Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Oceny filmów o Batmanie

Zaczęty przez Juby, 18 Kwiecień 2008, 14:54:53

Który film fabularny o Batmanie jest najlepszy?

Batman: The Movie
Batman (1989)
Batman Returns
Batman Forever
Batman & Robin
Batman Begins
The Dark Knight
The Dark Knight Rises

franek

Batman 1966 - 7/10 jak na tamte czasy to był szał pał

Batman 1989 - 10/10 Burton tak operuje kiczem że tworzy arcydzieła

Batman Powraca 1992 - 8/10 patrz wyżej

Batman Forever 1995 - 7/10 za Carreya i fajne sceny walki

Batman & Robin 1997 - 4/10 tylko przez sentyment i fajny Batmobil

Batman Początek 2005 - 7/10 fajnie pokazane początki Batmana

Mroczny Rycerz 2008 - 4/10 może jestem za głupi na ambitne kino Nolana ale jak dla mnie w tym filmie Batman został pozbawiony jaj, scenografii nie ma, zero klimatu, mroczny rycerz nie jest wcale mroczny


Show Must Go On!!!

Kujaw

Batman The Movie - 9/10 - bo to zajebista komedia, a scena w porcie niszczy:D
Batman 1989 - 7/10 - muzyka Prince'a... nienawidz? dziada. Poza tym pomimo ?wietnwj roli, nadal nie jestem fanem Nicholsona.
Batman Returns 9/10 - groteskowo i karykaturalnie, a przy tym z?owieszczo absurdalnie.
Batman Forever 3/10 - Gotham to nie miejsce dla Carreya (którego bardzo lubi?), Val Kilmer??
Batman & Robin 2/10 - i to tylko za austriacki akcent
Batman Begins 10!/10 - za to ?e si?gn?li do mniej znanych postaci i wzi?li si? za bary z tym czego nie pokazano nawet w komiksach, no i za klimat. To jest w?asnie Batman!
The Dark Knight 8,5/10 - przegi?cie z chrypk?, dziwny kostium, za du?o Jokera a za ma?o Batmana, ale za to jest TWO-FACE

"Is it a bird? Is it a plane? NO! It's a flyin' pirate ship!"
~ Lagerstein "Dreaded Skies"

Juby

Dobra widzę, że 3 osoby sypnęły ocenami. No to już jutro zrobię aktualizację. ;)

jakura

Batman: 8 - bo był fajny:)
Powrót Batmana: 7 - nadmiar groteski trochę obniża ocenę. Poza tym nie lubię Pingwina.
Batman Forever: 5, może 6 - nadal ogląda mi się go dobrze, choć jest trochę zbyt...szalony?
Batman i Robin: 4,5 - śmieszny, chociaż klimat Gotham nie jest wcale taki zły (Burton - baśniowy, Nolan - realistyczny, Schumacher - przerysowany).
Batman: Początek: 10 - bo to najbardziej batmanowy Batman:)
Mroczny Rcerz: 8 - bo za mało Batmana i jak ktoś to już zauważył, jak na mrocznego rycerza był średnio mroczny.
Powiedzieli mi, że nie da się tego zrobić. Odpowiedziałem maniakalnym śmiechem.

Juby

#499

PODSUMOWANIE: CZERWIEC 2012





















MIEJSCE
BAT-FILM
ŚREDNIA
   +/-   
ILOŚĆ OCEN
1
BATMAN (1989)
8,84
+ 0,03
77
2
THE DARK KNIGHT (2008)
8,72
- 0,08
69
3
BATMAN RETURNS (1992)
8,62
- 0,15
77
4
BATMAN BEGINS (2005)
8,21
+ 0,11
77
5
BATMAN: THE MOVIE (1966)
6,05
+ 0,42
38
6
BATMAN FOREVER (1995)
5,28
-
75
7
BATMAN & ROBIN (1997)
2,81
+ 0,06
75

Obliczenie listy oparte jest na poniższym wzorze:

średnia ważona = [g / (g+m)] *s + [m / (g+m)] * S
gdzie:
s - średnia ocena dla danego filmu
g - liczba oddanych głosów na film
m - minimalna liczba głosów wymagana do uwzględnienia w TOP (min. 5)
S - średnia ocen dla wszystkich filmów (obecnie wynosi 7,0)


KOMENTARZ: Ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego premierę ostatniego filmu o Batmanie nakręconego przez Chrisa Nolana (i na niespełna miesiąc przed polską premierą filmu) ma miejsce kolejna aktualizacja. Dużo zmian w tabelce nie zaszło ale uznałem, że trzeba ją zrobić, bo niedługo na BC będzie funkcja oceniania każdego filmu a moje podsumowania przestaną mieć sens. Co do zawartości tabeli, komentarz pozostawiam wam...

rocklee

Szkoda że forever tak nisko, bo choć nie lubię jakoś tej roli batmana, to ma to plusy, jim carrey którego uwielbiam, jest nicole kidman i alfredzik ;)  no i uwielbiam ten batmobile, jeszcze bardziej groteskowy, do tego trochę scen z arkham więc miodzio  :)

Leon Kennedy

Kilmer był fajnym Gackiem i również żałuje, że ta część znajduje się na przed ostatnim miejscu.

Rafalinda

Jako, że to jeszcze czerwiec to dorzucę swoje 3 grosze :)

1. The Dark Knight  - 10/10  - Bezapelacyjnie. Jeden z najlepszych filmów jakie w życiu oglądałem. Prawdziwy Mroczny Rycerz. Pamiętam, że kiedy Joker wypowiadał swoje kwestie nie byłem w stanie wydusić z siebie żadnego dźwięku. Był tak hipnotyzujący i przerażający za razem, że nie jestem tego w stanie wyrazić słowami. Prawdziwy psychopata, którego należy się bać i z którym nie ma żartów. Film posiada również rewelacyjnie rozpisane dialogi oraz fabułę. Gdyby ze wszystkich bohaterów zedrzeć maski i stroje, to wciąż pozostaje nam mocny thriller trzymający w napięciu do ostatniej sekundy. Film trwał 2,5 godziny a ja w ogóle tego nie odczułem i chciałem, żeby nigdy się nie skończył. Do tego wydanie DVD/Blu-rey posiada genialne dodatki, jakich w żadnym innym filmie nigdy nie uświadczyłem. Absolutny killer.

2. Batman Begins - 9/10  - świetny origin, fajne sceny humorystyczne i w rolach głównych Batman/Wayne. Rewelacyjna scena kiedy Crane nawdychał się własnego gazu i widział Batmana jako diabła. Czad.

3. Batman - 8/10  - mam do tego filmu sentyment, bo to był pierwszy film o mrocznym rycerzu. Kiedy byłem dzieckiem wywarł na mnie ogromne wrażenie, jak go oglądam teraz to lekko się nudzę. Barton odwalił kawał świetnej roboty jeśli chodzi o Gotham oraz batmobil. Uważam, że ta wizja miasta i auta jest nie do pobicia. Joker Jacka był super i potrafił przerazić, nawet teraz. Jest chyba bardziej wierny temu komiksowemu, niż zabliźniony Joker wg Nolana. Denerwuje mnie w tym filmie tylko muzyka. No a po latach również teatralność oraz baśniowość.

4. Batman Returns - 7/10  - Nie znoszę elementów fantasy w filmach o Batmanie. Wariacja Burtona na temat Catwoman i pingwina kompletnie mi nie podchodziła. Natomiast sama Michelle Pfeiffer była wyśmienita. Uwodzicielska, niebezpieczna i cholernie sexy. Nie sposób było od niej odwrócić wzroku. Film był najbardziej ciekawy wtedy kiedy to właśnie ona pojawiała się na scenie. Pingwin był nudny. Ciekawo czy nowa Catwoman jej dorówna? :D

5. Batman Forever - 6/10  - Kocham Nicole Kidman i uwielbiam Jima Carreya. Zawsze również lubiłem Toma Lee oraz Kilmera. Więc nie wiem dlaczego, przy doborze takiej obsady film mnie kompletnie nie rajcował. Batman zachowywał się jak emo, Two face jak naćpany idiota a Riddler...no ten był OK i trochę ratował film. Kompletnie nie podobał mi się nowy Batmobil i dobrze, że go wysadzili w powietrze :D

6. Batman i Robin - 0/10  - W tym filmie nie podobało mi się absolutnie nic. Psychiczny terror i umysłowe rozwolnienie.

7. Batman The movie - ?/10  - Nie mogę ocenić bo nie oglądałem. Próbowałem oglądać, ale jest to tak żałosne, że ocena musiała by być dobrze poniżej zera. Nie bawi, nie straszy, nie zachwyca...ogólnie żadnych pozytywnych emocji. Są za to negatywne -> poczucie zażenowania i nuda. Dawno, dawno....daaaaaaawno temu, może i było to wielkie show, ale teraz zwyczajnie budzi trwogę i nie zamierzam tracić na to czasu tylko dlatego, że jestem fanem Batmana. Wolę być tylko niedzielnym fanem poszczególnych wizji i historii niż hardcorem, który łyka wszystko co jest związane z tym uniwersum. :P Zdecydowanie nie dla mnie.

Juby

Szkoda, że się nie załapałeś z ocenami do tabelki. No ale pewnie zrobię nową, gdy TDKR przekroczy 20 głosów. ;)

Co do treści tabeli, to mój jedyny komentarz jest taki - średnia BB od września 2008 roku nie była tak wysoka, a film nadal ma ogromną stratę do podium. Smutne, bo to mój ulubiony Bat-film. :( No i ciekaw jestem na jakim miejscu tabeli uplasowałby się TDKR (pewnie dowiemy się za jakieś dwa miesiące).

Johnny Napalm

Batman The Movie - nie dam sobie g?owy obci?? -ani ?adnego z cz?onków, nawet partii- ale chyba go nie ogl?da?em. Nawet je?li, to uczyni?em to dawno temu i nic z tego nie pami?tam.

Batman - 9 punktów to maks co mog? mu da?. Chocia? by? ?wietny to nie pozbawiony kilku wad. Groteskowy klimat jednak pasowa? tu bardzo, w ko?cu by? to film o Jokerze. Ze wszystkich filmów o Batmanie, chyba w?a?nie ten mia? najlepsz? scen? fina?ow? - pojedynek w katedrze.

Batman Returns - Kurcze, z tym mam problem, chcia?bym oceni? go wysoko - chocia?by za ?wietne role Michelle Pfeiffer i Danny'ego DeVito, jednak tym razem Burton z deka przegi?? pa??. Batman jest niemal niewidoczny. Pingwin, a ju? na pewno Catwoman, kradnie ten film w ca?o?ci. Sterowane pingwiny i ta narada przed ich... wielk? bitw? - ?enuj?ce. Gdyby kto? przy?apa?by mnie na ogl?daniu tej w?a?nie sceny... nie zdziwi?bym si? pytaniem o zdrowie psychiczne. To by by?o na tyle, co do tego dzie?a, jeszcze ocena - maksimum to 7/10

Batman Forever - najmniej zapadaj?cy w pami??, zreszt? niespecjalnie mam ochot? go sobie przypomina? - to moje podsumowanie tego filmu. 4/10 - tak wysoko tylko ze wzgl?du na Carrey'a, który by? w tym okresie w ?yciowej formie. Rola w tym filmie jest chyba jedn? z najgorszych w karierze Nicole Kidman.

Nie chc? zawy?a? oceny filmu przez dodanie oceny jego sountrack'a w wykonaniu U2, bo kto inny odwali? film a kto inny ten kawa?ek. Jak mam ju? ocenia?, to by? najlepszy kawa?ek zrobiony do filmu o Gacentym. Zajebioza normalnie! Plastikowi poprockowcy z Irlandii tym razem dali rad?!

Batman i Robin - jest tak ?le, ?e a? ca?kiem dobrze. Wszystko zale?y od tego jak podejdzie si? do tego typu dzie?a. Jak na luzaku, to wtedy nawet przyjemnie si? to ogl?da. To chyba ostatnia dobra rola Arnolda... strzelajcie! ;) Ocena: 5/10.

Batman Begins - 8/10. Film ca?kiem niez?y, troch? d?u?yzn w nim jednak by?o i niezbyt potrzebnych gadek, które niewiele wnosi?y. Jednak jak przysz?o co do czego, to Bale w roli Batmana pokaza? klas?.

The Dark Knight - 7/10. Jest i za co pochwali? ten film, ale kilka minusów te? on ma. Plusy to oczywi?cie wi?cej Batmana w samym kostiumie, wi?cej akcji, ciekawe pojedynki i sceny, które w za?o?eniu mia?y zosta? legend?.
Minusy - troch? zbyt rozwleczona fabu?a, odrobin? za du?o w?tków, s?aby-zupe?nie nie komiksowy Joker, Maggie Gyllenhaal - najbrzydsza w dziejach dziewczyna Bruce'a, no i klika wpadek w stylu Burtona - jak przesadzona charakteryzacja Two-Face'a, cz?sty brak cho?by jednego policjanta w miejscu, gdzie by?by taki potrzebny - jak u Burtona - Batman odwali za nas ca?a robot?.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

Cytat: Johnny Napalm w 30 Czerwiec  2012, 13:47:22
Nie chc? zawy?a? oceny filmu przez dodanie oceny jego sountrack'a w wykonaniu U2, bo kto inny odwali? film a kto inny ten kawa?ek. Jak mam ju? ocenia?, to by? najlepszy kawa?ek zrobiony do filmu o Gacentym. Zajebioza normalnie! Plastikowi poprockowcy z Irlandii tym razem dali rad?!

Jestem wielkim fanem U2, ale akurat tej piosenki nigdy nie trawi?em (tylko muzyka mi si? podoba?a, ale gdy Bono zacz?? ?piewa? by?o s?abo). Jak dla mnie najlepszy utwór do Batmanów równie? pochodzi z BF i jest to "Kiss from a Rose" Seala.

Cytat: Johnny Napalm w 30 Czerwiec  2012, 13:47:22
Minusy - [...]s?aby-zupe?nie nie komiksowy Joker[...]

Wida? jeszcze sporo komiksów nie czyta?e?. ;) Przeczytaj Batman #1 z 1940 roku - Joker z TDK jest do niego podobny w 90%.

Cytat: Johnny Napalm w 30 Czerwiec  2012, 13:47:22
[...]Maggie Gyllenhaal - najbrzydsza w dziejach dziewczyna Bruce'a,[...]

S?dz?, ?e uroda dziewczyny Batmana nie powinna mie? znaczenia przy ocenie, tylko jej aktorstwo... ale je?li mam by? szczery to Maggie jest najbrzydsz? dziewczyn? w ogóle z filmów na podstawie komiksów. :P

XIII

No nie powiedziałbym tego jest po prostu  średnia, a pod względem brzydoty nikt nie pobije filmowej Mary Jane Watson.

franek

Cytat: Juby w 30 Czerwiec  2012, 17:46:20
Jestem wielkim fanem U2, ale akurat tej piosenki nigdy nie trawiłem (tylko muzyka mi się podobała, ale gdy Bono zaczął śpiewać było słabo). Jak dla mnie najlepszy utwór do Batmanów również pochodzi z BF i jest to "Kiss from a Rose" Seala.

Widać jeszcze sporo komiksów nie czytałeś. ;) Przeczytaj Batman #1 z 1940 roku - Joker z TDK jest do niego podobny w 90%.
Weź nie żartuj, nie podobało ci się U2 w BF? Ja dzięki tej piosence polubiłem U2.

Co do Jokera to można się długo sprzeczać, ponieważ te postacie mają ponad 70 letni staż i na przestrzeni dziejów się bardzo zmieniły. Ledger jest komiksowy pod względem tego z pierwszego zeszytu, Nicholson jest komiksowy względem współczesnych historii. To tak samo jakbyś się zastanawiał czy wierniejszy jest West czy Keaton. West na lata 60 a Keaton na 80 ;)


Show Must Go On!!!

rocklee

Ja tak tylko dorzuc? i? batman kojarzy? mi si? zawsze z keatonem, bo np. gdy kogo? przes?uchiwa? czy co? takiego, jak w pierwszym batmanie, tam po prostu mówi? i mia? t? groz? w oczach, spojrzeniu. A bale w bb, jak wzi?? do przes?uchania flass'a, to krzycza?, chrypa? itd, tak jakby inaczej nie potrafi?  przerazi?, a przecie? batman to taki ninja, powinien by? spokojny i opanowany, oczywi?cie, jest tylko cz?owiekiem, ale jest w?a?nie kim? takim, kim? kto jest ponad takie emocje.

I w?a?nie tak?e dodam i? z u2 kojarz? batman forever, zawsze pami?tam to piosenk?.

Juby

Cytat: rocklee w 01 Lipiec  2012, 10:54:07
A bale w bb, jak wzi?? do przes?uchania flass'a, to krzycza?, chrypa? itd, tak jakby inaczej nie potrafi?  przerazi?, a przecie? batman to taki ninja, powinien by? spokojny i opanowany, oczywi?cie, jest tylko cz?owiekiem, ale jest w?a?nie kim? takim, kim? kto jest ponad takie emocje.

Polecam ci komedi? "Nic do stracenia". Tam jest scena, w której dwóch g?ównych bohaterów robi test na to, czy straszniejsze s? krzyki, czy gro?ne spojrzenie i spokój (i dodam jeszcze, ?e Batman przes?uchuj?c Flassa musia? krzycze? bo pada? deszcz i z szeptu raczej by nie us?ysza?).