CytatGotham City zostaje sterroryzowane nie tylko przez zbiegów z Arkham, Jokera i Pingwina, ale tekze przez orginalną kreature nocy Dracule! Czy Batman zdola powstrzymac bezwzglednego wampira, nim ten zamieni cale miasto i super lotrów w swoich bezmyślnych podwladnych?
A teraz czas na moje przemyślenia odnośnie tego filmu. Jestem milo zaskoczony napewno jest to coś lepszego od byle jakiego serialu. Co do Batmana nie podoba mi sie jego wygląd. Mozna powiedziec ze wygląda jak gracz rugby no i niestety kreska podobna do tej jaka byla w kreskówce o Chackie Chanie. Niemówiąc o króciutkich uszach czy znaku podobnym do tego jaki mial Adam West ale nadrabia to dośc zagubioną naturą. Joker wygląda i rusza sie jak malpa do tego ubiór jakiegoś menela (niby ma ten fioletowy garniak ale nie wygląda szykownie) dobrze sie spisal Kevin Michael Richardson jego glos i teksty ratują sytuacje. Pingwin nawet fajnie wygląda (dobry glos) i akurat jego wygląd mi sie podobal (wg, mnie byl lepszy od tego z TNBA) Alfred jakiś taki nijaki nie umywa sie do tego z TAS-u. Dracula to Dracula mroczny wampir dobrze go przedstawili. Vicky Vale wygląda jakby miala 16-15 lat. Mogla miec troszke bardziej dojrzaly wygląd. Fabula nie jest jakaś odkrywcza, ale w polączeniu z nastrojową muzyka wypada dobrze. A propo muzyki jest to naprawde mocna strona serialu. Animacja wiadomo dobra ale nie lubie tej kreski (dla mnie numerem jeden zawsze pozostanie gangsterski TAS) Producenci serialu chyba poszli po rozum do glowy i stwierdzili ze nie zrobią dobrego filmu animowanego z Batmanem skierowanym do mlodszych widzów. Aczkolwiek baaardzo daleko mu do "Mask of Phantasm" czy porządnego "ROTJ" ale na tle serialu wypada bardzo dobrze. No i ogólnie ogląda sie go milo.
7,5/10
Serial byl kiepski. Film jak dla mnie niewiele lepszy. Zawsze bylem i bede przeciwny aby Batman mial cokolwiek wspólnego z super-mocami, kosmitami, a tym bardziej postaciami takimi jak Dracula.
Wlaściwie to fabula nie wnosi nic zaskakującego. Z grobu wylania sie Dracula i zamienia ludzi w zombie... troche to nie pasuje do Mrocznego Rycerza. Joker beznadziejny, a Pingwin zbyt dobrze walczy.
Ciekawa byla jednak muzyka, koszmary Bruce'a i scena finalowa. Dzieki tym atutom nie spisuje filmu na straty.
Moja ocena:
3/10
The Batman vs Dracula, co najważniejsze ma dobry klimat ( szkoda, że z serialem jest trochę gorzej) i postacie... Krwiopijca to taki lekki cwaniaczek, elegant i szarmancki jak na Draculę przystało. Pingwin genialny i zabawny, a kretyński wygląd Jokera rekompensują nam świetne odzywki. Vicky Vale to zwykła młoda laska, a Alfred jakiś taki nijaki, mdły... Sceny walk w porzo i do tego mamy jeszcze sporą dawkę krwi. Jak dla mnie jednym z największych plusów tego filmu jest muzyka... księżyc i dubbing.
Bardzo spodobal mi sie pomysl polączenia dwóch legend na jednym ekranie. Batmana i Drakule lączy calkiem sporo:
- obaj skrywają sie pod osloną nocy,
- obaj skrywają sie pod peleryną,
- obaj maja zamilowanie do nietoperzy,
- obaj dysponują ogromnym majątkiem,
- obaj mają dwie twarze.
Tyle podobizn, powiem, ze bylby to nawet dobry material na film fabularny (ale bardzo ryzykowny zarazem). Serialu "The Batman" nie oglądalem, lecz wiele zlego na jego temat slyszalem, stąd troche sie obawialem o ten film. Powiem szczerze, ze animatorzy stworzyli naprawde porządny Bat- anime- film. Ciekawie pomyślano z fabulą, wiele ciekawostek i świetne relacje Batmana z Drakulą. Co drazni to wprost beznadziejna kreska Jokera, wyglada jak jakiś bezdomny- ulomny. zawalili równiez z kreską maski Batmana, taka helmowata. Na średnim poziomie stoi tez klimat, a wymagam od tego filmu klimatu, gdyz jest to w ko?cu horror (bardzo delikatny, ale jednak horror). Są świetne sceny na cmentarzu, tworzone jakby przez Mika Mignole, ale poza nimi nie uświadczymy niepokojącej atmosfery klimatycznego mroku.
W filmie zastosowano sporo ciekawych pomyslów, chociazby Joker jako wampir. Film rewelacją nie jest (a szkoda, bo temat jest bardzo potencjalny), ale oglada sie go bez znudzenia. Wyszlo dobrze, mimo iz moglo byc duzo lepiej.
Moja ocena: 7 / 12.
Plusy:
+ pomysl,
+ sprawne polączenie dwóch legend pop kultury,
+ wiele ciekawostek,
+ momentami klimat, jakby tworzony przez Mika Mignole.
Minusy:
- kreska Jokera i maski Batmana,
- malo klimatu jak na tematyke horrorową.
Z Jokerem w ogóle zabawna sytuacja- jako jedyny wampir (ghoul?) stworzony przez Dracule nie zachowuje sie jak pólglówek, tylko nie dośc, ze zachowuje trze?wośc....hm...umyslu (jakkolwiek by to nie brzmialo w jego przypadku), to jeszcze ma wszystkie wampirze bajery (kolejna zabawna sprawa- Bruce na samiuchnym początku daje sie poturbowac trzem potworom, a na ko?cu, pomimo ran i tak dalej, staje naprzeciw calej armii, która staje sie zalośnie powolna i nieporadna )
Raz, ze pewne ograniczenie wiekowe jest wiec nie mógl byc klimat horroru bo glównymi odbiorcami tego serialu są dzieci co średnio mnie zadawala....ale prosze nie mów mi, ze scena np. w Banku Krwi nie jest mroczna (jak oni zdolali to tam nawet upchnąc) bo takiej sceny nawet TAS i Burton by nie pozalowali i jest to jeden z najlepszych pomyslów filmu. Sen Bruce'a, krypta, nawet miasto za dnia daje do odczucia mrok. Ten film nie jest doskonaly ale nie jest tez dziecinny...co do pobitego Batmana owszem moze troche to naiwne ale wlaśnie takiej duzej batali widz potrzebowal. Wygląd Jokera owszem nie nalezy do moich ulubionych...bezsensowny brak butów, dready, szczurowate zeby ale...zmiana wyglądu byla potrzebna aby odnowic postac i wyszlo to efektownie....nie jest to Hammil naturalnie ale ten Joker tez potrafii byc przerazający...Napewno wole ten film od Batman: SubZero...
I ocena 7/12 jest zanizona strasznie...9-10/12...tak to powinno wyglądac...
a tu dowód na strasznego Jokera i mroku w BvsD:
(http://www.worldsfinestonline.com/WF/thebatman/episodes/00dracula/65.jpg)
(http://www.worldsfinestonline.com/WF/thebatman/episodes/00dracula/55.jpg)
(http://www.worldsfinestonline.com/WF/thebatman/episodes/00dracula/55.jpg)
(http://www.worldsfinestonline.com/WF/thebatman/episodes/00dracula/118.jpg)
(http://img515.imageshack.us/img515/3923/batmanthevampirejoker1dg5.png)
(http://www.worldsfinestonline.com/WF/thebatman/episodes/00dracula/61.jpg)
(http://www.worldsfinestonline.com/WF/thebatman/episodes/00dracula/68.jpg)
PS. Jaka szkoda, ze nie powstal The Batman: Hush....ma ktoś jeszcze plakat?
Powstala za to średnia namiastka "przeciwie?stwa" Bruce'a Wayne'a, znana jako Wrath :D
Cytat: Firm w 23 Czerwiec 2008, 00:02:09
ale prosze nie mów mi, ze scena np. w Banku Krwi nie jest mroczna
Z tego co pamietam, to w tej scenie przewazal kolor zielony, który dla mnie nie ma nic z mroku.
Cytat: Firm w 23 Czerwiec 2008, 00:02:09
Jokera owszem nie nalezy do moich ulubionych...bezsensowny brak butów, dready, szczurowate zeby ale...zmiana wyglądu byla potrzebna aby odnowic postac i wyszlo to efektownie
Zmiana wyglądu nie byla potrzebna, a jezeli juz to Joker jest na tyle potencjalny, ze mozna go narysowac zupelnie ciekawiej, godniej. Ten wyglądal jak jakiś bezdomny i w dodatku ulomny. I na pewno nie wyszedl efektownie.
Firm, sceny zaprezentowane przez Ciebie nie są mroczne. Wszystko zalezy od tego jak kto rozumie mrok. Ja w tej sprawie jestem wymagający i dla mnie mistrzem PRAWDZIWEGO MROKU są dwa Batmany Burtona + "Martwe zlo II" Sama Raimiego. To byl mrok. To, ze w jakimś filmie dadzą kilka przyciemnionych scen, to nie oznacza, ze jest mrok. Przyklad "Batman: Początek". Spora cześc filmu rozgrywa sie w nocnych barwach. Jest przez to nastrojowo, ale zdecydowanie nie ma tego mroku.
...NIe porównuje przeciez BvD do Burtona bo to jest niedorzeczne, ten drugi jest filmem genialnym, o którym nie ma potrzeby mówic (z iadomych przyczyn) chce tylko pdokreślic charakter BvD. Owszem do MoP i RoTJ wiele mu brakuje gdyz te filmy są "dorosle". Chodzi mi o to, ze w porównaniu z serialem, który nie oszukujmy sie przeznaczony byl do mlodszych widzów wypad naprade dobrze, z gro?ną atmosferą.
Rozumiem ty lubisz cos innego i ja tez ale naprawde scena w Banku krwi wymaga podziwu bo jest to jedna z najlepiej obmyślonych scen w produkcji animowanej.
Mi równiez scena w banku krwi bardzo przypadla do gustu. Zresztą ten film pokazuje, ze twórcy tego serialu jak chcieli to potrafili zrobic coś ciekawego ;).
I tutaj sie mylisz, JaRo- nawet zielony ma mnóstwo wspólnego z mrokiem, jeśli jest odpowiednio uzyty (w ko?cu takze "Friday the 13th" rozgrywal sie w leśnej, a wiec zielonej, scenerii).
Deszcz krwi spadający na Jokera to jedna z najbardziej....hm....drastycznych scen, jakie mieliśmy szanse oglądac w filmie przeznaczonym dla mlodszego widza.
Nie mówie, ze scena w banku krwi jest zla, wrecz przeciwnie jest jedną z bardziej pamietliwych scen po seansie tego filmu. Jednakze wyzbyto ją z klimatu, a ta ziele? mi tam nie pasowala.
Owszem Grim, jak sie chce to mozna z zieleni zrobic wyjatkowo klimatyczną scenografie (bardzo trafny przyklad podaleś :D ), ale jak sam to zauwazyleś, kolor zielony moze byc mroczny, jezeli zostanie w odpowiedni sposób uzyty.
W przypadku "Batman kontra Drakula" twórcy sobie z tym nie poradzili.
To jeszcze zalezy, co ujmiemy terminem "Mroczny". Owszem, w rzeczonej scenie bylo uzyte sporo światla, niemniej klimatyczne ciebie, monumentalne pólki z probówkami i muzyka bez wątpienia nadają jej mnóstwo mroku i klimatu.
Wolalbyś, aby sie w ciemności tlukli? :D
Cytat: Grim Knight w 24 Czerwiec 2008, 20:22:29
aby sie w ciemności tlukli?
W ciemności, podkreślani blaskiem strzelających piorunów :) Wtedy bylby klimat.
Ee tam pirouny są banalne.
To w takim razie rozwalona instalacja elektryczna (migające zarówki, tryskające strumienie iskier)...Prawie jak efekt blyskawic, a mniej banalne :D
Jak dla mnie scena w Banku Krwi nie jest szczególnie zachwycająca czy klimatyczna, ale mimo wszystko twórcy mają u mnie wielki plus, ze postarali sie o taką scenke...Nadala nieco gro?nego smaczku wbrew pozorom naiwnemu BvsD.
W znakomitym " Equlibirum" mieliśmy do czynienia z niezwykle ciekawym efektem w jednej z pierwszych scen- mrok pomieszczenia rozświetlaly wylącznie salwy z poteznych pistoletów glównego bohatera. W ich blysku widac bylo padające ciala, wykrzywione przerazeniem twarze itp.
W Batmanie raczej by to nie przeszlo :D
fakt, ze scena niesamowita.
rzadko widzi sie w filmach dobrze uzyty widok pierwszoosobowy.
Do tego ten kontrast... świetnie zrobione, chociaz zdawalo mi sie, ze parokrotnie padala a sama postac.
hej, to chyba nie mozliwe, aby zastrajkowali im statyści...
Jestem swiezo po obejrzeniu bajki. Cóz, oczekiwalem czegoś troche lepszego, ale to i trak lepsze niz serial. Obejrzalem dwa razy - raz z polskim dubbingiem i drugi raz z polskimi napisami. Szczerze: dubbing tu jest do...ekhm. Radoslaw Pazura jako Batek jest OK, ale Joker czy Vicki Vale... Podobal mi sie równiez Ferency jako Pingwin. Niektóre sceny są tu mroczne i efektowne (bank krwi, final, Arkham) ,ale tez nudne i glupie (wywiad Bruce - Vicki, bardzo "szybkie" zorientowanie sie Jokera, ze wpadając do wody z czymś elektrycznym mozna sobie zrobic kuku...). Lecz kwestia ALFREDA "Gi?, psie!", odwracająca sie dziewczynka-wampir, walka Batmana z trzema wampirami i przygotowywanie arsenalu byly udane. Ogólnie, mozna niezbyt nudząc sie obejrzecbajke do ko?ca. 7,5/10
Jestem swiezo po obejrzeniu. Wrazenia? Bardz dobre. Spodziewalem sie czegos gorszego, a dostalem cos na poziomie.
Porownojac to do pierwszych odcinkow serialu, film jest genialny. Ma klimat, mrok, brutalnosc i krwi. Duzo krwi.
Czy scena, gdy SWAT sciga Batmana prosto do pustego budynku byla przypadkowa, czy bylo to takie male nawiazanie do Millera...?
No i tekst Pingwina do "zmartwychwstalego" Jokera.
J:"Wrocilem ze zmarlych!"
P(ze znudzona mina):"Takie rzeczy sie teraz zdarzaja..." <- wygladalo jak komentarz co do rzeczy jakie sie ostatnio w komiksach DC wyrabiaja :P
Szersza opinia wkrotce, mam zamiar napisac jakas solidniejsza recke :)
Jesli mialbym teraz ocenic film to dalbym 4+/6. A patrzac na to jak wygladal jeszce serial gdy film powstawal, dalbym nawet szostke.
Mam to na DVD i powiem krótko podobalo mi sie nawet bardzo za caloksztalt daje 7/10.
PS. Fajna byla scena gdy batman uzywa tej maszyny slonecznej czy jakoś tam.
Batman kontra Drakula THE BATMAN VS. DRACULA (http://img859.imageshack.us/img859/3873/gwiazdka.png)(http://img859.imageshack.us/img859/3873/gwiazdka.png)(http://img859.imageshack.us/img859/3873/gwiazdka.png)
Przyznam się bez bicia, że nie oglądałem serialu animowanego, na podstawie którego tworzono ten film (widziałem może dwa odcinki). Co do fabuły to trochę nie podoba mi się połączenie tych dwóch postaci w jednaj historii, a fabuła pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie zakończenie z tą słoneczną maszyną, które było tak oczywiste już od połowy filmu. Animacja jest dobra, choć trochę nie podobały mi się rysunki. Film nadrabia za to tym, że znajduje się w nim sporo postaci wziętych z komiksu. Ogólnie rzecz biorąc to średnio mi się podobał, bo nawet nie było w nim jakiegoś efektywnego zakończenia (choć znalazło się kilka fajnych akcji), ale podwyższam mu ocenę za mrok, którego od czasu
Maski Batman zdecydowanie brakowało w animacjach, i za to, że w końcu dostaliśmy jakiś bardziej ambitny film animowany, niż to co serwuje nam w Bat-serialach telewizja.
Recenzja: Juby
Ocena: 6-/10
"Batman kontra Drakula" uważam że to bardzo dobry film animowany. Serial nie licząc czwartego i piątego sezonu jest raczej słaby i nie oferuje rozrywki fanom choćby TAS'u. Jendak "Batman kontra Drakula" jest nie jest zwykłym przeciętniakiem. Ciekawie wprowadzili postać Vlada w Gotham. Klimat jest bardzo mroczny, niekóre sceny jak na przykład walka Jokera z Batmanem w banku krwi, czy nocne walki wampirów z Batmenem, czasem mogą wywołać dreszczyk. Raczej nie nazwał bym tego filmu Horrorem animowanym, choć kiedy puściłem na DVD ten film mojemu 5 letniemu braciszkowi to bał się jak bym mu jakieś ezgorcyzmy puszczał :D. Ogólnie film według mnie jest bardzo udany i szkoda że nie powstał jednak "The Batman kontra Hush". Moja ocena to 8/10.
Kiedyś kupiłem sobie dvd jednak pudełko trochę się zepsuło, więc wyjąłem okładeczkę i włożyłem do przezroczystej wersji pudełka i od środka ozdobiłem "resztkami" z kiedyś zniszczonego komiksu, wygląda nieźle 8). Ale do rzeczy - Mroczny Rycerz spotkał Mrocznego Księcia, czyli spotkanie stulecia. Batman już w komiksach spotkał się z Draculą, jednak nie było dane mi przeczytać, dlatego film był dla mnie nowością. Wszystko jest zachowane w mrocznym, gotyckim, i chwilami baśniowym klimacie, co trochę zaczęło pachnięć filmami Burtona. W dodatku pojawienie się Draculi w Gotham nie wydaje się być naciągane, bowiem nie widzę przeciw skazań ażeby do Gotham setki lat temu mogło trafić jego ciało, a nawet ten pomysł był znośny. Gotham jako miasto wampirów to naprawdę całkiem dobry pomysł, a Joker który szaleje jako wampir-clown w banku krwi to coś pięknego i należy do jednej z moich ulubionych scen z bat-filmów. Szkoda tylko że musieli zastosować ten banalny i naiwny moty - Czarny charakter zakochuje się w "miłości" bohatera... rzygam już tym patentem :P... poza tym jest pewien bezsens który mnie dręczył przy seansie, mianowicie skoro Batman później już wiedział z kim ma do czynienia to czemu bawił się z Draculą batarangami z czosnkiem, a nie od razu wykończył go swoją "słoneczną maszyną"?
Ocena: 6/10
Pokazałbyś fotę tej grafiki na pudełku.
Jakoś ostatnio pociąga mnie tematyka wampirów więc odświeżyłem sobie omawiany w tym wątku film jak i przeczytałem powieść graficzną zatytułowaną: ,,Batman & Dracula: Red Rain". Wzmiankowany komiks udowodnił, że poruszenie wampirzej tematyki, w uniwersum Batmana jest możliwe, że można napisać dobrą historię o krwiopijcach osadzoną w uniwersum Gacka. Niestety film ,,Batman vs. Dracula" nieco przeczy temu stwierdzeniu. Co pierwsze rzuca się w oczy to styl omawianego filmu - niestety jest to kontynuacja, ,,The Batman", robionego na modłę japońskiej kreskówki czyli anime. Nie lubię anime - nie podoba mi się ten styl, ta kreska, ten sposób rysowania postaci, ale rzecz jasna jest to wyłącznie rzecz gustu. Więc jeśli Tobie drogi widzu ten styl nie przeszkadza, a nawet Cię pociąga, istnieje spora szansa, że ,,The Batman vs. Dracula" Ci się spodoba - przynajmniej od strony wizualnej... Bo historia przedstawiona w tym filmie jest bardzo, ale to bardzo przewidywalna i absolutnie nie trzyma w napięciu. Widać też, że film kręcony był pod młodszą publikę, jako iż wampiry nikogo tu nie zabijają - przemieniają jedynie nieszczęsnych obywateli Gotham w swoich pobratymców. Fabuła nie pozbawiona jest też licznych bzdur jak chociażby tej, iż Dracula jest w stanie kontrolować ludzkie umysły i używa tej sztuczki na Brucie, by później nigdy z niej nie skorzystać... Tyle narzekania. Co mi się podobało? Postać Draculi została nieźle przedstawiona - widać wyraźnie nawiązania do klasycznej kreacji Béli Lugosi: hrabia jest tu tajemniczy, charyzmatyczny i potężny, czyli dokładnie taki jaki być powinien. Mimo, że styl animacji mi się nie podoba, na uznanie zasługuje sposób w jaki nakręcono sceny akcji - są szybkie i dynamiczne, ale jednocześnie, nie trudno je śledzić. Ciekawy był również motyw kuszenia Batmana przez Draculę: podobało mi się, że hrabia widział w Batmanie bratnią duszę, był w stanie dostrzec geniusz Gacka i chciał go pozyskać dla własnej sprawy. Motyw ten zasługuje na rozwinięcie - np. Dracula mógł by kusić naszego bohatera perspektywą świata bez zbrodni... Wampiryczny Joker też był ciekawym pomysłem. Na uznanie zasługuje również motyw muzyczny i ogólnie klimat, jaki podziwiamy czołówce filmu, podczas wyświetlania napisów początkowych - szkoda, że nie udało się go utrzymać przez resztę filmu. :(
Ogólnie film ocenił bym na 4/10 - fabuła i animacja zawodzą, brak tu też mroku i przemocy. Jedyne co ratuje ten film przed kompletną klapą to postać Draculi, motyw kuszenia Batmana, nowa wersja Jokera :) i dynamiczne pojedynki z krwiopijcami , jak także klimat czołówki filmu.
Tym razem film na podstawie serialu The Batman. Widzia?em wszystkie odcinki i mi?o go wspominam. Mia? jednak jedn?, podstawow? wad?: okropny wygl?d postaci. Chodzi przede wszystkim o przeciwników, poniewa? trójka bohaterów prezentowa?a si? dobrze. Mo?na si? przyczepi? jedynie do nosów Bruce'a i Alfreda, które wygl?da?y jak po starciu z bokserem wagi ci??kiej.
Co do samego filmu, to by? utrzymany w do?? mrocznym klimacie. Temat wampiryzmu nigdy mnie szczególnie nie interesowa?, ale tu mo?na si? by?o wci?gn?? w akcj?. Bardzo dobrze dobrany lektor do roli Draculi. Swoj? drog? dziwne, ?e film zosta? wydany w Polsce, a o serialu nikt nie my?la?. W przypadku Batman: The Animated Series i Batman Of The Future, by?o inaczej.
Znów widzimy, jak wielkie po?wi?cenie ponosi Bruce. Jego prawdziwe ?ycie prywatne nie istnieje. W nocy nosi mask? Batmana, a za dnia mask? bogacza - kobieciarza. Nawet, gdy próbuje co? zmieni? i tak mu si? nie udaje.
By? te? moment raczej niespotykany w tego rodzaju produkcjach. Chodzi o scen?, gdy Vicki kopie Pingwina prosto... mi?dzy nogi. Prawd? mówi?c, nigdy wcze?niej nie widzia?em czego? takiego w animacji, ewentualnie teraz tego nie pami?tam.
Film mi si? podoba?, chocia? nie znajduje si? on w mojej czo?ówce animacji z Batmanem.
Co prawda serialu u nas jeszcze wtedy nie było, ale jakiś czas po wyjściu filmu, był on emtiowany na Zig-Zapie.
Andrea Beumont sprzedała kopa w krocze Jokerowi w Mask of the Phantasm.
CytatCo prawda serialu u nas jeszcze wtedy nie było, ale jakiś czas po wyjściu filmu, był on emtiowany na Zig-Zapie.
Nie odbieram tego kanału, więc stąd moja niewiedza. Nie mniej jednak, nie miał on zapewne tak szerokiego grona odbiorców, jak TVP, Polsat czy Cartoon Network, kiedy nadawały seriale z Batmanem.
CytatAndrea Beumont sprzedała kopa w krocze Jokerowi w Mask of the Phantasm.
Czyli jednak słaba pamięć :-[ .
CytatNie odbieram tego kanału, więc stąd moja niewiedza. Nie mniej jednak, nie miał on zapewne tak szerokiego grona odbiorców, jak TVP, Polsat czy Cartoon Network, kiedy nadawały seriale z Batmanem.
Zapewne i chyba nie wyemitowano wszystkich sezonów.
(https://images6.alphacoders.com/910/thumb-1920-910004.jpg)
Niedawno dostałem Batmana kontra Drakulę na DVD, zrobiłem sobie powtórkę (po kilkunastu latach) i hej, to wciąż całkiem fajny film + udane spotkanie dwóch legend. Miło było do niego wrócić. Super Gotham, Batman (jego peleryna), Arkham, a animacja w ruchu lepsza niż we wielu współczesnych produkcjach DC straight-to-DVD. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do czasu trwania (skróciłbym o dobry kwadrans) i dramaturgii pod młodszych widzów. Niektóre reakcje Alfreda i scena z pisaniem "Alucard" na tacy, a potem odbicie jej w lustrze - chyba już jestem na to za stary. :D