Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Punisher (filmy i serial)

Zaczęty przez Q, 20 Styczeń 2008, 19:54:27

Leon Kennedy

Sporo tych seriali się zapowiada ze stajni Marvela... Hulk, Blade, a teraz może i Punisher.

Mikoto

Świetna wiadomośc! Przygody Punishera zawsze jakoś bardziej pasowały mi do formuły serialu aniżeli filmu pełnometrażowego. Szkoda tylko, że każdy z odcinków ma opowiadac oddzielną historię. Lubię kiedy epizody są ze sobą połączone, a każdy jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego. Szkoda, że tak nie zrobią...

Q

To, że każdy odcinek ma być odrębną historia, nie oznacza, że na przykład przez cały sezon na drugim planie nie będzie się rozgrywać inna historia.

Ale jeszcze trzeba poczekać co z tego wyjdzie i czy w ogóle coś wyjdzie, ale nie wątpliwie pomysł ma potencjał.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Roy_v_beck

Zapowiada i zapowiada Marvel te seriale i nic. Nawet zdjęć nie ma, ani plotek o obsadzie. Więcej wiadomo już o nowym serialu z Batmanem (tym w CGI). Jak będzie info, to się zobaczy.

A tak w ogóle, to pisano gdziekolwiek, że ma być kolejny serial o Bladzie?

Leon Kennedy

Gdzieś czytałem, że ma powstać serial o nim, ale teraz nie pamiętam za bardzo gdzie to było, chyba na stopklatce. Czemu piszesz kolejny, to już jakiś serial z nim się pojawił?

Q

Dla Spike TV powstał 13 odcinkowy serial telewizyjny o Bladzie, a teraz to chyba jest przygotowany serial anime, a nie aktorski.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Roy_v_beck

Nom, i to autorstwa Davida Goyera był ten serial. Z początku strasznie sztampowy się wydawał, ale rozkręcił się po kilku odcinkach i nawet brutalnie było.
Jak animowany, to mnie to nie obchodzi....

franek

Hulk był bardzo fajny ale o Punisher`rze (chyba dobrze napisałem) nie wiedziałem że istnieje serial.


Show Must Go On!!!

Mikoto

Bo nie istnieje, a dopiero jest zapowiadany. Jedyny występ Punishera na ekranie to jak dotąd trzy filmy kinowe. Serialu żadnego jak do tej pory nie było.

franek



Show Must Go On!!!

Mikoto

Zale?y co kto lubi. Mi tam najbardziej podoba?o si? War Zone i jego brutalno?c bez ?adnego ugrzeczniania. Ten z 89-go mo?e i by?by najlepszy gdyby mia? jakich? normalnych przeciwników (bo ta babka z Japonii by?a ?mieszna) i gdyby wywalic g?upie zako?czenie z dzieciakiem z jednego z gangsterów ;). Niemniej u mnie jest na drugim miejscu. Za to ten z 2004-go mnie strasznie wynudzi? i poza Jane'm w g?ównej roli ?adnych innych plusów w nim nie widz? ;).

Rado

Ja chyba też War Zone stawiam na pierwszym miejscu, ale bardzo nieznacznie przed tym z Dolphem. Zakończenie z dzieciakiem było lipne dla mnie też, ale babka z Yakuzy była spoko..  ;) A no i Micro był w War Zone- ode mnie plus za to.

LelekPL

Te? War Zone podoba? mi si? najbardziej. My?l?, ?e dostaje mu si? troch? za bardzo od krytyków, ale dla mnie by? w wielu momentach tym czym chcia?em, ?eby by?. Najbardziej brutalnym filmem o komiksowym bohaterze, po tej stronie Blade'a mo?e. Nie jest to film idealny, nie jest to nawet film dobry, bardzo ucierpia? na fatalnym aktorstwie dwóch wrogów, którzy zagrali to jeden bardzo komediowo i za bardzo... hmmm Schumacherowo?... a drugi jest jedn? z najbardziej irytuj?cych mnie postaci ostatnich lat. Jednak Ray Stevenson by? na tyle fantastyczny i idealny do tej roli, ?e troch? to nadrobi? i stworzy? kreacj? dzi?ki której ten film mog?em na prawd? przyjemnie obejrze?. Poprzedni aktorzy te? byli nie?li, Lundgren zagra? jedn? ze swoich najlepszych ról, natomiast Thomas Jane, podobnie jak Stevenson, te? by? najwi?ksz? zalet? swojego filmu. Jednak ?aden nie zbli?y? si? do równie wiernego oddania postaci co Ray.
Poza tym, jak pisa?em brutalno?? jest ?wietna, przesadzona, ale ludzie powinni wiedzie? na jaki film si? porywaj?, bo dla mnie pod tym wzgl?dem twórcy spe?nili wszelkie oczekiwania. Gdzie? tu na forum ju? da?em recenzj? tego filmu, wi?c dalej nie b?d? si? rozpisywa?, dodam tylko, ?e Punisher: War Zone to najlepszy film o Punisherze, a Punisher z Dolphem Lundgrenem to prawdopodobnie najlepszy film z tej trójki, ale ze s?abym zrozumieniem materia?u ?ród?owego. Natomiast Punisher ad 2004 to fabularnie pora?ka, pod wzgl?dem akcji i dramaturgii pora?ka, ale z dobr? rol? Thomasa Jane'a.

Leon Kennedy

CytatNajbardziej brutalnym filmem o komiksowym bohaterze, po tej stronie Blade'a mo?e

Mo?e i ostry, ale jak dla mnie by?o to w ?enuj?cy sposób pokazane, oraz daremni przeciwnicy i ogó?em s?aby Punisher biegaj?cy sobie po mie?cie ::)

CytatNatomiast Punisher ad 2004 to fabularnie pora?ka, pod wzgl?dem akcji i dramaturgii pora?ka, ale z dobr? rol? Thomasa Jane'a.

Scenariuszowo wcale  ie by?o tak ?le, poza do?? zb?dnym pomys?em u?miercenia mu ca?ych rodzinnych zast?pów ;). Akcja ok, dramaturgii te? troch? by?o, zw?aszcza podczas ?mierci mamusi i syneczka :)

LelekPL

Czemu w żenujący sposób? Według mnie to była konwencja tego filmu, być over the top, ale poza tym przełożyło się to na sporo udanych sekwencji akcji, zwłaszcza scena początkowa i końcowa, a gore w filmie z Punisherem jest jak najbardziej mile widziany. Co do wrogów to to już poruszyłem, ale nie rozumiem, gdzie jest problem w samym Punisherze? Jako postać został przedstawiony świetnie.


Właśnie scena zabójstwa rodziny była zrobiona najgorzej jak chyba można było. War Zone ma o tyle lepsze wykonanie, że pominął niepotrzebny origin, bo co nam z widoku morderstwa matki i dziecka skoro znamy ich od 10ciu minut, dziecka praktycznie w ogóle. Albo powinni to zrobić w stylu Batman Begins, czyli podzielić film co najmniej na połowę, aby to co stało się z rodziną Franka poruszyło też widza, a nie odwalić tylko "szokujący" obrazek zabijanej kobiety i dziecka, bo to jest chyba najbardziej leniwa technika tworzenia sztucznej dramaturgii na świecie. Scenariuszowo też porażka, główny wróg nie mógł być bardziej miałki, cały film oscyluje tylko wokół zdenerwowanego Franka szukającego zemsty i nie widać po ostatniej scenie sensu na to, aby Castle pozostał Punisherem. Pod względem akcji było kompletnie nudno natomiast, i tu War Zone i pierwszy Punisher pozostawiają ten film daleko w tyle.