Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Komentarze: Sondy typu vs na BatCave

Zaczęty przez Leon Kennedy, 25 Styczeń 2010, 16:42:08

Johnny Napalm

The Killing Joke - czyli rzecz, któr? niemal ka?dy by chcia? zobaczy?, ale prawie ka?dy si? obawia spierniczenia tej adaptacji. :P No, ten komiks jak ma?o który mo?na schrzani? przy przenoszeniu w ?wiat animacji. Ka?dy pewnie ma w?asn? wizj? prawid?owej ekranizacji - czyli tego jak to powinno ostatecznie wygl?da?. Od razu mo?na powiedzie?, ?e taki film zyska sobie spor? rzesz? fanboyów jak i hejterów.
Cytathejt od Moore'a jeszcze pewniejszy
Jego negacja tej adaptacji to rzecz wr?cz w 100% pewna. :)
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Rado

Ad. sonda o najlepszej odtwórczyni roli Huntress.

Szczerze to poza Arrowem nie widziałem tamtych produkcji, a to co widziałem, czyli Jessice De Gouw, to bym raczej nie nazwał idealną Huntress. Więc nie oddałem głosu na żadną z pań.

Nietoperz

Cytat: vincent w 07 Listopad  2012, 23:19:14
Ze strony empik.com:

Coś w stylu "tylko u nas kupisz TDKR z gorszą okładką!" ;)
Cytat: Juby w 08 Listopad  2012, 09:02:19
Gorszą? :P IMO duuuuuużo lepszą (wykorzystano przy niej najlepszy plakat i nie jest czerwona dzięki czemu lepiej oddaje klimat filmu). Jak dla mnie jest to jedyna dobra okładka TDKR jaką zaprezentowano do tej pory w sieci.
Stare, ale nawiążę. Uważam, że empikowa okładka, jakkolwiek klimatyczna, nie oddaje zbytnio idei filmu, w którym to Mroczny Rycerz powstaje, a nie upada bez powrotu - dlatego u mnie okładka z ognistym logo (która jest niezła, bez szału, ale niezła) zwyciężyła. Poza tym, cena w MM była niższa, więc są to już 2 opcje za tą standardową okładką.

Leon Kennedy

Zdecydowanie ta z "Arrow". W ptakach wszystko było słabe...

Juby


Leon Kennedy

Batwing był świetny. Wyglądał tak jak powinno być, ale z drugiej strony The Bat to niezła maszynka, która co nieco potrafi i jako, że lubię to co nowe, głos idzie na tą maszynkę.

LelekPL

The Bat, bez dwóch zdań. Dla mnie to nie jest nawet równa walka. Co zrobił Batwing? Pozbioerał parę balonów, nie trafił Jokera z odległości 20 metrów i został zestrzelony przez pistolet... jakkolwiek wielki by nie był.

The Bat? Uratował całe miasto przed zagładą nuklearną! W miedzy czasie zniszczył parę tumblerów, uratował życie tysiącom policjantów, uwolnił tysiące policjantów z podziemia, no i przynajmniej potrafił zrobić swoje jeśli chodzi o załatwienie wroga. No, ale jego największą zaletą jest to jak PIĘKNIE wyglądał na tle zdjęć robionych w nocy w Los Angeles. Ostatni raz takie wrażenie robiły na mnie sekwencje w Blade Runnerze. Dlatego ja swój głos oddaję na The Bat za zdjęcia Pfistera, za praktyczność, za dźwięk również(!) i za to, że jednak miał autopilota ;)

Funky

Batwing wygląda jak tajny sowiecki projekt z czasów późnego Gorbaczowa :P Nie wiem skąd to skojarzenie, może dlatego że jego wygląd był taki nieokrzesany (te wszystkie ostre krawędzie) No i największy mankament to scena z Jokerem (kompletna bzdura z tym że nie potrafią go dosięgnąć kule i pociski mimo konwencji Burtona ::) ) i to w jaki sposób zostaje zniszczony przez klauna.

The Bat podobał mi się od pierwszych fotografii fanów, i jestem pod wrażeniem tego jak został zaprojektowany (taki helikopter-poduszkowiec (?) inspirowany F-117) i to w jaki sposób latał. Na tle Gotham wieczorem prezentował się po prostu wspaniale. No i było w tamtej scenie czuć klimat "Blade Runnera". Cudowna maszyna tak samo rewelacyjna jak Tumbler i Bat-pod (inne pojazdy chowają się przy nich ;) )

vincent

O tym latającym "czymś" z kaszanki burtonowskiej nawet nie warto moim zdaniem rozmawiać, więc tak - The Bat.

Gracja, potężny, wibrujący dźwięk (holy shit, jak to się czuło w kinie) no i niesamowite efekty wizualne. Świetne cacko.

Sonda wg mnie jak porównanie porshe do rolek.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Deuce

Trudno jest ocenić te dwie maszyny bez konkretnych aspektów. Jeśli chodzi o wartość bojową, to wygrywa The Bat. Z kolei Batwing jest bardziej zwrotny, sterowny oraz zdecydowanie ładniejszy. Na mój głos, zdecydowany wpływ, miało to, który z pojazdów bardziej pasuje do samego Batmana, tego prawdziwego Batmana. Tu już nie ma wątpliwości, a wygranym jest Batwing.
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman

Rado

Ad. sonda o najlepszym czarnym charakterze u Nolana.

Da?em Jokera na pierwszym miejscu, który moim zdaniem wyprzedza pozosta?ych kandydatów o lata ?wietlne. Na drugim miejscu Bane, a na trzecim, po d?u?szym zastanowieniu (waha?em si? mi?dzy Ra'sem a Dentem) wybra?em Ra'sa.


Btw. w tytule sondy jest literówka w s?owie "charakter".

Nightrain

A to ciekawe, bo ja zagłosowałem tak samo :D

Valar Morghulis

Juby

U mnie na pierwszym Joker, na drugim Two-Face, a na trzecim Scarecrove (tutaj rozwa?a?em jeszcze Ra'sa ale odpad?).

LelekPL

Cytat: Juby w 21 Styczeń  2013, 09:21:05
U mnie na pierwszym Joker, na drugim Two-Face, a na trzecim Scarecrove (tutaj rozwa?a?em jeszcze Ra'sa ale odpad?).

Scarecrow wy?ej od Bane'a?

Ja mam podobnie jak Rado tylko, ?e na trzecim miejscu zdecydowa?em si? na Two-Face'a. W?a?ciwie to gdyby mia? jeszcze troch? wi?cej czasu jako villain by?by drugi, ale jako posta? dramatyczna by? fenomenalnie zrobiony. Jokera natomiast nic nie przebije, nawet z?otousty Bane. Z reszt? swoje podsumowanie da?em ju? w innym temacie (a nic si? od tamtej pory nie zmieni?o):
http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=240.msg51510#msg51510

Deuce

U mnie wygląda to tak:
1. Bane - głos komputerowo zmieniony, twarz prawie cała zakryta. Został pozbawiony dwóch, największych atutów aktorskich. Mimo to, jego praca całym sobą oraz oczami wyszły tak dobrze, że udało mu się stworzyć świetny wizerunek. Jedyny minus to głupia śmierć, ale to, w żadnym stopniu, nie jest jego wina.
2. Harvey Dent/Two-Face - jako prawnik miał znacznie więcej czasu do pokazania się i wykorzystał go całkowicie. Po przemianie było go za mało, ale i tak wystarczyło, by wykreować udaną postać.
3. Talia Al Ghul - tu miałem największy problem. To, że mnie tak nabrała ze swoją tożsamością, jednak przeważyło szalę. Oglądając ją jako Mirandę, w ogóle nie podejrzewałem, że jest tym kim jest. Myślę, że jest to bardzo ważna umiejęntość aktorska, aby nie dać poznać widzowi swoich prawdziwych zamiarów, aż do ich oficjalnego ujawnienia. Z tego względu daję ją na trzecim miejscu. Głupia śmierć, ale nie miała na to wpływu, tak samo jak Bane.
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman