzeganie prawa może go w końcu doprowadzić do chodzenia na smyczy trzymanej przez tego, kto jest akurat najwyższym jego (tego prawa) przedstawicielem. I konflikt z Batmanem jak znalazł. Tak jak to było w TDKR. Ale właśnie, ten fragment z komiksu przytoczony w San Diego ja rozumiem, można powiedzieć, bardziej płytko. Takiej wizji świata, rządu, społeczeństwa i samego Clarka, choćby nawet przybliżonej, bym się nie doszukiwał. Moim zdaniem, fragment zacytowany przez Lennixa ma nam powiedzieć tylko i wyłącznie to, że Supermana czekają takie bęcki, że nie będzie wiedział czy nazywa się Kent, El czy może supierpies Krypto.
Fragment zacytowany przez Lennixa ma w mojej opinii jedną, podstawową sugestię. Że Batman zostanie pokazany jako ten, który jako człowiek, bez supermocy, bazując wyłącznie na własnych umiejętnościach i intelekcie skopie tyłek Supermanowi. Wielka, piękna i mam nadzieję, że poruszająca gloryfikacja Batmana.
Wątpię, aby pokazali to w taki sposób, że Batman skopie tyłek Supermanowi. DC i Warner, podobnie jak Marvel, nie będzie chciało podać definitywnego wyniku ich pojedynku i zakończy on się zapewne remisem, podobnie jak walka Kapitana, Iron Mana i Thora w lesie, czy Hulka i Thora na lotniskowcu. Ewentualnie mogą to pokazać w ten sposób, że Batman osłabiając Supermana przez chwilę zdominuje tą walkę, ze względu na swoje znacznie większe wyszkolenie techniczne, wypowie tą kwestię z TDKR, ale wtedy siły Supermana powrócą i będzie po walce.
Kompletnie nietrafione porównanie, bo scena z bohaterami walcz?cymi w lesie w Avengers by?a po prostu jedn? z wielu scen akcji, natomiast walka Batmana i Supermana to najprawdopodobniej b?dzie co?, wokó? czego b?dzie kr?ci?a si? ca?a fabu?a, wszystkie dialogi czy ukazanie relacji Clarka i Bruce'a. To jest co?, dla czego w ogóle WB chce stworzy? ten film, natomiast M?ciciele po prostu musieli pokaza? jakimi to indywidualistkami nie s? ?eby potem si? dogada? i zniszczy? obcego naje?d?ce (kocham te filmy na podstawie ameryka?skich komiksów). Superman i Batman natomiast powinni ró?ni? si? mi?dzy sob? do ko?ca filmu, a potem przez ca?? ich egzystencj? w filmowym ?wiecie DC. Moim zdaniem, i podkre?lam ?e moim zdaniem, ten film ma wprowadzi? nas do filmu o Justice League oraz wyra?nie nakre?li? charaktery eSa i Gacka. Dlatego te? oczekuj? nie tylko odpowiedniej dawki wybuchów i walk (a ?e Snyder b?dzie re?yserem, to jest to pewne) ale i rozpisania charakterów postaci. Goyer ma tendencj? do sp?ycania niektórych, wi?c niech lepiej tym razem si? przy?o?y mocniej albo dobierze kogo? do pomocy.
No shit... Nie pisałem, że walka będzie wyglądała tak samo i będzie to zwykłe nieporozumienie - pisałem o tym, ze rezultat będzie taki sam, czyli remis. WB i DC nie będą chciały umniejszać ani jednej ze swoich sztandarowych postaci, natomiast jeśli jeden z nich "wygra", cokolwiek to by miało znaczyć, a) ktoś będzie niezadowolony, b) młodzi fani za swojego ulubieńca wybiorą automatycznie tą postać, która wygrała. Który dzieciak by chciał lecieć do sklepu po zabawkę bohatera, który jest oficjalnie "gorszy" od innego. Marketingowo nie ma sensu, aby pokazywać zwycięzcę tej konfrontacji.
Moim zdaniem? Kiepski pomysł. Myślę, że ten film nikogo nie zadowoli - ani fanów Supermana ani Batmana. Ten cytat z ,,The Dark Knight Returns" sugeruje, że obaj panowie skoczą sobie do gardeł i, że to Gacek wygra. To z kolei rodzi same problemy. Po pierwsze: to zantagonizuje fanów Supermana i Batman - nie sądzę by, którykolwiek z wielbicieli Człowieka ze Stali chciał oglądać film, w którym twarz Supermana zostaje przemodelowana przez Batmana. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie by fani Gacka chcieli go oglądać jako antagonistę, praktycznie czarny charakter całego filmu. Po drugie: kompletne odwrócenie ról i wypaczona charakterystyka postaci - Superman zawsze był naiwnym idealistą, a Batman zawsze cynikiem i realistą, Mrocznym rycerzem. Pamiętacie pierwszy komiks TM-Semic o tych dwóch: gdzie Superman chciał aresztować Batmana za jego nielegalne i nieetyczne działania? Tutaj będzie idealnie odwrotnie: Superman widziany jako zagrożenie dla ludzkości - w MoS rzeczywiście jest! - a Batman jako człowiek, który chce przywlec go przed oblicze sprawiedliwości? Moim zdaniem to nieco głupie rozwiązanie fabularne. Trzy: w poprzednim filmie wrogiem był potężny Zod, w tym ma nim być zwykły śmiertelnik pokroju Batmana? Czy to nie kiepskie? Nawet jeśli ostatecznie obaj panowie ,,dają sobie buzi" na zgodę i działają wspólnymi siłami przeciwko wspólnemu wrogowi, to kto mógł by nim być aby przebić zagrożenie jakim był Zod? Ma nim być Luthor czyli kolejny śmiertelnik? To przywodzi na myśl kolejne ewentualne zastrzeżenie pod adresem tegp projektu. cztery: powrót niechcianego i ogranego do bólu plot device jakim jest Kryptonit. Bo bez niego nie ma mowy by Batman chociaż tknął Supermana. Czy tylko ja przewracam oczami na samą myśl o tym nudnym kawałku zielonej skały bez, której scenarzyści nie mogą najwyraźniej wykombinować dla Supermana jakiegokolwiek godnego wyzwania?
Cytat: LelekPL w 23 Lipiec 2013, 15:27:28
[...] Co do kryptonitu, to ja podobnie jak Rado my?l?, ?e nowym kryptonitem jest ta atmosfera i szczerze mówi?c to pozwala ona na bardzo ciekawy pojedynek tej dwójki, bez ?adnych pier?cieni i tak dalej. Batman po prostu móg?by u?y? jej w formie aerozolu, co? jak toksyna Crane'a z Batman Begins, co na chwil? os?abi?o by Clarka i pozwoli?o im walczy? jak równy z równym i np. pozwoli?oby Batmanowi wypowiedzie? kwesti? zacytowan? na CC. [...]
The Superman Repellent Bat Spray? ;)
A tak serio, to ciekawy pomys?, cho? wydaje mi si? nierealny (a przynajmniej dziwny) w powy?szej formie (atmosfera w sprayu ;)). Ale mo?e walka w jakim? pomieszczeniu, w którym mo?na by by?o zaaplikowa? zmian? atmosfery z ziemskiej na krypto?sk??
A co do przeciwników, zgodz? si? z Mr.G.: Metallo - równie? bardzo bym chcia? go zobaczy? w filmie, najch?tniej z mocami absorbowania metalowych/mechanicznych obiektów, które wykorzysta? w walce z Supermanem - b?d?cym wtedy Cz?owiekiem z Energii (czytelnicy polskiego "Batmana & Supermana" mog? zna? te walki).
Cytat: b.p. w 23 Lipiec 2013, 17:28:29
Ja zaproponuję trzech kandydatów:
1) Gabriel Macht
(http://static.tvguide.com/MediaBin/Galleries/Shows/S_Z/Sq_Sui/Suits/season1/suits-46.jpg)
+ najstarszy z kandydatów, a jeśli TDKReturns ma być mocną inspiracją, to Batman byłby starszy od eSa;
+ ma głos i umiejętności, aby zagrać wkurzonego, inteligentnego i przebiegłego Batmana
Właśnie oglądam
SUITS i tylko muskulatura mi w nim nie pasuje. Ale jeśli trochę przypakuje to też chciałbym go na nowego Batmana. Nie wygląda na ponad 40tkę.
A propos jeszcze tego starcia Supermana z Batmanem, to polecam przeczytać sobie ten tekst:
http://www.comicvine.com/profile/citizenbane/blog/superman-vs-batman/79268/ (http://www.comicvine.com/profile/citizenbane/blog/superman-vs-batman/79268/)
Gościu ładnie wyliczył chyba większość komiksowych bitew obu bohaterów. Niektóre jego argumenty są, moim zdaniem chybione i widać, że jest on fanem raczej Supermana. Polecam również przeczytać komentarze pod jego tekstem, gdzie autor fajnie dyskutuje (przynajmniej do czasu) z fanem Batmana. Odwieczna dyskusja na temat "kto kogo pokona" w wersji dającej się przeczytać. Szkoda, że potem lekko zrobił się kwas.
Tylko że to Superman... w końcu i tak wygra, nawet jeśli Bruce ma kryptonit to Clark prędzej czy później jakoś się wywiąże a wtedy Batman już nie będzie miał na niego haka. Superman to Superman, choćby nie wiem jak nielubianą postacią był to i tak jest z nich najlepszy, Jest niezniszczalny, superszybki, supersilny, strzela laserem z oczu, superwytrzymały itp itd. Choćby nie wiadomo jak się całe uniwersum produkowało to i tak nawet z kryptonitem w końcu przegrają.
Z tego co pamiętam, to w Kingdom Come Captain Marvel mu spuścił łomot.
Bardzo fajny link Rado, ładnie podsumowuje mnóstwo starć między tą dwójką... choć nie wszystkie. Jednak, żeby wnioskować coś na podstawie fikcyjnych opowiadań pisanych przez różnych autorów? Nie ma to kompletnie sensu. Prawda jest taka, że wygra ten bohater, którego bardziej lubi dany pisarz/artysta, albo którego zwycięstwo będzie miało większy wpływ na widza według autora. Zawsze mówiłem, że postacie fikcyjne rządzą się swoimi prawami, zwłaszcza takie, które są z nami od tylu lat i posiadają przeróżne podejścia - przy dobrej wyobraźni autora moglibyśmy dostać komiks w którym Jimmy Olsen pokonuje Supermana.
Ja ze swojej strony mogę dodać jedynie, że bez sensu by było z jakiegoś powodu skreślać od razu Batmana, nawet jeśli jest się fanem Supermana. Bo jeśli Batman nie ma żadnych szans bo jest tylko człowiekiem, to stosując tą logikę nie ma ich i Luthor, największy nemezis Clarka, więc pozbawia to całkowicie dramaturgii starć tej dwójki i niszczy podwaliny całej mitologii tej postaci.
CytatMoim zdaniem? Kiepski pomysł. Myślę, że ten film nikogo nie zadowoli - ani fanów Supermana ani Batmana. Ten cytat z ,,The Dark Knight Returns" sugeruje, że obaj panowie skoczą sobie do gardeł i, że to Gacek wygra. To z kolei rodzi same problemy. Po pierwsze: to zantagonizuje fanów Supermana i Batman - nie sądzę by, którykolwiek z wielbicieli Człowieka ze Stali chciał oglądać film, w którym twarz Supermana zostaje przemodelowana przez Batmana. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie by fani Gacka chcieli go oglądać jako antagonistę, praktycznie czarny charakter całego filmu.
Jako antagonista?? Spokojnie, spokojnie ;). Wiadomo, że Warner nie odpuści sobie możliwości ukazania konfrontacji tych dwóch panów, ale wątpię, aby doszło do jej rozstrzygnięcia. Być może sytuacja zmusi Gacka do starcia z Kryptończykiem... Utrata kontroli nad swoimi mocami? Kto wie?
Dziwi mnie chęć niektórych do jednoznacznego rozstrzygania starcia Batman vs. Superman. Te dwie postaci to przede wszystkim przyjaciele, a ich konfrontacja jest jedynie drogą do przyjaźni. Stąd byłbym daleki od stwierdzania, że Batman skopie d..ę eSowi albo na odwrót.
Owszem, Superman jest niezniszczalny i dalece przewyższa Batmana pod względem swoich mocy. Dlatego Batman w takim starciu mógłby mieć na celu co najwyżej spowolnienie, zneutralizowanie Supermana, a nie jego definitywne pokonanie.
Cytat z TDKReturns przeczytany przez Lennixa miał zasugerować, że rzeczywiście - Superman przegra z Batmanem, ale to będzie potyczka, a nie wojna. Bo po pierwsze, wojnę zawsze wygrałby eS, a po drugie te dwie postaci nie mogą ze sobą takowej toczyć.
Tutaj jest chyba najwi?ksze podsumowanie nazwisk, które do tej pory pojawia?y si? najcz??ciej (mo?e brakuje tylko Luke'a Evansa i Karla Urbana):
http://whatculture.com/film/superman-vs-batman-cast-10-actors-who-could-play-batman.php (http://whatculture.com/film/superman-vs-batman-cast-10-actors-who-could-play-batman.php)
Z tej dziesi?tki nie widzia?bym w tej roli tylko Skaarsgarda i Coopera. Kompletnie mi nie pasuj?. Pozostali co? wnosz? do roli, np. ten dzieciak Tyler Hoechlin wygl?da jak Bruce Wayne, Armie Hammer ma zdecydowanie odpowiedni g?os do tej roli i prezencj?, a Idris Elba jest kandydatem wr?cz idealnym, wystarczy obejrze? "Luthera", który jest najbardziej zbli?onym do Batmana serialem w telewizji (tyle, ?e bez akcji, ale poza tym musicie to obejrze?), jest ?wietnym aktorem, ma te? prezencj? prawdziwego playboya no i ?wietnie sprawdza?by si? w scenach walki. No idea?... gdyby nie ma?y, tyci "problem" ;)
Co do pozosta?ych z listy, to najlepszymi aktorami s? zdecydowanie Gosling, Hardy i Fassbender, tak?e gdyby który? z nich by?by wybrany, my?l?, ?e mogliby?my by? spokojni. Jednak problem polega na tym, ?e fizycznie najmniej wygl?daj? jak Bruce z komiksów (poza Elb? oczywi?cie), co wa?niejsze najtrudniej by?oby ich te? zdoby?. To s? najbardziej rozchwytywani aktorzy w Hollywood. Poza tym ka?dy ma jeszcze jaki? minus - g?os Goslina, Hardy gra? ju? Bane'a, a Fassbender wci?? gra Magneto.Nie wiem, czy najbezpieczniejszy? opcj? nie b?dzie rzeczywi?cie wybranie kogo? nowego, nieznanego, jak ten ca?y Hoechlin, skoro w Hollywood nie ma w tej chwili znanego aktora, który idealnie pasowa?by do tej roli.
Dobra, to nie czas na kombinowanie! Składam swoją kandydaturę do roli Nietoperka!
Ja miałem kilku swoich kandydatów na Gacka od długiego czasu:
(http://[url=http://static1.stopklatka.pl/library/48/52/57586454.jpg/1.0/57586454.jpg%5Dhttp://static1.stopklatka.pl/library/48/52/57586454.jpg/1.0/57586454.jpg%5B/url%5D)
Collin Farell, wg mnie pasowałby idealnie. Ma w sobie pewien mrok, ale równocześnie pewną dostojność, nie wiem jak to wytłumaczyć. Poza tym widziałem go w tej roli od czasu remaku "Pamięci Absolutnej". ;)
(http://[url=http://static1.stopklatka.pl/library/B4/F7/56624705.jpg/1.0/56624705.jpg%5Dhttp://static1.stopklatka.pl/library/B4/F7/56624705.jpg/1.0/56624705.jpg%5B/url%5D)
Jake Gyllenhaal, myślę, że po przegranej z Balem swego czasu podczas castingów, mógłby teraz otrzymać drugą szansę.
(http://[url=http://cdn2.screenjunkies.com/wp-content/uploads/2011/01/james_franco_1.jpeg%5Dhttp://cdn2.screenjunkies.com/wp-content/uploads/2011/01/james_franco_1.jpeg%5B/url%5D)
James Franco też prezentuje się ciągle dość dobrze.
Zastanawiałem się nad Franco i jak aktorsko dałby radę, to z wyglądu jakoś mi nie pasi, a Collin jest raczej bez szans... szkoda.
Akurat to że Colin jest bez szans tooo....super, nie nadawał by się w ogóle.
Nie wierz?, ?e kiedy Supermanem jest Cavill, Wy jako Batmana chcecie kogo? w stylu Franco, pseudo Goblina z trzeciego Spider-Mana. Armie Hammer te? si? nie nadaje, jest za m?ody i 'delikatny'. Batman musi by? przede wszystkim podobny do filmowego Supermana. Musi by? równie wysoki, równie umi??niony, i nie pogardzi?bym czarn? fryzur? jak w komiksach. Cavill wizualnie jest najbardziej wiernym orygina?owi Supermanem ze wszystkich do tej pory. Patrz?c przez pryzmat wizerunkowy, to szczerze mówi?c ?aden aktor mnie nigdy do ko?ca nie zadowoli? jako Batman. Zw?aszcza Bale którym wszyscy si? tak zachwycaj? a mnie jedynie roz?miesza jego skrzecz?cy g?os - najlepiej go skomentowa? eS z HISHE. W temacie zarzucono ju? kilka naprawd? ciekawych propozycji. Wol? ?eby na Bruce'a wybrano ju? kogo? z 40 na karku, ni? kogo? pokroju Hammera, który mimo ?e najgorszym aktorem nie jest, nijak mi pasuje do Mrocznego Rycerza. Niektórzy maj? to co? w oczach, jak Thomas Jane. Hammer natomiast ma co? zupe?nie przeciwnego, i mam ogromn? nadzieje ?e nie zagra nigdy ?adnego Batmana którym jest Bruce Wayne.
Co do budowy to nie my?lisz logicznie. Po to s? aktorami, ?eby zmieni? odpowiednio swoje cia?o - Henry Cavill nie wygl?da? jak Superman zanim nie zacz?? ?wiczy? do SUpermana i jeszcze wcze?niej do Immortals, Hugh Jackman nie by? mi??niakiem przed X-Menami. Nie mówimy o tym, ?eby Hammer gra? Wayne'a tak jak wygl?da teraz, prosto z ulicy. On b?dzie mia? par? dobrych miesi?cy na przygotowanie swojego cia?a, dodanie kilki/kilkudziesi?ciu kilogramów masy mi??niowej. Bale nie wygl?da? jak Chris Evans czy Chris Hemsworth tylko dlatego, ?e w filmie chcieli innego podej?cia, chcieli w miar? dobrze zbudowanego Batmana, ale te? Wayne'a, który swoj? sylwetk? nie wzbudza?by wi?kszych podejrze? (poza tym w pierwszym filmie po prostu nie mie?ci? si? w kostiumie, kiedy za mocno przypakowa?). W nowym filmie o takie problemy raczej nie musimy si? obawia?, gdy? domy?lam si?, ?e podej?cie b?dzie bardziej fantastyczne/komiksowe, co pozwoli aktorowi bardziej rozwin?? swoje skrzyd?a pod wzgl?dem przygotowania fizycznego. Tak?e mo?esz spokojnie ka?dego z tych aktorów wyobra?a? sobie z dodatkow? mas? mi??niow?
Co do Hammera to nie jest to idealna kandydatura, ale wed?ug mnie bardzo dobra. Po przygotowaniu fizycznym, b?dzie mia? odpowiedni? budow?, g?os i umiej?tno?ci aktorskie, a w dodatku osobiste do?wiadczenie na którym mo?e polega? przy okazji kreowania postaci. Oczy mo?e i Ci nie pasuj?, ale jak pisa?em wcze?niej, w tej chwili nie ma kandydata idealnego, zw?aszcza je?li DC rzeczywi?cie chce zrobi? Batmana w tym samym wieku co Superman, a wed?ug mnie to BARDZO dobry pomys?. Pozwoli to na zakontraktowanie m?odego aktora na par? lat/filmów, wi?c nie trzeba si? ju? b?dzie martwi? o ponowny casting przy okazji solowych projektów z Batmanem. Poza tym pasuje to do kanonu komiksowego gdzie obaj bohaterowie s? zazwyczaj w tym samym wieku, wi?c kompletnie nie widz? problemu w m?odszym Batmanie. Tak?e z "m?odych gniewnych" masz takiego Hammera, tylko garstk? innych aktorów i potem nic. Tak?e jako fani szperamy z tego co znamy i pasowa?oby przynajmniej w miar? dobrze... Cho? w tej chwili s?dz?, ?e by? mo?e najlepsz? opcj? b?dzie jednak casting na szerok? skal? w poszukiwaniu nieznanego nikomu kandydata, który by?by lepszy od dotychczasowych propozycji. W samej Ameryce jest zapewne mnóstwo pocz?tkuj?cych aktorów, którzy spe?nialiby wymagania doskonale.
Cytatw dodatku osobiste do?wiadczenie na którym mo?e polega? przy okazji kreowania postaci.
Có?, mo?e ?le dobra?em s?owa - bardziej chodzi?o mi o predyspozycje. By? mo?e mam zbyt ograniczon? wyobra?nie ?eby jako? wizualizowa? sobie Hammera który jest takiej samej muskulatury i postury jak Henry Cavill. Dla mnie Hammer jest zbyt m?ody, i zbyt ?adniutki. Bardziej mi pasuje do roli w filmie romantycznym, ani?eli jako tragiczna posta? jak? niew?tpliwie jest Batman. Filmowy Bruce musi wygl?da? m?sko, gro?nie, a na twarzy musi mie? wypisane cierpienie i samotno?? a nie 'jestem z bogatej rodziny'. Wspomnia?em o tym w kontek?cie tego rzekomego do?wiadczenie z ?ycia, które tu znowu przytaczasz.
Nie wiem jak by mia?o mu to pomóc w odegraniu roli, skoro jedyne co go ??czy z Wayne'ami to maj?tek jego rodziny? to tylko pieni?dze. Dla Bruce'a pieni?dze mia?y znaczenie tylko kiedy? u?ywa? ich do swojej misji, a tak by?o to jedynie co?, na czym opiera?a si? jego publiczna maska - playboy'a Bruce Wayne'a. Aktorowi który ma wcieli? si? w Batmana, mog?aby pomóc osobista tragedia któr? przeniós?by na ekran, a nie fakt ?e jest maj?tny. Bruce mo?e by? Batmanem i bez pieni?dzy, co nawet pokazano w
The Dark Knight Rises - to jego prze?ycia, cierpienie, i poczucie misji kszta?tuje go jako posta?, wi?c sytuacja finansowa Armiego Hammera nie pomo?e mu szczególnie w autentyczno?ci odtworzeniu Batmana.
Pomo?e mu w odegraniu cz??ci jego charakteru, a to ju? co?. Bruce Wayne to skomplikowana posta? i podobnie jak Bale, nale?a?oby j? zagra? na trzy ró?ne sposoby - to cierpienie o którym wspominasz, mrok, który wykorzystuje jako Batman i pozorowany playboy. Nigdzie nie pisa?em, ?e jego ?yciowe do?wiadczenie jest jakim? czynnikiem decyduj?cym, w ko?cu aktor jest od tego, ?eby co? takiego zagra?, bez si?gania do pami?ci. Ale jest to niew?tpliwie jaki? plus, który u?atwia prac? ka?demu aktorowi i który uwa?am, ze mo?na odnotowa?... aczkolwiek nie od razu podczepia?bym ca?y mój kontrargument na tym jednym fragmencie, który napisa?em (wszak nie po?wieci?em na to nawet ca?ego zdania).
Poza tym troch? wi?cej wyobra?ni, bo id?c Twoim tropem te? nie wyobrazi?bym sobie Cavilla jako Supermana po Tudorach, albo tym bardziej Jackmana jako Wolverine'a po musicalu Oklahoma, a jednak potrafi? zagra? m?sko i pokaza? cierpienie w tej serii nie raz.
?eby nie by? go?os?ownym przejrza?em zdj?cia z podanych przez Ciebie produkcji, i obiektywnie stwierdzam ?e zarówno Cavill jak i Jackman w wymienionych przez Ciebie produkcjach s? bli?si wizualnie do sprostania wymogów swoich przysz?ych ról, ni? Hammer mia?by by? Batmanem. Nie dostrzegam w nim, absolutnie nic, co mog?oby pasowa? do Batmana. Dajmy si? spokój z tym Hammerem, Batmana musi zagra? przys?owiowy kawa? ch?opa, i tu nie chodzi tylko o mi??nie, ale i wyraz twarzy, oraz wymagan? iskr? w oczach. S? aktorzy którzy to maj?. Co wi?cej, niektórych tutaj wymieniono. Nie potrafi? zrozumie? co widzisz w Hammerze, skoro kino nie jest Ci obce i na pewno przygada?by? mnie kilka razy na te tematy, tote? s?dzi?em ?e kto jak kto ale Ty zgodzisz si? ?e Batmana musi zagra? aktor, który ju? po samym wzroku nasuwa jedno skojarzenie na jego temat - twardziel. Szanuj? Twój gust, i fakt ?e stawiasz na Armie Hammera bo mo?e On by? Batmanem d?ugo dzi?ki swojemu m?odemu wiekowi, co oczywi?cie jest dobrym dalekodystansowym wyj?ciem z perspektywy kontraktów WB z obsad?, niemniej wol? ju? nieco starszego aktora którego kiedy? mo?na po prostu wymieni? (cho? charakteryzacja dzisiaj czyni cuda).
I tak z ciekawo?ci, pytanie - co my?licie o mojej propozycji do roli Bruce'a Wayne'a/Batmana, a?eby obsadzi? w tej roli Thomasa Jane'a? nie wiem czy s? szanse, bo pewnie postawi? na mniej znanego aktora, ale przez kilka stron w?tku i tak tu ci?gle gdybamy wi?c chyba teraz nie ma dla nas znaczenia taktyka Warner Bros. Jane'a polubi?em strasznie po jego roli w Punisherze z 2004 roku, i do teraz ?aden inny aktor w tej roli (a by? a? jeden) nie spodoba? mi si? tak jak Thomas Jane. My?l? ?e ma on wszystko do zagrania Mrocznego Rycerza - mrok i determinacj? w oczach, odpowiedni? budow?, i my?l? ?e by?by te? dobrym fa?szywym playboy'em. No i przede wszystkim wygl?da na twardziela, a sympatycznego ch?opca pokroju Armiego Hammera. Dla dodatkowej agitacji zamieszczam zdj?cie (http://collider.com/wp-content/uploads/thomas-jane-image.jpg) aby przekona? Was do jedynego prawdziwego kandydata do roli Batmana!
Thomas Jane nie byłby zły. Mi z kolei bardzo odpowiadałaby James Purefoy. Co prawda nagminnie przylgnęła do niego łatka grania w rozmaitych gniotach ale jest aktorem z idealną aparycją do roli Wayna i ma charyzmę, a Markiem Antoniuszem był najlepszym z dotychczasowych odtwórców tej roli. Szkoda że pewnie nikt go nawet nie będzie brał pod uwagę a i wiekowo ma już trochę za dużo.
Cytat: AntyDoctus w 29 Lipiec 2013, 17:48:26
?eby nie by? go?os?ownym przejrza?em zdj?cia z podanych przez Ciebie produkcji, i obiektywnie stwierdzam ?e zarówno Cavill jak i Jackman w wymienionych przez Ciebie produkcjach s? bli?si wizualnie do sprostania wymogów swoich przysz?ych ról, ni? Hammer mia?by by? Batmanem. Nie dostrzegam w nim, absolutnie nic, co mog?oby pasowa? do Batmana. Dajmy si? spokój z tym Hammerem,
Po pierwsze to stwierdzasz to co najwy?ej subiektywnie bo to Twoja opinia. Po drugie Je?li wed?ug Ciebie ?piewaj?cy Hugh Jackman w Oklahomie ma w sobie co? co pasuje na Wolverine'a no to chyba rzeczywi?cie powinni?my t? konwersacj? sko?czy? dawno temu na tym, ?e Tobie Hammer nie pasuje bo jest "za ?adny", a wed?ug mnie pasuje. Nie straciliby?my wtedy czasu na tej niepotrzebnej rozmowie.
Co do Jane'a to bardzo go lubi?. By? przeci?tnym Punisherem, ale ogólnie jest to niez?y aktor, który rzeczywi?cie ma w sobie co? z twardziela. Problem polega na tym, ?e wed?ug raportów z Hollywood WB szuka m?odego aktora, mniej wi?cej w wieku Cavilla. Je?li to prawda, to kandydatur? Jane'a mo?emy automatycznie od?o?y? i da? sobie spokój. Podobnie z Purefoyem, którego równie? lubi?, bardzo podoba? mi si? Solomon Kane z nim (btw. obaj aktorzy s? do siebie dosy? podobni), cho? wola?bym chyba jednak ju? tego Jane'a. Ma lepsz? budow? cia?a a w wieku Purefoya nie wiem na ile jest w stanie poprawi? swoj? sylwetk? w kilka miesi?cy.
Ja juz kilka lat temu stwierdzi?em, ?e Jane to Batman. Zreszt? ten drugi aktor graj?cy Punishera (Ray Stevenson) te? ma w sobie to co?. Ale co z tego, skoro móg?by by? ojcem Supermana? Richard "Thorin" Armitage równiez nie wypad?by ?le, gdyby nie fakt, ?e ma ponad 40 na karku. Mo?na wi?c si? zastanowi?, czy m?ody aktor b?dzie w stanie odda? cechy Bruce'a/Batmana? Jesli za?o?ymy (bezpiecznie), ?e Batman rozpocz?? karier? w okolicach 30, to by? mo?e ?aden aktor, który nie przeszed? np przez jakie? pud?o o zaostrzonym rygorze, nie by?by w stanie zbyt wiernie go odtworzy?.
Ewentualnie: Leonardo DiCaprio (wg mnie ju? dawno uda?o mu si? zerwa? z wizerunkiem dzieciaczka), Jason Statham (znów: troszk? stary i kurdupel, ale za to jaka sprawno??!), Channing Tatum, Ian Somerhalder (rónie? karakan, tylko mniej sprawny ni? Statham), Ryan Reynolds (by? mo?e...), Paul Walker, Chad Michael Murray... Chwilowo nikt inny nie przychodzi mi do g?owy. Ale szczerze mówi?c, zadowol? si? jakim? nieznanym aktorem, który gdzie? tam, w cieniu Wielkich Hoolywood'u, skrywa swój bat-talent;)
CytatPo pierwsze to stwierdzasz to co najwy?ej subiektywnie bo to Twoja opinia. Po drugie Je?li wed?ug Ciebie ?piewaj?cy Hugh Jackman w Oklahomie ma w sobie co? co pasuje na Wolverine'a no to chyba rzeczywi?cie powinni?my t? konwersacj? sko?czy? dawno temu na tym, ?e Tobie Hammer nie pasuje bo jest "za ?adny", a wed?ug mnie pasuje. Nie straciliby?my wtedy czasu na tej niepotrzebnej rozmowie.
Mo?e nawet tam by? m?sk? prostytutk?, nie zmienia to jednak faktu ?e wy??czaj?c d?wi?k dalej bardziej mi przypomina Wolverine'a ni? Hammer Batmana. Co do dyskusji z Tob?, wedle Twojej woli od teraz b?d? Ci? ignorowa? i nie nawi?zywa? z Tob? ?adnej wymiany zda?, tak aby?my obaj sobie oszcz?dzili 'niepotrzebnej rozmowy', bo przecie? nie po to jest forum ?eby nie daj bo?e na nim rozmawia? ze sob? i mie? ró?ne opinie.
Cytat?e Batman rozpocz?? karier? w okolicach 30
Przypuszczam ?e Batman zacz?? karier? krótko przed trzydziestk?, a ?e jest kanonicznie w wieku Supermana który liczy 33 sosny, to Batman b?dzie dzia?a? od 3-5 lat przed pojawieniem si? Supermana. Goyer wyra?nie powiedzia? ?e to eS jest pierwszym herosem w movieversum DC, natomiast Mroczny Rycerz przecie? zawsze pocz?tkowo funkcjonuje jako mit - a w nowym porz?dku wydarze? w DC jest to ju? oficjalne przedstawienie pierwszych lat jego dzia?alno?ci. Snyder z kolei potwierdza, ?e Batman istnieje w tym ?wiecie, wi?c na pewno musia? ju? dzia?a? jako zamaskowany stró? prawa i zebra? swoje pierwsze ?niwa w Gotham.
Cytat: AntyDoctus w 30 Lipiec 2013, 12:13:13
Co do dyskusji z Tob?, wedle Twojej woli od teraz b?d? Ci? ignorowa? i nie nawi?zywa? z Tob? ?adnej wymiany zda?, tak aby?my obaj sobie oszcz?dzili 'niepotrzebnej rozmowy', bo przecie? nie po to jest forum ?eby nie daj bo?e na nim rozmawia? ze sob? i mie? ró?ne opinie.
By?oby ?wietnie, ale tak jeszcze w formie wyja?nienia, dyskusja jest jak najbardziej produktywna i jak wida? na forum nigdy nie broni? si? przed ni?, ale je?li ca?? wymian? zda? mo?na skróci? do czego? tak p?ytkiego jak wygl?d, wtedy uwa?am, ?e jest ona niepotrzebna. Z "nigdy, bo mi on nie wygl?da" ci??ko jest dyskutowa?, i chocia? masz do tego ca?kowite prawo, indywidualna preferencja te? si? liczy, to takie postawienie sprawy na samym pocz?tku zaoszcz?dzi?oby mi troch? czasu.
CytatWy jako Batmana chcecie kogoś w stylu Franco, pseudo Goblina z trzeciego Spider-Mana.
Jak dla mnie jedna z najlepszych postaci w tej trylogii. I jak pisałem, aktorsko by podołał, tego jestem pewny, ale z wygladau kompletnie nie pasuje.
Jeśli akcji sequela MoS ma mieć miejsce rok później, to nie widzę przeszkody, aby przez ów rok w tym świecie pojawił się Batman. Jego pojawienie się mogłoby bardzo kontrastować z pojawieniem się Supermana i być okazją do pierwszych porównań. I tak eS pojawił się spektakularnie, a Batman powinien od początku działać w cieniu, skrycie. Ponadto jego metody powinny być bardziej kontrowersyjne. Te dwie okoliczności przyciągnęłyby uwagę Supermana, który po historii z Zodem mógłby przeżywać coś w stylu nadgorliwości etycznej. Superman szukałby Batmana, który jednocześnie w dosłownym ukryciu, a także jako Bruce Wayne mógłby zbierać informacje o Supermanie jako potencjalnym zagrożeniu dla świata (a tle pobrzmiewa już JLA: Tower of Babel).
Co do aktora: nie wierzę w Hammera nie tylko samego w sobie. Utopił mocno w "Lone Ranger" i WB, które zdaje się przesadnie głaskać każdy element DCCU i nie zaryzykuje aktora, który:
1) zagrał w blockbusterze największego komiksowego konkurenta;
2) zagrał w blockbusterze, który okazał się klapą.
Cytat: b.p. w 30 Lipiec 2013, 12:53:54
Co do aktora: nie wierzę w Hammera nie tylko samego w sobie. Utopił mocno w "Lone Ranger" i WB, które zdaje się przesadnie głaskać każdy element DCCU i nie zaryzykuje aktora, który:
1) zagrał w blockbusterze największego komiksowego konkurenta;
2) zagrał w blockbusterze, który okazał się klapą.
To jest jego największy problem. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że film był bardziej na barkach Johnny Deppa i to jego karierę powinno bardziej zaboleć, to jednak klapa była tak wielka w porównaniu do budżetu (w dodatku także w opinii krytyki - sam nie widziałem, film wyglądał absolutnie koszmarnie na zwiastunach), że zaszkodzi obu karierom. Depp ma jeszcze w zanadrzu Transcendence, który będzie pewnie reklamowany "twórcami Mrocznego Rycerza", więc powinien się odbić, ale Hammer być może stracił już swoją wielką szansę.
Batman istniejący jako miejska legenda jest w miarę dobrym wyjściem z tego bałaganu jakim jest - Superman był pierwszym bohaterem i zainspirował pozostałych. Sugerowałby to też plakat w filmie, który brzmiał "Be Calm and Call Batman". Ten easter egg, jeśli jest częścią kanonu filmowego, sugerowałby, że Batman jest jednak już jakimś mitem, miejską legendą. Być może nie ma jego zdjęć nigdzie, nikt nie może potwierdzić jego istnienia, ale gdzieś tam jest, a w Metropolis się nie pojawił bo nie był na to kompletnie przygotowany, a w dodatku pojawił się Clark. Oby podeszli do tego właśnie w ten sposób.
CytatJak dla mnie jedna z najlepszych postaci w tej trylogii.
Jako postać tak, jako następca Green Goblina nie.
Cytat: LelekPL w 30 Lipiec 2013, 13:19:19
Batman istniej?cy jako miejska legenda jest w miar? dobrym wyj?ciem z tego ba?aganu jakim jest - Superman by? pierwszym bohaterem i zainspirowa? pozosta?ych. Sugerowa?by to te? plakat w filmie, który brzmia? "Be Calm and Call Batman". Ten easter egg, je?li jest cz??ci? kanonu filmowego, sugerowa?by, ?e Batman jest jednak ju? jakim? mitem, miejsk? legend?. By? mo?e nie ma jego zdj?? nigdzie, nikt nie mo?e potwierdzi? jego istnienia, ale gdzie? tam jest, a w Metropolis si? nie pojawi? bo nie by? na to kompletnie przygotowany, a w dodatku pojawi? si? Clark. Oby podeszli do tego w?a?nie w ten sposób.
Nie s?dz?, aby?my koniecznie musieli trzyma? si? schematu, o którym powiedzia? Goyer. Ok, mo?e to jest jego pomys? na rozwój DCCU, ale nie oznacza to, ?e to uniwersum na pewno b?dzie w?a?nie w ten sposób budowane. O tym przekonamy si? dopiero w 2015, kiedy zobaczymy sequel MoS.
Co do easter eggs w MoS - moim zdaniem to s? easter eggs i wy??cznie easter eggs. Napis na murze, którego nikt nie zauwa?y? i logo Wayne Ent. przez 0,1 s? B?d?my powa?ni, to nie jest budowanie szerszego uniwersum, a tylko puszczanie oka do bardziej zorientowanych fanów. To, ?e John Blake mia? naprawd? na imi? Robin nie oznacza, ?e sta? si? Robinem a'la komiks.
Skoro BvS ma si? dzia? rok po MoS, to jest to w sam raz czas na pojawienie si? Batmana. Takie pojawienie si?, które b?dzie skrajnie ró?ne od Supermana. Batman powinien zacz?? dzia?a? w tajemnicy, w ukryciu. By? w?a?nie pewn? legend?. Wszyscy s?yszeli, nikt nie widzia?. Jednocze?nie Batman wzbudza we wszystkich strach - pomimo, ?e jego dzia?ania s? ukierunkowane przeciwko z?u. To powinno przyku? uwag? Supermana, który po wydarzeniach z ko?cówki MoS (wiemy wszyscy o co chodzi, nie chc? spoilerowa?) móg?by sta? si? etycznym radyka?em i uwa?a? metody Batmana za z?e. Dlatego zacz??by "szuka?" Batmana. Jednocze?nie Batman z ukrycia, tak?e rozumianego jako bycie Brucem Waynem, ?ledzi?by Supermana widz?c w nim potencjalne zagro?enie dla ludzko?ci (co mog?oby zwiastowa? pó?niejsz? lu?n? adaptacj? JLA: Tower of Babel).
CytatRobin nie oznacza, ?e sta? si? Robinem a'la komiks.
Jednak Nolan w kreowaniu postaci Johna Blake'a ewidentnie inspirowa? si? Robinem z komiksów. Troch? w nim by?o Jasona, w jednej rzeczy odda? ho?d Timowi, ale przede wszystkim Blake kojarzy? mi si? z Dickiem Graysonem. Ujawnienie jego prawdziwego imienia by?o w?a?nie ostatecznym potwierdzeniem i? materia?em ?ród?owym do umieszczenia w historii Johna by?a posta? Robin. Dla mnie to by? w 100% ten kultowy sidekick, tyle ?e dostosowany do nolanowskiej wersji.
@ b.p. Zgadzam się całkowicie, dlatego też napisałem JEŚLI ten easter egg należy traktować jako część kanonu, bo póki co 99% widzów nawet tego nie zauważyło. Natomiast użyłem go jako wskazówki do fabuły kolejnej części, dlatego iż wspomniał o nim sam Snyder. Wielcy reżyserzy często dokładnie wiedzą co mają wstawić, wszystko na ekranie jest dla nich ważne i ma jakiś powód. Jestem daleki od nazwania Snydera wielkim reżyserem, ale ewidentnie umieścił ten plakat świadomie. Na odpowiedź na pytanie czy jak u innych reżyserów będzie to miało dalsze znaczenie, czy po prostu wstawił je sobie bez sensu jeszcze sobie poczekamy. Fakt jest jednak taki, że były to najgorsze (albo najlepsze, zależy jak na to patrzeć) easter eggi jakie widziałem, bo tak na dobrą sprawę to ich nie widziałem. Owszem, klasyczne "jaja" były bardzo dobrze ukryte w starych grach komputerowych, ale obecnie te nawiązania są widoczne na pierwszy rzut oka w takich filmach Marvela. W MoS, jeśli mam być szczery to sam zauważyłem tylko logo Lexa. Gdyby nie kelen to loga Wayne Enterprises na satelicie nawet bym nie zauważył. Także albo są to bardzo skrzętnie ukryte wskazówki, jak za starych dobrych czasów i Snyder ma coś w sobie jednak z prawdziwego twórcy, albo, co bardziej prawdopodobne, chciał sobie coś tam wstawić do filmu, żeby zadowolić garstkę fanów.
Co do easter eggs w MoS to rzeczywi?cie - wiele z nich w MoS trudno by?oby wy?apa? je?li wcze?niej nie by?o si? uprzedzonym gdzie ich szuka?. Sam z siebie zauwa?y?em jedynie logo LexCorp na cysternie i has?o "Trójz?b" przy operacji wojsk przeciwko Zodowi. Przy drugim seansie dostrzeg?em nazw? "Smallville" na budynku jednego z supermarketów. Mo?e to by? easter egg o tyle, o ile nazwa mie?ciny nie pada ani razu w filmie z ust postaci.
Je?li chodzi o same easter eggs jako wyraz re?yserskiego kunsztu Snydera, to widz? je raczej jako albo ho?dy (jak logo Wayne Enterprises) albo oko do fandomu (jak "Trójz?b" albo "Blaze Comics") albo konkretne wskazówki (LexCorp). Te ostatnie mo?e by?, i zapewne b?dzie, set-upem do konkretnej postaci w sequelu.
Cytat: AntyDoctus w 30 Lipiec 2013, 16:00:14
Jednak Nolan w kreowaniu postaci Johna Blake'a ewidentnie inspirowa? si? Robinem z komiksów. Troch? w nim by?o Jasona, w jednej rzeczy odda? ho?d Timowi, ale przede wszystkim Blake kojarzy? mi si? z Dickiem Graysonem. Ujawnienie jego prawdziwego imienia by?o w?a?nie ostatecznym potwierdzeniem i? materia?em ?ród?owym do umieszczenia w historii Johna by?a posta? Robin. Dla mnie to by? w 100% ten kultowy sidekick, tyle ?e dostosowany do nolanowskiej wersji.
Oczywi?cie, ?e Blake to Nolanowski Robin, ale celowo u?y?em s?ów "sta? si? Robinem a'la komiks", poniewa? o ile w postaci wida? wyra?nie inspiracje wszystkimi trzema pierwszymi Robinami, to Blake Robinem jako takim nigdy nie by?. Dlatego jego prawdziwe imi? widzia?bym raczej jako puszczenie oka.
Wracaj?c do tematu aktora przejmuj?cego sched? po Bale'u to moj? wymarzon? kandydatur? jest Michael C Hall znany g?ównie z serialu "Dexter". Muskulatura, mrok bij?cy ze spojrzenia, g?os - wszystko pasuje idealnie. Jedyny problem to to, ?e nie wiem czy sama posta? Dextera nie jest zbyt zbli?ona do postaci Batmana i nie by?aby to niemal identyczna rola (taki 'Dexter bez zabijania'). Niemniej zobaczy? go w kostiumie Gacka - marzenie :).
(http://i2.pinger.pl/pgr305/f193ae120005e7144c2a4f8d/156112-michael-c-hall-637x0-3.jpg)
Bardzo chciałbym go zobaczyć w filmie..ale może nie jako Batmana...któregoś z przeciwników..np Harvey Dent czy Scarecrow 8)
Michael C. Hall?
Riddler a'la Jim Lee jak malowany
(http://media.tumblr.com/tumblr_ln47vsFGeP1qgsn4t.jpg)
Swoj? drog? sadz?, ?e Riddler móg?by by? idealnym pierwszym przeciwnikiem Batmana jego solowym filmie. Bo:
1) nowe filmy o Batmanie musz? mie? to "co?" co odró?ni je od wszystkich poprzednich i powinien to by? klimat detektywistycznego krymina?u, intelektualnej gry mi?dzy bohaterem a z?oczy?c? i Riddler jest stworzony do takiej w?a?nie fabu?y;
2) Riddler by? ju? przeciwnikiem Batmana na ekranie - porównania zawsze nap?dzaj? widowni? i to zw?aszcza, ?e rola Careya by?a jednym z charakterystycznych elementów "Batman Forever", abstrahuj?c rzecz jasna od jej jako?ci.
Ekipa How It Should Have Ended ma swoją własną teorię na temat tego filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=3B96ctffVp8#at=88 (http://www.youtube.com/watch?v=3B96ctffVp8#at=88)
Jak zawsze całkiem zabawną.
A ja tym razem wyskoczę z apelem do fanów. Zdecydowałem się na niego po plotce z Orlando Bloomem, bo mimo iż sam wiedziałem, że jest ona pewnie tak prawdziwa jak św Mikołaj, to złapałem się na zdumieniu i wyśmianiu tej głupiej i niemożliwej plotki. Jak to? Orlando Bloom Batmanem? Przecież on się kompletnie nie nadaje...
No właśnie, a skąd ja niby mam to wiedzieć skoro nigdy go w podobnej roli nie widziałem. Nie widziałem go nawet w zbliżonej roli. Dlatego o ile ta kandydatura wydaje mi się jedną z najgorszych jakie można wymyślić, to postanowiłbym jednak dać jej szansę. Historia filmu uczy nas, że wielu aktorów zrobiło z niektórymi rolami rzeczy, których nikt by się po nich nie spodziewał. Jedna z największych gwiazd akcji, Bruce Willis, wcześniej był znany tylko z ról komediowych. Nagle miał zastąpić Arnolda Schwarzeneggera? Absurd... a jednak stał się nową gwiazdą. Sama historia Batmana uczy nas, że nie należy oceniać castingu przed ujrzeniem rezultatów. Michael Keaton był również aktorem komediowym, którego angaż uznano za katastrofalną pomyłkę. Teraz jest jednym z ulubionych odtwórców tej roli. Nikt się nie spodziewał, że Anne Hathaway posiada w sobie takie pokłady seksapilu. Wielu było obrażonych kiedy Heath Ledger został Jokerem. Można tych przykładów mnożyć.
Dlatego radzę Wam nie panikować i nie marudzić na samym początku. "Bo to cienias", "bo ma krzywą twarz", "bo za młody", "bo za stary" to tak płytkie argumenty, że naprawdę nie nadają się nawet na publikację. A póki co nie widziałem ani jednej kandydatury, żeby większość nie marudziła. Dajcie szansę komukolwiek, kto zostanie ogłoszony. Casting na pewno będzie olbrzymim, długotrwałym procesem i nie wybiorą nikogo z ulicy. Nie wybiorą nikogo, kto nie zrobił na nich jakiegoś wrażenia na castingu. Poczekajcie z oceną na pierwsze zdjęcia i filmy z produkcji i dopiero potem oceniajcie, kogokolwiek by teraz nie wybrali. Owszem, możemy podyskutować nad podejściem jakie chcielibyśmy aby ten film przybrał, ale koniec końców oni wybiorą kogoś kto po castingach i testach będzie pasował do ich wersji filmu i nie ważne czy będzie to Urban, Elba czy inny Adkins trzeba będzie to uszanować i wstrzymać się z ostateczną oceną przynajmniej do trailera.
Paranoja z tym castingiem jest okropna. Na Facebooku dzieję się to samo i za każdym razem muszę uspokajać ludzi, żeby się opanowali. Czemu przy Batmanach zawsze jest to samo? Już od samych lat 80, tak jak wspomniałeś. Ludzie myślą, że oni mają jedyną, słuszną wizję filmu, który powinien być zrealizowany pod ich dyktando i chyba zapominają, kto tu tak właściwie odpowiada za stworzenie obrazu.
Z drugiej strony, co Was boli, że ludzie piszą o tym, co im nie pasuje? Najnormalniejsze zjawisko! Nie codziennie wybiera się nowego aktora do roli ikony więc jest gorąco, lub jak Wy wolicie to określać, jest paranoja.
CytatLudzie myślą, że oni mają jedyną, słuszną wizję filmu, który powinien być zrealizowany pod ich dyktando i chyba zapominają, kto tu tak właściwie odpowiada za stworzenie obrazu.
Przesadzasz. To przecież jasne, że każdy kto czeka na ten film ma swoją wizję, którą chciałby zobaczyć. Bo Ci ludzie tak samo jak ja, Wy i całe zastępy wiary chcą dobrego filmu. A nie dla każdego "dobry film" oznacza to samo. Takie gadnie i takie "apele" również wchodzą w skład tej "paranoi". Tak jak i moja wypowiedź :D
Cytat(...)i nie ważne czy będzie to Urban, Elba czy inny Adkins trzeba będzie to uszanować i wstrzymać się z ostateczną oceną przynajmniej do trailera.
No, gdyby to był Elba to ja nie musiałbym czekać do trailera :D Serio?
Spór jak to spór - jedni wolą blondynki, inni brunetki. Zobaczymy jak będzie i wtedy ponarzekamy (bo przecież trzeba;) ). Mi ostatnio "wpadł w oko" niejaki Dimitry Klokov - rosyjski ciężarowiec i muszę przyznać, że nie trudno mi wyobrazić go sobie w roli nietoperza:) Ja wiem, że to:
a) nie jest aktor (ale wielu aktorów zaczynało od wrzucenia na głęboką wodę),
b) jest naprawdę wielki (182 cm i 105kg - wygląda trochę jak komiksowy, dopakowany batman), więc mógłby kiepsko prezentować się w garniturach,
c) ma 30 lat (hmmm...poprzednio narzekałem, że wymyślam samych za starych:P),
d) jest "wrednym moskalem", a nie ucieleśnieniem Ameryki.
Z wyglądu pasuje, ale wygląd to nie wszystko.
Kujaw, problem polega na tym, że ludzie niepotrzebnie się denerwują, do plotek odnoszą się jak do prawdziwych informacji i rzucają agresywnymi oraz obraźliwymi komentarzami. Chodzi o to, żeby wyluzować i poczekać, zamiast szerzyć jakąś śmieszną nienawiść czy homofobię (ostatni kandydat został powyzywany od pedałów).
No, to powiem tylko tyle, że krzykaczy i buractwa nie brakuje, a denerwowanie się na nich jest równie bezcelowe. Najlepiej to olać, niech się hołota sama żre. A samemu, jak powiedziałeś, wyluzować i poczekać ;)
Nie mogę olać, bo muszę pilnować porządku na Facebooku i komentarzach jako redaktor/moderator :DD
Kujaw, ale nie o to chodzi. Dyskusja, jak pisałem wcześniej, jest mile widziana, ale kiedy to jest dyskusja, a nie coś takiego:
Cytat- to jakiś żart !?
- WTF?!!!!
Kogoś Bóg opuścił !!!
- Ten chuderlak? No bez jaj! Ci od castingów to jakieś młoty.
- Nie będzie go. Ktoś sobie niezłe jaja robi.
- http://nooooooooooooooo.com (http://nooooooooooooooo.com)
To nic nie wnosi i jak sam opisałeś jest wyrazem krzykactwa i buractwa, a to i tak łagodne przykłady od nas ze strony. Ja może nie jestem w takiej pozycji co Kelen, ale po takich komentarzach odechciewa się w ogóle pojawiać na niektórych stronach, bo od razu widać, że nie ma z kim rozmawiać. Nie byłoby to tak irytujące, gdyby "ofiarami" tej paranoi nie byli też użytkownicy, którzy wcześniej wydawali mi się rozsądni i logiczni. Także, może "apel" to było złe słowo, bardziej chodziło mi o "radę" dla tych użytkowników, aby trochę się uspokoili i dali aktorowi wybranemu do tej roli szansę, nawet jeśli nie będzie to dokładnie ta wizja o której myśleliśmy. Jeśli będzie inna to jeszcze nie znaczy, że będzie gorsza, trzeba tylko poczekać, bo często naprawdę nie wie się na co ma się ochotę, dopóki się tego nie zobaczy. Wystarczy przecież napisać: "ok, to nie byłby mój pierwszy wybór, bo (...) ale zobaczymy co dalej". Tym bardziej kieruję do nich tą radę, bo ci krzykacze i wieczni pesymiści, to te same osoby (typy osób), które myliły się tak wiele razy w przeszłości i potem wyglądały głupio jak rzeczywistość zweryfikowała ich marudzenia. Podsumowując krótko: warto poczekać.
Cytat: Kujaw w 12 Sierpień 2013, 16:26:37No, gdyby to był Elba to ja nie musiałbym czekać do trailera :D Serio?
Podałem go tylko tak sobie, wymieniając różne kandydatury z internetu, ale i jemu dałbym szansę. Nigdy nie ukrywałem, że zmiana koloru skóry nie ma dla mnie różnicy, gdyż jest to jedna z tych próżnych uwag, które ni jak mają się do "odgrywania" roli. Jeśli dla Ciebie to jest problem... no to to już jest twoja sprawa, której nijak nie uda mi się przedyskutować, chyba że masz jakiś inny argument poza czymś tak, dla mnie, błahym?
Cytatchyba że masz jakiś inny argument poza czymś tak, dla mnie, błahym?
Nie. To jedyny argument, jakim się kieruję. Dla mnie nie jest to błahostka, gdyż kolor skóry to nie jest jakiś szczegół w wyglądzie człowieka i tak radykalna zmiana w wizerunku ikony, jaką jest Batman, dla mnie jest nie do przyjęcia. Nieważne, jak bardzo wiarygodnie ów aktor ukazałby charakter postaci. Jeżeli innym to nie przeszkadza to git, mniej zmartwień na głowie. Ale tak czy owak, myślę, że takich zabiegów w doborze aktorów raczej nie ujrzymy. Nie w przypadku postaci takiego kalibru.
http://stopklatka.pl/-/69419194,swietny-plakat-do-superman-vs-batman-na-razie-fanowski (http://stopklatka.pl/-/69419194,swietny-plakat-do-superman-vs-batman-na-razie-fanowski) Całkiem, całkiem.
Z mniej znanych aktorów przyszedł mi do głowy Johny Messner jako Batman.
Co do Luthora - jestem w stanie zaakceptować każdego byleby nie był Markiem Strongiem.
Pomimo dość szerokiego aplauzu dla Bryana Cranstona, który dotąd był przecież absolutnym numerem 1 w fandomie do roli nowego Gordona, nie podoba mi się pomysł Luthora w tym wieku. Powinien być w tym samym wieku co Batman, aby stworzyć odpowiednią paralelę.
Starszy Luthor te? mo?e by? interesuj?cy, zw?aszcza skoro proponuj? si? do tej roli Bryana Cranstona. Cz?owiek z ?yciowym do?wiadczeniem i baga?em emocjonalnym, kto? kto zbudowa? swoje imperium w?asnymi r?koma i po trupach doszed? co celu - jednocze?nie charyzmatyczny i z pewnym urokiem, którego mimo roli szwarccharakteru mo?na polubi?. My?l? ?e Cranston by?by ?wietnym Lexem, i by? mo?e skrad?by dla siebie ten film. Do roli Jima Gordona jest wiele innych aktorów którzy sprawdziliby si? w tej roli. Nie oszukujmy si?, jakkolwiek pozytywnie nie zosta? odebrany Gary Oldman w tej roli, nie trzeba wybitnego kunsztu aktorskiego ?eby dobrze odegra? posta? Komisarza Gordona. Cranston ma potencja? na stworzenie o wiele ciekawszej kreacji, jak? niew?tpliwie mo?e by? Lex Luthor, natomiast Gordonem móg?by zosta? cho?by Ted Levine (by? mo?e znany Wam z serialu Monk, z roli Kapitana Stottlemeyer'a). My?l? ?e w?a?nie w?ród takich aktorów powinno si? wybiera? potencjalna obsad?, bo b?dzie ona zwi?zana ze swoimi rolami na lata i lepiej odpu?ci? sobie ju? nazwiska pokroju Afflecka - które i tak nic nowego z siebie raczej nie wycisn?.
Podobno mamy nowego operatora. Ja się bardzo cieszę! Jest to wybór, który można było przewidzieć, ale uważam, że możemy być zadowoleni. Watchmen, 300 i Super 8 to były fantastycznie wyglądające filmy, zwłaszcza ten ostatni, który pokazał mi, że operator potrafi oddać na kamerze duże emocje, zarówno w scenie jak i bohaterach. Natomiast najbardziej zadowolony byłbym po prostu ze zmiany operatora po Człowieku ze stali, który według mnie, spisał się fatalnie. Akcja była chaotyczna, obraz nieskupiony. Rozumiem o co mu i Snyderowi chodziło, o nieco dokumentalne podejście, ale taka postać jak Superman potrzebuje kogoś takiego jak właśnie Fong - kto uchwyci skalę zjawiska i pokaże nam ją z takim rozmachem, że wprawi nas w zachwyt. Już nie mogę się doczekać na wyraźnie uchwycony pojedynek Batmana z Supermanem.
http://www.filmweb.pl/news/%C5%BBE+CO+Justin+Bieber+jako+Robin+w+%22Cz%C5%82owieku+ze+stali+2%22-98883# (http://www.filmweb.pl/news/%C5%BBE+CO+Justin+Bieber+jako+Robin+w+%22Cz%C5%82owieku+ze+stali+2%22-98883#)
Jezu, Filmweb jak zwykle się pochwalił swoją rzetelnością...
http://batman-news.com/2013/09/14/justin-bieber-teases-batman-vs-superman-script-instagram-photo/ (http://batman-news.com/2013/09/14/justin-bieber-teases-batman-vs-superman-script-instagram-photo/)
w skrócie: skecz na Funny or Die
A myślałam że Affleck wywołał burzę, a tu takie... SUPRISE! ODOROKI! Teraz internet aż wrze.
Warner po Batmanie i Robinie nie zrobiłby tego nigdy. A Bieber pewnie by został zamordowany przez jakiegoś psycho Batfana zanim zaczęliby kręcić :P
Nigdy nie mów nigdy. To tak cyklicznie się powtarza, raz super filmy, innym razem zaraza.
Co jak co, ale DC chcę bardzo zarobić na tym filmie, o większe ambicje tu nie chodzi. Mimo wszystko Bimbera biorę w obronę, aż takim drewnem nie jest, żeby tylko przez niego ten film dosięgnął dna. No, ale niestety ktoś z niezrozumiałych powodów uznał, że Bieber nie byłby dobrym Robinem. A byłby całkiem dobrym Robinem, tzn takim który pojawia się tylko w retrospekcji, gdzie Bruce przypomina sobie jego śmierć. ;)
W showbiznesie mówi się, że nie ma czegoś takiego jak "bad publicity", więc jako chwyt marketingowy mogło by się zwrócić na jeden film. Tym bardziej, że to co by się stało w internecie przebiłoby dosłownie wszystko. Ilość nienawiści, którą ten dzieciak by przejął byłaby niespotykana. Na Afflecka pisano petycje do prezydenta, natomiast w stronę Biebera powstałoby co najmniej kilka stron domagających się jego śmierci, część z nich mogłaby być całkiem poważna. Taka reklama obiła by się we wszystkich mediach.
Jednak WB myślę, że zdaje sobie sprawę, że Batman to w tej chwili bardzo szanowana marka, przez co jest nadal kopalnią złota, a wyczerpie się ona tylko wtedy jak fani stracą ponownie szacunek do tej postaci i twórców. Angaż młodego chłopca bez doświadczenia aktorskiego (jeśli ktoś widział z nim SNL to wie z jakim poziomem "aktorstwa" mamy tu do czynienia) oraz z tak liczną grupą antyfanów, którzy - nawet jeśli mi się wydaje, ze niepotrzebnie i przesadnie - wręcz żyją krytykowaniem go, byłby w takim razie strzałem w stopę. Jest to tak nierealne, że nigdy nie traktowałbym takiej plotki z najmniejszą powagą... Choć na pewno moja siostrzenica by się ucieszyła. Trylogie bardzo lubi, ale na ten film sama wyciągałaby mnie do kina ;)
Odnośnie tej plotki castingowej o poszukiwaniu wysportowanej kobiety, to oczywiście, może to być Mercy, ale...
Sądzę, ze możliwe jest, że te spekulacje o Supergirl które mieliśmy po MoS mogą się połączyć z wizerunkiem Wonder Woman - chodzi mi o to, ze w tym filmowym uniwersum Wonder Woman posiadałaby znany nam z komiksów wizerunek, moce czy nawet i imię, Diana, ale połączone by to było z originem Kary. W ten sposób bardzo dobrze wpasowałaby by się Wonder Woman w ten świat. Oczywiście wielu komiksowych fanów by marudziło, że znowu pozmieniali, ale nie trzeba by było wyjaśniać istnienia żadnych mitologicznych bogów, ani wyspy amazonek. Wyjaśnienie pasowałoby do świata filmowego, w którym istnieją kosmici, ale niekoniecznie jest miejsce na greckie mity. Według mnie takie rozwiązanie byłoby bardzo ciekawe.
Ciekawsze by było, gdyby Wonder Woman pochodziła z jeszcze innej planety, niż Krypton.
Cytat: Kadaver w 27 Wrzesień 2013, 16:27:14
Ciekawsze by było, gdyby Wonder Woman pochodziła z jeszcze innej planety, niż Krypton.
Ciekawsze by było, jakby jej w ogóle nie było. :)
Jeśli pomysł Lelka się sprawdzi, to jestem za ;D Bez lassa prawdy, jak i bez stroju Supergirl.
Supergirl bez stroju byłaby baaaaardzo interesująca;P
Hej, hej panowie! To jest forum publiczne, raczej się tu nie pokazuje swoich fetyszy. Nie szalejcie tak, bo zaraz z dyskusji o drugiej części MoS zrobi się dyskusja o wdziękach rozebranych i wymyślonych postaci ::)
Cytat: Adriann w 28 Wrzesień 2013, 16:18:32
Supergirl bez stroju byłaby baaaaardzo interesująca;P
Hehe, nie że bez niczego :P Może trochę nie jasno napisałem. Jestem w stanie zaakceptować Karę w uniformie Wonder Woman, z originem Kary. Dwa prawie identyczne stroje nie zdałyby imho egzaminu w jednym filmie, podobnie jak wyspa amazonek w świecie Man of Steel.
Spokojnie, Franek. Kwestia nagiej Supergirl nie jest żadnym fetyszem, ale najbardziej podstawową myślą każdego fana, który zetknął się z tą postacią ;]
A tak na poważnie, także jestem przeciwko wprowadzaniu świata amazonek, ale też nie jestem za pomysłem połączenia dwóch postaci. Jakkolwiek obecność WW jest mi całkowicie obojętna, bo nigdy szczególnie tej postaci nie wielbiłem, to marzy mi się kiedyś zobaczyć Karę w filmie, a ta fuzja zaproponowana przez Lelka raczej by na to nie pozwoliła.
Wonder Woman nie jest tak popularna jak Batman czy Superman. Myślę, że nie będzie wielkiego sprzeciwu gdyby tak na przykład zamiast motywu mitycznych amazonek, czy kim tam one są, zrobić z nich ligę zabójców, coś jakby Liga Cieni tylko w babskiej odsłonie.
CytatWonder Woman nie jest tak popularna jak Batman czy Superman. My?l?, ?e nie b?dzie wielkiego sprzeciwu gdyby tak na przyk?ad zamiast motywu mitycznych amazonek, czy kim tam one s?, zrobi? z nich lig? zabójców, co? jakby Liga Cieni tylko w babskiej ods?onie.
Ale? zalecia?o Nolanem.
Ja dalej jestem za tym, ?eby zamiast Wonder Woman z do?? kiczowatym originem i kostiumem wstawi? inn? kobiec? posta?. Przedstawiacie tu ciekawe pomys?y, nowe podej?cia do tej postaci, a nie zwracacie uwagi na jedn? rzecz - gdyby faktycznie zaprowadzi? w niej tak gruntowne zmiany, nie by?aby to ju? ta sama WW, i nie pe?ni?aby tak symbolicznej funkcji jak orygina?. Dlatego te? zamiast bawi? si? w takie przemaglowanie bohaterów, proponuj? wstawi? po prostu inn? kobiec? posta?. A wybór jaki? jest, pomijaj?c Black Cannary która ju? b?dzie wykorzystana w telewizji. Stwierdzam równie? ?e pozbycie si? WW wcale nie zepsuje symboliki ca?ej Ligi Sprawiedliwo?ci, bo pami?tajmy ?e w pierwszej cz??ci
Avengers z Marvela, równie? zabrak?o jednego z pierwszych i ikonicznych cz?onków tej dru?yny, a zamiast niego wstawiono Black Widow i Hawkeye'a którzy do dru?yny do??czyli du?o pó?niej, a jednak dobrany przez Whedona sk?ad si? sprawdzi?. Dlatego te? nie ma co si? ba? o dobór postaci, byleby tylko fabu?a da?a rad? a mi?dzy bohaterami by?a jaka? wiarygodna relacja. Naprawd?, i bez Wonder Woman mo?na tego dokona?.
Ja mimo wszystko chcę zobaczyć Wonder Woman. Dobrze napisaną, z krwi i kości. Zasługuje na porządny debiut na wielkim ekranie. Przydałby się powrót jej siły, którą niosła ze sobą w serialu telewizyjnym. A zrobienie takiej postaci nie jest takie trudne, jak sądzi DC, co pokazują fanfilmy. Nie mówiąc, że strój to także nie problem, gdzie przykładem świecą nawet porno parodie.
Mi by bardziej zale?a?o na porz?dnym filmie z Aquamanem, ale stylistycznie podobnym do Thora, bez bawienia si? w mroczny realizm i typowo Goyer'owe pióro. Pozbyto si? go w Justice League: War, a nie chcia?bym bardzo ?eby i w filmowej JL nie pojawi? si? Arthur Curry. Johns mo?e i da? cia?a pisz?c zrestartowan? Justice League, natomiast w?adca Atlantydy w swojej solowej serii wyszed? mu przednio, i chcia?bym ?eby kartka w kartk? (oczywi?cie nie dos?ownie) tak wygl?da? filmowy Aquaman. Z wprowadzeniem, ciekaw? fabu??, i dystansem. Chcia?bym film ?wiadomy o groteskowo?ci g?ównego bohatera, czyli co? co rozumiej? re?yserzy z Marvel Studios a kompletnie maj? gdzie? Goyer i spó?ka.
Sądzę, że Wonder Woman, to postać z naprawdę wielkim potencjałem i nawet w pseudo realistycznym uniwersum Goyera, mogłaby się wpasować. Strój WW z Justice League: War jest świetny. Niezbyt krzykliwy, mniej kiczowaty. Lassa prawdy można się bez problemu pozbyć, a samo pochodzenie amazonek wcale nie tak trudno wyjaśnić. Mityczni bogowie mogą być po prostu inną rasą, którzy starożytni ludzie uznali za bogów. Takie rozwiązanie zostało już wykorzystane przy okazji Thora, a skoro w uniwersum DC istnieją juz kosmici, to nic nie stoi na przeszkodzie aby wprowadzić WW. Co do samej postaci, to sądzę, żę można z nią naprawdę wiele zrobić, Goyer mógłby szukać inspiracji chociażby w serii Azzarello.
Ja nie widzę żadnego problemu w pokazaniu Wonder Woman. To prawda, że nie jest tak popularna jak Batman i Superman, ale z drugiej strony to kto jest? WW jest integralną częścią uniwersum DC, jedną z głównych założycielek Justice League i jestem przeciwny jakimkolwiek zmianom w jej originie. Nie widzę przeszkód, żeby pokazać Themiscyre - dobre porównanie ze światem Thora - też niby bogowie, a nikomu tu nie wadzi. Mamy już Krypton, podróże międzyplanetarne, a za chwilę pewnie dostaniemy Darkseida - wyspa pełna wojowniczych kobiet nie stanowi problemu. Przynajmniej dla mnie. Jak już idziemy w Justice League to idziemy porządnie.
Nie przeszkadza mi też atrybut WW w postaci lassa, a był trochę przez niektórych wyśmiewany. Nie odbierajmy postaciom ich charakterystycznych cech, broni czy czegokolwiek. Jeśli tak było w oryginale, to nie mam nic przeciwko ukazaniu tego tak samo w filmie. Nawet z samego szacunku dla twórcy postaci Wonder Woman, który ewidentnie miał jakiegoś bzika na punkcie prawdy - przyczynił się też do stworzenia wykrywacza kłamstw.
CytatCiekawsze by było, gdyby Wonder Woman pochodziła z jeszcze innej planety, niż Krypton.
Może i ciekawe, ale czy naprawdę potrzebne? Wiem, że jej origin jest jaki jest, ale po co przerabiać ją na kolejną poza ziemską postać? Po co odbierać jej Temiskerę i to kim jest??
CytatMi by bardziej zależało na porządnym filmie z Aquamanem
O tak!
Ja bym chciał zobaczyć wreszcie Nightwinga na dużym ekranie.
Ja też, ale raczej jeszcze na to poczekamy... Chodź kto wie czym nas B/S zaskoczy!
Cytat: NightBat w 05 Październik 2013, 12:53:50
Ja bym chciał zobaczyć wreszcie Nightwinga na dużym ekranie.
Praktycznie to już był - w Batman & Robin... no i nie ma za czym tęsknić.
Pseudo nawiązanie, to nie to.
Cytat: Leon Kennedy w 05 Październik 2013, 13:29:54
Pseudo nawiązanie, to nie to.
Tak, Leon Kennedy pseudo nawiązanie. Trochę Robina, trochę Nightwinga, niewiadomo do końca co chcieli zrobić... Ale za to twórcy mieli nauczkę, niestety bolesną dla fanów :(
Raczej dużo Robina, trochę Nightwinga.
No właściwie... Ale już koniec rozmów o B&R to jest przecież temat o B/S
Cytat: Kadaver w 08 Październik 2013, 10:19:18
Raczej dużo Robina, trochę Nightwinga.
Raczej zero Nightwinga.
Właśnie że nie chodzi mu tylko o strój. Był on inspirowany strojem Nightwinga (chociaż ja tam widzę tylko porażkę)
Moje rozważania na temat odtwórcy Luthora:
www.perlyzkwadratowegopudelka.blogspot.com (http://www.perlyzkwadratowegopudelka.blogspot.com)
Przeczytałem te Twoje rozważania. Są w porządku. Te przykłady mniej znanych aktorów są ciekawe, aczkolwiek moim zdaniem, do roli Lexa wybiorą, mocno docenioną już w branży, hollywoodzką szychę.
Ed Harris byłby niezłym Luthorem.
Ale..fajnie byłoby zobaczyć kogoś jeszcze..Luthor vs Batman & Superman to troszkę mało:P
Info, które własnie znalazłem w internecie. Wydaje się być ciekawe.
"Według najnowszych plotek, Stephen Amell, który gra Green Arrowa w serialu CW, "Arrow", i Grant Gustin, który niedługo wcieli się Flasha w tym serialu, pojawią się w scenie po napisach nadchodzącego filmu, która połączy filmowe uniwersum DC, z bohaterami z małego ekranu. Uważa się, że poprowadzi to do filmu Justice League, gdzie zobaczymy jeszcze więcej superbohaterów DC, którzy dołączą do siebie na dużym ekranie. "
Cytat: Kadaver w 28 Październik 2013, 14:34:45
Moje rozważania na temat odtwórcy Luthora:
www.perlyzkwadratowegopudelka.blogspot.com (http://www.perlyzkwadratowegopudelka.blogspot.com)
Lista mimo wszystko taka sobie - wygląda bardziej jak szukanie łysego aktora plus Julian Sands i Bruce Payne, których nikt już do wysokobudżetowego filmu nie zatrudni. Jest wiele więcej fantastycznych kandydatów, a łysa głowa to nie jest absolutnie żadne wymaganie, każdy aktor może to osiągnąć w dosłownie 5 minut.
Jamesa Nessbitta ani razu nie widziałem z łysą głową. Juliana Sandsa zatrudnili do "Dziewczyny z Tatuażem". Kto powiedział, że Luthor będzie łysy? Może będzie miał "tylko" zakola.
Jeśli Batman starszy, to może i Joker też? Aczkolwiek bardziej pasuje raczej na Jokera z gier Arkham.
(http://i44.tinypic.com/14dm22r.jpg)
Ja mam propozycję na młodszego Jokera:
(http://i42.tinypic.com/f1kro7.jpg)
Twoje zdjęcie nie chce się wyświetlić, więc muszę spytać, kogo zaproponowałeś?
Próbowałem zedytować i poprawić, ale z jakiegoś powodu zdjęcie się nie chce nadal wgrywać. Pewnie blokada hotlinkowania.
W każdym razie, to Matt Smith.
Mnie się udało poprawić. Teraz wszystko dobrze powinno być.
Dobra chłopcy, ale nikt nie skomentuje mojej propozycji i nie potwierdzi że jest świetna? Czekam teraz tylko na premierę musicalowej wersji American Psycho, która zapewne utwierdzi w przekonaniu niedowiarków, którzy nie wierzą iż Smith mógłby być świetnym Jokerem, i jeżeli jest ktoś kto mógłby dać nam coś lepszego niż Ledger czy coś na równi z Nicholsonem, to myślę że właśnie ten młody utalentowany aktor. Mam naprawdę niewiele aktorów którzy wg mnie idealnie pasują do poszczególnych ról komiksowych (poza właśnie wspomnianym Jokerem Smitha, Gordonem/czarnym Batmanem Idrisa Elby, Luthorem w wykonaniu Cranstona czy Jimem Caviezelem w roli Batmana. O emerytowanym Nietoperzu którego grałby Clint Eastwood chyba nie muszę wspominać?) dlatego też skoro już proponuje danego aktora do roli, to naprawdę jest to wybór przemyślany i umotywowany wiarą w jego umiejętności. A uważam że Smith mógłby wykreować Jokera który zawarłby w sobie wszystkie najlepsze cechy dotychczasowych odtwórców tej postaci. Zamiłowanie do chaosu i styl działania Ledgokera, oraz klasą i teatralnością Nicholsona.
Smith z pewnością byłby ciekawy w roli księcia zbrodni, ale dla mnie na zawsze pozostanie Doktorem. Natomiast ta przeróbka Dafoe wygląda całkiem nieźle, acz nie chciałbym go widzieć w roli Jokera - był Goblinem, przeszarżował, podobnie mogłoby być z Jokerem. Wolałbym kogoś mniej znanego. Zresztą chętnie odpocząłbym od Jokera w kolejnych filmach z Batmanem i zobaczył przeciwników jeszcze nie prezentowanych na wielkim ekranie.
Co do Luthora - w jego roli widzę teraz tylko Stronga i Cranstona, ale pewnie dam się pozytywnie zaskoczyć jeśli wybiorą kogoś innego.
Przez te wszystkie plotki i spekulacje przypomnia?em sobie, jak bardzo bym chcia? dosta porz?dny serial o Bruce'ie i Batmanie. Eh, marzenia....
Odnośnie najnowszych rewelacji - Kurylenko w ogóle mi nie pasuje na Wonder Woman. Nie ta twarz, nie ta budowa. Mam nadzieję, że WW zagra Adrianne Palicki - w pilocie niezrealizowanego serialu z 2011 prezentowała się super. Może na fali ostatniej popularności DC na małym ekranie zreanimują projekt, zapowiadał się całkiem fajnie.
Poza newsami na temat potencjalnego pojawienia się WW w "BvS", pojawiają się (autentyczne?) concept arty z nadchodzącego filmu:
(http://media.bestlittlesites.com/images/uploads/wondercon.jpg)
za: http://www.comicbookmovie.com/fansites/notyetamovie/news/?a=89731 (http://www.comicbookmovie.com/fansites/notyetamovie/news/?a=89731)
Batgirl? + Wcześniejszy news o Nightwingu (http://www.batcave.com.pl/2013/11/czy-w-batman-vs-superman-znajdzie-sie-miejsce-dla-nightwinga/ (http://www.batcave.com.pl/2013/11/czy-w-batman-vs-superman-znajdzie-sie-miejsce-dla-nightwinga/))?
Może BvS jest projektowany jako starcie nie tylko samego Batmana z Supermanem, ale także jako mocne rozbudowanie DCCU poprzez pokazanie Bat Family i kolejnych nowych światów (Paradise Island). Może ten film to tak naprawdę Bat Family vs. Superman?
W sumie fajnie by było dostać Nightwinga, zobaczyć Barbarę na wózku inwalidzkim, WW i może... styka tego :)
Jock na Twitterze napisał, że "rysuje historię" z tymi postaciami, więc raczej chodzi o komiks. Choć dziwny był ten komentarz, że to dla WB.
Może rysuje historię, bo przygotowuje storyboard? ;)
Osobiście nie mam nic przeciwko, aby postaci takie jak Nightwing, WW czy Batgirl pojawiły się na krótko w BvS. Fandom sobie ponarzeka, że się ślizgają po postaciach, ale przynajmniej będzie platforma do rozwijania uniwersum. Z tymi postaciami jest niestety tak, że albo pojawiają się na chwilę albo muszą towarzyszyć pierwszoplanowym bohaterom przez cały film. Wszystko to, co pośrodku będzie właśnie traktowaniem ich po macoszemu i spłaszczaniem roli.
Przyjemnie mi się oglądało Man of Stell Q&A. Wg mnie był to interesujący wywiad, pomijając niektóre wpadki i babole. Fajnie było posłuchać Snydera, gdy mówi o gaciach Supermana albo kiedy nakreśla historię Codexu. Niektóre pytania od fanów też były interesujące. "Najlepsza" była ta dziewczynka, która zadawała pytanie Amy Adams "jak to było całować się z Henrym? Na filmie było to takie romantyczne i perfekcyjne", heh.
Widać było, że Kevin Smith raczej by chciał non stop gadać ze Snyderem. Może go zaprosi kiedyś do Fatman on Batman - byłoby super. A Kevin się tak pocił, bo mu przeklinać nie pozwolili, heh.
Co do tych rysunków znanych (mnie akurat nieznanych) artystów, to najbardziej podoba mi się ten:
(http://i41.tinypic.com/rrmw40.jpg)
Wywiad cały czas jest dostępny pod tym linkiem.
http://movies.yahoo.com/man-of-steel-live/ (http://movies.yahoo.com/man-of-steel-live/)
W odniesieniu do ostatnich informacji na temat kostiumu Batmana w ,,Batman vs. Superman" Kevin Smith podczas miał powiedzieć, że nowy strój inspirowany jest twórczością Jima Lee. Taką informację przekazał fan, który brał udział w nagrywaniu podcastu. Jeśli doniesienia te się potwierdzą, to prawdopodobnie oznaczać to będzie, że nowy kostium Batmana będzie szaro niebieski, a nie czarny.
Pogieło ich? Szaro niebieski kostium? Szaro czarny ok, ale szaro niebieski no bez jaj, trochę kontrastu między postaciami, wystarczy że Sups jest niebieskawy. Mam nadzieje że to plota.
Moim zdaniem tutaj nie chodzi o kolory. No bo jaka w tym zasługa Jima Lee, że tak Batmana kolorowali? Takie barwy do kostiumu dobierali też i przed Jimem Lee. Wydaje mi się, że chodzi tutaj o ogólny design kostiumu, czyli:
-krótkie uszy
-ciasno przylegający kaptur, w taki sposób, że odznaczają się ludzkie uszy
-pas z kieszonkami a la Frank Miller
-buty na bardzo grubiej podeszwie
Wcześniej Smith mówił, że to nie będzie zbroja, tak? Więc wersja N52 odpada.
(http://i40.tinypic.com/2enrluu.png)
Taki design jak piszesz by mi odpowiadał elegancko, zawsze chciałem zobaczyć takiego Batsa w filmie.
Na stronie głównej kolejne dwie plotki o castingu. Kolejne dwie plotki z cyklu "nadaje się bo jest łysy". Jeszcze tylko czekać aż Vin Diesel, The Rock lub Jason Statham pójdą na casting :p Śmieszne są te plotki.
Vin Diesel całe szczęście jest zajęty przez Marvela :D
O kurcze, a tak idealnie by pasował na Lexa. Jest najbardziej łysy z całej trójki, więc ma największe kwalfikacje ;)
A z tym Johnsonem to bym się nie zdziwił jakby takie plotki jeszcze padły. Przecież niedawno wrzucił fotkę na Twitterze z szychą Warner Brothers i myślano, że może chodzi o jakiegoś bohatera (btw jako Lobo mógłby się sprawdzić), ale to przecież chodziło o Lexa. Jak mogliśmy zapomnieć, że on też jest łysy i tylko łysi aktorzy potrafią być łysi ;)
Rock przecie? na Alfreda idzie, takiego wiesz, a'la "Beware the Batman" albo "Batman: Earth One".
A tak na powa?nie, to te? bym go chcia? zobaczy? jako Lobo. Mimik? ma bosk?, pasowa?aby mu do takiej postaci :D
Cytat: LelekPL w 12 Listopad 2013, 21:54:26
Jeszcze tylko czeka? a? Vin Diesel, The Rock lub Jason Statham pójd? na casting :p ?mieszne s? te plotki.
Zapomnia?e? o Stevie'e Austinie i Randy'ym Couture.
Nie bez powodu ;)
A tutaj ciekawe przemyślenia na temat filmu ogółem oraz ewentualnego starcia Batmana z Supermanem. Po angielsku.
http://www.movietrailerreviews.net/home/index.php/2013/11/14/random-musings-of-a-movie-watcher/superman-vs-batman-puzzle/ (http://www.movietrailerreviews.net/home/index.php/2013/11/14/random-musings-of-a-movie-watcher/superman-vs-batman-puzzle/)
Tekst nie jest najgorszy, ale ludzie mają naprawdę dziwne problemy, jeśli nie potrafią zrozumieć tego, że Batman i Superman to postacie fikcyjne i w pojedynku tej dwójki może wygrać ktokolwiek. Wystarczy kreatywność twórców. Tu nie ma realizmu - taki pojedynek nie może się wydarzyć, więc nie ma "obiektywnych dowodów" na taki pojedynek.
W całej swej długości autor za bardzo się przejmuje "co powiedzą ludzie", zwłaszcza Ci, których dziwiło, że Batman pojawił się w Gotham w TDKR. I takie gdybanie być może byłoby istotne gdybyśmy patrzyli z perspektywy producentów, którzy chcieliby zadowolić takich fanów w kolejnym filmie i naprawić swoje błędy. Problem polega na tym, że no cóż... TDKR zarobiło ponad miliard dolarów i uzyskał przytłaczające pozytywne recenzje i opinie ogółu widzów, także wątpię, aby studio specjalnie przejmowało się taką fanatyczną gromadą. Bardzo głośną gromadą, ale jednak mało liczebną.
Sprawa jest prosta - jeśli planują pojedynek tej dwójki to wygra ten bohater, którego zwycięstwo miałoby większy wpływ na rozwinięcie fabuły i emocjonalny wpływ na widzów, a nie "kto by wygrał w realu?" - co jest absolutnie idiotycznym pytaniem. Ja osobiście jestem przekonany, że padnie remis, bo każdy inny rezultat byłby głupim posunięciem ze strony Warner Brothers co do ich postaci. Trochę martwią mnie te plotki o starym i w pół emerytowanym Batmanie, bo mówią mi, że nie mają większych i rozsądnych planów co do tej postaci na przyszłość, ale póki to tylko plotki nie traktuję ich zbyt poważnie.
CytatTrochę martwią mnie te plotki o starym i w pół emerytowanym Batmanie, bo mówią mi, że nie mają większych i rozsądnych planów co do tej postaci na przyszłość, ale póki to tylko plotki nie traktuję ich zbyt poważnie.
Dla mnie to jest przyspieszenie realizacji momentu, w którym można zrobić "Batman Beyond", aby uniknąć w kółko powtarzanie originu/pokazywanie tych samych postaci.
Mnie martwią plotki o starym i emerytowanym Batmanie z jednego powodu - mieliśmy już ten motyw w TDKR. Jeśli BvS ma być kolejnym ogniwem nowego otwarcia prowadzącego do stworzenia DCCU, to Batman powinien zostać podany na świeżo, a nie po raz kolejny jako zmęczony, sfrustrowany gbur. W ten sposób nie rodzi żadnej perspektywy na rozwój w ramach filmowego uniwersum.
Jeśli już rzeczywiście Batman ma być pół-emerytowany, to niech to będzie bardzo wczesna emerytura, spowodowana jakimś tragicznym wydarzeniem (choć to i tak ciągłe kalkowanie TDKR), np. śmiercią Jasona Todda. Całe zamieszanie związane z Supermanem spowodowałoby powrót do roli Batmana.
Martwi mnie, że WB nie chce korzystać ze świetnego pierwowzoru, jakim są gry z serii Arkham. Kiedy tylko zobaczyłem oficjalny zwiastun
Batman: Arkham Origins Official Trailer (http://www.youtube.com/watch?v=9pnK8akbd2M#ws), od razu pomyślałem, że podobna scena byłaby doskonałym intro dla nowego Batmana w BvS.
Cytat: kelen w 19 Listopad 2013, 11:19:57Dla mnie to jest przyspieszenie realizacji momentu, w którym można zrobić "Batman Beyond", aby uniknąć w kółko powtarzanie originu/pokazywanie tych samych postaci.
Właśnie tego się obawiam... nawet sobie nie zdajesz sprawy jak bardzo.
Według mnie, Bruce jest wystarczająco fascynującą postacią aby ukazać go na jeszcze kilka sposobów, tym bardziej, że jeszcze takiej porządnej komiksowej wersji tej postaci nie mieliśmy, która łączyłaby ze sobą mrok, fantastykę, ale na tle realistycznej scenerii. To co mamy w serii Arkham jest idealnym tego przykładem (może z trochę mniej stylizowanym księżycem ;) )
Zgadzam się w 100% z tym co napisał b.p. i nadal mam nadzieję, że WB oszczędzi mi męki z McGinnisem i jego młodzieńczym-na-boga-czemu-buntem.
Jeszcze co do tego tekstu, to ja te? nie do ko?ca si? zgadzam z autorem w kilku kwestiach. Na przyk?ad, my?l, ?e: "Batman b?dzie odstawa? na tle Supermana, gdy ten b?dzie si? naparza? z kosmitami. B?dzie co najwy?ej móg? ratowa? przechodniów itp." Do cholery, Worlds Finest wychodzi z przerwami od 1941 roku. Relacje tych dwóch bohaterów mo?na ukazywa? na wiele sposobów i ludzi to intryguje praktycznie od zawsze. Moim zdaniem b?dzie dobrze i czym? zaskocz?. Maj? narz?dzia i dobry materia? ?ród?owy, praktycznie jeszcze nie wykorzystywany.
Cytat: LelekPL w 19 Listopad 2013, 01:11:20
Troch? martwi? mnie te plotki o starym i w pó? emerytowanym Batmanie, bo mówi? mi, ?e nie maj? wi?kszych i rozs?dnych planów co do tej postaci na przysz?o??, ale póki to tylko plotki nie traktuj? ich zbyt powa?nie.
Ma?o tego. Jak to si? ma do wypowiedzi Snydera o kszta?towaniu si? uniwersum? ?e Superman b?dzie pierwszym superhero i dopiero jego pojawienie si? zaowocuje kolejnymi trykociarzami. Gdzie tutaj miejsce dla Batmana? Jestem ciekaw jak to zrobi?.
Droga zrobienia Beyond wydawa?aby si? naturaln? konsekwencj? wiekowego Bruce'a. Niech tak robi?, mnie to nie przeszkadza, ale faktycznie jak taki podstarza?y Bruce klarowa? by si? na tle Justice League? Latek mu nie b?dzie ubywa?o itd. A je?li chodzi o solowe filmy z nowym Batmanem, to wyj?ciem by?aby tu chyba retrospekcja. Ja bym ch?tnie popatrzy? na Afflecka w solo filmie.
Cytat: LelekPL w 19 Listopad 2013, 01:11:20
Ja osobi?cie jestem przekonany, ?e padnie remis
Powiedzmy, ?e remis ze wskazaniem, heh.
Jak na starego Batmana Affleck jest za młody. Rado, nie spodziewałem się, że Batman i Superman już w 1941 roku się spotkali.
Przepraszam, źle się wyraziłem. Worlds Finest faktycznie wychodzi od 1941 (z początku pod inną nazwą), ale wtedy to były solowe komiksy obu bohaterów. Właściwe parowanie tych postaci rozpoczęło się w 1952 roku.
Potencjalne tytuły kontynuacji MoS:
Cytat"Man of Steel Battle the Knight", "Man of Steel Beyond Darkness", "Man of Steel Black of Knight", "Man of Steel Darkness Falls", "Man of Steel Knight Falls", "Man of Steel Shadow of the Night", "Man of Steel The Blackest Hour", and "Man of Steel The Darknness Within"
- za CBM:http://www.comicbookmovie.com/fansites/MarvelFreshman/news/?a=90332 (http://www.comicbookmovie.com/fansites/MarvelFreshman/news/?a=90332)
Widzę dwa wytłumaczenia powyższego kabaretu:
a) WB kierują 13-letnie nerdy, albo
b) targetem WB są wyłącznie 13-letnie nerdy.
Po co komplikować sprzedaż filmu pseudopatetycznym tytułem, skoro najprostszym, a zarazem najbardziej chwytliwym jest zwykłe "Batman vs. Superman" lub odwrotna konfiguracja? Oby powyższe to była tylko kontrolowana wrzutka w celu wysondowania jak internet zareaguje na tego rodzaju propozycje.
I tak według mnie Marvel idzie mocno po bandzie dodając podtytuł "Age of Ultron" do sequela Avengers, bo przeciętny zapełniacz sal kinowych zapyta się w duszy "Who (or What) the f*** is Ultron?". WB, nie idźcie tą drogą.
Dziwne, że nie ma propozycji "Man of Steel vs Dark Knight".
Mnie się podoba najbardziej "Man of Steel: Battle the Knight" i nie widzę w tym nic patetycznego. Serio.
Mi się nie podobają te tytuły, bo liczę na film o Batmanie i Supermanie, a nie sequel filmu o Supermanie z gościnnym występem Batmana.
Ja myślę, że jednak będzie to bardziej film o Supku niż o Batku, niestety lub "stety" - zależy kto co lubi. Pewnie tak będzie z prostej przyczyny – Batman dostał porządną trylogie, nie mówiąc już o tym, że i poprzednia dekada była przez niego zdominowana. Pora na Supermana. Poza tym, wiele przesłanek wskazuje na to, iż to przeciwnicy Kryptonczyka będą tymi "złymi".
No i też dobrze, bo i Gacenty może - a nawet jest to teraz wskazane - wyjść poza swój schemat, walki z dziwnie poubieranymi szaleńcami. Wiem, wielu przeciwników Batmana nie widzieliśmy na dużym ekranie, ale po prawdzie, pierwsza liga złoczyńców z Gotham została już pokazana. Pozostały prawie same cienkie Bolki. :D
Hm... krążą słuchy, że ma być dwóch przeciwników w filmie. Myślę, że jeśli i Lex Luthor się pojawi, to musi pojawić się też Metallo.
Tylko żeby to nie był koleś postury zwykłego człowieka. Może i nie gigantyczny robot, ale ktoś w stylu kafara. Na pewno nie ktoś w stylu typa ze Smallville. Doomsday niech jeszcze poczeka w kolejce, przynajmniej do czasu zmontowania całej Ligi. :P
Ło rety...Spoiler
(http://i174.photobucket.com/albums/w99/Shinobitron/The%20Gang%20Makes%20a%20New%20Album/Metallo019_zps724b9969.jpg)
No tak. Nie zapominajmy, że to jest sequel Man of Steel, a nie pełnoprawny film Worlds Finest, więc siłą rzeczy będzie to film o Supku. Tak przynajmniej ja to widzę. Ktokolwiek by się tam nie pojawił (Flash, WW, Batman) będzie tylko gościem. Na jaką skalę będzie ta gościna rozpisana, to już zależy twórców.
Nikt nie powiedział, że jest to Man of Steel 2 jeszcze. Batman vs Superman może być takim samym sequelem MoS jak Avengers był sequelem Iron Mana czy Kapitana Ameryki, czyli praktycznie w ogóle i będzie samodzielnym pełnoprawnym filmem, tak jak Avengers. Sporo teraz zależy od tego jak zatytułują ten film. Jeśli tytuł będzie brzmiał Batman vs Superman to chyba możemy sobie dać spokój z mówieniem o sequelu, ale jeśli będzie się nazywał "Man of Steel 2: coś tam coś tam", no to jednak Batman będzie raczej gościnną postacią i moje zainteresowanie tym filmem automatycznie spada drastycznie.
To jest w sumie ciekawe, że wciąż nie znamy tytułu tego filmu. I przez to też nie dziwie się, że niektórzy odbierają to jako ukrywanie faktu filmu o tytule "Justice League", choć mocno w to wątpię. Dlatego albo chcą dobrać tytuł starannie albo może on za wcześnie zdradzić nam jakąś niespodziankę (np. Man of Steel: Doomsday :D).
Fakt, to może pójść w różne strony jeszcze. Snyder na początku (wg newsów na głównej) używał określenia "kontynuacja". Ja, poprzez ten termin rozumiem, że to będą dalsze losy Człowieka ze Stali. W przypadku osobnego tworu jakim by było JLA lub Worlds Finest takiego terminu bym nie używał. Nie zrozumcie mnie źle, w JLA Superman też występuje, jednak nie są to jego dalsze losy czyli nomen omen kontynuacja. Tezę, że to będzie sequel Man of Steel potwierdzałyby te doniesienia o szukaniu więcej niż jednego przeciwnika z mitologii Supermana.
A tą całą sprawę z tymczasowym brakiem tytułu, odbieram tak (być może troszkę prostacko), że po prostu nie wybrali jeszcze chwytliwego tytułu, a nie, że nie wiedzą, w którą stronę (sequel czy osobna "produkcja") mają pójść.
Mam wrażenie że pojawienie się Batmana w tym filmie to tylko próba przyciągnięcia większej ilości widzów,głównym planem jest przekonanie jak naj większej liczby osób do pozostałych bohaterów dc...dlatego właśnie zobaczymy zapewne wielu herosów..nie tylko Batmana i Supermana.;P To może być postawienie wszystkiego na jedną kartę
CytatBatman vs Superman mo?e by? takim samym sequelem MoS jak Avengers by? sequelem Iron Mana czy Kapitana Ameryki, czyli praktycznie w ogóle i b?dzie samodzielnym pe?noprawnym filmem, tak jak Avengers.
Czarno to widz?. Marvel mia? swój plan, konsekwentnie go realizowa?. Ka?dy z bohaterów dosta? po swoim filmie, nikt si? nie ?pieszy? a jako?? produkcji by?a zadowalaj?ca jak na blockbustery (przynajmniej dla mnie jako fana komiksu, który patrzy na wiele rzeczy z przymru?eniem oka).
Man of Steel bardzo mi si? podoba?, ogl?da?em ten film ju? kilka razy i za ka?dym wywiera na mnie bardzo dobrze wra?enie.
Ma swoje mankamenty, podobnie jednak jak inne filmy komiksowe, jednak co najwa?niejsze - opowiada konkretn? histori?, która skupia si? na Supermanie. Nie ma wiele easter-eggów, nawi?za? ?e to wi?kszy ?wiat i s? inni bohaterowie. To idealny wst?p do filmowego ?wiata DC, gdzie Superman powinien dosta? sequel a nast?pnie swoje filmy inni bohaterowie - Aquaman, Green Lantern, Flash (chocia? by?bym za tym ?eby wykorzysta? wersj? z serialu, ale skoro wol? to rozdziela? to ju? ich problem).
Na t? chwile Warner ma jeden film ze swojego ?wiata, a do drugiego chc? upchn?? jak najwi?cej bohaterów byleby tylko pokaza? ile to trykociarzy nie jest w ich ?wiecie. To pokazuje jak bardzo Warner Bros. jest pazerne. Superman, Batman, Wonder Woman w jednym filmie. A gdzie miejsce na rozwój postaci eSa, na rozpisanie jego relacji z Batmanem, na przedstawienie Batmana, na przedstawienie widzom Wonder Woman, na nawi?zanie mi?dzy t? trójk? bohaterów jakiej? g??bszej relacji? jak s?ysz? ?e do tego wszystkiego chc? jeszcze pcha? Luthora, Metallo, Doomsday'a, Flasha, Martiana Manhuntera i bóg jedyny wie co jeszcze to autentycznie robi mi si? s?abo.
Pomys? ?eby ka?dy cz?onek Ligi prezentowa? inn? narodowo?? ju? w ogóle jest idiotyczny. W DC jest Liga z?o?ona z superbohaterów ró?nych regionów, nie powinno zmienia? si? tej oryginalnej która przecie? jest ju? kultowa. Nie rozumiem te? krety?skiej logiki poprawno?ci politycznej, przez któr? sobie za?o?yli ?e Lex Luthor musi by? czarny i teraz szukaj? do tej roli koniecznie czarnoskórego aktora. Zupe?nie jakby kolor skóry dodawa? umiej?tno?ci aktorskich. Podsumowuj?c, obawiam si? filmu który zostanie zjedzony przez ambicj? twórców. A ma potencja?.
Cytat: Adriann w 09 Grudzień 2013, 17:02:26
Mam wra?enie ?e pojawienie si? Batmana w tym filmie to tylko próba przyci?gni?cia wi?kszej ilo?ci widzów,g?ównym planem jest przekonanie jak naj wi?kszej liczby osób do pozosta?ych bohaterów dc.
Te? mam takie przeczucie, ?e pos?uguj? si? swoim najwi?kszym towarem, ?eby promowa? innych... ale mo?e to nie wypali? je?li ucierpi na tym wizerunek Batmana. Mam nadziej?, ?e tak nie b?dzie, ale po?yjemy, zobaczymy.
Cytat: Doctus w 10 Grudzień 2013, 20:32:57
To pokazuje jak bardzo Warner Bros. jest pazerne. Superman, Batman, Wonder Woman w jednym filmie. A gdzie miejsce na rozwój postaci eSa, na rozpisanie jego relacji z Batmanem, na przedstawienie Batmana, na przedstawienie widzom Wonder Woman, na nawi?zanie mi?dzy t? trójk? bohaterów jakiej? g??bszej relacji? jak s?ysz? ?e do tego wszystkiego chc? jeszcze pcha? Luthora, Metallo, Doomsday'a, Flasha, Martiana Manhuntera i bóg jedyny wie co jeszcze to autentycznie robi mi si? s?abo. A pomys? ?eby ka?dy cz?onek Ligi prezentowa? inn? narodowo?? ju? w ogóle jest idiotyczny. W DC jest Liga z?o?ona z superbohaterów ró?nych regionów, nie powinno zmienia? si? tej oryginalnej która przecie? jest ju? kultowa. Nie rozumiem te? krety?skiej logiki poprawno?ci politycznej, przez któr? sobie za?o?yli ?e Lex Luthor musi by? czarny i teraz szukaj? do tej roli koniecznie czarnoskórego aktora. Zupe?nie jakby kolor skóry dodawa? umiej?tno?ci aktorskich.
Czemu od razu pazerne i czemu si? nic ma nie uda?? Po co ten pesymizm? To, ?e wstawi? Batmana wcale nie znaczy, ?e nie mo?na rozwin?? postaci Clarka - mo?na i to nawet bardziej, bo na zasadzie kontrastu b?d? mogli bardziej szczegó?owo przeanalizowa? te postacie. Rozpisze to tym samym ich relacj?. Batmana przedstawia? nie trzeba - wszyscy wiedz? o nim ju? wszystko. Kolejny solowy film jest niepotrzebny w wypadku tej postaci, przynajmniej teraz. Wonder Woman nie wiemy nawet jak du?? rol? b?dzie mia?a. Póki co reklamuj? ten film jako Batman vs Superman, wi?c my?l?, ?e mog? j? da? tylko jako wst?p do jej solowego filmu, albo Justice League, jak np. Black Widow. Wed?ug mnie ma to sens. A po co komu kolejny film o Supermanie skoro pierwszy zosta? przyj?ty z tak mieszanymi opiniami? Kapitan Ameryka nie mia? drugiego filmu przed Avengers, nie mia? go te? Thor, ani Hulk.
Co do pozosta?ych postaci, to nawet nie ma o czym pisa?. Nigdy nie powinno si? tak przejmowa? plotkami. Póki nie ma oficjalnego og?oszenia to powinno si? takie informacje wpuszcza? jednym uchem i wypuszcza? drugim. W 99% wypadków s? nieprawdziwe, wi?c póki co nie ma si? nimi nawet co sugerowa?.
Co do Lexa to parafrazuj?c Ciebie, nie widz? jak bia?y kolor skóry mia?by mu doda? umiej?tno?ci aktorskich. Donoszono, ?e "jednymi z aktorów" których przymierzano do tej roli byli Elba i Washington, ale WB my?li te? o bia?ych aktorach. Po prostu niech wybior? najlepszego aktora do tej roli, niezale?nie od koloru skóry. I to nie jest poprawno?? polityczna tylko zwyczajne "nie bycie rasist?"... Poza tym, to te? tylko plotka, wi?c znowu nie ma nawet nad czym specjalnie si? rozpisywa?.
CytatCo do Lexa to parafrazując Ciebie, nie widzę jak biały kolor skóry miałby mu dodać umiejętności aktorskich. Po prostu niech wybiorą najlepszego aktora do tej roli, niezależnie od koloru skóry. I to nie jest poprawność polityczna tylko zwyczajne "nie bycie rasistą"... Poza tym to też tylko plotka, więc znowu nie ma nawet nad czym specjalnie się rozpisywać.
Podkreślam - najważniejsze są dla mnie umiejętności aktorskie, i jak dla mnie to Batmanem mógłby być nawet Idris Elba bo nadawałby się świetnie do tej roli, niezależnie od tego że jest Afroamerykaninem. Odtwórców ról trzeba szukać pod względem umiejętności, tego jak wciela się w daną postać i co z siebie wydobędą żeby ją realnie odtworzyć. Ostatnio słyszałem że WB szuka właśnie
czarnoskórego aktora do roli Lexa, stąd też wynikło moje oburzenie.
W takim razie zgadzamy się w 100%.
Ja w roli Lexa widzia?bym Meryl Streep. Umiej?tno?ci aktorskie niebanalne, a w "?elaznej Dziewicy" pokaza?a, ?e role twardych osób ze ?wiata polityki ?wietnie jej wychodz?....
Biali nie potrafi? skaka?, a nie gra? w filmach :D
Tak na serio, to plotki o czarnym Luthorze brzmi? jak tanie podbijanie hype'u, a w przypadku takiej produkcji jest to raczej zb?dne.
Również jestem za Meryl Streep w roli Lexa Luthora, w końcu spełnia najważniejszy warunek wymieniony przez Was. Jest dobrą aktorką.
CytatPo prostu niech wybiorą najlepszego aktora do tej roli, niezależnie od koloru skóry. I to nie jest poprawność polityczna tylko zwyczajne "nie bycie rasistą"...
No, niech ją wezmą na Lexa Luthora, tylko nie w ramach poprawności politycznej, a jedynie żeby zwyczajnie "nie być seksistą".
;)
Po pierwsze, porównywanie rasy do płci jest jak porównywanie piernika do wiatraka. Pomiędzy przedstawicielami różnych ras nie ma różnic umysłowych, podczas gdy różnice między płciami są dość obszernie udokumentowane - przewaga innych półkul, itp. Więc nie są to zbyt zbliżone przypadki.
Natomiast Meryl Streep? To aktorka, która potrafiłaby zagrać nawet King Konga, więc jeśli by się sprawdziła na castingach to czemu nie. Liczy się charakter, a nie wygląd.
Luthor to nie Wonder Woman, gdzie płeć postaci jest ważna, albo też nie Eric Lensherr, gdzie jego pochodzenie jest ważne. Takie nieistotne cechy można by w nim wymieniać bez zmiany samej esencji tej postaci. Na dobrą sprawę, Luthor może być małą Azjatką, która jest lesbijką, pod warunkiem, że wciąż jest przebiegła, inteligentna, wręcz genialna i o skrzywionym poczuciu moralności. Według mnie postać jest taka jaki ma charakter, a nie jak wygląda.
Czy preferowałbym Luthora jako łysego, białego mężczyznę? Owszem, bo do takiej stylistyki zostałem przyzwyczajony przez komiksy. Z chęcią zobaczyłbym go też jako dominującego fizycznie osobnika, bo takiej wersji na filmie jeszcze nie widzieliśmy. Co nie znaczy, że takie drobne zmiany zmieniłyby drastycznie tą postać, bo to tylko preferencje, ale jestem otwarty na inne pomysły dopóki ich nie zobaczę. Siła Luthora wynika z charakteru, a nie mięśni czy wyglądu. Jeśli natomiast Wasz problem polega na tym, że czujecie dyskomfort przy czarnych i kobietach, być może to pora na jakieś badania psychologiczne ;)
Łoj. panie Lelek, z badaniami psychologicznymi i wywodami pan wyjeżdżasz a wyczucia ironii za grosz :D Tak jak Tobie kolor skóry (płeć zostawmy, bo to był żart, podkreślam jeszcze raz) za przeproszeniem wisi, i masz do tego prawo, tak inni mają prawo nie akceptować takich zabiegów. Nikt Cię tu za Twoje podejście nie krytykuje, więc nie ma co moralizować. Więcej luzu ;)
jak napiszecie coś zabawnego w końcu, obiecuję że dostosujęo tego odpowiedni poziom ironii w moich wypowiedziach oraz wytoczę adekwatną pod względem humorystycznym ripostę... Póki co czekam cierpliwie i odnoszę się do tego co piszecie. I owszem nikt Wam nie broni narzekać na czarnego Luthora
CytatI owszem nikt Wam nie broni narzeka? na czarnego Luthora
Ponarzekacie sobie kiedy zostanie og?oszone nazwisko. Na razie ?adne oficjalne ?ród?o nie mówi o tym, ?e Lexa zagra akurat czarnoskóry aktor. Najlepiej dla filmu aby to zrobi? kto?, kto umie si? pokaza? jako czarny charakter z urokiem osobistym i z?o?on? osobowo?ci?, a to czy b?dzie bia?y, czarny, ?ysy, rudy, sko?nooki - pozostawmy to kwesti? drugorz?dn?. Gdyby Johna Stewarda lub innego czarnoskórego bohatera JL mia? zagra? bia?y aktor, nie mia?bym ?adnych 'ale' gdybym wiedzia? ?e dobrano pod wzgl?dem umiej?tno?ci najlepszego aktora. Rozumiem jeszcze ?eby oburza? si? z powodu zmiany orientacji seksualnej bohatera z komiksu w filmie, bo faktycznie ona mo?e mie? prawdziwy wp?yw na posta? - ucina w?tki romantyczne znane z pierwowzoru, a tak?e mo?e zmieni? kszta?t relacji bohatera z innymi postaciami czy te? nawet kilka innych straci?o by racj? bytu.
Ale czy naprawd? w XXI wieku musimy by? ograniczeni takim w?skim postrzeganiem filmów na podstawie komiksów, i patrze? na tak b?ah? kwesti? jak? jest kolor skóry? zjecie mnie je?li napisz?, ?e m?ody Eddie Murphy by?by dobrym Flashem? :P I tak by the way, bo po prostu musz? si? do tego jeszcze przyczepi? - Ze wszystkich upchanych na si?? wyst?pów w tym filmie, uwa?am ?e jedynym stosownym by?by Martian Manhunter, który móg?by po napisach wprowadzi? nas do Justice League oraz planowej przez Darkseida inwazji na ziemi?, lub innego strasznego wydarzenia które oczywi?cie musi nast?pi? i tylko panowie w trykotach mog? temu zaradzi?. Marsjanin by?by dobrym liderem ?wie?o zebranych bohaterów, zw?aszcza ze swoj? wiedz? na temat kosmosu, a tak?e idealn? osob? aby zebra? ich do kupy i zmotywowa?.
W serialu animowanym
Justice League pami?tam ?e zosta? znaleziony przez Supermana i Batmana, my?l? jednak ?e ta dwójka w swoim filmie b?dzie zaj?ta walczeniem mi?dzy sob?, do tego jeszcze dochodzi ta nieszcz?sna Wonder Woman której znaczenia roli dalej nie znamy (gdyby to mia?a by? tylko scena po napisach zapewne nie og?aszali by oficjalnie ?e do??czono j? do obsady). Tylko ?eby Snyder nie wzorowa? si? na wersji z New52, która po pierwsze jest s?aba, a po drugie J'onn J'onzz jest tam zamieniony na Cyborga. Nie przeszkadza?a by mi obecno?? Vica Stone'a, ale na pewno nie zamiast tak ikonicznej postaci jak? jest ostatni Marsjanin.
Cytat: LelekPL w 11 Grudzień 2013, 13:07:30
Pomi?dzy przedstawicielami ró?nych ras nie ma ró?nic umys?owych, podczas gdy ró?nice mi?dzy p?ciami s? do?? obszernie udokumentowane - przewaga innych pó?kul, itp. Wi?c nie s? to zbyt zbli?one przypadki.
Skandal! Czysty seksizm i to taki do kwadratu. Kto robi? te badania? Josef M.?
Gdzie jest ?roda?
Gdzie jest Poniedzia?ek?
A... ok, w porz?dku, dzisiaj mamy przecie? czwartek. :P
A jak powiem, ?e Hindusi s? bardziej uzdolnieni w dziedzinie informatyki, czy Japo?czycy s? bardziej pracowici wzgl?dem bia?ych, czy b?dzie to ju? rasizm? B?d?my konsekwentni.
CytatJe?li natomiast Wasz problem polega na tym, ?e czujecie dyskomfort przy czarnych i kobietach, by? mo?e to pora na jakie? badania psychologiczne ;)
Sprecyzuj – czy chodzi?o Tobie o czarnych i kobiety, czy te? o czarne i (w dodatku) kobiety?
I po co te teksty o wysy?aniu na badania psychologiczne? Jak w CeCeCePie, nie podoba si? to do psychó?ki, na reedukacje.
A wracaj?c do tematu, uwa?am, ?e i Darkseid jest zbyt mocnym kolesiem na ten film i powinien znale?? si? dopiero w produkcji dotycz?cej ca?ej Ligi. Je?li ju? który? z przeciwników z najwy?szej pó?ki ju? teraz musia?by si? pojawi? to, wol? ?eby by? to jednak Doomsday, chocia? nie widz? w walce z nim roli dla Batmana. Jako? mi tu nie pasuje. Powstrzymanie Doomsday'a to zadanie równie? bardziej dla ca?ej Ligi. Je?li do jego powstrzymania wystarczy?oby tylko dwóch herosów to co to za Doomsday? ;)
Cytatzjecie mnie je?li napisz?, ?e m?ody Eddie Murphy by?by dobrym Flashem? :P
Nie, bo mo?esz by? ci??kostrawny. :P Eddie Murphy? Prosz? bardzo, czemu nie...
Cytat: Johnny Napalm w 12 Grudzień 2013, 13:58:57
Skandal! Czysty seksizm i to taki do kwadratu. Kto robił te badania? Josef M.?
Gdzie jest Środa?
Gdzie jest Poniedziałek?
A... ok, w porządku, dzisiaj mamy przecież czwartek. :P
A jak powiem, że Hindusi są bardziej uzdolnieni w dziedzinie informatyki, czy Japończycy są bardziej pracowici względem białych, czy będzie to już rasizm? Bądźmy konsekwentni.
Ehmmm... tak. Czy naprawdę musiałem coś takiego wytłumaczyć? Dobra, kończę z tematem bo nic poza trollowaniem z tego nie wyjdzie
CytatNie, bo mo?esz by? ci??kostrawny. Eddie Murphy? Prosz? bardzo, czemu nie...
Tak dla formalno?ci - trollowa?em oczywi?cie z tym Murphym
CytatA wracaj?c do tematu, uwa?am, ?e i Darkseid jest zbyt mocnym kolesiem na ten film i powinien znale?? si? dopiero w produkcji dotycz?cej ca?ej Ligi. Je?li ju? który? z przeciwników z najwy?szej pó?ki ju? teraz musia?by si? pojawi? to, wol? ?eby by? to jednak Doomsday, chocia? nie widz? w walce z nim roli dla Batmana. Jako? mi tu nie pasuje. Powstrzymanie Doomsday'a to zadanie równie? bardziej dla ca?ej Ligi. Je?li do jego powstrzymania wystarczy?oby tylko dwóch herosów to co to za Doomsday?
A Doomsday to niby nie jest zbyt du?y kaliber? adaptacja ?mierci Supermana odpada, wi?c by?by jedynie kosmit? do siania zniszczenia, a chyba niepotrzebna nam kolejna destrukcja Metropolis. O wiele lepszym wyborem by?by Metallo, i Luthor steruj?cy nim z pozycji wielkiego brata. Batmana mo?na by po??czy? z tym wszystkim tak jak w
Public Enemies gdzie John Corben by? powi?zany z zabójstwem rodziców Bruce'a.
No i premiera się nam przesunęła na 2016... Szkoda, chodź z drugiej strony może to i lepiej, że będą mieli więcej czasu na dopracowane wszystkiego...
Cóż szkoda że przesunięto termin premiery ale tylko z powodu soundtracku ;). Mam nadzieję że do tego czasu Snyder przekona Hansa do powrotu (i napisania nowego tematu dla Batmana).
Niestety, jestem pesymist? i obawiam si?, ?e tam dzieje si? co? niedobrego. Zdj?cia maj? rozpocz?? si? w drugim kwartale tego roku, a wi?c na dwa (!) lata przed premier?, co brzmi tak, jak gdyby WB nie mia?o jeszcze wykrystalizowanej wizji realizacji tego filmu, a co za tym idzie - budowy filmowego uniwersum DC.
Z ró?nych przecieków wy?ania si? taki obraz: Goyer razem ze Snyderem przygotowuj? scenariusz sequela MoS. I jest to rzeczywi?cie sequel MoS, tzn. film przede wszystkim o Supermanie, a Batman jest na drugim planie, ewentualnie na "1,5"-planie. WB stwierdza, ?e chc? od razu do?o?y? wi?cej postaci i st?d news o obsadzeniu Gal Gadot w roli Wonder Woman i masa plotek odno?nie innych cz?onków Ligi (GL, Aquaman etc.). Snyderowi i Goyerowi niezbyt ten pomys? mo?e si? podoba? i z powodu tar? premiera filmu jest przesuni?ta a? o 10 m-cy.
Niestety, obawiam si?, ?e ca?y czas wychodzi brak persony a'la Kevin Feige. Goyer nie b?dzie takim Feigem, bo WB nie jest ?lepe i widz? zastrze?enia do scenariusza MoS. Przesuni?cie premiery jak dla mnie nie jest wynikiem tego, ?e trzeba sobie da? czas by "w pe?ni zrealizowa? wizj? twórców", ale tego, ?e w ogóle t? spójn? wizj? trzeba stworzy?.
Nie wierz? w realn? potrzeb? post-produkcji trwaj?cej ok. 18 (!) miesi?cy.
Co do przesunięcia premiery - niech przesuną nawet na za 5 lat, jeżeli zrobią to aby dać nam dobry film.
CytatZdjęcia mają rozpocząć się w drugim kwartale tego roku, a więc na dwa (!) lata przed premierą, co brzmi tak, jak gdyby WB nie miało jeszcze wykrystalizowanej wizji realizacji tego filmu, a co za tym idzie - budowy filmowego uniwersum DC.
To że dzieje się tam coś nie tak, widać już od dawna. Problem Warnera niestety leży u podstaw, czyli podejściu do budowania filmowego universum. Superman powinien najpierw dostać swój samodzielny sequel, w którym przedstawiono by konsekwencje zniszczenia Metropolis, zabicia Zoda, a także reakcje ludzi na istnienie wśród nas boskich istot. Wtedy w takim filmie spokojnie można by było wprowadzić Luthora, oprócz tego jakiegoś pobocznego przeciwnika (Metallo lub Parasite myślę że pasowaliby w sam raz) a pod koniec, w scenie po napisach pokazać wnętrze bliżej nieokreślonej jaskini, w której wyróżniłby się wielki komputer na którego monitorze widniałyby wszystkie dostępne informacje o Supermanie. Następnie czyjaś dłoń (heh, oczywiście w czarnych rękawicach) wysuwa się aby przycisnąć klawisz wyłączający, a postać oddala się w bliżej nieokreślonym kierunku. Wtedy dostalibyśmy dwa samodzielne filmy o Człowieku ze Stali, a w ostatniej części jego trylogii można by zrobić crossover z Batmanem i Wonder Woman.
CytatZ różnych przecieków wyłania się taki obraz: Goyer razem ze Snyderem przygotowują scenariusz sequela MoS. I jest to rzeczywiście sequel MoS, tzn. film przede wszystkim o Supermanie, a Batman jest na drugim planie, ewentualnie na "1,5"-planie. WB stwierdza, że chcą od razu dołożyć więcej postaci i stąd news o obsadzeniu Gal Gadot w roli Wonder Woman i masa plotek odnośnie innych członków Ligi (GL, Aquaman etc.). Snyderowi i Goyerowi niezbyt ten pomysł może się podobać i z powodu tarć premiera filmu jest przesunięta aż o 10 m-cy.
A mi się dalej wydaje, że osobą która może mieć najwięcej zastrzeżeń jest właśnie Ben Affleck. Miał ustaloną ze Snyderem konkretną historie, a tu nagle Goyer zaprezentował mu zapewne przeciętnej jakości scenariusz, a następnie studio zażyczyło sobie wrzucenie do filmu również innych postaci tak aby nadgonić Marvela i jak najszybciej pokazać wielkość filmowego świata. To się jednak bez wcześniej przemyślanego planu nie uda, i powinni to zrobić spokojnie krok po kroku. WB jest jednak na to zbyt pazerne, i brakuje mi kogoś z wizją u sterów. Właściwie, to dobrą do tego osobą byłby sam Affleck.
Powód tego przesunięcia bardziej mi pasuje do sytuacji "nakręćmy jak najwięcej, bo potem ciężko będzie z dyspozycyjnością aktorów". Kręcenie sequelu i materiału na np. JL? Dla mnie może być.
Oczywiście powody mogą być różne i długo też może przyjść nam czekać na prawdziwy powód. Ja mam tylko nadzieję, że nie są to jakieś negatywne sprawy, takie jak chociażby wspomniał b.p. Bo wtedy oznaczałoby to znowu "WB nie ma pojęcia jak sobie poradzić", a tego bardzo bym nie chciał.
MoS też był przesunięty o rok, więc to nic nowego i nie doszukiwałbym się przedwcześnie jakiegoś spisku.
Istnieje przecież możliwość, że bardzo chcą popracować nad stroną techniczną, aby ten film stał się unikalny, posiadający oryginalną technologię, specjalnie stworzoną na ten film - jak Avatar czy Grawitacja. To wymaga czasu. A lepiej jest przesunąć film o cały rok niż żeby wypadł z "sezonu letniego".
Natomiast jeśli mówimy o przeczuciach, też wydaje mi się, że coś źle się dzieje w państwie duńskim. A przynajmniej tyle, że WB nadal nie ma planu na swoje uniwersum, a przynajmniej nie miało go podczas Comic-Conu w zeszłym roku. Przesunięcie o rok to zdecydowana przesada, bo praca nad filmem więcej niż rok nie powinna trwać. Bardzo boli to, że są niesystematyczni.
A najbardziej to zwyczajnie nie podoba mi się fakt, że musimy czekać jeszcze rok. Marvel przez ten czas wypuści 4 kolejne filmy(!), a od czasu MoS ta liczba wzrasta do 5. Ale to jest śmieszne, nawet jeśli jakość filmów DC jest znacznie lepsza póki co.
O, właśnie, zapomniałem jeszcze o tym, co napisałeś Lelku. Marvel zdąży wydać kupę filmów i być jeszcze bardziej do przodu, a DC zostanie gdzieś z tyłu i wszyscy zdążą zapomnieć, że w ogóle było coś takiego jak MoS i doczeka się kontynuacji (nie ma co, filmowy eS nie miał takiego hajpu jak pierwsze filmy Marvela, chyba, że to tylko moje złe wrażenie). Wielka szkoda, że nie WB nie skusi się na wydanie jakiegokolwiek innego filmu po drodze - chociażby z WW.
Fakt, że rozpoczęcie zdjęć jest tylko przesunięte o 2-3 miesiące sugeruje, że o tyle samo powinna zostać przesunięta premiera filmu. Ale biorąc pod uwagę, że na rok 2015 jest planowanych wielu hitów (w listopadzie i grudniu na ekrany kin mają wejść Bond 24, The Hunger Games: Mockingjay, Part 2, Star Wars: Episode VII, Mission Impossible 5) premiera w tym okresie mogłaby nie być optymalna. Dodatkowo na grudzień zaplanowana jest też premiera nowego filmu Afflecka "Live By Night". Co robi więc WB wybiera termin majowy czyli początek sezonu letniego, z którego ostatnio z sukcesem korzystał Marvel. Dodatkowo 7 maja 2016 odbędzie się w USA Free Comic Book Day a 8 maja przypadnie w USA Dzień Matki, co oznacza dodatkowe zainteresowanie ze strony widzów.
Co zaś do spekulacji, czemu przełożyli termin. Oprócz doszlifowywania scenariusza może to być związane z pozytywnymi sprawami. Czyli np. zgranie terminów aktorów. Być może jeden z kandydatów do np. roli łotra nie był jeszcze osiągalny? Również może to oznaczać, to co wcześniej sugerowano, że chcą kręcić też materiał do JL.
Nie zapominajmy również, że nie jest to pierwszy przypadek kiedy premiera jakiegoś filmu jest przesunięta, tak chociażby było z "Man of Steel".
CytatWielka szkoda, ?e nie WB nie skusi si? na wydanie jakiegokolwiek innego filmu po drodze - chocia?by z WW.
Mówili kiedy?, ?e WB b?dzie chcia?o wypuszcza? równie? filmy z mniej znanymi postaciami, niewymagaj?cymi astronomicznego bud?etu i nazwisk. Mo?e ten rok by?by dobrym momentem, ?eby przygotowa? jaki? grunt pod BvsS, i wypu?ci? jeden-dwa takie filmy? Pe?no jest postaci i dru?yn które mo?na ?atwo i dobrze zekranizowa?, chocia? by?oby to jeszcze ?atwiejsze gdyby
Arrow od The CW by?o cz??ci? movieversum. Wtedy spokojnie mogliby?my dosta? film o Suicide Squad czy Deathstroke'u. Mo?e nie popchn??oby to nic w kierunku powstania Justice League, ale przynajmniej DC mia?oby cho? kilka filmów dziej?cych si? w swoim ?wiecie.
Meh, takie co?, ?eby "odjeb**" par? filmów, ?eby zwyczajnie powi?kszy? swoje uniwersum to nie jest dobry pomys?. Jak pisa?em, je?li maj? robi? swoje filmy to niech robi? je dobrze, a nie dlatego, ?e taka stacja jak CW ju? to zrobi?a. Zamiast na si?? upycha? serial do ?wiata filmowego, trzeba po prostu prze?kn?? kolejn? pora?k? z Marvelem i trzyma? si? planu (pisz? to w tej chwili, maj?c ju? tylko nadziej?, ?e taki istnieje, a nie pewno??). Bo uwierz mi, zrobienie szybkiego filmu z aktorami z Arrow, te? sukcesem by nie by?o, a jedynie kolejn? pora?k?.
Post Merge: 20 Styczeń 2014, 22:25:54
Dziwi mnie troch? informacja na g?ównej stronie: http://www.batcave.com.pl/2014/01/przesuniecie-premiery-batman-vs-superman-nie-ma-powodow-do-obaw/ (http://www.batcave.com.pl/2014/01/przesuniecie-premiery-batman-vs-superman-nie-ma-powodow-do-obaw/)
Wed?ug mnie s? znacznie wi?ksze powody do obaw, w?a?nie je?li chodzi o poprawki do scenariusza ni? kontuzj? Afflecka. To drugie bym zrozumia? bez problemu, mówi si? trudno i mog?o si? zdarzy? ka?demu, sprawa losowa za któr? nie ma kogo wini?.
Natomiast dziwi mnie, ?e poprawki Terrio mia?yby by? a? tak du?e. Z jednej strony si? ciesz?, bo Terrio to jednak póki co lepszy scenarzysta ni? Goyer i Snyder (cho? ma na koncie tylko jeden film)... ale z drugiej, o co chodzi?o na Comic Conie? My?la?em, ?e mieli ju? wtedy znacznie wi?ksze plany, Snyder powiedzia?, ?e pracowali nad nim ju? od jakiego? czasu. Czy ten film wygl?da? tak s?abo, ze poprawki do scenariusza musz? trwa? kilka miesi?cy? Poprawki wi?kszo?ci scenarzystom zajmuj? tydzie?, mo?e dwa. Góra. To bardziej wygl?da na kompletn? zmian? koncepcji - sam scenariusz powinien zaj?? im miesi?c czasu, natomiast je?li zmieniaj? bardzo wiele, tzn, ?e wi?kszo?? rzeczy z pre-produkcji musz? wyrzuci? do kosza. Kto wie czy scena na boisku footballowym nie zostanie wyrzucona, kto wie czy pracy nad nowym batmobilem szlag nie trafi, itd. Z jednej strony dobrze, ?e chc? poprawia?, je?li ich produkt wcze?niej by? w dramatycznym stanie, ale pytanie brzmi, czemu w tym stanie znalaz? si? od samego pocz?tku?
Co do komentarzy pod spodem, ?e nie ma co si? denerwowa?, ?e to normalne i np. taki Avatar 2 te? by? przek?adany i nikt nie panikuje... Tylko, ?e na Avatara 2, z ca?ym szacunkiem do fanów pierwszej cz??ci prawie nikt nie czeka. Sam uwa?am, ?e pierwsza cz??? to by?o ?wietne i jednorazowe widowisko, ale pod wzgl?dem fabu?y... no có?, powiem tylko tyle, ?e nie pozna?em takiej osoby, która po zako?czeniu filmu nie mog?a si? doczeka? dalszych losów Jake'a i Neytiri. Film si? po prostu sko?czy? i tyle wystarczy?o, koniec przeja?d?ki po Pandorze. Natomiast B vs S to chyba najbardziej wyczekiwany film ostatnich lat, je?li nie w ogóle. Wi?cej ludzi o nim pisze, marudzi, dyskutuje ni? o kolejnych Gwiezdnych Wojnach! Marvel jakie filmy robi, takie robi, zgodz? si?, ?e cz?sto robione s? jakby ta?mowo i zaczynaj? powoli nudzi? przez te schematy, ale nie mo?na im odmówi? wizji i konkretnego planowania. Avengers by?o olbrzymim sukcesem finansowym, jak równie? artystycznym, bo czego? takiego nikt wcze?niej nie widzia?. Jakkolwiek s?abe ich ostatnie pojedy?cze filmy nie s?, a s? bardzo przeci?tne i nudne wed?ug mnie, to trzeba im przyzna?, ?e ostatecznie wywi?zali si? ze swoich obietnic wielkiego uniwersum bardzo dobrze, czego w ?adnym wypadku nie mo?na powiedzie? o ich konkurentach bo nikt nie wie jeszcze gdzie to wszystko zmierza. A wi?c jakby na to nie patrze?, jest to olbrzymia pora?ka DC. Mo?e póki co to jest przegrana bitwa, a wojn? wygraj? wspania?ym filmem, do którego przyczyni? si? te potencjalne poprawki (bo oficjalnie wci?? nie znamy przyczyny), ale na to co si? sta?o, nie mo?na spojrze? inaczej ni? na kolejn? pora?k? DC i Warnera.
Trochę inne kwestie odnośnie przesunięcia premiery zostały poruszone tutaj - http://www.batcave.com.pl/2014/01/powody-przesuniecia-daty-premiery-batman-vs-superman/ (http://www.batcave.com.pl/2014/01/powody-przesuniecia-daty-premiery-batman-vs-superman/)
Wychodzi na to, że budżet też jest sporną kwestią, a zwłaszcza CGI na Paradis Island.
Jednak zamiast rożnego rodzaju spekulacji, czemu przesunięte premierę, czy Affleck grozi upuszczeniem projektu są różne pomysły dotyczące filmowego uniwersum DC.
Cliffhangery - nie są obce fanom Batmana, to z nich słynęły pierwsze produkcje z Batmanem o raz serial z Westem.
Ciekawe mogą być też krótkometrażówki z mniej znanymi bohaterami. W ten sposób można by ominąć kwestię oddzielnych filmów, a osoby niezaznajomione z bohaterami DC mieliby okazję ich poznać.
Nie brakuje też możliwych przecieków z "Batman vs. Superman" - http://www.batcave.com.pl/2014/01/plotki-potencjalne-spoilery-z-batman-vs-superman/ (http://www.batcave.com.pl/2014/01/plotki-potencjalne-spoilery-z-batman-vs-superman/)
Kilka z tych pomysłów, jak Batman chcący powstrzymać Supermana, czy wprowadzenie Wonder Womana poprzez Wayne Enterprises są godne uwagi. Wydaje się więc, że sensownie pewne postacie można wprowadzić, tylko jaki kierunek obejmą twórcy "Batman vs. Superman"?
Cytatnie ma co, filmowy eS nie miał takiego hajpu jak pierwsze filmy Marvela, chyba, że to tylko moje złe wrażenie
Nie ma już Chomiczówki sprzed lat i nie ma takiej zajawki jak wtedy, gdy do kin wchodził pierwszy Spider czy X-meni. Trochę pewnie dlatego, że ludzie już obyli się już ze światem kolorowych superbohaterów, no i efekty już nie kopią teraz już tak zadka jak za pierwszym razem.
Niby kiedyś czas na kontynuację zamykał się w przeciągu 2-3 lat. Nowy film o Supermanie jakoś nie wyłamuje się z tego schematu, ale teraz ten czas przerwy może oznaczać czarną dziurę, próżnię, bo DC nie planuje jakiegoś wypełniacza w międzyczasie. Chyba, że jest coś o czym nie wiem, czy też nas zaskoczą czymś znienacka.
Ja mam tylko jedną obawę. Żeby nie było tak że film będzie przez cały czas opierał się na rywalizacji Supermana z Batmanem. To musi zostać dobrze zrobione jeżeli już Superman ma się bić z Batmanem co oczywiście chciałbym zobaczyć na dużym ekranie :)
Pewnie tak od połowy filmu będzie rozejm, aby skopać dupska tym złym :P
Oficjalnie: Jesse Eisenberg jako Luthor, Jeremy Irons jako Alfred.
http://www.businesswire.com/news/home/20140131005753/en#.UuvjBfvifPg (http://www.businesswire.com/news/home/20140131005753/en#.UuvjBfvifPg)
Jesse Eisenberg wtf?:D
Totalne zaskoczenie.
Te wszystkie poprzednie plotki wyglądają jak celowa dezinformacja ze strony WB.
W każdym razie, ja jestem bardzo na tak.
Nie ukrywam - news o obsadzeniu Eisenberga w roli Luthora zaskoczy? mnie du?o bardziej ni? obsadzenie Afflecka w roli Batmana. O ile Affleck ze w swoim wygl?dem wpisuje si? w emploi Batmana, o tyle w przypadku Eisenberga to co? zupe?nie nowego.
I cho? w pierwszej chwili pomy?la?em: "WTF?!", to im dalej, tym bardziej jestem do tego pomys?u przekonany. M?ody Lex, dziedzic firmy wartej miliony albo kto?, kto szybko si? jej dorobi? (kontekst The Social Network nasuwa si? sam), a przy tym piekielnie inteligentny i przebieg?y naukowiec. Eisenberg jest rówie?nikiem Cavilla, co dodatkowo buduje ciekaw? symetri? obu postaci. Bomba!
No i nie mo?na zapomina? o ?wietnej decyzji odno?nie obsadzenia Jeremy'ego Ironsa w roli Alfreda. W ko?cu Alfred - mam nadziej? - b?dzie bardziej przypomina? wiekiem tego z kanonu. Co ciekawe, decyzja o obsadzeniu Ironsa pokrywa si? z sugesti? z bodaj najlepszego jak dot?d fanowskiego trailera BvS: http://youtu.be/U4U4he3GgC4 (http://youtu.be/U4U4he3GgC4)
Irons pasuje na Alfreda, ma odpowiedni wiek i aparycję. Ale Eisenberg? koleś o twarzy wymoczka i fryzurze Pudla. Na Lutora idealny byłby Bryan Cranston ewentualnie ktoś w podobnym wieku. Heh mam to szczęście że wisi mi ten film bo inaczej byłaby duża frustracja :P
(http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/8/81/Jesse_Eisenberg_2009.jpg/399px-Jesse_Eisenberg_2009.jpg)
Jak będzie łysy to i tak wyglądać będzie groteskowo z tą szczeną :P (ma predyspozycje do bycia komiksowym Jokerem)
W oficjalnym komunikacie jest ukryty, w mojej opinii, dość istotny news. Otóż scenariusz filmu jest właśnie pisany przez Chrisa Terrio, na podstawie wcześniejszych prac Goyera.
I w tym chyba należy upatrywać powodów przesunięcia premiery (obok - choć to nadal nieoficjalne - równoczesnego kręcenia "Justice League"). Pytanie czy efekt prac Goyera był na tyle słaby, że Terrio musiał napisać cały skrypt od nowa, czy też zapadła decyzja o poszerzeniu katalogu bohaterów, których użył Goyer, co wymagało cofnięcia się do punktu wyjścia.
Funky, Twoja reakcja na Eisenberga przypomina mi trochę poruszenie, jak Ledger został wybrany na Jokera u Nolana :D
Zawsze byłem optymistą w kwestii wyborów castingowych; nie psioczyłem na Ledgera, Anne, a z Afflecka się wręcz cieszyłem, ale tego wyboru nie rozumiem.
Lex, który jest około 10 lat młodszy niż Bruce czyni z tego świata jakiś całkiem popaprany elseworld, tak wyraźna zmiana wieku postaci razi niemal tak bardzo jak zmiana płci. Nie chodzi tu już nawet o umiejętności aktorskie Eisenberga, bo z tymi pewnie jest w porządku, ale nie kupuję tak młodego Lexa. Nijak.
Co do Ironsa - dobry wybór :), Brytol, stary, dostojny. Mam nadzieję, że dadzą mu wąsik :D!
EDIT: We wanted Heisenberg, not Eisenberg!
Tylko w przypadku śp Heatha młody wiek to był duży plus, no i w przypadku Jokera mamy do czynienia z charakteryzacją która zmienia wygląd aktora. A w przypadku Luthora nie ma takiego luksusu, co najwyżej może być łysy (a w przypadku Eisenberga będzie to wyglądać komicznie). No i zawsze uważałem że Lex powinien być starszy od Supermana. Naprawdę idealny był Crayston który ma odpowiedni wiek i urodę do tej roli.
Cytatkoleś o twarzy wymoczka i fryzurze Pudla.
Akurat krytykowania kandydata do roli Luthora ze względu na fryzurę jest trochę nietrafione :) Nie widziałem żadnego filmu z Eisenbergiem, wiec nie wiem jakim jest aktorem. Na pewno nie mam problemu z jego wiekiem, przecież w komiksach Lex i Clark byli rówieśnikami. Za to wybór Ironsa do roli Alfreda aprobuję jak najbardziej :D
Jak Eisenberg będzie mieć włosy - źle (chyba że mu jakoś wyprostują ;) ) nie będzie mieć też źle ;)
Chcieli Heisenberga, a mają Eisenberga.
Choć obaj z Cavilem są rówieśnikami, to tego nie widać. Jesse ma urodę chłopca co zdaje się kłócić z dotychczasowymi wizjami postaci Luthora. Do tego dochodzą te jego charakterystyczne loczki. Niektórych z pewnością taki wybór może dziwić, czego wyraz dał tutaj np. Funky. Moja pierwsza reakcja była podobna, ale nauczyłem się już, żeby nie ferować wyroków przedwcześnie, bo można się przejechać. Wcale nie powiedziane, że Eisenberg będzie w filmie łysy. Nie takie odstępstwa od komiksowych pierwowzorów się już oglądało. Niemniej jednak, przyszły Luthor w wersji bald:
(http://i62.tinypic.com/im34tl.jpg)
Do wyboru Ironsa nie mam pytań. Tamten fanowski trailer faktycznie przewidział jego występ.
Cieszy informacja o pisaniu scenariusza przez Terrio.
Irons i Alfred to świetny pomysł! Już zapominam o Caine. Co do Eisenberga... To bardzo dobry aktor! I od tej strony będzie super, co innego zbyt młody wygląd... Zobaczymy co im z tego wyjdzie.
Cytat: kelen w 31 Styczeń 2014, 19:53:40
Te wszystkie poprzednie plotki wyglądają jak celowa dezinformacja ze strony WB.
Raczej jak wyciąganie kandydatów z tyłka przez różne serwisy internetowe, żeby mieć więcej wyświetleń.
Jeremy Irons jest świetnym wyborem - oczywiście nigdy o nim nie myślałem i teraz człowiek bije się po głowie, że na to nie wpadł. Od razu idę oglądać Szklaną Pułapkę 3!
Jesse Eisenberg? Póki co jestem mocno niezadowolony z tego wyboru. Nie chodzi o wygląd, bo uważam, że jeśli zetnie włosy będzie wyglądał całkiem nieźle jak Luthor, a nawet jeśli nie to będzie przypominał Luthora z serialu Lois&Clark ;) Jest zdecydowanie za młody, ale może to dobrze wkomponują w fabułę, nadal zachowując esencję tej postaci. Jest to możliwe.
Mój problem polega na tym, że nigdy nie widziałem Eisenberga w żadnej roli. Tzn, widziałem go w wielu filmach, ale zawsze jest tam Jessem Eisenbergiem. Nigdy nie widziałem, aby odbiegł od tego wizerunku - po prostu gra bardziej irytującą wersję siebie, lub mniej irytującą. Cały jego aktorski potencjał póki co. Czy tak odegrana rola pasuje na Luthora? Co ciekawe, poniekąd tak - zawsze mądrala, zakompleksiony ze sporą nutką dupka. Czy jest to jednak wymarzony Luthor? Nie powiedziałbym. Nie skreślam go z miejsca, ale myślę, że można było poszukać kogoś kto potrafiłby zagrać wersję zbliżoną do tej z TASu pod względem charakteru.
Jestem teraz ciekaw czy Michael Cera zagra Darkseida? ;)
Jesse Eisenberg is Lex Luthor in Man of Steel 2! (http://www.youtube.com/watch?v=CNyIVFRubQ4#ws)
Jesse Eisenberg cast as Lex Luthor!? - Batman/Superman Film (http://www.youtube.com/watch?v=lyWYqEKztso#ws)
Dwa ciekawe komentarze do tego castingu, którym trudno nie oddać chociaż części racji. Zwłaszcza Angry Joe jest wręcz psychofanem Supermana, więc zna się na rzeczy.
Generalnie nie mogę odżałować tego Carnstona - byłby IDEALNY.
Angry Joe jest właśnie PSYCHOfanem. Więc jego zdanie pomijam jako wrzeszczenie zdenerwowanego nerda, a dla mnie nie ma nic gorszego. Nie ma w jego wypowiedzi racjonalnych argumentów, tylko panika i przywoływanie facebooka, jakby dawne role aktora miały jakikolwiek związek z kolejną. Nawet pozytywne zakończenie nie zmienia nic w tym wideo, bo jedyne co go "przekonało" to to że Eisenberg może dobrze wyglądać bez włosów. Też mi argument.
CytatAngry Joe jest właśnie PSYCHOfanem
Jasne, on ma taką konwencję show, że drze i lamentuje, ja to w nim w sumie cenię i lubię, jednak wyżej przedstawiona opinia Jeremiego jest równie krytyczna a bardziej wyważona. Z Ledgerem wyszło, bo to był JEDYNY dziwny casting; tutaj mamy już Afflecka, Gadot i Eisenberga. O ile w Afflecka wierzę, Gadot to niewiadoma to Eisenberg mi po prostu zupełnie nie leży. Oby mnie przekonał.
Ale co to za różnica ILE jest dziwnych castingów? Jak udało się raz to może się udać i tysiąc razy. Kompletnie nie rozumiem logiki tego argumentu. Podobnie jak w przypadku Keatona nie wiemy jak dobrze spełnią się Ci aktorzy w swoich rolach. Owszem, Ledger i Hathaway byli już nominowani do Oscara, aktorami o olbrzymim talencie o którym wiedział każdy większy fan filmu. Taka Gadot w porównaniu do nich jest zwykłą amatorką, ale to nie znaczy, że się nie może sprawdzić. Pamiętajmy, że Gadot i Eisenberg, w przeciwieństwie do Afflecka, nie zostali wybrani ze względu na nazwisko, którego nie mają, tylko przeszli castingi do tej roli. Coś w nich twórcy jednak widzieli. Ja sam fanem Eisenberga nie jestem, bo nie widziałem, żeby grał kogokolwiek poza sobą, ale może po prostu do tej pory nie miał takiej okazji. Zobaczymy, ale krzyczeć i marudzić nie ma sensu dopóki tego nie zobaczymy. Pisanie już teraz, że to zły wybór jest nie tylko przedwczesne, ale i idiotyczne, bo nie mamy żadnych dowodów, ani prawdziwych wewnętrznych informacji. Nie widzieliśmy castingów do tej roli.
Ludzie marudzili na Ledgera, Hathaway czy Keatona i musieli się przymknąć. Wszyscy byli zachwyceni wyborem Shannona na Zoda, Spaceya na Luthora czy Weavinga na Red Skulla, a Ci wypadli bardzo blado i przeciętnie. Często człowiek (a zwłaszcza fan, czy jeszcze bardziej fanboy) nie wie czego tak naprawdę chce, dopóki tego nie zobaczy.
@Lelek - ja jestem zwolennikiem tezy, ?e Keaton wypad? przeci?tnie i moim zdaniem nie pasowa? na Bruce'a ni w z?b. Jako Batman wypad? do?? dobrze, ale na pewno nierewelacyjnie. Nie widzia?em tego filmu w kinie, ale gdybym poszed? i wyszed? z Burtonowego Gacka to mia?bym baaardzo mieszane uczucia co do tego wyboru.
Jak jest za du?o dziwnych castingów to mniejsza szansa, ?e ka?dy trafi w 10tk?, to oczywiste moim zdaniem. Gdyby do roli Luthora wybrali Carnstona to mamy pewno??, ?e wypad? by dobrze, tak mamy kolejn? w?tpliwo??. Mo?e by? tak, ?e Affleck i Gadot podo?aj?, ale Eisenberg nie i zaciemni dobry obraz ich gry. Albo Eisenberg zagra ?wietnego Lexa, ale Affleck jednak pozostanie "Affleckiem w stroju nietoperza" a nie prawdziwym Mrocznym Rycerzem. To troch? tak jak b?d?c trenerem na mecz nie powo?a? najlepszych zawodników, ale zawodników rezerw w formie. Nie lepiej to pomiesza? i po??czy? takie wybory, które nie nios? ryzyka z takimi które budz? kontrowersje? W tym filmie KA?DY casting poza Cavillem i Ironsem takie budzi...
CytatWszyscy byli zachwyceni wyborem Shannona na Zoda, Spaceya na Luthora czy Weavinga na Red Skulla
Shannon - ?wietny villain. Postawi?by go na równi z Murphy'm z Begins, czyli bardzo, bardzo wysoki poziom. Weaving podobnie. Spaceya nie widzia?em, bo po opiniach i recenzjach nie si?gn??em po "Powrót". Ale wiadomo - to jak wypadli to akurat kwestia gustu.
Nie, bo film to nie sport. W sporcie wiesz na co sta? zawodników, w filmie nie, bo ich nie widzia?e? w danych rolach. Trzeba poczeka? i zobaczy?. To, ?e aktor gra gówniane role i w gównianych filmach, nie znaczy, ?e nie ma w sobie potencja?u. Potrzebny jest tylko dobry materia?. Jak znale?? talenty? Od tego s? CASTINGI!!! Na dobr? spraw? nie mamy poj?cia czy Cranston by?by taki rewelacyjny. Jest ?wietnym aktorem i wydaje si? bardzo dobrym wyborem, ale mo?e zagra?by to bez ch?ci, na ?pi?co. Albo za bardzo przypomina?by Waltera White'a, a nie Luthora. Na dobr? spraw?, Cranston ma w swojej karierze tylko jedn? ?wietn? rol?, wi?c takim pewniakiem do ko?ca nie jest.
Co do Keatona to te? uwa?am, ?e ?wietny nie by?. G?ównie przez struktur? filmu, która czyni?a z Bruce'a strasznie nudn? i bezp?ciow? posta?. Jednak mówi? tutaj o ogólnym przyj?ciu przez ogó? widzów. By?a olbrzymia nagonka na ten wybór, a po filmie sta? si? absolutn? gwiazd?. Bo ci sami ludzie, którzy narzekali potem cofali swoje s?owa.
Je?li chodzi o Shannona i Weavinga to ju? moja prywatna opinia, ale z drugiej strony, nie wida? by?o w internecie wielkich zachwytów nad tymi kreacjami, albo ludzie uznawali ich kreacje za góra poprawne, bez ?adnej ch?ci, albo nawet za komiczne. Szczerze mówia?, pierwszy raz spotykam si? z tak? opini? jak Twoja. (Murphy by? znacznie bardziej subtelny w swojej roli ni? Shannon i gdyby nie to w jaki sposób zosta? pokonany by? rewelacyjnym antagonist?) I tu znowu nasuwa si? sprawa Cranstona, który wydawa? si? wyborem logicznym, ale nie zawsze taki wybór dobrze si? sprawdza. Poza tym, wszyscy zakochali si? w idei Briana w roli Lexa, dlatego, ?e widzieli go w nieco podobnej ju? roli (nieco!), natomiast nikt nie widzia? Eisenberga w roli nawet troch? zbli?onej do tego co ma zagra?. Nikt poza lud?mi od castingu, wi?c jak mo?na mówi?, ?e si? nie nadaje?
Naprawd?, zamiast panikowa?, ja bym radzi? poczeka?. S? du?e wi?ksze znaki zapytania co do tej produkcji ni? obsada, a ka?dy si? skupia na narzekaniu na to czego jeszcze nie widzia?.
Właściwie to nie jedyna duża rola Cranstona. Był jeszcze "Zwariowany świat Malcolma" gdzie moim skromnym zdaniem był jeszcze lepszy niż w Breaking Bad.
Ogólnie to bardzo sceptycznie podchodzę do wyboru Eisenberga..jednak z drugiej strony widziałem z nim tylko Social Network i Zombieland więc wstrzymam się z jakimkolwiek ocenianiem do czasu aż nie zobaczę więcej.
Jeremy Irons..liczyłem na Daltona..jednak mimo to jestem bardzo zadowolony z tego wyboru,jestem pewien że dostaniemy świetnego Alfreda.
Praktycznie w każdym filmie o Supermanie musiał pojawić się Lex Luthor. Zazwyczaj był starszy niż Clark, a teraz kiedy do roli został wybrany aktor w wieku filmowego Supermana pojawiają się opinie że lepszy byłby ktoś starszy. Czy po Luthorze w wersji Hackmana i Spaceya potrzebna jest kolejna wersja w tym stylu?
Wybór Eisenberga jest ogromnym zaskoczeniem. Jednak gwarantuje, że na pewno będzie to Lex inny od tych, których widzieliśmy we wcześniejszych filmach, a to zasługuje na plus.
Co zaś tyczy się Cranstona, to jeśli aktor nie był zainteresowany poniekąd powtórzeniem roli, która zapewniła mu wielki sukces, to nie ma powodów narzekać, że wybrali kogoś innego. Najgorsze co by mogło się stać to wybór faworyta fanów, który byłby znudzony rolą. Poza tym, zawsze jeszcze pozostaje do obsadzenia rola Gordona :)
Wśród kandydatów do roli Alfreda w dość mało wiarygodnych źródłach wymieniany był Dalton (69 lat), a tym czasem wybrali młodszego Ironsa (65 lat) i w tym przypadku nie ma powodów do obaw.
Dlaczego nie bierzecie pod uwagę tego, że gościu może zagrać młodego Lexa, mniej więcej takiego jak ten, który posiadał sklonowane młode ciało z dodanym starym mózgiem Luthora?
Może wówczas mieć dużo włosów na łepetynie z masą rudych loków.
Dlaczego Lex musi być koniecznie łysy w filmie? W końcu i Hackman nie golił łba do tej roli, dlaczego więc musi czynić to ten typ?
A podsumowując, nie udzielam się zbytnio w tym temacie, bo i tak film wyjdzie jak wyjdzie. Pisanie zatem życzeniowych tekstów - kogo byśmy to nie widzieli w danych rolach, krytyka aktorów - jak i takich tonujących nastroje wypowiedzi - trochę jak czyni to Lelek - gdzie nawołuje ludzi do nie ferowania wyroków - no... dla mnie to nie jest rzecz ważna. Pewnie dlatego, że sam film jakoś już teraz nie wywołuje u mnie wielkiego zainteresowania. Nie czekam na niego niecierpliwie.
Ostatni film o Batmanie i pierwszy film z Cavillem w roli Supermana jakoś mnie nie porwał. Były one mocno przewidywalne, trzymające się konwencji i przez to przerażająco nudne.
Również i ja mam wiele mieszanych uczuć względem tego filmu. Wybór Gal Gadot jak i samo pojawienie się Wonder Woman zupełnie mi się nie podoba. Po niezwykle słabym "Człowieku ze stali" jakoś opadły mi emocje na ten film. Obawiam się, że Warner Bros zacznie coś znowu mieszać i kombinować.
Skoro mamy już film o Supermanie, a drugi film zajmie się wprowadzeniem postaci Batmana, to następny film z serii powinien wprowadzić kolejną postać. Trzeba najpierw zrobić osobny film o "Flashu", "Aquamanie" i reboot "Green Lantern"*. Dopiero wtedy zrobić "Ligę Sprawiedliwych", nie wcześniej! Jeśli oni chcą wprowadzić Ligę już jako trzeci film, to ja naprawdę nie mam na to sensownego pomysłu. W ogóle, to nie wiem co mają w głowach ludzie odpowiedzialni za ten projekt. A osobnego filmu z Wonder Woman bym w ogóle nie robił, czas tej bohaterki dawno przeminął.
* Nie potępiam filmu "Green Lantern" z 2011 roku, ale teraz gdy tak na to patrzę, to dochodzę do wniosku, że robienie tego filmu było straszną głupotą. Zamiast tego, trzeba było zrobić "Człowieka ze stali" wcześniej i tym samym wcześniej zacząć rozbudowywać to universum. A tak, to ten "Green Lantern" powstał tak bez celu. I prawdopodobnie nastąpi teraz jego rimejk.
Cytat* Nie potępiam filmu "Green Lantern" z 2011 roku,
Nie rozumiem kogoś kto gnoi bardzo przyzwoite
Man of Steel a chwali okropnie syfne
Green Lantern.CytatRównież i ja mam wiele mieszanych uczuć względem tego filmu. Wybór Gal Gadot jak i samo pojawienie się Wonder Woman zupełnie mi się nie podoba. Po niezwykle słabym "Człowieku ze stali" jakoś opadły mi emocje na ten film. Obawiam się, że Warner Bros zacznie coś znowu mieszać i kombinować.
Wybór Gal Gadot mi akurat wisi, bo nie wiem kompletnie na co ją stać. Gorzej z samym wciśnięciem WW do filmu, czego nie popieram. Nie trawię tej postaci, ale rozumiem dlaczego fani czy scenarzyści chcą jej wystąpienia w filmie o Justice League. No własnie, w filmie o JUSTICE LEAGUE a nie w pierwszym starciu Batmana i Supermana. Najpierw powinno się rozwinąć relację tych dwóch, pokazać ich pierwszy konflikt, kompromis i współpracę a następnie zalążek długoletniej przyjaźni. Wonder Woman jest w fabule kompletnie zbędna, a wpisanie jej w scenariusz uważam ze wepchnięcie na siłę postaci tylko po to aby zaliczyła jakiś występ przed JL.
Cytat: Doctus w 08 Luty 2014, 23:00:28
Nie rozumiem kogoś kto gnoi bardzo przyzwoite Man of Steel a chwali okropnie syfne Green Lantern.
Równie dobrze ja mogę Ci odpisać tak- Nie rozumiem kogoś kto gnoi bardzo przyzwoity "Green Lantern", a chwali okropnie syfne "Człowiek ze stali".
Poza tym, ja nie chwalę nigdzie "Green Lantern". Uważam, że to dobry film, ale nigdzie nie zachwalałem tego filmu. Zaś "Człowiek ze stali" rozczarował mnie niesamowicie. Rozumiem, że można być fanem Supermana i wmawiać sobie, że film się udał, ale nie ma się co okłamywać- wyszło fatalnie i tyle. Ale, oczywiście nie musisz się zgadzać z opinią gościa, który lubi "Green Lantern" i wielbi "Piątek trzynastego" ;) .
Cytatwmawiać sobie, że film się udał,
Ja tam nie muszę sobie niczego wmawiać - film się w moich oczach jak najbardziej udał, o wiele bardziej niż ostatnia część trylogii Nolana, która mimo że miała trochę dobrych scen i zadowalające zakończenie to jednak okazała się dla mnie lekkim zawodem z perspektywy fana
Knightfall.
Cytatktóry lubi "Green Lantern" i wielbi "Piątek trzynastego" .
Akurat lubię Piątek trzynastego. Nawet noszę wizerunek Jasona na t-shircie ;)
Cytatwmawiać sobie, że film się udał
W moim przekonaniu mimo takich czy innych błędów film wyszedł dobrze i raczej sobie tego nie wmawiam. Nawet po wywodach Ichabod (ihbd.arhn.eu) :P
http://www.batcave.com.pl/2014/03/plotki-szczegoly-na-temat-batmana-w-batman-vs-superman/ (http://www.batcave.com.pl/2014/03/plotki-szczegoly-na-temat-batmana-w-batman-vs-superman/)
Te plotki są tak szalone i w pewnym sensie tak ekscytujące, że sam nie wiem co o nich myśleć.
Bardzo ciężko w nie uwierzyć, choć z drugiej strony niektóre z tych rzeczy brzmią ciekawie.
hoho;d No raczej niewiele jest w tym prawdy:P
Oby. Nie widzę powodu, aby mieszać te dwa universa i jeszcze do tego brać z tego tylko to co się chce... Chodź emeryturka się pięknie pokrywa.
http://www.batcave.com.pl/2014/04/czy-holly-hunter-zagra-leslie-thompkins/ (http://www.batcave.com.pl/2014/04/czy-holly-hunter-zagra-leslie-thompkins/)
Latino Review - źródło newsa - jest naprawdę żałosne. WB wyraźnie powiedziało (oficjalnie!), że ostatnio zakontraktowani aktorzy to nowe, oryginalne postacie. I owszem, czasami studia lubią dezinformować widzów, ale jak już podani zostali Lex, Bruce i Diana, to po jaką cholerę mieli by robić otoczkę tajemnicy co do Leslie Thompkins. To nie jest Talia Al Ghul, żeby trzymać jakąś tajemnicę. Kompletny bezsens i zmyślanie newsów dla wyświetleń.
Kurde, jeszcze Cyborga brakowało w filmie oprócz Wonder Woman. Trochę za dużo kiczu się zbiera. Może się mylę, ale jak dobrze by nie był zrobiony Bats w filmie, to i tak wypadnie tak sobie w otoczeniu aż takiej wesołej gromadki urwipołciów.
Cyborg jest zaskoczeniem i być może zbędny, ale Es, Bats i WW to trio które zasługuje na wspólny film!
(https://pbs.twimg.com/media/BncsTOSCYAAl99e.jpg:large)!!!
Pierwszy oficjalny look na nowy Batmobil!!!
https://twitter.com/ZackSnyder/statuses/465889795978194944 (https://twitter.com/ZackSnyder/statuses/465889795978194944)
Nareszcie się coś ruszyło :D
Mam nadzieję, że jutro dostaniemy fotkę Batmana przy odsłoniętym Batmobilu :D
(http://blogs.kqed.org/pop/files/2013/08/tumblr_ml252mhGRm1qedlsro1_250.gif)
Jak zobaczę oficjalne zdjęcie Batmana i Supermana - dwóch moich ulubionych superbohaterów razem, po raz pierwszy na dużym ekranie - to nie będę wiedział co ze sobą robić. A nie, chyba wiem...
Spoiler
(http://friendshitmatters.files.wordpress.com/2014/02/16ec944e25e711e3829822000a9f1487_6.jpg?w=520)
Nie spodziewałem się, że taką euforie we mnie wywoła zaledwie bezbarwne zdjęcie dupy Batmobilu! :D
No, wygląda fajnie, ale chcę zobaczyć całość. Cieszę się jednak że Snyder nie bawił się w nolanowską praktyczność, i nie zaserwował nam kolejnego czołgu. Czekam na zdjęcie kostiumu Batmana, i pewnie się nie doczekam, ale wierzę w wizualne wyczucie Zacka Snydera. Można się czepiać jego kunsztu reżyserskiego (chociaż jak dla mnie nigdy za bardzo nie odbiegał od takiego Nolana) ale do efektów wizualnych to zawsze miał smykałkę. Wszystkie jego filmy na podstawie komiksów wyglądają świetnie.
Superman zbyt dobrze wizualnie nie wyglądał... śmiem nawet powiedzieć, że momentami dość tragicznie. Ale powrót Fonga napawa mnie dużym optymizmem, bo z tym operatorem Snyder potrafił czasami pokazywać cuda. Także o sprawę wizualną nie powinniśmy narzekać, bardziej o kierunkowanie historii i gry aktorskiej, która u niego nigdy nie błyszczy. Może Affleck z tym pomoże bo on natomiast z reżyserowaniem aktorów radzi sobie idealnie.
Co do batmobilu to dla mnie tył wygląda jak Tumbler trochę i mam nadzieję, że Snyder znajdzie gdzieś ten złoty środek między praktycznością i komiksową stylistyką. Coś podobnego do batmobilu ze zwiastuna Arkham Knight byłoby świetne.
Zdaje się, że zamiast czołgu dostaniemy teraz coś na kształt bolidu. Dla mnie bomba, bardzo fajna fotka. Z przodu widać, że płachta jest lekko zniekształcona, może będą to jakieś wystające elementy silnika, albo coś...
CytatSuperman zbyt dobrze wizualnie nie wyglądał... śmiem nawet powiedzieć, że momentami dość tragicznie.
Moim zdaniem Superman wyglądał zdecydowanie lepiej niż w swojej przekombinowanej zbroi z New52.
Pisząc Superman, chodziło mi o film, a nie o postać ;) Ze stroju Supermana wycisnęli chyba maksimum, może jedynie symbol na klatce dałbym jaśniejszy i bardziej wyraźny.
(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t31.0-8/1974343_10152006744566008_5544023116784588241_o.jpg)
Rozjaśniłem też fotkę, dzięki czemu widać trochę więcej:
(https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t31.0-8/10295066_10152006747981008_5448913046469775340_o.jpg)
Dla mnie osobiście zbyt ocieka Powrotem Mrocznego Rycerza, Batman wygląda jakoś staro, ale może to kwestia takiego a nie innego ujęcia na zdjęciu. Jednak uszy są definitywnie za krótkie.
Bo on w tym filmie ma być stary.
Dla mnie bardzo spoko, klimatycznie. Zobaczymy jak się będzie prezentował w kolorze i ruchu, jak wypadnie głos itp. na razie mi się podoba.
Affleck TAK BARDZO pasuje na Batmana, że nie mogę się przestać jarać tą kreacją. Naprawdę wygląda w stroju fenomenalnie. A strój? Duuuuużo lepszy od tego co pokazał nam Nolan, naprawdę ładna reinterpretacja kostium z "Returns". Może ciut zbyt zbrojowaty, ale wygląda na dużo luźniejszy i bardziej mobilny niż Nolanowe.
Większa rozdzielczość
(http://i.imgur.com/3hRU6px.jpg)
(http://2.bp.blogspot.com/-xa6IkgSHzCc/U3JW2lR4itI/AAAAAAAAAbs/b3TZgmjbPnQ/s1600/catmanbaTMAN.png)
Moje pierwsze skojarzenia, głównie przez te trochę za krótkie uszy, ale ogólnie jest dobrze.
Krótkie rogi jak najbardziej na plus (Affleck jest wysoki więc dobrze, że go jeszcze nie "zwyższą" przy Cavillu). Logo duże w stylu Supermana, w ogóle cały kostium bardzo dopasowany do tego co nosił Cavill w MoS. Fajny materiał, coś jakby kevlar i widać zgięcia materiału (to nie zbroja jak we wszystkich poprzednich Batmanach), wyraz twarzy też bardzo ok.
Ale ogólnie wygląda trochę meh. Wiadomo, że to tylko jedna, bezbarwna fotka ale mój ulubiony filmowy kostium to nadal ten z Begins. Czekam na fotę w kolorze i jak będzie prezentować się w ruchu i przy Supermanie.
Dla mnie to jest najlepszy kostium Batmana ever krótkie uszy zajebiste, już starczy tych długich a raczej średnich, nie jest to zbroja idealne logo, przekozak, wiem że to czarno białe zdjęcie ale takie kolory mogłyby zostać, pas prezentuje się konkretnie, ciekaw jestem peleryny, wygląda na ciężką, masywne karczycho, mam tylko nadzieję że będzie mógł ruszać głową, maska całkiem skurwielska, szkoda że nie widać jej jeszcze przodem, chciałbym zobaczyć ten wzrok. Dobrze że kostium jest stylizowany na używany, taki po nie jednej bitwie, w końcu dostaliśmy napakowanego Batmana, z wyglądu chyba najbardziej przypomina komiksowego. Jestem bardzo usatysfakcjonowany, tylko żeby jeszcze głosowo Affleck podołał. Chce zobaczyć Jokera w tej stylówie.
Jestem mile zaskoczony, że aż tyle, w kwestii kostiumu czerpią z TDKR. Od razu mi się przypomina to odczytywanie fragmentu komiksu na Comic Conie w San Diego. Generalnie dla mnie wszystko idzie na plus. Duży znak, króciutkie uszy, pas z kieszonkami - wszystko mi jak najbardziej odpowiada.
Zobaczyliśmy trochę więcej samochodu. Po tych dwóch zdjęciach mnie się bardzo kojarzy z wersją Matta Wagnera:
(http://i59.tinypic.com/33cc8x0.jpg)
A tutaj dobrzy ludzie już trochę kolorów dodali:
(http://i58.tinypic.com/2uhvhgn.jpg)
Cytat: kelen w 13 Maj 2014, 18:48:15
Bo on w tym filmie ma być stary.
A tam zaraz stary. Będzie mniej więcej w tym samym wieku co w Rises.
?o kur***... na tak? elokwentn? wypowied? mnie teraz sta?. G?ównie jestem pod wra?eniem tego jak du?y Batman jest na tym zdj?ciu. Affleck rzeczywi?cie nie pró?nowa? i pod wzgl?dem samego wygl?du b?dzie zdecydowanie pasowa? do tej roli najlepiej ze wszystkich. Oczywi?cie do zagrania tej roli jeszcze daleka droga, ale jak wspomina?em wcze?niej - Hamlet to to nie jest wi?c Daniela Day-Lewisa (czy Bale'a ;) ) nie potrzebujemy. Wystarczy, ?e b?dzie wzbudza? szacunek w stroju i nie b?dzie nudnym Wayne'm, jak to by?o u Burtona, ale tu wiele b?dzie zale?a?o od scenariusza.
Jeszcze troch? o samym kostiumie: nie zaskoczy? mnie tak bardzo. Spodziewa?em si?, ?e b?dzie do?? podobny do tego co nosi? u Snydera Night Owl w Watchmenach i rzeczywi?cie tak jest. Materia? jest czym? pomi?dzy zbroj?, a materia?em. Jak wspomnia? Juby wida? te? pewne podobie?stwo do stroju Supermana z MoS. Ogólnie wygl?da lepiej ni? ok na tym zdj?ciu, ale abym go wychwala? musz? go jeszcze zobaczy? w akcji.
I o zdj?ciu wrzuconym przez Rado... oby te barwy si? nie sprawdzi?y - lepsza jest czarna peleryna i maska i ?adnych gaci. Tak jak wygl?da na oficjalnej czarno-bia?ej fotce mo?e zosta?.
W końcu jest! Odczucia raczej pozytywne. Fajnie, ze jest szary (?) i bardziej z materiału, , a Gacek wygląda dość potężnie. Chciałbym tylko dłuższe uszy!
Lelku, może ten wariant kolorystyczny Ci bardziej podejdzie:
(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/10262116_718922778150672_5066219308460344762_n.jpg)
Batman z secod-handu? lub bezdomny?, tak niestety prezentuje si? ten materia? który wykorzystali do stworzenia nowego stroju. Zdecydowanie za du?e logo i za ma?e uszka (niczym jak w serialu ''The Batman'') no i mogli darowa? sobie te mi??nie na brzuchu. Za to na plus r?kawice oraz pas no i oby by? to kolor szaro-czarny lub po prostu czarny. Nie ma sza?u ale mog?o te? by? znacznie gorzej. A co do Bat-autka to nie przypad? mi do gustu za bardzo przypomina mi bolid F1. Powinni poprosi? RockSteady aby po?yczyli im koncept samochodu dla Nietoperza.
Ten materiał prezentuje się jak bezdomny? Nieźle.
Co do małych uszek już pisałem (Batman miałby mieć ponad 2 metry przy 185 cm Supermana?) a duże logo - nie oglądałeś MoS?
Duże uszy robią zawsze problemy, szczególnie jak potem się okazuje, że się w Batmobilu biedak nie mieści z nimi :P
BTW, udostępniono też częściowy model samochodu:
(http://i2.wp.com/batman-news.com/wp-content/uploads/2014/05/PrototypeBvSBatmobile.jpg)
Mnie tam spore logo nie przeszkadza, ale już uszy powinny być... większe! Zaś Batmobil zapowiada się cholernie smakowicie ;D I chyba można oficjalnie zawołać... RUSZYŁOOO :D
Kolorowa wersja, którą wrzucił kelen już mi się bardziej podoba. Pas tylko mógłby zostać złoty, ale nie jest to coś do czego będę się czepiał, bo ten kolor nigdy nie miał sensu, po prostu dobrze wyglądał.
Jeśli kostium dobrze będzie sprawdzał się w ruchu i mimo wszystko dawał po sobie znać, że także funkcjonuje jako zbroja, może to być idealny filmowy kostium, ale jeszcze wolę poczekać przed osądami.
Nie wiem, czy nie zostanie to uznane za jakąś paskudną formę autopromocji, ale...
Oto mój artykuł "Dlaczego boimy się, że >>Batman vs Superman<< nie wypali?" na stronie moviepilot.com (w tym miejscu pragną podziękować edytorom Movie Pilot za drobne, acz znaczące elementy edycji wizualnej artykułu). Artykuł, z oczywistych względów, w języku angielskim. Życzę miłej lektury!
http://moviepilot.com/posts/2014/05/14/why-we-re-afraid-batman-vs-superman-won-t-work-1423689?lt_source=external,manual,manual# (http://moviepilot.com/posts/2014/05/14/why-we-re-afraid-batman-vs-superman-won-t-work-1423689?lt_source=external,manual,manual#)!NvQi2
@Juby - Materiał wygląda na mocno "zjarany" jakby Batffleck nosił go codziennie przez wiele lat. Wolałem gładką gumę z Begins lub zbroję z TDK/TDKR. A co do uszu to powinien mieć takie jak w Bale Rises nie za długie nie za krótkie (a w przypadku ostatniego filmu umieli ukryć mały wzrost Bane`a to poradziliby sobie w przypadku Supermana no i Nietoperzasty to większy badass niż Kent ;) ). A logo to cóż kwestia gustu idealne było dla mnie małe z dwóch ostatnich produkcji o Batmanie. Za to pas jak będzie czarny to będzie wspaniale. I ciekawe czy będzie mógł poruszać głową na boki?
(http://th01.deviantart.net/fs71/PRE/i/2014/134/5/f/world_s_finest_batman___superman_poster_by_imwithstoopid13-d7iaysn.jpg)
Coś mi świta, że kiedyś mówili, że kostium Batmana będzie szaro-niebieski. Co mi osobiście nie przeszkadza, bo wychowałem się na komiksach z lat 90tych.
Fanposter podrzucony przez Juby jest tym, co chcę mieć na ścianie, a poza tym świetnie pokazuje, że dużym walorem nowego stroju jest to, jak dobrze wypada w zestawieniu z kostiumem Kal-Ela.
No i w ogóle tych walorów jest ogrom. Na początku, szczerze powiedziawszy, nie byłem pewien, co sądzić, ale z dnia na dzień kostium podoba mi się co raz bardziej. Małe uszka już w ogóle nie rażą, a to byłoby chyba jedyne, do czego - na chwilę obecną - można by się przyczepić. Kaptur i peleryna wyglądają znakomicie, zastanawiam się tylko co z możliwością ruszania głową, a także trochę żałuję, że znów najwyraźniej nie ma białych szybek na oczach, ale i bez tego kostium jest bardzo komiksowy. Prosty, podkreślający fenomenalną sylwetkę Afflecka, ze szwami jakby z New 52 i tym porysowanym znakiem, mówiącym, że Batman już wiele przeszedł. W ogóle Nietoperz prezentuje się na tych grafikach jak zmęczony wojownik, a jednocześnie brutalny badass, którego nie chciałoby napotkać się w którejś z uliczek i to jest w tym wszystkim najlepsze.
Oczywiście trzeba czekać na inne materiały, które pokażą jak Batman prezentuje się w akcji, ale póki co można powiedzieć jedno w kwestii wyglądu stroju: NARESZCIE!!! Nareszcie jest tak, jak powinno być.
Batmobil nie wywarł żadnego wrażenia, ale w sumie nie widzieliśmy go w całości. Wydaje się jednak odrobinę zbyt praktyczny, a za mało klimatyczny.
Cytat: Zatrakus w 14 Maj 2014, 22:13:19
Nie wiem, czy nie zostanie to uznane za jakąś paskudną formę autopromocji, ale...
Oto mój artykuł "Dlaczego boimy się, że >>Batman vs Superman<< nie wypali?" na stronie moviepilot.com (w tym miejscu pragną podziękować edytorom Movie Pilot za drobne, acz znaczące elementy edycji wizualnej artykułu). Artykuł, z oczywistych względów, w języku angielskim. Życzę miłej lektury!
http://moviepilot.com/posts/2014/05/14/why-we-re-afraid-batman-vs-superman-won-t-work-1423689?lt_source=external,manual,manual# (http://moviepilot.com/posts/2014/05/14/why-we-re-afraid-batman-vs-superman-won-t-work-1423689?lt_source=external,manual,manual#)!NvQi2
Fajny artykuł, skłania do dyskusji. Wypowiedzi użytkowników pod tekstem również ciekawe.
Jeśli dobrze zrozumiałem wyrażasz niepokój, że Batman (i jego "sub-world") nie zostanie odpowiednio dopieszczony. Rozumiem Cię, ale ja podchodzę do tego lekko z innej strony. Trochę tam przeczytałem komiksowych przygód Batsa z Supermanem oraz Batsa z Justice League i w tychże historiach Batman jest inny. Nie jest to ten sam bohater co w solowych przygodach, ale to nie oznacza, że jest kiepski. Moim zdaniem tam po prostu ma okazję być przedstawiony w innym świetle. W komiksach się udało, to mam nadzieję, że i w filmie też się uda. Krótko mówiąc, chodzi mi o to, że można dobrze pokazać Batmana na tle nawet całej JLA, a jednocześnie pominąć cały ten jego sub-world.
Druga kwestia przez Ciebie poruszana, to pytanie w jaki sposób wyjaśnione będą atrybuty Wonder Woman (oraz sama Amazonka) w naukowym świecie przedstawionym przez Snydera. Pomijając ten cały "scientific talk", to jednak mamy już dostępnego kosmitę, który strzela promieniami z dupy, mamy podróże międzyplanetarne i życie na innych planetach. Za chwilę pewnie będzie magia, piekło, Justice League Dark, Marsjanie i inne rzeczy. Wiem, że niektórzy kręcą nosem na Themyscirę albo na lasso, ale ja tu przeszkód nie widzę. Jak chcą zrobić film o Justice League, to muszą wejść głęboko w uniwersum DC. A takie jest właśnie uniwersum. Nie da się wszystkiego przedstawić "realnie" jak u Nolana. Nie ma potrzeby nawet próbować wszystko na siłę urealniać.
PS. Fajnie, że w komentarzu pod swoim artykułem podlinkowałeś Batcave.
Cytat: jakura w 14 Maj 2014, 23:26:27
Coś mi świta, że kiedyś mówili, że kostium Batmana będzie szaro-niebieski. Co mi osobiście nie przeszkadza, bo wychowałem się na komiksach z lat 90tych.
A mi chyba by przeszkadzało. Jestem wychowany przede wszystkim na kreskówkach TAS i TNBA i uważam, że niebieska peleryna/maska/rękawice/buty pasują w zestawieniu z żółtym pasem i logo w żółtej elipsie. Do znaku bez elipsy i ciemniejszego pasa chcę wyłącznie czerni. Tak więc liczę na to, że Affleck będzie nosił szary strój z czarną maską/peleryną/rękawicami/butami I pasem! Kolorami ma nadrabiać Superman.
"Dawn of Justice" - dla mnie spoko tytuł, nie mam żadnych "ale". Wydaje się pasować.
Dobry tytuł. I chyba w końcu możemy przestać mówić o "sequelu" Man of Steel, tylko o filmie "Batman vs Superman", gdzie obaj bohaterowie będą równie istotni. I o takie rozwiązanie mi chodziło.
Dawn of Justice natomiast od razu sugeruje nam, że jest to film, który wprowadzi nas do Justice League. Także będzie pewnie cała masa małych scenek z innymi członkami ligi. Wątpię, aby były one znaczące i to też by mnie ucieszyło. Niech ten film skupii się tylko na tej legendarnej dwójce.
O Justice League, nikt nawet tutaj tematu jeszcze nie stworzył, więc myślę, że nikt się tym projektem w ogóle nie ekscytuje dopóki nie zobaczymy BvS.
Na Justice przyjdzie jeszcze pora. Zaś tytuł raczej mi pasuje.
Logo znowu wytopione w ścianie? Słabo wygląda to połączenie emblematu Batmana z niepełnym logiem MoS, szczególnie u góry.
Ale o ile logo to tylko meh, tak tytuł po prostu mi się nie podoba.
1. Nie czuć w tym sequela Man of Steel.
2. "v"? Co to jest "v"? Oznacza to samo co "&" czy "kontra"? W filmie ma wystąpić V (http://www.clydefitchreport.com/wp-content/uploads/2013/06/picture-of-hugo-weaving-in-v-for-vendetta-large-picture.jpg)?
3. Batman przed Supermanem? Niby tak zawsze się mówi bo brzmi lepiej, ale nie wystarczy mu zdominowane logo?
4. Świt sprawiedliwości? Brzmi słabo i zdaje mi się w tym roku też będzie film z Dawn w tytule.
Ogólnie słabo. Mierzwiak (Crane z tego forum) napisał o tytule "jak ulał pasowałby do której z tych taśmowo produkowanych animacji DC wydawanych na DVD" z czym się w pełni zgadzam. Niech ludzie z WB opublikują fotkę Gal w kostiumie żeby się zrehabilitować po wczorajszym.
1. Bo to nie jest do końca sequel Man of Steel tylko film grupowy. Taki sam z niego "sequel" jak z Avengers albo Freddy vs Jason.
2. Naprawdę nie wiesz co oznacza "v"? Versus, czyli kontra
3. Na forum Batmana raczej nikt nie powinien narzekać :p Poza tym patrz punkt 1.
4. Świt brzmi trochę mało oryginalnie, ale jeśli jest odniesieniem do powstania Ligi na koniec filmu uważam to za dobry ruch. To by spowodowało, że już kolejny film, o Justice League, nie byłby kopią Avengers, tylko wprowadziłby nam już założoną ligę od początku.
Cytat: LelekPL w 22 Maj 2014, 08:08:57
2. Naprawd? nie wiesz co oznacza "v"? Versus, czyli kontra
Przyznam, ?e Ja równie? zastanawia?am si? co ma w tym przypadku oznacza? 'v'... Ca?e ?ycie my?la?am, ?e skrót od 'Versus' to 'VS'. Ale je?li to to samo, to dzi?kuj? za informacj? =)
Versus można skrócić zarówno używając "vs" jak i "v". Ba, jeśli chodzi o dokumenty prawne stosowane jest właśnie samo "v". Najczęściej pisane z kropką, ale pisownia bez niej jest również dopuszczalna.
No có?, sequel MoS musi bardzo cieszy? fanów Batmana, a mego wkurza? fanów Supermana. Batman jest du?o ciekawsz? postaci? i bardziej chwyta publik?. Wi?c mo?emy by? na 90% pewni tego, ?e Batman ukradnie Supermanowi ten film.
Tytu? jest moim zdaniem poprawny, nawi?zuje do poetyki Marvela, który - za wyj?tkiem Iron Mana - zacz?? tytu?owa? sequele swoich filmów nie poprzez dodawanie kolejnych numerków, ale w?a?nie przez podtytu?y (Dark World, Winter Soldier, Age of Ultron). Jest poprawny, ale nie zachwyca. Tr?ci nadmiernym patosem i z góry okre?la kierunek, w którym zmierza historia (powstanie JL). Mo?e i z marketingowego punktu widzenia jest to lepszy zabieg, ale estetycznie lepiej prezentowa?oby si? samo proste "Batman v Superman".
Ciesz? si?, ?e tytu? g?ówny to w?a?nie zbitka nazw obu g?ównych postaci. Najprostsze i najbardziej chwytliwe. Du?o gorzej by?oby, gdyby WB zdecydowa?o si? na "World's Finest". Podejrzewam, ?e wówczas poza USA wi?kszo?? krajowych dystrybutorów zmieni?aby tytu? na "Batman vs Superman" albo "Batman & Superman".
Cieszy równie? to, ?e tytu? potwierdza zapowiadan? o? filmu, czyli starcie Supermana z Batmanem, gdzie to Batman jest tak naprawd? g?ównym antagonist?.
Podejrzewam, ?e mo?emy zobaczy? trójk?t: Superman kontra Batman & Luthor, którzy jako najpot??niejsi ludzie DCCU mog? stara? si? pozby? Supermana, stwarzaj?cego zbyt du?e zagro?enie (vide os?awione zniszczenia w Metropolis). Pod wp?ywem kolejnych wydarze?, obejmuj?cych zapewne jak? ewolucj? Clarka, Batman po??czy z nim si?y przeciwko Luthorowi, za którym tak naprawd? mo?e sta? pot??niejszy przeciwnik, w sam raz dla JL.
CytatNo có?, sequel MoS musi bardzo cieszy? fanów Batmana, a mego wkurza? fanów Supermana. Batman jest du?o ciekawsz? postaci? i bardziej chwyta publik?. Wi?c mo?emy by? na 90% pewni tego, ?e Batman ukradnie Supermanowi ten film.
Jako fan Gacka moge powiedzie? tylko jedno... oby! Ale "ES" równie? musi by? dobry!
Cytat
Cieszy równie? to, ?e tytu? potwierdza zapowiadan? o? filmu, czyli starcie Supermana z Batmanem, gdzie to Batman jest tak naprawd? g?ównym antagonist?.
O tak! Gdy zobaczy?em,, ?e w tytule zostaje "v", bardzo si? ucieszy?em, bo na ich konfrontacj? bardzo licz?.
CytatDu?o gorzej by?oby, gdyby WB zdecydowa?o si? na "World's Finest". Podejrzewam, ?e wówczas poza USA wi?kszo?? krajowych dystrybutorów zmieni?aby tytu? na "Batman vs Superman" albo "Batman & Superman".
Pewnie masz racj?, ale "World's Finest", to by?by ?wietny tytu?.
CytatLogo znowu wytopione w ?cianie? S?abo wygl?da to po??czenie emblematu Batmana z niepe?nym logiem MoS, szczególnie u góry.
Dla mnie jest git, co prawda mog?o by? lepiej, ale jest git, jak napisa?em przed chwilk?.
Jak dla mnie strasznie kiczowaty ten tytuł taki typowo komiksowo-bohaterski :P. I pewnie po tym będzie już film z JL, a powinni zrobić restart filmów z Batmanem gdzie ten byłby głównym protagonistą. No chyba że po sukciesie "BvS" Batffleck dostanie osobny film tylko i tak pewnie byłby daleki od tego co dostaliśmy dotychczas. Jebany Marvel to wszystko ich wina :P
Mnie też nie urzekł, ale uświadomiłem sobie, że
Dawn of Justice będzie tylko pewnie małym dopiskiem do bijącego po oczach na plakatach
Batman – tu małe
V, lub duże tylko tzw rozmazaną czcionką –
Superman. No i już tak mnie ten podtytuł nie boli. Zresztą, będzie jak będzie.
Cytattytuł taki typowo komiksowo-bohaterski
Czyli chyba taki jaki miał właśnie być. :)
CytatJebany Marvel to wszystko ich wina :P
Dlaczego? Nie rozumiem. ???
Marvel ze swoimi "Awendżersami" sprawił że teraz WB ma ciśnienie na JL (co świadczy o tytule). A ja nie przepadam za takim kinem superhero w którym jest jakaś "Łonder Łomen" lub inny Superman ;). Oczywiście wyjątek to Batman ale Batffleck pewnie nie dostanie osobnego filmu przed JL. No i obawiam się że filmy z bohaterami DC pójdą w stronę ostrego sci-fi (w tym Batman). A ja tylko chcę Batman Beyond w klimacie "Blade Runnera" (niekoniecznie z latającymi samochdami :P) czy kiedyś moje marzenie się spełni? chlip :(
Ciśnienie na JL jest już od czasu, gdy ten film prawie zaczęto kręcić. To żaden nowy pomysł, tak samo jak wspólny film z Batmanem i Supermanem.
Hejka, to chyba cos pasujacego do tematu :)
http://batman-news.com/2014/06/14/jason-momoa-is-aquaman-in-batman-v-superman-dawn-of-justice/ (http://batman-news.com/2014/06/14/jason-momoa-is-aquaman-in-batman-v-superman-dawn-of-justice/)
Jeśli te plotki o planach WB na filmy z uniwersum DC jest prawdziwy (nadal w to wątpię, mieliśmy już niejedną taką) to byłbym bardzo niepocieszony i dość obojętnie spoglądałbym w przyszłość. Bez solowego filmu z Batmanem? Nie, ja podziękuję.
Rozumiem, że chcieliby wypromować inne postacie, ale Batman najciekawszy jest w swoich solowych historiach. A jeśli nowy Batman jest bardziej komiksowy, na co wskazywałby kostium, otwiera to możliwości na historie nigdy wcześniej nie opowiedziane na filmie.
No byłaby wielka szkoda, tym bardziej skoro już doskwiera mi przesyt filmami o superbohaterach. Owszem, w tym roku mieliśmy naprawdę dobre filmy z tego gatunku, z X-menami na czele, ale większość robi się przewidywalna i nudna. Jest za dużo bohaterów, żebym miał się nimi wszystkimi przejmować. I owszem fani tych bohaterów mają na pewno inne zdanie, ale patrząc z perspektywy fana Batmana, ja bym wolał więcej solowych filmów z gackiem niż kolejnego Człowieka ze stali czy Wonder Woman.
Zgadzam się. Nawet jeśli by zrobili tak, że we wszystkich tych filmach wystąpił by Batman (np. w roli jakiegoś mentora czy coś), to już by było coś, ale dla mnie i tak za mało. Solowy film musi być, ale ja tam się w ogóle nie przejmuje tymi niby planami. Nie zrobili by filmu z kurą znoszącą złote jajka?
Hmm ten
Spoiler
Edge to mi malo mowi ale Zsasz albo Cain ulla la ! To by bylo cos :D !
http://batman-news.com/2014/07/03/three-villains-rumored-batman-v-superman-dawn-justice/ (http://batman-news.com/2014/07/03/three-villains-rumored-batman-v-superman-dawn-justice/)
Oficjalna fotka Supka...
(http://i59.tinypic.com/2d3xns.jpg)
... który na bank stoi w Gotham City.
Kurcze, film będzie przewspaniały. ;D Piknie, piknie! Spodziewałem się czegoś kiepskiego. O, jakie miłe zaskoczenie. :D
A może film będzie totalnym gniotem? Nie mówię nic na temat filmu poprzez wrażenie jednej oficjalnej fotki ;)
Jak na razie oficjalne materia?y prezentuj? si? wy?mienicie. Najbardziej jednak nadal martwi mnie "mi?so" tego filmu, czyli historia, któr? opowie. Bior?c pod uwag? dorobek Snydera chyba ka?dy mo?e by? pewien, ?e wizualnie film b?dzie przecudny.
Wczoraj na CBM pojawi? si? news podawany za Badassdigest.com, potwierdzaj?cy info Latino Review, ?e po sieci kr??y PDF, który rzekomo jest scenariuszem BvS.
Je?li rzeczywi?cie ten scenariusz tak wygl?da, to by?bym przera?ony. Themyscira z "ambasad?" w Metropolis?
UPDATE: Movieweb twierdzi, ?e ów fake'owy scenariusz BvS zosta? napisany na zlecenie WB przez Kevina Smitha, aby odwróci? uwag? od tego, co tak naprawd? tworzy Snyder (https://www.movieweb.com/news/fake-batman-v-superman-script-written-and-leaked-by-kevin-smith (https://www.movieweb.com/news/fake-batman-v-superman-script-written-and-leaked-by-kevin-smith)). Pono? ów "scenariusz" mia? by? ?ród?em wszystkich dotychczasowych plotek.
Bardzo dobrze, że wprowadzają takie zamieszanie ze scenariuszem. Przynajmniej dla mnie. Im mniej wiem o jakichś przeciekach, tym lepiej.
Fotka wygląda bardzo dobrze, kostium Supermana już lepszy nie będzie (stworzyć coś niezłego na podstawie komiksowego potworka to duża sztuka). No i całe szczęście nie ma loczka ;)
Jak ktoś chce, to dotarłem do pliku z tym podobno fałszywym scenariuszem (zresztą już krąży w komentarzach na niektórych stronach). Po przejrzeniu mogę stwierdzić, że na serio trudno uwierzyć w jego autentyczność. Fan service pełną gębą.
Czy to ten, w którym na końcu
Spoiler
Superman ginie w walce z Doomsdayem?
Tak, dokładnie ten.
Cytat: kelen w 07 Lipiec 2014, 13:57:51
Czy to ten, w którym na końcu Spoiler
Superman ginie w walce z Doomsdayem?
Czyli jak mam to rozumiec, ze wszystko co dotychczas wiemy o tym filmie to all fake ?
Jeśli ten scenariusz na prawdę tak długo był w obiegu, to tak.
Okej a zdjecie Batfflecka w kostiumie ? To tez FAKE czy juz prawda ?
nie, no oczywiście, że Batfleck to prawda... nie wszystko co mówiono o tym filmie to fake - wszystkie decyzje castingowe są nadal prawdziwe, tytuł filmu się nadal zgadzają. Ale wszystkie domysły a porpos szczegółów fabuły są nieprawdziwe.
Cytat: cah w 07 Lipiec 2014, 13:29:12
Jak kto? chce, to dotar?em do pliku z tym podobno fa?szywym scenariuszem (zreszt? ju? kr??y w komentarzach na niektórych stronach). Po przejrzeniu mog? stwierdzi?, ?e na serio trudno uwierzy? w jego autentyczno??. Fan service pe?n? g?b?.
Ja poprosz? o link do strony z plikiem lub o przes?anie pliku na mój adres mailowy. Daj mi zna? tu na forum, jak móg?by? mi dostarczy? plik. :)
Cytat: b.p. w 04 Lipiec 2014, 10:25:53UPDATE: Movieweb twierdzi, ?e ów fake'owy scenariusz BvS zosta? napisany na zlecenie WB przez Kevina Smitha, aby odwróci? uwag? od tego, co tak naprawd? tworzy Snyder (https://www.movieweb.com/news/fake-batman-v-superman-script-written-and-leaked-by-kevin-smith (https://www.movieweb.com/news/fake-batman-v-superman-script-written-and-leaked-by-kevin-smith)). Pono? ów "scenariusz" mia? by? ?ród?em wszystkich dotychczasowych plotek.
Co do autorstwa scenariusza, Kevin Smith nie przyznaje si? do niego, natomiast pewien user Twittera wskazuje na siebie jako autora. Tu info: http://www.comicbookmovie.com/batman_vs_superman/news/?a=103246 (http://www.comicbookmovie.com/batman_vs_superman/news/?a=103246)
Poza tym, cz?stujcie si? "kinówkowym" teaserem BvS: DoJ, oto on: http://www.kdramastars.com/articles/28598/20140712/batman-vs-superman-trailer-leaked-online.htm (http://www.kdramastars.com/articles/28598/20140712/batman-vs-superman-trailer-leaked-online.htm) ;) Zach?cam redakcj? do zamieszczenia newsa na stronie g?ównej. :)
Jak już pisałem Ci na PM, ten film to fan-made.
Ale wtopa. :) Przepraszam więc za zamieszanie.
Przyznam jednak, że teaser wyglądał dosyć wiarygodnie, nie uważasz?
PS. Mała uwaga na privie leci ode mnie, bo coś przeoczyłeś. :)
Taka, ale twórca popełnił już wpadkę na samym początku używając logotypów firm, które nie biorą udziału w tworzeniu filmu.
Sama zawartość należycie zrealizowana :) Można się zatem pomylić.
Nowe zdjęcie Bena w kostiumie Batmana
(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/gallery/batman-vs-superman/bvs-00754-edit_53d03e04c5f306-62433326.jpg)
Jest klimatycznie,. Prawdziwy Mroczny Rycerze. Tylko te uszy trochę przykrótkie się wydają.
Uszy uszami. Szkoda, że znowu pewnie nie będzie mógł ruszać głową bo maska wydaje się gumowa, zwłaszcza na zdjęciach maski z San Diego. Ogólnie wygląda mało "obronnie" i "praktycznie". Śmiem nawet twierdzić, że nawet maska u Burtona wyglądała bardziej taktycznie.
Superman może mieć kostium z materiału, ale Batman musi mieć kostium ochronny. W przeciwnym wypadku jest dziwakiem w piżamie... i martwy po strzelaninie. Mam nadzieję, że w filmie będzie to wyglądało lepiej.
No to ja tez troche ponarzekam :D No nie ukrywam, ze tez jestem fanem dlugich uszkow wiec jednak wolalbym jakby byly ciut dluzsze. Reszta jest ok i musze przyznac, ze podoba mi sie ten gumowo-komiksowy styl + Benowa nie ogolona geba jest tez super (Pasuje do mrocznego rycerza :P) Co do reszty to mozemy tylko spekulowac i godoc bez sensu dlatego, ze do filmu jeszcze daleko wiec jeszcze wiele sie moze zmienic i zaskoczyc :)
Wygląda ok,szkoda tylko,że ma "tyłek" na podbródku ;)
Wonder Woman wygląda iście cudownie:
(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/gallery/batman-vs-superman/byna86a.jpg)
No no, jest super :)
Tester w słabej jakości:
http://hatak.pl/artykuly/wyciekl-zwiastun-batman-v-superman-dawn-of-justice (http://hatak.pl/artykuly/wyciekl-zwiastun-batman-v-superman-dawn-of-justice)
WOW! Wonder Woman po prostu miazga! Do tego mamy pewność, że Gacek będzie nosił przynajmniej dwa stroje, super. Sam teaserek ma tragiczną jakość, ale czuć klimat!! Cholera już dawno się tak nie podjarałem, a tu jeszcze tyle czekania.
Nawet przy takiej jakości teasera człowiek potrafi się zachwycić. Zdjęcia wyglądają rewelacyjnie: burza z piorunami, iskry zalewające dźwignię bat-sygnału jak w filmach o Frankensteinie, wymiana ponurych spojrzeń pomiędzy herosami... Klimat i jeszcze raz klimat.
Strój WW całkiem przyzwoity, choć szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że będzie aż tak komiksowy. Lasso potwierdzone, ale ciekawe czy będzie się "świeciło".
Jeśli chodzi o sam panel na Comic Conie to nc ciekawego nie zrobili:
https://www.youtube.com/watch?v=qotvpzJf1X4 (https://www.youtube.com/watch?v=qotvpzJf1X4)
Wyszła obsada i nic nie powiedziała... trochę bez sensu.
Ale filmik, którego no niestety nie powstrzymałem się obejrzeć... z resztą jak zdjęcia są na stronach głównych większości stron uznałem że nie ma sensu uciekać od tego... bardzo klimatyczny. Największy smutek mój to taki, że to pewnie ostatnie obrazy jakie zobaczę z tego filmu przez blisko dwa lata. No chyba, że teaser będzie minutowy i nie pokaże zbyt dużo scen, to wtedy jeszcze sobie pozwolę, ale ogólnie przechodzę teraz w fazę unikania newsów na temat tego filmu aż do premiery.
Dziwi mnie aż tak mocno inspiracja TDKR. Przy budowaniu nowego filmowego uniwersum wydaje się to absolutnie wstecznym pomysłem, no ale zobaczymy po filmie jakie mają plany z Batmanem.
Co do Wonder Woman to ani mnie ona ziębi ani grzeje. No jest... nigdy fanem nie byłem, jest bardzo komiksowa. Może gdyby coś mocno pozmieniali bym się tym designem zainteresował, ale w tym wypadku mało mnie to interesuje. Na pewno wszyscy fani WW mogą być zadowoleni z jej wyglądu, więc dla nich na pewno jakieś pozytywy są.
Co mnie natomiast najbardziej zdziwiło to to, że nie ogłosili nic innego. Byłem prawie pewien, że dadzą oficjalne ogłoszenie Shazama i że może potwierdzą Momoę jako Aquamana w JL. Dwa newsy, które w tej chwili wydają się wręcz pewne. A jednak nic... i według mnie wypadli gorzej niż rok temu, kiedy to pozamiatali cały Comic Con. Teraz taki trochę odgrzewany kotlet z tego wszystkiego wyszedł i myślę, że znacznie mniejsze emocje wywołało to tym razem. Niewątpliwie przesunięcie filmu o rok kosztuje ich bardzo mocno w walce marketingowej z Marvelem.
Także takie są moje słodko-gorzkie przemyślenia na temat panelu BvS
Nie mieli czasu na żadną rozmowę. Ich wizyta miała być niespodzianką, przecież oficjalnie nie widnieli w spisie. Nie dziw się, że nie mieli czasu an cokolwiek innego niż fotkę WW i ten teaser. To i tak bardzo dużo w porównaniu ze wcześniejszymi zapowiedziami (a raczej ich brakiem).
Może ogłoszą więcej jeszcze dziś, ale nawet Marvel zapowiedział tylko jeden nowy film, który jest sequelem.
Ja nic nie mówię, że spodziewałem się czegoś więcej po panelu BvS... bo niczego się nie spodziewałem. Problem jest taki, ze nie wiem po co ta obsada była w ogóle zabrana.
Natomiast co do oczekiwań to liczyłem na ogłoszenie konkretniejszych planów na przyszłość, a nie jeśli chodzi o sam film. O filmie nie chcę nic już słyszeć aż do premiery. Nadal jednak nie widzę w WB pewności co do swoich projektów.
Marvel natomiast ma luksus, żeby nawet nic nie ogłaszać na tych panelach. Oni już zrobili ponad 10 filmów, sam nie wiem ile ich dokładnie już było.
Musz? si? zgodzi? z Tob? Lelek, tak samo spodziewa?em si? troch? wi?cej ale i tak najbardziej mnie boli to, ?e prawie nic nie dali z Arkham Knight'a ..... tylko to ino o Red Hoodzie i ?e mo?e b?dzie Robin i w sumie tyle :(
Ale z drugiej strony, trzeba się cieszyć, że tych info nie jest za dużo, bo ja naprzykład, należę do osób które muszą zobaczyć każdy spot, każde zdjęcie itd. To może popsuć radość z filmu, dlatego im mniej, tym lepiej. :)
Jako, ?e nie by?o ?adnych planów na panel o BvS i mia?a to by? niespodzianka pokazali a? nadto. Zgadzam si? z tym, ?e obsada w San Diego by?a zb?dna ale nie rozumiem narzeka?. Panel DC > panel Marvela. To co pokazali w sprawie BvS absolutnie mi wystarcza i ciesz? si?, ?e Warner nie opublikowa? ?adnych dalszych planów (no, ewentualnie nie obrazi?bym si? gdyby zaklepali premier? pod JLA).
Co do opublikowanej fotki WW. Nie wierz?. Po prostu nie wierz? w to jak ?wietnie wygl?da Gadot jako Wonder Woman!!! Raz, ?e na tej fotce nie przypomina chudzinki z FF5, dwa - kostium jest IDEALNY! Bardzo wierny komiksowemu orygina?owi i zarazem poprawia wszelkie jego niedoskona?o?ci. Tak jak chcia?em nie widz? ?adnych bia?ych gwiazdek z flagi Ameryki na jej kostiumie (tylko jedn? gwiazd? wytopion? w diademie), w r?ku miecz, wszystko z stonowanych kolorach i ca?o?ciowo wygl?da gro?nie i sexy.
A my?la?em, ?e jak zobacz? WW to reakcja b?dzie podobna do tej po pierwszej fotce Anne-Catwoman z TDKR. Tymczasem, dla mnie bomba!
Obejrza?em te? footage (czy te? teaser trailer) i w tym przypadku jestem troch? sko?owany.
1. Ta zbroja Nietoperza i scena potwierdzaj?, ?e Snyder bardzo czerpie z The Dark Knight Returns. Walka Batmana z Supermanem w tym komiksie, jak i ca?y komiks bardzo mi si? nie podoba?y. Dzie?o Millera uwa?am za s?ab? i najbardziej przereklamowan? powie?? graficzn? jak? czyta?em.
2. Rok temu Snyder na pytanie fanów, kto by wygra? w takim starciu, powiedzia?, ?e uwielbia Batmana ale "C'mon? Seriously?". A teraz jednak umieszcza w sequelu tak absurdaln? walk??
3. Spodziewa?em si? czego? w stylu animowanej wersji ich przygód, a z tego fragmentu wnioskuj?, ?e oni na prawd? mog? si? bi?! Nie wiem z czego b?dzie zbroja Batmana ale od razu pomys? z konfrontacj? na pi??ci mi si? nie podoba. Superman ma super si??, jest szybszy ni? d?wi?k, itd. Je?li nie pojawi si? kryptonit Batman nie wytrzyma?by 1 sekundy.
Wizualnie zapowiada si? fajnie (przynajmniej tyle mog? powiedzie? po jako?ci CAM) i klimat by? wr?cz namacalny... Ale powalony nie jestem.
Ja tym filmikiem jestem zachwycony bo Powrót Mrocznego Rycerza uwielbiam ! i nigdy się nie zgodzę, że jest to przereklamowana historia NEVA EVA !! Zbroja będzie i super :D A poza tym seriously Batman vs Superman ? Oczywiście, że Batman ! Każdy ale to każdy się musi ze mną zgodzić, że jeśli Batman może się przygotować do walki wcześniej to jest niepokonany ! :D
Teaser mnie powalił, naprawdę. Nawet w takiej jakości, w jakiej możemy go teraz oglądać. Klimatyczny i bez zbędnego chrzanienia. Aczkolwiek, to tylko reklamówka i nie ma co na jego podstawie wieszczyc fabuły. W końcu po "Dark Knigh Rises" wielu spodziewało się adaptacji Knightfallu, a dostaliśmy zupełnie inną fabułę. Wiadomo, że Gacek i eS będą się "bić" ale nie sądzę, żeby była to os filmu, a zbroja? Zbroja niekoniecznie musi byc użyta w pojedynku herosów, a w walce np z głównym wrogiem, jak w "Trinity" Wagnera.
A co do Wonder Woman, to kostium jest cudowny, a Gal Gadot to Diana jak żywa. Nic tylko czekać na kolejne materiały ;)
Łapcie troszkę lepszą jakoś zdjęć z teasera:
http://gyazo.com/847ebcd0ba68df4d291bc6ee0c3f0909 (http://gyazo.com/847ebcd0ba68df4d291bc6ee0c3f0909)
http://gyazo.com/9d0f5ff2a8338adce07c2c04ec92b36a (http://gyazo.com/9d0f5ff2a8338adce07c2c04ec92b36a)
http://gyazo.com/a3bcf333860e63119bff6a2d67f204f3 (http://gyazo.com/a3bcf333860e63119bff6a2d67f204f3)
http://gyazo.com/cc3fba9d196833f84983cbf021259033 (http://gyazo.com/cc3fba9d196833f84983cbf021259033)
Cytat: Kujaw w 27 Lipiec 2014, 18:12:43
A co do Wonder Woman, to kostium jest cudowny, a Gal Gadot to Diana jak żywa. Nic tylko czekać na kolejne materiały ;)
Może się nie znam, ale jak dla mnie Gal w ogóle nie jest podobna do WW. Ma zupełnie inną twarz. Niemniej wierzę, że w filmie wypadnie dobrze, w końcu gęba to nie wszystko. :)
Co do looku Batmana, nie jestem do końca przekonany. Faktura maski wygląda jakoś dziwnie, mi kojarzy się z tapicerką w samochodzie. Być może to kwestia oświetlenia. Oczywiście mam na myśli tą maskę ze słynnego już zdjęcia z pośladkami na brodzie, bo to hełmopodobne coś z teasera prezentuje się trochę lepiej.
Cytat: Kujaw w 27 Lipiec 2014, 18:12:43
Aczkolwiek, to tylko reklamówka i nie ma co na jego podstawie wieszczyc fabuły. W końcu po "Dark Knigh Rises" wielu spodziewało się adaptacji Knightfallu, a dostaliśmy zupełnie inną fabułę.
Tak, tylko, że w przypadku Nolana mamy do czynienia z autorskim reżyserem. Snyder, jakkolwiek wizualnie dobrze jego filmy nie wyglądają (a jest to jego bardzo mocna strona), to odtwórca póki co. Bardziej fan niż wizjoner. Więc myślę, że możemy spodziewać się WIELU nawiązań do TDKR. Mam nadzieję, że nie ZBYT wielu.
Post Merge: 27 Lipiec 2014, 22:05:22
Cytat: The Dream w 27 Lipiec 2014, 20:47:07
Faktura maski wygląda jakoś dziwnie, mi kojarzy się z tapicerką w samochodzie.
Nie do końca się zgadzam, ale tekst przedni "twoja twarz wygląda jak tapicerka w samochodzie" :D
Ech, du?o bym da?, ?eby by? na Comic Conie i widzie? ten teaser na w?asne oczy w super jako?ci. Ameryki nie odkryj?, je?li powiem, ?e musia?o by? to wspania?e uczucie. Tym bardziej dla kogo?, kto wielbi TDKReturns. Dla mnie bomba. Zbroja Bruce'a wygl?da perfekcyjnie.
Dosy? pot??nie ta burza wygl?da. W komiksie by?y te? podobne wy?adowania ze wzgl?du na tamt? bomb?. A mo?e to Bruce co? wykombinowa?, ?eby odci?? promienie s?oneczne od Clarka. Heh, nie ma to jak czcze domys?y fanboya...
5 minutowy panel niespodzianka, zdjęcie Wonder Woman oraz teaser trailer, to wystarcza by odnieść sukces na Comic Conie.
(http://pmcvariety.files.wordpress.com/2014/07/comic-con-2014-day-4-infographic-us.jpeg)
Ciekawe, jaką rolę w filmie będzie miała WW. Wybierze stronę Batmana, czy Supermana. A może będzie przeciwko obydwu.
Myślę że będzie raczej próbowała ich pojednać w jakiś sposób
Na przykład Batman w pierwszym pojedynku ledwo przeżyje, do drugiego lepiej się przygotuje i chcąc zadać ostatni cios zostanie przez nią powstrzymany. A potem, okaże się że Luthor wykorzystał ich walki by zostali osłabieni, więc Superman z Batkiem będą musieli stanąć ramię w ramię by go powstrzymać :D
Coś czuje, że wykorzystają banalny patent z Supermanem kontrolowanym przez technologię przeciwnika (w tym przypadku na pewno Luthora) i Batmanem próbującym go powstrzymać. Boje się że nie starczy tam miejsca dla Wonder Woman, i jej rola będzie wciśnięta w całość na siłę. Black Widow można było strawić w drugim Iron Manie, bo Natasha jako agentka jest łatwiejszym zadaniem dla scenarzysty. Ale amazonka z kostiumem rodem z greckiej mitologii? podejrzewam że najwięcej czasu ekranowego spędzi w cywilu, pod drugą tożsamością, i w sumie to byłoby lepszym rozwiązaniem dla filmu. A najlepszym byłoby gdyby darowali sobie WW całkowicie.
Wonder Woman ma być pewnie takim małym wstępem do Justice League, gdzie raczej nie chcą pokazywać, jak wszyscy herosi się poznają(na to trzeba by zmarnować pół filmu).
Gdyby faktycznie nie chcieli marnować czasu w JL na poznawanie się bohaterów i budowanie ich relacji, to po Batman v Superman wyprodukowaliby inny team-up, który oprócz dwóch głównych bohaterów wprowadziłby trzeciego pobocznego, tak jak w DoJ. Chyba że zatrudnią dobrego scenarzystę, który sprytnie przedstawi historię zapoznania się większości drużyny i walki ze wspólnym wrogiem. Dlatego też dobrze by było gdyby ewentualny filmowy Martian Manhunter był wierny wersji ze starego DC, bo taka postać mogłaby zjednoczyć wszystkich członków Ligi i poprowadzić do walki. IMO Superman jeszcze nie nadaje się na przywódcę, więc Marsjanin byłby chyba najlepszą opcją.
Na pewno stanie sie cos WIELKIEGO bo inaczej po co mialaby sie pojawic Wonder Woman ? Albo bezposrednio cos sie stanie na tej jej magicznej wysepce albo cos sie stanie powaznego na swiecie co pociagnie WW do dzialania bo inaczej nie widze sensu jej pojawienia sie. Natomiast co do Supermana i Batmana to moze byc tysiace opcji wedlug mnie, poczawszy od jakiegos rodzaju przejecia umyslu Supermana przez np Luthora po czysty blad w postaci niezrozumienia sie bohaterow (Superman bedzie myslal ze Batman to villian z Gotham a Batman uzna Supermena za wielkie potencjalne niebezpieczenstwo dla swiata ze wzgledu na jego sile). Jedynym slowiem opcji i mozliwosci jest WIELE a jedyne co nam pozostaje to czekac ........ i to dlugo czekac :(
Do tej pory "wszyscy" mówili, że Diana w filmie będzie miała niewielki epizod ale zdjęcie w pełnym rynsztunku raczej temu przeczy, chyba że to już przymiarki przed Justice League albo solowym filmem o WW który PODOBNO też ma być w 2017 roku (nie wiem czy ta informacja została oficjalnie potwierdzona).
Kto wie. Przypominam, że w konkurencyjnym studiu, na plakatach i trailerach The Amazing Spider-Man 2 był widoczny Rhino, a w filmie tak naprawdę dostał tylko parę scen w roli podrzędnego i trzecioligowego przeciwnika. Nie wykluczone więc że nakręcają hype zdjęciem WW, a jej rola w filmie będzie ograniczona do roli poszerzonego cameo. Z bohaterem zawsze trudniej, bo przeciwnika można upchnąć do finałowej walki i tyle, można rozciągać lub kurczyć jego rolę, bo ogranicza się do "czynienia złego" w filmie. Z dodatkowym superbohaterem problem robi się poważniejszy, i mam nadzieje że Snyder wyjdzie z niego jak trzeba.
Nop w pewnym sensie masz racje Doctus :) aczkolwiek licze na to, ze jednak WW cos zagra w tym filmie i reka i noga i cyckiem :D
Cytat: Doctus w 28 Lipiec 2014, 23:24:41
Nie wykluczone więc że nakręcają hype zdjęciem WW, a jej rola w filmie będzie ograniczona do roli poszerzonego cameo.
Jeśli tak, to już wyobrażam sobie ból dupy tych, którzy skuszeni plakatem pójdą do kina a Godotka pojawi się na raptem kilka minut. :3 Sam byłem trochę zawiedziony najnowszymi X-Menami i tym, jak mało w nich było Bishopa czy nawet Kitty. Nie chciałbym, żeby podobna sytuacja przydarzyła się w BvS. No ale poczekamy, zobaczymy.
Natomiast jeśli chodzi o przywództwo w Lidze, to ja bym obstawiał Batmana. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że skład JL będzie taki jak na początku New 52, czyli bez Martiana Manhuntera, za to z Cyborgiem i Gackiem jako liderem (o wątpliwym autorytecie xD ). Może i będzie stary, ale to chyba nie przeszkadza w dowodzeniu.
J
Cytat: Bless w 28 Lipiec 2014, 23:31:41
(...)aczkolwiek licze na to, ze jednak WW cos zagra w tym filmie i reka i noga i cyckiem :D
Cyckiem, którego nie ma? WW mimo wszystko wygląda całkiem nie od rzeczy. Wykrzesali z jej wizerunku chyba pełne maksimum. Lepszego stroju chyba mieć nie mogła. Jestem pozytywnie zaskoczony, chociaż nadal widziałbym w tej roli aktorkę o bardziej kobiecych kształtach.
Batman za stary na przywódcę JL? Nie może być. ;)
Batman posiada duże doświadczenie, i jest świetnym mówcą, więc raczej będzie liderem. I oby pokazali rywalizację członków ligi razem ze sobą, oraz kłótnie nad tym, jaki jest plan, w którą stronę idziemy itp.
Cytati jest świetnym mówcą,
O nie, to sobie nich lepiej darują. w JL z nowego DC Nietoperz gada jak najęty, za dużo, a jego przedstawienie ze zdjęciem maski i symbolu nietoperza przed Halem Jordanem i wygłoszeniem orędzia o swojej życiowej tragedii... to było żenujące dla każdego fana tej postaci. Johns zawsze mi się wydawał rozgarniętym scenarzystą, miał rozeznanie w universum i wiedział jak pisać danych bohaterów, a z Batmana zrobił nieśmieszny żart. Batman zdecydowanie musi być aspołecznym i nieufnym twardzielem, małomównym i konkretnym, który współpracuje z innymi bohaterami tylko gdy musi. Powinien też być nieoficjalnym członkiem Ligi, czyli ktoś kto nie pojawia się na spotkaniach z prasą, prezydentem, a do akcji wchodzi kiedy widzi taką potrzebę. Dla mnie takie sceny są z udziałem Batmana są niedopuszczalne:
(http://podcasts.wordofthenerdonline.com/wp-content/uploads/2012/05/justice-league-new-52-6-super-seven.jpg)
Zgadzam się całkowicie z Doctusem. Pewną nadzieję daje mi zamiłowanie Snydera do właśnie takiej aspołecznej, mrocznej wersji, i że tego w filmach nie zobaczymy. Bo Batman w komiksach z JL jest w New 52 po prostu fatalny!
Cytat: Doctus w 29 Lipiec 2014, 16:06:57
w JL z nowego DC Nietoperz gada jak najęty, za dużo, a jego przedstawienie ze zdjęciem maski i symbolu nietoperza przed Halem Jordanem i wygłoszeniem orędzia o swojej życiowej tragedii... to było żenujące dla każdego fana tej postaci.
Moim skromnym zdaniem, cała ta historia o zawiązaniu się Justice League ma duże mankamenty, bo składa się głównie z wybuchów i mordobicia, więc jakieś odpały Batmana chyba najmniej zawadzają. Natomiast w późniejszych numerach Gacek, no cóż, może faktycznie sporo gadał i nie do końca przypominał siebie, ale na pewno mądrze prowadził grupę. Zresztą, kto jeśli nie on? Jakoś nie mogę sobie wyobrazić by grupie przewodził Flash albo Cyborg. Są tylko dwie możliwości: albo Batman, albo Superman. A o charakter Batmana, nawet jeśli faktycznie będzie przywódcą, myślę, że można być spokojnym, skoro Snyder jest zwolennikiem aspołecznego Nietoperza. To po prostu będzie taki odpowiednik marvelowskiego Black Bolta. xD
CytatNatomiast w późniejszych numerach Gacek, no cóż, może faktycznie sporo gadał i nie do końca przypominał siebie, ale na pewno mądrze prowadził grupę.
Postać Batmana w tej drużynie zawadzała mi najbardziej, bo najbardziej odchodziła od wizerunku tego bohatera który funkcjonuje w mojej świadomości praktycznie od zawsze. Superman też mi działał na nerwy, bo zachowywał się momentami jak buc, a to co w tym bohaterze lubię najbardziej to jego niekończąca się dobroć i wartościowe farmerskie wychowanie (dobra przeciwwaga dla Batmana a zarazem zrobienie z najpotężniejszej istoty na Ziemi sympatycznego gościa - o to chodzi w Supermanie) a później w JLA zrobili z Martiana Manhuntera jeszcze większego buca, który tak nieźle zresztą narozrabiał w siedzibie Ligi. Batman dzięki trylogii Nolana królował przez ostatnie lata w kinie, więc dajmy teraz się wykazać innym postaciom. Dalej obstaje przy swoim, że idealnym liderem byłby Marsjanin przedstawiony wedle pierwowzoru ze starego DC.
Superman może być liderem tej grupy spokojnie w uniwersum filmowym. Nadaje się do tego. Batman powinien być na uboczu i po prostu w najważniejszym momencie miał najważniejszą rolę.
Zamiast tego jego liderowania wolałbym, aby Affleckowy Batman otrzymał swój własny film, abyśmy go lepiej trochę poznali.
No có?, nie chc? negowa? czyjegokolwiek zdania, ale tak jak pisa?em - nie widz? szans na pojawienie si? Martiana Manhuntera w filmach (przynajmniej na razie). Planowane s? filmy o Shazamie, Wonder Woman, Flashu, Lanternie, s? ju? pono? aktorzy wybrani do ról Aquamana i Cyborga - OK, to wszystko i tak jest w rozsypce, bo je?li faktycznie za 2 lata mia?by by? Shazam, to ju? jakie? stanowcze kroki w tym kierunku powinny by? podejmowane, a jedyne co na razie s?ysza?em na temat produkcji o tym bohaterze, to bli?ej niesprecyzowane i ogólnikowe wypowiedzi Dwayne'a Johnsona który rzekomo mia?by w tym filmie gra?. Tak czy inaczej, nawet je?li po?owa z tych filmów nigdy nie zostanie nakr?cona (a znaj?c WB mo?na si? tego spodziewa? - oczywi?cie b?d? nam mydli? oczy, ?e to by?y tylko plotki, niepotwierdzone informacje, ?e nikt nigdy nie mówi? na serio o Shazamie i Sandmanie, ale ja nie dam si? zwie??) to wida?, kogo najch?tniej widziano by w tych filmach, jakich bohaterów. Marsjanina ani widu ani s?ychu. A skoro nie b?dzie go w filmach, nie b?dzie móg? by? przywódc? Ligi. Ot, taka dedukcja. :)
Cytat: The Dream w 29 Lipiec 2014, 22:59:18
(a znając WB można się tego spodziewać - oczywiście będą nam mydlić oczy, że to były tylko plotki, niepotwierdzone informacje, że nikt nigdy nie mówił na serio o Shazamie i Sandmanie, ale ja nie dam się zwieść)
Tzn. bądźmy racjonalni - to były plotki. Nikt tego oficjalnie nie potwierdził i nie można winić studia za to co piszą i głównie wymyślają sobie jakiekolwiek portale internetowe. To by była głupota. Owszem, Shazam i Sandman są prawie pewne, bo potwierdziły je osoby biorące udział w pre-produkcji, więc gdyby ich zabrakło coś byłoby dziwnego w tym.
Ale nic z pozostałych przecieków nie zostało potwierdzone w żaden sposób przez osoby związane z produkcją, więc trzeba to tylko traktować póki co jako informacje wyssane z palca. Żaden Green Lantern, żaden Flash, żaden MoS2.
CytatMarsjanina ani widu ani słychu. A skoro nie będzie go w filmach, nie będzie mógł być przywódcą Ligi. Ot, taka dedukcja. :)
Nie prawda, było już parę plotek o Marsjaninie. Właściwie to nawet przed premierą MoS mówiono o jego występie.
Mamy już Cyborga... wątpię, aby dali jego i Marsjanina. Zazwyczaj to jest jeden albo drugi z jakiegoś powodu.
Marsjanin przed restartem jest spoko, aczkolwiek nie kojarzę teraz, żebym go gdziekolwiek widział w roli przywódcy grupy. Zawsze był swego rodzaju mentorem, gościem, który chłodzi gorące głowy, ale do takiej roli decyzyjnej, to chyba za miękki jest. Marsjanin po restarcie też jest spoko. Jak już, to bym wolał takiego oglądać w filmie. Bardzo podoba mi się ta wersja, a i na przeciwnika by się też nadawał.
Zresztą, co to znaczy lider drużyny w Justice League? To nie jest tak łatwo powiedzieć moim zdaniem. Tam nigdy nie było wyrazistego przywódcy, a bardziej Trójca podejmowała wspólnie najważniejsze decyzję. No chyba, że chodzi tutaj o wydawanie poleceń podczas bitwy i odpraw, taktyczne dysponowanie członkami Ligii? Jeśli tak, to ja innego człowieka niż Batman nie widzę w tej roli...
Cytat: LelekPL w 29 Lipiec 2014, 23:18:29
Owszem, Shazam i Sandman są prawie pewne, bo potwierdziły je osoby biorące udział w pre-produkcji, więc gdyby ich zabrakło coś byłoby dziwnego w tym.
A więc jednak jest w tym wszystkim ziarenko prawdy? Aż trudno mi w to uwierzyć. Ale nadal nie widzę obu tych filmów w 2016 roku. :>
CytatNie prawda, było już parę plotek o Marsjaninie. Właściwie to nawet przed premierą MoS mówiono o jego występie.
No jeśli wierzyć plotkom, to w BvS pojawi się połowa postaci z uniwersum DC z Doomsdayem, Metallo i Jokerem na czele. :] A tak serio - do mnie plotki o Marsjaninie nie dotarły. Ale skoro mówisz, że były, to były. Wyglądałoby więc na to, że w filmach ma pojawić się aż 9 członków JL, czyli o dwóch więcej niż potrzeba na tą chwilę. Jak dla mnie Shazam i MM są w pierwszej linii do odstrzału, ale skoro WB mówi na serio o zekranizowaniu Sandmana, to... Nie, naprawdę nie wiem, jak można porywać się na takie postacie, skoro Aquamany i Flashe są sto razy łatwiejsze do zekranizowania, ale być może włodarze WB mają jakieś jokery w rękawie.
Cytat: LelekPL w 29 Lipiec 2014, 23:30:14
Mamy już Cyborga... wątpię, aby dali jego i Marsjanina. Zazwyczaj to jest jeden albo drugi z jakiegoś powodu.
Nie wiem, jak w komiksie, ale w kreskówce
Justice League: Doom był i Marsjanin, i Cyborg, choć ten ostatni stał się pełnoprawnym członkiem zespołu dopiero pod koniec. Czyli jak się chce, to można. Tylko pytanie, czy taki a nie inny skład będzie miał sens.
Cytat: The Dream w 29 Lipiec 2014, 23:41:11
A więc jednak jest w tym wszystkim ziarenko prawdy? Aż trudno mi w to uwierzyć. Ale nadal nie widzę obu tych filmów w 2016 roku. :>
Ziarenko. Bo nikt nic nie powiedział, że te filmy wyjdą w 2016. To jest nieprawda. Wiemy tylko tyle, że zarówno Gordon-Levitt jak i Johnson odbywają poważne rozmowy z WB i powoli przygotowują obie postacie. Kiedy otrzymamy jakikolwiek film? Tego nie wiadomo. Może być w 2016, może być w 2019.
Podsumowuj?c tegoroczny Comic-con, nale?y powiedzie?, ?e na pewno by? du?o mniej zaskakuj?cy ni? zesz?oroczny. Cho? i w tym roku WB pozamiata?o konkurencj? (co pokazuje wrzucona wcze?niej w tym temacie infografika), to nie przygotowa?o ?adnej bomby w stylu zesz?orocznego "We're gonna make another Superman movie!".
Zwiastun BvS i zdj?cie WW by?y czym?, czego mo?na by?o si? spodziewa?. Jasne, mega klimatowy teaser (podejrzewam, ?e specjalnie nakr?cony i nie zawiera scen, które ostatecznie znajd? si? w filmie), a Gadot jako WW wygl?da fenomenalnie. Jestem pod wra?eniem tego, co uda?o jej si? zbudowa? przez ponad pó? roku.
Comic-con pokaza?, ?e jakkolwiek Marvel jest ze swoim uniwersum o cztery kroki przed WB (dwie fazy + dwie kulminacje tych faz w postaci Avengers), to marketingowo WB/DC zawsze b?dzie mia?o co?, czego nie ma Marvel, tzn. dwóch najpopularniejszych superbohaterów ?wiata. Marvel nie ma nikogo takiego (bo Spider-mana oddali Sony, a X-menów Foxowi). Skrz?tnie buduj? swoje uniwersum, przesuwaj? Avengers na pierwszy plan i konsekwentnie realizuj? swoj? taktyk?. Ale jak przychodzi co do czego, publika i tak poleci na BvS.
Na Comic-conie Marvel pokaza?:
a) materia? z Avengers;
b) Ant-Mana;
c) og?osi? sequel GotG.
Co zrobi?o WB/DC? Pokaza?o Afflecka, Cavilla i Gadot (milcz?cych), zdj?cie WW oraz teaser BvS. Wszystko wokó? jednego filmu, a mimo to wygra?o Comic-con. Wyobra?my sobie co by?oby, gdyby?my zobaczyli line-up budowania DCCU, us?yszeli oficjalnie potwierdzenia obsadzenia Jasona Momoa w roli Aquamana i Rocka w roli Shazama/Black Adama. Moim zdaniem pokazuje to, ?e cho? WB/DC jest mocno w tyle, to maj? wi?cej argumentów, by przebi? Marvela.
Zastanawia mnie jedna rzecz - w Hall H WB wy?wietli?o zdj?cia Trójcy:
(http://images.hngn.com/data/images/full/29369/batman-vs-superman-at-comic-con-2014.jpg?w=600)
O ile Superman i Wonder Woman to zdj?cia wypuszczone oficjalnie do sieci, o tyle zdj?cie Batmana jest nowe. Nie jest to fotka Snydera ani ostatnie zdj?cie Claya Enosa
(http://assets.nydailynews.com/polopoly_fs/1.1879342!/img/httpImage/image.jpg_gen/derivatives/article_970/conbatman25f-1-web.jpg)
Dziwi mnie, ?e nie by?o ?adnego response'u na kolejn? fotk? z Batmanem, zw?aszcza, ?e chyba jest na niej lepszy widok na nowy Batmobil...
Je?li si? myl?, wyprowad?cie z b??du ::)
Też zauważyłem, że to nowa fotka, ale ciężko coś o niej powiedzieć, bo nie puścili jej do sieci, a lepszej jakości fotografii tego momentu też nie ma. A właśnie, tak jak mówisz, widać lepiej Batmobil i zdaje się, że jest też to fotka w kolorze.
Ze tak powiem, przemknela ta fotka Batmana tak po cichaczu :D i zdecydowanie jest w kolorze i na pewno widac batmobil z troche innej perspektywy + moze i nawet lepiej go widac.
I zdaje si?, ?e drzwi do Batmobile'a s? otwarte...
Trochę lepszej jakości fotka.
(http://i.imgur.com/FNabo1t.jpg)
Obie fotki z Comic-conu cieszą o tyle, że potwierdzają czarno-szarą kolorystykę kostiumu Batmana. Plotki o szaro-granatowej kolorystyce, podbijane przez Kevina Smitha były mocno niepokojące.
Odnośnie newsa z Batcave (http://www.batcave.com.pl/2014/07/batman-v-superman-dawn-of-justice-material-video-z-sdcc-nie-zostanie-udostepniony (http://www.batcave.com.pl/2014/07/batman-v-superman-dawn-of-justice-material-video-z-sdcc-nie-zostanie-udostepniony)) - Sue Kroll rzeczywiście powiedziała Variety, że teaser BvS był przygotowany wyłącznie pod Comic-con i nie zostanie udostępniony do sieci (potwierdzałoby to metodę przyjętą poprzednio przy MoS).
Ale już następnego dnia Chris Begley z Batman-news.com napisał na twitterze, że materiał zostanie udostępniony "wkrótce": https://twitter.com/BatmanNewsCom/statuses/493801014022004737 (https://twitter.com/BatmanNewsCom/statuses/493801014022004737)
Oczywiście Sue Kroll wydaje się pewniejszym źródłem, ale nie traciłbym nadziei :)
Ten Batmobil ze zdjęcia, wygląda na zniszczony. Albo mi się tylko wydaje przez słabą jakość. I chyba Batman ma czarny pas(co mnie akurat cieszy).
Tylko czy Batman-News nie napisało o tym przed tym ogłoszeniem? Poza tym, zdaje się, że opierali się na poście z Facebooka hiszpańskiego WB, co może być trochę mniej wiarygodne (może ich pracownik od social media tak sobie założył).
Fajnie, że pojawiła się lepsza fotka. Widać trochę więcej, ale nadal nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy widzę żółty czy inny kolor pasa :D
Cytat: b.p. w 30 Lipiec 2014, 08:58:05
Zwiastun BvS i zdjęcie WW były czymś, czego można było się spodziewać. Jasne, mega klimatowy teaser (podejrzewam, że specjalnie nakręcony i nie zawiera scen, które ostatecznie znajdą się w filmie), a Gadot jako WW wygląda fenomenalnie. Jestem pod wrażeniem tego, co udało jej się zbudować przez ponad pół roku.
Faktycznie zdjęcie Gadot jako WW robi wrażenie, podoba mi się jej kostium i ogólny klimat zdjęcia, ale co do teasera, to moim zdaniem nie jest już tak różowo. Tak teaser jest okropnie... średni. Nie ma w nim nic wyjątkowego, dosłownie nic. Nie rozumiem tego zachwytu nad tym filmikiem, a wrzaski, wiwaty fanów, znajdujących się na SDCC, podczas premiery, to lekka przesada.
Cytat: b.p. w 30 Lipiec 2014, 08:58:05
Comic-con pokazał, że jakkolwiek Marvel jest ze swoim uniwersum o cztery kroki przed WB (dwie fazy + dwie kulminacje tych faz w postaci Avengers), to marketingowo WB/DC zawsze będzie miało coś, czego nie ma Marvel, tzn. dwóch najpopularniejszych superbohaterów świata. Marvel nie ma nikogo takiego (bo Spider-mana oddali Sony, a X-menów Foxowi). Skrzętnie budują swoje uniwersum, przesuwają Avengers na pierwszy plan i konsekwentnie realizują swoją taktykę. Ale jak przychodzi co do czego, publika i tak poleci na BvS.
I to znowu się nie zgodzę, fakt, że Marvel oddał Spider-mana zawsze będzie mnie drażnił, ale mimo to Marvel zrobił coś, co mam uczucie, że próbuje powtórzyć teraz DC, Marvel wywindował mniej znane postacie i uczynił z nich markę. Oczywiście nie należy zapominać, że Avengers sami w sobie już wcześniej wielką markę tworzyli, którą popularnością, można porównywać do JL. NA dodatek nawet jeśli DC ma Esa i Batsa, to i tak to Marvel będzie zawsze do przodu. Stworzył różnorodne uniwersum filmowe, w którym jest miejsce dla rozrywkowego Iron Mana, ale i Capa utrzymanego w konwencji thrillera szpiegowskiego.
Cytat: b.p. w 30 Lipiec 2014, 08:58:05
Co zrobiło WB/DC? Pokazało Afflecka, Cavilla i Gadot (milczących), zdjęcie WW oraz teaser BvS. Wszystko wokół jednego filmu, a mimo to wygrało Comic-con. Wyobraźmy sobie co byłoby, gdybyśmy zobaczyli line-up budowania DCCU, usłyszeli oficjalnie potwierdzenia obsadzenia Jasona Momoa w roli Aquamana i Rocka w roli Shazama/Black Adama. Moim zdaniem pokazuje to, że choć WB/DC jest mocno w tyle, to mają więcej argumentów, by przebić Marvela.
I tu kolejny raz Mnie coś nie odpowiada. Pojawienie się Afflecka, Cavilla i GAdot, było dla mnie kiepskie. Naprawdę nie rozumiem, mam chwalić DC pod niebiosa, za to, że pokazali aktorów i na pokazaniu się skończyło. Wiedziałem od dłuższego czasu kto będzie w Trinity, więc pokazanie aktorów, którzy nie robią nic, nie robi na mnie wrażenia. Marvel miał świetny panel, na którym każdy z aktorów miał coś do powiedzenia. A Robert Downey Jr. był świetny, potrafił zagadać, rozbawić tłum, panel Avengers dostarczył mi sporo rozrywki. Marvel ogłosił premierę GOTG 2 oraz zrobił niespodziankę w postaci Brolina, który oficjalnie został Thanosem Marvela.
Podsumowując. DC i Marvel zawiedli, nie dostarczyli informacji, jakich każdy chciał usłyszeć, dlatego uważam ten SDCC za lekko nieudany, oczywiście pod względem ogłoszeń filmowych. Jednak gdybym miał wybierać to Marvel, dostarczył mi więcej rozrywki, a o to przecież chodzi.
CytatTak teaser jest okropnie... ?redni. Nie ma w nim nic wyj?tkowego, dos?ownie nic.
1. Pokaza? batsygna?.
2. Pokaza? Batmana
3. Pokaza? Batmana w zbroi z The Dark Knight Returns
4. Pokaza? w jednym uj?ciu Supermana i Batmana.
To s? wystarczaj?ce powody, dla których ten teaser jest wyj?tkowy.
Pojawienie si? Zacka, Bena, Henry'ego i Gal by?o bardzo mi?ym akcentem, czasu na rozmowy po prostu nie by?o. Jak zapewne s?ysza?e? w wypowiedzi Snydera, jeszcze dzie? wcze?niej kr?cili i tego samego dnia wracali na plan filmowy.
Cytat: kelen w 30 Lipiec 2014, 18:39:13
1. Pokaza? batsygna?.
2. Pokaza? Batmana
3. Pokaza? Batmana w zbroi z The Dark Knight Returns
4. Pokaza? w jednym uj?ciu Supermana i Batmana.
To s? wystarczaj?ce powody, dla których ten teaser jest wyj?tkowy.
Szanuje Twoje zdanie, ale na mnie, jako? nie zrobi?o to wra?enia. Jedyne co wzbudzi?o we mnie pozytywne emocje to klimat i zbroja z TDKR, poniewa? komiks ten bardzo lubi?. Nie wiem, mo?e mia?em zbyt wielkie oczekiwania.
Cytat: kelen w 30 Lipiec 2014, 18:39:13
Pojawienie si? Zacka, Bena, Henry'ego i Gal by?o bardzo mi?ym akcentem, czasu na rozmowy po prostu nie by?o. Jak zapewne s?ysza?e? w wypowiedzi Snydera, jeszcze dzie? wcze?niej kr?cili i tego samego dnia wracali na plan filmowy.
Jasne, mo?na to potraktowa? jako mi?y akcent, ale troch? irytuje mnie opinia, jak wielkim punktem programu byli i jak bardzo, DC wygra?o SDCC. Jak dla mnie DC i Marvel zawiedli. Zw?aszcza boli fakt, ?e zarówno DC jak i Marvel niedawno og?osili, daty swoich nast?pnych filmów, ale nikt nic oficjalnie nie potwierdzi? i to mnie najbardziej zabola?o. Bo w sumie w kwestii premier, wiemy nadal tyle co przed SDCC, czyli prawie nic.
W kwestii tego, że WB/DC pozamiatało na Comic-Conie, to oczywiście chodzi o to, że niby nic nie pokazali, a ludzie i tak mieli mega-podnietę. :D Tym wygrali, że pokazali mało, ale odbiło się to echem w mediach. Ja sam nie interesowałem się tym, co było na CC, ale teaser BvS sam do mnie dotarł - nie musiałem go szukać, bo na jaką stronę w internecie nie wszedłem, podtykano mi go pod sam nos. Teaser wyjątkowy, bo w końcu widzimy eSa i Gacka koło siebie. Było tak w komiksach, było w kreskówkach. W filmie aktorskim - nigdy. Więc jest szał. :D
Cytat: RemiRose w 30 Lipiec 2014, 17:58:58
Stworzył różnorodne uniwersum filmowe, w którym jest miejsce dla rozrywkowego Iron Mana, ale i Capa utrzymanego w konwencji thrillera szpiegowskiego.
Ten cały "thriller" szpiegowski to jednak, umówmy się, tylko taki marketingowy bełkot, który łykali wszyscy młodzi internetowi krytycy filmowi. Thrillera to tam nie było, po prostu film akcji z elementami szpiegostwa. Nadal był to głównie film o absurdalnych wątkach i wielkich scenach akcji i wybuchach, gdzie ponownie "cały świat" jest zagrożony. Zero napięcia i suspensu, bo wszystkie wątki są równie przewidywalne jak w każdym kolejnym filmie Marvela. Także solidne kino akcji? Tak. Thriller szpiegowski? Nie.
To jest dla niektórych zaleta, a dla mnie wada filmów Marvela, że właśnie ja nie dostrzegam różnicy między nimi, jakiejś autorskiej wizji. Wszystkie są komediowymi filmami akcji. Dosłownie wszystkie. Chyba tak bardzo lubię niedocenianego Incredible Hulka bo miał tego w sobie chyba najmniej, przez co wydawał się nieco inny.
Co do teasera, to zgadzam się z kimś z tego forum, kto powiedział, że jest on chyba nakręcony tylko pod Comic Con, i że takiej sceny, a przynajmniej dokładnie takiej samej, w filmie nie zobaczymy. Mam po prostu takie przeczucie.
CytatTen ca?y "thriller" szpiegowski to jednak, umówmy si?, tylko taki marketingowy be?kot, który ?ykali wszyscy m?odzi internetowi krytycy filmowi.
Te? ?mieszy mnie nazywanie filmów Marvela thrillerami. Ju? Iron Man 3 mia? by? "technologicznym thrillerem" a wyszed? film familijny i komediowy (a nie powiem, potencja? mia? na bycie najlepszym filmem z MCU). Co by nie mówi?, ze wszystkich komiksowych filmów najbli?ej miana thrillerów jest trylogia Nolana. Momentami do tego obrazka te? pasuje mi ostatni Wolverine Mangolda, który jest w moim osobistym rankingu jednym z najlepszych filmów na podstawie komiksów Marvela.
CytatTo jest dla niektórych zaleta, a dla mnie wada filmów Marvela, ?e w?a?nie ja nie dostrzegam ró?nicy mi?dzy nimi, jakiej? autorskiej wizji. Wszystkie s? komediowymi filmami akcji. Dos?ownie wszystkie. Chyba tak bardzo lubi? niedocenianego Incredible Hulka bo mia? tego w sobie chyba najmniej, przez co wydawa? si? nieco inny.
Nic dziwnego, bo
The Incredible Hulk to najlepszy film obok wspominanego wcze?niej
Captain America: Winter Soldier jaki zosta? stworzony pod szyldem Marvel Cinematic Universe. Winter Soldier od Hulka z Nortonem mia? o tyle trudniejsze zadanie, ?e zosta? stworzony w czasach rz?dów Disney'a i dostosowywanie ka?dego nowego filmu Marvela pod najm?odszych widzów i sprzeda? zabawek. Mimo to produkcja si? obroni?a i nie straci?a swojego klimatu na rzecz obecnej (mocno krzywdz?cej dla fanów) polityki Marvela. Na fanach si? jednak nie zarabia, tylko dzieciach i casualach, wi?c nie ma co si? dziwi? ?e jest tak a nie inaczej. Szans? na odkupienie Marvela w moich oczach by? film Wrighta, niestety Marvel z ka?dej swojej produkcji musi robi? kino familijne i wtr?ca? si? scenarzyst? do ich wizji, tak ?eby ka?dy film pasowa? do cukierkowej ca?o?ci. Dlatego licz? ?e DC b?dzie dobr? alternatyw? dla spaczonego w moich oczach MCU, i zaproponuje produkcje dla dojrzalszych widzów.
Man of Steel pod tym k?tem mnie nie zawiód?, a po zmarginalizowaniu roli Goyera mo?e by? ju? tylko lepiej.
CytatTak teaser jest okropnie... średni. Nie ma w nim nic wyjątkowego, dosłownie nic
Nic? Wystarczy Gacek i "Es", a od razu mamy pozamiatane :). Nawet przy takiej jakości.
Cytat
Nie rozumiem tego zachwytu nad tym filmikiem, a wrzaski, wiwaty fanów, znajdujących się na SDCC, podczas premiery, to lekka przesada.
Myślę, że gdybym tam był , to sam bym co nie co krzyknął... :D
@Doctus Ja jeszcze chc? zobaczy? co zrobi? z Guardiansami i Doctorem Strangem. Kompletnie nie znam tych postaci, ale s? to dwa tytu?y, które mog? si? ró?ni? od pozosta?ych.
Pierwszy jest na pewno najbardziej sci-fi z dotychczasowych. Jednak troch? martwi mnie ten ci?g?y akcent wszystkich recenzji na humor w tym filmie. Obawiam si?, ?e to kolejna komedia Marvela po prostu osadzona w kosmosie. Zako?czenie te? na pewno b?dzie dotyczy?o ko?ca ?wiata, albo jakiej? galaktyki. Szok...
Drugi natomiast póki co brzmi najciekawiej bo wyra?nie szukali kogo? z histori? robienia horrorów. Podobnie jak przy Ant-Manie szukali re?ysera z do?wiadczeniem z komedi? (znowu), tak tutaj mog? pomy?le? o czym? bardziej ryzykownym. W ko?cu jedna klapa finansowa by ich nie zniszczy?a na tym etapie, a wi?c mogliby zaryzykowa? z czym? przy robieniu Strange'a. Bo my?l?, ?e oni te? zdaj? sobie spraw?, ?e je?li nadal b?d? w kó?ko robili ten sam film, tylko z ró?nymi postaciami, to si? ludziom znudzi. Do tej pory strategicznie s? genialni, wi?c my?l?, ?e i na tak? ewentualno?? si? przygotowuj?.
Pewnie, ze wolalbym zeby DC pokazalo wiecej i wiecej i wiecej ! Ale ciesze sie ze pokazali cokolwiek :) a w tym przypadku jak podal kelen nawet sporo takze nie ma co narzekac i trzeba czekac. Co do panelu, to niestety rowniez musze przyznac ze ten Marvela bardziej mi sie podobal (byl zabawny po prostu:P)
Cytat@Doctus Ja jeszcze chc? zobaczy? co zrobi? z Guardiansami i Doctorem Strangem. Kompletnie nie znam tych postaci, ale s? to dwa tytu?y, które mog? si? ró?ni? od pozosta?ych.
Stra?nicy (Galaktyki, nie Moore'a) b?d? typow? komedi?, jeszcze wi?ksz? ni? inne. Nawet scena po napisach która ostatnio wyciek?a ostatecznie nam to u?wiadamia. Kto? nazwa? ten film tera?niejszymi
Star Wars, a ja przypuszczam ?e bli?ej tej produkcji b?dzie do
(T)Raumschiff Surprise (ok?adka poni?ej, dla ?atwiejszej wizualizacji). Ja oczywi?cie rozumiem, ?e komu? mo?e si? to podoba?, mo?e si? ?wietnie bawi? na takich filmach (sam pewnie zapominaj?c ?e to produkcja z universum którym si? interesuje czerpa?bym z tego rozrywk?). Ja osobi?cie preferuje podej?cie do moich ulubionych postaci komiksowych na serio, i mimo ?e papierowego dorobku Guardians of Galaxy nie znam, to sprawdzi?em i wiem ?e w komiksach ta dru?yna nie jest wcale chodz?c? komedi?, a ma za sob? kilka znanych w fandomie tytu?ów. Dlatego te? szkoda mi, ?e filmowcy wybrali zupe?nie inny target. Celowanie w najm?odszych widzów, ograniczanie artystycznej swobody danych re?yserów, to kolejne powody dla których nie interesuj? si? w sposób szczególny tym co wypuszcza MCU. I nie uwa?am ?e to ?le, ?e to kl?ska, bo taktyka Marvela si? sprawdza, sprzedaje. Mówi? teraz o swoim w?asnym gu?cie i wymaganiach, dlatego te? ciesze si? ?e w DC panuje trend na powa?niejsz? stylistyk? i powszechna swoboda twórcza (nie wtr?canie si? ludziom od seriali do roboty i na odwrót). Z dzisiejszej perspektywy, musz? Ci równie? przyzna? racj? Lelek ?e rozdzielenie serialowego i filmowego ?wiata DC by?o dobr? decyzj? dla obu stron.
(http://www.moviemaze.de/filme/0687/poster_lg01.jpg)
CytatNic? Wystarczy Gacek i "Es", a od razu mamy pozamiatane :). Nawet przy takiej jako?ci.
To kwestia takiej si?y marketingowej. Zastanówmy si? jednak, kto ma wi?kszy szacunek dla fanów - Marvel, którego reprezentanci zabawiali publiczno?? jak si? da i pokazali naprawd? konkretne rzeczy (nawet Brolin-niedosz?y Batmana w DoJ si? pojawi?), czy DC które pokaza?o krótki teaser i stwierdzi?o ?e och?ap wystarczy dla szarej masy która i tak b?dzie piszcze? przy zobaczeniu Batmana i Supermana w jednym kadrze? Snydera i ekip? mo?na jednak usprawiedliwi? faktem, ?e nie mieli zbytnio czasu na jak?? wi?ksz? prezentacj?, bo ledwo si? urwali z planu ?eby si? pokaza? na konwencie. A materia? którzy pokazali pewnie i tak by? robiony na chybcika, wi?c nie chc? mi si? te? wierzy? ?e pojawi si? w filmie.
Cytat: Doctus w 31 Lipiec 2014, 16:22:07
To kwestia takiej siły marketingowej. Zastanówmy się jednak, kto ma większy szacunek dla fanów - Marvel, którego reprezentanci zabawiali publiczność jak się da i pokazali naprawdę konkretne rzeczy (nawet Brolin-niedoszły Batmana w DoJ się pojawił), czy DC które pokazało krótki teaser i stwierdziło że ochłap wystarczy dla szarej masy która i tak będzie piszczeć przy zobaczeniu Batmana i Supermana w jednym kadrze? Snydera i ekipę można jednak usprawiedliwić faktem, że nie mieli zbytnio czasu na jakąś większą prezentację, bo ledwo się urwali z planu żeby się pokazać na konwencie. A materiał którzy pokazali pewnie i tak był robiony na chybcika, więc nie chcę mi się też wierzyć że pojawi się w filmie.
Porównując panele"Avengers: Age of Ultron" i "BvS" należy pamiętać, że film Marvela wchodzi do kina już w przyszłym roku, ale Batman i Superman zadebiutują rok później. Czyli za rok na SDCC ekipa Snydera powinna dostać oddzielny panel i dopiero zabawią publiczność.
WB wiele rzeczy udaje się utrzymać w tajemnicy, a nawet jeśli coś wiemy to jeszcze tego oficjalnie nie potwierdzają. Potwierdzają się więc wcześniejsze opinie oraz fakt, że niektóre studia filmowe rezygnują z SDCC, gdyż sukces tam i zadowolenie fanów, wcale przy tak wielkich produkcjach nie musi oznaczać sukcesu w kinach.
Cytat: Q w 31 Lipiec 2014, 16:48:40
(...)Batman i Superman zadebiutują rok później. Czyli za rok na SDCC ekipa Snydera powinna dostać oddzielny panel i dopiero zabawią publiczność.
Dokładnie. Już teraz chciałbyś wiedzieć więcej? Zepsujesz tylko sobie zabawę. :P
Cały rok czekania. :-\ Straszna tortura. Będę odliczać dni w kalendarzu i wierzyć, że do tamtego czasu, wstawią jakieś fajne zdjęcia.
CytatTo kwestia takiej siły marketingowej.
Mam ją gdzięś, to Batman i Superman, a mi to w zupełności wystarcza ;)
Cytat
Zastanówmy się jednak, kto ma większy szacunek dla fanów - Marvel, którego reprezentanci zabawiali publiczność jak się da i pokazali naprawdę konkretne rzeczy
Marvel jest już konkretnie rozkręcony, a DC tak naprawdę dopiero startuje.
Cytat
czy DC które pokazało krótki teaser i stwierdziło że ochłap wystarczy dla szarej masy która i tak będzie piszczeć przy zobaczeniu Batmana i Supermana w jednym kadrze?
Ja myślę, że Snyder i cała ekipa bardzo chcieli coś nam pokazać, tak od nich dla nas. I w sumie na tyle od premiery i niezapowiedziani i tak pokazali wystarczającą dużo.
CytatMam ją gdzięś, to Batman i Superman, a mi to w zupełności wystarcza
No właśnie. O tej sile marketingowej mówię ;D
Przede wszystkim - I TOLD YA!
1) Przesunięcie premiery podkreśla w jak korzystnej sytuacji jest Marvel i jakie z WB/DC cieniasy. Chcieli podpieprzyć Disneyowi datę premiery i spektakularnie im się nie udało. Po świetnych wynikach drugiego Capa i Strażników Warner wiedział, że zagrożenie ze strony Capa3 jest realne, a jak już nie raz twierdziłem, BvS będzie gotowy wcześniej i przesunięcie jego premiery o 10 miesięcy było zbędne.
2) Po tym jak w tym roku żaden wakacyjny szlagier nie może przebić wyników Lego i Capa2 wprowadzenie potencjalnie największego hitu roku w marcu to dobra decyzja. Wprawdzie marzec 2016 roku wygląda na mocny ale BvS może wypracować tam dużo lepszy wynik niż gdyby startował razem z Capem.
3) Czyli obejrzę film 6 tygodni wcześniej? Mnie to pasi.
Nowe daty filmów DCCU wydają się dożo lepsze od wcześniej wyciekłej rozpiski. 23 czerwiec 2017 to będzie JLA!
Obecnie tak widzę potencjalne wyniki otwarcia tych filmów:
Batman v Superman - $160 mln
Captain America 3 - $120 mln
Po pierwsze, umówmy się, Warner nie "wystraszył się" Marvela. Chyba każdy wie, ze pierwszy weekend wygrałby BvS i to nieważne czy byłby dobry czy tragiczny. Potem oczywiście dużo zależałoby od jakości obu filmów, ale pierwszy weekend BvS wygrałby z łatwością.
Warner natomiast poszedł po rozum do głowy. Bo tak naprawdę, w tym pojedynku nie byłoby "zwycięzcy". Byliby tylko dwaj przegrani, bo oba filmy podkradłyby by sobie tą samą demografię i widownię. Kompletny idiotyzm, aby wypuszczać te dwa filmy w tym samym czasie.
No i zgadzam się z Jubym, że obecnie marzec jest już praktycznie nieoficjalnym początkiem filmowego "lata". Właściwie, co sezon wydaje mi się, że to "lato" się przesuwa i przesuwa bliżej początku roku, głównie ze względu na coroczny przyrost tych wielkich produkcji sensacyjno-przygodowych. Obecnie jest ich wręcz za dużo. Także, koniec marca to nie jest taka zła pora i z wielkim hukiem BvS rozpocznie sezon filmowy w 2016 roku.
Post Merge: 07 Sierpień 2014, 15:29:11
Btw. czy ktoś wie czy BvS będzie również kręcony na lokacji gdzieś w Azji?
W oficjalnym oświadczeniu wymieniono tylko takie lokacje:
"Główne zdjęcia realizowane będą w lokalizacjach w Michigan Motion Picture Studios oraz lokacjach w i w pobliżu Detroit w Michigan; Illinois, Afryce i Południowym Pacyfiku."
Wiadomo Lelek, ?e Warner si? "nie wystraszy?" i w starciu BvS kontra Cap3 wygra?by film DC. Ale nie zmienia to faktu, ?e g?ównym powodem przesuni?cia premiery BvS by?o podebranie najlepszej daty premiery konkurencji, a gdy Disney nie ust?pi? po ?wietnych wynikach finansowych Capa2 i GotG Warner si? wycofa?. Dokonali zagrania, które totalnie im nie wysz?o. Ale pewnie po pierwszym zwiastunie pami?? o tym nieudanym zgrywie wyparuje.
Wracaj?c do wyniku finansowego, od 2007 roku marzec jest mocnym miesi?cem na premiery. BvS b?dzie w nim wy?wietlany tylko 6 dni, a pó?niej czeka go wolny kwiecie?, na którego na razie zapowiedziano tylko trzy premiery (niskobud?etow? animacje Universala, "?owc?" Darabonta i trzeci? cz??? "The Best Man"). Nie zdziwi? si? je?li BvS przez 4 weekendy b?dzie liderem Ameryka?skiego box office'u, a je?li która? z tych premier wymi?knie (Huntsman) to mo?e nawet do premiery Capa3!
Jedno jest dla mnie pewne. Bez tak gigantycznej konkurencji ju? od drugiego weekendu jak? mia? MoS, BvS mimo wi?kszego otwarcia powinien by? mniejszym frontloaderem. Zreszt? co do otwarcia jestem pozytywnie nastawiony
http://www.filmweb.pl/user/Juby_/blog/560628-Prognozy%2C+analizy+i+ciekawe+artyku%C5%82y+o+zarobkach+filmowych (http://www.filmweb.pl/user/Juby_/blog/560628-Prognozy%2C+analizy+i+ciekawe+artyku%C5%82y+o+zarobkach+filmowych)
I cieszy mnie to, ?e Warner nie w?azi w dup? Chinolom tak jak inne wytwórnie aby podnie?? sobie zyski. Gdyby w filmie wyst?pi?a jaka? Chi?ska gwiazda (patrz. nowi X-Meni, Iron Man 3) b?d? ca?? akcj? niepotrzebnie przenie?? w Chiny (Transformers 4!!!!, Avengers 2) pewnie zarobi?y w Azji du?o wi?cej pieni?dzy. Ale "brudnych pieni?dzy", ?e tak si? wyra??. ;)
Filmik z planu :P
http://www.youtube.com/watch?v=cOLCi1HezHs# (http://www.youtube.com/watch?v=cOLCi1HezHs#)
sporo na siebie tych wiader przyjął ;D
W końcu jest Supermanem. Wytrzyma więcej niż inni. xD
Snyder opublikował na twiterze:
(https://pbs.twimg.com/media/BxN9u_AIgAIq_qp.jpg:large)
Wpływ Thumblera Nolana na pojazdy Batmana jak widać był duży (najpierw potężny Batmobile w AK, teraz to). Wizualnie nie podoba mi się ale liczę na to, ze w akcji wypadnie tak jak Thumbler, który po pierwszych fotach też mi się średnio podobał.
Tutaj HR (http://i.imgur.com/nBZU3Ch.jpg)
Jest naprawdę BARDZO podobny do tego z Arkham Knight.
Juby, dlaczego zawsze piszesz Thumbler zamiast Tumbler? :P
W nazwie nie ma "H"? My bad! :-[
Szerszy i bardziej krytyczny komentarz. Batmobile mi się nie podoba. Ta wieżyczka pasuje tam jak sutki na kostiumie Batmana, a całość wygląda zbyt Tumblerowato, w nie fajny sposób. Zresztą to niemal kalka Batmobile z Arkham Knight! Z filmowych wersji wozów Batmana (gdy przymknę oko na świecące neony spod karoserii wozu z B&R) Snydera wydaje mi się najsłabszy!! Oby w akcji sprawdził się tak jak "czołg Nolana", może wtedy się do niego przekonam.
A ja póki co nie wiem na co można narzekać, ani czym się zachwycać. Samochód jak samochód. Jest oczywiście inny od pozostałych filmowych samochodów, ale nie ma w sobie na razie unikatowego charakteru. Poczekajmy na to jak wygląda w akcji i do czego się w ogóle przyda w walce z Supermanem.
Mimo wszystko budzi szacunek. A najważniejsze to jak będzie się prezentował w akcji.
Whoa, wygląda zarąbiście! Mam nadzieję, że za jakiś czas ruszy strona gdzie będzie można obczaić parametry :)
Cytat: BlackBat w 29 Listopad 2014, 23:43:32
Whoa, wygląda zarąbiście! Mam nadzieję, że za jakiś czas ruszy strona gdzie będzie można obczaić parametry :)
co za zapłon ;)
Dłuższa przerwa od forum robi swoje, ale jestem z powrotem :) Nadrabiam wątki i info :D
Kurde, szkoda, że ta plotka o podzieleniu filmu na dwie część nie okazała się prawdą. Miał ktoś tupet, żeby tak podjudzać. Gdyby to się spełniło, to mielibyśmy już pierwszą część w tym roku, no a przede wszystkim więcej czasu dostałaby ewentualna potyczka Batmana z Supermanem.
Dzielenie filmów na dwie części bardziej mi pasuje do filmów na faktach autentycznych, opowiadających jakąś prawdziwą historię, niż do superhero. Chyba, że chcieliby zakończyć pierwszą część jakimś cliffhangerem, żeby jeszcze więcej zarobić na części drugiej. Oł jeeee.
Ja też byłbym za, może zamknęłoby to usta marudom, którym przeszkadza duża liczba bohaterów w BvS (chociaż moim zdaniem wcale tak dużo ich nie będzie, niemniej byłoby więcej czasu na ich przedstawienie i rozwój). Fani, którzy optują za solowym filmem o Batmanie przed JL też byliby zadowoleni, bo tytuł Enter the Knight sugerowałby, że będzie dużo Gacka. No i sama akcja marketingowa z zapowiadaniem filmu na marzec po to by nagle poprzedzić go preludium pół roku wcześniej to byłoby całkiem oryginalne posunięcie i kto wie, może by się opłaciło.
Podobno ekipa pracująca nad BvS otrzymała koszulki z takim nadrukiem.
(https://pbs.twimg.com/media/B70hL_xIAAA2wHT.jpg) :o
Czyli Affleck i Cavill kreską wzorowaną The Dark Knight Returns. Nie potrafię opisać jak bardzo podoba mi się ten epicki kadr! Mam nadzieję, że zostanie opublikowany w sieci w wysokiej rozdzielczości (powyższe to tylko zdjęcie koszulki) to też sobie coś takiego nadrukuję na koszulce i wybiorę się w niej na premierę.
+ Henry Cavill kontynuował tradycje dawania specjalnie wybitych monet/żetonów obsadzie i ekipie. Obie strony.
(https://pbs.twimg.com/media/B7UOhf5CcAAxm10.jpg:large)
(https://pbs.twimg.com/media/B7UO6UkIIAAu0tq.jpg:large)
Data rozpoczęcia zdjęć trochę nie pokrywa się z pierwszymi przeciekami Gal (były już 16 maja z tego co pamiętam). No ale, Henry chyba wie lepiej kiedy trwały zdjęcia do filmu, w którym gra główną rolę.
Czytałem o tej grafice z koszulki, ponoć źródło jest wątpliwe i przede wszystkim - już jedną koszulkę podarowanej ekipie filmu widzieliśmy i było to tylko czarne logo i tytuł.
Fotka gacka w słabej jakości:
(http://www.joblo.com/newsimages1/batman-v-superman-promo-hk-2-large1.jpg)
To nie fotka. To namalowany przez kogoś fan-poster, który jakiś czas temu krążył po sieci jako niby-oficjalny, któremu cyknięto zdjęcie.
Nie ma bata, na pewno obejrzę teraz tylko czekać na premierę heh. :)
Chodziły słuchy że przed Jupiter Ascending ma być teaser BvS. Chętnie bym go zobaczył na dużym ekranie, więc jakby ktoś coś wiedział, czy faktycznie jest czy nie, czy to ten sam co z Comic-Conu czy inny, czy warto zobaczyć, czy może niekoniecznie, to proszę napisać. :>
To były plotki. W zapowiedziach kin dla filmu Wachowskich w USA nie ma wymienionego teasera do BvS, takowy trailer nie ma klasyfikacji wiekowej, nic. Na razie nic nie świadczy o tym, że zapowiedź BvS pojawi się w ciągu tego miesiąca.
Post Merge: 03 Luty 2015, 16:02:42
http://digitalcinema.bydeluxe.com/site/dlxportal/docs/Trailers_by_Deluxe-_WK_6_US.pdf (http://digitalcinema.bydeluxe.com/site/dlxportal/docs/Trailers_by_Deluxe-_WK_6_US.pdf)
http://digitalcinema.bydeluxe.com/site/dlxportal/docs/Jupiter_Ascending_US_2D_3D_Release_10xxx_Series.pdf (http://digitalcinema.bydeluxe.com/site/dlxportal/docs/Jupiter_Ascending_US_2D_3D_Release_10xxx_Series.pdf)
Ajć, szkoda. :< W takim układzie chyba odpuszczę sobie ten film.
http://www.batcave.com.pl/2015/02/jason-momoa-jako-aquaman-na-pierwszym-oficjalnym-zdjeciu/ (http://www.batcave.com.pl/2015/02/jason-momoa-jako-aquaman-na-pierwszym-oficjalnym-zdjeciu/)
Momoa jako Aquaman wygląda niemal dokładnie tak jak to sobie wyobrażałem odkąd usłyszałem który aktor będzie się wcielał w króla Atlantydy. Moim zdaniem naprawdę świetnie się prezentuje na tym zdjęciu.
Trochę przekombinowany, nie wiem co jest tatuażem,a co ubraniem (o ile tak to można nazwać). Szaro-bury taki, mógłby być prostszy i mieć troszkę bardziej wyraźniejsze kolory jak dla mnie :P
Cytat: franek w 20 Luty 2015, 20:35:47
Szaro-bury taki, mógłby być prostszy i mieć troszkę bardziej wyraźniejsze kolory jak dla mnie :P
To dość oczywiste, że zdjęcie ma nałożone filtry, jak w przypadku fotki Wonder Woman. Pokazują sporo, ale też nie za dużo.
Projekt Arthura jest absolutnie świetny. Przypomina tego z lat 90-tych z mocną inspiracją kulturą polinezyjską. Oczywiście wolałbym gdyby był całkiem blond, ale trudno. Póki co jestem absolutnie zadowolony z projektów postaci jakie zobaczymy w filmie i calym DCCU.
Oczywiście, że zdjęcie jest zmiażdżone filtrami, ale koniec końców nie oszukujmy się, w filmie będzie podobnie :/ Oczywiście duży plus za nawiązanie do lat 90, no i rzeczywiście brak blond włosów trochę słaby, ale wyobrażasz sobie Jasona w blond włosach? Niech zostaną takie.
Foto jest super a Jason nie moze miec blond wlosow bo wygladalby jak hmm ? Gej ? :)
Może pasowałyby mu blond pasemka, tak dla fanów :) Sam jego wygląd dość kozacki :D
Przecież ma blond pasemka
O kurczę, jakoś tego nie zauważyłem ;D Zatem lepiej być nie mogło!
Wygląd Aquamana niezły, z tymi włosami i zbroją przypomina mi Predatora ;) Jedyny minus to ten tatuaż, trochę zbyt przesadzony.
A ja po prostu zacieram ręce na starcie Black Adama i Aquamana. Johnson kontra Momoa, to prawie tak samo ekscytujący pojedynek co Batman kontra Superman.
Rozczaruje cię ale podobno film z Black Adamem nie ma być powiązany z kinowym uniwersum DC. Mam nadzieję, że te plotki się nie potwierdzą.
Plotki i stare newsy, ostatnio Dwayne Johnson potwierdził, że Black Adam pojawi się w tym samym filmie co Batman i Superman... więc zakładam, że z Aquamanem również się spotka.
http://www.gamesradar.com/exclusive-dwayne-johnson-talks-black-adam/ (http://www.gamesradar.com/exclusive-dwayne-johnson-talks-black-adam/)
And how, if at all, will Black Adam fit in with the wider DC universe? "It was all agreed that the worlds are all interconnected... One day you will see Black Adam go at it with Superman or Batman or any of the DC characters. But that said, there's a great independence to Black Adam from the DC world, allowing us to inject, not only viciousness, but also winking humour."
Jako? ci??ko mi uwierzy?, ?e Warner nie chcia?oby Dwayne'a w spólnym universum DC :D
Nie wierzę że nikt nie pisze w tym wątku mamy próbkę głosu nowego Jokera, łysina Luthora i wiele innych informacji, sam nigdy nie byłem może najbardziej udzielającym się członkiem ale ten brak ekscytacji mnie dziwi, pozdro
Ja na razie nie widzę większych powodów do ekscytacji. Leto użył "jakiegoś" głosu na koncercie. Może Jokera, może nie. Eisenberg po prostu ściął włosy - no to już w ogóle nie jest ciekawe. A do filmu jeszcze ROK. Przez te przekładnie ludzie po prostu stracili emocje na ten film, został przełożony na za późno.
Zdjęcie jest typowe w tego typu kampaniach - pokazuje wszystko i nic :D Właściwie, jedyne co nam tak na prawdę mówi to to, że Lex będzie łysy. Albo może też dopiero taki będzie w pewnym momencie filmu.
Moja ekscytacja wzrośnie jak w końcu pojawi się teaser trailer. Wtedy będę musiał się poważnie zastanowić nad oglądaniem kolejnych materiałów, żeby nie zepsuć sobie zbyt dużo z zabawy.
Ja na razie się nie nakręcam, bo mogę się rozczarować. Jak będę przeglądał wszystkie newsy i udostępniane projekty to mogę zacząć wyrabiać sobie opinię o filmie przed obejrzeniem a chciałbym tego uniknąć. Ale do kina pójdę na pewno.
Myślę, że spokojnie ze 3 seanse zaliczę, no chyba, że będzie padaka, ale tego nie biorę pod uwagę.
http://www.batcave.com.pl/2015/04/ben-affleck-potrzebowal-pomocy-3-osob-by-wlozyc-kostium-batmana/ (http://www.batcave.com.pl/2015/04/ben-affleck-potrzebowal-pomocy-3-osob-by-wlozyc-kostium-batmana/)
Dobrze, że jednak będzie mógł obracać głową, bo patrząc po zdjęciach wydawało się, że może mieć z tym problem. Cieszy, że dla Snydera była to jedna z podstawowych rzeczy jeśli chodzi o kostium Nietoperza. Już takiego błędu chyba nikt nigdy nie zrobi.
Tak, to duży plus, zwłaszcza że udało się połączyć mobilność głowy ze świetnym wyglądem kaptura. Nowa era bat-stroju, na którą czekaliśmy - praktycznie i klimatycznie zarazem. Choć nadal smuci mnie brak białych soczewek w tej podstawowej wersji kostiumu, sądziłem że ze wszystkich, którzy brali na warsztat Nietoperza, właśnie Snyder o to zadba, wszak jego filmy przede wszystkim dobrze wyglądają. Z drugiej strony nie jest to rzecz aż tak ważna, choć na pewno wszystkim nam byłoby miło. Kto wie, może jeszcze zostaniemy zaskoczeni?
A co do potrzeby pomocy ubierania Afflecka przez inne osoby, w końcu Batman stanie się naprawdę bezradny bez Alfreda ;]
Praktycznie to on nadal nie wygląda... Nie bardzo kuloodpornie. Ale mam nadzieję że to jakoś wyjaśnią w filmie
http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=117996 (http://www.comicbookmovie.com/fansites/JoshWildingNewsAndReviews/news/?a=117996)
Teaser przed Maxem potwierdzony. Jeszcze przed nim możemy dostać nowe foty lub plakat.
Nie oglądam :P Nie chcę żadnych spoilerów
Cytat: LelekPL w 02 Kwiecień 2015, 11:23:50
Praktycznie to on nadal nie wygląda...
Pisząc o praktyczności, miałem raczej na myśli swobodę ruchu. Wytrzymały to on rzeczywiście się nie wydaje, ale może ten Batman będzie najrozsądniejszy ze wszystkich i będzie preferował taktykę stealth zamiast pakować się w linię ognia? :D
Jak to jest z tymi zwiastunami, w polskich kinach też pojawi się przed MM?
Nie wiadomo. Ale raczej jeszcze przed 15tym maja pojawi się w sieci w HD.
Cytat: Mr.G w 02 Kwiecień 2015, 13:21:21
Pisząc o praktyczności, miałem raczej na myśli swobodę ruchu. Wytrzymały to on rzeczywiście się nie wydaje, ale może ten Batman będzie najrozsądniejszy ze wszystkich i będzie preferował taktykę stealth zamiast pakować się w linię ognia? :D
Jak to jest z tymi zwiastunami, w polskich kinach też pojawi się przed MM?
I dlatego tym razem ubiera się na szaro, a nie na czarno? :P Stealth stealthem, ale bez stroju kuloodpornego to byłby najgłupszym Batmanem do tej pory. Batman musi mieć jakąś zbroję w przeciwieństwie do Supermana.
Co do zwiastunów to pierwsze zazwyczaj pojawiają się w kinach bardzo podobnie w Polsce. Także przed Mad Maxem będziesz go mógł zobaczyć... Ja będę zamykał oczy :P
Czarno-szary kostium w nocy (!) to szczyt niepraktyczności? :P
Kostium Afllecka - na razie, bo dużo nie pokazano - zapowiada się fantastycznie. Po zdecydowanie zbyt przekombinowanym kostiumie z TDK/TDKR (miał tyle elementów, że jego nogi wyglądały jak puzzle (http://www.batcave.com.pl/old/grafa/filmy/7/galerie/tdkr_zfilmu_368.jpg) :/) przyda się coś bardziej jednolitego (w końcu zrozumiano, że kostium zrobiony z kevlaru nie musi wyglądać jak zbroja). Nowy Batsuit wygląda na bardziej swobodny ruchowo i jest to wielki powrót do komiksowego Batmana. Plus powrót do krótkich uszu, z czego bardzo się cieszę, no i Ben wygląda w nim bardzo masywnie! To może być najlepsze co przywdzieje Bruce Wayne na dużym ekranie ever. Póki co mam tylko jedno/dwa drobne zastrzeżenia ale nie będę narzekał, najpierw muszę zobaczyć Batmana w kolorze, od frontu i przede wszystkim w ruchu zanim zacznę krytykować, bo już dwa razy ostro przeszarżowałem ze swoją reakcją - pamiętam swój zachwyt nad kostiumem Batmana z TDK po pierwszej oficjalnej fotce, oraz ogromną krytykę Cavilla w kostiumie Supermana na pierwszym oficjalnym zdjęciu z MoS (akurat dalej uważam, że na tym konkretnym zdjęciu wyszedł słabo).
Aha. Obejrzę teaser pewnie 50 razy, a potem tyle samo każdy kolejny trailer i pewnie liznę też pierwsze kilka spotów. Zamykanie oczu w kinie to ekstremalne zachowanie i kosmiczna przesada.
Przestań przesadzać... Gdzie ja napisałem że to "szczyt niepraktyczności"? Po prostu jest to mniej praktyczne niż cały czarny. Ale najbardziej niepraktyczne w nim jest to że w ogóle nie wygląda jak zbroja, coś co by go chroniło przed kulami, nożami. To że wygląda bardziej podobnie do komiksu to akurat nie jest żadna zaleta. Film to film i musi w nim wyglądać przekonywująco. W komiksie może sobie chodzić w piżamie bo to jest łatwiej narysować, ale w filmie powinno yo być nieco bardziej przemyślane. Tym bardziej w filmie z Supermanem - powinni zaznaczyć że Batman takiej pomocy potrzebuke, że w przeciwieństwie do supka grozi mu ni
ebezpieczeństwo.
Co do teaserów to nikt Ci nie każe zamykać oczu więc daruj sobie "kosmiczną przesadę". Ja nie chcę żeby zradzili mi wszystkie najlepsze sceny, najlepsze ujęcia i całą fabułę. Masz inną opinię, proszę bardzo, ale takie komentarze trzymaj dla siebie.
Najbardziej nie praktyczne w nim jest to że w ogóle nie wygląda jak zbroja, zastanawiałeś się nad znaczeniem tego zdania? Kostium nie musi wyglądać jak zbroja, patrze że niektórzy przyzwyczaili się mocno do Nolana, w świecie w którym istnieje Superman, Batman może nosić piżamę i może to zostać wytłumaczone jako super trwały materiał, ale nie musi na taki wyglądać, poza tym wg mnie Batman w zbroi jest bardziej oczywisty i mniej przerażający.
A zastanawiałeś się nad odbieraniem całej treści z jednego zdania!? Dlatego napisałem, że na razie mi się nie podoba. Dosłownie parę postów wyżej napisałem "Ale mam nadzieję że to jakoś wyjaśnią w filmie".
A co do Twojej opinii na koniec to według mnie piżama wygląda mniej przekonywująco i komicznie. Na pewno nie przeraziłbym się nikogo w piżamie :P
Ludziska spokojnie bez nerwow :D Pancerz jak pancerz, poki nie pokaza oficjalnego trailera na ktorym bedzie go dobrze widac to nie ma co sie sprzeczac o to :P.
Co do tego ze trailer pokaze ze duzo to nie zgodze sie z tym bo wedlug mnie juz minela ta era kiedy w trailerze pokazywali wszystko co najlepsze :P
Mnie tam dorosły facet paradujący w piżamce po ulicach by lekko jednak wystraszył, szczególnie gdyby zmierzał w moim kierunku. ;)
A serio, dałbym szanse takiej wersji stroju Gacentego w filmie, bo nigdy szczególnie nie przypadła mi do gustu opcja z pancerzem reaktywnym. Bats w wersji Nolana wyglądał jak czołg twardy.
(http://panzerschreck.strefa.pl/zdjecia/twardy/01.jpg)
A my nadal musimy czeka?... :'(
http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/154392868,-batman-v-superman-zwiastun-jest-wspanialy (http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/154392868,-batman-v-superman-zwiastun-jest-wspanialy)
Moje uwagi na temat ostatniego Comic-Conu i obecności ekipy:
http://www.batcave.com.pl/batman-v-superman/artykuly/wrazenia-z-comic-conu-2015/ (http://www.batcave.com.pl/batman-v-superman/artykuly/wrazenia-z-comic-conu-2015/)
Wraz z nowym numerem Empire pojawi?o si? kilka nowych informacji dotycz?cych filmu:
http://www.batcave.com.pl/2015/07/bohaterowie-batman-v-superman-dawn-of-justice-na-nowych-zdjeciach-oraz-ben-affleck-o-roli-batmana/ (http://www.batcave.com.pl/2015/07/bohaterowie-batman-v-superman-dawn-of-justice-na-nowych-zdjeciach-oraz-ben-affleck-o-roli-batmana/)
http://www.batcave.com.pl/2015/07/patrick-tatopoulos-o-seksownym-batmobilu-i-batwingu/ (http://www.batcave.com.pl/2015/07/patrick-tatopoulos-o-seksownym-batmobilu-i-batwingu/)
Batman od 20-lat dzia?a w Gotham i te? nie bez powodu jego sprz?t ma ?lady licznych walk.
Artyku? z Empire
CytatArticle:
The Creators of Batman V Superman: Dawn of Justice do not refer to their new movie as a sequel, or an episode or the next phase. They call it an expansion.
There had been no doubt that Man of Steel was the start of something. Did you spot those cunningly placed Easter eggs? Logos for Lexcorp and Wayne Industries, the acknowledgement of a world bigger than simply Smallville and Metropolis. But when it came to it, sitting down to imagine where their newly rebooted and suited Superman franchise might go next...well this happened
Think of this as our pre-credits sequence. A boardroom. Day. Possibly the very boardroom Empire is currently sitting opposite director Zack Snyder. The Snyder brain trust is deep in meeting about who might serve as the villain in the second Superman movie. They consider Brainiac, what they might do with Lex Luthor, all are determined it couldn't be another alien-invasion movie.
Then the director just puts this out there...
"We should put Batman in the second movie" Says Snyder. reliving the historic moment.
"Actually, I think the first thing we mentioned was the movie would end with some kryptonite being delivered to Wayne Manor. Da-Dah! Everyone was like 'Oh S#$T!"
Part 2:
What is it about this showdown that stirs such excitement? The two most legendary superheroes going Batmano a Supermano. The comic books have tried the dust-up/team-up from all angles (most effectivelyas aging titans in Frank Miller's hugely influential The Dark Knight Returns). In Will Smith's post apocalyptic hit I Am Legend, a deserted times square displays a Batman VS Superman hoarding - an in-joke referring to a previous Warner Bros. attempt to pit the two heroes against one another on the big screen. There were plans in Tim Burton's aborted Superman Lives to have Michael Keaton's Dark Knight gaze upon Nicholas Cage's kryptonian hero from the rooftops.
"Once you say it out loud, you can't put it back in the box" Snyder laughs: good ideas, really good ideas are like genies "It started to evolve from there, to the point where we said, "The bad guy, in a way, is Batman..."
Part 3:
Okay, DC is about to happen in a really, really big way. A Marvel-sized way, but let's not get too caught up in the whole Marvel V DC thing just yet. Leastways, from that Batman epiphany has sprung an extended universe (commonly: EU) based upon the catalogue of Marvel's rival comic-book house, Detective Comics (commonly: DC). A many limbed saga of superheroes and super villains branching forth from Justice League, the supergroup of heavy hitters led by, yes siree, Batman and Superman (at some point it's safe to assume they have to set aside their differences and bro up).
"What we are doing is ground-up all the way." Stresses Snyder. "It's one giant story."
Indeed if you want the narrative ground zero for their exponential epic, it is when Superman switches on the scout ship in Man of Steel. The same thing Zod saw, other beings saw. Other beings like Aquaman and Wonder Woman. A world began to stir...
Part 4:
Snyder's personal headquarters are concealed in a quiet corner of a leafy LA suburb Pasadena - a suit of offices with a spare, warehousey vibe. In reception, the latest DC editions of Red Lanterns, Constantine, Supergirl et al lie in neat rows alongside Produced By magazine and Variety. Only the background subwoofer rumble of closely scrutinised scenes tells you that a major film is being nudged towards completion.
Somwhere deep in the Snyder-Cave is a whiteboard upon which the entire DC EU is sketched out.
"Kind of a timeline of what every movie is" Says producer Debroah Snyder "where it is going, and where the films fit in relation to each other."
The inner circle is comprised of Snyder, Deborah Snyder, producer Chuck Roven (who helped steer the Dark Knight trilogy to greatness), screenwriter Chris Terrio (who has plotted the throughline from BvS inot back to back JL movies) and Geoff Johns, Chief Creative Officer at DC Comics, keeper of the lore.
"The first thing we had was the Justice League concept." says Snyder. "The other movies support that. That is our WW, our Aquaman. They have their own creative concepts that support them, but they do serve Justice League in the coming together of those heroes."
It's the inverse of Avengers. We will meet Gal Gadot's Wonder Woman first in BvS, and then her origin will fleshed out in Patty Jenkin's stand alone Wonder Woman movie. We will meet Jason Momoa's Aquaman properly in Justi8ce League - he gets an elusive introduction in BvS ("You'll understand he exists." teases Snyder) - before tackling his own adventure.
Part 5:
"I want the other directors of the other films to be able to stretch their legs and do what they want, but at the same there is a big interconnected universe." Snyder remains the creative heart of the enterprise, the facilitator of a coherent DC style; indeed the Brainiac of the EU. "I've given everyone amazing access to our story, to me, and what we are doing. All the films have like minded conceptual jumping-off points"
No one is about to devise a hilarious romantic comedy featuring Cyborg.
"We call it the sandbox" says Chuck Roven "It has borders around it, but everyone gets to play in the sandbox. On Suicide Squad, David Ayer has a lot of specific control over his area of the sandbox. Even if he crosses the line a little bit, we see if we can push our boundaries back a little"
Part 6:
Logistically is is staggering. As BvS gains it's coat of special effrects, and the various stages of editing, scoring, grading and sound mixing are completed, Deborah Snyder, along with Roven, is watching over a sandbox that stretches around the world. Jenkins is in London prepping Wonder Woman, which will shoot their this Autumn. Suicide Squad, already shooting in Toronto, will shoot through to September.
"I do watch the dailies" She promises, enthusing about the films "street quality". They are already doing a soft prep for The Justice League, which will begin shooting in the spring, and overseeing the script for Aquaman, which James Wan will direct. Kirk Johnstad, Snyder's writing partner on 300, is fathoming(sorry) how the atlantean king will fit into their real world ethos. Deborah Snyder raises her eyes to the ceiling, shuffling through a comic book rack in her brain "and we have Flash we are working on too"
Part 7:
There was a moment during the casting of Man of Steel when they knew they had their man.It's dinner party material now, how Henry Cavill strode out for his screen test in Christopher Reeve's old Superman suit and no one laughed. He felt so emphatic, so real. Well Ben Affleck had been immersing himself in the comic books and had seen an image of Bruce Wayne "I need my hair to look like this" he informed his filmmakers, brandishing the comic book in question.
"I remember not being too sure." admits Deborah Snyder. Later she and Zack were in Micvhegan busily readying the shoot, with Affleck still in LA taking meetings with head of hair Chase Heard. A photo arrived of the hair. "It was perfect - he looked like Bruce Wayne." The producer was delighted to be proved wrong. "It was that moment."Oh we gotta do this"
Truthfully, it's nothing drastic. Affleck wears a wig in the movie that makes concrete Wayne's age and experience, It instantly made him their Bruce/Batman; older than ever before.
"We are playing him 45 or 46" Snyder explains. "He's been Batman for 20 years. All that history is there. Was there a Robin at one time? Possibly"
Part 8:
Suicide Squad is a key crossover film in this respect. Jared Leto's Joker is the Affleck-Batman Joker. As Snyder confirms, Batman's had a relationship with the Joker, Harley Quinn, all the Belle Reve reprobates in Ayer's inverted team-up movie. He put those guys in prison. There have been sightings of Batman on their Toronto set. You can imagine that somewhere out there is a Riddler, a Penguin and a Two Face. A rebooted Catwoman...
"We want to assume that Batman has reached this point in his life and career as a superhero and Superman represents a philosophical change" Says Snyder "He is a paradigm shift for Batman."Ive been fighting criminals all my life, trying to find justice, and now I am confronted with a concept that is transcendent to me' In the face of Superman, a man robbing a bank doesnt matter."
Part 9:
We have arrived at the heart if the proposition: the why of the V. Batman witnessed the devastation of Metropolis (they call it the Black Zero Event) and fears Superman is a beacon for aliens like Zod, bent on destruction. To his mind this only gets worse. "He has lost those near and dear to him" says Roven, hinting at a more immediate motivation "and not necessarily from old age or disease." There are striking shots in the recent trailer of a Wayne Enterprises skyscraper being levelled.
Part 10:
How can we even know Superman/ We live by his good graces. We make the assumption that he will always be good and never turn on us...can we trust him? These are themes similar to those that orbited Superman-satire Doctor Manhatten in Snyder's Watchmen. Superhero or God?
"He's having a crisis of conscience." says Snyder of his Dark Knight: "Am I really just a vigilante who stalks the alleys of Gotham. it's rich stuff that he deals with. Ben does an amazing job."
a brief flashback to the set June 2014. Ben Affleck squinting into the Michigan sunshine. The air a blizzard of dust. The cowl covers Bruce Wayne's good looks,but curiously, Batman is wearing a spaghetti western-style duster coat and carries a machine gun.
"Initially I thought I'm older and it doesnt seem like the right fit for me." Affleck says, as wind machines are carefully repositioned. "The Zack pitched me this concept for this older, more broken, kind of F'd up Batman. It was something we hadn't seen."
He likens the role to Hamlet or James Bond. Hardy perennials that thrive under different conditions. Anyway this isnt a Batman movie, Affleck insists. It's Batman v Superman. "We have seen that Batman is willing to cross the line in order to protect people." he elaborates "That vigilanteism has been part of the character all along and we are tapping into that mentality when faced by something as potentially deadly as Superman."
Snyder loves his size: at six-four in that suit, Affleck is a giant. "There is just this gravitas to him. He's operatic."
Part 11:
Superman, for his part, is not convinced Batman is an entirely healthy concept either. This vigilante who is judge, jury and executioner all rolled into one black suit?
Roven explains that their Superman/Clark Kent "is a natural extension of what happened in Man of Steel." That dilemma of where he belongs hasnt gone away. He is still troubled.
"In this movie, everyone is split into different directions as to how they feel about this alien." Cavill says "Some people love him, some hate him. Other people fear him. Is he a tyrant?" It's the human outlook on Superman, and that includes Lex and Batman, which is why such a major thing happens."
He means escalation. The big showdown. This almighty face-off that encouraged filmmakers not to leap straight into The Justice League. How it becomes a fair fight is as much about Batman's ingenuity as Superman's power. Think Bat-armor. Think Lex Luthor. Think Kryptonite being delivered to Wayne Manor.
Which makes this a paradigm shift for an audience naturally rooting for Batman. "It's a point of view thing" Snyder responds, suggesting Batman is and isnt the bad guy. "That is why Dawn of Justice is the full title. What it does is allow us to start this conversation. That is where Wonder Woman came from in the movie."
Part 12:
Deborah Snyder admits she cried when Gadot first walked onto the set as Wonder Woman. It was another of those moments. Gadot had blown them away in her audition. They were down to a list of five, each filming a scene with Affleck. But Gadot somehow was Wonder Woman. "She is this feminist icon." says the producer proudly of the character "It is so timely, gender has been a hot topic." Plus a fine opportunity to puncture some testosterone-fueled egos. "Not just the men" she laughs "but how ridiculous the situation is."
Vitally they havent treated her action scenes any differently to the men's. She may fight in her own style, but she is just as intense and brutal. Snyder notes that Wonder Woman (aka Diana Prince) is a key catalyst in shifting the story towards The Justice League.
Part 13:
and let us not forget Luthor, a young man with a plan, as assayed by the intriguing choice of Jesse Eisenberg. Think of this as a post-credits sting for a forthcoming issue with more from Lex, Clark, Bruce, Diana, Zack, Deborah, Chuck, Metropolis and Gotham.
WB is still game for more solo outings for the grand dames of DC. Affleck along with Geoff Johns is writing a definitively Batman movie that he will direct and star in.
which redoubles the point that Snyder hasn't made a Batman movie. "If it was a Batman movie it would be a much more difficult proposition" he adds "because of how good Chris' movies are."
Ah yes, the elephant in the conference room: executive producer Christopher Nolan's Dark Knight Trilogy. Snyder admits Nolan was taken aback when he revealed he wanted to reinterpret Batman alongside Superman, but is fully supportive.
"We live in gratitude to those movies" Snyder urges "Chris set a tone for the DSC Universe and separated us from Marvel in a great way. We are the legacy of those movies"
Stylistically, at least, that makes them prequels.
End
?ród?o: http://forums.superherohype.com/showpost.php?p=31906387&postcount=549 (http://forums.superherohype.com/showpost.php?p=31906387&postcount=549)
Cytat"The batsuit is a complete 180 degree turn from the previous film incarnations — our Batman's power comes from his incredible physical strength and fighting skills, not from armor."
Czyli jednak kostium jest z materiału, a nie ochronny? No dla mnie te tłumaczenie jest dość śmieszne... "Siła Batmana pochodzi z jego siły fizycznej"... Nawet największe mięśnie nie powstrzymają kuli :P Nawet jakby wyglądał jak Dwayne The Rock Johnson, kuloodporny nie będzie. Nadal więc nonsensem dla mnie jest, że miliarder lata w piżamie i nie potrafi sobie załatwić kuloodpornego kostiumu.
A dla mnie istotniejsze jest, żeby dobrze wyglądał. Film jest o bohaterze komiksowym, więc ma prawo rozmijać się z logiką w niektórych rzeczach. Zwłaszcza, że nie jest to film "realistyczny" jak u Nolana, tylko posiadający już całą gammę nierzeczywistych elementów. Widocznie ten Batman, niczym Neo, potrafi "unikać kul" ;)
To, że stój wygląda jak z materiału nie musi oznaczać, że taki jest i że nie jest kuloodporny. Istnieją koszule, które mogą zatrzymać pociski 9mm, więc nie jest to aż tak samobójcza misja.
To, że kostium tak wygląda tego nie oznacza, ale wypowiedź ludzi pracujących przy nim już to sugerują. Dlatego do tej pory trochę im to darowałem, ale teraz zaczyna to trochę irytować, że nie pomyśleli o tak istotnym elemencie i zaakcentowaniu tak istotnej różnicy między Batmanem, a Supermanem. Mianowicie takiej, że Superman może chodzić w piżamie, a Batman nie.
Co do omijania się z logiką... jedna rzecz to posiadać elementy fikcyjne, których u nas nie ma i można stworzyć w okół tego jakąkolwiek mitologię (taką jak kosmici z supermocami), a druga robić głupoty z rzeczy, które istnieją w naszym świecie. Mamy zwykłych ludzi na naszej planecie, i nie, mięśnie nie zatrzymują kul :P
No i dla mnie wygląd ma drugorzędne znaczenie... Gotham to nie rewia mody :P Funkcjonalność jest znacznie ważniejsza, tym bardziej, że ma wpływ na sam odbiór postaci. Bez niej Batman prezentuje się śmiesznie, w sam raz na Silver Age, albo po prostu idiotycznie.
Właśnie tego chcą fani zwykłego kostiumu nietoperza a nie metalowej zbroi , co z tego że mija się to z logiką naszego świata? Osobiście oczekuje pełni komiksowego podejścia do sprawy
Nie mówiłem nic o metalowej zbroi. Ale o chociaż jakiejś ochronie.
No i widzisz, ja osobiście oczekuję czegoś więcej niż bezmyślnego podejścia. Wolę jak mogę uwierzyć w to co widzę na ekranie. W przeciwnym razie kompletnie się wyłączam. Ty może masz inaczej.
Nie tylko ja tak sądzę na wielu forach główne zarzuty podawane przez fanów idą w kierunku zbyt realistycznego podejścia do bohaterów oraz przesadzonego mroku. Dla mnie idealnym serialem co w pełni pokazuje to co czym być powinna być adaptacja komiksu jest serial The Flash gdzie mamy do czynienia z idealnym balansowaniem między kiczem a całkiem poważnym dramatem i co najważniejsze nie wstydzi się że jest on serialem na podstawie komiksu i sprzedaje nam te wszystkie głupoty i jednocześnie nie robić z widza idioty
Nigdzie nie pisałem, że jesteś jedyny. Dobrze wiem o tym internetowym trendzie "za mhroczno", czyli ludzi którzy chcieliby, aby każdy bohater był jak u Marvela, czyli cukierkowy i z przymrużeniem oka. Czasami to działa, w przypadku niektórych bohaterów i odpowiedniej konwencji, ale czasami wręcz męczy.
Ja wolę mrok, powagę i bardziej wiarygodne podejście. I tak też według mnie najlepiej wypada Batman. To co wolą inni nie przekona mnie do innej opinii na ten temat. Na całe szczęście BvS w większości tego co widziałem spełnia moje warunki, no ale ten nieszczęsny kostium niestety się z nimi kłóci.
Więc ta dyskusja na zasadzie, "ja mam inne preferencje" nie ma dalszego sensu, bo nic nie wnosi. Bo chyba Twoim celem nie jest przekonanie mnie, że tak naprawdę mam inną opinię niż tą którą mówię, że mam? :P Ani ja Ciebie nie przekonam (i nie miałem takiego zamiaru), ani Ty mnie.
W komiksie Dark Victory jest wspomniane, że Batman pod "piżamą" nosi kamizelkę kuloodporną. Takie rozwiązanie byłoby OK, ale pewnie nie będzie zastosowane w filmie.
Takie wytłumaczenie byłoby wystarczające, ale po ich dotychczasowych wypowiedziach, też w nie wątpię.
http://naekranie.pl/aktualnosci/prawdopodobnie-pierwsza-recenzja-batman-v-superman-767181 (http://naekranie.pl/aktualnosci/prawdopodobnie-pierwsza-recenzja-batman-v-superman-767181)
Ciekawe ile w tym prawdy...
Raczej nie wiele.
SupermanHomePage skontaktowało się z osobą pracującą przy filmie, która stwierdziła że ta "recenzja" to fake.
http://www.supermanhomepage.com/news.php?readmore=17426 (http://www.supermanhomepage.com/news.php?readmore=17426)
Ostatni trailer - Batek jest MEGA ;D
https://www.youtube.com/watch?v=Cle_rKBpZ28 (https://www.youtube.com/watch?v=Cle_rKBpZ28)
Dużo Batmana i moment w którym zaskakuje Supermana bezcenny. Po prostu świetny trailer.
Świetnie walczący Batman! Tego nam było trzeba ;) Kurczę, tylko oby ten Es się hamował, bo przelot przez budynek razem z Gackiem mu chyba nie przystoi... Oby w filmie było to odpowiednio ukazane!
Jaką różnice zapewni oglądanie filmu w IMAX?
(http://i.imgur.com/cUQxTgf.jpgp)
Kolejny powód, żeby się wybrać do Imaxa. Chociaż nasze polskie Imaxy, to chyba jeszcze nie są takie super do końca.
Większość zagranicznych, też nie w pełni może oddać różnicę, ale jednak przy materiale kręconym kamerami IMAX można będzie ją dostrzec.
Tylko jeszcze nie wiadomo w jakich wersjach będzie wyświetlany film. Czy tylko IMAX 3D, czy też w IMAX 2D, pozostaje też kwestia napisów. Mam nadzieje, że nie okaże się, że tylko wersje 3D będą z napisami, a 2D z dubbingiem.
Według informacji podawanych przez kina, 25 minut filmu nakręcono kamerami IMAX
http://www.mods.org/IMAX/films/Batman_vs_Superman/index.html (http://www.mods.org/IMAX/films/Batman_vs_Superman/index.html)
Mam już zakupiony bilet na 26 marca... Dziwne, że nie było opcji na piątek albo nawet o północy w czwartek, ale i tak długo czekać nie będę. Spodziewajcie się krótkiej recenzji na forum w sobotę i pewnie dłuższej na stronie w niedzielę.
W całej Polsce pokazy przedpremierowe już od 28 marca, więc poczekamy tylko trochę dłużej niż ty... i reszta świata (Polska jest ostatnią premierą dla filmu). :(
Ja 27 idę jeszcze raz z całą rodzinką, także spodziewajcie się też zdjęć ze wspólnego wypadu, wszyscy w koszulkach Batmana i kibicujący Batmanowi ;)
Cytat: LelekPL w 01 Marzec 2016, 15:32:45
Mam już zakupiony bilet na 26 marca... Dziwne, że nie było opcji na piątek albo nawet o północy w czwartek
A to nie ze względu na święta?
Anyway...
http://www.etonline.com/movies/183596_christian_bale_weighs_in_on_the_best_batman_debate_you_can_t_be_adam_west/ (http://www.etonline.com/movies/183596_christian_bale_weighs_in_on_the_best_batman_debate_you_can_t_be_adam_west/)
Morgan Freeman powiedział taką mądrość, że dożywotnio ląduje w sygnaturce. :D
Raczej nie, bo w każdym innym miejscu w Anglii premiera jest w piątek... z resztą tam wielkanocy się specjalnie nie obchodzi. Może dlatego, że Jersey to oddzielna wyspa dostaną film nieco później.
Co do tego co powiedzieli Freeman i Bale to pozwolę sobie wkleić moj komentarz z fejsa:
Ciężko nie zgodzić się z jednym i drugim. Bale ma rację, że zależy od tego co się lubi i na co ma się ochotę. Komuś podoba się komediowy West, komuś poważny Bale, innym komiksowy Affleck, a komuś może i clooneyowaty Clooney ;)
Natomiast Freeman bardziej mówi o samych filmach, a nie o kreacji aktorskiej. Ciężko mi uwierzyć, że BvS z ręki Zacha Snydera będzie lepszy od trylogii Nolana. Nie mówię, że to niemożliwe, z chęcią chciałbym aby tak było, ale zdjęcia, klipy, doomsdaye i dokonania reżysera by na to nie wskazywały.
No wiadomo, że Freeman mówi o samych filmach... i całkowicie się z nim zgadzam. ;) Nie sądzę, aby komukolwiek kiedykolwiek udało się przebić BB, nawet Nolanowi i jego kolejnym Batmanom się nie udało (choć TDK pod wieloma względami mu dorównuje, a nawet przewyższa).
Mo?liwe ?e
Dawn of Justice nie przebije trylogii Nolana (cho? te? niesprawiedliwe jest zestawianie trzech filmów z jednym) ale na pewno obecny Batman b?dzie lepszy od Bale'a. Moja opinia na temat Bale'a jako Batmana jest wszystkim znana - to dobry aktor i dobra rola, ale nie taka jakiej oczekuje od postaci Batmana. Nie b?d? jednak wyci?ga? na wierzch tej kwestii, by?a omawiana ju? tutaj tyle razy ?e na my?l o kolejnej dyskusji na ten temat robi mi si? niedobrze.
CytatNatomiast Freeman bardziej mówi o samych filmach, a nie o kreacji aktorskiej. Ci??ko mi uwierzy?, ?e BvS z r?ki Zacha Snydera b?dzie lepszy od trylogii Nolana. Nie mówi?, ?e to niemo?liwe, z ch?ci? chcia?bym aby tak by?o, ale zdj?cia, klipy, doomsdaye i dokonania re?ysera by na to nie wskazywa?y.
I tutaj wychodzi ?e de facto masz racje - co kto lubi. Dla mnie to co Snyder stworzy? do tej pory dla DC jest na wysokim i zadowalaj?cym mnie poziomie. Jak na razie najlepsz? kreacj? Bruce'a Wayne'a pozostaje dla mnie Michael Keaton, cho? przypuszczam ?e po premierze
Batman v Superman: Dawn of Justice na podium wyl?duje u mnie Ben Affleck. Wydaje mi si? ?e po dotychczasowych trailerach, po tym co Batman z DCEU tam mówi? - to b?dzie mój Batman. Ten, który ma wszystko co Batman w moim mniemaniu mie? powinien.
Batman Nolana jest banalny do przebicia, bo to co zaserwował Nolan nie jest właściwie batmanem. To świetne filmy, ale na pewno nie świetne batmany. Filmy są pozbawione komiksowej poetyki, urealnione, wyzute z mitologii, to trylogia osadzona w mało batmanowym elseworldzie; coś jak jeszcze bardziej urealniona Earth One, albo uniwersum z Jokera Azarello. Mnie to nie rusza i nie tego oczekuję.
Ja chcę Batmana osadzonego w KOMIKSOWYM uniwersum DC, takiego, który walczy ramię w ramię z kosmitą, Amazonką i całą bat-rodzinką i chyba wreszcie coś takiego (a przynajmniej zalążek czegoś takiego) dostanę :). Może być mrocznie, może być brutalnie, byle było komiksowo :)!
CytatJa chcę Batmana osadzonego w KOMIKSOWYM uniwersum DC, takiego, który walczy ramię w ramię z kosmitą, Amazonką i całą bat-rodzinką
I koniecznie zbiera na nich haki. Wtedy będzie prawdziwym Batmanem ;) Uważam że adaptacja lub choćby luźna inspiracja
Tower of Babel powinna być naturalnym kierunkiem rozwoju w kolejnych częściach filmowej JL. Po trailerach i kwestiach Batfflecka doskonale widać, że to jest "ten" komiksowy Batman którego znamy. Nie widzę innej możliwości żeby w końcu nie zaczął zbierać słabych punktów członków Justice League.
Cytat: Doctus w 04 Marzec 2016, 03:19:36
Mo?liwe ?e Dawn of Justice nie przebije trylogii Nolana (cho? te? niesprawiedliwe jest zestawianie trzech filmów z jednym)
A kto tak robi? Morgan Freeman mówi? na koniec o BB, ja te?. TDKR uwa?am za film absolutnie do przebicia.
Cytat: Doctus w 04 Marzec 2016, 03:19:36
...ale na pewno obecny Batman b?dzie lepszy od Bale'a.
Na pewno? Co jeszcze widzia?e? w swojej kryszta?owej kuli?
Cytat: Rarian w 04 Marzec 2016, 15:08:45
Batman Nolana jest banalny do przebicia, bo to co zaserwowa? Nolan nie jest w?a?ciwie batmanem. To ?wietne filmy, ale na pewno nie ?wietne batmany. Filmy s? pozbawione komiksowej poetyki, urealnione, wyzute z mitologii, to trylogia osadzona w ma?o batmanowym elseworldzie; co? jak jeszcze bardziej urealniona Earth One, albo uniwersum z Jokera Azarello. Mnie to nie rusza i nie tego oczekuj?.
Batman Begins to na pewno ?wietny Batman i najlepszy film o Batmanie - ?aden wcze?niejszy ani pó?niejszy film o nim nie by? bli?szy komiksom ni? ten.
Nolan da? cia?a dopiero w sequelach, gdzie ?wiat przedstawiony by? coraz realistyczniejszy (Chicago, Pittsburgh, NY to nie Gotham), a Batman, który coraz bardziej zapomina? o teatralno?ci w swoich dzia?aniach, stawa? si? coraz bardziej zwyk?ym bogatym facetem w czarnym kostiumie. W TDKR tylko trzy razy poczu?em, ?e ogl?dam Batmana. Trzy!! Przy jego pierwszym pojawieniu si?, gdy nietoperzowato skoczy? na pomoc Selinie w akcji na dachu i gdy szuka? Bane'a zdejmuj?c jego ludzi w kana?ach. Ale w
Begins Batman to by? BATMAN i b?d? go broni? zawsze i wsz?dzie.
Cytat: Rarian w 04 Marzec 2016, 15:08:45
Batman Nolana jest banalny do przebicia, bo to co zaserwował Nolan nie jest właściwie batmanem. To świetne filmy, ale na pewno nie świetne batmany. Filmy są pozbawione komiksowej poetyki, urealnione, wyzute z mitologii, to trylogia osadzona w mało batmanowym elseworldzie; coś jak jeszcze bardziej urealniona Earth One, albo uniwersum z Jokera Azarello. Mnie to nie rusza i nie tego oczekuję.
Ale nam chodzi właśnie o to czy ten film będzie lepszym filmem, a nie "batmanem" (Batmanem to nie jest ani jeden ani drugi... to filmy :P). A poprzeczka jest postawiona bardzo wysoko.
Wszystkie trzy filmy są bardzo dobrze ocenione przez krytykę, dwa z nich to również wielki komercyjny sukces.
Ale jak wspomniał Doctus, nie fair jest nieco porównywanie trzech filmów do jednego, także zostańmy przy pierwszym, Batman Begins. Według mnie jest to najsłabszy film z serii, jeśli w ogóle mogę użyć takiego słowa, ale to jest nadal rewelacyjne kino. Bardzo "skupiony" film z świetnym wstępem Batmana. Naprawdę ciężki do przebicia. Tym bardziej dla kogoś z dorobkiem Snydera, który swoje najlepsze filmy zawdzięcza praktycznie kalkom komiksowych pomysłów. To tyle jeśli chodzi o wypowiedź Freemana.
Natomiast, jeśli chodzi o sprostowanie to nie mówię, że BvS, żebym był zadowolony, musi być koniecznie lepszy od BB. Nie musi, absolutnie. Wystarczy, że sam w sobie będzie dobry, pokaże nam konkretnego Batmana i będę zadowolony. Chciałbym natomiast, aby był lepszym filmem od nieco przeciętnego Man of Steel, który zły nie był, ale też tyłka nie urywał. Mam nadzieję, że nawet sama obecność Batmana mi to zagwarantuje.
Cytat: LelekPL w 04 Marzec 2016, 19:13:07
zosta?my przy pierwszym, Batman Begins. Wed?ug mnie jest to najs?abszy film z serii
You're failing so much. ;)
Dla mnie BvS mo?e okaza? si? nieogl?daln? kup?, nic mnie ju? nie zdziwi po tak s?abej kampanii promocyjnej filmu. O wiele bardziej czekam obecnie na Legion i solowego Batmana z Affleckiem. Ale je?eli jakim? cudem Snyderowi, za którym nie przepadam (przeci?tny re?yser, który ma oko w zasadzie tylko do scen akcji i ?adnych zdj??) drugi raz uda?o si? zrobi? co? równie dobrego jak
Man of Steel, to b?d? mile zaskoczony.
CytatNa pewno? Co jeszcze widzia?e? w swojej kryszta?owej kuli?
?e Twój aktualny awatar jest znacznie lepszy od poprzedniego, a po premierze DoJ ustawisz sobie jaki? z Batffleckiem b?d?c pod niesamowitym wra?eniem kreacji nowego Mrocznego Rycerza ;) Na razie trailery da?y bardzo dobry rzut na posta? Wayne'a. ?wietny wygl?d, a jego dyskusja z Alfredem na temat Supermana nakre?la dobrze jego charakter, który najprawdopodobniej b?dzie bardzo komiksowy (czego o Batmanie w trylogii Nolana nie mog? powiedzie?. To nie wró?enie z fusów, ale moje osobiste wnioski i opinie zbudowane na podstawie materia?ów reklamowych i wywiadów.
CytatNatomiast, je?li chodzi o sprostowanie to nie mówi?, ?e BvS, ?ebym by? zadowolony, musi by? koniecznie lepszy od BB. Nie musi, absolutnie.
Mam takie samo zdanie. BB to nie ?adna przeci?tna poprzeczka któr? trzeba przeskoczy?. To ?wietny film, mój ulubiony z trylogii Nolana. Jest niesamowity pod wieloma wzgl?dami i bardzo du?o czerpie z
Batman: Year One. Natomiast je?eli BvS okaza?oby si? gorsze od TDK, b?d? srogo zawiedziony. Jestem jednak dobrej my?li i wierz? w duet Snyder & Terrio.
Hej!
Warto coś przeczytać przed seansem Batman v Superman? Z góry dziękuję. :)
Trzeba obejrzeć Man of Steel. Czytać niczego nie trzeba.
A co warto? To co zawsze:
http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1046.0 (http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1046.0)
Cytat: Doctus w 05 Marzec 2016, 01:28:57
Że Twój aktualny awatar jest znacznie lepszy od poprzedniego, a po premierze DoJ ustawisz sobie jakiś z Batffleckiem będąc pod niesamowitym wrażeniem kreacji nowego Mrocznego Rycerza ;)
Nie trafiłeś. Znalazłem genialny rysunek Batmana z
Batman Returns, gdzie miał chyba swoją najlepszą maskę, więc wylądował jako nowy i mam na dzieję ostateczny awatar na forum. ;)
trochę guma mu się od policzka wygina ;)
Wiem, ale ta maska nawet gdy pokazywały się jej niedoskonałości w ruchu i tak wyglądała fantastycznie. Uwielbiam ten rysunek właśnie za tak nietypowe ujęcie... i wykonanie (kredki, nie komputer)... i bad-assową minę Batmana. Po prostu rewelacja!
Spoiler
(http://orig13.deviantart.net/31bd/f/2014/200/b/1/batman_returns_by_thehouseofvin-d3bcb15.jpg)
Żeby nie robić dłużej offtopicu, podobno wyciekł już cały soundtrack do BvS. Jeśli jakaś życzliwa dusza znajdzie go w sieci, byłby wdzięczny za podesłanie linka. ;)
Zarabisty avatar, Juby ;) Oby film był równie dobry co mina Keatona :D
Mam opcj? obejrze? film dwa dni wcze?niej, 24tego... Ale tego nie zrobi? :P za obejrzenie dwa dni wcze?niej i UWAGA UWAGA podpisane zdj?cie Henry'go Cavilla (sarkastyczne "wow") trzeba zap?aci? 30 funtów. Nope
A mi udało się odkręcić kupione bilety do Heliosa na wtorek po świętach, bo pobliskie kino również ma przedpremierowe seanse BvS. Tak więc, w tej samej cenie, na największej sali, również w 2D z napisami, obejrzę film już 28.03 o 17:00. :)
Oż Wy!!! Ja muszę czekać do 1 kwietnia. Większość kumpli właśnie wtedy idzie i oczywiście 2D litery.
Ktoś wie, o ktrej godzinie dzisiaj znoszą embargo na oficjalne recenzje?
Batman-On-Film daje swoją recenzję dziś o 22 polskiego czasu, więc prawdopodobnie wtedy.
Ech, żadnemu filmowi tak bardzo nie życzyłem w życiu sukcesu jak temu, a na rotten tomatoes marne 13% póki co. Smutno :(, ale oby się te wyniki poprawiły...
No, nie wygląda to dobrze. Nawet bardzo źle. Ale pozytyw jest taki, że większość z tych "negatywnych" recenzji nie jedzie jakoś strasznie mocno po tym filmie. Są raczej na granicy dobrego i złego. Także myślę, że ostatecznie film osiągnie pułap około 40-50%... co i tak jest ZNACZNIE poniżej oczekiwań. I w sam raz na zmianę reżysera przed rozpoczęciem zdjęć do Justice League :P
Nie wiadomo ile tu winy reżysera (bo umówmy się, Snyder kręci piękne ujęcia, czy to 300 czy Watchmen, czy nawet kijowe Sucker Punch, czy MoS), ale Goyer nie umie pisać fajnych fabuł. Teraz mają Chrisa Terrio do JL, BvS to jeszcze projekt Goyera. Myślę, że przede wszystkim tego drugiego należałoby się pozbyć.
Tak naprawdę tutaj istotniejsze będą opinie fanów; krytycy są strasznie zafiksowani na punkcie radosnych marveli, zobaczymy co powiedzą ludzie. Niemniej oczywiście liczyłem na lepsze przyjęcie przez krytyków.
Witam Was wszystkich po dłuuugiej przerwie :)
No na razie recenzje nie napawają optymizmem - wręcz przeciwnie, jest podobnie jak z MoS, podejrzewam, że średnia ocen po dniu jutrzejszym będzie się wahać na poziomie 60% i stopniowo zjedzie w dół w przypadku optymistycznym oczywiście.
Filmowi zarzuca się przede wszystkim brak jakiejkolwiek więzi emocjonalnej z bohaterami, co sprawia, ze wszystkie te wybuchy CGI nie mają kompletnie żadnego motywu dla nas, jako odbiorców. Czyli niestety, to samo na co wg mnie cierpiał MoS - piękny film, z ciekawą fabuła, poprowadzony w dziwnym, nieprzyjemnym, chłodnym i NIEWCIĄGAJĄCYM kierunku. O ile inny niż Marvel kierunek jest bardzo fajny, bo w świecie musi panować równowaga, o tyle fakt, że kompletnie nic nas nie angażuje w oglądanie go już jest be. MoS był po prostu tak samo nudny jak S:Returns, tyle, że działo się w nim wiecej. Mam nadzieję jednak, że to tylko malkontenci, bo w Benie Afflecku naprawdę upatrzyłem sobie Batmana na modłę tego z TAS i serii Arkham - brutalnego, wielkiego, inteligentnego wojownika. :)
Przecież jest sporo pozytywnych recenzji. Więc spokojnie ludziska :) Zreszta srednia na imd jest bardzo dobra... Powyzej 9. A na rotten juz jest 42℅
Batman v Superman: Dawn of Justice has received mixed reviews from critics. On Rotten Tomatoes the film has a rating of 41%, based on 34 reviews, with an average rating of 5.2/10.[139] On Metacritic the film has a score of 48 out of 100, based on 17 critics, indicating "mixed or average reviews"
Cytat z Wikipedii, liczy?em jednak na co? lepszego ni? ''MoS''. Ale pomijaj?c sam film najwi?kszy fail to soundtrack Hansa Zimmera i jego przydupasa D?ankiego. Nudny bez polotu i z beznadziejnym tematem Batmana (Zimmer jak mog?e? spieprzy? muzyk? dla Batfflecka? >:().
Jedno jest pewne - nawet jak będzie bardzo źle z BvS, jak tylko Affleck dostanie możliwość reżyserowania solowego Gacka to dostaniemy arcydzieło ;)
Spokojnie. Recenzje może nie są tak dobre jakby można oczekiwać, ale nie ma też tragedii. Rotten Tomatoes to nie wyrocznia, części krytyków film się spodobał innym nie. Zack Snyder nigdy nie miał dobrych ocen od krytyków ("Watchmen" 65%, a "300" 60%). Trzeba poczekać jak prezentować się będą opinie widzów, a najlepiej samemu się przekonać na jaką ocenę zasługuje "Batman v Superman: Dawn of Justice".
Na razie zarówno na rottentomatoes (36% z oceną 5.4, u Top Critic jeszcze gorzej) jak i na metacricic (47/100) jest to drugi najgorzej recenzowany film Snydera po
Sucker Punch, a także drugi najgorzej recenzowany film z Batmanem po
Batman & Robin! :(
Cytat: Leon Kennedy w 23 Marzec 2016, 00:28:10
Przecież jest sporo pozytywnych recenzji. Więc spokojnie ludziska :) Zreszta srednia na imd jest bardzo dobra... Powyzej 9. A na rotten juz jest 42℅
No właśnie jest mało pozytywnych recenzji, a jak już są pozytywne, to bez zachwytów (oceny około 7/10).
A noty z IMDb to zerowy wyznacznik. Oceny pojawiają się tam już od soboty (odkąd można oceniać), a filmu nie widział prawie nikt (dopiero dzisiaj ruszają pierwsze seanse poza USA)? Tak więc te 9/10 jest od 99% ludzi, którzy filmu nie widzieli, ale kliknęli sobie w 10/10. :P
Jestem strasznie rozczarowany. Od miesięcy miałem ogromne obawy, ale nie spodziewałem się aż tak złego przyjęcia przez krytyków, znacznie gorszego od przecież też mieszanie przyjętego
Człowieka ze stali. No cóż, tak to jest jak się nie wie o czym robi się film. BvS miało być sequelem
Man of Steel, którym przestał być na rzecz filmu "Batman vs Superman" z większą rolą Batmana, żeby później stać się jedynie furtką w kinowym uniwersum do filmu JLA, pełną zbędnych wątków, postaci, gościnnych występów, mieszającą dość realistyczną konwencję MoS z iście komiksową, w dodatku strasznie pociętą, skoro wersja rated-R ma trwać 3 godziny.
Strasznie się obawiałem, że Snyder, który ma jedynie oko do wizualiów i scen akcji, tego nie udźwignie i póki co wygląda na to, że miałem rację. Niestety, bo po cichu liczyłem na kolejny świetny film z Batmanem. :/
Cytat: Altair w 23 Marzec 2016, 01:38:54
Jedno jest pewne - nawet jak będzie bardzo źle z BvS, jak tylko Affleck dostanie możliwość reżyserowania solowego Gacka to dostaniemy arcydzieło ;)
Tak, to jest pewne. Bo Affleck, który nakręcił 3 dobre filmy jest pewnikiem robienia arcydzieł.
Nie szalej Juby, nie szalej. Na hataku recenjza Bvs, jeszcze jej nie czytałem, a ocenato 8/10. Co do imdb, to nie wiedziałem, że tak sprawa się tam ma...
CytatJestem strasznie rozczarowany. Od miesięcy miałem ogromne obawy, ale nie spodziewałem się aż tak złego przyjęcia przez krytyków, znacznie gorszego od przecież też mieszanie przyjętego Człowieka ze stali. No cóż, tak to jest jak się nie wie o czym robi się film. BvS miało być sequelem Man of Steel, którym przestał być na rzecz filmu "Batman vs Superman" z większą rolą Batmana, żeby później stać się jedynie furtką w kinowym uniwersum do filmu JLA, pełną zbędnych wątków, postaci, gościnnych występów, mieszającą dość realistyczną konwencję MoS z iście komiksową, w dodatku strasznie pociętą, skoro wersja rated-R ma trwać 3 godziny.
Wow, wow, wow, hold your horses. Ja też się rozczarowałem przyjęciem przez krytyków, ale to już wygląda jak skreślenie filmu przed pójściem do kina :D. Ludzie; fani oceniali ten film w zdecydowanej większości pozytywnie. Krytycy krytykami, a rozum rozumem. Pragnę przypomnieć, że Scarface kiedyś dostało złotą malinę :).
CytatTak, to jest pewne. Bo Affleck, który nakręcił 3 dobre filmy jest pewnikiem robienia arcydzieł.
Pewnikiem to nie jest nawet Francis Ford Coppola, bo i on miał słabe filmy, ale niezaprzeczalnie Affleck to jeden z największych reżyserkich talentów Hollywood.
Tak naprawdę to po przeglądnięciu kilku, nie przejmuję się tymi recenzjami. Wiele z nich akcemtuje, że film jest zbyt mroczny i nie za bardzo "fun". I że nie jest jak filmy Marvela. A ja właśnie tego chciałem. Żeby to był film DC a nie małpowanie Marvela. Z tego komiksowego wyglądu filmu obawiałem się że porzucą estetykę MoS, która co by nie mówić o samym filmie, była udana. Mam nadzieję, że BvS się tego będzie trzymał i nie poleci w absurd (bo strój Batmana, Wonder Woman już mi tym zalatują) albo przeciwników bez jakiegokolwiek psychologicznego/światopoglądowego pojedynku (tutaj już teraz uważam, że Doomsday to fatalna decyzja). Podoba mi się, że nawet negatywni krytycy sugerują że dzięki Luthorowi i konfliktowi bohaterów ten film mimo wszystko aspiruje do czegoś więcej i zachowa powagę którą rozpoczął Nolan. Pytanie tylko czy im się to uda. Moja recenzja będzie w niedzoele pewnie.
To już bardziej mnie martwiły materiały promocyjne, które po prostu nie wyglądały dobrze (choć oczywiście nie oglądałem trailerów i TV spotów)
Nie skreślam filmu, ale od ponad roku miałem wielkie obawy, bo produkcja BvS przypominała mi produkcję nieudanego The Amazing Spider-Man 2, przy której popełniono największy błąd SM3 (nadmiar czarnych charakterów i postaci w ogóle) i coś co mnie najbardziej boli w dzisiejszym Hollywood - moda na budowanie uniwersum. Zamiast skupić się na tym jednym, konkretnym filmie, tej historii, zrobiono z filmu podbudowę pod uniwersum i pod kolejne jego filmy, wstawiając do niego zbędne odwołania, wątki i furtki do następnych filmów. Strasznie mnie to bolało w ostatnim Terminatorze i nowych Gwiezdnych wojnach, a teraz moda na uniwersa trafiła do WB/DC.
Ale też nie przejmuje się zbyt mocno recenzjami, bo a) Snydera nigdy nie lubili amerykańscy recenzenci, b) wielokrotnie się z nimi nie zgadzam, c) spodziewałem się mieszanych opinii.
Post Merge: 23 Marzec 2016, 12:31:39
Stuckmann już widział
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=JoDGX0b5lzo#)
C+ i potwierdza moje obawy nazywając film bałaganem. :/
Cytat: LelekPL w 23 Marzec 2016, 11:55:37
Tak naprawdę to po przeglądnięciu kilku, nie przejmuję się tymi recenzjami. Wiele z nich akcemtuje, że film jest zbyt mroczny i nie za bardzo "fun". I że nie jest jak filmy Marvela. A ja właśnie tego chciałem. Żeby to był film DC a nie małpowanie Marvela. Z tego komiksowego wyglądu filmu obawiałem się że porzucą estetykę MoS, która co by nie mówić o samym filmie, była udana. Mam nadzieję, że BvS się tego będzie trzymał i nie poleci w absurd (bo strój Batmana, Wonder Woman już mi tym zalatują) albo przeciwników bez jakiegokolwiek psychologicznego/światopoglądowego pojedynku (tutaj już teraz uważam, że Doomsday to fatalna decyzja). Podoba mi się, że nawet negatywni krytycy sugerują że dzięki Luthorowi i konfliktowi bohaterów ten film mimo wszystko aspiruje do czegoś więcej i zachowa powagę którą rozpoczął Nolan. Pytanie tylko czy im się to uda. Moja recenzja będzie w niedzoele pewnie.
To już bardziej mnie martwiły materiały promocyjne, które po prostu nie wyglądały dobrze (choć oczywiście nie oglądałem trailerów i TV spotów)
Jeśli estetyka MoS, była dla ciebie udana to nie wiem jak według ciebie powinien wyglądać Superman , bohater który powinien reprezentować nadzieje oraz pomorze ściągnąć kota ze drzewa jeśli będzie taka potrzeba, na dodatek ubiera się na czerwono niebieski kostium , to na pewno idealny materiał na dramat wyprany kompletnie z kolorów. I proszę bez argumentu że Marvel robi wszystko kolorowe bo to bulshit. Jedne filmy sa zabawne drugie poważne w planach jest nawet horrorowy Dr Strange na dodatek mamy serial Dardevill który jest najbardziej mrocznym serialem super bohaterskim , najważniejsza jest różnorodność czego Dc chyba dalej nie rozumie jeśli mają dalej robić z każdego bohatera batmana to to uniwersum upadnie zanim na dobre się znacznie. Jaki według ciebie ma nosić kostium Wonder Woman , wojskową kamizelkę?
Widzę Juby, że wolisz przejmować się wybranymi recenzjami i do tego chyba tylko tymi które krytukują film, jak sądziłeś przed filmem... Ale kolego są i przychylne i to nie jedna! Np.
http://naekranie.pl/recenzje/batman-v-superman-swit-sprawiedliwosci-pierwsza-polska-recenzja (http://naekranie.pl/recenzje/batman-v-superman-swit-sprawiedliwosci-pierwsza-polska-recenzja)
Estetyka pasuje do filmu o Batmanie, a Superman i Wonder Woman mnie nie obchodz?. W czym Wonder Woman b?dzie biega? jest mi kompletnie oboj?tne, bo ta posta? i film interesuje mnie w stopniu zerowym. Ja patrz? na to z perspektywy fana Batmana i to podej?cie mi pasowa?oby do BvS. Powa?ny ton.
Je?li chodzi o Marvela no to prosz? Ci?... Wiadomo, ?e Marvel ma swoj? formu?? i te filmy robione s? ta?mowo. Niby co? tam sprzedaj? ?atwowiernym fanom, ?e Ant-Man to heist movie (a jest tak naprawd? komediow? parodi?), a Winter Soldier to szpiegowski thriller (do bólu przewidywalny przez co bez ?adnych "thrills" w thrillerze, ale koniec ko?ców jest ten sam schemat, komediowy ton (wyj?tkiem jest chyba tylko CA:WS i Hulk) i pojedynek z niedopracowanym wrogiem na koniec. S? to g?ównie komediowe filmy akcji, je?li humor si? trzyma wypada dobrze (Avengers czy Stra?nicy), a je?li nie to ?le (Thor 2 IM3). Na Strange'a jeszcze si? nie podniecaj - tak jak wspomina?em Winter Sol mia?by? szpiegowskim thrillerem, a thrillów tam ?adnych nie by?o. Tak samo tego horroru b?dzie w Strange'u jak na lekarstwo, a wi?cej b?d ie komedii.
Daredevila nie ogl?dam tak samo jak wszelkich innych seriali o superbohaterach. Jest ju? i tak za du?o ?wietnych seriali, ?eby traci? czas na seriale Marvela czy DC.
Cytat: Leon Kennedy w 23 Marzec 2016, 13:02:26
Widz? Juby, ?e wolisz przejmowa? si? wybranymi recenzjami i do tego chyba tylko tymi które krytukuj? film, jak s?dzi?e? przed filmem... Ale kolego s? i przychylne i to nie jedna! Np.
http://naekranie.pl/recenzje/batman-v-superman-swit-sprawiedliwosci-pierwsza-polska-recenzja (http://naekranie.pl/recenzje/batman-v-superman-swit-sprawiedliwosci-pierwsza-polska-recenzja)
Czyta?em to, ale po opiniach Sennicy nic sobie nie obiecuje.
Za to ogl?dam kilku vlogerów i có?. S? zgodni (czekam jeszcze na opinie theFLICKpick'a):
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=JoDGX0b5lzo#)
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=jXuSZ9YB5UI#)
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=aC4rt7K8fPY#)
Podobno moje najgorsze obawy si? potwierdzi?y i
- To bardziej nowy Batman ni? kolejny "Superman movie" (a ja bardzo lubi?
Cz?owieka ze stali i to jego sequel chcia?em zobaczy?).
- Film jest za d?ugi i wypchany niepotrzebnym stuffem.
- Zamiast skupi? si? na tym konkretnym filmie, zrobiono z niego furtk? w uniwersum do przysz?ego JLA.
- W przeciwie?stwie do tego co twierdzi? Snyder i ludzie z Warnera, trailer z grudnia zdradzi? wszystko! :P
No có?. I tak id? w poniedzia?ek do kina, sam si? przekonam.
CytatTak, to jest pewne. Bo Affleck, który nakręcił 3 dobre filmy jest pewnikiem robienia arcydzieł.
Ten sarkazm jest niezbędny w naszej dyskusji, przyjacielu? ;) Czy to taka próba dowartościowania się? ;)
Uważam, że koleś, który kręci 3 filmy pod rząd i 3 są bardzo dobre na pewno stworzy coś o wiele lepszego niż Snyder, którego średnio dzierżę jako reżysera. A pracowitość i to ile Ben wkłada w swoje filmy, czyli rzeczy, o których powszechnie mówi się w Hollywood, a także to, że wspominał kilkakrotnie, że zapałał ciekawością (fascynacją) co do Gacka tylko mnie utwierdzają w mojej opinii. Zresztą, zapamiętajcie, że mówiłem to pierwszy ;)
Nie niezbędny, ale lubię się nim posługiwać. ;)
Affleck nakręcił trzy udane filmy, dwa wg bardzo dobre, ale nigdy nie kręcił superhero movie, kina akcji. Żadnej pewności odnośnie arcydzieła nie może być mowy, choć - jako osoba, która również nie jest fanem Snydera - również chciałbym aby to Ben zajął się solowym Batmanem, bo mogłoby mu wyjść z tego coś świetnego.
CytatAffleck nakręcił trzy udane filmy, dwa wg bardzo dobre, ale nigdy nie kręcił superhero movie, kina akcji. Żadnej pewności odnośnie arcydzieła nie może być mowy, choć - jako osoba, która również nie jest fanem Snydera - również chciałbym aby to Ben zajął się solowym Batmanem, bo mogłoby mu wyjść z tego coś świetnego
No i mamy konsensus! :) No niestety, nie miał do czynienia z filmem akcji typu super-hero, ale z drugiej strony... Czy Batman kwalifikuje się czysto do takiego gatunku? Nie tyle podważam Twoja opinię, co sam miałem ostatnio takie przemyślenia. Może czas na cos nowego i może to Affleck miałby nam to zaserwować? Kto wie, nie dzielmy na razie skóry na niedźwiedziu, bo chyba oficjalnie Ben nie jest jeszcze reżyserem? W każdym razie na Dawn of Justice idę we wtorek po świętach i jestem bardzo ciekaw co się wydarzy. Idę z dziewczyną, która nie była w stanie oglądnąć MoS od A do Z, ale Batman w trailerach ją mocno przekonał. I w sumie ja mam podobnie ;)
Owszem taka estetyka pasuje do Batmana ale nie możesz zapominać o innych postaciach , mogą cie oni nie obchodzić ale nic nie poradzisz na to że sa to postacie tak samo ważne jak batman i musza oni zostać przedstawieni w odpowiedni dla siebie sposób i nie można tego traktować jako wadę. Co do Daredevila to naprawdę polecam jako jedyny wybił się od innych seriali Super Hero i ustanowił nowy poziom jakości :)
Nawet nie wiem co to zagoscie, Juby. Wrócimy do tematu po 1 kwietnia gdy będę po seansie.
PS:http://naekranie.pl/aktualnosci/batman-i-superman-szczere-zwiastuny-starszych-filmow-828641 :D !!
Na RT pojawiły się już oceny widzów. 85% i średnia 4.3/5 - czyli pierwszy odbiór ze strony widzów jest zdecydowanie lepszy niż krytyków.
https://uk.movies.yahoo.com/post/141606956421/henry-cavill-fan-response-to-batman-v-superman-is
Ben Affleck zdaje się być kompletnie podłamany w tym wywiadzie.
Zdawać by się mogło, że te komentarze krytyków mogą szczególnie odbić się na tym filmie bo są już WSZĘDZIE. Na całe szczęście film wyświetlony jest w idealnym dla siebie momencie. Ludzie czekali na pojedynek Batman i Supermana dziesiątki lat, więc pierwszy weekend zawsze było wiadomo, że będzie dobry. Ale BvS też nie ma żadnej konkurencji. Ani teraz, ani też w przyszły weekend. Żadnej. Więc nawet przy marnej jakości nie powinien stracić wiele w drugi weekend. To może przykryć opinie krytyków.
Nie wiem tylko czy WB będzie chciało ryzykować kolejny film budowany na marnie przyjętym BvS. Bo o ile ten film na siebie powinien zarobić (nie wiadomą jest sytuacja w innych krajach - tam BvS może mieć konkurencje z racji lokalnych premier i przesunięć premier innych filmów) to kolejny może już mieć z tym problem jeśli utożsamiany będzie z tak marną produkcją (jeśli wierzyć krytykom). WB musi teraz szybko podjąć decyzje. Albo dać się ośmieszyć i zwolnić Zacha Snydera na niecały miesiąc przed rozpoczęciem zdjęć do Justice League i anulować/przesunąć ten film (co nie jest bez precedensu, podobne historie miały już miejsce) albo brnąć dalej z osobą, która się nie nadaje, bo "zainwestowali już za dużo i zaszli za daleko" i liczyć na to, ze spadki w oglądalności JL, a takie raczej będą (ludzie nie lubią być oszukiwani dwa razy), nie będą za duże i uda się osiągnąć to co Transformersom - fatalnie przyjmowane filmy, które na siebie mimo wszystko zarabiają.
Dopiero po obejrzeniu filmu wolę powiedzieć, którą z opcji ja bym dla nich preferował, ale tak czy siak jest to fatalny moment w historii bardzo ambitnych WB/DC, gdyż już wiadomo, że nic co się teraz wydarzy nie będzie dla nich (i dla nas, fanów) tak wielce oczekiwanym, pełnym sukcesem.
Lelek, mam wrażenie, że to nie do końca tak działa jak mówisz. Zack Snyder na pewno zostanie na fotelu reżysera, a JL na pewno się sprzeda. Głosy krytyków mogą zbić zarobki filmu o kilka procent, nie więcej.
Czy odebrano Michaelowi Bayowi Transformersów po miażdżącej krytyce? Nie, bo widzowie to kupili.
Czy po fatalnym Mrocznym Widmie ludzie nie poszli na Atak Klonów, by "nie dać się drugi raz nabrać"? A jakże, poszli i dali się nabrać drugi raz :P.
Wreszcie czy ktoś ucina źródła finansowania filmów Sandlera czy Stillera, które krytyka miażdży? No właśnie.
To, że krytyka źle przyjęła film nie ma znaczenia dla WB. Znaczenie ma to czy film zarobi :).
Cytat: Rarian w 24 Marzec 2016, 23:15:41
Lelek, mam wrażenie, że to nie do końca tak działa jak mówisz. Zack Snyder na pewno zostanie na fotelu reżysera, a JL na pewno się sprzeda. Głosy krytyków mogą zbić zarobki filmu o kilka procent, nie więcej.
Czy odebrano Michaelowi Bayowi Transformersów po miażdżącej krytyce? Nie, bo widzowie to kupili.
Czy po fatalnym Mrocznym Widmie ludzie nie poszli na Atak Klonów, by "nie dać się drugi raz nabrać"? A jakże, poszli i dali się nabrać drugi raz :P.
Wreszcie czy ktoś ucina źródła finansowania filmów Sandlera czy Stillera, które krytyka miażdży? No właśnie.
To, że krytyka źle przyjęła film nie ma znaczenia dla WB. Znaczenie ma to czy film zarobi :).
Zawsze znajdą się wyjątki takie jak Transformers czy Piraci z Karaibów, których sukces jest nadal szokujący (choć nie dla Chińczyów ;) ). Ale nawet z Twoich przykładów - Atak Klonów już zobaczyło ZNACZNIE mniej widzów, Sandler już nie robi filmów kinowych nawet (Stiller to zupełnie niepoprawny przykład - często ma dobrze przyjmowane filmy przez krytykę). Złe recenzje zabiły również kontynuacje The Amazing Spider-Man 2 czy Spider-Mana 3 (bo przecież te filmy na siebie zarobiły), a także wiele pomysłów na filmy o X-Menach.
Fakty są takie, że złe opinie jednak wpływają na sukces kolejnych filmów. Dużo czy nie dużo to jest nieważne. Myślisz, że dla WB to jest bez różnicy czy film zarobi 100 milionów mniej lub więcej? :P Oczywiście, ze jest to dla nich bardzo ważne! Oni chcieliby aby te filmy były przyjęte jak najlepiej bo to pozwoli sprzedać więcej biletów. A potem także więcej zabawek, koszulek i innych gadżetów. A do Zacka Snydera można już stracić zaufania. Tak jak piszę, póki nie zobaczę sam filmu, nie wiem co rzeczywiście byłoby dla nich lepsze, ale póki co wszystkie znaki na niebie sugerowałyby, przynajmniej mi, zmianę reżysera, przesunięcie Justice League o kilka miesięcy i dzięki temu nadzieję na lepszy PR.
Osobiście nie wieże żeby ten film był aż tak słaby tym bardziej że wszyscy są zdania że jest on o niebo lepszy od MoS a mimo to zbiera on znacznie gorsze oceny ???.Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi aktorów którzy chyba naprawdę wierzyli w ten film ::)
Ben może być podłamany, bo "BvS" jak na razie ma gorsze oceny od krytyków niż "Daredevil", ale rola Afflecka jest chwalona. Zacka Snydera, też tak krytyka dotknęła. Wszystko zależy od tego jak widzowie przyjmą film.
Zdjęcia do "Justice League" mają rozpocząć się już 11 kwietnia i wydaje się, że tym razem jest to część rozpędzonej machiny i tutaj tylko katastrofalny wynik "BvS" w box office mógłby coś zmienić, a na to się nie zapowiada. Poza tym już informują, że "JL" będzie w znacznie lżejszym tonie, czyli coś bardziej w klimacie marvelowskich produkcji.
Tego się właśnie obawiam Q. Że wyciągną nie te wnioski co trzeba. Po zrobieniu ZŁEGO mrocznego filmu, ich wyjściem będzie zrobienie ZŁEGO pogodnego filmu, żeby małpować Marvela, a nie DOBREGO mrocznego, żeby się czymś wyróżnić.
Cytat: LelekPL w 24 Marzec 2016, 22:46:22
Zdawać by się mogło, że te komentarze krytyków mogą szczególnie odbić się na tym filmie bo są już WSZĘDZIE. Na całe szczęście film wyświetlony jest w idealnym dla siebie momencie. Ludzie czekali na pojedynek Batman i Supermana dziesiątki lat, więc pierwszy weekend zawsze było wiadomo, że będzie dobry. Ale BvS też nie ma żadnej konkurencji. Ani teraz, ani też w przyszły weekend. Żadnej. Więc nawet przy marnej jakości nie powinien stracić wiele w drugi weekend. To może przykryć opinie krytyków.
Nie wiem tylko czy WB będzie chciało ryzykować kolejny film budowany na marnie przyjętym BvS. Bo o ile ten film na siebie powinien zarobić (nie wiadomą jest sytuacja w innych krajach - tam BvS może mieć konkurencje z racji lokalnych premier i przesunięć premier innych filmów) to kolejny może już mieć z tym problem jeśli utożsamiany będzie z tak marną produkcją (jeśli wierzyć krytykom). WB musi teraz szybko podjąć decyzje. Albo dać się ośmieszyć i zwolnić Zacha Snydera na niecały miesiąc przed rozpoczęciem zdjęć do Justice League i anulować/przesunąć ten film (co nie jest bez precedensu, podobne historie miały już miejsce) albo brnąć dalej z osobą, która się nie nadaje, bo "zainwestowali już za dużo i zaszli za daleko" i liczyć na to, ze spadki w oglądalności JL, a takie raczej będą (ludzie nie lubią być oszukiwani dwa razy), nie będą za duże i uda się osiągnąć to co Transformersom - fatalnie przyjmowane filmy, które na siebie mimo wszystko zarabiają.
Nie zgadzam się w dwóch sprawach jakie poruszyłeś.
1. Film nie wychodzi w idealnym dla siebie momencie! Gdyby wyszedł w 2015 roku byłby rewolucją, pierwszym superhero movie opowiadającym o konflikcie superbohaterów. Niestety, choć film w niepospiesznych pracach skończono już w październiku, Warner i Snyder musieli chcieć podpieprzyć datę premiery Marvelowi i przesunęli premierę aż o 8 miesięcy. Przez to, w ciągu 7 tygodni mamy starcie Daredevila z Punisherem, Batmana z Supermanem i Kapitana Ameryki z Iron Manem. Pewna świeżość w tym gatunku zmieniła się z zwykłą modę na ten sezon. No i ludzie mogą być zmęczeni tym nieuzasadnionym czekaniem 8 miesięcy dłużej na film, który w dodatku nie będzie pełną wizją reżysera, bo już (o wiele za wcześnie) ogłoszono wersję reżyserską na blu-ray. Film będzie miał duże otwarcie (choć potencjał na +$200 mln OW pewnie został zabity słabą kampanią promocyjną), ale nawet bez konkurencji może odnieść duży spadek przy tak słabych recenzjach. Niby przez 6 tygodni (do
Civil War) nie ma zbytnio konkurencji, ale obawiam się, że rodziny z dziećmi wybiorą ponowne pójście na
Zwierzogród lub seans
Księgi Dżungli w kwietniu, niż powtórkę BvS, który podobno nie jest filmem dla dzieci.
2. Żadnych zwolnień nie będzie.
Człowiek ze stali też rozczarował u recenzentów, zebrał skrajnie mieszane opinie, a przy ogromnym budżecie, wg rozliczenia roku 2013 od deadline, film zarobił na czysto zaledwie $43 miliony. Mimo to, Snyder dostał $300 mln na kolejny film i swobodę w budowaniu uniwersum. Machina produkcją JLA ruszyła, wydali na to dużo kasy, wystarczy, że BvS spełni plan minimum w kasach kin (czyli zarobi miliard $ na całym świecie) i nikt Snyderowi nie będzie miał za złe tych słabych recenzji.
O JLA też bym się nie martwił. Scenariusz od tygodni jest skończony, film robią ci sami ludzie co BvS. To, że film ma być mniej mroczny i bardziej rozrywkowy (bo podobno na to narzeka duża część krytyków, za mało rozrywki w BvS) nie oznacza zaraz, że pójdzie w stronę Marvela. To wciąż Snyder.
Cytat: kubala102 w 24 Marzec 2016, 23:35:14
Osobiście nie wieże żeby ten film był aż tak słaby tym bardziej że wszyscy są zdania że jest on o niebo lepszy od MoS a mimo to zbiera on znacznie gorsze oceny
No to jeśli zbiera gorsze oceny, to chyba jednak nie wszyscy uważają go za lepszy film od MoS. Z tego co na razie czytałem, większość uważa, że MoS był lepszy.
Q - czemu nie można komentować newsów na głównej?
CytatO JLA też bym się nie martwił. Scenariusz od tygodni jest skończony, film robią ci sami ludzie co BvS. To, że film ma być mniej mroczny i bardziej rozrywkowy (bo podobno na to narzeka duża część krytyków, za mało rozrywki w BvS) nie oznacza zaraz, że pójdzie w stronę Marvela. To wciąż Snyder.
Nie ci sami ludzie :). Scenariusz do BvS pisał Goyer, a Terrio go tylko poprawił. Scenariusz do JL pisze Terrio, oscarowy scenarzsta. Nie boję się tym samym o Ligę :).
Goyer napisał pierwszą wersję, później go wywalili, a Terrio przepisał cały scenariusz po swojemu i to on jest podpisywany jako główny scenarzysta filmu. W JLA po prostu Goyer nie dał pomysłu historii.
CytatQ - czemu nie można komentować newsów na głównej?
Powód ten sam, co przed premierą TDKR - żeby żaden cwaniak nie napisał nikomu spoilerów.
Co do wypowiedzi wyżej, sam Terrio zdaje się mówił (albo ktoś inny z twórców), że nie przepisał całego scenariusza - dialogi zostały oryginalne.
CytatCo do wypowiedzi wyżej, sam Terrio zdaje się mówił (albo ktoś inny z twórców), że nie przepisał całego scenariusza - dialogi zostały oryginalne.
Dokładnie tak było :).
Mam nadzieję, że Batcave będzie na bieżąco informowało o wynikach box officu, bo nie chce mi się grzebać w internetach, a liczę, że ten film sprzeda się na tyle dobrze, by zapewnić bytność wszystkim innym projektom. Chcę zobaczyć JL napisaną przez Terrio i tym bardziej chcę zobaczyć Batmana wyreżyserowanego przez Afflecka :). Co do samego filmu, to idę w niedzielę i liczę, że mi się spodoba, bo MoS naprawdę do mnie przemówił, choć nie był pozbawiony wad.
Cieszy mnie, że absolutnie nikt nie narzeka na Afflecka, bo to na Batmanie z oczywistych względów zależy mi najbardziej :D.
Cytat: Rarian w 25 Marzec 2016, 12:11:57
Mam nadzieję, że Batcave będzie na bieżąco informowało o wynikach box officu, bo nie chce mi się grzebać w internetach
Spokojnie. Będę szczegółowo informować na bieżąco. ;)
Cytat: Juby w 25 Marzec 2016, 10:12:02
Nie zgadzam się w dwóch sprawach jakie poruszyłeś.
1. Film nie wychodzi w idealnym dla siebie momencie! Gdyby wyszedł w 2015 roku byłby rewolucją, pierwszym superhero movie opowiadającym o konflikcie superbohaterów. Niestety, choć film w niepospiesznych pracach skończono już w październiku, Warner i Snyder musieli chcieć podpieprzyć datę premiery Marvelowi i przesunęli premierę aż o 8 miesięcy. Przez to, w ciągu 7 tygodni mamy starcie Daredevila z Punisherem, Batmana z Supermanem i Kapitana Ameryki z Iron Manem. Pewna świeżość w tym gatunku zmieniła się z zwykłą modę na ten sezon. No i ludzie mogą być zmęczeni tym nieuzasadnionym czekaniem 8 miesięcy dłużej na film, który w dodatku nie będzie pełną wizją reżysera, bo już (o wiele za wcześnie) ogłoszono wersję reżyserską na blu-ray. Film będzie miał duże otwarcie (choć potencjał na +$200 mln OW pewnie został zabity słabą kampanią promocyjną), ale nawet bez konkurencji może odnieść duży spadek przy tak słabych recenzjach. Niby przez 6 tygodni (do Civil War) nie ma zbytnio konkurencji, ale obawiam się, że rodziny z dziećmi wybiorą ponowne pójście na Zwierzogród lub seans Księgi Dżungli w kwietniu, niż powtórkę BvS, który podobno nie jest filmem dla dzieci.
2. Żadnych zwolnień nie będzie. Człowiek ze stali też rozczarował u recenzentów, zebrał skrajnie mieszane opinie, a przy ogromnym budżecie, wg rozliczenia roku 2013 od deadline, film zarobił na czysto zaledwie $43 miliony. Mimo to, Snyder dostał $300 mln na kolejny film i swobodę w budowaniu uniwersum. Machina produkcją JLA ruszyła, wydali na to dużo kasy, wystarczy, że BvS spełni plan minimum w kasach kin (czyli zarobi miliard $ na całym świecie) i nikt Snyderowi nie będzie miał za złe tych słabych recenzji.
O JLA też bym się nie martwił. Scenariusz od tygodni jest skończony, film robią ci sami ludzie co BvS. To, że film ma być mniej mroczny i bardziej rozrywkowy (bo podobno na to narzeka duża część krytyków, za mało rozrywki w BvS) nie oznacza zaraz, że pójdzie w stronę Marvela. To wciąż Snyder.
No to jeśli zbiera gorsze oceny, to chyba jednak nie wszyscy uważają go za lepszy film od MoS. Z tego co na razie czytałem, większość uważa, że MoS był lepszy.
Q - czemu nie można komentować newsów na głównej?
To co piszesz to oczywista oczywistość. Nawet nie poruszałem sprawy o 2015 bo z WIELU względów tak powinno być od samego początku. Nie o tym była mowa :P Pisałem z perspektywy zaistniałej sytuacji (kiedy jest już po ptakach i mają taki termin jaki mają), która jest całkiem niezła bo konkurencja mała i pozwala na mniejsze spadki. (Zwierzogród i Księga dżungli to taka sama konkurencja dla BvS jak Kung Fu Panda dla Deadpoola. Dwie różne demografie). Film też wychodzi mimo wszystko przed Civil War, bo gdyby był później byłoby tym gorzej. Daredevil prawie nic tu nie znaczy. Maleńki procent osób ogląda ten serial w porównaniy do ilości widzów filmów kinowych. Naprawdę wygląda to bardzo dobrze i na termin nie ma co narzekać. Jest pomocny. Wszelkie potencjalne spadki można jedynie zrzucić na jakość filmu.
Co do zwolnień to też w nie nie wierzę, bo myślę, że WB boi się tak ośmieszyć... Ale chyba nie myślisz, że nie ma przynajmniej takich rozmów między głowami studia i prób złagodzenia kryzysu, który niewątpliwie nastąpił? Na pewno myślą teraz co zrobić i ta opcja powinna być przynajmniej na stole, przedyskutowana. MoS mimo wszystko miał lepsze recenzje jak wychodził, wiele osób BARDZO go chwaliło i do tej pory jak na film o Supermanie i w porównaniu z wynikami SR można było uznać za mały sukces. Myślę, że szefowie WB po prostu nie wierzyli, że z Supermana można było wyciągnąć więcej. A dodanie Batmana miało wszystko poprawić. Stąd kredyt zaufania dla Snydera. Ale teraz takiej wymówki już nie ma. Oczywiście jeśli film z BATMANEM nie dociągnie do miliarda.
Co do podobieństw do Marvela to ja mimo wszystko mam i będę miał takie obawyi. Tym bardziej, że Snyder teraz w żadnym wypadku nie będzie miał wolnej ręki, a studio będzie marudziło o Marvelu i byciu podobnym. A studia często nie potrafią naprawiać problemów. Zamiast zastanowić się nad JAKOŚCIĄ to mieszają z całą KONCEPCJĄ.
Swoją drogą to nie wiem co jest gorsze. WB/DC małpujące Marvela i dalszą wtórność filmów superhero czy WB/DC będące nowymi Transformersami/Piratami z Karaibów i marnymi filmami, które na siebie po prostu zarabiają.
Arkham Knight, marne filmy animowane, teraz potencjalnie to i jeszcze kiepski zwiastun LEGO Batmana. Nie jest to najlepszy okres na bycie fanem Batmana. Szkoda.
Cytat: LelekPL w 25 Marzec 2016, 13:17:28
To co piszesz to oczywista oczywistość. Nawet nie poruszałem sprawy o 2015 bo z WIELU względów tak powinno być od samego początku. Nie o tym była mowa :P Pisałem z perspektywy zaistniałej sytuacji (kiedy jest już po ptakach i mają taki termin jaki mają), która jest całkiem niezła bo konkurencja mała i pozwala na mniejsze spadki. (Zwierzogród i Księga dżungli to taka sama konkurencja dla BvS jak Kung Fu Panda dla Deadpoola. Dwie różne demografie). Film też wychodzi mimo wszystko przed Civil War, bo gdyby był później byłoby tym gorzej. Daredevil prawie nic tu nie znaczy. Maleńki procent osób ogląda ten serial w porównaniy do ilości widzów filmów kinowych.
No nie wiem.
Deadpool to przede wszystkim komedia rated-R, zupełnie inna grupa docelowa niż film animowany przeznaczony dla dzieci - które same do kina nie pójdą, a więc i dla całych rodzin. BvS jest widowiskiem PG-13 o najpopularniejszych superbohaterach, więc duża część widowni miała być dziećmi z rodzicami, tymczasem film podobno nie jest dla dzieci, nie jest "fun", a animacje Disneya o zwierzakach nie zwalnia,
Księga Dżungli też będzie widowiskiem PG-13, o wiele przyjaźniejszym dla rodzin i dzieci. Myślę, że to dwie różne sytuacje, a z tymi recenzjami (które są coraz ważniejsze przez obecny dostęp do internetu, gdzie każdy wie jak film ocenili krytycu) BvS może mieć bardzo króciutkie nogi w box office. Zobaczymy jaką dostanie dziś notę od CinemaScore.
Batman v Superman zawsze było wiadomo, że będzie mroczny i niekoniecznie dla dzieci. Nie ta grupa. Pewno pokrycie jest ale dla tych samych osób co chcieli zabierać swoje dzieci na Deadpoola. Zwierzogród i BvS to inne bajki. I to co powiedziałeś na koniec tylko potwierdza to co mówiłem - wpływ na wyniki mogą mieć recenzje, a nie termin. Czy film wyszedł by teraz czy w 2015 to byłby teraz główny problem.
Odwleczenie filmu bardziej wpłynie na weekend otwarcia gdzie rozciągnięcie kampanii marketingowej mogło wpłynąć na ekscytację tym filmem. Ale "nogi" filmu są niezagrożone konkurencją. Jedynie recenzjami (a to jest przecież niezwiązane z terminażem)
No wg mnie nie zawsze wiadomo było w jakim kierunku pójdą z BvS. Myślę, że pogłoski o tym, że jest x3 mroczniejszy od MoS, poważny, mało rozrywkowy, mogą zadziałaś negatywnie, tak jak to było z Batman Returns.
Z nogami przekonamy się pewnie już w drugi weekend.
Co sądzi Ichabod o krytyczntch recenzjach filmów
https://m.youtube.com/watch?v=oFVsUydv5zA
CinemaScore - B
Man of Steel miał A-, a nawet tak zmiażdżone przez krytykę Transformers: Revenge of the Fallen i ostatni Zmierzch B+. To chyba najsłabsza nota od widzów po pierwszym dniu wyświetlania jaką pamiętam. ???
Nogi filmu naprawdę mogą być słabiutkie.
Niech będzie, że to najgorszy film w historii kinematografi!
No cóż, wyniki na Rotten Tomatoes ma gorsze niż The Room, więc może coś w tym jest ;)
Cytat z zagranicznego forum
CytatCinemascores for past Comic Book/Superhero movies:
The Amazing Spider-Man - A-
The Amazing Spider-Man 2 - B+
The Avengers - A+
Avengers: Age of Ultron - A
Batman Begins - A
Batman 1989 - A
Batman Forever - A-
Blade: Trinity - B+
The Dark Knight - A
The Dark Knight Rises - A
Man of Steel - A-
Spider-Man - A-
Spider-Man 2 - A-
Spider-Man 3 - B+
Superman Returns - B+
Deadpool - A
Ant-Man - A
Blade - A-
Blade II - B+
Captain America: The First Avenger - A-
Captain America: The Winter Soldier - A
Guardians of the Galaxy - A
The Incredible Hulk - A-
Iron Man - A
Iron Man 2 - A
Iron Man 3 - A
X-Men - A-
X2 - A
X-Men: The Last Stand - A-
X-Men Origins: Wolverine - B+
X-Men: First Class - B+
The Wolverine - A-
X-Men: Days of Future Past - A
Thor - B+
Thor: The Dark World - A-
Green Lantern - B
Ghost Rider - B
Catwoman - B
Daredevil - B
Elektra - B
Fantastic Four - B
FF: Rise of the Silver Surfer - B
Watchmen - B
Batman Returns - B
The Hulk - B-
Jonah Hex - C+
Ghost Rider - Spirit Of Vengeance - C+
Batman And Robin - C+
Fantastic Four (2015) - C-
And now: Batman v Superman: Dawn of Justice - B
Takie zestawienie stawia BvS w bardzo słabym towarzystwie i jak już mówiłem, mroczny film może podzielić losy BR w box office, który też dostał B.
I tak zdaje si? upad? jeden z ostatnich bastionów tego filmu. Od kiedy gruchn??y recenzje na RT i Metacritic, ca?y czas wida? by?o mocny rozd?wi?k na linii krytycy - widzowie (przynajmniej wed?ug relacji z social media). A ten wynik potwierdza co? zgo?a innego - negatywny odbiór równie? u widzów.
Moje przewidywania box office? To mo?e by? max 650-750 milionów, poni?ej jakiejkolwiek granicy op?acalno?ci. W kolejny weekend b?dziemy mie? mocny spadek.
Napotka?em na do?? intryguj?ce pytanie w ca?ej dyskusji o BvS - czy fajnie by?oby zobaczy? Justice League wyre?yserowan? przez George'a Millera? Oczywi?cie nie skasowan? Justice League Mortal...
Nie tyle negatywny, a mocno mieszany odbiór, zarówno rozczarowanych widzów jak i krytyków.
$650-750 mln to niemożliwa niemożliwość. Film nie powalił w kilku krajach europejskich i nie zawładnie Chinami (drugim największym/ najważniejszym rynkiem po USA), ale i tak zarobi na otwarcie +360 mln dolarów na całym świecie. Przy takim pierwszym weekendzie, nawet ze złym przyjęciem, film powinien zarobić ponad $900 mln. Jeśli otwarcie przekroczy $400 mln, pewne będzie przekroczenie miliarda.
Jeszcze 5 godzin... Mimo wszystko jestem podekscytowany. Mimo, że CAŁA rodzina zrezygnowała z wspólnego seansu i idę jednak sam, mam jeszcze cichą nadzieję, że mi się spodoba. Że będzie powiewem mrocznej świeżości w tym gatunku. Cicha nadzieja wraz z obniżonymi oczekiwaniami może będzie idealną mieszanką nastawienia przed tym filmem.
No i GO BATFLECK. Mam nadzieję, że wygra ;)
LelekPL Kiedy można spodziewać się twojej recenzji?
Wieczorem, około 22-23
A na forum pewnie szybko zaraz po filmie napiszę dwa zdania, tak po 20tej
Ban za zjechanie filmu murowany! Nie no głupi żarcik. Tak czy siak czekam na Twoje wrażenia. Oceny z Cinemascores wyglądają trochę śmiesznie... Catwoman, Elektra, Ghost Rider, Wolverine Origin, nie no świetne oceny ::) I jak tu komukolwiek wierzyc?!
Co nie zmienia faktu ze film okazał się jedna wielką klapą , nawet jeśli nam osobiście się spodoba to nie mamy żadnego wpływu na oceny krytyków ,ten film już jest porażką nawet jeśli zarobi miliony. Jestem tylko ciekaw co najbardziej zawiniło w tym filmie :(
Tak wiem porażka. Jak ktoś mądry powiedział... Nawet jak Wam się spodoba, to pamiętajcie, że film i tak jest do dupy, bo krytycy tak ocenili. W sumie to całamasa fajnych filmów jest do dupy, bo na tej czy innej stronie ma słabe noty. Podać tytuły? ;D
Jest to porażka dla studia ,ode tego filmu wszytko miało zależeć przyszłość filmowego uniwersum Dc , teraz wszystkie plany wydawania ich filmów są zagrożone
Jaka porażka? Przecież nie wiadomo jak film sobie poradzi w kinach, ale póki co wygląda na to, że spełni plan minimum i zarobi na siebie.
A plany uniwersum nie są zagrożone. Suicide Squad wchodzi do kin w sierpniu i zapowiada się na wielki hit. Zdjęcia do filmowej Wonder Woman zakończą się za kilka tygodni i film wejdzie na ekrany w przyszłym roku. Zdjęć do JLA, które rozpoczną się za 2 tygodnie już nie przełożą. O żadnej porażce nie ma mowy, chyba jedynie u krytyków i stracie zaufania sporej części fanów.
Jezusie drogi... Takie sa krzyki z tych metacritic czy rotten, a jeden z moich ulubionych filmów u tych pierwszych ma tylko 33 ℅ poytywnych komentarzy, i jak tu sie tym przejmować...?!! Ciekawe co na to Ichabod...
Jaki film?
A ja zapomniałem o przesunięciu czasu. Także moje opinie będą po 21szej jednak, godzinę później. A recenzja, powinna być przed północą.
No to sobie dzisiaj poczytam, fajnie. A co do filmu to jest to Equilibrium. Uwielbiam go! I nigdy nie zgodzę się z tak niską oceną! I ponownie powtórze jak tu się krytykami przejmować i jeszcze ich bronić... Eh.
Equilibrium też lubię. Po tym filmie i American Psycho wiedziałem, że Bale będzie idealnym Batmanem.
Małe pytanko: Cinemascores ocenia od A do powiedzmy F czy przed A mamy jeszcze coś? Ciekawy jestem...
PS: No widzisz LelekPL !
PS 2 Imd chyba już przekroczyło próg po krórym można uznawać ich wyniki, a ciągle jest mocne 7,6/10, a głosów oddanych 97 508...
CytatNo có?, wyniki na Rotten Tomatoes ma gorsze ni? The Room, wi?c mo?e co? w tym jest ;)
:o
Do wyniku ''Batman & Robin'' jednak si? nie zbli?y? ;)
Przez przypadek napisa?em moj? bezspoilerow? minirecenzj? w dziale ze spoilerami, tak czy siak, powinna by? tutaj, wi?c; wróci?em z kina. Jestem bardzo zadowolony. Minusy? Mega chaotyczny i dziwny monta?, sceny trwa?y czasami po pó? minuty, a przej?cia bywa?y nienaturalnie dziwne. O jeden w?tek za du?o w filmie. Ca?a reszta zagra?a idealnie. Affleck zownowa? wszystkich dotychczasowych "batmanów" ??cznie z Keatonem i Balem, choreografia walk by?a genialna, naprawd? czu? by?o skal? tego wszystkiego. Film by? nieprawdopodobnie efektowny i ogl?da?o si? go tak jakby czyta?o si? komiks (i to taki Tima Sale'a z miliardem bohaterów i w?tków).
Aktorswo - 9/10 (Lex mi przypasowa?, bo DCEU po prostu traktuj? jako elseworld gdzie on jest psycholem)
Akcja - 10/10
Scenariusz - 6+/10
Muzyka - 8/10
Monta? - 4/10
Ostatecznie wychodzi jakie? 7.5, ale jak kto? kocha DC to spokojnie mo?e podbi? ocen? o jedno oczko.
Wi?cej napisz? potem :).
Moja recenzja jest już na stronie. Zapraszam do przeczytania i komentowania:
http://www.batcave.com.pl/batman-v-superman/recenzje/recenzja-1/ (http://www.batcave.com.pl/batman-v-superman/recenzje/recenzja-1/)
Recenzja jest w większości bezspoilerowa. Wstrzymałbym się tylko jeśli nie oglądaliście żadnych zwiastunów.
No to mój komentarz odno?nie box office'owego otwarcia BvS.
USA: $170,1 mln - szósty najlepszy OW. Plan minimum, czyli nowy rekord Warner Bros. i pobicie wyniku THG po uwzgl?dnieniu ró?nicy w cenach biletów, wykonany. Ale gdyby w 2013 roku kto? mi powiedzia?, ?e szykowany film "Batman/Superman" zarobi na otwarcie mniej od solowego Iron Mana 3, i to po roku, w którym 3 filmy wywalczy?y 4 najwy?sze weekendy otwarcia w historii (w tym dwa rekordy JW i TFA), to bym nie uwierzy?. Frekwencj? BvS przegrywa z dwoma wcze?niejszymi filmami o Batmanie.
Reszta ?wiata: $254 - pi?ty najlepszy wynik w historii, pobite Furious 7, czyli ponownie plan minimum wykonany, powiedzia?bym nawet, ?e to znakomity wynik, cho? widz?c, ?e film mia? premier? praktycznie wsz?dzie... mog?o by? jeszcze lepiej.
Wynik ogólno?wiatowy: $424,1 mln - czwarty wynik w historii, lepszy od F7, wszystkich adaptacji komiksu i drugi najlepszy dla Warner Bros. To równie? ?wietne otwarcie.
Ile film mo?e wywalczy? po takiej premierze? Nawet przy tak z?ych recenzjach i ?rednich ocenach widzów, film bez praktycznie ?adnej konkurencji przez nast?pne 5 tygodni MUSI przekroczy? miliard, tak wi?c Snydera poklepi? po pleckach, a nie pokrzycz?. Najlepszy wariant: film b?dzie mia? niez?e nogi, w USA wyci?gnie $420 mln, poza USA przekroczy $700 mln, ogólnie pobije TDKR i troch? przekroczy $1,1 mld worldwide. Czy to super wynik? Nie. Potencja? by? na najbardziej dochodowy film WB ($1,4 mld, mo?e nawet $1,5 mld), a film Snydera mimo wy?szych cen biletów, korzystniejszej premiery w Chinach, najdro?szej reklamy w historii, 3D i braku strzelaniny podczas czwartkowych pokazów nocnych, MO?E przebije TDKR, a pewnie gdyby spojrze? na frekwencje nie pobije nawet TDK, który w ogóle nie mia? premiery w Chinach. No i ciekawe czy wygra z pojedynkiem Kapitana Ameryki z Iron Manem.
Tak wi?c, swoje zdanie o z?ym marketingu i niewykorzystaniu pe?nego potencja?u podtrzymuje. Kwoty, które zarabia BvS to po prostu solidne liczby, które film ze s?owami "Batman" i "Superman" w tytule musia? zarobi?.
Sorry, ?e news o otwarciu globalnym pojawi? si? dopiero dzisiaj przed 11, ale by?em w ?wi?ta u dziewczyny i nie mog?em wcze?niej napisa?. ;)
@Juby - TDKR i TDK uderzały do ogromnego fandomu Nolana i nie były stricte komiksowymi filmami; tutaj mamy typowo komiksową stylistykę, która nie przemawia do widzów, którzy gardzą takim właśnie kinem. Co innego jak 40letni facet usłyszy, że "Nolan nakręcił nowy thriller psychologiczny z Balem w roli głównej, a no, i to jest batman tak w ogóle, ale i tak ci się spodoba!" a co innego jak usłyszy, że "DC zaczyna nowe uniwersum, jak marvel! podobno flash, aquaman i cyborg mają cameo!". BvS ma, wbrew pozorom, trochę inny target niż filmy Nolana. Powinno je się porównywać właśnie do hitów Marvela i to porównanie wytrzymują bardzo dobrze :).
Cieszy mnie, że pomimo tej szkaradnej średniej film dużo zarabia, bo po prostu jest tego warty i liczę, że Snyder będzie mógł dalej rozwijać uniwersum.
Ja to chyba za stary jestem i b?d? marudzi?, ale to ile film zarobi? ma jakie? znaczenie dla nas na tym forum? Chcia?em co? poczyta? o wra?eniach i fabule, ale nie mog? si? przebi? przez wyniki box office'u.
Filmy Marvela, DC, Star Wars itd. s? skazane na sukces komercyjny, nie ma innej opcji ni? zarobek w okolicach kilkuset milionów. Co nie ma nic wspólnego z ich jako?ci? pozawizualn? (?e tak powiem). Czy film typowo rozrywkowy czy komiksowy nie mo?e by? bardzo dobry? Pewnie, ?e mo?e. Jakie? 20% jest na dobrym poziomie, reszta ledwo do obejrzenia na raz. Czy musz? by? wysokobud?etow? Niekoniecznie - polecam ka?demu nieskomplikowany, ale wyj?tkowo dobry film: "Dredd". Przekonacie si? sami.
Dziwna sytuacja moim zdaniem - Marvel w komiksie jest dla mnie niestrawny. Ju? w liceum nie by?em w stanie tego czyta?. Filmowy Marvel jest praktycznie zawsze przyzwoity i wci?gaj?cy. Natomiast DC odwrotnie. Czytam ju? te komiksy od 20 lat (zw?aszcza Vertigo) i jest super. Natomiast filmowo hu?tawka nie do ogarni?cia. Po "Batmanie i Robinie" obieca?em sobie, ?e wi?cej nie obejrz? filmu komiksowego. Opu?ci?em wszystkie filmy z superbohaterami lat 1998 - 2013. Nolana obejrza?em pierwszy raz jakie? 2 lata temu i troch? potem nadrobi?em.
Ko?cz?c uwa?am, ?e seriale s? lepsz? form? ekranizacji dla komiksów ameryka?skich, zazwyczaj mocno rozbudowanych fabularnie. Z drugiej strony Amerykanie raczej b?d? unikali bardziej drastycznych scen czy w?tków, bo musz? mie? ogl?dalno??. Ale co ciekawe, szybciej takie w?tki poka?? w serialu ni? w kinie, bo film kinowy musi zarobi? szybko, bo inwestycja w niego jest wi?ksza.
O wra?eniach po obejrzeniu "Batman v Superman: Dawn of Justice" mo?esz przeczyta? w tym temacie - http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1642.0 (http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1642.0)
W serialach te? nie wszystkie w?tki poka??, to zale?y czy jest robiony dla TV ogólnodost?pnej, czy kablowej lub te? Netflixa czy innej platformy.
Co do ca?ej analizy z box office'u, to opinie i recenzje a tak?e raczej mroczny nastrój sprawi?, ?e film nie b?dzie tak kasowym przebojem. Jednak nale?y pami?ta?, ?e jeszcze przed wej?ciem na ekrany producenci sporo zyskali od ró?nych sponsorów.
bez spoilerów:
byłem w kinie dzisiaj. przeczytałem wcześniej tutejszą negatywną recenzję,czego żałuje-zmieniła moje podejście i oczekiwania do filmu.
ogólnie film uważam za bardzo dobry...affleck wspaniały,atmosfera świetna. walka, aktorzy-wszystko na plus.
zgodzę się że było za dużo wątków,przez co część filmu była chaotyczna. za bardzo rozbudowana została rola pani senator, gdyby uciąć jej 90% scen lub w ogóle wyciąć jej postać to nic by się w filmie nie zmieniło....podobnie z lois lane,której jest tak samo dużo jak tytułowej dwójki. dla mnie te obecność tych dwóch postaci była przesadzona i nie pozwoliła na wyjaśnienie pewnych wątków fabularnych.
minusem jest też za dużo nawiązać do men of steel- mimo że mój kumpel widział ten film, to nie łapał o co chodzi (nie jest fanem). osoby spoza światka nie mogli nacieszyć się tym filmem nawet w 60-70%
muzyka także nie podkreślała świetnych scen, duży nie wypał.
natomiast sam film uważam za bardzo dobry i za świetny wstęp do JL. jestem tylko ciekaw co wymyślą w solowym filmie batmana.
Cytatnatomiast sam film uważam za bardzo dobry i za świetny wstęp do JL. jestem tylko ciekaw co wymyślą w solowym filmie batmana.
O to, to. Mało kto podkreślił jak bardzo, bardzo, bardzo dobrą rolę wstępniaka pełni ten film. Doskonale rozbudowuje status quo DCEU i świetnie pozwala wczuć się w ten świat przed sequelami i solowymi filmami bohaterów :).
Cytat: Jolly_Roger w 28 Marzec 2016, 21:18:29
Ja to chyba za stary jestem i b?d? marudzi?, ale to ile film zarobi? ma jakie? znaczenie dla nas na tym forum? Chcia?em co? poczyta? o wra?eniach i fabule, ale nie mog? si? przebi? przez wyniki box office'u.
Filmy Marvela, DC, Star Wars itd. s? skazane na sukces komercyjny, nie ma innej opcji ni? zarobek w okolicach kilkuset milionów. Co nie ma nic wspólnego z ich jako?ci? pozawizualn? (?e tak powiem). Czy film typowo rozrywkowy czy komiksowy nie mo?e by? bardzo dobry? Pewnie, ?e mo?e. Jakie? 20% jest na dobrym poziomie, reszta ledwo do obejrzenia na raz. Czy musz? by? wysokobud?etow? Niekoniecznie - polecam ka?demu nieskomplikowany, ale wyj?tkowo dobry film: "Dredd". Przekonacie si? sami.
Dziwna sytuacja moim zdaniem - Marvel w komiksie jest dla mnie niestrawny. Ju? w liceum nie by?em w stanie tego czyta?. Filmowy Marvel jest praktycznie zawsze przyzwoity i wci?gaj?cy. Natomiast DC odwrotnie. Czytam ju? te komiksy od 20 lat (zw?aszcza Vertigo) i jest super. Natomiast filmowo hu?tawka nie do ogarni?cia. Po "Batmanie i Robinie" obieca?em sobie, ?e wi?cej nie obejrz? filmu komiksowego. Opu?ci?em wszystkie filmy z superbohaterami lat 1998 - 2013. Nolana obejrza?em pierwszy raz jakie? 2 lata temu i troch? potem nadrobi?em.
Ko?cz?c uwa?am, ?e seriale s? lepsz? form? ekranizacji dla komiksów ameryka?skich, zazwyczaj mocno rozbudowanych fabularnie. Z drugiej strony Amerykanie raczej b?d? unikali bardziej drastycznych scen czy w?tków, bo musz? mie? ogl?dalno??. Ale co ciekawe, szybciej takie w?tki poka?? w serialu ni? w kinie, bo film kinowy musi zarobi? szybko, bo inwestycja w niego jest wi?ksza.
Wr?cz przeciwnie. Nasze gadanie o jako?ci filmu tak naprawd? ma mniejsze znaczenie ni? informacje o wynikach kasowych. Mo?emy ten film skre?li? lub wychwala?, ale to jak? przysz?o?? b?d? mia?y filmy z Batmanem i uniwersum DC, zale?y od wyników finansowych. Wi?c te wiadomo?ci s? BARDZO wa?ne.
Sam poda?e? ?wietny przyk?ad - Dredd. Te? uwielbiam ten film... ale okaza? si? totaln? klap? finansow? i nigdy nie zobaczysz sequela do tego filmu. A takie filmy, jak Transformers czy Piraci z Karaibów, które s? mieszane z b?otem zarówno przez krytyków i du?? cz??? fanów, owe kontynuacje maj? - bo na siebie zarabiaj?.
Post Merge: 29 Marzec 2016, 01:24:14
Cytat: Rarian w 28 Marzec 2016, 23:17:41
O to, to. Ma?o kto podkre?li? jak bardzo, bardzo, bardzo dobr? rol? wst?pniaka pe?ni ten film. Doskonale rozbudowuje status quo DCEU i ?wietnie pozwala wczu? si? w ten ?wiat przed sequelami i solowymi filmami bohaterów :).
Je?li
Spoiler
ogl?danie filmików na youtubie przez Wonder Woman
to ?wietne wprowadzenie do Justice League, to mi... brakuje s?ów.
Cytatto świetne wprowadzenie do Justice League, to mi... brakuje słów.
Nie no, chodziło mi ogólnie o status quo uniwersum po zakończeniu tego filmu :).
Chodzi o (uwaga spoilery i to takie grube jak cholera):
Spoiler
Śmierć supka, która zadziała jak czynnik jednoczący, to, że Lex dzięki statku Kryptonian ujrzał nadchodzącego Darkseida, całą tę intrygę Luthora ze zbieraniem materiałów o meta-humans i to, że materiały dotyczące niej są teraz w rękach Batka i WW.
Bezpoilerowa recenzja:
http://mnichhistorii.blogspot.com/2016/03/batman-v-superman-dawn-of-justice.html (http://mnichhistorii.blogspot.com/2016/03/batman-v-superman-dawn-of-justice.html)
Czy tylko ja wyszedłem z kina zadowolony?
Przez cały film cieszyłem michę i o dziwo - dwie ostatnie walki były absolutnie niesamowite. Takich zwrotów akcji nie widziałem jeszcze nigdy w żadnym filmie. Sceny iście Dragon Ballowe. Na dodatek sporo scen z komiksu The Dark Knight Returns. Szczególnie jedna zapadła mi w pamięć związana z Supermanem (ale nie będe spoilerował).
Swoją drogą - w Multikinie 31.08 ma się odbyć maraton nocny Batmana w Krakowie. Mają puścić trylogię Nolanowską oraz ... Batman v Superman... Pomijam fakt, że BvS to kontynuacja MoS, ale, żeby łączyć BvS z Nolanowskim Batmanem? No cóż...
Ale dla mnie to dobra okazja, żeby pójść i zobaczyć BvS po raz kolejny :D
CytatCzy tylko ja wyszed?em z kina zadowolony?
Nie tylko :D by?em z mam?, z dziewczyn?, gada?em ju? z pi?tk? znajomych i wszystkim ten film si? podoba? :). Tak?e, don't worry, you're not alone.
Grzybiarzu, jak zwykle dobrze czyta się twoje recenzje. Niestety moje obawy co do filmu się potwierdziły - nie żebym miał satysfakcję. Mam podobne wrażenia co ty - Marvel zmuszony kryzysem znacznie lepiej zaplanował i wykonał plan "komiksy na ekranie".
Po wyjściu z kina po seansie przedpremierowym miałem mieszane uczucia. Jak zawsze oznacza to, że niektóre rzeczy były dobre, a inne w niemal równym stopniu złe.
Zrobiłem wideorecenzję na swoim kanale na youtube w której przedstawiam swoją opinię. Zapraszam do jej obejrzenia. Oczywiście ciekaw jestem Waszych wrażeń.
https://www.youtube.com/watch?v=vu72LtE2O0A (https://www.youtube.com/watch?v=vu72LtE2O0A)
Nowe wydanie filmu z trochę zmienioną kolorystyką i IMAXowym aspect-ratio w scenach kręconych takimi kamerami zaplanowano na 23 marca 2021.
(https://www.hidefninja.com/community/attachments/91837368-7691-4989-90d3-ae81942e2958-jpeg.498844/)
https://www.wowhd.co.uk/batman-v-superman-doj-ue/883929741199
Co do Battflecka, to pomijając scenariusze filmów, w których grał, to scena walki z bandytami z BvS, gdzie było widać wpływy z gier Arkham była przekozacka.
Niesamowita i chciałoby się więcej tego typu akcji. W ogóle Ben w pełni się obronił w moim odczuciu w roli Gacka, a pamiętam, że byłem w szoku gdy go wybrano do tej kultowej roli i raczej nie bardzo w niego wierzyłem.
Pamiętam, kiedy opublikowano pierwsze jego zdjęcie jako Batmana. Byłem pod mega wrażeniem i oczekiwania na film bardzo urosły.
Nie czytałem wtedy komiksów, Batmana lubiłem od czasów filmów z Nolanem i byłem bardzo ciekaw, jak to się wszystko ułoży.
Niedługo pewnie wrócę trzeci raz do tego filmu.
Ja to trzy razy miałem w sumie w samym kinie 😉