Nie czytałem komiksowego oryginału więc nie wiem czego można się spodziewać po tej produkcji. Zwiastun raczej mnie zaciekawił chociaż widać ze postaci jak na tego typu film jest stanowczo za dużo, zwłaszcza nie potrzebni w tej produkcji są Joker i Bane. Najbardziej spodobał mi się oldskulowy design Batmana i te ujęcia w stylu dawnego TAS gdzie był pokryty mrokiem i było widać tylko jego białe oczy, czegoś takiego nie było dawno w animacjach Warnera.
(https://i1.wp.com/www.comicsbeat.com/wp-content/uploads/2019/03/BvsTMNT-DVD-3D.jpg?resize=754%2C1028&ssl=1)
Z trzech tegorocznych animacji z Batmanem, ta zapowiada się zdecydowanie najlepiej. Ciekawe, czy doczekamy się polskiej premiery, czy może od 14 maja będziemy skazani na szukanie ripa w sieci. :P
Jestem jasnowidzem i czasami coś widzę, w tym wypadku jestem pewien że Galapagos raczej położyło już lachę na animacje dc zapewne z powodu coraz gorszej sprzedaży i popularności stron vod czy też nieoficjalnych z ripami. Co zresztą mnie nie dziwi bo sam od paru lat nie kupiłem od nich żadnego dysku z animacjami a wcześniej mi się zdarzało.
Gdyby filmy były lepsze to by się kupowało... ja sam BARDZO chciałem kupić Gotham by Gaslight i dodać je do swojej kolekcji, ale niestety nie miałem opcji. A przecież Justice League vs The Fatal Five, albo innych gniotów od DC sobie kupować nie będę :P
W sumie, ja również od dawna nie kupowałem animacji DC na DVD (w tym roku zrobiłem wyjątek dla Gotham Knight), więc trochę sami jesteśmy sobie winni takiej sytuacji na rodzimym rynku. Z drugiej strony - większość ich filmów w ostatnich latach obejrzałem raz i nie mam ochoty więcej do nich wracać, więc kupno wydania fizycznego byłoby pozbawione sensu. Z reguły nie kupuję w ciemno, więc i tak najpierw muszę obejrzeć coś w sieci, lub kinie. Jeśli mi się podoba, wtedy kupuję.
Galapagos zrobiło też błąd ze zmianą swojej polityki wydawniczej od 2008 wydawali tylko Batmany a inne postacie tylko jak był film w kinach z danym bohaterem tak od 2015 zaczęli wydawać praktycznie wszystko co w stanach i to był błąd zrobił się za duży przesyt w dodatku zaczęła mocno spadać ich jakość. Ale czemu w ubiegłym roku wydali słabe Suicide Squad a nie Gotham by Gaslight to mój umysł nie jest w stanie pojąć.
No i po seansie. Byłem raczej pozytywnie nastawiony do tej produkcji i niestety strasznie mnie zawiodła.Pierwsze pół godziny seansu były nawet fajne ale od sceny w Arkham zaczyna się koncert debilizmów i facepalmów, tak beznadziejnych projektów wrogów gacka co były w tej scenie nie widziałem nigdy. Potem seans coraz bardziej nudził a finałowa akcja była przewidywalna zawsze w tego typu croosoverach bohaterowie z różnych universów wymieniają się wrogami w ostatniej walce i tak było tutaj. Większość postaci wyszła nijako i bez charakteru zwłaszcza źli. Na plus żółwie i to że Damian Wayne nie był w wkurzającym dupkiem jak zwykle. Po napisach była scena końcowa i t moim zdaniem dość żenująca mam nadzieje że nie będzie kontynuacji. Gdyby z tego filmu wywalić te kilka trupów i parę kropele krwi to by była zwykła animacja z ratingiem pg. Film oceniam na 4/10 niestety nie jest w niczym lepszy od tych filmów z universum animowanego.
Jak dla mnie nie było źle. Dobrze przedstawione główne postacie z obu uniwersów i dość przyjemnie się to oglądało jak na kreskówkę raczej dla młodszej widowni (taaa, jest krew, ale kogo to obchodzi).
Oczywiście fabularnie nic tu nie jest jakimś wielkim odkryciem. Ot Ci źli chcą zdobyć śluz, zamienić ludzi w potwory i zdetonować coś tam nad Gotham. Plan złoczyńców standardowy i bardzo podobny do Niesamowitego Spider-Mana.
Jednak to interakcje Batmana z Żółwiami są tym dla czego warto ten film obejrzeć. Zgadzam się, że druga połowa, która zbudowana jest właściwie tylko z nawalanek trochę zaczyna nudzić, ale mimo wszystko dzięki bardzo dobrze dobranej obsadzie i niezłemu poczuciu humoru jest to dość znośny i często przyjemny film animowany. Ah, i pojedynek Batmana z Shredderem czy też jak walczy Ra's Al Ghul jest bardzo na plusie.
Daję 6/10
Brak takowego tematu, a sama produkcja jest nad zwyczaj dobra!!! Więc i temat musiał się pojawić!! Po krótce powiem, że Żółwie udają się do Gotham za Shredderem, który połączył siły z Głową Demona. Świetne walki, fajne występy sporej części klasycznych wrogów Gacka, momentami dość brutalne i krwawe starcia, ale to co najwazniejsze to interakcja między Batmanem i jego bat - rodzinką, a Żółwiami, które stoją na świetnym poziomie. Uśmiejecie się, zobaczycie. Jeden z żółwi zachowuje się jak Flash w filmowej wersji JL, tylko o wiele lepiej! Zapomniałem jak się nazywa, a nie chcę mi się sprawdzać :P Kto oglądał?
O kurczę! Jednak temat był, hehehe. Zakamuflował się niczym ninja ;D
Pod koniec czerwca i ja znalazłem odrobinę czasu, żeby obejrzeć tę animację i. . . Myślę, że lepszej z Batmanem w tym roku już nie zobaczę.
(https://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/s--sUXASoOT--/c_fill,fl_progressive,g_center,h_900,q_80,w_1600/hvomp2dd2dxpldk8xqdd.png)
Krótko (bo robię remont mieszkania i jestem przy laptopie zaledwie kilka minut dziennie, o ile w ogóle): Świetne sceny walk, krew, dużo trafnego humoru i dobre oddanie ducha wszystkich postaci z komiksu. Czasami całość za bardzo odbiega od sedna (np. akcja na długo zatrzymuje się w Arkham) i od początku powtarzałem sobie na głos "Byleby nie wstawiali w to Jokera! Byleby nie było Jokera!" - a oczywiście musieli epizodycznie wstawić Jokera, ale już pal to licho, bo dobrze się bawiłem.
Widziałem 4 kinowe filmy z Żółwiami Ninja (wersję z 1990, trzecią część z 1993 i oba filmy nowej serii z Megan Fox) i tę animację uważam za zdecydowanie najlepszy film z tymi bohaterami jaki oglądałem. Mickey rządzi! :D
7/10
Juby, rzadko bo rzadko, ale widzę, że w końcu w pełni się zgadzamy. A Joker, cóż Joker chyba zawsze musi być... A po jego solowym filmie, to już w ogóle może być odjazd.
Cytat: Leon Kennedy w 11 Lipiec 2019, 02:45:33A Joker, cóż Joker chyba zawsze musi być...
No wiem, choć przed tym jak Ledger wywindował go do poziomu, jakiego nie osiągnie żaden inny komiksowy villain, nie było takiej reguły. Trochę za bardzo go dla mnie eksploatują w filmach / grach.
"Batman vs. Teenage Mutant Ninja Turtles" z 2019 roku, to ciekawa animacja. Barwna, humorystyczna, konsekwentna historia, z szatą graficzną, która jest gdzieś po środku tego nowego batmanowskiego stylu rysunku z animacji Uniwersum WB/DC, a tego, co graficznie prezentował nam serial "TMNT" z lat 2003-09. Odniosłem wrażenie, że niczego nie było tu na siłę - humor żółwi potrafił wprowadzić fajny kontrast do mrocznego, stanowczego wizerunku Batmana. Jak dla mnie, prawidłową oceną tej animacji będzie wartość: 9/10!
Cały film można obejrzeć z lektorem na CDA, polecam fajnie sie ogląda a co fajne można w nim znaleźć easter eggi do komiksów a nawet gier z serii Arkham.