Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Superman/Batman: Public Enemies

Zaczęty przez Max, 13 Lipiec 2009, 11:23:21

JaRo II

   "Superman / Batman: Wrogowie publiczni".

Ró?ne opinie s?ysza?em na temat tego filmu, jednak?e chyba bardziej przewa?a?y te negatywne. Sam niespecjalnie zabiega?em o obejrzenie tego filmu, gdy? wol? solowe przygody Batmana, nie ??czone z innymi superbohaterami. W ko?cu jednak film obejrza?em i powiem szczerze- w sumie niczym mnie nie zachwyci?. Fabu?a jest nudna, film p?dzi od jednej g?upkowatej akcji do drugiej i tak a? do fina?u. Posta? Bane'a tradycyjnie zosta?a o?mieszona ( czy mam tylko takie dziwne wra?enie, ?e po filmie "Batman i Robin" wszyscy arty?ci zacz?li uwa?a? Bane'a za kretyna, którego wrzuca si? do filmu na dwie minuty, aby go pokona? najprostszym sposobem ). Film mi si? nie spodoba?, by? nudny, zbyt du?o nawalanki, która do niczego nie prowadzi?a. Nie by?o w tym ani jednej sceny, która zapad?aby chocia? na d?u?ej w pami?ci. W ogóle film szybko ulecia? z mojej pami?ci, tote? szczegó?owo nie wypowiem si? na temat jego b??dów fabularnych. Uwa?am, ?e materia? by? zbyt ma?o potencjalny, aby móg? wyj?? z tego film na poziomie. Arty?ci filmowi nie powinni si? zajmowa? takimi historyjkami z fabu?? stworzon? jakby przez pi?cioletniego dzieciaka, któremu tylko w g?owie bezmy?lne wybuchy i nic wi?cej.

Moja ocena:   5  / 12  , czyli   4 / 10.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Leon Kennedy

CytatPosta? Bane'a tradycyjnie zosta?a o?mieszona ( czy mam tylko takie dziwne wra?enie, ?e po filmie "Batman i Robin" wszyscy arty?ci zacz?li uwa?a? Bane'a za kretyna, którego wrzuca si? do filmu na dwie minuty, aby go pokona? najprostszym sposobem )

Sam si? nad tym zastanawia?em... Dobrze, ?e i u Nolana i w JL Doom jest zdecydowanie inaczej.

CytatW ko?cu jednak film obejrza?em i powiem szczerze- w sumie niczym mnie nie zachwyci?. Fabu?a jest nudna, film p?dzi od jednej g?upkowatej akcji do drugiej i tak a? do fina?u.

Czemu od razu g?upkowatej? Wiadomo, ?e akcji jest sporo, najwi?cej w sumie, ale nie obra?a ona wed?ug mnie widza. I jak sam komiks jest raczej prosty, to animacji uda?o si? z niej wycisn?? wszystko co najlepsze.

JaRo II

 Piszę, że głupkowatej, ponieważ jest jej za dużo. Ciągłe bijatyki, a fabuły praktycznie zero. Powinni skupić się na fabule, a nie na ciągłych nawalankach. Skoro bijatyka przyćmiewa fabułę, to uważam ją za głupkowatą. A skoro materiał źródłowy, czyli komiks, także był mało ambitny, to po co w ogóle go ekranizowano? Skoro materiał źródłowy jest słaby, to nie widzę sensu, aby przenosić go na ekran. Później wychodzą takie słabe filmy, gdzie zamiast jakiejś sensownej fabuły jest tylko nawalanka.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Leon Kennedy

CytatPiszę, że głupkowatej, ponieważ jest jej za dużo. Ciągłe bijatyki, a fabuły praktycznie zero.

No cóż często tak bywa, ale jakoś nie mam wrażenia, że mają nas za młotów, co to tylko na akcję liczą z minimalną fabułą. Przykład "Under the Red Hood" i "Kryzys na Dwóch Ziemiach", nie wspominając o "Mask of Phantasm" ;) Ale masz rację często namiastka fabuły jest tylko pretekstem do ciągłej akcji...