Batman Beyond

[LelekPL]

Widz?, ?e ja si? tutaj nie wypowiada?em, ale chyba wi?kszo?? na forum zna mój stosunek do tej produkcji, a wi?c krótko - bardzo podoba mi si? pomys? na osadzenie Batmana w tym ?wiecie, ale Bruce, podobnie jak jakakolwiek inna fikcyjna historia, czerpie swoj? si?? z postaci, a nie ?wiata, który go otacza. Dlatego teraz, podobnie jak wiele lat temu, kiedy ten serial wychodzi?, uwa?am, ?e Batman Beyond dzia?a? by najlepiej, gdyby by? Elseworldow? histori?, która osadza znanego nam Batmana - Bruce'a Wayne'a - i jego przeciwników w futurystycznym ?wiecie Gotham City, dokonuj?c naturalnie pewnych zmian, które bardziej pasowa?yby do nowej rzeczywisto?ci, ale zachowuj?c to co te postacie symbolizuj?.

Serial posiada? s?abo wykreowanych i dramatycznie rozwini?tych z?oczy?ców, Terry nale?a? do najbardziej niezno?nego typu bohatera - m?odego buntownika, który jest zbyt "cool" i "hip" aby si? czymkolwiek przejmowa?, ale te? aby go traktowa? z jak?kolwiek sympati?. Jego wrogowie nie byli a? tak ra??co ?le zekranizowani, ale chyba tylko dlatego, ?e w ogóle bardzo s?abo zostali rozwini?ci (cho? w porównaniu do Beware the Batman to i tak cz?sto niebo i ziemia).

Natomiast film bez Terry'go i jego galerii wrogów, b?d?cy elseworldem równie? BARDZO ch?tnie bym obejrza?.

[franek]

Ja tam lubiłem Terry`ego. Cały serial ogólnie był bardzo fajny i klimatyczny. Nie był to TAS, ale jako jego kontynuacja się moim zdaniem spisał i utrzymał wysoko zawieszoną poprzeczkę. Tylko właśnie ci przeciwnicy jacyś słabi, nudni. Nie mniej szkoda że nie miał 4 sezonu, a zakończenie musieli pokazać w JLU.

[Doctus]

Natomiast film bez Terry'go i jego galerii wrogów, b?d?cy elseworldem równie? BARDZO ch?tnie bym obejrza?.

Bez Terry'ego i jego relacji z Bruce'm to niestety nie b?dzie to samo. Tak sobie my?la?em ?e universum Beyond mo?na by pokaza? na ekranie ju? za par? lat, w przypadku gdyby Warner chcia? jeszcze kiedy? produkowa? filmowe team-upy. Widzia?bym to jako przemodelowane Flashpoint z Batmanem, w którym Flash przenosi si? do futurystycznej przysz?o?ci w której jego przyjaciel jego ju? u kresu swojego ?ycia, a zast?puje go m?odzieniec, czyli znany nam Terry McGinnis. Mo?na by te? do takiego filmu upchn?? w?tek z JL, jak umarli jej cz?onkowie, a tak?e jaki? epizod dla sfrustrowanego ?yciem i mrocznego, podstarza?ego Supermana w swoim znanym bia?o-czarnym ubraniu. Snyder by?by dobrym re?yserem takiego projektu, bo ma smyka?k? do efektów wizualnych, a to by si? przyda?o w przypadku przeniesienia Flasha do cyberpunkowego Gotham City.

[Rado]

W tym  ostatnim odcinku JLU Terry ju? nie by? tym samym nastolatkiem. Starszy, bardziej umi??niony i zdaje si?, ?e ju? z powa?niejszym podej?ciem do wszystkiego. Mo?e jeszcze taka wersja Terry'ego, gdyby by?a kontynuowana, zyska?a by te? sympati?. Tylko w tedy Bruce ju? nie by?by taki sam, a mnie w?a?nie podoba? si? ten kontrast mi?dzy tymi postaciami i dobrze by?o wiedzie?, ?e czasem jeszcze Bruce mo?e wkroczy? do wi?kszej akcji.

[LelekPL]

A wed?ug mnie ten kontrast by? zbyt przerysowany. Uwa?am, ?e równie dobrze, jak nie lepiej dzia?a? w odcinku JL kiedy m?ody Bruce przenosi si? do przysz?o?ci i spotyka starego. Ich ci?g?a wymiana zda? by?a bardzo dobrze przedstawiona, a nawet i pewne ró?nice mi?dzy nimi. Dlatego nie uwa?am, ?eby tak niezno?ny charakter u Terry'go jest potrzebny. Poza tym ten kontrast mamy w normalnej wersji Batmana zazwyczaj, mi?dzy nim a jego wrogami, albo nawet mi?dzy nim, a Alfredem, dlatego nadal najbardziej podoba mi si? pomys? elseworldowy, bo naprawd?, jedyn? ciekaw? i dobr? zmian? w Beyond jest jego ?wiat. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

i dobrze by?o wiedzie?, ?e czasem jeszcze Bruce mo?e wkroczy? do wi?kszej akcji.

I dlatego ci?gle powtarzam, ?e na Clinta jest ju? dawno za pó?no.

[Doctus]

I dlatego ci?gle powtarzam, ?e na Clinta jest ju? dawno za pó?no.

Dlaczego? Beyond to przede wszystkim opowie?? o Terrym McGinnisie, gówniarzu który ze z?ej drogi zostaj? wyci?gni?ty przez zgorzknia?ego starca, z którym ??cz? go podobne prze?ycia i utrata bliskiej/bliskich osób. M?ody cz?owiek dostaj? szans? na odkupienie robi?c co? dobrego, jednocze?nie radz?c sobie z ogromnym brzemieniem jakim jest by? Batmanem. Akcja skupia si? g?ownie wokó? Terry'ego, wi?c nie rozumiem czemu Clint nie jest w stanie zagra? Wayne'a w s?dziwym wieku. Nic musia?by gimnastykowa? si? bardziej, jak pomacha? czasem lask? i strzela? gro?ne miny - uwa?am ?e bardziej do tej roli wymagano by od niego wiarygodnej gry, oraz wcielenie si? w posta? zgorzknia?ego starca, jednocze?nie b?d?c bad-assa który tward? szko?? uczy dzieciaka z ulicy co to znaczy by? m?cicielem i walczy? za jakie? idea?y. Nie wyobra?am sobie nikogo innego w roli starego Bruce'a, jednak je?li macie jakich? ciekawych i równie charyzmatycznych kandydatów co Eastwood, to przytoczcie par? nazwisk, bo jestem ciekaw kto ewentualnie móg?by sprawdzi? si? w takiej roli. Mo?e do roli m?odego Terry'ego jest ju? za stary, ale cho?by na ju? tego starszego, z odcinka Epilogue, ?wietnie pasuje mi Gordon-Levitt, ale czemu nie zobaczymy go raczej nigdy w tej roli doskonale wiemy. Zak?adaj?c, ?e film kinowy na podstawie universum Beyond kiedykolwiek powstanie. A by?oby to spe?nienie jednych z moich najskrytszych marze? je?li chodzi o ?wiat Batmana.

[Kadaver]

Ja bym zaproponowa? Lance'a Henriksena w roli starego Wayne'a.

[LelekPL]

Dlaczego?

83 lata

Poza tym, to co napisa? Rado, jednymi z najlepszych momentów w tym serialu by?o pojawienie si? w akcji Bruce'a, tym bardziej dlatego, ?e nasz g?ówny bohater jest tak nieporywaj?cy, a ja bynajmniej nie chc? ogl?da? Bruce'a w akcji "machaj?cego lask? i strzelaj?cego gro?ne miny".

Co do aktorów to wystarczy postarze? kilku m?odszych, którzy byliby w stanie jeszcze popracowa? nad swoj? sylwetk?, która zdradza?aby lata walczenia jako Batman. Jeffrey Dean Morgan z dobrym make-upem by wystarczy?, Brian Cranston by?by ?wietny. Je?li naprawd? chcecie kogo? starego to lepiej szuka? kogo? w okolicach 70tki albo nieco wcze?niej - Harrison Ford mo?e, Jeff Bridges równie? by?by kapitalny.

[Kadaver]

Rutger Hauer też by pasował, ale wielu mogłoby by przeszkadzać, że grał w Batman Begins. Dla mnie to jednak nie byłby problem.

[Doctus]

Dla mnie to te? ?aden problem. Popatrzcie jak lu?no podchodz? do tej kwestii np Brytyjczycy, w których serialach nie raz jeden aktor odegra? kilka ról i nikt nie robi z tego powodu szczególnych problemów. Jak dla mnie to nawet Joseph Gordon-Levitt móg?by gra? Terry'ego McGinnisa. Dobry aktor potrafi wcieli? si? w ró?ne role, tym bardziej ?e by?yby to zupe?nie oddzielne seri?. Argument 'bo b?dzie si? kojarzy? z tym i tym' do mnie nie przemawia, bo po premierze kolejnej produkcji taki aktor b?dzie na nowo kojarzony z now? rol?. Tak samo by?o z Chrisem Evansem który z Human Torcha przeskoczy? na Kapitana Ameryk?, i s?dz? ?e tak samo b?dzie z ka?dym aktorem z d?u?szym sta?em w kinie komiksowym. ?adnego problemu nie mia? z tym równie? Ryan Reynolds, cho? to pewnie dlatego ?e zarówno Deadpoolem jak i Green Lanternem by? nie wi?cej ni? mocno przeci?tnym, je?li nie s?abym.

[Rado]

Cholera, 83 lata... Czas leci nieub?aganie. Pomimo swojej sympatii do Clinta, swego czasu sam te? go przymierza?em do starego Bruce'a, to ju? w tym wieku co najwy?ej chyba móg?by zagra? tylko t? scen?:



Swoj? drog?, to ta scena w epilogu JLU zawsze wzbudza?a u mnie du?e emocje. ?al ?ciska cztery litery patrz?c jak ledwo poruszaj?cy si? Bruce podaje zup? Terry'emu.

Tak na si??, to i Brolin móg?by zagra? w Beyond.

[Doctus]

Tak na si??, to i Brolin móg?by zagra? w Beyond.

Brolin to bardziej mi do wersji z TDKR pasuje. Mo?na si? oczywi?cie bawi? w charakteryzacj?, ale po co skoro mamy do dyspozycji du?o innych starszych aktorów, lepiej pasuj?cych do Batmana w wieku emerytalnym. Strasznie mi szkoda ?e Clint Eastwood bli?ej ma do 90 ni? 80. W pewnym sensie wychowywa?em si? na nim, a na pewno by? On w mojej czo?ówce ulubionych aktorów kina akcji. Takie filmy jak The Rookie czy Unforgiven b?d? pami?ta? do emerytury (o ile b?dzie kto mia? na ni? kiedy? pracowa?). Takie uwagi jak Wasza co do wieku Eastwooda, sk?aniaj? do pewnej refleksji jak czas nieub?aganie przemija i czasem nie mo?e si? wróci? do tego, czego by si? chcia?o. W tym przypadku chcia?bym ?eby Clint mia? cho?by 70, i móg? zagra? Bruce'a Wayne'a lub Wolverine'a z Old Man Logan o którym pisa?em w naszym Marvelowskim temacie. Fani maj? tyle ?ycze?, a praktycznie ?adne nie ma szansy na jak?? konkretn? realizacj?.

Swoj? drog?, to ta scena w epilogu JLU zawsze wzbudza?a u mnie du?e emocje. ?al ?ciska cztery litery patrz?c jak ledwo poruszaj?cy si? Bruce podaje zup? Terry'emu.

Szkoda ?e komiksowa wersja dziej? si? przed feralnym odcinkiem JLU, bo jestem ciekaw jakby si? uk?ada?y dalej ich relacje, a jeszcze bardziej co by pocz?? Terry McGinnis po ?mierci swojego mentora/ojca. Przygarn??by pomocników, na dobre do??czy? do Justice League? historie takie jak te ?wietnie oddaj? ducha Batmana, i to ?e jest on przede wszystkim legend?. Legend? któr? zacz?? jeden cz?owiek, ale kontynuowa? b?d? j? pokolenia. Swoj? drog?, szkoda ?e odpuszczono sobie film animowany który mia? pokaza? nam Selin? Kyle w Beyond. Ciekawi mnie jakby si? trzyma?a, bo nowa Kobieta-Kot z serii Adama Beechena nie nale?y do postaci szczególnie ciekawych, tym bardziej ?e z Selin? nie ma nic wspólnego.

[Kadaver]

Eastwood zamiast Batmana mógłby zagrać starego Gordona.

[mikex]

Witam, nie wie ktoś czy są szanse na kontynuację tej odsłony Batmana? Po obejrzeniu 3 serii i filmu czuję lekki niedosyt, jako że jest to dla mnie genialna kreskówka.

[kelen]

Kreskówka jest kontynuowana w formie komiksów. Najpierw była mini seria z 2010, której sukces pozwolił wydać pierwszą serię regularną, która trwała do 8 numeru. Potem pojawiły się cyfrowe serie w 2012 roku, które wychodzą do dziś - zarówno o samym Batmanie oraz o Justice League. Po premierze cyfrowej, pojawiają się też w druku oraz w formie wydań zbiorczych. Tutaj znajdziesz szczegółowe informacje - http://en.wikipedia.org/wiki/Batman_Beyond_%28comics%29

Jakiś czas temu zapowiedziano też, że "Batman Beyond" dostanie shorta w ramach DC Nation i zrobią go Darwyn Cooke i Bruce Timm.