Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Oceny filmów o Batmanie

Zaczęty przez Juby, 18 Kwiecień 2008, 14:54:53

Który film fabularny o Batmanie jest najlepszy?

Batman: The Movie
Batman (1989)
Batman Returns
Batman Forever
Batman & Robin
Batman Begins
The Dark Knight
The Dark Knight Rises

camel

Cytat: AntyDoctus w 19 Wrzesień  2013, 15:13:12Bane  jednak nie został dla mnie odwzorowany jak należy. Był bardzo nolanowskim villainem, spowity ideologiczną otoczką (która suma sumarum nie trzymała się kupy) ale to dalej nie był ten człowiek którego pamiętam z lektury Knightfallu.
Bane i ideologia? Bane miał cel, a ideologia była zasłoną, nota bene trzymającą się kupy, bo walił cały czas w strunę uciśnionych i oszukanych.

I trudno żeby w filmie będącym kontynuacją BB i TDK miał nie-nolanowskiego villaina. Zresztą- takiego wszyscy oczekiwali.

Doctus

CytatAntyDoctus, obawiam si? ?e twój post mo?e budzi? kontrowersje- zarówno kiepska ocena TDK jak i avatar z tym-gorszym-doktorem. Oj, dostaniesz par? ciekawych odpowiedzi, to na pewno(o ile kto? przebije si? przez t? ?cian? tekstu ;)).

Dzi?ki, czasem bywam zadymiarzem. Za 11 jeszcze zat?sknisz, kiedy z impetem wpadnie 12 i kompletnie zmieni klimat serialu. Co do niskiej oceny TDK - w?a?ciwie 100% punktów które przyzna?em na 10 ten film zawdzi?cza Ledgerowi. Tak, dok?adnie, pe?ne sto procent. 5 zas?u?onych punktów, które w?a?ciwie powinienem przypisa? Heathowi Ledgerowi a nie The Dark Knight.

CytatBane i ideologia? Bane mia? cel, a ideologia by?a zas?on?, nota bene trzymaj?c? si? kupy, bo wali? ca?y czas w strun? uci?nionych i oszukanych.

I obie te rzeczy ssa?y.

CytatZreszt?- takiego wszyscy oczekiwali.

A ja my?l? ?e oczekiwali Bane'a z komiksów, a nie nolanowskiego kontynuatora ideologii Ligi Cienia. Bane zawsze mia? swoje motywy, swoj? zemst?, swoje show. W TDKR to by? po prostu kolejny, który ma w?asn? wizj? na uporz?dkowanie spraw w Gotham. To nie by? Bane z komiksów, tak samo jak nie dostali?my Two Face'a z prawdziwego zdarzenia. Nolan jest perfekcyjny w wypaczaniu z postaci ich szczególnych cech, za które je lubi?.

camel

Cytat: AntyDoctus w 19 Wrzesień  2013, 21:05:44
I obie te rzeczy ssa?y.
Fajnie ?e znasz takie doros?e s?owa, jednak?e ani jednym s?owem nie jeste? w stanie obroni? g?upstw jakie napisa?e?.
Cytat: AntyDoctus w 19 Wrzesień  2013, 21:05:44
A ja my?l? ?e oczekiwali Bane'a z komiksów, a nie nolanowskiego kontynuatora ideologii Ligi Cienia. Bane zawsze mia? swoje motywy, swoj? zemst?, swoje show. W TDKR to by? po prostu kolejny, który ma w?asn? wizj? na uporz?dkowanie spraw w Gotham. To nie by? Bane z komiksów, tak samo jak nie dostali?my Two Face'a z prawdziwego zdarzenia.
Ty my?lisz... taka Twoja tendencja- Ty my?lisz, to tak oczekuj? inni.
Poczytaj topic sprzed premiery TDKR na temat III cz??ci trylogii Nolana, oczekiwania nt. villaina, jak pó?niej okaza?o si? Bane'a. Wtedy Twoje my?lenie stanie si?, w wi?kszo?ci przypadków tylko Twoje.
CytatNolan jest perfekcyjny w wypaczaniu z postaci ich szczególnych cech
Ulotna ró?nica mi?dzy adaptacj?, a ekranizacj?.

e:A Bane bez w?tpienia mia? swoje show, jak i w?asn? vendett?.

Doctus

CytatFajnie ?e znasz takie doros?e s?owa, jednak?e ani jednym s?owem nie jeste? w stanie obroni? g?upstw jakie napisa?e?.

Masz racj?, nie jestem. Bo ?adnego g?upstwa nie napisa?em. Wyrazi?em tylko swoj? opini? - a je?eli ona jest dla Ciebie tylko g?upstwem, to mi przykro ?e tak mnie traktujesz jako swojego potencjalnego rozmówce.

CytatTy my?lisz... taka Twoja tendencja- Ty my?lisz, to tak oczekuj? inni.
Poczytaj topic sprzed premiery TDKR na temat III cz??ci trylogii Nolana, oczekiwania nt. villaina, jak pó?niej okaza?o si? Bane'a. Wtedy Twoje my?lenie stanie si?, w wi?kszo?ci przypadków tylko Twoje.
Cytuj

Tak? bo ja zawsze my?la?em ?e moje my?lenie jest tylko moje. Ale dzi?ki za powiedzenie na g?os tej oczywisto?ci.

CytatUlotna ró?nica mi?dzy adaptacj?, a ekranizacj?.

Ja nigdy od ?adnego filmu z Batmanem nie wymaga?em aby by? adaptacj?. Nie wymaga?em tego od ?adnego filmu na podstawie komiksu, ksi??ki, czy nawet gry - wiem jakimi prawami rz?dz? si? ekranizacj? ju? dokonanych dzie? popkultury, i te? mi to nigdy nie przeszkadza?o. Co wi?cej, ceni?em zawsze Burtona za to ?e konsekwentnie realizowa? w?asn? wizj?, nie przejmuj?c si? tym jak to by?o w komiksie. Nie zmienia to jednak faktu, ?e dalej jego Joker by? oddany wprost idealnie, a wydarzenia wokó? niego cz??ciowo by?o wariacj? Burtona. Tak dla sprostowania panie Camelu, nie przeszkadza mi ?e Bane jest cz?onkiem Ligi Cienia. Przeszkadza mi ?e na koniec i tak zosta? pozbawiony swojego originu, nie by?o w tej postaci wyrazistej vendetty i pewnego rodzaju obsesji, a w dodatku ten film uniemo?liwi? wierne zekranizowanie Knightfallu ka??c mi si? zadowoli? ?rednio satysfakcjonuj?cym w?tkiem Bane'a. Mo?na by?o pokaza? te posta? jako nast?pce Cienia, ale jego motywacje przerysowa? z kart komiksów. I to by by?o faktycznie dobre, bo zadowoli?oby fanów Bane'a i konwencji Nolana w której wszystko zacz??o si? i sko?czy?o na micie Ra's al Ghula.

camel

Cytat: AntyDoctus w 20 Wrzesień  2013, 08:51:04
Masz racj?, nie jestem. Bo ?adnego g?upstwa nie napisa?em. Wyrazi?em tylko swoj? opini? - a je?eli ona jest dla Ciebie tylko g?upstwem, to mi przykro ?e tak mnie traktujesz jako swojego potencjalnego rozmówce.
Piszesz o ideologii która "otaczaj?cej" Bane'a, i ?e nie trzyma si? kupy. To nie jest opinia, a spostrze?enie czego? czego chyba nie ma.

CytatTak? bo ja zawsze my?la?em ?e moje my?lenie jest tylko moje. Ale dzi?ki za powiedzenie na g?os tej oczywisto?ci.
Czytaj do skutku, za którym? razem za?apiesz

CytatJa nigdy od ?adnego filmu z Batmanem nie wymaga?em aby by? adaptacj?. Nie wymaga?em tego od ?adnego filmu na podstawie komiksu, ksi??ki, czy nawet gry - wiem jakimi prawami rz?dz? si? ekranizacj? ju? dokonanych dzie? popkultury, i te? mi to nigdy nie przeszkadza?o. Co wi?cej, ceni?em zawsze Burtona za to ?e konsekwentnie realizowa? w?asn? wizj?, nie przejmuj?c si? tym jak to by?o w komiksie. Nie zmienia to jednak faktu, ?e dalej jego Joker by? oddany wprost idealnie, a wydarzenia wokó? niego cz??ciowo by?o wariacj? Burtona. Tak dla sprostowania panie Camelu, nie przeszkadza mi ?e Bane jest cz?onkiem Ligi Cienia. Przeszkadza mi ?e na koniec i tak zosta? pozbawiony swojego originu, nie by?o w tej postaci wyrazistej vendetty i pewnego rodzaju obsesji, a w dodatku ten film uniemo?liwi? wierne zekranizowanie Knightfallu ka??c mi si? zadowoli? ?rednio satysfakcjonuj?cym w?tkiem Bane'a. Mo?na by?o pokaza? te posta? jako nast?pce Cienia, ale jego motywacje przerysowa? z kart komiksów. I to by by?o faktycznie dobre, bo zadowoli?oby fanów Bane'a i konwencji Nolana w której wszystko zacz??o si? i sko?czy?o na micie Ra's al Ghula.
Có?, jak na razie ka?dy by? adaptacj?. Nie bardzo wiem te? co prostujesz, nie odnosi si? to w ?adnym stopniu do tego co napisa?em. Origin Bane'a zosta? potraktowany tak jak zosta?, jednak Bane wci?? si? urodzi? w tym wi?zieniu. Nienawi?? do nietoperza którego nigdy na oczy nie widzia? nie przesz?aby w nolanowskim uniwersum. Tak samo Bane który poznaje po ruchach kim jest Bruce Wayne. Ironio, w podobny sposób pozna? go Blake.
Nolan równie? bardzo konsekwentnie prowadzi? Bane'a w?ród ogranicze? które postawi? przed sob? w BB.\
Nie cenisz Nolana za konsekwencje, a Burtona tak?


Reasumuj?c- ja o jednym, Ty o drugim.
Zgadzamy si? tylko z jednym- szkoda ?e nie ma co liczy? na ekranizacj? Knightfall.

Doctus

CytatPiszesz o ideologii która "otaczaj?cej" Bane'a, i ?e nie trzyma si? kupy. To nie jest opinia, a spostrze?enie czego? czego chyba nie ma.

"Czytaj do skutku, a za którym? razem za?apiesz". To jest opinia. Ja uwa?am ?e nie trzyma?a si? kupy, Ty ?e si? trzyma?a. Zderzaj? si? ze sob? dwie opinie, a nie spostrze?enie i jego zaprzeczenie, czy cokolwiek innego co Ty starasz si? w tej wymianie zda? zauwa?y?.

CytatCó?, jak na razie ka?dy by? adaptacj?.

Z Wikipedii:

Ekranizacja – filmowa forma pierwowzoru literackiego (równie? gry komputerowej lub komiksu). Za?o?eniem ekranizacji jest przedstawienie utworu, np. powie?ci, noweli, sztuki teatralnej itp., w formie filmu fabularnego. Nie oznacza to jednak, ?e ekranizacja musi obejmowa? ca?y utwór. Scenarzysta/re?yser tworz?c ekranizacj? mo?e u?y? jakikolwiek w?tek utworu, b?d? te? dowolnie skoncentrowa? si? na którym? z aspektów.

Wszystkie by?y ekranizacjami. Ale to te? moja opinia - we? to sobie do serca, zanim znowu wyskoczysz na mnie i stwierdzisz ?e w?asn? opini? uznaje jako prawd? wi???c? dla wszystkich forumowiczów. Wypowiadaj?c si? na forum dyskusyjnym zawsze to co pisze jest tre?ci? subiektywn?, i nigdy nie uznaj? ?e racj? mam ja i tylko ja, bo racja zwykle le?y po obu stronach. No chyba ?e chodzi o Batmana Nolana, wtedy ja mam zawsze racj?.

^ to ?art oczywi?cie, bo znowu wyjdzie na to ?e trolluje

CytatNie cenisz Nolana za konsekwencje, a Burtona tak?

Dlaczego mia?bym ceni? wizj? Nolana, skoro do mnie nie trafia? my?la?em ?e to logiczne. Ceni? konsekwencj? w przedstawianiu ?wiata wg Burtona, bo jego wizja trafia do mnie najbardziej i cieszy mnie ?e takie groteskowe i nale?ycie dostojne przedstawienie Batmana by?o budowane przez obie cz??ci. Natomiast nie podoba mi si?, ?e smutny skrzecz?cy Bale by? obecny przez wszystkie trzy filmy. I tutaj wola?bym, ?eby Nolan po BB nie by? konsekwentny i pokaza? nam Batmana z prawdziwego zdarzenia. Rozumiesz ju? o co mi chodzi?

camel

To nie jest opinia. Co? w filmie jest albo nie ma. Opini? jest Twoja ocena filmów której nie kwestionuje, opini? jest to ?e wy?ej cenisz Burtona od Nolana. Napisa?e? ?e Bane mia? ideologiczn? otoczk?.. Równie dobrze móg?by? napisa? ?e Batman mia? rogi, "Mandarina" w IM3 otacza?a komediowa otoczka- to te? nie jest opinia, a opis.

Co do cytowania wikipedii- nie wiem na choler? wrzucasz cytat skoro go nawet nie przeczytasz. Masz wyra?nie napisane ?e ekranizacja wywodzi si? z konkretnego dzie?a. Batmany Nolana, jak i Burtona to ADAPTACJA komiksów. Nolan bardzo lu?no podchodzi do materia?u ?ród?owego, w ka?dym filmie historia jest stworzona przez Nolanów, lub Goyera. Z komiksów s? motywy, w TDKR np. z Returns, Knightfall czy No Man's Land. Jakiego komiksu ekranizacj? niby jest TDKR czy Batman?


CytatDlaczego mia?bym ceni? wizj? Nolana, skoro do mnie nie trafia? my?la?em ?e to logiczne. Ceni? konsekwencj? w przedstawianiu ?wiata wg Burtona, bo jego wizja trafia do mnie najbardziej i cieszy mnie ?e takie groteskowe i nale?ycie dostojne przedstawienie Batmana by?o budowane przez obie cz??ci. Natomiast nie podoba mi si?, ?e smutny skrzecz?cy Bale by? obecny przez wszystkie trzy filmy. I tutaj wola?bym, ?eby Nolan po BB nie by? konsekwentny i pokaza? nam Batmana z prawdziwego zdarzenia.
Post wcze?niej AntyDoctus napisa?:
CytatCo wi?cej, ceni?em zawsze Burtona za to ?e konsekwentnie realizowa? w?asn? wizj?, nie przejmuj?c si? tym jak to by?o w komiksie.
Rozumiesz ju? o co mi chodzi?

Anonimowy Grzybiarz

Pozwolę się wtrącić do dyskusji o ekranizacji/adaptacji, bo na Wiki są jakieś pierdoły. Pozwólcie, że zacytuję Słownik Filmu pod redakcją Rafała Syski:

Adaptacja to przystosowanie materiału literackiego do sfilmowania, ale adaptacji dzieła literackiego nie patronuje idea dochowania wierności, wręcz przeciwnie – dzieło literackie staje się tylko inspiracją dla reżysera, który dokonuje często tzw. ,,twórczej zdrady". Film staje się wtedy tylko komentarzem, interpretacją czy polemiką.

Natomiast ekranizacja - w przeciwieństwie do adaptacji filmowej, która dopuszcza, a nawet zakłada daleko idące ingerencje w oryginał - stanowi możliwie wierne przekazanie oryginału.

Wszystkie filmy o Batmanie są adaptacjami, natomiast przykładem ekranizacji jest choćby Sin City.

Rzekłem to ja, Anonimowy Grzybiarz, student filmoznawstwa.  ;)

Kadaver

W "Kronice Filmu" Batmany Burtona zostały określone jako ekranizacje.

Doctus

Co adaptacji, ekranizacji, i wszystkich innych terminów - Grzybiarz jako student filmoznawstwa na pewno jest dla nas autorytetem w tej kwestii, ale tu z kolei wychodzi Kadaver i rzuca inny argumentem przemawiaj?cym za tym co ja pisa?em. Wszystkim nam zale?y na wyja?nieniu tej kwestii, wi?c na pewno z ?atwo?ci? osi?gniemy konsensus w tym czy filmy Burtona to adaptacje czy ekranizacj?. Mam w sobie jednak na tyle pokory, ?eby po dog??bnym przeanalizowaniu wszystkiego by? sk?onnym przyzna? racj? Wam, bo okre?lenie mianem ekranizacji przez ten magazyn mo?e po prostu wynika? z nieznajomo?ci materia?u ?ród?owego.

Ale ?eby nie by?o do ko?ca tak mi?o...

CytatTo nie jest opinia. Co? w filmie jest albo nie ma. Opini? jest Twoja ocena filmów której nie kwestionuje, opini? jest to ?e wy?ej cenisz Burtona od Nolana. Napisa?e? ?e Bane mia? ideologiczn? otoczk?.. Równie dobrze móg?by? napisa? ?e Batman mia? rogi, "Mandarina" w IM3 otacza?a komediowa otoczka- to te? nie jest opinia, a opis.

Tak trudno Ci zrozumie?, ?e ja mog? sobie napisa? ?e 'moim zdaniem Bane mia? idiologiczn? otoczk?' i jest to jak najbardziej moja opinia z któr? Ty mo?esz si? nie zgodzi?, bo dla Ciebie przyk?adowo jej nie mia?? to tak jakbym stwierdzi? ?e wed?ug mnie Bane w TDKR jest za ma?o umi??niony, a Ty wyskoczy?by? ?e stawiam tez?, bo On by? wystarczaj?c? umi??niony. Ca?y czas zderzaj? si? nasze opinie, bo nie dla ka?dego wokó? Bane musia?a by? ideologiczna otoczka. Kto? mo?e doj?? do wniosku ?e ?adnej ideologii tu nie ma - ?e facet sobie wszystko wymy?li? - ?e to tylko gra na pokaz... cokolwiek, co by udowodni?o ?e wyrazi?em swoj? opini? a nie postawi?em tez?.

CytatRozumiesz ju? o co mi chodzi?

A czy Ty rozumiesz ju? o co mi chodzi? o to ?e jako fan jednej konwencji mog? ceni? re?ysera za konsekwencj?, bo dzi?ki niej dosta?em dwa satysfakcjonuj?ce mnie filmy, a nie musz? ju? ceni? konsekwencji innego re?ysera, bo dla mnie jest ona zwyczajnym brni?ciem w powielaniu starych b??dów? (oszcz?dz? ju? sobie rzucania przyk?adami które wielokrotnie pododawa?em). @Camel, apeluj? do Ciebie o troch? wi?cej spokoju, bo ?atwo wyprowadzasz si? z równowagi i Twoje posty przez to wydaj? si? by? troch? agresywne. Peace.

camel

Cytat: AntyDoctus w 20 Wrzesień  2013, 17:39:21

Tak trudno Ci zrozumie?, ?e ja mog? sobie napisa? ?e 'moim zdaniem Bane mia? idiologiczn? otoczk?' i jest to jak najbardziej moja opinia z któr? Ty mo?esz si? nie zgodzi?, bo dla Ciebie przyk?adowo jej nie mia?? to tak jakbym stwierdzi? ?e wed?ug mnie Bane w TDKR jest za ma?o umi??niony, a Ty wyskoczy?by? ?e stawiam tez?, bo On by? wystarczaj?c? umi??niony. Ca?y czas zderzaj? si? nasze opinie, bo nie dla ka?dego wokó? Bane musia?a by? ideologiczna otoczka. Kto? mo?e doj?? do wniosku ?e ?adnej ideologii tu nie ma - ?e facet sobie wszystko wymy?li? - ?e to tylko gra na pokaz... cokolwiek, co by udowodni?o ?e wyrazi?em swoj? opini? a nie postawi?em tez?.
Bane by? umi??niony albo nie. To czy za ma?o, czy za du?o to jest kwestia do dyskusji.
Odwró?my mo?e pytanie- czym wg. Ciebie objawia?a si? owa ideologiczna otoczka, i dlaczego si? nie trzyma?a kupy?

Cytato to ?e jako fan jednej konwencji mog? ceni? re?ysera za konsekwencj?
Napisa?e? ?e cenisz Burtona za konsekwencje w (....). Ja zapyta?em si? czy skoro Nolan w tych samych kwestiach by? konsekwentny, czy cenisz za to (konsekwencj?) Nolana. Nie by?o s?owa o tym ?e trafia do Ciebie jedno, czy drugie. Cenisz Burtona za konsekwencje, i o to si? pytam.

Nie wiem czemu si? tak zaperzasz, skoro zadaje Ci podstawowe pytania nt. Twojego posta, na które wci?? nie uzyska?em odpowiedzi, poza laniem wody. Nikt tu nie wychodzi z siebie i staje obok, a zadawane s? Ci proste pytania/sprostowania. ?le odczytujesz to jako agresj?.

Kadaver

Cytat: AntyDoctus w 20 Wrzesień  2013, 17:39:21
określenie mianem ekranizacji przez ten magazyn może po prostu wynikać z nieznajomości materiału źródłowego.



To nie magazyn, tylko książka.

LelekPL

Co nie znaczy, że trzeba się kurczowo trzymać tego co tam jest zawarte. Jako doktorant wiem, że można różne pierdy wydać, jeśli odpowiednio ładnie to zredagujesz, większość recenzentów nie będzie miała i tak pojęcia o czym piszesz, skupiają się głównie na stylu, poprawności. Nadal istnieje mylne przeświadczenie, że jeśli coś jest w książce to musi to być prawda. Filmy Burtona to adaptacja. Nie ekranizują żadnego, jednego konkretnego tytułu. Ale żeby spało Wam się spokojniej można zostawić to własnej interpretacji i nadal mieć rację. Filmy nigdy nie są oficjalnie uznawane za cokolwiek, żadna książka tego nie zmienia. Nie zbiera się żadna komisja i nie decyduje, że ten film to to i to. Jak ktoś chce uznać Piątek 13go za komedię może tak zrobić, tak samo jak Batmana mylnie uznać za ekranizację.

Kadaver

Cytat: LelekPL w 21 Wrzesień  2013, 08:36:37
Co nie znaczy, że trzeba się kurczowo trzymać tego co tam jest zawarte.
To samo można o Słowniku Filmu powiedzieć. Ja lubię zarówno Batmany Burtona, jak i Nolana, niezależnie od tego, czy to adaptacje, czy ekranizacje.

Doctus

#599
CytatNie było słowa o tym że trafia do Ciebie jedno, czy drugie.
Ale ze mnie skurczybyk. Skoro jednak dopisałem o co mi konkretnie chodziło, czemu dalej się pienisz, skoro wyjaśniłem o co mi dokładnie chodziło? myślałem że Twoim celem jest uzyskaniem ode mnie choć trochę konstruktywnych odpowiedzi, a wychodzi że nie zadowala Cie ona bo sprostowałem moje myśli dopiero w późniejszym poście.

CytatOdwróćmy może pytanie- czym wg. Ciebie objawiała się owa ideologiczna otoczka, i dlaczego się nie trzymała kupy?

Nie chcę mi się podawać argumentów, skoro i tak uznasz je za lanie wody, więc:

Mroczny Rycerz Powstaje HISHE - Bonus z Banem (PL NAPISY)