Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Komentarze: Sondy typu vs na BatCave

Zaczęty przez Leon Kennedy, 25 Styczeń 2010, 16:42:08

Łubudu

Żarty żartami, ale (A)nonim raczej na pewno ma rację, iż niedługo zapanuje status quo sprzed R.I.P. A co do najnowszej sondy, czy to Firefox, czy Opera nigdzie nie mogę zagłosować (a nie robiłem tego na bank).
To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!

LelekPL

no ja też nie mogę zagłosować... o co be?

Q

Sonda została zresetowana, teraz nie powinno być problemów z głosowaniem.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

LelekPL

teraz jest super, dzięki

Aha, głos oddałem na pierwszego Batmana. Choć nie było łatwo. Oba filmy są dobre, żywię do nich wielki sentyment i mają od bardzo dobrych po świetne kreacje aktorskie. Jednak jedynka była lepiej zorganizowanym filmem. Może nie czuć aż tak stylu Burtona jak w dwójce, ale przynajmniej wyszło to na dobre, przy mało zdecydowanym sequelu.

Łubudu

Teraz zagłosowałem i ja. Oddałem głos na Batman Returns właśnie dlatego że bardzo lubię burtonowski styl który w tej części fajnie komponuje się z Batmanem. Poza tym to po prostu sequel co najmniej równie dobry jak pierwowzór. I mimo iż to w jedynce mieliśmy Nicholsona w dwójce zagęszczenie dobrego aktorstwa jest większe.
To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!

Leon Kennedy

#65
No teraz to jestem pewnien, że i ja oddałem swój głos ;). Głos powędrował na BR :) A czemu, bo jak już wcześniej wspomniałem pod względem złoczyńców Burton poszedł mocno do przodu, a i aktorstwo świetne ;D.

PS: W ocenach jedynka dostała odemnie o pół punkta więcej niż BR :P

Hydro

It's a funny world we live in.

MJ

Oddałem swój głos na Batmana, głównie za Nicholsona, którego do tej pory uwielbiem oglądac, dwójka też miała swój urok ale jednak wolę jedynkę.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

m2reily

Postanowiłem wspomóc "Batman Returns" chociaż miałem niezły dylemat. Jednak stwierdziłem, że drugi film Burtona jest bliższy mojemu sercu. Jego wydźwięk jest powiedziałbym słodko-gorzki, nie jednoznaczny, Batman nie wygrywa w nim do końca i to mi się podoba.         
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

Maxie Zeus

Batman Returns - za swój niezwykły klimat i muzykę Elfmana, ale przede wszystkim za groteskowość Pingwina i seksapil Catwoman.

Juby

Bez żadnego wewnętrznego konfliktu, głosowałem na "Batmana"! :D

(A)nonim

Dwójka, bo dla mnie to jest po prostu sztuka.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

El Cornetto

Returns to dla mnie film wielki i wybitny. Ochy i Achy i w ogóle wszystko co najlepsze. Znajduje się u mnie w Top 10 i takie tam :]. Ogólnie to głos na BR.

(A)nonim

#73
"The Killing Joke" vs. "Arkham Asylum"

"See, there where these two guys in a lunatic asylum..."
Oczywi?cie "The Killing Joke". Nie powsta? chyba komiks który lepiej pokaza? chory zwi?zek Batmana i Jokera. Przy czym pomimo skupienia si? nad tym drugim, padaj? s?owa idealnie okre?laj?ce tego pierwszego ("You had a bad day too, once, didn't you?"). To sensowna, daj?ca do my?lenia opowie??, mo?e mog?aby by? troch? bardziej rozbudowana, ale Moore nie wiedzia? ?e mo?e napisa? d?u?sz? histori?.
No i okaleczenie Barbary przez Jokera odcisn??o trwa?y ?lad na uniwersum DC.

Za? "Arkham Asylum" jest oczywi?cie dobr?, czy nawet bardzo dobr? histori?, ale miejscami odczu?em ?e to jest komiks w którym Morrison chcia? po prostu opowiedzie? pewn? histori? i nawet niekoniecznie musia? wykorzysta? do tego Batmana i jego ?wiat (chocia? i tak jest lepiej ni? w "Gothic").

Tak, czy siak, oba komiksy to pozycje obowi?zkowe dla osób które chc? wiedzie? co? wi?cej o Mrocznym Rycerzu.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Leon Kennedy

Zabójczy Żart. Jeden z moich ulubionych komiksów. Wspaniała historia, mocna, mroczna, ukazująca w pełni chory (?) umysł Jokera i jego stuknięte kontakty z Batmanem. A scena okaleczenia Barbary na zawsze wryła mi się do głowy + niezła próba ukazania swojego stukniętego pogladu Gordonowi...

Arkham Asylum był równiez dobrym komiksem, ale właśnie Żart bardziej do mnie przemawia.