Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Egmont - komiksy z Batmanem

Zaczęty przez anubis3000, 24 Sierpień 2011, 16:14:04

HUDY

Ten Joker to przypadkiem nie ma być coś ala "Siedem" ???

Juby

Nie mam pojęcia o czym ten Joker i jakoś nie mam ochoty po niego sięgać (mam przesyt clowna, a tu nawet okładka zniechęca).

Wczoraj miało (mieć) miejsce spotkanie z Tomaszem Kołodziejczakiem z Egmont podczas festiwalu DwuTakt, w którym miały paść pierwsze zapowiedzi na przyszły rok. W typowo-polskim stylu, robiąc internetowy festiwal, twórcy nie przygotowali się do tego stopnia, że rozmowa nie tylko padła po kilku sekundach i nie była dostępna do obejrzenia, ale nawet nie została zarejestrowana, żeby ją później wrzucić na YT! ;D Po tej żenującej wpadce, skrót z wywiadu umieszczono jedynie w formie pisanej na facebooku:

https://www.facebook.com/events/658841015049335/?post_id=671061930493910

W przypadku Człowieka-Nietoperza i DC Comics padła jedna bomba. Po wielu latach doczekamy się nowego wydania Przyjdź Królestwo - Kingdom Come ilustrowanego przez Alexa Rossa! Ogromnie się cieszę, bo w 2005 roku kiedy po raz pierwszy wydano go w naszym kraju, wydatek 99 złotych na komiks był w moim przypadku równie prawdopodobny, co lot w kosmos na tapczanie :P a że wydano tylko ok. 1000 egzemplarzy, jego zdobycie w późniejszych latach (również obecnie) graniczyło z cudem. Zresztą, w 2005 nawet nie miałem internetu, a o istnieniu tego wydania od Egmont dowiedziałem się ponad 2 lata później, gdy znalazłem BatCave, a wtedy już żaden sklep nie posiadał choćby jednego egzemplarza. Więc, jako że nie byłem w stanie nabyć tego komiksu wcześniej, może teraz w końcu uda mi się go zdobyć. Liczę, że wznowią go w formacie DC Deluxe, aby wydanie w obwolucie pasowało do Sprawiedliwości od Mucha Comics. :)

HUDY

Up
Dokładnie mam tak samo o to ze brak jakiejś konkret bomby od TK poza KC. Cieszy mnie Kingdom Come mimo iż mam pierwsze wydanie, które kupiłem gdzies w necie i nawet taniej niż okadkowo a w tamtych czasach koło 2008 było to dość trudne za Azyl Arkham zapłaciłem kolo 200zł. Co do KC fajnie ze wróci bo podobnie jak AA jest ciężko go zdobyc a teraz ceny poleca łeb na szyje a nowe wydanie mam nadzieje ze będzie w DcDeluxe i cena będzie ok.

Juby

#498
No i ostatnia zapowiedź komiksu z Batmanem na ten rok od Egmont (premiera 2 grudnia).



49,99 zł za 80 stron to mocne przegięcie, Ostatnia krucjata w takim samym formacie kosztowała o 10 zł mniej. Liczę, że znajdę go pod choinką, inaczej odpuszczam i cierpliwie czekam na jakąś grubszą promocję.


HUDY

up
Niestety ceny komiksów zaczęły ostatnimi czasy rosnąc, komiks do kupienia ale kiedyś tam w przyszłości. FM mam legendarny PMR i pierwsza kontynuacje i jakoś dalej mi się nie pali,nie chce się rozczarować jak przy All star B&R, choć to inna para kaloszy :)

Rado

Świetna wiadomość z tym "Kingdom Come". Przymierzałem się do zakupu absoluta w najbliższej przyszłości, ale w takim wypadku, to chyba rezygnuje. Nie będzie to oczywiście to samo, ale wydanie Egmontu na pewno też będzie okazałe i z wieloma dodatkami.

Johnny Napalm

Cytat: Juby w 08 Październik  2020, 20:56:21No i ostatnia zapowiedź komiksu z Batmanem na ten rok od Egmont (premiera 2 grudnia).



49,99 zł za 80 stron to mocne przegięcie, Ostatnia krucjata w takim samym formacie kosztowała o 10 zł mniej. Liczę, że znajdę go pod choinką, inaczej odpuszczam i cierpliwie czekam na jakąś grubszą promocję.

Kurczę, jak dla mnie to, oprócz ceny, jest zbyt wielkie przegięcie z żerowaniem nad tym światem Franka Millera. Teraz będą tworzyć spin-offy tego uniwersum, żeby tylko wycisnąć z fanów serii ostatnie pieniądze. Szkoda mi Millera, że na to się zgadza. Napisałby w końcu coś świeżego lub dokończył historię początków kariery Robina.

Cytat: Rado w 09 Październik  2020, 17:13:16Świetna wiadomość z tym "Kingdom Come". Przymierzałem się do zakupu absoluta w najbliższej przyszłości, ale w takim wypadku, to chyba rezygnuje. Nie będzie to oczywiście to samo, ale wydanie Egmontu na pewno też będzie okazałe i z wieloma dodatkami.
Kiedy tracę wiarę w Egmont on totalnie się rehabilituje! Świetna wiadomość!  ;D  Na pewno będę brał. Super!

THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

#502
Na swoim facebooku Egmont opublikował zapowiedzi na pierwszy kwartał 2021 roku. Wiadomo już jaką obwolutę otrzyma Kingdome Come w linii DC Deluxe!



To cover wydania zbiorczego z maja 2019 roku. Oryginalnie obejmuje aż 392 strony, z czego ponad 100 to szkice Alexa Rossa i inne materiały dodatkowe (myślę, że Egmont niczego nie przytnie). Póki co, brak konkretnej daty kiedy wydanie trafi do sprzedaży.

W zapowiedziach również Catwoman: W blasku księżyca i Nastoletni tytani: Raven z nowej linii młodzieżowej DC.

< Nie wiem, czy wystąpią w nim jakiekolwiek postacie ze świata Batmana, czy tylko Raven z Teen Titans

Do tego dojdzie jeszcze Batman, Tom 12: Miasto Bane'a przełożony z tego listopada i być może trzeci tom nowego Detective Comics (myślę, że powinien trafić do sprzedaży do końca marca).

Johnny Napalm

Kingdom Come jest z pewnością na mojej liście komiksów do kupienia.

A co do artykułu z głównej strony – o rankingu sprzedaży Egmontu Polska z ostatnich 10 lat – jestem w szoku!  :o  Kurczę, chyba jak większość ludzi z tego forum żyłem w błędzie myśląc, że komiksy o superbohaterach są motorem napędowym rynku komiksowego w Polsce. A tu taki szok!

http://www.batcave.com.pl/2020/10/top-200-komiksow-od-egmont-w-ostatnich-10-latach/
https://www.facebook.com/notes/%C5%9Bwiat-komiksu/top200-sprzeda%C5%BCy-egmont-polska/3382651635148508/

W sumie trochę ochłonąłem i teraz nie jest to dla mnie takie dziwne. Tych parę lat, kiedy dosłownie nic lub prawie nic się przez kilka lat nie ukazywało, to też racja, miało to z pewnością wpływ na tą listę. Kiedy nowe pokolenie komiksiarzy miało się wychować? Widać, że głównym targetem dla wydawnictwa jest grupa tzw emerycka – czyli ludzie, którzy czytali komiksy w dzieciństwie i teraz w ramach sentymentu powracają do swoich ulubionych tytułów sprzed wielu wielu lat.

A później, jak się okazuje, mamy wymyślone pretensje, żeby Egmont wydawał komiksy, które my lubimy. Niestety, ale jak widać to słabo się sprzedaje.

Kurde, pierwszy Batman na liście jest dopiero 59! I jest to przecież kultowy Zabójczy Żart! Kurczę, naprawdę myślałem, że nie będzie aż tak słabo. W końcu te ostatnie 10 lat to coroczny wysyp wielu filmów z postaciami z komiksów. Ludzie jak widać oglądają filmy a nie czytają komiksów.

Te parę osób, które chociaż interesują się komiksami o superbohaterach, to wcale nie tak duża grupa. A później jeszcze jeden powie, że w życiu nie weźmie komiksu o Batmanie do rąk, drugi że Deadpool jest głupi, a trzeci powie, że Superman to pipa i ssie pałkę.

No to Egmont w takim razie sporo ryzykuje z tymi nowymi wydaniami – np Marvel Now! Kiedyś jeszcze docierały do mnie wiadomości ze sklepów komiksowych, co się sprzedaje a co nie. No i teraz sobie przypominam, że superbohaterszczyzna w Polsce prawie nie schodzi sprzedawcą. Ha! A tu ludzie domagają się wydawania zeszytówek.  :P
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

Dopóki nie zacząłem zaglądać na fora komiksowe, również nie zdawałem sobie sprawy, że to głównie komiksy europejskie i mangi napędzają nasz rynek, nie superhero. Obecnie nie dziwi mnie to zupełnie, mnóstwo osób ma sentyment do Asterixa, Kaiko i Kokosza, Thorgala - te serie były obecne pełną dekadę, wychodziły w miękkiej oprawie, więc ich cena była na pewno atrakcyjna. No i z tego co czytałem, nakład jednego numeru dochodzi nawet do 300 tyś. egzemplarzy.

Co innego komiksy superhero, które swoje drugie życie zaczęły dopiero ok. 7 lat temu wraz z nowym DC. Nie dość, że ich nakład zawsze jest niewystarczający (czasami nie więcej niż 1-2 tyś. sztuk na Polskę), to mnóstwo niepotrzebnie wydawano w HC zawyżając cenę, czym odstraszano zwykłych przechodniów w empiku, itp.

Najlepiej sprzedającym się komiksem superhero w naszym kraju jest pierwszy tom Deadpoola, właśnie dlatego że idealnie się z nim wstrzelili (pierwszy film był hitem, drugi był w produkcji) i wydano go w miękkiej oprawie, dzięki czemu można było go dostać już za 25 zł. Na drugim miejscu jest The Killing Joke, który sprzedał się tak dobrze, bo był wznowieniem po 21 latach prawdopodobnie najbardziej kultowego komiksu z Batmanem wydanego w naszym kraju, również w niezłej cenie (bo ilość stron nieduża) i dlatego, że wznawiano go w ciągu ostatnich lat kilkukrotnie (można znaleźć wersję HC z trzema różnymi logo DC).

Gdyby Egmont wydawał więcej Batmana w miękkiej oprawie i takiego, którego fani pragną (np. serie "The Dark Knight Detective", "The Caped Crusader", albo "Knightfall", na których wychowała się większość fanów TM-Semica), myślę że spokojnie sprzedaliby cały nakład i musieliby jeszcze wznawiać. Zamiast tego wolą wałkować te same tytuły i starają się nadążać za nowościami, które nie są dla fanów tak atrakcyjne, jak historie, do których mają sentyment.

Btw. 14-15 listopada cyfrowa wersja MFGiK, podczas której poznamy plany Egmontu na okres styczeń-maj 2021. Zobaczymy czym nas zaskoczą oprócz Kingdome Come. W ostatnich trzech latach (odkąd ruszyli z Odrodzeniem) na palcach jednej ręki można było policzyć komiksy z Batmanem, lub postaciami z jego świata, z okresu na którym najbardziej mi zależy (lata 1986-2011). Ciekawe, czy w końcu coś się ruszy w dobrą stronę...

Rado

Dla mnie pozycja na liście jakiegoś tam tomu Deadpoola jest chyba jeszcze większym szokiem niż aż taka dominacja Kajków, Asterixów i Thorgali. Zapewne faktycznie się wstrzelił dobrze z premierą filmową, ale mimo wszystko budzi to moją niechęć. Ciekawe ile z tych osób sięgnęło później po drugi lub trzeci tom...

Juby

Najwyraźniej sporo, bo tomy 2-7 i 9, oraz 2 w grubej oprawie również są na tej liście (część na zaskakująco wysokich miejscach), a Tomasz Kołodziejczak podczas festiwalu DwuTakt potwierdził, że to Deadpool wyprzedził Batmana i jest obecnie najlepiej sprzedającym się superhero w naszym kraju.

Lets face it, Spider-Man i Batman królowali w latach 90-tych i pierwszej dekadzie XXI wieku, ale kinowe uniwersum Marvela sporo zmieniło w ostatnich ośmiu, a w szczególności ostatnich pięciu latach. Ich wcześniej mniej znani herosi są obecnie na topie, a filmy z Reynoldsem mocno spopularyzowały Deadpoola. Żeby Batman zaczął sprzedawać się tak dobrze, musieliby zacząć wydawać tytuły, o które fani proszą od lat... ale chyba zostawiają je na chude lata. :P

Rado

No to nie mam pytań w takim razie. Vox populi vox dei czy jakoś tak...

HUDY

Pamietacie magazyny Egmontu: Swiat Koimiksu? Bywały tam czasemtakie zestawienia co jak się sprzedawało. Wiecie co, niewiele się zmieniło KiK, Asterix i Thorgal królują do dziś, wtedy tez były jakies komiksy z Batmanem wiec zle nie jest, gacek tzryma się całkiem dobrze. Gorzej z resztą, gdzie Flash , eS Liga, nic dziwnego ze Egmont poucinał Aquameny Latarnie i insze, to chyba faktycznie nie szło za dobrze. Vertigo tez na tej liscie nie za wiele jeden Sandman i Kaznodzieja, V jak Vendetta i Straznicy. Marvel mimo ze daleko to trochę różnorodnych pozycji jest i już wiadomo ze inni herosi DC sa daleko za Marvelem  :-\

Shadow of the Bat

CytatGdyby Egmont wydawał więcej Batmana w miękkiej oprawie i takiego, którego fani pragną (np. serie "The Dark Knight Detective", "The Caped Crusader", albo "Knightfall", na których wychowała się większość fanów TM-Semica), myślę że spokojnie sprzedaliby cały nakład i musieliby jeszcze wznawiać. Zamiast tego wolą wałkować te same tytuły i starają się nadążać za nowościami, które nie są dla fanów tak atrakcyjne, jak historie, do których mają sentyment.

Święta prawda. Powinni balansować. Tu wydać jakiegoś nowego gacka a tu coś co ludzie pamiętają z TM-Semica i wspomagać sprzedaż tą nostalgią. Tak robią najlepsi. Dlatego od dawna powtarzam, że Egmont ma kiepskie rozeznanie w rynku superhero. Raz się wstrzelili z Deadpoolem i to tyle. Mucha doskonale wiedziała co robi wydając Batmany Loeba i Sale'a. Egmont strasznie z tym wtopił. Teraz dostrzegli, że Mucha się wzięła z X-Men i próbują konkurować.