Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Superman/Batman: Public Enemies

Zaczęty przez Max, 13 Lipiec 2009, 11:23:21

XIII

Film jest bardzo lużną adaptacją komiksu Loeba tylko kilka scen i dialogów zostało żywcem
przeniesionych z komiksu . Mimo to film jest znacznie lepszy od komiksu.
Plusy:
-świetne ukazanie Esa jest znacznie silniejszy i szybszy niż w TAS
- bardzo dobry design postaci
- świetny dubbing
- animowana choreografia walk
-brak Loebowskiego natłoku postaci ( niema Esa z przyszłości , bat rodziny, super psa nie cierpię tej postaci itd)
- Metallo nie jest zabójcą rodziców Wayne.
Wady:
- Bane pojawia się tylko na 5 sekund . Batman ścina mu rurkę a potem sprzedaje kopa i koniec występu. Gdyby   zrobił to  Superman to wyglądało by to znacznie lepiej. Dziwne że według imdb i innych serwisów Hector Elizondo podkłada  głos Bane  w tym filmie  skora postać ta nic nie mówi.
-krótka projekcja tylko 60 minut. Inne kreskówki DC trwają 70 minut
-mało krwi inne kreskówki DC  były brutalniejsze.
Film dla fanów mordobicia . Reszta niech trzyma się z daleka. Moja ocena 7/10.

Leon Kennedy

W komiksie i tak Metallo został oczyszczony z tych zarzutów. Co do Bane"a to nie spodziewałem się niczego wielkiego, ale żeby aż tak fatalnie go wykorzystać... Znowu  ::). Po co w ogóle go tak wepchneli na te 5 sekund jak podałeś, eh :-X

CytatFilm dla fanów mordobicia

Tylko to oferuje ta produkcja??

I co z Gackiem?? Fajnie ukazany??

kelen

CytatTylko to oferuje ta produkcja??
A komiks cos innego jeszcze oferowal? :D Bo raczej nie

Leon Kennedy

Masz racje, ale jak zauwazyl XIII ta produkcja jest bardzo luzna adaptacja tego komiksu ;).

XIII

#19
Gacek został ukazany poprawnie ale bez rewelacji. Jak na amerykańskie kreskówki to solidne walki i kreska są wielkim plusem. Oglądałem ostatnio Spectacular Spider-Man ta seria ma marną kreskę , żenadne sceny walk i słaby scenariusz. Pomyśleć że są tacy którzy uważają ten serial za wybitny i lepszy od Batman TAS.

Leon Kennedy

To jest przyklad jak po bardzo dobrym serialu Spider TAS mozna zrobic kilka kroków do tylu, a myslec, ze poszlo sie do przodu. A kreska zalosna, a nie marna.

heros65

Ciekawe kiedy ten film trafi do Polski.

Leon Kennedy

#22
No i już po seansie :). Wrażenia jak najbardziej pozytywne, co prawda nacisk został bardzo nałożony na akcję, ale w tym przypadku mogło jest to podobać i to nawet bardzo, i myślę, że jest to zdecydowanie jedna z najlepszych produkcji ukazująca te dwie ikony w świecie animowanym ;). Świetnie, że twórcy zrezygnowali z pewnych elementów z komiksu|jak ograniczenie postaci: Bat rodzinka i Es rodzinka zostali całkowicie pominięci, tak jak i "S" przyszłości i to wyszło zdecydowanie na plus, bo jak wiemy w komiksie i tak nic wielkiego nie zwojowali i byli po prostu zbędni :P. Również Luthor jest ciutke inny niż w pierwowzorze... Zwłaszcza w ostatnich scenach filmu gdzie mu mocno odbija i jest nawet gotów poświęcić cały świat, tylko aby jego zniszczyć... I ten motyw jest dość naciągany jak dla mnie, bo aż tak szalony to on chyba nie jest i zniszczenie planety, a raczej pozwolenie na to nie jest w jego stylu... Chodź z drugiej strony jad zrobił swoje, a pamiętamy co było w przypadku np: Zagadki ( Knightfall ). Dwójka głównych bohaterów rewelacja: Clark chyba nigdy jeszcze nie był pokazany w tak potężny sposób, a Gacek jak zawsze ma plan na każdą okoliczność i jest to produkcja w której użył największej ilość batarangów ;D Sama ich współpraca, która jak dla mnie była perełeczką w komiksie tak i tutaj może się podobać, a i parę dialogów żywcem wyjęto z komiksu :). Trochę raziło zakończenie czyt. łatwość z jaką Bruce przeżył, ale można to przełknąć. Ogólnie świetna produkcja, a i nawet bardziej niż się spodziewałem.

PS: Zapomniałbym Bane... Ktoś miał zaćmienie w ogóle go tam wsadzając i mam małą prośbę... Dajcie już tej postaci spokój, zwłaszcza na ekranie, błagam!

PS2: Czekam na kontynuację ;)
 

Anarky

Pocz?tek filmu jest naprawd? dobry, kryzys ekonomiczny i ogólne protesty ludzi w po??czeniu z nowym prezydentem USA Lexem Luthorem. Potem niespodziewane i nag?e pojawienie si? Metallo i walka Supermana i Batmana z nim. Ogólnie przyzna? kto? tu naprawd? si? postara? i brawa za to !!!. Cho? film jest troch? zbyt krótki i przyda?o by si? niektóre w?tki nieco rozbudowa?. Ogólnie sporo mordobicia i walk, czy to duetu bohaterów z super przest?pcami czy to z innymi bohaterami. Niestety Bane w epizodycznej roli, znów sprowadzony do roli ch?opca do bicia. Szale?stwo Lexa Luthora wed?ug mnie ca?kiem uzasadnione, zw?aszcza ?e ów posta? si? szprycowa?a i mog?o mie? to w?a?nie takie skutki uboczne. W filmie zabrak?o mi wi?cej ''gierek s?ownych'' duetu Superman i Batman, ale i tak nie jest ?le.
Ja wam pokażę!

BD96

Mówi?c szczerze to zdecydowanie bardziej podoba? mi si? komiks. Public Enemies wreszcie doczeka? si? adaptacji w postaci animacji, która jednak posz?a w ?lady Superman Doomsday i zosta?a do granic mo?liwo?ci okrojona o kilka w?tków co oczywi?cie idzie na minus. Szczerze mówi?c to bardziej przypad? mi do gustu Superman/Batman: The World Finest, który by? po prostu team-up seriali Batman: The Animated Series, i Superman: The Animated Series, a zarazem ich pierwszym spotkaniem. W filmie zabrak?o w?tku o Metallo który mia? by? zabójc? rodziców Bruce'a Wayne, a Bane zosta? wci?ni?ty ca?kowicie nie potrzebnie, i tylko po raz kolejny zosta? szargany jego wizerunek. Film da si? jednak ogl?da?, acz kilka w?tków jak wspomnia? Anarky mo?na by pokaza? w bardziej rozbudowany sposób. Oprócz tego dostajemy klasyczn? porcj? akcji, i schodz?c na totalny kolokwializm wielk? rozpierduch?. 

Ocena: 7-/10
Życie czasami daje nam mocnego kopa w tyłek. Najważniejsze żeby wstać i iść dalej.
Ja nie potrafię... Ale zawsze mam kogoś kto mnie podnosi!

Batman - The Blackest Knight!

Anarky

W porównaniu z Superman Doomsday ta produkcja wypada jednak moim zdaniem o wiele lepiej, s? nieoczekiwane zwroty akcji i jest sporo walk. W?tek Metallo który mia? by? zabójc? rodziców Bruce'a Wayne, wydaje mi si? po prostu zb?dny. Je?li ju? mia?bym do wyboru Johna Corbena i Jacka Napiera do tej roli, to wybieram tego drugiego bo w filmie Tima Burtona przynajmniej to jako? wygl?da?o i motywowa?o jeszcze bardziej Batmana do dzia?ania. Zreszt? wrogów Supermana nie nale?y za mocno miesza? z jego ?yciem.
Ja wam pokażę!

Juby

#26
 Superman/Batman: Wrogowie publiczni
SUPERMAN/BATMAN: PUBLIC ENEMIES



Biorą pod uwagę, że bardzo lubię ten komiks (mimo tego, że jest on właściwie skierowany tylko na jak największą ilość akcji) to film mnie naprawdę rozczarował. Kreska była rewelacyjna, niczym ta z komiksu, a także odwzorowano wiele poszczególnych ujęć, które wyglądają niczym kadry z komiksu. Jednak mimo głównego wątku, wszystko w fabule zostało zmienione, wycięto masę rzeczy, przez co trwa tylko godzinę, a akcja została tak ściśnięta, że na ekranie widać tylko mordobicie Supermana, Batmana i innych postaci DC. Batman po skasowaniu wątku o śmierci jego rodziców (że to niby Metallo ich zabił) odgrywa w nim bardzo małą rolę (tylko w finale się wykazał), ale zakończenie i tak jest dla mnie głupiutkie i mdłe. Superman/Batman: Wrogowie publiczni okazali się jedną ze słabszych animacji o Batmanie, która mimo tego, że trwa około godziny, ciągnęła się dla mnie tygodniami. Film poniżej oczekiwań.
Recenzja: Juby   
Ocena: 4-/10


Leon Kennedy

To była pierwsza produkcja od dawien dawna z tym duetem. Film był adaptacją komiksu nastawionego na akcję z całą masą zbędnych postaci, wątkiem Supermana z przyszłości, który również był taki se, asteroidą, listem gończym... Więc czego można było spodziewać się po tej produkcji, a no akcji, usunięcia paru zbędnych wątków i postaci... I wyszło lepiej niż w komiksie. Zakończenie, no cóż oczywiste było, że nie zginie, ale fajnie się patrzyło.

Zaraz zerkam na S/B: Apocalypse.

Juby

Dla mnie mimo wszystko film rozczarowa? i wol? t? histori? jeszcze raz sobie przeczyta?. A S/B: Apocalypse te? ogl?dam dzisiaj, puszcze go sobie przed walk? Haye'a. ;)

Deuce

Sięgnąłem po coś nieco starszego i nie żałuję. Całkiem przyjemny film. Wykorzystano tu, dość popularny motyw, czyli prezydentury Luthora. Jak zwykle wykorzystywał on swoją pozycję do własnych, brudnych celów.
Tytuł wprowadza nieco w błąd. Tylko Superman był tym Wrogiem Publicznym, za nim wysłano list gończy. Batman był w tym całkiem przypadkiem, tylko dlatego, iż pomagał Clarkowi.
Mieliśmy tu dużo postaci. Pojawił się nawet Bane, którego w komiksie chyba nie było. Jego występ był tragiczny, więc można przemilczeć.
Trochę przesadzili z tuszą Amandy Waller. Szczególnie źle wyglądała głowa. Była tak wielka, że nie widać było szyi. Najlepiej wyglądała w serialu Justice League.
Sam komiks do najciekawszych nie należał, więc i film nie był szczytem animacji DC. Jednak warto było obejrzeć, choćby po to, aby porównać sobie z oryginałem.
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman