Forum BatCave

Batman => Bat-Filmy => Batman v Superman: Dawn of Justice => Wątek zaczęty przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 21:08:17

Tytuł: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 21:08:17
Obejrzane. Dużo do pisania... Ogólnie uczucia mam mieszane. Nie, że film jest średni, bo nie jest.

Po prostu muszę się teraz zastanowić czy film był absolutną porażką czy był mimo wszystko do oglądania.

Myślę, że arcydzieła nikt z Was już się nie spodziewa i dobrze, bo nie widzę szans, aby ktokolwiek tak pomyślał.

Będzie dla Was albo bardzo źle, albo ok. Ja bardziej skłaniam się ku tej drugiej.

Ale najpierw muszę wrócić do "jaskini" i napisać pełną recenzję.

Jak macie pytania to śmiało.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Funky w 26 Marzec 2016, 21:16:43
Jak prezentował się Affleck jako Batman? no i jak jego głos brzmiał w porównaniu z chrypką Bale`a?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 21:32:32
Affleck jako Batman jest dobrym podsumowaniem samego filmu. Jest sporo w nim dobrego, ale całość jest raczej bezemocjonalna.

Głos? Nie zwraca się na niego uwagi raczej. Po prostu komputerowo modulowany. Ani nie zachwyca, ani nie stwarza problemów. Głos jak głos.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 26 Marzec 2016, 21:36:03
Nie mam pyta?. Czekam na twoj? recenzj?, sam napisz? swoj? pewnie zaraz po powrocie z seansu, czyli w poniedzia?ek o 21. :)

Cytat: LelekPL w 26 Marzec  2016, 21:32:32
G?os? Nie zwraca si? na niego uwagi raczej. Po prostu komputerowo modulowany. Ani nie zachwyca, ani nie stwarza problemów. G?os jak g?os.

G?os Afflecka to dla mnie komiczna sprawa. Ben u Grahama Nortona powiedzia?, ?e postanowili modyfikowa? mu g?os, bo to s?awny miliarder i po jego codziennym g?osie ka?dy móg?by go pozna?. No wiecie, w ?wiecie gdzie Supermana nie poznaje nikt, bo zak?ada okulary i nie nak?ada ?elu na w?osy! :P
Poza tym komputerowy modyfikator to pój?cie na ?atwizn?, w obawie ?eby nie spotka?a go krytyka jaka dotkn??a Bale'a.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 21:57:24
Recenzja będzie na stronie w poniedziałek w dzień z tego co mi wiadomo. (Właśnie ją piszę. Strasznie ciężko idzie, bo zaczyna być chaotyczna... tak samo jak film)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 26 Marzec 2016, 22:00:32
A kiedy ocenisz na filmwebie?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 22:02:27
właściwie to już mogę
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 26 Marzec 2016, 22:07:01
To jeszcze daj ocenę w temacie z ocenami Batfilmów i powiedz czy BvS podobało ci się bardziej od którychś z wcześniejszych Batfilmów. ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 22:30:44
Zrobione. Oczywiście to tylko po jednym seansie i to bardzo nierównego filmu. Po powtórkach i być może wersji reżyserskiej, zmienię zdanie w jedną lub drugą stronę.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Funky w 26 Marzec 2016, 22:35:42
A jak tam temat dla Batmana? S?uchaj?c ''Men Are Still Good'' na YouTube nie mog?em uwierzy? ?e Zimmer móg? odwali? tak? kaszan?. W filmie lepiej si? prezentuje?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 22:37:50
W filmie wypada to trochę lepiej. Ale soundtrack rzeczywiście jest słaby. Nie tragiczny, tak jak słucha się go bez wsparcia filmu, ale słaby.

Pamiętaj natomiast, że za motyw Batmana odpowiada w tym filmie Junkie XL, a nie Zimmer. muzyka Zimmera z poprzednich filmów wypada ok, ale tylko kawałki, które były w poprzednim filmie... i też nie są równie dobrze wykorzystane.

Z nowych to motyw Wonder Woman wypadł w ekranie najlepiej... ale poza filmem też źle się tego słucha.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Funky w 26 Marzec 2016, 22:48:34
Originally, Zimmer enlisted Junkie XL to compose the Batman material, with Zimmer planning to focus solely on the Superman side of the score, but the final Batman theme was written by both composers as a collaboration.

Nie wiem kto bardziej odpowiada za temat Batmana ale to Zimmer jako ten doświadczony i znany kompozytor powinien stworzyć coś chociaż trochę lepszego. Jest kompletnie bez formy na dodatek wziął sobie przeciętniaka jakim jest Junkie XL.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 22:50:48
O proszę, nie wiedziałem, że tworzyli w kolaboracji. Dzięki.

No niestety. Motyw Batmana prezentuje się NAJGORZEJ.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kubala102 w 26 Marzec 2016, 23:30:42
Jak wypadła postać Wonder Woman w filmie?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 23:38:25
Nie ma co pisać nawet. Wypowiada może z 10 zdań w całym filmie.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kubala102 w 26 Marzec 2016, 23:39:28
Mógłbyś  napisać jaki konkretnie element filmu najbardziej cie zawiódł?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 26 Marzec 2016, 23:53:50
O tym będzie w recenzji. Ale jeśli miałbym powiedzieć w skrócie, to po części... wszystko. Wszystko w tym filmie ma swoją dobrą stronę, ale jednocześnie całą masę minusów i niepotrzebnych błędów. Najbardziej za to winię MONTAŻ i chyba to jest ta jedna rzecz na którą można zrzucić największą winę.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 27 Marzec 2016, 01:38:55
Co myślisz o o Luthorze i czy żałujesz seansu?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 27 Marzec 2016, 01:40:21
Nie żałuję. Ale też odradzam komuś kto nie jest WIELKIM fanem Batmana.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 27 Marzec 2016, 22:59:38
Wróci?em z kina. Jestem bardzo zadowolony. Minusy? Mega chaotyczny i dziwny monta?, sceny trwa?y czasami po pó? minuty, a przej?cia bywa?y nienaturalnie dziwne. O jeden w?tek za du?o w filmie. Ca?a reszta zagra?a idealnie. Affleck zownowa? wszystkich dotychczasowych "batmanów" ??cznie z Keatonem i Balem, choreografia walk by?a genialna, naprawd? czu? by?o skal? tego wszystkiego. Film by? nieprawdopodobnie efektowny i ogl?da?o si? go tak jakby czyta?o si? komiks (i to taki Tima Sale'a z miliardem bohaterów i w?tków).

Aktorswo - 9/10 (Lex mi przypasowa?, bo DCEU po prostu traktuj? jako elseworld gdzie on jest psycholem)
Akcja - 10/10
Scenariusz - 6+/10
Muzyka - 8/10
Monta? - 4/10

Ostatecznie wychodzi jakie? 7.5, ale jak kto? kocha DC to spokojnie mo?e podbi? ocen? o jedno oczko.

Wi?cej napisz? potem :).
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 27 Marzec 2016, 23:20:25
Taka na szybko opinia.

"Batman v Superman: Dawn of Justice" to prawdziwy rollercoaster od początku do końca. Chociaż można do kilku rzeczy się przyczepić, albo pogłębić, to mimo to film Zacka Snydera dostarczył mi kapitalnej rozrywki.

Mimo wszystko w zwiastunach nie zdradzono wszystkiego i mamy też jeden niespodziewany epizod.

Po wybraniu obsady, wielu się obawiało o Bena i Gal. Oboje świetnie się sprawdzają. Batman zupełnie inny od swoich poprzedników, a Wonder Woman mimo dość małej roli naprawę błyszczy i jeszcze ten motyw muzyczny zapadający w pamięć.

Na plus Jeremy Irons jako Alfred, który rzuci od czas do czasu żartem, oraz Laurence Fishburne jako Perry White.

Film na pewno nie każdemu przypadnie do gustu, nie jest to też pozycja dla dzieci. To czysta dawka adrenaliny, której możemy dać się ponieść.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: newtime w 27 Marzec 2016, 23:21:37
Od siebie mogę dodać że Ben Affleck jest zdecydowanie najlepszym batmanem dotychczas , co do reszty filmu zgadzam się że montaż jest okropny , mnóstwo niepotrzebnych  wątków  oraz stosunkowo słaby scenariusz położyły ten film ,szkoda bo film naprawdę miał olbrzymi potencjał
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 01:09:38
Moja recenzja jest już na stronie. Zapraszam do przeczytania i komentowania:
http://www.batcave.com.pl/batman-v-superman/recenzje/recenzja-1/ (http://www.batcave.com.pl/batman-v-superman/recenzje/recenzja-1/)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Funky w 28 Marzec 2016, 02:34:11
Świetna recenzja! i cóż nie zdziwię się jak po obejrzeniu tego filmu będę miał podobne odczucia ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 28 Marzec 2016, 09:21:57
Recenzja bardzo dobrze napisana, ale zdecydowanie za surowa chociaż to oczywiście kwestia indywidualna ;) kiepski montaż i przeciętny scenariusz to w zasadzie jedyne minusy i nie są w stanie u mnie przeważyć innych elementów filmu, które są/były rewelacyjne.

Nie zgadzam się za to zupełnie co do oceny Afflecka. Był rewelacyjny, a relacja z Alfredem to najlepiej rozpisany element tego filmu. On miał być już lekko zblazowanym Batmanem, wizją pomiędzy Brucem z "Powrotu" a "normalną" i wyszło to naprawdę fenomenalnie. Każda jego scena wzbudzała we mnie ogromne emocje i uważam, że był najlepszym Gackiem jaki kiedykolwiek biegał po dużym ekranie. I już nawet nie mówię tego jako fanboy, który kupi każdego Batmana, bo mocno ambiwalentne mam podejście do charczącego Balowego Gacka, który wyglądem i głosem wzbudza raczej uśmiech politowania niż strach.

Motywacja Gacka do walki z Supem była przedstawiona bardzo dobrze, a rozwiązanie walki było fenomenalne. Komiksy nigdy nie zaadresowały podobieństwa imion matek bohaterów, moment, w którym Batman zaczyna postrzegać Supermana jako człowieka, a nie jako obcego, który nie ma przymiotu człowieczeństwa jest genialnie zagrany i pokazany, zdecydowanie najlepsza scena w filmie. Co innego motywacja Lexa - tej w zasadzie nie ma. Można po prostu przyjąć, że nienawidzi meta-ludzi skoro na wszystkich zbiera materiały. Ale dlaczego? Kto wie, może sequele wyjaśnią więcej.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 10:34:03
A ja za to nie mog? si? zgodzi? co do Afflecka z Tob?. Kompletnie nie rozbudowana posta?. Zero informacji o nim dostajemy, zero rozbudowania jego relacji z Alfredem (ten jest chyba jeszcze bardziej mia?ki od niego). Po prostu jeste?my wrzuceni w ogl?danie "tego kolesia" na ekranie, bez jakiejkolwiek emocjonalnej wi?zi. By? mi oboj?tny jako posta?, bo kompletnie nie kupi?em tego co nim kieruje. Jest zrobiony na "zbyt szybko". I owszem, wiem, ?e "wszystko ju? o Batmanie wiemy", ale ten Batman mimo wszystko jest mi obcy, nie tylko ze wzgl?du na brak 'backstory", ale tak?e ze wzgl?du na to, ?e wydarzenia z tego filmu s? potraktowane na szybko. Film zaczyna si? od bitwy o Metropolis, gdzie widzimy Batmana chc?cego ratowa?... nam kompletnie oboj?tne osoby - i to jest jego motywacja. Nigdy wcze?niej nie pokazali nam Batmana z tymi osobami. A potem jest ci?cie i przerwa na 18 miesi?cy... i Batman od razu planuj?cy pokona? Supermana. Ugh

Affleck w scenach akcji wypada dobrze, a w?a?ciwie jego kaskader. Ogólnie fajnie si? go ogl?da kiedy jest niemym Batmanem. Tutaj wi?kszych zarzutów nie mam. Nawet strój mi nie przeszkadza?, bo rzadko by? widoczny w dobrym o?wietleniu. Kiedy mówi, potrafi wypa?? nieco ciapowato i mniej przekonuj?co. Jego "z?y Batman", jest taki... wyprany z emocji raczej.

Ogólnie po tym filmie da?bym go wy?ej ni? Kilmer, za znacznie lepsze przygotowanie fizyczne. Ale nie mog? by? nim zachwycony, bo by? mi oboj?tny jako posta?. Bale i Keaton byli mi znacznie bli?si emocjonalnie. Keaton w prawdzie te? by? s?abo rozbudowany, ale jego motywacja nie by?a tak chaotycznie zaprezentowana i wypad?o to znacznie lepiej. Zemsta nwet je?li nie by?a zgodna z komiksem, to by?a zgodna z t? wersj? Batmana. A Bale wypad? praktycznie idealnie, maj?c 3 filmy gdzie mo?na si? by?o do niego przywi?za?, zrozumie? i go kupi?.

Z Affleckiem jest potencja? na wi?cej, je?li dostanie lepszy scenariusz i lepiej okre?lon? przesz?o?? i lepiej budowan? motywacj?... i sam lepiej zagra gniew. Ale w tym filmie to nie zosta?o spe?nione, wi?c zachwytów nie rozumiem. Ale te? nie skre?lam na przysz?o??. Aktor w miar? si? obroni? si?, ale na Boga, musz? go lepiej rozwija?!

Co do Marthy to te? mi si? to spodoba?o, symbolika przys?ania ten przedziwny zbieg okoliczno?ci. Wypada to dobrze, podoba mi si? powód dla którego Batman leci szybko ratowa? mam? Kenta. Ale to nadal nie przekonuje mnie do jego wcze?niejszej motywacji aby zabi? Supermana.

Je?li chodzi o Lexa, to ju? wol? nieco bardziej jego "motywacj?" - nienawi?? do ojca/Boga. Przynajmniej mog? to zrozumie? na zasadzie teog prostego porównania. Ale oczywi?cie znowu, ta relacja zbudowana jest tylko na s?owach, a my kompletnie tego nie widzimy, nie jeste?my w stanie przekona? si? do jego punktu widzenia. On jest po prostu zwariowanym synkiem.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kubala102 w 28 Marzec 2016, 10:57:35
Nie mogę się z tobą zgodzić co  do Bale , wielką sympatia darzę całą trylogię Nolana ale Bale w roli batmana był dla mnie zdecydowanie najsłabszym elementem tych filmów i daleko  mu było do ideału :) 
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 10:59:05
W wielu sprawach się już nie zgadzaliśmy, więc mnie to specjalnie nie dziwi ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 28 Marzec 2016, 11:41:52
Bale sam w wywiadach przyznał, że rola Batmana nie do końca mu leżała i też nie do końca wyszła. I to niestety było widać, przy całej mojej sympatii do tego aktora. Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania i własnej oceny tego bohatera :).

Ja trylogii Nolana nie lubię. To dobre filmy, ale kiepskie Batmany, zbyt urealnione i wyzute z magii, mistycyzmu i szaleństwa charakteryzującego świat Batmana w komiksach. Zdecydowanie bardziej pasuje mi wizja gdzie razem z Amazonką i Kryptonianinem nawala się z Doomsdayem niż psychologiczny thriller w Gotham wyglądającym jak Chicago. To na tej pierwszej wizji się wychowałem :D. No ale to już spora dygresja, nie ma co wchodzić w temat Batmanów Nolana tutaj.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 11:56:13
Opinia Bale'a nie wp?ywa na moj? :P ale on nie powiedzia?, ?e mu ta rola nie le?a?a tylko, ?e nie by? do ko?ca zadowolony z tego co osi?gn?? w sequelach w porównaniu do Ledgera ( ja si? nie zgadzam bo w TDKR by? najlepszy, a Joker i tak zawsze b?dzie bardziej interesuj?cy).

A dla mnie najlepszy Batman to kryminalny thriller, który ma co? do powiedzenia. Ale dok?adnie tak ja mówisz to nie temat o "Nolanach" i szkoda, ?e ludzie po?wi?cili tyle uwagi na to jedno zdanie z ca?ego mojego postu :P Wró?my do meritum.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Ramion w 28 Marzec 2016, 13:18:28
Jestem tu nowy wi?c zaczn? od przywitania si?. Teraz do rzeczy. Dorzuc? swoje trzy grosze na temat filmu. Jestem wielkim fanem batmanów Nolana i batmanów Bale'a. Uwa?am jednak, ?e Ben jako batek jest ca?kiem niez?y. Jedyny problem jest taki, ?e faktycznie jest do?? p?ytki i niewiele o nim wiemy. Sceny akcji s? wspania?e, chcia?oby si? powiedzie?, ?e to najlepszy element filmu. WW równie? bardzo mi si? podoba. Lex to troch? dziwna posta?. Jest oczywi?cie geniuszem, ale odnios?em wra?enie, ?e przede wszystkim jest ?wirem. O wspomnianych ju? przez przedmówców monta?u i scenariuszu nie wspomn?, bo mam podobne zdanie.
Teraz jednak dwie rzeczy, które by?y dla mnie niesamowicie irytuj?ce i prze?ladowa?y mnie ca?y film. Po pierwsze, batman zabija?. Nie mówi? tu o tym jego ?nie czy czym? tam. Jego brutalno?? mi nie przeszkadza?a, ale ten rosjanin... ahh. Druga rzecz która m?czy mnie do dzi? to, ?e najwi?kszy detektyw na ?wiecie da? si? oszuka? i zmanipulowa? Lexowi. Nie mog? tego od?a?owa?. To tylko pot?guje wra?enie jakoby Batman si? zestarza?.
Ogólnie film by? fajny, ale oczekiwa?em wi?cej. My?l?, ?e nawet z tym samym materia?em ale innym monta?em da?oby si? zdzia?a? wi?cej.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 13:37:55
Witamy serdecznie. No i cóż, zgadzam się prawie w 100%. Dobrze napisane. Jedyne z czym bym się NIE zhodził to:
- Wonder Woman wydała mi się tu kompletnie niepotrzebna. Owszem, fajnie walczy ale nic innego poza tym nie da się o niej powiedzieć. Wrzucona na siłę.
- zabijający Batman tutaj mi nie przeszkadzał. Zabijał już bez zawahania u Burtona. Problem będzie jak spotka Jokera i jak wtedy to wyjaśnią czemu Jokera nie zabił. Może wyjść z tego kompletny brak sensu.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 28 Marzec 2016, 13:48:11
CytatTeraz jednak dwie rzeczy, które by?y dla mnie niesamowicie irytuj?ce i prze?ladowa?y mnie ca?y film. Po pierwsze, batman zabija?. Nie mówi? tu o tym jego ?nie czy czym? tam. Jego brutalno?? mi nie przeszkadza?a, ale ten rosjanin... ahh. Druga rzecz która m?czy mnie do dzi? to, ?e najwi?kszy detektyw na ?wiecie da? si? oszuka? i zmanipulowa? Lexowi. Nie mog? tego od?a?owa?. To tylko pot?guje wra?enie jakoby Batman si? zestarza?.
1. Batman w komiksach zabija? bardzo d?ugo, to ?e nie zabija to raczej wspó?czesny trend ni? co? co by?o od zawsze. Baaa, nawet w filmach zabija? wsz?dzie tylko nie u Nolana (cho? tam zasadniczo te? zabi? np. R'asa).
2. Batman zabija? w "Powrocie Mrocznego Rycerza", na którym lu?no bazuje ten komiks.
3. Niezabijanie dobrze si? sprawdza w komiksach, ale w tym filmie wygl?da?oby kuriozalnie, bo niby jak ma unika? ?mierci terrorystów goni?c ich batmobilem?

CytatDruga rzecz która m?czy mnie do dzi? to, ?e najwi?kszy detektyw na ?wiecie da? si? oszuka? i zmanipulowa? Lexowi.
To te? mi nie przeszkadza?o, Lex w komiksach intelektem przewy?sza zasadniczo Batmana albo co najmniej mu dorównuje, tutaj by? co prawda psycholem, ale wci?? diablo inteligentnym. Przeszkadza?o mi, ?e np w Arkham Knighcie Batman nie domy?li? si?, ?e Knight to Jason, podczas gdy wiedzia? to ju? chyba ka?dy po 20 minutach gry, tutaj nie mia? podstaw by my?le?, ?e jest manipulowany, skoro sam mia? powód by nienawidzi? Supa. I w sumie mia? racj?, bo ka?de wydarzenie zwi?zane z Clarkiem powodowa?o ?mier? setek, nawet je?eli zupe?nie nie z winy Supermana.

CytatProblem b?dzie jak spotka Jokera i jak wtedy to wyja?ni? czemu Jokera nie zabi?. Mo?e wyj?? z tego kompletny brak sensu.
Nie wiemy kiedy dzieje si? SS, mo?liwe, ?e na d?ugo przed BvS i Joker w DCEU ju? nie ?yje. A je?li ?yje to musi by? jakie? sensowne wyt?umaczenie i jestem pewien, ?e b?dzie :).
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 28 Marzec 2016, 13:51:26
Batman zabija? Robił już to nie raz. Dlatego nie jest tu nic nowego ani kontrowersyjnego.

W tym konkretnym przypadku mamy Batmana, który jest brutalny. Wygląda to tak, że po tym gdy oszczędził kilku wcześniejszych złoczyńców zdał sobie sprawę, że wcale to nie przynosi to rezultatów (czyżby wyrzuty po śmierci Robina?). Dlatego też w sytuacji z Rosjaninem nie bawi on się w półśrodki. Wie, że zagrożone jest życie niewinnej osoby i przy okazji powraca jego własna trauma. W tej sytuacja robi to co policja by zrobiła. Nie widać opcji by w 100% zapewnić bezpieczeństwo, więc cel musi zostać wyeliminowany.


Wonder Woman, chociaż jej nie wiele, to jej debiut jest naprawdę udany. Pojawia się w odpowiednim momencie i do tego ten motyw muzyczny - praktycznie jedyny, który utkwił mi w pamięci.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 14:01:35
Cytat: Rarian w 28 Marzec  2016, 13:48:11
1. Batman w komiksach zabija? bardzo d?ugo, to ?e nie zabija to raczej wspó?czesny trend ni? co? co by?o od zawsze. Baaa, nawet w filmach zabija? wsz?dzie tylko nie u Nolana (cho? tam zasadniczo te? zabi? np. R'asa).
2. Batman zabija? w "Powrocie Mrocznego Rycerza", na którym lu?no bazuje ten komiks.
3. Niezabijanie dobrze si? sprawdza w komiksach, ale w tym filmie wygl?da?oby kuriozalnie, bo niby jak ma unika? ?mierci terrorystów goni?c ich batmobilem?
To te? mi nie przeszkadza?o, Lex w komiksach intelektem przewy?sza zasadniczo Batmana albo co najmniej mu dorównuje, tutaj by? co prawda psycholem, ale wci?? diablo inteligentnym. Przeszkadza?o mi, ?e np w Arkham Knighcie Batman nie domy?li? si?, ?e Knight to Jason, podczas gdy wiedzia? to ju? chyba ka?dy po 20 minutach gry, tutaj nie mia? podstaw by my?le?, ?e jest manipulowany, skoro sam mia? powód by nienawidzi? Supa. I w sumie mia? racj?, bo ka?de wydarzenie zwi?zane z Clarkiem powodowa?o ?mier? setek, nawet je?eli zupe?nie nie z winy Supermana.
Nie wiemy kiedy dzieje si? SS, mo?liwe, ?e na d?ugo przed BvS i Joker w DCEU ju? nie ?yje. A je?li ?yje to musi by? jakie? sensowne wyt?umaczenie i jestem pewien, ?e b?dzie :).

Poprawka! Niezabijaj?cy Batman to w ?adnym wypadku nie jest wspó?czesny trend. By?o to ju? ustalone w latach 40-tych, praktycznie nied?ugo po tym jak wymy?lili jego motywacj?. Oczywi?cie Batman potem zabi? w komiksach pare razy w specjalnych okoliczno?ciach... ale regu?a by?a ustalona DAWNO temu.

Batman tak ?atwo oszukany przez Lexa te? by? problemem dla mnie. Po pierwsze zbyt szybko Batman obróci? si? przeciw Supermanowi, bez zbafania sprawy (tak naprawd? manipulacja Lexa by?a ledwo potrzebna). Z tym, ?e Lex jest bardziej cwany od gacka te? nie mia?bym problemu... Gdyby ten plan by? rzeczywi?cie cwany. A tak prezentowa? si? bardzo prosto, w ogóle nie szokuj?co. Nie na Batmana.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Ramion w 28 Marzec 2016, 15:06:42
Pewnie macie rację, ale mnie porażał rozmiar destrukcji i ilość trupów. Mimo wszystko gdzieś ta reguła że gacek nie zabija siedzi z tyłu głowy i pozostawiało to lekki niesmak. Lex natomiast jest geniuszem, nie umniejszam tego faktu. Ale czy batman nie? No i to jak uległ tym prowokacjom. Bardzo prozaiczne. Brakowało mi takiego wyrachowania typowego dla niego.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 28 Marzec 2016, 15:18:07
Czy ilość trupów naprawdę jest taka duża? W poprzednich filmach też można sporo trupów zaliczyć Batmanowi.

Batman jest trochę zagubiony. Nie jest racjonalny, dlatego drobny impuls wystarczył by go zmanipulować.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Marzec 2016, 16:03:57
Tego jego zagubienie było bardzo słabo zaprezentowane niestety. Ponoqnie wracam do niedopracowanych postaci.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kubala102 w 28 Marzec 2016, 16:37:31
Skoro batman zabija to twórcy muszą mieć naprawdę dobry powód do pokazania dla czego joker jeszcze  żyje , zwłaszcza że to on zabił Robina
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 28 Marzec 2016, 16:57:38
Może Joker opowiedział zabójczy żart i tak rozbawił Batmana, że ten go oszczędził? :D

W "Suicide Squad" Batman się pojawia to na pewno zobaczymy jak sobie poradził z Jokerem.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 28 Marzec 2016, 21:34:17
(http://www.batcave.com.pl/wordpress/wp-content/gallery/batman-vs-superman/batman-v-superman-dawn-of-justice-movie-image.jpg)

Zawsze powtarzałem, że Zack Snyder jest dla mnie przeciętnym reżyserem, ale ma oko do zdjęć i świetnych scen akcji. Cofam swoje zdanie. Snyder jest słabiutkim reżyserem i nawet sceny akcji potrafią mu nie wyjść.

Gdyby ktoś i powiedział, że kontynuację uwielbianego przeze mnie Człowieka ze stali i to z Batmanem w roli głównej, będzie gorsza od The Amazing Spider-Man 2, to bym go wyśmiał. A jednak. Od czego zacząć? Może od tego, że film ma FATALNY scenariusz, który właściwie jest zlepkiem czterech pomysłów na filmy bardzo niezgrabnie przepisanych w jeden. Mamy tu solowego Batmana, kontynuację Człowieka za stali ze sporym wątkiem Lois, "Batman kontra Superman" z knującym Luthorem, oraz prolog do Justice League. Pierwsza połowa Batman v Superman: Dawn of Justice to właściwie skakanie z jednego filmu do drugiego, bez ładu i składu. Kiepskie tempo, przesyt postaci, zarówno tych starych jak i nowych razi od samego początku. Przesyt wątków oczywiście też. Np. Mamy taką Wonder Woman. Wyszła w miarę, spoko wyglądała, Gal zagrała nieźle. Tylko kto mi wytłumaczy co ona robi w tym filmie, po co tu jest i ile wysiłku zajęłoby jej wycięcie? Wyjaśniono w ogóle kim była? Wyjaśniano cokolwiek? Nic.

Myślicie, że scenariusz nie może być tak zły. Otóż jest. Dziur, zbędnych scen i uproszczeń jest tu więcej niż scen akcji! Bruce znajduje Wonder Woman na (jakimś?) przyjęciu dzień po evencie u Lexa. Skąd wiedział gdzie ona będzie? Nie wiadomo. Bruce jedzie do Lexa Astonem, ale wcześniej zagląda do BatCave. Po co ta scena jest w filmie, poza pokazaniem stroju Robina zniszczonego przez Jokera? Nie wiem. W finałowej akcji jest jeszcze lepiej. Batman zrzuca zbroje i przywdziewa podstawowy strój, którego wyciągnął chyba ze swojego pasa, Alfred wygodnie stwierdza mu, że podsłuchał jego rozmowę i wygodnie dla szybszego postępu akcji wyjawia mu gdzie przetrzymywana jest Martha Kent, a ten leci tam i znajduje ją w mniej niż 10 minut i ratuje. Diana Prince jest jeszcze lepsza. Gdy zaczyna się finałowa akcja Gal wchodzi po schodach jakiegoś budynku. Minutę później siedzi w pidżamie w swoim apartamencie. Pięć minut później jest już w samolocie - no wiecie, wróciła do hotelu tylko żeby się przebrać, sprawdzić maile i zaraz wyjechać z miasta, reklamując jednocześnie Tureckie Linie Lotnicze. Mało tego! Kiedy chodzi po pokładzie samolotu stewardessa woła ją po nazwisku!! Bo wiecie, stewardessy zawsze znają setki pasażerów samolotu po nazwisku.

Motywacje i wewnętrzne przemiany postaci wyznaczają nowy wymiar dna. Wiecie skąd Lex Luthor wie wszystko, dlaczego jest zły i robi to co robi? Przed chwilą obejrzałem film i ja też nie wiem. Tłum nie lubi Supermana. Dzień później tłum kocha Supermana. Batman chce zabić Supermana. 5 minut później to jego ulubiony przyjaciel, "którego zawiódł". Eh.

Budowanie uniwersum i wszelkie smaczki do nadchodzących produkcji DCEU wyszły tragicznie. Wróć! Nie ma słowa na opisanie tego jak były złe i jak koszmarnie napisane. Sceny snu - zbędne. Cameo Flasha to jeden wielki WTF? Kto to był? Co właściwie powiedział? O co w tej scenie chodzi? Gdybym nie nadzorował prac nad filmem to bym nic nie wiedział, a tak, przynajmniej wiem, że to był Flash. Pozostałe nawiązania są najgorszymi rzeczami w filmie. Otóż Lex Luthor ma na dysku folder, w którym zbiera dane o meta-ludziach. Każdy nadludź jest podpisany swoim komiksowym logo (ROTFL roku!), a Bruce, kiedy odnajduje te dane, wysyła je do Diany Prince (oczywiście maila do niej znalazł w google). Diana dostaje tego maila i co? Przegląda go. Wiecie kiedy? <to najgorsza rzecz w tym filmie> Gdy Batman wzywa Supermana do walki! Serio, nie było gorszego miejsca żeby to wstawić. Kiedy ma się rozpocząć starcie, na które wszyscy czekali, Snyder pokazuje nam jak Wonder Woman, która przez kilka długich minut ogląda zapowiedź filmu o Ligii sprawiedliwości. SuperFaceplm!

Czegoś stworzonego na tak tragicznym scenariuszu nie dało się uratować niczym, a najgorsze jest to, że nawet jeśli w filmie jest coś okej, to i te dobre elementy maja słabości.

Superman jest równie dobry co w Człowieku ze stali (niech tylko Cavill nie robi groźnej lub złej miny). Tylko co z tego, skoro jego wątki potraktowane są po macoszemu? Poświęcono mu zdecydowanie za mało czasu.

Batman jest chyba najlepszym elementem tego gniota. Affleck zagrał dobrze, wszystkie elementy i postacie (Alfred) z nim związane wyszły fajnie, no i pierwszy raz zobaczyliśmy Batmana/Bruce'a jako detektywa. Tylko co z tego skoro nawet gdy widzi się, że w filmie jest go najwięcej to i tak go za mało (ewidentnie potrzebuje solowego filmu). Nie możemy do końca poznać tego jaki jest, ani nawet podziwiać jaki ma arsenał (gdyby nie fotki promocyjne, nie wiedziałbym jak wygląda jego wyrzutnia haków). Pominę takie drobnostki jak otwór na usta i głos, bo to pewnie i tak najlepiej prezentacyjny się Batman na dużym ekranie. Ale dlaczego to nie Batman Snydera, tylko Batman Millera? Każdy filmowy Batman był osobną interpretacją tej postaci i każdą mniej lub bardziej lubiłem. Batfleck to nie jest interpretacja tej postaci, tylko przeniesienie na ekran komiksowego Powrotu Mrocznego Rycerza - wygląda i działa tak samo. Zabrakło mi czegoś nowego, a ciągłe przerabianie scen z tego komiksu (jest ich sporo) to okropne lenistwo ze strony Snydera.

Adams jako Lois została w tym filmie totalnie olana. Dostała duży wątek, który ostatecznie ograniczył tą postać do znajdowania jakichś przedmiotów, rezygnowania z nich i... ponownego wracania do tych przedmiotów.
Eisenberg jako Luthor wcale nie zagrał źle. Gorzej, że to beznadziejna interpretacja tej postaci, łącząca w sobie Luthora-psychola, Luthora-jajcarza i... Jokera. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł i go zaakceptował.
Doomsday - lipa.

Zdjęcia były tylko okej (MoS miał dużo lepsze), ale wizualnie BvS też nie może zachwycać, kiedy efekty komputerowe w wielu momentach odstraszają swoją Xboxowością. Bardzo, bardzo nierówne. Muzyka to kolejne rozczarowanie. Motywy znane z Człowieka za stali i zapadający w pamięć motyw przewodni Luthora to w zasadzie jedyne jej plusy. Reszta - meh. Montaż to nieporozumienie. Sceny bywają za długie lub za krótkie, a niektóre był ewidentnie za bardzo pocięte. Końcowy montaż jest niezgrabny, a film niemal jak Powrót Króla nie chce się skończyć.

Chyba jedyną rzecz, która mogła uratować tę farsę były sceny akcji. U Snydera zawsze stały na wysokim poziomie, ale nie tym razem. Po prologu w Metropolis trzeba czekać chyba z godzinę na pościg z Batmobilem, który wyszedł tak sobie. Walka Batmana z Supermanem, która ma miejsce tylko dlatego, że Batman nie chce wysłuchać jednego zdania, które chce mu powiedzieć Clark, była krótka i po niej jeszcze bardziej doceniłem walkę Batmana z Banem w TDKR. Finał, w którym trio walczy z Doomsdayem mógłbym przespać, tak bardzo był mi obojętny. Jedyna dobra scena akcji w tym filmie to walka Batmana z oprychami z ostatniego trailera, ale jej 90% widziałem przed filmem. Ostatnie dwa trailery popsuły wszystko.

Mało emocji, mało zabawy, całkowity brak humoru, zero scen zwalających widza z fotela, za dużo wszystkiego, zwłaszcza parcia na budowanie uniwersum i adaptowania klasycznych scen z komiksów. Mógłbym tak jeszcze długo i długo wymieniać, ale chyba już wystarczy. To był nie tyle rozczarowujący, co po prostu bardzo zły film. 3/10 - tyle samo co Batman i Robin, bo to obok "dzieła" Joela Schumachera z 1997 roku najgorszy aktorski film z Batmanem. Trzygodzinna wersja reżyserska z wyższą kategorią wiekową niewiele tu pomoże, bo nie zmieni scenariusza.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 28 Marzec 2016, 23:13:42
CytatMało emocji, mało zabawy, całkowity brak humoru, zero scen zwalających widza z fotela, za dużo wszystkiego, zwłaszcza parcia na budowanie uniwersum i adaptowania klasycznych scen z komiksów. Mógłbym tak jeszcze długo i długo wymieniać, ale chyba już wystarczy. To był nie tyle rozczarowujący, co po prostu bardzo zły film. 3/10 - tyle samo co Batman i Robin, bo to obok "dzieła" Joela Schumachera z 1997 roku najgorszy aktorski film z Batmanem. Trzygodzinna wersja reżyserska z wyższą kategorią wiekową niewiele tu pomoże, bo nie zmieni scenariusza.
Wow, po prostu WOW :D to niesamowite, że dwóch die-hardowych fanów Batmana może oceniać film tak bardzo inaczej, bo dla mnie... cóż. To był najlepszy Batman. Nie najlepszy "film z Batmanem", ale na pewno najlepszy "Batman" (nie mówię tu o Afflecku a o klimacie filmu). Najbardziej komiksowy, niepozbawiony tejże komiksowej poetyki. No cóż - Snyder lubi być kontrowersyjny i jest :D to widać po odbiorze tego filmu :).

Swoją drogą Juby, kurde, mam wrażenie, że od początku byłeś przeciwny temu filmowi :D nawet newsy o jego niewątpliwym sukcesie w BO piszesz w takiej konwencji jakbyś jednak chciał się tam doszukać cienia porażki. Nie wiem dlaczego tak jest i czy tak jest, ale powiedz szczerze - czy część tej oceny nie wynika z Twojego negatywnego nastawienia :D?

Post Merge: 28 Marzec  2016, 23:20:30

Swoją drogą każdy Twój zarzut można postawić niemal każdemu komiksowi z Batmanem i Supem. Public Enemies chociażby. Albo Hushowi :). Dlatego mi się to tak dobrze oglądało, bo czułem się jakbym właśnie czytał komiks, a skacząca akcja przerzucała by mnie między kolejnymi kadrami.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kelen w 28 Marzec 2016, 23:40:16
Strasznie mi smutno, ?e ten film mia? tyle fantastycznych pomys?ów, ale ich wykonanie by?o cz?sto kiepskie. Nie mówi?c o kulawym monta?u i rozplanowania pocz?tku filmu.

Batman jest ?wietny - ale jest wprowadzony byle jak i jest du?o niedomówie?.
Plan Luthora wobec Supermana jest ciekawy - ale p?dzi wszystko jak lokomotywa.
Konflikt Batmana i Supermana te? ciekawie przemy?lany - ale kiepsko wyegzekwowany (patrz: plan Luthora).
Relacje z postaciami s? fajne - ale kompletnie zabrak?o podstaw dla widza, ?eby to wszystko zrozumie? i móc przywi?za? si? do nich.

Nie mówi?c ju? o kompletnie niepotrzebnej ?mierci Supermana.

A zabijanie Batmana jest jak na poziomie filmów Burtona. Nic zaskakuj?cego. Tego typu moralno?? Batmana by?a ju? traktowana z dystansem chocia?by przez Mike'a Barra.

Ogólnie film mi si? fajnie ogl?da?o, ale nie nazwa?bym go dobrym - zmarnowa? za du?o dobrych okazji.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: camel w 29 Marzec 2016, 00:34:25
W?a?nie wróci?em z kina. Bawi?em si? przednio, mo?e dlatego ?e, obni?y?em swoje wymagania do absolutnego minimum. Na szybko napisz?, ?e dziewczynie si? podoba?. CHO? nudzi? j? w?tek eSa i uzna?a ?e, film jest ma?o czytelny dla ma?o wtajemniczonego widza. Wi?cej napisz? pó?niej, teraz dam szybkie 6/10. ?mier? eSa (cho? chyba za szybka, ale to wogóle ca?o?ciowa tendencja gdy? chyba pierwszym przeciwnikiem JL b?dzie Darkseid, o Thanosie w MCU tak szybko czyli w drugim filmie nie gadali), Batman pokonuj?cy Supermana czy Lex bardzo mi si? podobali. Co mi si? nie podoba?o w wi?kszo?ci wymienili?cie, doda?bym najgorzej wykonan? ?mier? Thomasa i Marthy Wayne'ów jak? moje oczy ujrza?y.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 29 Marzec 2016, 01:14:48
Mimo, ?e mi ogl?da?o si? nieco lepiej, w wi?kszo?ci si? zgadzam z Tob? Juby, ale par? rzeczy bym sprostowa?, par? obroni?, a par? skrytykowa?... i mój ma?y victory lap ;)

Cytat: Juby w 28 Marzec  2016, 21:34:17
Batman zrzuca zbroje i przywdziewa podstawowy strój, którego wyci?gn?? chyba ze swojego pasa, Alfred wygodnie stwierdza mu, ?e pods?ucha? jego rozmow? i wygodnie dla szybszego post?pu akcji wyjawia mu gdzie przetrzymywana jest Martha Kent, a ten leci tam i znajduje j? w mniej ni? 10 minut i ratuje.

Diana Prince jest jeszcze lepsza. Ma?o tego! Kiedy chodzi po pok?adzie samolotu stewardessa wo?a j? po nazwisku!! Bo wiecie, stewardessy zawsze znaj? setki pasa?erów samolotu po nazwisku.

Motywacje i wewn?trzne przemiany postaci wyznaczaj? nowy wymiar dna. Wiecie sk?d Lex Luthor wie wszystko, dlaczego jest z?y i robi to co robi? Przed chwil? obejrza?em film i ja te? nie wiem.

Batman jest chyba najlepszym elementem tego gniota. Affleck zagra? dobrze, wszystkie elementy i postacie (Alfred) z nim zwi?zane wysz?y fajnie, no i pierwszy raz zobaczyli?my Batmana/Bruce'a jako detektywa.

Pomin? takie drobnostki jak otwór na usta i g?os, bo to pewnie i tak najlepiej prezentacyjny si? Batman na du?ym ekranie.

Ale dlaczego to nie Batman Snydera, tylko Batman Millera? Ka?dy filmowy Batman by? osobn? interpretacj? tej postaci i ka?d? mniej lub bardziej lubi?em. Batfleck to nie jest interpretacja tej postaci, tylko przeniesienie na ekran komiksowego Powrotu Mrocznego Rycerza - wygl?da i dzia?a tak samo. Zabrak?o mi czego? nowego, a ci?g?e przerabianie scen z tego komiksu (jest ich sporo) to okropne lenistwo ze strony Snydera.

Ko?cowy monta? jest niezgrabny, a film niemal jak Powrót Króla nie chce si? sko?czy?.

Ostatnie dwa trailery popsu?y wszystko.

1. Wydaje mi si?, ?e podstawowy strój mia? ju? pod zbroj?. Co do szybkiego znalezienia Marthy, to Bruce przecie? skopiowa? telefon tego Ruska i prawdopodobnie go te? namierza?. Alfred po prostu szybko namierzy? jego lokalizacj?. Sk?d Bruce wiedzia?, ?e to akurat Rusek j? trzyma? Nie wiem, ale to mo?na ju? chyba wybaczy?.

2. Wydaje mi si?, ?e lecia?a pierwsz? klas?. Nigdy ni? nie lecia?em, ale wydaje mi si?, ?e stewardesy tam mog? bardzo personalnie zajmowa? si? pasa?erami.

3. Lex nie lubi Supermana, "bo z?y ojciec". Niezbyt jest to skonstruowane, ale mimo wszystko widoczne w filmie. Sk?d Lex wie wszystko? "Bo jest Lexem Luthorem" chyba tylko tyle mog? wyja?ni? ;)

4. Jak dla mnie to ju? Supermanem wypad? lepiej, przynajmniej by?a jaka? wi?? mi?dzy nim, a mn? (a tej postaci nawet nie lubi?) dzi?ki MoS. Ba, nawet je?li kibicowa?em Batmanowi w pojedynku, to w filmie SUperman zdawa? si? mie? wi?cej sensu i rozumu w g?owie. Detektywowania w tym filmie te? by?o na lekarstwo i prawie wszystkie poprzednie wersje sp?dzi?y równie du?o czasu nad tym co on. Michael Keaton, Val Kilmer i Christian Bale chodzili na przyj?cia, aby pozna? informacje. Bale u?ywa? narz?dzi do namierzania czy analizowa? sceny zbrodni (czego tutaj nawet nie by?o). Nie widz? w tej wersji wi?kszego detektywa ni? w poprzednich filmach. co do jego relacji z innymi postaciami, te? uwa?am, ze wypad?y s?abo, ZW?ASZCZA ta z Alfredem. Czerstwe ?arty, brak wcze?niej relacji tych dwóch, nakre?lanie ich blisko?ci lub jej braku.

5. O ile strój mi si? nie podoba? na WSZYSTKICH materia?ach promocyjnych, to w filmie si? sprawdzi?. Nigdy nie pokazali go w dobrym o?wietleniu, skrywali go (i dobrze), ale te? by?, mimo wszystko funkcjonalny. Powstrzymywa? no?e i kule. By? do strawienia.

6. Bo Snyder to nie twórca. To odtwórca. Ogl?daj?c ten film zdaje mi si?, ?e ten cz?owiek nie ma ani jednej oryginalnej my?li.

7. Zapomnia?em napisa? o tych kilku zako?czeniach rodem z Powrotu króla w swojej recenzji. Ale te? na to zwróci?em uwag?.

8. A nie mówi?em, ?eby nie ogl?da? zwiastunów ;)

Z reszt? zgadzam si? w 100%... No mo?e nie z ocen? i akcj?. Jak dla mnie, jako bezmy?lna nawalanka wysz?a dobrze i koniec ko?ców to mi si? podoba?o. No i Batman sklepa? Supermana ;)

Cytat: Rarian w 28 Marzec  2016, 23:13:42
Wow, po prostu WOW :D to niesamowite, ?e dwóch die-hardowych fanów Batmana mo?e ocenia? film tak bardzo inaczej, bo dla mnie... có?. To by? najlepszy Batman. Nie najlepszy "film z Batmanem", ale na pewno najlepszy "Batman" (nie mówi? tu o Afflecku a o klimacie filmu). Najbardziej komiksowy, niepozbawiony tej?e komiksowej poetyki. No có? - Snyder lubi by? kontrowersyjny i jest :D to wida? po odbiorze tego filmu :).

Swoj? drog? Juby, kurde, mam wra?enie, ?e od pocz?tku by?e? przeciwny temu filmowi :D nawet newsy o jego niew?tpliwym sukcesie w BO piszesz w takiej konwencji jakby? jednak chcia? si? tam doszuka? cienia pora?ki. Nie wiem dlaczego tak jest i czy tak jest, ale powiedz szczerze - czy cz??? tej oceny nie wynika z Twojego negatywnego nastawienia :D?

Post Merge: 28 Marzec  2016, 23:20:30

Swoj? drog? ka?dy Twój zarzut mo?na postawi? niemal ka?demu komiksowi z Batmanem i Supem. Public Enemies chocia?by. Albo Hushowi :). Dlatego mi si? to tak dobrze ogl?da?o, bo czu?em si? jakbym w?a?nie czyta? komiks, a skacz?ca akcja przerzuca?a by mnie mi?dzy kolejnymi kadrami.

Akurat o negatywne nastawienie Juby'go bym nie pos?dza?. Jest fanem MoS, k?ócili?my si? o wygl?d Batmana kiedy on stawa? w jego obronie. Po prostu film mu si? nie spodoba?.

Co do Twoich komentarzy to mamy inne zdania na temat tego czym powinien by? film o Batmanie. Wed?ug mnie, i zawsze b?d? to powtarza?, FILM TO FILM, a KOMIKS TO KOMIKS. Film nie powinien ma?powa? komiksów bo wyjdzie kaszana. Adaptacja komiksu, powinna najpierw by? najlepszym mo?liwym filmem, a potem martwi? si? o podobie?stwo do komiksu, a nie odwrotnie... cho? ?miem twierdzi?, ?e tematycznie, Batmany Nolana by?y bardziej podobne do komiksów. Snyder zrobi? tylko kopie wizualn?, nie rozumiej?c tematyki. Sorry, ale dla mnie to by?o strasznie ewidentne.

Kelen: nie mog? si? nie zgodzi? z czymkolwiek.

Camel: o tak, ?mier? Wayne'ów wypad?a wr?cz ?miesznie.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 29 Marzec 2016, 02:27:01
?mier? Supermana i Clarka Kenta jest istotna. Daje to silny powód dla utworzenia Justice League. Bo kiedy zagro?enie jest pozaziemskie to przydaje si? kto? z supermocami, a skoro ju? takiej osoby nie ma, to trzeba znale?? zast?pców. Tym samym obecno?? Doomsdaya nie jest zmarnowana, bo mimo wszystko uda?o mu si? co? zrobi?, a o nie wielu tego typu filmowych z?oczy?co-potworach mo?na to powiedzie?.

Wprowadzenia Darkseida sugeruje za?, ?e nie planuj? tego ci?gn?? w niesko?czono??. Czy?by chcieli ca?o?? historii zamkn?? w 4 filmach, a reszt? uzupe?ni? o solowe produkcje? To mo?e potwierdza? los Jimmy'ego Olsena, oraz fakt pogrzebania Kenta, bo teraz raczej nie wróci do dziennikarskiej profesji, tylko w pe?ni skupi si? na byciu Supermanem.

Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 29 Marzec 2016, 09:56:04
CytatCo do Twoich komentarzy to mamy inne zdania na temat tego czym powinien być film o Batmanie. Według mnie, i zawsze będę to powtarzał, FILM TO FILM, a KOMIKS TO KOMIKS. Film nie powinien małpować komiksów bo wyjdzie kaszana. Adaptacja komiksu, powinna najpierw być najlepszym możliwym filmem, a potem martwić się o podobieństwo do komiksu, a nie odwrotnie... choć śmiem twierdzić, że tematycznie, Batmany Nolana były bardziej podobne do komiksów. Snyder zrobił tylko kopie wizualną, nie rozumiejąc tematyki. Sorry, ale dla mnie to było strasznie ewidentne.
Tak, tak, w pełni się zgadzam z naszym innym zdaniem. Punktem wyjścia powinna tu być ocena twórczości Zacka Snydera. Ja bardzo lubię tego reżysera, bo jego filmy cechuje maksymalna komiksowa stylistyka i ogląda się je właśnie tak jakby czytało się komiks i w BvS to właśnie czułem.

BvS to nie jest adaptacja sensu stricte, to jest film na motywach komiksu ze zmaksymalizowaną komiksową estetyką. Dlatego oglądało mi się go tak dobrze, bo, powtórzę to po raz kolejny, wizualnie i fabularnie bardzo był podobny do komiksu, nawet narracja była dość podobna. No i dlaczego ma mi się to nie podobać, skoro ja właśnie na takie coś liczyłem :D?

Tematycznie Batmany Nolanów były bardziej podobne do komiksów stricte batmanowych, zwłaszcza tych z elseworldów (Earth One tu się głównie przypomina), natomiast BvS przypominało mi komiks ze świata DC tyczące się większej liczby bohaterów. Właśnie "Public Enemies", "Trinity", "Hush", "JL: War" czy nawet JLA Granta Morrisona. Czy nie dostrzegacie tego, że gdyby którykolwiek z tych komiksów przenieść na ekran w skali 1 na 1, to wyszedłby równie dziwnie, zarówno montażowo jak i fabularnie? No a przeszkadzałoby to Wam? Bo mi za grosz nie. Bo ja właśnie chcę oglądać komiksy w kinie. To pewnie rozjazd oczekiwań tutaj gra główną rolę i tyle :).
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 29 Marzec 2016, 10:15:34
Cytat: Rarian w 29 Marzec  2016, 09:56:04
Tematycznie Batmany Nolanów by?y bardziej podobne do komiksów stricte batmanowych, zw?aszcza tych z elseworldów (Earth One tu si? g?ównie przypomina), natomiast BvS przypomina?o mi komiks ze ?wiata DC tycz?ce si? wi?kszej liczby bohaterów. W?a?nie "Public Enemies", "Trinity", "Hush", "JL: War" czy nawet JLA Granta Morrisona. Czy nie dostrzegacie tego, ?e gdyby którykolwiek z tych komiksów przenie?? na ekran w skali 1 na 1, to wyszed?by równie dziwnie, zarówno monta?owo jak i fabularnie? No a przeszkadza?oby to Wam? Bo mi za grosz nie. Bo ja w?a?nie chc? ogl?da? komiksy w kinie. To pewnie rozjazd oczekiwa? tutaj gra g?ówn? rol? i tyle :).

Nolany s? bardziej podobne do Year One ni? Earth One. Jak równie? s? bardziej podobne do TDKR czy Long Halloween (i jeszcze do paru innych... zw?aszcza Rises). Snyder natomiast inspirowa? si? komiksami bardziej, ale uda?o mu si? tylko wizualnie... tak naprawd? nie rozumiej?c o co w tych historiach i postaciach chodzi.

Gdyby prze?o?y? komiksy jeden do jednego czy mia?bym z tym problem? OCZYWI?CIE! Po pierwsze, te historie ju? czyta?em... Po co mam je jeszcze raz ogl?da?!? Po drugie, jeszcze raz powtórz? - film to film, a komiks to komiks. To s? dwa ró?ne media, które traktowane tak samo, po prostu nie dzia?aj?. Je?li Ty tego nie widzisz, no to rzeczywi?cie ?adnego  konsensusu nie znajdziemy.

Post Merge: 29 Marzec  2016, 10:25:44

Cytat: Q w 29 Marzec  2016, 02:27:01
?mier? Supermana i Clarka Kenta jest istotna. Daje to silny powód dla utworzenia Justice League. Bo kiedy zagro?enie jest pozaziemskie to przydaje si? kto? z supermocami, a skoro ju? takiej osoby nie ma, to trzeba znale?? zast?pców. Tym samym obecno?? Doomsdaya nie jest zmarnowana, bo mimo wszystko uda?o mu si? co? zrobi?, a o nie wielu tego typu filmowych z?oczy?co-potworach mo?na to powiedzie?.

Wprowadzenia Darkseida sugeruje za?, ?e nie planuj? tego ci?gn?? w niesko?czono??. Czy?by chcieli ca?o?? historii zamkn?? w 4 filmach, a reszt? uzupe?ni? o solowe produkcje? To mo?e potwierdza? los Jimmy'ego Olsena, oraz fakt pogrzebania Kenta, bo teraz raczej nie wróci do dziennikarskiej profesji, tylko w pe?ni skupi si? na byciu Supermanem.

Problem nie polega na tym, ?e ta ?mier? jest nieistotna. Problem polega na tym, ?e jest nieskuteczna. Nie ma jakiegokolwiek emocjonalnego wyd?wi?ku skoro nied?ugo jest Justice League i wiadomo, ?e si? tam pojawi. Nikogo jego ?mier? nie obchodzi bo jest bezkonsekwetna. Ka?dy wie, ?e wróci.

Ten sam problem mia? Marvel. Stworzenie uniwersum i rozplanowanie z góry wszystkich sequeli ma ten sam negatywny skutek co ?mier? Supermana w komiksach - wszyscy wiemy, ?e ?mier? bohaterów jest bezznaczenia. Nie ma napi?cia w JL skoto wiem, ?e Aquaman lub Cyborg maj? swój w?asny film pó?niej. Tak samo nie by?o go w BvS.

Co do krótkiego ?ywota tego uniwersum? Jestem jak najbardziej za!
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 29 Marzec 2016, 11:47:06
To komiksowi bohaterowie, więc wiadomo, że śmierć tych głównych bohaterów nie jest stała. Wiadomo, że Superman powróci, ale nie wiadomo kiedy to nastąpi, czy długo będzie odzyskiwał siły. Wpływ na emocje widzów może nie być tak wielki, ale na emocje filmowych mieszkańców już tak. Śmierć Supermana przynosi konsekwencje dla filmowego świata i wpływa na resztę bohaterów.

Chociaż rozpiska planowanych filmów zdradza co nieco, to cały czas nie znana jest chronologia wydarzeń.

Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 29 Marzec 2016, 11:53:28
@LelekPL - twoje t?umaczenia cz??ci moich zarzutów s? niespecjalne. Nawet je?li co? t?umacz?, to nie poprawiaj? sytuacji scenariusza, który jest pe?ny uproszcze?, bzdur, dziur, zb?dnych scen i postaci.

@Rarian - Powiem tak. Psioczy?em, mia?em obawy, ale i tak s?dzi?em ?e dla kontynuacji MoS i filmu z Batmanem nie wystawi? mniej ni? 6/10 (Batman Forever ma u mnie mocne 5/10), a po cichu liczy?em na wi?cej, zw?aszcza, ?e nawet mieszane recenzje podkre?la?y, ?e film spodoba si? fanom MoS. Nic z tego. Nigdy, nawet w najczarniejszych koszmarach, nie spodziewa?em si?, ?e ten film b?dzie tak z?y. Recenzenci i vlogerzy, których video-recenzje widzia?em, byli dla BvS zbyt ?askawi IMO. :/


Kto? mi wyt?umaczy kim by? pan na pocz?tku, który upowa?ni? Luthora do wej?cia do strefy ze statkiem Krypto?czyków i czemu to zrobi? (ten od gumi?elka)? Kto? mi wyt?umaczy jak odbudowano taki wielki kawa? Metropolis w ci?gu zaledwie 18 miesi?cy? Kto? mi powie, czemu w centrum metropolii znajduje si? statek kosmitów (by? mo?e wci?? niebezpieczny, lub zawieraj?cy co? gro?nego), a Superman nie wpad? na pomys? ?eby, no nie wiem, zabra? go stamt?d? Na biegun, na ksi??yc, gdziekolwiek? Mo?e by? zaj?ty przez 18 miesi?cy? Kto? mi powie sk?d si? bior? wizje/koszmary Bruce'a (poza oczywi?cie parciem na wciskanie kolejnych cameo superbohaterów), bo motywacji do zbieranie JLA to ta posta? nie ma, poza "przeczuciem"? Kto? mi powie jak w tak krótkim czasie z?apano, skazano i osadzono w pierdlu Luthora (kilka dni)? Mi?o by by?o gdyby kto? mi te? wyt?umaczy? co (poza oczywistym reklamowaniem JLA i solowej Wonder Woman) robi w tym filmie Wonder Woman, bo nie mam poj?cia?

Postacie do wyci?cia z BvS, bez szkody dla niego, a wr?cz przeciwnie:
- Wonder Woman - jest przez 10 minut, ?eby wyreklamowa? JLA i... w zasadzie tyle. To Batman przyci?ga Doomsdaya do Gotham i to Superman go zabija. Tej postaci mog?oby i powinno w ogóle nie by? w filmie.
- Asystentka Luthora (zb?dna jak Phasma).
- Pani Major z MoS.
- Doomsday.
Zb?dnych scen jest od groma, jak chocia?by wstawiona zdupy minutowa rozmowa Supermana z matk? w Smallville znan? z drugiego trailera.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 29 Marzec 2016, 12:00:54
@Juby - nie b?d? tego t?umaczy?, cz??? Twych zarzutów da si? obroni?, cz??? nie, ale ja mam zupe?nie inne podej?cie od kina. To co robisz to troch? nitpicking, którego bardzo nie lubi?. Tak samo wkurza?o mnie jak wszyscy czepiali si? w TDKR jak Bruce wróci? do Gotham, a Star Warsom wytykali miliard takich nielogiczno?ci. No mo?na ale po co? W tych czasach wszystkich 'cinema sins' zagubili?my gdzie? poj?cie fun factoru, czego? co po prostu okre?la jak bardzo fajny by? dany film i jak si? na nim bawi?e?.

Je?li chcesz wytyka? filmowi nielogiczno?ci fabularne - droga wolna, feel free, ale taka konsekwentno?? fabularna to tylko jeden z elementów sk?adowych filmu i nie mo?na imho przywi?zywa? do niego a? takiej wagi. Ka?dy film ma plothole, s?ynny "Obywatel Milk" jest zbudowany w okó? jednej z nich :).

Tak?e ko?cz?c t? my?l; let's agree to disagree, to tylko ?wiadczy o tym jak bardzo ró?ni? si? ludzkie oczekiwania, skoro dwóch fanów Gacka ocenia ten film albo jako najgorszy albo jako najlepszy w historii filmów o Batmanie :).
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 29 Marzec 2016, 12:06:03
Wiem co to nitpicking, ale w tym przypadku nie ma go z mojej strony, tak jak to było przy TDKR. BvS ma po prostu bardzo zły scenariusz po praktycznie każdym względem. Montaż też.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 29 Marzec 2016, 12:19:53
Cytat: Q w 29 Marzec  2016, 11:47:06
To komiksowi bohaterowie, wi?c wiadomo, ?e ?mier? tych g?ównych bohaterów nie jest sta?a.

Szkoda, ?e fani ju? si? do tego przyzwyczaili i mówi? o tym tak jakby to nie by? problem. W?a?nie dlatego przesta?em czyta? komiksy, wróci?em przy okazji New 52... i teraz znowu przesta?em. Niestety, one zrobi?y si? bezkonsekwentne i teraz tylko zerkn? w niektóre Elseworldy.

Cytat: Rarian w 29 Marzec  2016, 12:00:54
@Juby - nie b?d? tego t?umaczy?, cz??? Twych zarzutów da si? obroni?, cz??? nie, ale ja mam zupe?nie inne podej?cie od kina. To co robisz to troch? nitpicking, którego bardzo nie lubi?. Tak samo wkurza?o mnie jak wszyscy czepiali si? w TDKR jak Bruce wróci? do Gotham, a Star Warsom wytykali miliard takich nielogiczno?ci. No mo?na ale po co? W tych czasach wszystkich 'cinema sins' zagubili?my gdzie? poj?cie fun factoru, czego? co po prostu okre?la jak bardzo fajny by? dany film i jak si? na nim bawi?e?.

Je?li chcesz wytyka? filmowi nielogiczno?ci fabularne - droga wolna, feel free, ale taka konsekwentno?? fabularna to tylko jeden z elementów sk?adowych filmu i nie mo?na imho przywi?zywa? do niego a? takiej wagi. Ka?dy film ma plothole, s?ynny "Obywatel Milk" jest zbudowany w okó? jednej z nich :).

Tak?e ko?cz?c t? my?l; let's agree to disagree, to tylko ?wiadczy o tym jak bardzo ró?ni? si? ludzkie oczekiwania, skoro dwóch fanów Gacka ocenia ten film albo jako najgorszy albo jako najlepszy w historii filmów o Batmanie :).

W ko?cu si? zgadzamy... Szkoda tylko, ?e film ma wi?cej problemów ni? tylko te "logiczne"
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 29 Marzec 2016, 12:26:46
CytatSzkoda, ?e fani ju? si? do tego przyzwyczaili i mówi? o tym tak jakby to nie by? problem. W?a?nie dlatego przesta?em czyta? komiksy, wróci?em przy okazji New 52... i teraz znowu przesta?em. Niestety, one zrobi?y si? bezkonsekwentne i teraz tylko zerkn? w niektóre Elseworldy.
Ju?? Przecie? tak by?o od dawien dawna. Superman 'umar?' w latach 90tych, Batman na prze?omie wieków (poprawcie mnie, bo nie pami?tam, kiedy dok?adnie by? ten fragment runu Morrisona, w którym zabi? go Darkseid). Takie powroty zza grobów to esencja komiksów :D, mo?e w DC nie jest to tak widoczne, ale w takim Marvelu to sama Jean Grey umar?a z kilkana?cie razy. Te komiksy s? de facto pisane od lat 30tych, wi?c takie rzeczy s? raczej norm?. Nie mówi?c o tym, ?e nawet w ksi??kach jest to samo je?li dostatecznie d?ugo si? je pisze (vide powrót zza grobu Sherlocka Holmesa u sir Arthura Conana Doyle'a).
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 29 Marzec 2016, 12:32:10
No właśnie niedługo po Knightfallu przestałem czytać komiksy. Wróciłem dopiero przy okazji New 52, licząc na rozpoczęcie od nowa i spójną myśl. Przeliczyłem się.

Dla mnie nie ma już specjalnie różnicy między tym, a telenowelą.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 29 Marzec 2016, 12:59:39
T?umacz? czemu scena z mailem jest dla mnie najgorsz? rzecz? w tym filmie i najgorsz? scen? z filmów o Batmanie ever.

Otó? Bruce Wayne wyczarowa? sobie maila do kobiety, której nie zna (nawet imienia) i wysy?a jej maila. W momencie kiedy Batman czeka na Supermana, a Superman leci do niego i w ko?cu ma doj?? do tytu?owego pojedynku, film si? zatrzymuje! Nie pokazuje nam owej konfrontacji, tylko zb?dn? scen? z postaciami, których w tym filmie nie powinno by?. EPIC FAIL! Ale dobra, przyjmijmy, ?e to zaakceptuj?, mog? przyj??, ?e Wonder Woman by?a w tym filmie potrzebna do czego? wi?cej ni? do wyreklamowania tej postaci i jej solowego filmu, a ta scena powinna si? tu znale??. Ale jak ona wygl?da?! Wonder Woman otwiera maila, czyta to co j? dotyczy i... bierze si? za inny folder, który w ogóle móg?by jej nie obchodzi?. Ogl?da FATALNIE wygl?daj?ce camea kolejnych bohaterów, co nie tylko nie wnosi nic do filmu i go spowalnia, ale jest po prostu bezczeln? reklam? filmu o Lidze sprawiedliwo?ci. Ma?o tego. Zawarto?? maila jest kuriozalna. Ka?dy folder z postaci? jest oznakowany... logiem tej postaci (np. Flash komiksow? b?yskawic?). Tak, mamy uwierzy?, ?e Lex wymy?la? superbohaterom loga!

Wg mnie wszystkie odwo?ania do nadchodz?cego filmu JLA i ca?ego DCEU, takie jak koszmary Bruce'a, wizja Flasha, kostium Robina i posta? Wonder Woman by?y nachalne, nieczytelne i ?le napisane, ale scena z mailem to wisienka na torcie tej ?enady.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 29 Marzec 2016, 13:10:23
Również nie widziałem nigdy gorszej sceny w filmie o Batmanie. W filmach o Supermanie pewnie znalazła by się nie jedna gorsza w Quest for Peace ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 29 Marzec 2016, 17:19:18
Widzia?em wczoraj - film jest fantastyczny ;)

Mia?em bardzo niskie oczekiwania, ?eby si? nie zawie??. Natomiast im bardziej rozwija?a si? fabu?a, im wi?cej w?tków zaz?bia?o, tym mocniej by?em zasysany w seans. Pod?wiadomie szuka?em czego?, do czego móg?bym si? przyczepi?, ale nie mog?em. Wszystko by?o na swoim miejscu:

- Fantastyczny Ben Affleck jako Bruce i jako Batman
- Super Alfred
- Niesamowity klimat, gdy na ekranie pojawia? si? Gacek
- G??bia Bruce'a, wra?enie ?e wszystko co mówi w filmie jest wynikiem tego, co przeszed?. Jego z?o??, gorycz s? hipnotyzuj?ce i autentyczne (czekam z niecierpliwo?ci? na Reboot w re?yserii Afflecka)
- Superman, o dziwo ludzki i przede wszystkim interesuj?cy
- Lex Luthor - ?wietnie rozpisana posta?
- FANTASTYCZNA Wonder Woman! (nie s?dzi?em ?e to napisz?, bo od pierwszych informacji o produkcji wyrywa?em sobie w?osy i krzycza?em PO CHOLER? ONA W TYM FILMIE?!)
- Perry White i jego ?arty ("water is wet", genialne)

Doomsday troch? na si??, ?mier? Supermana pospieszona, ale nie przeszkadza?o mi to a? tak - ca?o?? filmu ?wietnie si? obroni?a. Nie b?d? rozpisywa? si? na temat konkretnych scen, które mi si? podoba?y (by?o ich zbyt du?o - np. poranek Bruce'a po seksie; wybuch na przes?uchaniu, przez który podskoczy?em w fotelu; czy trzymaj?ca w napi?ciu walka w magazynie - Batman wyrywa sobie nó? z barku i wbija bandziorowi, WOW).

Wy?apa?em trzy ?wietne motywy muzyczne - gdy Batman odkry?, ?e laska, która go wykiwa?a jest Wonder Woman - sceny treningu i jaskini, motyw przewodni Amazonki plus hm nie pami?tam w tej chwili, w jakim momencie by?a ta trzecia.

Podsumowuj?c 2,5 godziny min??y jak z bicza strzeli?. ?wiat przedstawiony spójny, hipnotyzuj?cy. Spodziewa?em si? gniota, dosta?em majstersztyk ;) Czekam na wersj? R!

To tyle na ten moment. Dla mnie mocne 8/10


PS. Na seansie by?em z bratem i przyjacielem. Brat zawsze szuka w filmach czego?, do czego mo?e si? przyczepi? (nawet po TDK mia? kwa?n? min?), natomiast po seansie wyszed? z bananem na twarzy. To samo przyjaciel, zazwyczaj wciska w seans g?upie ?arty i ci?nie z filmów, a tutaj przez wi?kszo?? czasu siedzia? cicho i po wyj?ciu z kina spyta? "to kiedy idziemy drugi raz?".
PS2. Drugi raz id? do IMAX :)
PS3. Pozdrawiam tych fanów, którzy nie s? J?czybu?ami i potrafili na filmie po prostu si? dobrze bawi? ;)


Pzdr

Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kelen w 29 Marzec 2016, 17:34:02
CytatWyłapałem trzy świetne motywy muzyczne - gdy Batman odkrył, że laska, która go wykiwała jest Wonder Woman - sceny treningu i jaskini, motyw przewodni Amazonki plus hm nie pamiętam w tej chwili, w jakim momencie była ta trzecia.

Pierwsze i trzecie to ten sam motyw, ale w innej wariacji (jeśli dobrze pamiętam, to w pierwszym wystąpieniu nie było gitary).

CytatPS3. Pozdrawiam tych fanów, którzy nie są Jęczybułami i potrafili na filmie po prostu się dobrze bawić

Najpierw krytycy nie mają prawa do swoich odczuć, a teraz zwykły Kowalski, no proszę :P
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 29 Marzec 2016, 17:46:05
CytatNajpierw krytycy nie mają prawa do swoich odczuć, a teraz zwykły Kowalski, no proszę

Nie nie Kelen. Mają prawo do wyrażania opinii, jak każdy. Ja po prostu tych Kowalskich nie pozdrawiam  ;D

Post Merge: 29 Marzec  2016, 19:32:11

Swoją drogą, dziwi mnie jak wiele osób narzeka na to, że za mało było Batmana (jego motywacje, background), a za dużo Supermana w filmie, który pierwotnie miał się nazywać... Man of Steel 2 ;)

Całym zamierzeniem filmu [w kontekście bohaterów pobocznych], co widać gołym okiem, było jedynie zrobienie widzom smaku na solowe filmy z Affleckiem (wyszło super) oraz JL (wyszło tak sobie).


Pzdr
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Plastic Man w 29 Marzec 2016, 23:33:31
Witam!

Na wst?pie nadmieni?, ?e jestem wieloletnim fanem filmowego i animowanego uniwersum DC specjalizacja Batman. Ka?dy film widzia?em kilka razy. Tak, nawet "Batman zbawia ?wiat" widzia?em dwa razy. Za absolutne mistrzostwo uznaj? filmy z Keaton'em i Bale'm.
Czytaj?c zalew informacji na temat BvS, ogarnia? mnie stopniowo smutek, ale do kina poszed?em z mocnym postanowieniem nie sugerowania si? opiniami innych i postanowi?em da? filmowi czyst? kart?.
... i tutaj mam dylemat. By? mo?e jestem niezdjagnozowanym debilem, ale film bardzo mi przypad? do gustu.
Ben - rewelacyjnie. I jako Gacek i jako Bruce. Scena z policjantem by?a rewelacyjna. Wszystkie sceny walki na wielki plus. Wayne jako lekko zblazowany milioner te? rewelacyjnie. Jego motywacja by?a wy?o?ona bardzo jasno i klarownie. Batman nie musia? by? w nic wkr?cany przez Lexa, mia? wystarczaj?co siln? wewn?trzn? motywacj? do rozwi?zania problemu Harcerzyka w sposób definitywny. Pi?knie pokaza? swoj? pasj?, determinacj? i sprawiedliwy gniew. Mog? powiedzie?, ?e rozumiem go?cia, czu?bym i  zrobi?bym podobnie.
?mier? jego rodziców pokazali bardzo fajnie, zw?aszcza ten moment z rozszerzaj?c? si? w chwili ?mierci ?renic?, smutny, ale pi?kny smaczek.

Henry - jak zwykle dobrze, bez fajerwerków, ale in plus. Pokaza? dok?adnie to na co liczy?em. Genialna by?a scena gdy na kl?czkach zbiera? fotografie matki. Chwyci?o mnie to za serce. W?tek mesja?ski mi nie przeszkadza?. Ten moment, gdy Batman zsuwa go z gruzowiska owini?tego w szat? niczym Jezusa z krzy?a, by? dla mnie w porz?dku. Je?li re?yser tak to widzi ja nie mam z tym problemu. Wst?pi? do piekie? a trzeciego dnia zmartwychwsta?. Dla mnie bomba, zw?aszcza w kontek?cie bosko?ci istot pozaziemskich w zestawieniu z cz?owiekiem.

Bardzo zacna by?a scena rozgrywaj?ca si? pomi?dzy nimi gdy Gacek trzyma mu nog? na gardle a Supek prosi o ocalenie matki, gdy Batman pocz?tkowo nie rozumie my?li ?e to o jego matce, ale gdy w ko?cu to poj?? dostrzega w nim cz?owieka, takiego jak on sam, maj?cego podobne uczucia i pomimo ca?ej swej mocy podobnie delikatnego i podatnego na rany emocjonalnego, potrafi?cego kocha? tak jak cz?owiek potrafi kocha? innego cz?owieka. Ludzkiego i jak?e mu w tej chwili bliskiego.

Wiele osób przyczepia si?, ?e film by? chaotycznie zmontowany. Sorry, jak dla mnie fabu?a i wszystkie sceny pi?knie si? klei?y i nie wyczuwa?em ani nat?oku w?tków fabularnych. Wszystko zrozumia?em, nie mia?em ?adnego problemu z odczytaniem spójno?ci filmu.

Bardzo mi si? podoba?y nawi?zania dla MoS i przysz?ych filmów. Dzi?ki temu mia?em poczucie, ?e ten film nie jest zamkni?t? histori?, ale mog? liczy? na kontynuacj?, ?e b?dzie co? wi?cej, ?e film nie wyja?ni? wszystkiego, ?e to pewnego rodzaju preludium, preambu?a, przedmowa do przysz?ych wydarze?.

Nie pojmuj?, wytykania filmowi drobnych niedorzeczno?ci, na przyk?ad, ?e oto Batman po walce z Supermanem nagle jest w swojej lekkiej zbroi, albo, ?e stewardessa nazwa?a WW po nazwisku i tym podobniej. Rozumiem, ?e film to nie ?ycie, to zbiór pewnych uproszcze?, to opowiedziana historia, a nie ?a?cuch ?ci?le zwi?zanych ze sob? faktów. Chyba, ?e kto? lubi Joyca i jego "Ulissesa".  Ja wol? nieco lu?niejsze podej?cie.

Móg?bym jeszcze wiele pisa? o pozytywach. Po prawdzie film nie oby? si? bez kilku igie?, ale nie b?d? o nich pisa?, bo po co powtarza? po poprzednikach. Ig?a niech pozostanie ig??, wide? ?adnych nie widzia?em.

Reasumuj?c daj? 8/10 pkt, a dzi?kuj?c twórcom za film prosz? o dok?adk? :)

Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Starfoxik w 30 Marzec 2016, 01:33:35
Wraz z obejrzeniem tego filmu wróci?o moje zainteresowanie ?wiatem DC, dlatego zarejestrowa?em si? tutaj, aby pozna? wasz? opini? na temat 'wizji' Batmana i co nieco prosi? o rozja?nienie mi, czy moje za?o?enia s? s?uszne, lub jednak powinienem sobie odpu?ci? dr??enie tego w?tku.
Tak naprawd? interesuje mnie g?ównie pojawienie si? Flasha. Wielu laików, wnioskuj?c po recenzjach go nie pozna?a, bo nosi? on dziwny metalowy pancerz. Czy nie uwa?acie, ?e ten pancerz by? za?o?ony w celu 'zabezpieczenia' Flasha przed ewentualn? potyczk? z Paradox Reaperami w tunelu czasoprzestrzennym wytworzonym, gdy Flash u?ywa speedforce do podró?y w czasie? Natomiast sam pancerz zaprojektowa? mu na przyk?ad Batman? Co do samej wizji, to troch? o tym rozmy?la?em po filmie i mam wra?enie, ?e w kolejnym filmie Bruce wraz z nowo uformowan? Lig? b?d? chcieli o?ywi? Supermana, bo do Ziemi b?dzie si? zbli?a? zagro?enie w postaci Bogów (Darkside), o którym wspomina? Lex w wi?zieniu. Jedyn? mo?liwo?ci? pokonania Darkside'a b?dzie w?a?nie uratowanie Supermana, tylko ?e tym razem Liga b?dzie chcia?a wys?a? Flasha w bardziej odpowiedni okres, aby ostrzeg? on Bruce'a. Co b?dzie skutkowa?o tym, ?e Bruce ostatecznie zaniecha potyczki z Supermanem i o?ywienia Doomsdaya, a tym samym doprowadzi do paradoksu czasowego, gdzie Superman ?yje i jest cz??ci? Ligi. Co by te? si? zgadza?o z tym, co mówi? Zack Snyder, ?e to nie koniec Doomsdaya w kinowym uniwersum DC, skoro go nie o?ywi?, to u?yj? w jakim? innym momencie, np. w Man of Steel 2.

P.S.: Nazw? Paradox Reapers wzi??em z DC Universe, w które si? zagrywa?em dawniej, nie pami?tam, czy w komiksie przeciwnicy Flasha w tunelu czasoprzestrzennym nosili jakie? konkretne nazwy, wi?c prosi?bym o sprostowanie tej kwestii, jak posiadacie tak? wiedz?.

Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 30 Marzec 2016, 02:07:56
Interesujący pomysł ale czy ten unoszący się pył czy co to było na końcu  nie świadczy o tym, że Superman żyje ? W takim przypadku Flash nie musiałby się cofać w czasie.


Pytanie do znawców : Co to za stwór pojawiający się w tym 45 sekundowym filmiku wypuszczonym przez WB z Luthorem ?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Starfoxik w 30 Marzec 2016, 02:32:11
Przypadek unoszącego pyłu może oznaczać tak naprawdę wszystko: od tego, że jakaś inna postać/statek pojawiła się w pobliżu trumny, bądź właśnie, że Superman ożywa. Jednak jako, że reżyseruje to Snyder, to wątpię, żeby szedł w takie wątki, że Superman odżyje sam z siebie. Zrobi to z pompą ;) Dlatego póki co załóżmy, że ten unoszący się pył to nie ożywający Superman, tylko inna siła/pole siłowe.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 30 Marzec 2016, 02:55:15
Maj?c asa w postaci Flasha to WB mo?e robi? takie cuda w stylu spotkanie Batmana/Bruce'a z Batmanem beyond  albo dwóch Batmanów Bruce'ów jak w Injustice.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Rarian w 30 Marzec 2016, 10:28:52
Na oko postać z wyciętej sceny to Steppenwolf:

https://en.wikipedia.org/wiki/Steppenwolf_(comics)

Co do Supka to raczej nic nie będzie musiało go ożywiać. Po prostu potrzebował czasu by się zregenerować :).
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Altair w 30 Marzec 2016, 13:29:37
To i ja dołożę swoje 5 groszy co do najnowszego filmu Snydera...

Może zacznę od podstawowych kwestii. Nie znoszę Man of Steel. Uważam, że film nie posiadał w owym czasie nic więcej jak kilku pięknych ficzerów wizualnych. Na ekranie między aktorami nie było żadnej chemii, wszystko wydawało się wymuszone i na siłę zrobione szare, odpychające. Walki Kal-Ela z resztą kryptończyków to zlepek widowiskowych CGI, epileptycznych wręcz ujęć. Pamiętam jak mega byłem nakręcony na MoS po pierwszych zwiastunach i pamietam jak bardzo wynudziłem się na seansie. "A to boli, jak drzazga w fiu***", cytując polskiego klasyka. ;)

Jak jest u mnie w przypadku BvS?
Inaczej. To dobre słowo - po prostu inaczej. Film od pierwszych minut mnie zaintrygował. Wstęp jest, powiedziałbym, fenomenalny. Podoba mi się, że nie cofamy się znowu do Adama i Ewy ze śmiercią Wayneów, dostajemy ją szybko i "przyjemnie", w pigułce. Ma ona wydźwięk symboliczny, a nie jak dotąd, podmiotowy. Wiemy już kim jest Batman z poprzednich filmów, wiemy co przeszedł. Tutaj nas to nie obchodzi, obchodzi nas wielkie i stare bydle, jakim stał się ten niewinny chłopiec przez lata walki z przestępczością. I to trzeba sobie wbić do głowy na resztę seansu.  Jak wspomniałem wyżej, pierwsze 10-20 minut filmu robi smak na jego dalszą część. Fajnie zarysowany kontakt Lois z Clarkiem, w końcu jakaś chemia między aktorami. To na plus. Lex - od razu widać, że to cwany manipulant :) Nie przeszkadza mi, że nie był jeszcze wyrachowanym łysolem. A może nigdy się nim nie stanie? Kto wie? Jedno jest pewne - Kiedy Eisenberg stanie w oko w oko z Leto pewnego dnia, ujrzymy pojedynek diabelnie przebiegłych i wyrachowanych szaleńców. Jak bardzo od siebie różnych?  Joker to sadysta, a Lex to manipulant. I chyab na tym będzie polegać jedyna różnica między nimi, co z tego wyjdzie zobaczymy z czasem.
I tak już po wprowadzeniu nas w ciekawy sposób do filmu, jego forma nagle... Podupada. Stopniowo, jednak konsekwentnie. Nagle jak grzyby po deszczu wyskakuje nam wiele wątków, które ciężko zliczyć, a dodatkowo nie dostajemy na niektóre z nich kompletnie żadnej odpowiedzi. Mam wrażenie, że część z nich została upchnięta specjalnie po to by wypełnić 2,5 h seans czymkolwiek. Lois na pustyni, niświadoma pracy z CIA, ginie reporter (Jimmy?), nagle terroryści zaczynają się mordować, pojawia się Es, zabija głównodowodzącego... MÓZG MNIE BOLI. Zamach na kapitol, motyw z człowiekiem na wózku, pojawia się kryptonit, statek kosmitów, ciało Zoda... MÓZG MNIE BOLI. Nagle zaczynają się wyjaśniać poprzednie motywy, pojawiają się kolejne pytania, Justice League... Moment, moment, Panie Snyder, zwolnijmy na chwilę. Tak naprawdę jasne wątki otaczały tylko i wyłącznie postać Batmana, tak jakby poświęcono im trochę więcej czasu na dopieszczenie. Chaos i przydługawość to powody dlaczego nie dostaliśmy arcydzieła. Niestety, Snydera chyba nigdy jako reżysera nie polubię, chociaż Watchmen oglądałem kilka razy i zawsze mi się film podobał.
Kolejna kwestia, która przeszkadzała mi w odbiorze filmu - epileptyczne i zwariowane ujęcia, ledwo widoczne w dodatku, bo akcja filmu bardzo często ma swoje miejsce w nocy. Ja rozumiem, Batman, noc, Batmobil, czerń itp... Ale czy nie szło pewnych rzeczy pokazać wolniej, a dosadniej, jak miał to w zwyczaju Nolan chociażby w scenach pościgowych Batmobilu? Żeby ta kwestia była jasna, nie mam problemów ze wzrokiem. Po prostu film momentami jest cholernie nieczytelny. Na szczęście walka z Doomsdayem troszkę nam to wynagrodziła - ogień w tle dał swoje efekty, sekwencje nie są już tak naszpikowane ujęciami na sekundę^2.
Gra aktorska... Hm, tutaj nierówno. Bardzo nierówno, ale z drugiej strony jak mialoby być inaczej skoro wiele rzeczy w scenariuszu (miejsc,sytuacji, postaci) nie dostało swojego wystarczającego miejsca w filmie, a inne aż nadto? To co udało mi się zauważyć to to, że Affleck pokazał nam prawdziwego, dzikiego zwierza jakim jest Batman. To nie ejst patyczkowaty Bale z chrypą, to prawdziwy potwór z Gotham. Koleś, którego można przestraszyć się osobiście, wchodząc drogą wyobraźni na chwilę w głowę takiego zbira. Nawiasem mówiąc, bardzo podobała mi się walka z trailera i to w jak taktyczny sposób Gacek do niej podszedł - niczym w grze Arkham zrobił zamieszanie, wskoczył na belkę, wyelminował strzelcow, użył haka i resztę dobił na ziemi. To już raczej zasługa scenarzystów, ale warto nadmienić, że mało mogliśmy wcześniej podziwiać takiego gacka. Bruce Wayne również spisał się na medal, to weteran, ma już dosyć zakładania maski jako Bruce Wayne, wiele przeszedł, ale jednak potrafi kiedy trzeba udać podpitego, rozrywkowego playboya (vide scena z azjatką - asystentką Lexa i łazienką). Ben pokazał nam człowieka, który jest zdesperowany i zorientowany bezwzględnie na osiągnięcie celu, obsesyjnego detektywa. A w końcu kim był Batman jak nie kimś takim? W BvS Bruce to człowiek, w którym siedzi dużo bólu, nigdy nie było tego aż tak widać, czy to u Nolana czy Burtona.
Superman... Tutaj mam największy dylemat. Po filmie nie odczułem, że jest to symbol nadziei, gladiator potrafiący ściągnąć kotka z drzewa. Rozumiem, że próbujemy go pokazać z ludzkiej strony, pełnej obaw i wapliwości, ale zaraz... Superman jest bohaterem od dwóch lat, a ja dalej mam wrażenie, że w filmie jest amatorem. Dlaczego tak? To nie on powinien pocieszać Lois? To nie on powinien pierwszy chcieć nawiązać kontakt z Batmanem? Czasami wydaje mi się, że taka "głupota" jak pokazanie większej ilości zdjęć w świetle dnia przelatującego Esa wiele by wniosła do tematu, ale to tylko moja osobista widza. Niestety, harcerz w tym filmie nie jest drużynowym, a tylko trochę podrosłym chłopakiem z pierwszym zarostem, który jest w cieniu Batmana. A szkoda, bo to naprawdę bogata postać, której przedstawienie w mroku i wątpliwościach, bardziej szkodzi niż pomaga. Przecież ten zabieg w MoSie przerabialiśmy już 3 lata temu... Nic od tamtej pory się nie zmieniło? Cavill jednak to co miał zrobić zrobił dobrze - w końcu było ciekawie czuć różnicę między Clarkiem, dociekliwym reporterem, a Esem. Zabrakło jednak tutaj tego małego pierwiastka prawdziwego Supermana.
Wonder Woman.. Była. I to wszystko co mogę powiedzieć, kompletnie nie mam opinii na jej temat.
EDIT: resztę recenzji dopiszę z dniem jutrzejszym jak na spokojnie przemyślę werdykt końcowy :)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 30 Marzec 2016, 14:37:05
U Nolana i Burtona nie by?o wida? bólu? Ja go tutaj nie wid ia?em. Widzia?em niezrozumiale zdenerwowanego Batmana, ale ból? Meh

Z tym zwierzem w scenach akcji to te? wydaje mi si?, ?e raczej kaskader, a nie Affleck :P chocia? przypakowa? dobrze. Jest cholernik du?y! Aczkolwiek Bale'a patyczakiem bym w ?adnym wypadku nie nnazwa (chyba, ?e mówimy o Mechaniku :P )
http://www.thesuperherotransformation.com/uploads/2/9/0/7/29078071/7121946.jpg?421 (http://www.thesuperherotransformation.com/uploads/2/9/0/7/29078071/7121946.jpg?421)

Taki zarzut mo?na spokojnie stawia? Kilmerowi, Clooneyowi czy Keatonowi, ale na pewno nie Bale'owi... I oczywi?cie Westowi te? nie ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 30 Marzec 2016, 17:50:55
@up

Szkoda tylko, że oni wszyscy ładują sterydy ;) Niemożliwe jest przybrać tyle czystej masy w tak krótkim czasie w inny sposób (Bale w kontekście kłucia tyłka to prawdziwy szaleniec). No, ale pod okiem lekarzy i z odpowiednim odblokiem pewnie im się to na zdrowiu jakoś drastycznie nie odbija.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 30 Marzec 2016, 18:06:01
To nie sportowcy, więc nie ma różnicy co biorą. Po drugie mięśnie po sterydach same się też nie robią. Zarówno Bale, jak i Affleck musieli WIELE ćwiczyć, żeby uzyskać taki wygląd.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 30 Marzec 2016, 18:28:24
Jasne, ćwiczyli dużo, natomiast co do stwierdzenia "mięśnie po sterydach same się też nie robią" to może nie dosłownie, ale mniej więcej tak to właśnie wygląda - że się robią, nawet jakbyś nie ćwiczył prawie w ogóle (tak samo, jak poszerza Ci się szczęka, nadgarstki etc - kości rosną). Oczywiście, żeby to jakoś wyglądało trzeba mieć trening ;)

/Koniec offtopu.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 30 Marzec 2016, 18:39:06
Cytat: vincent w 30 Marzec  2016, 17:50:55
Szkoda tylko, że oni wszyscy ładują sterydy ;) Niemożliwe jest przybrać tyle czystej masy w tak krótkim czasie w inny sposób (Bale w kontekście kłucia tyłka to prawdziwy szaleniec). No, ale pod okiem lekarzy i z odpowiednim odblokiem pewnie im się to na zdrowiu jakoś drastycznie nie odbija.

Co za bzdura. Wątpię żeby Bale, Cavill (ten na pewno, bo trenował pod okiem Gym Gones) i Affleck brali jakiekolwiek sterydy. Po co im, kiedy mają osobistych trenerów, rozpiski ćwiczeń, rozpisane diety, cały sztab ludzi, który się nimi zajmuje i masę wolnego czasu żeby przez X miesięcy osiągnąć efekty? I owszem. Jest możliwe w te 6-12 miesięcy przybrać tyle mięśni bez sterydów.

Mówi to osoba, która ćwiczy od prawie 3 lat i interesuje się treningiem gwiazd do ról.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Plastic Man w 30 Marzec 2016, 21:47:34
Potwierdzam. Trenuję od kilkudziesięciu lat i mam wieloletnie doświadczenie trenerskie i dietetyczne. Spokojnie dali radę bez sterydów, na samej diecie i treningu. Zresztą np. Affleck już wcześniej był nieźle zbudowany, wystarczy obejrzeć Operację Argo.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Shadow of the Bat w 31 Marzec 2016, 00:08:46
Ja co do filmu mam mocno mieszane uczucia. I od razu zaznaczam, że jestem fanem filmów Snydera. "Watchmen" to mój drugi ulubiony film na podstawie komiksu, a "300" uważam za znakomitą adaptację. Bardzo podobał mi się również "Man of Steel" pomimo (a może dlatego?) że nigdy nie byłem fanem Supermana. Z BvS mam jednak problem. Głównie dlatego, że jest to ogromny bałagan.

Film ma dużo urwanych i niedopracowanych wątków. Cała kwestia śledztwa Lois Lane jest nudna i kompletnie niepotrzebna bo w ostatecznym rozrachunku donikąd nie prowadzi. Wygląda to tak jakby jej postaci na szybko dopisano jakieś zadanie by uzasadnić jej obecność w filmie. Scena w której bezsensownie wrzuca do wody kryptonitową włócznię by za kilkanaście minut po nią wracać aby dać scenarzyście pretekst do "pożegnania się" z Supermanem jest szyty tak grubymi nićmi, że można by z tego zrobić sweter dla Doomsdaya. W filmie porusza się ciekawy wątek "boskości" Supermana i... porzuca się go kompletnie po zamachu w kongresie. Bardzo dużo jest też rozwiązań deus ex machina którymi próbuje się tuszować dziury w scenariuszu.

Przykładowo gdy Doomsday i Superman wylatują na chwilę w kosmos w ciągu minuty albo krócej następuje telefon do prezydenta USA ktory zarządza strzelenie w obu atomówką i atomówka ta natychmiast jest u celu. Wszystko to szybciej niż zdążysz powiedzieć Batman v Superman Świt Sprawiedliwości. Niestety fatalnie umotywowano walkę Batmana z Supermanem. O ile gacek ma jeszcze powód by stawać do walki o tyle Supermanowi nie mieli już czego wymyślić i porwali mu matkę. Serio!? To ma być jego pretekst do walki z Batmanem? W ciągu 30 minut Superman uratowałby ją sam. Poza tym o całej sprawie powiedział Batmanowi dopiero mając nóż (włócznię) na gardle. Sprytny był motyw zbieżności imion matek Batmana i Supermana, ale scena tego objawienia była słaba. Superman błaga Batmana...a ten największy detektyw świata niczym koks z siłki ledwo dodaje 2 do 2, "zara, jego mata Marta...i moja też Marta...o ja nasze matki mają tak samo na imię. Zostańmy jednak kumplami!".

Wkurzał mnie też przegięty w swym ekscentryźmie Luthor i drewniana Wonder Woman. O, przypomniał mi się kolejny zmasakrowany wątek ex machina. Okazuje się, ze statek obcych nadal działa i co więcej zawiera w sobie komorę pozwalającą tworzyć niezniszczalne mutanty ze zwłok... i do tego Luthor przejmuje nad nim kontrolę mówiąc statkowi że chce przejąć nad nim kontrolę...

Żeby nie było, są w filmie rzeczy ktore mi się podobały. Film jak to zwykle u Snydera jest bardzo ładny wizualnie. Świetnie wygląda pojedynek Batmana i Supermana w deszczu. Genialnie wyglądał sam Batman w obu kostiumach. Ben Affleck wbrew obawom wypadł bardzo dobrze. Cavill podobnie jak w poprzednim filmie - mnie przekonał. Amy Adams wycisnęła ze swej roli co się dało mimo, że jej wątek był słaby. Cichym bohaterm filmu jest Alfred któremu Irons dodał trochę zgryźliwości zachowując przy tym jego "angielski" humor. Fajnie, że poruszono motyw reakcji ludzkości na obecność boga (podobny wątek pojawił się w Watchmen). Podobały mi się wizje i sny Batmana.

Szkoda, ze film musiał stanowić fundament pod Justice League, ponieważ przez to nie może się skupić na ważnych aspektach rozmieniając się na drobne. Nie jest to zły film ale nie jest też nie wybija się szczególnie ponad przeciętność.

Moja wideorecenzja na kanale na yt tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=vu72LtE2O0A (https://www.youtube.com/watch?v=vu72LtE2O0A)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 31 Marzec 2016, 00:28:20
CytatMówi to osoba, która ?wiczy od prawie 3 lat i interesuje si? treningiem gwiazd do ról.

Czyli jeste? wybitnym przyk?adem na to, ?e sta? na si?owni mo?e i?? w parze z pora?aj?c? ignorancj? - nie ma si? czym chwali? ;) Mechanik v Batman Begins = 45 kilo czystej masy mi??niowej w pó? roku. Czyli 7,5 kilo miesi?cznie.
Poczytaj jakiekolwiek badania i konkretnie si? tematem zainteresuj, zanim co? jeszcze napiszesz, lub 'pochwalisz si?' wiedz?. Albo w sumie pisz, tylko czekaj, skocz? po popcorn bo powa?nie z Tob? widz? porozmawia? si? nie da :))




Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 31 Marzec 2016, 09:14:10
Skocz sobie nawet po piwko. Nie jestem ignorantem, interesuje się treningami, dietami, ale widzę, że mamy tu eksperta po uniwersytecie im. Stanisława Ignacego Mickiewicza u Kiepskich. :P

Po pierwsze - Bale miał prawie 8 miesięcy przerwy między zdjęciami do obu filmów.
Po drugie - Christian najmniej w Mechaniku ważył 121 funtów (niespełna 55 kg), później mocno masował przez kilka miesięcy i doszedł nawet do blisko 100 kg (ale dużo było w tym tłuszczu, nie tyle mięśni). Nawet w niektórych scenach nagrywanych wcześniej widać, że jeszcze nie zszedł do końca z wagą. Bo nie wiem czy wiesz, ale on ćwiczył również podczas okresu zdjęciowego. = ponad 8 miesięcy
Po trzecie - jego waga podczas zdjęć do BB oscylowała przy 87 kg, czyli ważył 32 kg więcej niż w Mechaniku. 32/8 to 4 kg miesięcznie (i nie wszystko mięśni, bo mimo sześciopaka, tłuszczu też miał więcej niż w Mechaniku). Przy odpowiednio rozpisanej diecie, treningowi 4-5 razy w tygodniu i suplementacji (na pewno białko, pewnie 2-3 szejki dziennie) nie ma problemu z taką przeminą.

Coś jeszcze... ekspercie? Czy wszystko będziesz zrzucał na sterydy?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 31 Marzec 2016, 10:33:52
S?owem wst?pu, mi?o znów tu by?. Odk?d pojawi?y si? pierwsze powa?ne materia?y na temat DoJ, odci??em si? zupe?nie od Batcave, by mie? jak najmniejsz? styczno?? ze wszelkimi zwiastunami, plotkami, itp. Tym samym ciesz? si? na ponown? mo?liwo?? opublikowania wiadomo?ci na tym forum...
Cho? niestety b?dzie ona zupe?nie inna, ni? mia?em nadziej?.

Nie bawi?em si? dobrze na filmie, na który wszyscy czekali?my tak d?ugo. Prze?y? prze?y?em go, owszem, ale to raczej prze?ycia zwi?zane z rozczarowaniem i wr?cz gniewem. Znaj?c fundamenty tej produkcji w postaci MoS (który lubi? w jaki? subiektywny sposób, ale jestem ?wiadomy jego licznych wad), liczy?em si? z tak? mo?liwo?ci?, ale wci?? mia?em nadziej?. Pó?niej pojawi?y si? tragiczne oceny krytyków, lecz z drugiej strony i dobre opinie publiczno?ci i tych ostatnich postanowi?em si? trzyma?. "Krytycy znowu narzekaj? na rzeczy, które mi si? pewnie spodobaj?" - my?la?em. Myli?em si?.
Film przede wszystkim nie chwyta?. Sceny lecia?y jedna po drugiej, a ja tylko czeka?em a? zacznie si? to ??czy? w jak?? ?adn? ca?o??. Czeka?em i czeka?em, w mi?dzy czasie ogl?daj?c rzeczy d?u??ce si?, nieemocjonuj?ce, nazbyt patetyczne, lub po prostu bole?nie znajome. W ko?cu zacz??em si? niepokoi? - to ju? po?owa filmu i ci?gle nic. Niekiedy pojawia? si? jaki? kop, jak na przyk?ad eksplozja w budynku s?du, lecz potencja? nie zostawa? wykorzystany, a emocja nie przeniesiona dalej. W filmie ci?gle co? rozprasza?o, co? odwraca?o uwag?.
W skrócie - ba?agan. Co?, co mog?o by? naprawd? inteligentn? histori? o spo?ecznym aspekcie istnienia nadludzi, zosta?o zasypane zb?dnymi w?tkami i postaciami, czy ca?ym tym pseudorefleksyjnym tonem w postaci wspomnie? i snów, które jakkolwiek zosta?y wykonane ?adnie same w sobie, to by?y tragicznie jak wszystko inne wkomponowane w ca?o??. Taka na przyk?ad scena z Flashem - powinna by? super-zaskoczeniem i wielkim "wow", ale brak wyczucia w jej przedstawieniu sprawi?, ?e dla mnie by?a po prostu ?enuj?ca. Zreszt? próba ukazania przysz?ych cz?onków Ligii ogólnie wysz?a fatalnie.
Za du?o. Bez przemy?lenia. Bez ?adu. Cz?sto bez sensu. Nie mog?em za?apa? klimatu tego filmu, nie mog?em wczu? si? w opowie??, muzyka skaka?a jak chcia?a - w ogóle by?o tam co? takiego jak motyw muzyczny Batmana? Ba?agan!
Kanw? tego filmu by?y postacie, wi?c po kolei o najwa?niejszych:
Superman by? w sumie najbardziej neutralny. Podoba mi si? sposób jego przedstawienia, nieco rozbudowany wzgl?dem poprzedniego filmu - próbuje by? gro?ny i warcze? na przeciwnika, cho? tak naprawd? nadal pozostaje niewolnikiem w?asnych uczu?. Cavill robi? co móg?, cho? niekiedy chcia?o si? wi?cej, ale nie by?o ?le. Tylko kurcze, ile trzeba czeka? na jaki? pomys? sensownego ukrywania to?samo?ci przez Clarka? Okulary nie mog?y by? zrobione z czego? kosmicznego, co sprawia, ?e twarz Clarka jest trudna do zapami?tania? Np. z jakiego? fragmentu jego statku kosmicznego odpowiedzialnego za kamufla?? Wiem, to g?upie, ale ja przynajmniej próbuj? co? wymy?li?!
Lois Lane nie by?a ?adn? Lios Lane. Jej s?abo?? z MoS tylko zyska?a na sile. Lubi? Amy, ale to nie rola dla niej.
Wonder Woman przedstawiona nie?le, ale by?a ona kolejnym zupe?nie zb?dnym w?tkiem w filmie. Lub ?le przeprowadzonym. I jej motyw muzyczny a? nadto wyra?ny.
Lex Luthor... bogowie... czy na sali by? re?yser? Ktokolwiek? Kto?, kto móg?by powiedzie? temu aktorowi, ?e robi to ?le? Ogólnie sposób przedstawienia postaci by? niez?y - scenariuszowo. Ekscentryczny, nikczemny, jego post?powanie wydawa?o mi si? jak najbardziej "luthorowe", ale zosta? zagrany po prostu fatalnie! M?czy?y mnie te miny, ta modulacja. Tak wi?c dobra koncepcja, kiepskie wykonanie...
...zupe?nie na odwrót by?o z Batmanem.

Bo widzicie, móg?bym temu filmowi wybaczy? wszystko, co wymieni?em. Dobry pomys? zosta? bardzo ?le ukazany, filmowi brakowa?o tempa, nie chwyta?, a potencjalna inteligencja zosta?a zast?piona czym? "pseudo". No ale có?, takie rzeczy si? zdarzaj? i nadal mog?aby to by? dobra podstawa pod ca?e uniwersum, wzi?? tylko lepszego re?ysera. Móg?bym nawet wskaza? plusy w np. postaci estetyki - pewne rzeczy wygl?da?y naprawd? ?adnie. Walka z Doomsdayem sama w sobie prezentowa?a si? nie?le. Dobrze wysz?a te? ko?cówka, czyli okolice pogrzebu.
Ale jednej rzeczy filmowi nie wybacz?. Tej najwa?niejszej. Nie wybacz? mu Batmana, który ostrzeliwuje wroga, który pozwala mu gin?? w eksplozjach, który ?wiadomie zostawia go w pomieszczeniu sam na sam z granatem. Nie akceptuj? uniwersum, w którym Batman jest t?pym ksenofobem nie potrafi?cym dostrzec, ?e Superman ocali? ?wiat, niezale?nie jak wiele musia? przy tym po?wi?ci?. Ben Affleck wygl?da? fantastycznie w kostiumie i mia? w oczach co? z wymarzonego Bruce'a Wayne'a, ale Batman post?puj?cy w ten sposób nie jest Batmanem. W?a?nie na t? posta? liczy?em najbardziej i tu spotka?o mnie najwi?ksze rozczarowanie. I ?a?uj? jak diabli.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Altair w 31 Marzec 2016, 13:09:07
Lelek, heh źle się zrozumieliśmy ;) bardziej niż o mięśnie chodziło mi o design i materiały, z których został wykonany strój :) wydaje mi się, że wlasnie to spotegowalo efekt
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 31 Marzec 2016, 13:49:10
Cytat: Mr.G w 31 Marzec  2016, 10:33:52
Ale jednej rzeczy filmowi nie wybacz?. Tej najwa?niejszej. Nie wybacz? mu Batmana, który ostrzeliwuje wroga, który pozwala mu gin?? w eksplozjach, który ?wiadomie zostawia go w pomieszczeniu sam na sam z granatem.

W filmach Batman nie raz dopuszcza? lub doprowadza? do ?mierci wrogów. Czasami ich nie ratowa? jak Ra's al Ghula, czasami doprowadza? do ich ?mierci jak w "Batmanach" Burtona, wi?c w gruncie rzeczy w "Batman v Superman: Dawn of Justice" nie jest to nowe zachowanie.

http://youtu.be/psVIG7YvdjM (http://youtu.be/psVIG7YvdjM)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Plastic Man w 31 Marzec 2016, 17:57:42
Ideę niezabijającego Batmana zawsze traktowałem w kategoriach bajeczki dla naiwnych dzieci. Większość akcji Gacka z poprzednich filmów zawiera ciosy o potencjalnie śmiertelnym skutku, lub powodującym groźne obrażenia mogące prowadzić do śmierci. Nie zabijający Batman jest więc teoretyczną konstrukcją smerfopodobną, dobrą do wciśnięcia dzieciom PG13. To, że ma swoistą awersję do broni palnej nie czyni z niego anestezjologa, który bardzo dokładnie dawkuje czynnik usypiający, starając się nie zrobić krzywdy pacjentowi, bo to jest niemożliwe. To, że coś nie jest pokazane wprost, nie oznacza że nie istnieje.
Batman zabija i zabijał, niemniej należy zaznaczyć, że nie jest to jego intencją. Walczy, żeby wygrać, żeby przeżyć i osiągnąć swoje cele. Jeśli ktoś przy tym zginie, trudno - efekt uboczny, niemniej nie z celowej intencji sprawcy. Coś w rodzaju: koszę trawnik, zdarza się, że zginie przy tym jakiś owad, trudno, ale przystępując do koszenia nie jest moim celem zabijanie żyjątek, chociaż rozsądnie liczę się z takim obrotem sprawy.
Reasumując, można powiedzieć, że Batman nie jest mordercą, ale mogą mu się zdażyć nieumyślne spowodowane śmierci. Naiwnością byłoby sądzić inaczej i nadymać naburmuszone policzki na te fakty.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 31 Marzec 2016, 21:33:55
Dla mnie Batman nigdy nie zabijał dla samego zabijania ale gdy któryś bandzior stracił życie to problemu nie miałem. Jakoś od czasów Batman Begins i Arkham Asylum z mrocznego rycerza zrobiono  pizdę. Gdyby w Arkham Knight zamiast czołgów zdalnie sterowanych byliby w środku żołnierze to by już było po Gotham bo Batman nie odważyłby się strzelić. 
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 31 Marzec 2016, 23:57:41
Rozumiem wasze argumenty. Oczywiście jestem świadomy tego, że Batman prowadzi w Gotham wojnę jak każdą inną, a na wojnie zdarzają się często nieuniknione ofiary, zwłaszcza jeśli ma być to najbardziej realistyczna postać z DC, a realizm - co oczywiste - bywa brudny. Zgadzam się także, że Batman ma być przede wszystkim skuteczny i że jest tylko człowiekiem. Ale jest różnica pomiędzy nieuniknionymi ofiarami jako tzw. "efektem ubocznym", a ostrzeliwaniem wroga z zamiarem wysadzenia go w powietrze, czy pociągnięciem za sobą na linie samochodu i doprowadzeniem go do wielokrotnego koziołkowania, czego oczywiście pasażerowie nie mieli szans przeżyć, tylko po to, by ostatecznie przygnieść nim inny pojazd. Zabójstwo Zoda z rąk Kal-Ela wzbudziło pewne kontrowersje, ale nie u mnie, bo ten czyn był w pełni uzasadniony i wyraźnie zostało podkreślone, że decyzja nie przyszła Clarkowi łatwo. Dodam nawet, że ten zabieg uznałem za po prostu świetny. I zapewne też nie czepiałbym się Batmana, gdybym poczuł coś podobnego - prawdziwy powód. Ale nie poczułem.
Jeśli zaś chodzi o argument, jakoby w przeszłości już takie rzeczy się zdarzały... Co komiks, kreskówka, czy film, to zawsze nieco inna interpretacja Nietoperza. Niektóre trafiają do nas bardziej, inne mniej, a w moim wypadku tę, w której Batman - pomimo tego jak niemoralny i brudny niekiedy musi być - posiada tę jedną zasadę czyniącą go kimś lepszym, uważam za najbardziej dojrzałą. Nie wymagam, że wszyscy się ze mną zgodzą, lecz niezabijanie Batmana to dla mnie najlepszy efekt ewolucji tej postaci na przestrzeni lat i wszelkich reinterpretacji, toteż nie podoba mi się, że najnowsza wersja tę ewolucję przekreśla z taką łatwością i zgadzać się z nią nie mam zamiaru.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kelen w 01 Kwiecień 2016, 00:22:04
CytatAle jest różnica pomiędzy nieuniknionymi ofiarami jako tzw. "efektem ubocznym", a ostrzeliwaniem wroga z zamiarem wysadzenia go w powietrze, czy pociągnięciem za sobą na linie samochodu i doprowadzeniem go do wielokrotnego koziołkowania, czego oczywiście pasażerowie nie mieli szans przeżyć, tylko po to, by ostatecznie przygnieść nim inny pojazd.

To samo było u Burtona i Nolana. To nie jest nic nowego.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 01 Kwiecień 2016, 01:44:28
Batman 1989 wbija batmobilem do Ace Chemicals wyrzuca bombki i zamienia wszystko w py? ??cznie z waflami Jokera

Batman returns wsadza kolesiowi laski dynamitu w spodnie i wrzuca do kanalizacji. Go?? ?ywy z tego raczej nie wyszed?

Batman Begins nie chce straci? go?cia w ?wi?tyni ras'a po czym podpala proch i rozsadza ca?y budynek

Batman Begins przebija si? tumblerem przez wozy policyjne w taki sposób, ?e nie ma szans ?eby funkcjonariusze uszli z ?yciem

the dark knight wbija si? batmobilem w ?mieciark? masakruj?c kierowc?

the dark knight jad?c batpodem przebija si? przez samochody wysadzaj?c je w powietrze i nie maj?c poj?cia czy kto? si? w nich znajduje(np.dzieciaki patrz?ce przez szyb?)   

Kelen ma racj?. Batman za ka?dym razem zabija? tylko tego nie pokazywali a jego ci?g?e teksty o szacunku do ?ycia zaraz po takich akcjach sprawia?y, ?e ?mia? si? chcia?o.

Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 01 Kwiecień 2016, 09:51:51
Cytat: wilddogg13 w 01 Kwiecień  2016, 01:44:28
Batman Begins przebija si? tumblerem przez wozy policyjne w taki sposób, ?e nie ma szans ?eby funkcjonariusze uszli z ?yciem
Nie ma szans powiadasz? A wiesz, ?e w filmie po po?cigu pada tekst "cud, ?e nikt nie zgin??" z ust Alfreda? :P

Cytat: Q w 31 Marzec  2016, 13:49:10
http://www.youtube.com/watch?v=psVIG7YvdjM (http://www.youtube.com/watch?v=psVIG7YvdjM)

Je?li chodzi o kwestie Batmana mordercy, to rozumiem ca?e to zamieszanie. U Burtona Batman z pocz?tku nie zabija? i nie chcia? zabija?, co jest wyra?nie pokazane podczas akcji w AXIS, gdzie ratuje spadaj?cych gangsterów. Zmienia si? dopiero gdy u?wiadamia sobie, ?e to Joker zabi? mu rodziców i ?e nie ma innego wyboru je?li chce go powstrzyma?. Wtedy wysadza AXIS, strzela z Batwinga, rzuca kolesiem w katedrze, w ko?cu zabija Jokera. Ale kupuj? to, i kupuj?, ?e opinia publiczna pokocha?a Batmana za to, ?e ich uratowa?, wi?c policja robi dobr? min? i nie chce go za to aresztowa?.

Gorzej to wygl?da?o w Batman Returns, bo jak wida? Batman nie przesta? zabija?. I okej, te? nie mia?bym z tym problemu, taka wizja ?wiata Burtona. Niestety wi??e si? z tym pewna sprzeczno??. Podpal ?ywcem clowna z gangu - jest okej. Zrzu? ksi??niczk? z budynku (mo?e by?a w co? zamieszana?) - ca?a policja ci? ?ciga. To od kilku lat troch? mnie razi. Na szcz??cie, w filmie Batman zabija tylko dwie osoby (Pingwina nie zabi?, on sam klikn?? przycisk na pilocie do Batamarana) i wi??e si? z tym jedna, zajebista scena.
! No longer available (http://www.youtube.com/watch?v=hn_FMsoTkGY#)

U Schumachera Batman nie zabija?. Powy?sze video mo?e twierdzi?, ?e Kilmer spowodowa? kilka ?mierci oprychów w swoim filmie, ale to dla mnie bez znaczenia. Nikogo nie zabi?, Two-Face'a te? nie popchn?? i nie kaza? mu lecie? za monetami.

Mroczny Rycerz Nolana to te? Batman z zasadami. Rzucenie czym? co sprawi?o, ?e ?wi?tynia Rasa wylecia?a w powietrze to te? nie morderstwo. Powy?sze video widzi tam 10 martwych cz?onków Ligii cieni. Bzdura, nie wiemy kto z nich umar?, a kto nie, równie dobrze wszyscy mogli prze?y?. Poza tym, Bale nikomu wyj?cia nie zas?ania?. To pr?dzej nieumy?lne spowodowanie ?mierci ni? zabójstwo. Jedyn? martw? osob? na ekranie w tej scenie jest fa?szywy Ras. Nie ratowanie prawdziwego Rasa w finale to te? nie zabójstwo (no i jak zajebista jest ta scena!).

Po?cig w TDK jest przesadzony, ale te? nie widzimy, ani nie s?yszymy, ?eby Batman kogo? zabi?. Jedyn? osob?, która ginie z r?ki Bale'a w tym filmie jest Two-Face na ko?cu.

W TDKR Nolan si? nie dopatrzy? i wygl?da na to, ?e Batman zabija kierowc? ci??arówki Talii. Tak wi?c, 2 trupy w 3 filmach.

Z zabijaj?cym Affleckiem nie mam du?ego problemu, ale wola?bym gdyby tylko by? brutalny, mocno okalecza? swych przeciwników, zabija? jedynie w takiej sytuacji, w jakiej znalaz? si? z Mart? w finale filmu - albo ona, albo zbir. Naparzanie z karabinu maszynowego w uciekaj?cych przest?pców to ju? przesada. :P
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 01 Kwiecień 2016, 11:03:43
Od burtonowskich Batmanów w temacie zabijania odcinam się całkowicie, bo to filmy, do których należy w wielu kwestiach podchodzić z pewnym dystansem. Co do podawanych przez Was przykładów z tych nolanowskich, to nie zamierzam podważać żadnych z nich, ale nadal wolę te niedosłowne "zabójstwa", których trzeba się dopatrywać i które nadal można podciągnąć pod wspomniane wcześniej "ofiary wojenne" niż atakowanie wroga z jawnym zamiarem uśmiercenia go.
By nie ciągnąć dalej offtopu, podsumuję od siebie, że śmierć zawsze będzie towarzyszyła działaniom Batmana, w bardziej lub mniej dosłowny sposób, ale stworzenie z tego czegoś jawnego i pozbawionego kontrowersji jest równoznaczne z tym, że w kolejnym filmie śmiało możemy wyposażyć Batmana w karabin maszynowy, bo i po co się patyczkować. Ale jest to wizja daleka tej, którą ja chcę oglądać. W czasach, gdy brutalność Deadpoola jest najlepszą z rozrywek, mi po prostu nadal marzy się bohater z zasadami, bo nawet jeśli to tylko bajeczka, to ja po prostu chcę w nią wierzyć.
Tyle ode mnie.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 01 Kwiecień 2016, 11:44:18
Ja tam nie mam problemu z jednym lub drugim podejściem. Jeśli Batman zabija to jest bardziej realistyczny i według mnie racjonalny. Jeśli nie zabija to wybiera trudniejsza drogę, pozwala na utrzymanie długowiecznej walki z Jokerem (która pozbawiona jest seansu jeśli Batman zabija).

Także mi to jest obojętne.

Jednak zauważyłem w ostatnich dniach, że ten film, podobnie jak Batman & Robin, dość drastycznie zmniejszył we mnie chęć oglądania jakichkolwiek filmów superhero w najbliższym czasie. Kolejne tego typu filmu, jak Suicide Squad czy X-Men, na liście moich najbardziej oczekiwanych filmów tego roku, spadły o kilkanaście pozycji. Nie mówiąc już jak bardzo spadła we mnie chęć oglądania Justice League w następnym roku (Wonder Woman w ogóle nie chciałem oglądać więc tutaj nic się nie zmieniło).

Oczywiście nie jest to wina tylko tego filmu, a bardziej kryzysu w jakim znajduje się obecnie Batman w świecie gier, komiksów i także filmów (zarówno animowanych, jak i teraz aktorskich). po prostu nic dobrego z nim nie wychodzi od czasu co najmniej Arkham Origins. A to jest najważniejsza dla mnie postać. Reszta filmów superhero którą oglądałem była napędzana moim zamiłowaniem do Batmana. Teraz to wszystko wydaje mi się zwykłą rozrywką bez niczego do powiedzenia o ludziach...

To tyle jeśli chodzi o moją frustrację w tej chwili i wyrzucenie tego z siebie. Nie przychodzi mi to łatwo powiedzieć ani napisać, ale jestem w tej chwili "zmęczony" byciem fanem Batmana, skoro nic nowego mi tego nie wynagradza.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 01 Kwiecień 2016, 11:48:45
Masz racje. Ja nawet posunąłbym się z tym o krok dalej. Batmana zaczęło się robić coraz więcej i coraz słabiej od 2012 roku. TDKR Nolana - rozczarowanie ustępujące dwóm poprzednim filmom. AO - rozczarowanie, ustępujące poprzednim grom. AK - jeszcze gorzej. BvS - jeszcze gorzej. A animacji DC Universe straight to dvd już nawet nie tykam.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 01 Kwiecień 2016, 11:58:17
Dla mnie na szczęście TDKR było rewelacyjne, a Origins to nadal moja ulubiona gra w serii. Niestety ta posucha jest już i tak wystarczająco długa. Nawet LEGO Batman wygląda słabo na zwiastunach.

Teraz nawet na tą grę od Telltale straciłem ochotę.

Nie chcę tu jednak ciągle marudzić. Może po prostu nieco rzadziej będę tu coś pisał i bardziej udzielał się w społecznościowych tematach i sekcji INNE.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 01 Kwiecień 2016, 15:28:16
Imo siedzicie w Batmanie za głęboko po prostu i zbyt na serio traktujecie wszystko, co z nim związane. Brakuje nieco dystansu. I ja to jak najbardziej rozumiem, w końcu to forum nazywa się Batcave. Batman od zawsze jest moim ulubionym bohaterem, wchłonąłem masę komiksów, filmy widziałem dziesiątki razy itp. Natomiast od paru lat ogarniam wiele rzeczy w życiu i dzięki temu Batmana traktuję teraz jako miły, sentymentalny dodatek. Dzięki temu chyba nie jestem aż tak związany z kanonem i dylematami "czy to spoko, że Batman zabija" (btw wg mnie super, dlatego, że jest to o wiele bardziej wiarygodne, niż naiwna bajka o mścicielu, który gołymi rękoma tłucze zbirów z karabinami maszynowymi i dba o to, by żaden choć guza sobie nie nabił).

Gdyby BvS mi się nie podobał to też nie wpłynęłoby to w żaden sposób na mój stan emocjonalny - może miałbym poczucie zmarnowanego czasu, ale po kilku dniach by mi kompletnie przeszło, bo nie Batman jest w życiu najważniejszy ;)

Być może też dlatego potrafiłem na seansie po prostu się bawić, zamiast analizować błędy logiczne w blockbusterze o gościu przebranym za nietoperza i jego koledze z innej planety ;) I cieszę się, że mam do całego uniwersum dystans, bo jeszcze przy premierze TDKR byłem die-hard fanem, a zakończenie trylogii Nolana - jakkolwiek by to nie zabrzmiało - było jednym z większych wydarzeń w moim życiu w tamtym roku.

Także może lepiej by było wziąć głęboki wdech i nie brać wszystkiego aż tak na poważnie - nawet, jeśli film komuś się nie podobał, po co generować jakieś negatywne emocje? Traktujmy ten film, jako film o komiksowych bohaterach z naszego dzieciństwa - bo tym i tylko tym właśnie jest (nawet jeśli nasz sentyment i cała otoczka stara się przekazać coś innego).

Peace ;)

PS. Tak samo z animacjami. Obejrzałem kilka ostatnio. Jedne były spoko, inne słabe (w sumie zależy, w jakich kategoriach to rozpatrywać), ale nie wmawiam sobie, że nagle rozwodnili uniwersum - bo równowaga w świecie musi zostać zachowana i zawsze będzie tak, że produkcje będą nierówne.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 01 Kwiecień 2016, 15:38:16
A kto mówi, że to zniszczyło nasze życie? :P Pisałem tylko o chęci oglądania filmów superhero. Reszta ma się dobrze :P
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: vincent w 01 Kwiecień 2016, 15:41:03
Nigdzie nie napisałem o "niszczeniu życia", jeśli tak zabrzmiał mój post, to widocznie niezrozumiale go skonstruowałem ;) Ja na filmy superhero zawsze mam ochotę, bo to spoko rozrywka jest i odskocznia od "zwykłych" produkcji.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 01 Kwiecień 2016, 16:55:51
Cytat: Juby w 01 Kwiecień  2016, 09:51:51
Nie ma szans powiadasz? A wiesz, że w filmie po pościgu pada tekst "cud, że nikt nie zginął" z ust Alfreda? :P

Proszę cię, to co oni gadają, a to co widzisz to różne rzeczy. Równie dobrze mogliby powiedzieć, że jak tumbler wbija sie w śmieciarke to kierowca cudem uszedł z życiem chociaż kokpit śmieciarki nie istnieje.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: WezuM w 01 Kwiecień 2016, 19:11:10
Cytat: wilddogg13 w 01 Kwiecień  2016, 16:55:51
Proszę cię, to co oni gadają, a to co widzisz to różne rzeczy. Równie dobrze mogliby powiedzieć, że jak tumbler wbija sie w śmieciarke to kierowca cudem uszedł z życiem chociaż kokpit śmieciarki nie istnieje.
No właśnie nie ;). Nawet gdyby kokpit śmieciarki nie istniał, a Nolan wymyślił by sobie, że kierowca przeżył (i dostalibyśmy o tym informację) to musielibyśmy przyjąć to do wiadomości bo film rządzi się swoimi prawami. To reżyser kreuje ten filmowy świat i jest w nim możliwe cokolwiek sobie tylko wymyśli- nieważne jak irracjonalne i bezsensowne by to było :D.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 01 Kwiecień 2016, 22:30:59
Cytat: wilddogg13 w 01 Kwiecień  2016, 16:55:51
Proszę cię, to co oni gadają, a to co widzisz to różne rzeczy. Równie dobrze mogliby powiedzieć, że jak tumbler wbija sie w śmieciarke to kierowca cudem uszedł z życiem chociaż kokpit śmieciarki nie istnieje.

Aha, czyli wiesz, że tam zginęli ludzie, wiesz to lepiej od scenarzystów i od reszty twórców filmu, z którego jasno wynika, że nikt w pościgu nie zginął?

Nie mamy o czym gadać.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 01 Kwiecień 2016, 23:40:43
Po powtórnym seansie muszę przyznać, że moja ocena pozostaje bez zmian (8/10).

Dodałbym nawet, że bez 3D film zyskuje. Przejścia pomiędzy poszczególnymi scenami wydają się płynniejsze a napisy czytelniejsze. Plus ma już pewność co do kilku wątków fabuły, czyli bardzo udana powtórka.

Kto wie, może żeby jeszcze jakieś szczegóły w obrazie wyłapać odważę się na wersję z dubbingiem :D

Ktoś już oglądał wersję z polskim dubbingiem?
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 02 Kwiecień 2016, 14:42:23
Cytat: Juby w 01 Kwiecień  2016, 22:30:59
Aha, czyli wiesz, że tam zginęli ludzie, wiesz to lepiej od scenarzystów i od reszty twórców filmu, z którego jasno wynika, że nikt w pościgu nie zginął?

Nie mamy o czym gadać.

Juby

Masz absolutną rację. Źle się wyraziłem. Chodzi mi o to, że niektóre decyzje w filmach jakie podejmuje Batman obarczone są 95%  ryzykiem utraty życia oponenta i on nie jest w stanie przewidzieć czy kogoś zabije czy nie. Próbują na siłę wmawiać, że on ma szacunek do życia ludzkiego i nikogo go nie pozbawił (filmy nolana)poprzez dialogi takie jak ten z Alfredem o którym wspomniałeś. Gdyby to była prawda to nie szalałby tak po mieście i dlatego to jest śmieszne. Mogliby po prostu powiedzieć, że nie zabija z premedytacją ale ofiary śmiertelne się zdarzają. Dlatego to co on wyprawia w BvS w ogóle przynajmniej mi nie przeszkadza.





Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 02 Kwiecień 2016, 16:10:02
Ale jego karygodne akcje są zazwyczaj w filmach uzasadnione. Pościg, bo Rachel umiera. Pościg, bo Denta zaraz zabiją. Pościg, bo bomba neutronowa zaraz wybuchnie. Z kolei Affleck tak po prostu pruje bronią maszynową w bandziorów. Jest różnica.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wilddogg13 w 03 Kwiecień 2016, 22:50:32
W?a?nie wróci?em z seansu i rozumiem czemu temu filmowi wiele si? zarzuca, ale bez przesady. Dla mnie najgorsz? ocen? jak? mo?na mu wystawi?  to 6-6,5/10. G?ównie za spraw? dziwnego rozmieszczenia i poci?cia scen.

Je?li chodzi o Batmana to jest on po??czeniem Arkham z Thomasem Wayne'm. Ogólnie kozak z niego absolutny. Wida?, ?e ma ju? dosy? zabawy ze zbirami. Jego metody ró?ni? si? od tych, które stosowa? wcze?niej o czym wspomina Alfred(najlepszy jaki by? do tej pory). Podoba mi si?, ?e w jakim? stopniu pokazali Wayne'a jako niestabilnego psychicznie. Robi co do niego nale?y tzn. Jest detektywem, wali dobre teksty, dyma laski, chodzi na przyj?cia.

Superman dla mnie zawsze by? nudny, ale od czasu MoS go polubi?em. Tutaj tym bardziej bo kilka scen akcji z nim by?o super.

Wonder Woman za któr? nigdy nie przepada?em nie mia?a du?ego pola do popisu ale wypad?a dobrze. Na tyle, ?e z ch?ci? zobacz? solowy film z jej udzia?em.

Lex Luthor nie przeszkadza? mi tak jak my?la?em, ?e b?dzie, ale wola?bym go w normalnej wersji.

Nie podoba?o mi si?, ?e nie by?o d?u?szej rozmowy pomi?dzy Batmanem a eSem w ca?ym filmie tak jak to ma miejsce mi?dzy Ameryk? a Starkiem.

Co do konkretnych scen:

-Afryk? mogliby wywali?. Niepotrzebnie tylko miesza?a.

-Widz? ma?? wojenk? mi?dzy Jubym a Vincentem odno?nie po?cigu. Dla mnie to Batman wystrzeli? nadajnik w razie czego gdyby jakim? cudem zgubi? ci??arówk? wioz?c? kryptonit. Jego g?ownym celem  by?o zmie?? ich z powierzchni ziemi i zabra? kryszta?. Nie mam z tym problemu.

-Nawrócenie si? Batmana maj?cego zada? ostatni cios Supermanowi nie przeszkadza mi bo Batman u?wiadomi? sobie, ?e obcy ma matk?, a strata jej by?aby czym? strasznym z czym nawet mroczny rycerz sobie nie radzi. 

-Scena z Lois wyrzucaj?c? w?óczni?  by?a bezsensu.  Jej jedynym celem by?o to ?eby Superman powiedzia? Lois, ?e j? kocha i si? ?adnie po?egna?.

-?mier? Supermana wed?ug mnie troch? szybko, tym bardziej, ?e walczy? z Doomsdayem, na poziomie bodaj?e drugim. Re?yser twierdzi, ?e to nie koniec Doomsdaya co oznacza, ?e jego finalna wersja nie b?dzie tak pot??na bo przecie? nie zabij? eSa znowu.   

Ciekaw jestem wersji blu ray, mo?liwe, ?e naprawi ona par? dziur i nie?cis?o?ci. Ogólnie  film uwa?am za dobre wprowadzenie do Justice League.

7/10




Post Merge: 03 Kwiecie?  2016, 22:53:06

Dodam jeszcze, ?e to pierwszy film w którym mog?em ogl?da? Bruce'a Wayne'a i si? nie nudzi?. W poprzednich filmach ilekro? pojawia? si? Bruce to tylko czeka?em a? za?o?y kostium.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Q w 04 Kwiecień 2016, 00:09:40
Scena w Afryce, to nie tylko ?mier? Jimmy'ego, ale przede wszystkim pokazanie, ?e interwencje Supermana nios? ze sob? konsekwencje, a tak?e pokazuj? jego s?abo?? do Lois, co ?wiadczy o tym, ?e od pocz?tku jeden z jego s?abych punktów jest znany.

Relacje Batmana i Supermana s? na zupe?nie innym poziomie ni? Captain Ameryka i Iron Man, przynajmniej na razie. Trudno by Batman rozmawia? z kim? kogo uwa?a za zagro?enie, a na dodatek ten zniszczy? mu samochód, i odkry? jego sekretn? to?samo??. Takie pocz?tki musz? doprowadzi? do starcia.


Scena z Lois w wodzie pokazuje po raz kolejny, ?e Superman potrafi rzuci? wszystko by j? ratowa?. Tak jak zauwa?y?e? daje te? to pretekst do po?egnania, przed po?wi?ceniem si?.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 05 Kwiecień 2016, 00:38:45
Cholercia... Ta muza była genialna. Serio, chyba każdy kawałek przypadł mi do gustu! W środę chyba drugi seans i w końcu będę mógł zweryfikować jak odbieram ten film.

PS: Analizowanie sceny po scenie trochę nie ma sensu, ale jak ktoś chce jak i również przyczepić sie do czegoś, to w sumie nigdy nie ma z tym problemu ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 05 Kwiecień 2016, 09:44:25
To chyba normalne, że jeżeli dobrze się bawisz na filmie to dajesz się ponieść i wybaczasz mu wszelkie niedoskonałości, a kiedy cię nudzi i razi jego głupota, to zaczynasz coraz bardziej się na niej skupiać i analizować. ;)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 05 Kwiecień 2016, 14:38:40
Oczywiście, ale czasem dokładne analizowanie każdego momentu filmu nie ma zbytniego sensu. Zresztą jak wyżej napisałem xawsze można się do czegoś dowalić. Nawet jeśli film się bardzo podoba.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: szymqw2 w 05 Kwiecień 2016, 19:39:08
Sorry że tak po chamsku jeśli administracja powie że należy to zdjąć to niech zdejmą. Chciałbym jednak podzielić się z wami bat-fanami moją opinią o filmie. Nagrałem o tym film na yt mam więc nadzieje że ktoś sprawdzi z ciekawości zobaczy i spróbuje ocenić moje wypociny lub wejść w polemikę. Tak więc będzie mi niezmiernie miło jeśli jakiś z bywalców forum zobaczy co sądzę o filmie. Oto link: https://www.youtube.com/watch?v=2FMstyBqa2g (https://www.youtube.com/watch?v=2FMstyBqa2g)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: camel w 12 Kwiecień 2016, 14:13:55
Na prawde du?e wyzwanie przede mn?. Od dwóch tygodni trawi? BvS, i sam nie wiem co mam my?le?. Z jednej strony 6/10 to za ma?o, z drugiej strony Zack fuckin Snyder momentami doprowadza cz?owieka do sza?u.

W ogóle je?li chodzi o Snydera, widz? wielkie dziecko które spe?nia swoje marzenia. Ma facet jak?? wizj?, jednak?e film to stracona szansa. Na konflikt BvS oparty o co? wi?cej, na The Dark Knight Returns w kinie w najbli?szych latach, na ?mier? Supermana. Nie jest to moja ostateczna opinia, mam w planach w tym miesi?cu- ju? sam, zjawi? si? w kinie jeszcze raz. I to jest problem, podobny by? z TFA- ten film to troch? teledysk, w którym ci??ko nad??y? za zmiennymi kadrami. Podobnie by?o w Man of Steel, filmie dobrym, aczkolwiek nie bez wad. Pami?tacie Batman Begins? Szkielet tego filmu jest bardzo podobny do Cz?owieka ze Stali. Wida? jednak ró?nice w kunszcie re?yserskim. Retrospekcje Bruce'a zawsze by?y na miejscu, opowiednia scena do nich prowadzi?a. W Cz?owieku ze Stali Clark patrzy na autobus, co wywo?uje jego retrospekcje. Nolan, a Snyder.

Kolejn? bol?czk? tego filmu jest brak kategorii R. Wida? tu brak wizji - u Snyderów, producentów, szefostwa WB. Fani komiksów (przynajmniej z tego co s?ucham poza bastionami wzajemnej adoracji jak np. Avalon) marz? o filmach w odmiennej stylistyce ni? Marvel, o Batmanie w eRce czy przez lata marzyli o Deadpoolu. Dlatego ?miesz? mnie g?osy ?e, film by? zbyt "mroczny". Id?c na film spodziewa?em si? klimatu Watchmen - i go nie dosta?em. A szczerze mówi?c, to w?a?nie tego chcia?em.

Zarzuty ?e, Superman jest gryma?ny niczym Batman przykryje zas?on? milczenia. Fakt, ?e Snyder go zdj?? z pomnika i zrobi? bardziej ludzkiego, ale motyw Lois i Marthy trzymaj?cej go przy ludzko?ci uwa?am za bardzo zgrabny. Dzisiejsze kino nie przyje?o by Supermana Donnera, co pokaza? Powrót Singera.
Najwi?kszym problemem filmu jest DCEU. Bardzo ba?em si? ?e, DC zamiast przyj?? swoj? filozofi? skopiuje Marvela. Jest w sumie jeszcze gorzej. Prawd? mówi?c, gdy pojawi? si? poddtytu? si? zacz??em tego obawia?. Sposób wprowadzenia postaci do JL jest b??dny pod ka?dym wzgl?dem. Wonder Woman by?a wystarczaj?ca cho? uwa?am ?e, po raz pierwszy powinna si? pojawi? ratuj?c Batmana (nota bene, jak dla mnie, pojawienie sie WW- nerdgasm). To ?e Lex zaprojektowa? loga Cyborga, Aquamana i Flasha to jest samobój- ciekawe co teraz Snyder i WB zrobi?, BvS i zniszczenie Metropolis pokazuje ?e reaguj? na krytyk? (cho? ten w?tek by? zdecydowanie za ma?o poci?gni?ty). Kolejn? fataln? scen? jest wizja Wayne'a. O ile sama wizja ?wiata podbitego przez Darkseida mi si? szalenie podoba?a (szkoda, ?e po wyj?ciu z kina musia?em to t?umaczy? drugiej po?ówce..), o tyle Flash w tej scenie to by?o jedno wielkie WTF.

Z rok temu pojawi?a si? plotka, jakoby film mia? wyj?? w dwóch cz??ciach: Enter the Knight i Dawn of Justice. Wielka szkoda ?e, tak si? nie sta?o. Film nakre?li? nam wszystko pobie?nie, na szybko, z braku czasu wrzucaj?c pojedyncze uj?cia (np. kostium Jasona) licz?c ?e widz zna materia? ?ród?owy. Có?, gdyby moja dziewczyna nie widzia?a Arkham Knighta i nie obejrza?a Under the Red Hood, pewnie kompletnie nie mia?aby poj?cia co ta scena znaczy. Film by? bardzo hermetyczny, i nie dziwi mnie ?e si? nie sprzedaje. Robisz film dla niszy, to nisza go pokocha. Cho? jak wida? nie ca?a, du?a cz??? przyzwyczai?a si? do marvelowskiej ?opatologii.

Co kocham w tym filmie? Affleck. Po tym filmie, wraz z dziewczyn?, obejrzeli?my w domowym zaciszu wszystkie kinowe (tak, Forever i Robin te?, ciekawostk? jest to ?e wola?a totalny camp z Robina od Forevera) Batmany od 1989 roku. I Affleck w wielu kwestiach wypada najlepiej z poprzedników. Przygotowanie do roli to nokaut techniczny. Christian Bale, którego uwielbiam jako aktora i Wayne'a, przy muskulaturze Afflecka wygl?da ?miesznie. Rozpisywa?em si? o tym w temacie o Batmanach, ale i Keaton, i Bale nie mieli "arystokratycznych" rys bogacza- i tu Affleck si? sprawdza znakomicie. Jego Wayne jest naprawd? ?wietny, nie mog? go postawi? wy?ej ni? Bale'a (który w swojej trylogii jest cz??ciej Wayne'em ni? Batmanem) czy Keaton'a ze wzgl?du na zbyt ma?y mu czas poswi?cony- jednak?e przy odpowiednim re?yserem, który nie jest Zackiem Snyderem który nie jest wielkim dzieckiem dla którego ka?da bezsensowna scena "zaprocentuje", mo?e spokojnie by? najlepszym Wayne'em. Najlepszym Batmanem ju? jest. Wy?ej mog? stawia? tylko Conroya z facjat? z serii Arkham :). Scena pierwszego pojawienia si? Batflecka, sekwencja do niej prowadz?ca (el diablo), by?a perfekcyjna. Nie s?dzi?em ?e cokolwiek pobije pierwsze pojawienie si? Balemana. Jak wida? d?ugo nie musia?em czeka?. Tutaj mam pytanie do bardziej obeznanych komiksowo fanów Gacka - czy motyw wypalania znaku Nietoperza pojawi? si? wcze?niej w jakim? komiksie? Nie przeczyta?em wielu serii, wi?c mo?e zwyczajnie to omin??em. W ka?dym razie- bardzo mi si? podoba? ten motyw, Batmana który oznacza wi??niom najwi?ksze ?cierwa do sprz?tni?cia (bo tak to zrozumia?em). Równie?, my?l? ?e Batmana przekraczaj?cy granic? to tylko pewna faza rozwoju postaci. To samo by?o po ?mierci Todda w komiksach, która tu jest zaakcentowana. Mo?e ju? ?mier? Supermana go zmieni?a. Poza tym Affleck wyg?osi? ?wietn? mow? do eSa, ci?gn?c go po ziemi jak ubitego zwierza. Nigdy nie odpuszcz? Snyderowi pomini?cia kwesti "I want you to remember the one man who beat you". Czeka?em na to, jak na z?amanie Batsa w Rises. Niestety si? nie doczeka?em.

Teraz kilka s?ów o Supermanie. Mniej ni? o Batmanie, bo Batman to Batman. Cavill jest bardzo dobrym Supermanem, ale niestety fatalnym Kentem. Nie chce mi si? rozwodzi? dlaczego tak jest, ja bym zwali? na scenariusz i re?yseri?.
Pozytywne odczucia zostawi? po sobie Lex. Naprawd? podoba? mi si? Eisenberg w tej roli, odebra?em ten film jako pocz?tek Lexa, co dobitnie sugeruje jedna z ko?cowych scen.
Szkoda patrze? te? na Amy Adams z takim scenariuszem. Od pocz?tku wydawa?a mi si? za "ciep?okluchowa" jak na Lois,  cho? w The Fighter pokaza?a pazur jakiego bym od niej wymaga?. Jednak?e duet Goyer&Snyder z dodatkiem Terrio wysy?aj?cy ?rednio co 50 minut z misj? (3 razy w jednym filmie!) uratowania Lane to kpina.
Szkoda te? ?mierci Supermana. To by?by materia? na ca?y film, idealne zako?czenie trylogii Man of Steel. Doomsday by? ZDECYDOWANIE za szybko u?yty. Znakiem fatalnej re?yserii jest, ?e przed walk? Batmana i Supermana wiemy to ?e zaraz b?dzie inne wi?ksze zagro?enie. Sama walka pokaza?a g?upot? Supermana. Kiedy Batman uwija si? by prze?y?, Wonder Woman dwoi si? i troi ,a Cavill... ucina romantyczne po?egnanie z Lois. W kinie my?la?em ?e wyjd? z siebie i stan? obok. Mog?o si? to sko?czy? ?mierci? Batmana. Ciekawi mnie co dalej z Doomsdayem, pono? Snyder powiedzia? ?e, to nie koniec postaci.

Finalnie- daje filmowi 7/10. Nie b?d? wyci?ga? krety?skich argumentów jak Juby, ?e e-mail do WW to najg?upsza scena w Batmanach (argument a'la jak Bruce wróci? do GC w Rises), ani nie b?d? mówi? ?e jest to film bez wad. Na ?adnym filmie Marvela nie bawi?em si? tak dobrze, aczkolwiek nieudolna re?yseria rzuca si? raz po raz. Niestety Snydera nikt od JL nie odsun??, aczkolwiek moim marzeniem jest osoba ala Kevin Feige w Marvelu która takiego Snydera mog?aby utemperowa?. Bo chyba w?a?nie temperówki temu filmowi brakowa?o, aby pozby? si? nie potrzebnych warstw, skróci? troch? i naostrzy?. Có?, czekam na R cut i Suicide Squad.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: kelen w 12 Kwiecień 2016, 18:54:50
CytatZ rok temu pojawiła się plotka, jakoby film miał wyjść w dwóch częściach: Enter the Knight i Dawn of Justice.

To nie była plotka, tylko czyjś żart.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Funky w 13 Kwiecień 2016, 19:37:12
Wróciłem z kina i... jest przeciętnie, nie ma porażki ale daleko mu do czegoś naprawdę dobrego. O Batmanie nie będę długo pisać, bardzo dobry występ Afflecka (dostał moim zdaniem za mało czasu), Superman tradycyjnie harcerzyk czyli bez zarzutu ;). Lex w wykonaniu Marka Zuckerberga jest irytujący i zbyt hmmm Jokerowaty(?). Gal Gadot to tak naprawdę zbędny dodatek i jest tylko po to aby wypromować film o WW. Motyw z e-mailem i dyskiem jest dość przeciętny i myślałem że będzie dużo gorzej (czytało się recenję Juby`ego) ale nie ma jakiejś tragedii. Amy Adams tylko jest i to tyle. Najgorzej wypadł moment z Doomsdayem, został umieszczony w całej tej historii aby pokazać tylko bezsensowną napierdalankę. Podsumowując jest to przeciętny film który zmarnował potencjał dwóch głównych bohaterów. No ale można było się tego spodziewać po Snyderze.

5/10
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Deuce w 16 Kwiecień 2016, 17:00:57
Przed obejrzeniem filmu, czytałem kilka opinii i większość była krytyczna. Wiedziałem wtedy, że film mi się spodoba. Miałem rację, był całkiem dobry. Mimo że trwał tak długo, to zupełnie nie czułem upływu czasu. Oczywiście zawierał elementy, które przeszkadzały:
- Lex Luthor - czasami bywał znośny, jednak przez większość czasu parodiował Nygmę z Batman Forever lub zachowywał się jak totalny psychol, a nie jeden z najinteligentniejszych ludzi na Ziemi.
- Batman zabija - generalnie bardzo bym chciał, aby tak było. Jednak komiks przyjął inną formułę, więc trzeba się jej trzymać. To samo, jeśli chodzi o wypalanie loga na przeciwnikach, zbędne. Problem zabijania dotyczy jednak wszystkich podejść kinowych do postaci, od roku 1989. Swoją drogą, gdyby Batman wytłukł wszystkich, to z kim by walczył ?  ;D .
- uśmiercanie ważnych postaci pobocznych - najpierw Emil Hamilton, teraz Mercy Graves. Bardzo tego nie lubię.
- Doomsday z krwi Luthora - nie wiem czy to jego klon czy już syn ?
Z innych rzeczy, to łysiejący Superman. Henry dobrze się sprawił w swojej roli, ale te zakola nieco psuły efekt. Logo Batmana było bardzo brzydkie, wyglądało prawie jak prostokąt. Trailery i zapowiedzi ukazały prawie cały film. Wyjątek - śmierć eSa, którą uważam za dobry manewr.
Generalnie, film znacznie lepszy od Man Of Steel. Ogólna atmosfera i pokazanie Świata, były bardzo udane. Z optymizmem czekam na kolejne odsłony.

P. S. Mogę się mylić, ale chyba przez cały film, ani razu nie padło słowo Batman oraz Wonder Woman  ??? .

Moja ocena: 7,5/10.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 16 Kwiecień 2016, 19:21:15
Batman napewno pad?o z ust Perry'ego. WW prawie bankowo nie.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: mrPARADOKS w 01 Maj 2016, 22:25:11
Jeśli komuś się nudzi to zrobiłem luźną  opinie o całym filmie ze spoilerami itp

https://www.youtube.com/watch?v=xamcwQGSes8 (https://www.youtube.com/watch?v=xamcwQGSes8)


a i nudziło mi się i spróbowałem zrobić zwiastun batman v superman w mojej wersji jak widział bym dany film z innym przeciwnikiem i troszeczkę inną wersją lexa luthora

https://www.youtube.com/watch?v=X6TlTb4Uh1A (https://www.youtube.com/watch?v=X6TlTb4Uh1A)
Tytuł: wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice : Lex Luthor
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 02 Maj 2016, 22:52:50
 dla mnie  zaskoczenie to :
pocz?tek filmu gdzie jest motyw z??czenia ,,Superman: Man of Steel" - momentu gdzie Kal-el Walczy z gen. Zod-em i niszczycielem ?wiatów z pocz?tkiem z ,,Batman Vs Superman Dawn of Justice" gdzie mamy z kolei Bruce'a Wayne'a który jest akurat w Metropolis i widzi z przera?eniem do czego doprowadzaj? dzia?ania Supermana do zniszczenia ?wiata.. Ach ten ,,wzrok Nienawi?ci" Wayne'a bezcenne.

I jeszcze jedno zaskoczenie to Eisenberg, który dla mnie ?le wcieli? si? w rol? Luthora. Mo?e nie to, ?e nie ten aktor zagra? Lexa, Eisenberg mo?e by? - tylko chodzi o to, ?e pokaza? nam Luthora w tym filmie jako szale?ca, znerwicowanego maksymalnie cz?owieka, który ma tysi?c my?li na ko?cu j?zyka i nie wie co powiedzie?. W ogóle jego postawa cia?a, mowa jako Luthor i te d?ugie w?osy. Nie wiem czy takie by?o za?o?enie Z.Snydera, ale k?óci si? to z moim wyobra?eniem L.Luthora jako opanowanego cz?owieka, który wie stanowczo czego chce, zawsze wystrojony, wysoki i wysportowany. No zobaczymy mo?e w przysz?o?ci jak ju? zgolili Luthorowi te w?osy to Eisenberg co? lepiej go zagra.

Oczywi?cie jest to moja opinia, a ka?dy mo?e film odbiera? inaczej :D
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Doctus w 05 Czerwiec 2016, 00:09:28
W tym roku wygrał inny pojedynek. Kapitana Ameryki i Iron Mana. Przyznaje to z bólem serca, ponieważ moje serce intuicyjnie zawsze było bliżej DC. Co jednak sądzę o Dawn of Justice? film miał wiele wad, które nie zmieniły tego jak dobrze bawiłem się w kinie. Jestem fanem obu głównych bohaterów. Część mnie, która jest fanem Batmana wyszła z kina szczęśliwa. Druga połowa, odpowiadająca za sympatię Człowieka ze Stali, niestety się mocno zawiodła. Superman był mocno obdarty ze swojego stylu, nie przynosił nadziei. Snyder to nie jest człowiek odpowiedni do uchwycenia Supermana. To nie bohater wymagający epickich ujęć i patosu, ale ktoś kto pomimo swojej potęgi jest dalej chłopcem z Kansas który chce robić to co słuszne, zgodnie z prawem, moralnością, i amerykańskim snem który był mu wpajany od dziecka. Spodobała mi się postać Lexa Luthora. Podobnie jak Baron Zemo w Captain America: Civil War nie miał On nic wspólnego ze swoim komiksowym pierwowzorem, jednak wypadł naprawdę przyjemnie. Choć wolę tradycyjnego Lexa, ta wersja również miała swoją magię. Śmierć Supermana w drugim filmie była jednak zbyt drastycznym krokiem, DCEU moim zdaniem było na to za młode. Całość jednak grała i stanowiła solidne wprowadzenie do Justice League, którego nie mogę się doczekać.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: chris3z8 w 06 Listopad 2016, 16:38:40
Ogl?da?em raz, i wystarczy. Film jest ?le zmontowany, z Luthora zrobili jakiego? entuzjastycznego wariata na prochach :D Lepiej by by?o, gdyby podzielili go na dwie cz??ci i rozwin?li w?tki, bo normalnie dostaj? sza?u, kiedy pomy?l?, co zrobili z walk? pomi?dzy Batmanem a Supermanem, która by?a epicka w komiksie ,,Powrót Mrocznego Rycerza'', a tutaj wygl?da jak spotkanie wkurzonych na siebie ludzi w przebraniu. S?aba motywacja postaci sprawia, ?e nie wierz? w to, ?e chc? si? pozabija?.

Nie przeszkadza mi fakt, ?e Batman zabija czy co?, ale robi? z niego jakiego? koksa, który nie potrafi samodzielnie my?le?. Batman jest m?dry, a tutaj, ech, nie do ko?ca, chyba ?e twórcy pomy?leli ,,hej, dajmy mu s?aby rozumek, który nie wie, jak poradzi? sobie z sytuacj?''. Nie lubi? porównywa? komiksów z filmem, ale gryzie to, ?e taki fajny materia? przerobili na tani? m?óck? dla dzieciaków. No ale hajs si? zgadza, i tylko to si? liczy...
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 07 Listopad 2016, 14:29:57
A można wiedzieć, którą wersję ogl, bo moim zdaniem montaż zyskuje w tej drugiej wersji.

CytatSłaba motywacja postaci sprawia, że nie wierzę w to, że chcą się pozabijać.

Faktycznie tutaj trochę to położono, szkoda. Aha, Es tylko mówi, że jeśli będzie musiał, to go zabije, bo w tym świecie nikt długo nie pozostaje dobry... Wątpię, aby naprawdę chciał to zrobić, Gacek to co innego.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 07 Listopad 2016, 14:53:35
Montaż jest lepszy w dłuższej wersji, ale film jest wtedy dłuższy i nudniejszy. Więc jeśli komuś nie podoba się film to nie wiem czemu miałby oglądać dłuższą wersję tego co mu się nie podoba :P Tym bardziej, że dłuższa wersja nie naprawia motywacji postaci w żaden sposób. Superman nadal jest szantażowany, a Batman... nadal nie wiadomo o co mu chodzi :P
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: chris3z8 w 07 Listopad 2016, 16:19:12
Ktoś nie przysiedział nad scenariuszem, a przecież mieli gotowy materiał na film. Co za barany ;p Nawet przepisywać nie potrafią haha :D I w ogóle uważam, że śmierć Supermena niczego nie wnosi - jest całkowicie pozbawiona sensu i emocji, przecież śmierć w komiksie była ważna dla całego uniwersum DC...
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 08 Listopad 2016, 03:14:57
W dłuższej perspektywie może mieć większe znaczenie...
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: chris3z8 w 08 Listopad 2016, 14:44:25
Niby może, ale nie czułem tragedii. Zginął, po prostu zginął, jak przypadkowy lump w kinie akcji - zupełnie nie potrafię identyfikować się ze śmiercią Supermana - jest taka nagła, niesubtelna, nie podoba mi się nowa wersja Kala. Jest jakiś taki obcy, a przeważnie jest ludzki, choć pochodzi z kosmosu. Wolę, gdy Superman jest sobą i zawsze stara się być po stronie sprawiedliwości, choć może moja niechęć wynika z tego, że w komiksie Millera też za nim nie przepadałem. Wersja Morrisona bardziej do mnie przemawia. Z resztą ten film ma tyle wad, że wiele rzeczy jest niedokładnie zarysowana, co boli przy oglądaniu. Nawet Batman wydawał mi się inszy...
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 08 Listopad 2016, 16:13:29
CytatNiby może, ale nie czułem tragedii. Zginął, po prostu zginął, jak przypadkowy lump w kinie akcji

Poświecił się dla nas i za nas. Niektórzy twierdzą, że powinna to zrobić WW, ale moim zdaniem skazała by się na śmierć... Jedyny minus to, to że było na to chyba jednak za wcześnie.

CytatJest jakiś taki obcy, a przeważnie jest ludzki, choć pochodzi z kosmosu.

Efekt w pełni zamierzony, a tego prawdziwszego dostaniemy po zmartwchywstaniu  :)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: chris3z8 w 08 Listopad 2016, 23:06:27
Oby jego zmartwychwstanie przyniosło nowy etap dla studia Warner Bros., żeby nasi ukochani superbohaterowie odzyskali należne im miejsce i chwałę :) Chcę, żeby Superman stał się dla ignorantów ciekawą postacią, która przyćmi samego Batmana, co byłoby korzystne dla obu panów w przebraniu.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 23 Październik 2017, 18:48:26
Ktoś jest masochistą - jak najwyraźniej ja - i powtarza BvS przed premierą JL? ;)

Ja już po, bo brat ma na Blu i nadarzyła się okazja do obejrzenia Extended Cuta w full HD.
Wrażenia praktycznie bez zmian. Utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że Ultimate Cut to jedyna słuszna wersja. W obu film jest za długi i nieciekawy, ale w tej jeszcze dłuższej i nudniejszej przynajmniej wyjaśniono kilka spraw i motywów, które w kinie nie miały za grosz sensu.

Żeby się nie pastwić nad tym potworkiem - a mógłbym godzinami, bo prawie każda jego scena to takie marnotrawstwo potencjału i żenada, że już nikt nigdy więcej nie powinien pozwolić zbliżyć się Snyderowi do jakiegokolwiek projektu - skupię się na tym, co w filmie lubię / mi się podobało.

- Finał MoS z perspektywy Bruce'a. Jest mega głupi, a efekty rażą sztucznością, ale to dynamiczna sekwencja z bardzo dobrym, zdeterminowanym Affleckiem.
- Kostium Batmana! Zajebisty, mój drugi ulubiony po tym z Batman Begins.
- Scena koszmaru (do pojawienia się Cavilla). Tak bardzo zbędna i pozbawiona sensu, ale tak inna od reszty, tak barwna i post-apo + stylówa Batmana - ja to kupuję.
- Superman ratujący tę dziewczynę
^ wyciszenie, wolna nuta z MoS, Cavill ratujący ludzi. Tylko przez te kilkadziesiąt sekund czuję, że oglądam sequel jednego z moich ulubionych filmów XXI wieku. Wielka szkoda, że "takiego Supermana" jest w tym filmie tylko tyle. :(
- Zamach w Kapitolu. Bardzo dobry jest ten montaż i muzyka, kiedy Lois, Bruce i pani senator dowiadują się tego, czego się dowiadują, a później to absolutne wyciszenie przed samą eksplozją, które drastycznie wzmacnia napięcie, nawet gdy dobrze się wie, co się zaraz wydarzy.
- Ten moment
(https://wtfbabe.files.wordpress.com/2016/07/batman-v-superman-54-gif-hard-hitting-action-wtf-watch-the-film-saint-pauly.gif?w=1200)
- No i jedyna dobra scena akcji w tym filmie, czyli walka Batmana z oprychami w magazynie. Wprawdzie znajdują w tej scenie kilka problemów, ale mimo to jest efektowna i robi wrażenie.

To tyle. Reszta jest kiepska, w porywach zła, lub nawet debilna. Zdaje się, że po wyjściu z kina wystawiłem BvS na filmwebie 3/10. Po powtórce w wersji rozszerzonej na laptopie dziewczyny, kiedy część spraw nabrała sensu, a ja nie miałem już żadnych oczekiwań, podwyższyłem na 5/10. Półtora roku po tej porażce i trzecim jej obejrzeniu - ostatni raz w całości (zdecydowałem się tego nie kupować dopóki cena nie spadnie poniżej 30 zł, a nawet wtedy wracać będę jedynie do wybranych scen) - wyśrodkowuję swoją ocenę i ostatecznie wystawiam 4/10. Powinno być niżej, bo to bardzo zły film, a także - podtrzymuje tu swoje stanowisko sprzed 18 miesięcy - mój najmniej lubiany kinowy film z Batmanem. Jednak z sympatii dla tych bohaterów i części obsady jestem pobłażliwy.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 24 Październik 2017, 21:56:54
Może trzasnę w końcu swoje wydanie na blu ray, bo mam go od grudnia, a w sumie tylko urywkami oprócz dodatków ogl... Masochizm to dobra rzecz  :P
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 28 Październik 2017, 11:28:53
Premiera "Justice League" b?dzie mia?a miejsce 17 listopada 2017 roku - w przeddzie? moich urodzin. Tego samego dnia w Polsce zostanie wydana kolejna ods?ona gier LEGO : " LEGO Marvel Super heroes 2". Chyba moi mili, lepiej by? nie mog?o. Dlatego te?, g?ównie ze wzgl?du na  oczekiwanie startu emisji "Ligi Sprawiedliwych" postanowi?em kupi? "Batman v Superman: Dawn of Justice (2016)" na Blu-Rayu, w wersji rozszerzonej, za 49,99z?. Wida?, doczeka?em si? spadku ceny tej produkcji w wydaniu w wysokiej rozdzielczo?ci. Kiedy zakup do mnie dotar?, wieczorkiem odpali?em sobie film na Ps4. Po jego obejrzeniu rzuca si? w oczy jedna rzecz: ,,Czy dzie?o to ma by? no?nikiem efektów specjalnych czy opowiadanej historii?".
Snyder wykreowa? pojedynek Supermana i Batmana na co? mitycznego. Wydawa?o mu si?, ?e skoro ,,przes?odzi" swój obraz niebotycznymi efektami specjalnymi - za co mu dzi?kuj?, bo samo to by?o genialne - i wygl?daj?cymi jak tytani,Bogowie - herosami, to podniesie film do rangi czego? co ma nas zszokowa? i zapa?? na wieki w nasz? pami??. Patos, ci??ki mroczny klimat. Dodajmy do tego fantastyczn? muzyk? Zimmera np. "Is she with you?" "God among us", a ciarki i poczucie jakby rzeczywi?cie tacy Bogowie istnieli i st?pali po?ród nas - mamy wprost gwarantowane.

Oprócz Batmana p?dz?cego Batmobilem i uderzaj?cego w stoj?cego sobie ot, tak Supermana, czego skutkiem by?o lekkie zmia?d?enie cz??ci pojazdu "Mrocznego Rycerza" przy braku  uszczerbku czy reakcji ze strony Supermana, co by?o bardzo wymown? mówi?c? o pot?dze Kal-Ela scen?, równie istotn? sekwencj? by?a kwestia naukowa Neila deGrasse'a Tysona. Z wtóruj?c? czemu? boskiemu muzyk?, naukowiec, bez ogródek mówi? o tym kim ca?a nasza Cywilizacja staje si? w momencie kontaktu z nadrz?dn? istot?. G?sia skórka i niesamowite doznania. Co? pi?knego, a tego w filmach o superbohaterach niestety brakuje.
Link do tej kwestii poni?ej

https://www.youtube.com/watch?v=8oo0qsauXeI (https://www.youtube.com/watch?v=8oo0qsauXeI). Jaki tu utwór leci?


Ponowne obejrzenie, zmiana oceny widowiska. Ostatecznie wynosi ona 8/10
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: wiktor janus w 27 Czerwiec 2018, 21:40:22
Obejrzałem właśnie na HBO. Jak dla mnie lepsze niż wszyscy X-Men, Avengers czy nawet Watchmen, którzy moim zdaniem byli zbyt wydziwni.

Zapraszam na recenzję na moim blogu:
https://krytykamateur.blogspot.com/2018/06/batman-vs-superman-dawn-of-justice.html

miłej lektury
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 28 Czerwiec 2018, 02:05:40
W sporej części się zgadzam i chyba jako jeden z nielicznych czekam na następne kombinację łysego Luthora.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 29 Czerwiec 2018, 12:26:19
Sorry, ale nie dałem rady doczytać tej recenzji do końca. Ocenianie postaci nie ze względu na to jak je napisano, nie przez to jaką odgrywają role, nie przez to jak je zagrano, a jedynie przez aparycję - padłem. :D

A film jest przekijowy (odsyłam do mojej ostatniej recenzji 5 postów wyżej), porównania do Watchmen, niektórych X-Menów i ostatniej części Avengers nawet nie będę próbwał komentować. :)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 30 Czerwiec 2018, 05:20:58
No cóż kino superbohaterskie najczęściej porównuje się do kina superbohaterskiego. I wiesz co? Drugi seans BvS był jednak lepszy niż drugi seans Avengers 3, tak napisałem to  ;D
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 30 Czerwiec 2018, 09:38:55
Tak, jak pisa?em w po?cie wy?ej, bardzo, ale to bardzo dobrze zaaran?owana, przynajmniej w tym wzgl?dzie w "Batman vs Superman: Dawn of Justice", zosta?a kwestia naukowa Neila deGrasse'a Tysona. Z wtóruj?c? czemu? boskiemu muzyk?, naukowiec ?wietnie zestawi? rzeczywiste skutki ujawnienia si? w?ród nas tak nadrz?dnie rozwini?t? istoty, gdzie my byliby?my robalem, a ta istota, czyli Superman buciorem, który nas zdepcze. Rozumiem, ?e ten film jest zupe?nie innym kinem superbohaterskim ni? produkcje z serii "Avengers", ale takich sekwencji jak to wyst?pienie N. deGrasse'a Tysona w filmach o herosach i ich poczynaniach po prostu brakuje, chyba ?e w niniejszej produkcji odnosimy si? nieco do mrocznej, pe?nej patosu i ,,mocy" strony.

(https://vignette.wikia.nocookie.net/newdcmovieuniverse/images/f/f1/0d.jpg/revision/latest?cb=20170614100142)
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 30 Czerwiec 2018, 11:41:25
Sekwencji? Jakiej sekwencji? Neil Tyson wypowiada całe jedno zdanie w szybkim montażu, tam nie było żadnej sekwencji z nim.

@Leon
Avengers to dla mnie czołówka filmów superhero obok Batmanów Nolana i Burtona. BvS to czołówka największych rozczarowań bieżącej dekady. :(
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Leon Kennedy w 30 Czerwiec 2018, 13:21:31
Juby, dla mnie również Avengers to sama czołówka, ale co poradzę, że drugi seans mnie trochę znudził, zas drugi BvS no trochę nawet zachwycił mimo wszystkich błędów i niedociągnięć.
Tytuł: Odp: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Night_Wing [usunięty] w 30 Czerwiec 2018, 15:47:44
Cytat: Juby w 30 Czerwiec  2018, 11:41:25
Sekwencji? Jakiej sekwencji? Neil Tyson wypowiada ca?e jedno zdanie w szybkim monta?u, tam nie by?o ?adnej sekwencji z nim.


W powy?szym stwierdzeniu na temat roli tego naukowca w filmie gdzie pocz?tkowo krzy?owa?o pi??ci dwóch nadludzi, a by?o to bardzo, bardzo wa?ne co ów specjalista mia? do powiedzenia, i oby podobne wyst?pienie mia?o miejsce w "Aquamanie", mia?em na my?li zwyczajn? scen?, ot kilka uj??, zwrotów kamery itp. Po prostu szuka?em zamiennika do s?owa ,,scena"; czyli w tym przypadku mój b??d.

Je?li interesuje was kupno "Batmans vs Superman: ?wit Sprawiedliwo?ci" w wersji Blu-Ray, to na niektórych sklepach internetowych mo?na naby? ten film za 40 lub 50z?. Osobi?cie jestem szcz??liwym posiadaczem tej nietuzinkowej  produkcji na dysku Blu-Ray, a wydanych pieni?dzy nie ?a?uj?. Cz?sto do niej wracam, bo w pewien sposób odczuwam do niej du?y szacunek. "?wit Sprawiedliwo?ci", niestety, podzieli? fanów Kina i Uniwersum komiksowego DC, na tych co filmem w pewien sposób si? zachwycaj?, b?d?c mi?o?nikiem tego typu realizacji adaptacji komiksowych, oraz na tych, którzy mogliby pr?dzej wypru? sobie flaki ni? jeszcze raz go obejrze?.  :'( :'(
Tytuł: SPOILERY - wrażenia po seansie Batman v Superman: Dawn of Justice
Wiadomość wysłana przez: Juby w 16 Luty 2021, 09:21:43
Powtórka przed Ligą Sprawiedliwości Zacka Snydera już za mną (ponownie w wersji Ultimate Edition). W przeciwieństwie do Man of Steel, o tym filmie nie chce mi się rozpisywać. Chyba napisałem już wszystko, co miałem o nim do powiedzenia, najpierw po kinowym seansie, potem po pierwszej powtórce i ostatnim razem przed kinową premierą Justice League kilka postów wyżej. To zmarnowany, wleczący się, bardzo zły film. Nawet najlepsze intencje i staranie się skupiać na pozytywach (Cavill, Batfleck, kostiumy, kilka scen, które lubię) nie pozwoliły mi czerpać przyjemności z seansu - mniej więcej od sceny wyjaśnienia czym jest Biały Portugalczyk zacząłem przysypiać. BvS to IMO poziom najgorszych części Transformers (czyli trzeciej, czwartej i piątej, Zemsta upadłych to moim zdaniem lepszy film), do którego w całości już na pewno nie zamierzam wracać.