Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Joker

Zaczęty przez Arkard, 13 Marzec 2008, 20:11:07

Anarky

Raczej RafBat jeszcze uzupełniłem swoją wcześniejszą wypowiedz. Jednak wracając do tej historii i tego komiksu, nie wiadomo czy twórcy ulegli pewnym naciskom politycznym czy też nie umieszczając akurat ten wątek z Jokerem. Ciężko jednoznacznie stwierdzić jak było naprawdę. "A Death in the Family" to jednak naprawdę dobra historia, z uważam dobrymi rysunkami. Było to też wyjście dla twórców jak pozbyć się niepopularnego przez czytelników Jasona Todda. Przy okazji dotyka porusza wiele współczesnych problemów społecznych i politycznych, takich jak libańska wojna domowa , konflikt arabsko-izraelski  i głód w Etiopii.

Cytat
Comics ranked A Death in the Family #15 on a list of the 25 greatest Batman graphic novels.

Ja wam pokażę!

(A)nonim

Akurat Death in the family ma tylko jeden dobry moment, wiadomo jaki. ;)
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Anarky

Akurat z tym się nie zgodzę, aczkolwiek moment śmierci Jasona Todda jest na pewno wyróżniający się jeśli chodzi o tą historie. Ja osobiście do dobrych momentów zaliczyć mogę jeszcze rozmowę Batmana z Supermanem na temat śmierci Jasona Todda i rozmowę Batmana z Jokerem, gdzie ten pierwszy daje temu drugiemu jeszcze szansę...
Ja wam pokażę!

Mel

Kurde, szkoda tylko, że Joker nie pobił Jasona na śmierć. Ok, w pewnym stopniu Boston Brand mu przeszkodził (ha-ha), ale zawsze jedyne co mi się mniej podobało w tej całej śmierci, to eksplozja. Jasne, była skuteczna, ale jakby Joker jeszcze trochę pobawił się łomem, to by osiągnął podobny efekt (nawet od strony wizualnej...W sumie zawsze się dziwiłam, że po takim wybuchu zwłoki Jasona były w jednym kawałku). Po prostu dla mnie taka zaserwowana przez psychopatę z łomem śmierć byłaby brutalniejsza, w sam raz pasująca do Jokera, którego mało obchodzi jak giną ludzie (poza Batmanem). Nie chodzi o gore, a zakpienie sobie z ofiary... Eksplozja była zbyt oficjalna, a robin, jak to robin - zwykłe mięso ;D

Anyway, znowu ma rudzika w garści (batman & Robin #14)...Może tym razem Mr.J zabawi się bez jakichkolwiek hamulców.

RafBat

CytatW sumie zawsze si? dziwi?am, ?e po takim wybuchu zw?oki Jasona by?y w jednym kawa?ku
Mel, chyba nie chcia?aby? ?eby Gacek, w tej sentymentalnej scence, kiedy trzyma w swoich ramionach Jasona, trzyma? w jednej r?ce jego nog? (drugiej by nie znalaz?...) a w drugiej g?owe.... nie, to by nie przesz?o. ;) Tu nie chodzi o sam? "moralno?? ludzi z DC", ale te? o samych Czytelników, którzy mogliby by? "lekko" zdegustowani. No... i tego nostalgicznego efektu (po?egnania Bruce'a ze swoim m?odocianym wspólnikiem) by nie by?o. :P

Mel

Wiesz, zdarzało się, że z ludzi została dosłownie marmolada, a w imię hołdu i nostalgii chowano ich na Wawelu - wcale nie skromny efekt.

RafBat

#186
...ale nie ilustrował tego wszystkiego Jim Aparo...

Fakt, nie zdążył.

BD96

#187
CytatWiesz, zdarzało się, że z ludzi została dosłownie marmolada, a w imię hołdu i nostalgii chowano ich na Wawelu - wcale nie skromny efekt.

Wiem że to skończony offtop, jednak taki jeden pan co go na Wawelu pochowano nie był w aż tak złym stanie. I więcej nie już gadajmy o stanie zwłok dobrze? bo w każdej formie przyprawiają mnie o dreszcze ;D.
Życie czasami daje nam mocnego kopa w tyłek. Najważniejsze żeby wstać i iść dalej.
Ja nie potrafię... Ale zawsze mam kogoś kto mnie podnosi!

Batman - The Blackest Knight!

Mel

Cytatjednak taki jeden pan co go na Wawelu pochowano nie by? w a? tak z?ym stanie
Wiem, mam zdj?cia z katastrofy pod Smole?skiem.

CytatI wi?cej nie ju? gadajmy o stanie zw?ok dobrze? bo w ka?dej formie przyprawiaj? mnie o dreszcze
Kwestia przyzwyczajenia ;D

Ok, przenios? tutaj temat Jokera, który si? rozkr?ci? w "Batman and Robin". Przyzwyczai?am si? ju? do Morrisonowatego Jokera, cho? nadal mnie dra?ni? blizny etc, etc...Ale fakt jest taki, ?e Grant w ko?cu sprowadza Jokera do korzeni, do dawnego "trybu ?ycia", który obfitowa? w niespodzianki, eksplozje i co najwa?niejsze clown znowu gra pierwsze skrzypce ;D No a? mi?o si? go czyta po kilku latach rzezi i dr?twych Joker's Asylum.

Btw, kto? zauwa?y?, ?e Joker jest jedyn? postaci? z universum Batmana (nie ogólnie z DC), która burzy 4 ?cian?? Jasne, to odejmuje na sterylnym klimacie w jakim si? obraca, ale te? czyni z niego posta? wyj?tkow?, a nawet (cho? to zabrzmi naiwnie) sprawia wra?enie i? wie o swojej obecno?ci w komiksie ;D O taki zanotowany szczegó?, lecz dotycz?cy tylko jednej postaci z ca?ej licz?cej setki postaci galerii Bat-universum.

kelen

Weź no podaj przykłady jakieś, bo ja np nie potrafię sobie przypomnieć gdzie Joker mógł burzyć 4 ścianę.

Mel

Dobitnym przyk?adem mo?e by? Superboy #93 (z lini "Last Laugh), czy Joker's Asylum, gdzie jest narratorem swoich opowiada?, ale te? pomy?l ile to razy Joker w komiksach przemawia? "Nie przegapcie tego", "Nie próbujcie robi? tego w domu" adresuj?c do czytelnika ;D

kelen

Hm, Last Laugh kiedyś przeglądałem, musiało mi minąć.

Mel

I pardon...Jeszcze był jeden przypadek z Two-Face w Arkham Asylum: A serious House on a Serious Earth. Też skutecznie wyburzył 4 ścianę, kierując w stronę czytelnika pytanie "A kto opiekuje się wami?".

BD96

To jeszcze nic. Czytał ktoś może She Hulk z Marvela? nie raz w komiksach można było zauważyć oczko które do nas puszczała, burzenie czwartej ściany, i jej kłótnie ze scenarzystami ;D.
Życie czasami daje nam mocnego kopa w tyłek. Najważniejsze żeby wstać i iść dalej.
Ja nie potrafię... Ale zawsze mam kogoś kto mnie podnosi!

Batman - The Blackest Knight!

Mel

Miałam na myśli głównie bat-universum i nawet nie rozważałam całego DC, bo z niego można wyciągnąć jeszcze Lobo czy Super Boya. A w Marvelu to norma - taki Deadpool jest dobrym przykładem ;D