Wiadomości

tez mialem wczoraj klopoty z wejściem na forum, ale po 30 minutach wszystko bylo ok...

mówilo, ze bląd serwera...

fajne...

no i gratulacje!

przeczytalem, i sie podobalo.

kawal dobrej roboty!

mi tez sie robota wymknela, gdy pisalem akt oskarzenia przeciwko Luke'owi Skywalkerowi...


wiesz- jak sie coś lubi...

O tempora, o mores...

jeśli zamówie przez neta to zabule 3 razy wiecej wiec moim jedynym ratunkiem są wlaśnie skany 

Batek, nie masz racji.

na allegro komiksy mozna spokojnie wylicytowac po cenie o polowie nizszej niz rynkowa.

Z kolei kumpel Articles'a- pan Rafal, prowadzi wysylkowy sklep z komiksami, za które liczy sobie naprawde uczciwie.

Lega nie mam, bo za drogie.

zdecydowanie konstruktywniej jest zainwestowac w komiksy.

Komuś sie musi udac.

Zawsze pozostaje Mad Hatter
- porwania dzieci są nieprzerwanie w modzie.
Szczególnie jeśli lączy sie je z przemocą i narkotykami...

Hush to arcydzielo.

kreska jest przepiekna, zapewnia niezapominane wrazenie estetyczne.

Postaraj sie o angielską wersje- jakośc papieru odpowiada tam fabule...

brawo Mel!
- twoja tura.

"Perchance to Dream" jest moim ulubionym odcinkiem...
- od niego zacząlem kariere z Batmanem...

Drugim jest obejrzany dopiero po nabyciu DVD "Harlequinade".
Ok, lubie Harleen i zazdroszcze Jokerowi.
Teraz pytania o w.w. odcinek:

1. Dlaczego Harley mimo zdradzenia zaufania Batmana nie pozwolila Jokerowi na detonacje ladunku nuklearnego mającego zniszczyc Gotham?  Znaczy- który argument do niej przemówil?

2. Jaką piosenką Harley odwrócila uwage bandytów, gdy razem z Nietoperzem wpadla do kryjówki Boxy'ego Bennett'a?

świetne! szczególnie wesoly makijaz na Jokera!

"Redaktor" brzmi atrakcyjnie.

macie juz recenzje tych komiksów?

Batman & The Mad Monk
Batman: Faces (to bylo chyba w polskim Batmanie)
Teen Titans: Showcase Presents volume 1

jeśli nie, to moge coś skrobnąc...
- zainteresowani?

Q, troche jednak przesadzasz...

cel byl szczytny, metoda nie do ko?ca.
bąd?my delikatniejsi...

- znikające wątki zawsze budzą niesmak.

1. W czasie snu aktywna jest inna pólkula mózgu niz ta, w której znajdują sie ośrodki odpowiadające za czytanie..?

2. Jury:

- Harley Quinn
- Poison Ivy
- Scarecrow
- Killer Croc
- Mad Hatter
- Riddler

Jury zadecydowalo, ze Batman jest niewinny.
Maxie, obejrzyj to prosze jeszcze raz...

I tutaj sie nie moge zgodzic... Dick Grayson jest jest lepszy od Paula. Wayne nauczyl go wszystkiego co umial, a Dick przyswoil tą wiedze w bardzo szybkim tempie, i fenomenalnie potrafi ją wykorzystac w akcji.

Ja to widze inaczej.
W akicji moze i Dick jest dobry (Azrael, jak wiadomo, jest lepszy- podobnie jak Jason Todd), ale nie zapominajmy, ze Batman to przede wszystkim detektyw. Wlaśnie fenomenalny intelekt odróznia go od reszty Ligi Sprawiedliwych.
Dick w zaden sposób nie moze równac sie z naukowcem-erudytą jakim jest Bruce.

Po przeczytaniu "Knightt in Bludhaven" stracilem szacunek do Nightwinga. Daje sobą bezwstydnie manipulowac, a na podstawie wikipedii i War Games najlepiej widac, ze chlopak nie wyciąga z tego wniosków (patrz- stosunek do Tarantulli). Na zdecydowanie wyzszym poziomie intelektualnym stoi np. Tim Drake- szczególnie odkąd wydoroślal po śmierci rodziców i dziewczyny (ok, obu dziewczyn).
Nightwing, podobnie jak i Oracle są wciąz dzieciakami nie radzącymi sobie z podwójnym zyciem i uczuciami. W przeciwie?stwie do Robina Dick nie wyciągnąl z śmierci przyjaciól wniosków- a szkoda.

Tym bardziej cenie fanfilm "Grayson", w którym rezyser odwazyl sie pokazac alternatywe wobec zgranego juz Nightwinga. Osobe doroslą i co najwazniejsze dojrzalą, potrafiącą ponosic odpowiedzialnośc za swoje czyny. Pracuje nad rozwiązaniem zagadki bardziej glową niz mieśniami, co odróznia go od postaci znanej nam z komiksów.

Z tych tez powodów zarówno Tim (detektyw) jak i Jean Paul (wojownik-wynalazca-erudyta), kazdy oczywiście na swoim polu dzialania przedstawiają zdecydowanie wyzszy poziom od reprezentującego prymitywną sile Graysona.