Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Komentarze: Sondy typu vs na BatCave

Zaczęty przez Leon Kennedy, 25 Styczeń 2010, 16:42:08

kelen

Zdecydowanie TDK. Begins mial zdecydowanie wiecej minusow.

Mr.G

Bo ja wiem? Jak dla mnie najwi?kszym minusem by?o to, ?e zabójca Wayne'ów zosta? skazany... wiem, ca?y jego motyw by? mocn? podstaw? do rozwa?a? zemsta vs. sprawiedliwo??, ale s?dz?, ?e dramatyzm Batmana wiele by zyska?, gdyby tamten kole? nigdy nie zosta? schwytany.
Ale wracaj?c do tematu, zaznaczy?em "Pocz?tek". TDK by? ?wietnym filmem, pe?nym akcji, ze ?wietn? fabu??, genialnym Jokerem i Dentem, ale BB opowiada? o narodzinach legendy, by? skupiony w pe?ni na Batmanie i pokaza? go najlepiej jak móg?, a to w ko?cu o Batmana chodzi najbardziej, a tego wymogu nie spe?ni? TDK.
A poza tym, nic nie przebije kostiumu z BB.

Diablo

Mój głos poszedł na TDK. To świetny film akcji z niesamowitą grą aktorską, obsadą, postaciami, efektami specjalnymi. Do tego dostaliśmy interesującą krecje Jokera, i nie banalne zakończenie. Batman Begins miał wiele niedociągnięć i minusów, i raczej nie może się równiać w Mrocznym Rycerzem. Begins to niezły film ale raczej druga część poszła Nolanowi o wiele lepiej.

LelekPL

Obecna ankieta to ci??ka sprawa. Oba filmy by?y ?wietna i pomimo i? Dark Knight podoba? mi si? bardziej, to odda?em g?os na Batman Begins, gdy? zw?aszcza w Polsce by? stanowczo niedocenianym filmem. Do tej pory jest traktowany jako znacznie gorsza siostra Mrocznego Rycerza i w ogóle tego nie rozumiem. Nawet na tej stronie jest znacznie ni?ej oceniany. Owszem nie by?o tu Jokera, ani Denta, niezwykle charyzmatycznych postaci, ale by? niesamowity pocz?tek Batmana, który, kiedy ogl?da?em film w kinie, wydawa? mi si? jak gdyby realny, namacalny. Gotham jest tu mroczne, brudne i niebezpieczne, a kiedy toksyna zostaje wypuszczona na miasto film jeszcze bardziej podkr?ca napi?cie. Podobnie jak Mroczny, Begins jest ?wietnie zagranym filmem, otrzymujemy chyba najlepsz? wizj? Wayne'a ze wszystkich jego ekranowych wciele?, Oldman jest tu nie do poznania; Liam Neeson, Cilian Murphy i Tom Wilkinson mimo, i? nie s? tak charakterystycznymi wrogami jak Joker czy Two-Face to potrafi? zgotowa? niez?e piek?o Batmanowi, zw?aszcza Neeson, który w pojedynk? potrafi? stawi? czo?a Wayneowi, co? czego brakowa?o troch? w Mrocznym Rycerzu (a mo?e i dobrze, ?e tego zabrak?o...). Zdj?cia by?y ?wietne, zw?aszcza podczas w?drówki Wayne i na tych monumentalnych obrazkach kiedy widzimy Batmana kucaj?cego na dachach. Mo?e muzyka nie by?a tak dobra jak w poprzednich Batmanach i potrzebny by? Mroczny Rycerz, ?eby j? dopracowa?, ale te? nie by?a jakim? czynnikiem, ?eby ogólna ocena filmu spada?a na ?eb, na szyje. Oczywi?cie oba filmy to wielkie kino akcji i nie tylko, ale z racji troch? ubogiego wyniku w ankiecie mój g?os oddaj? na Batman Begins.

MJ

Zag?osowa?em na Begins'a poniewa? w porównaniu do TDK jest w nim wi?cej Batman'a, nie ma co si? d?ugo rozwodzic, i tak ju? kiedy? w któym? temacie pisa?em o obu filmach.
Codziennie nie wypada mój dzień, niezmiennie chce wyjść z mroku lecz mrok nie chce wyjść ze mnie...

Leon Kennedy

Batman Begins przy TDK wysiada już na przed biegach.

kelen

Uuu... Teraz to dopiero będzie.
Ja osobiście wolę Batmana od TDK, do którego mam dużo większy sentyment i ogląda mi się dużo przyjemniej niż film Nolana. No i Elfman ftw!

Funky

Begins ze świetnym klimatem himalajskich gór i brudnych ulic Gotham. A "Mrocznego..." oceniam tak samo jak "Begins" czyli 9/10. Chociaż minimalnie wolę pierwszy film Nolana.

Łubudu

Nie zagłosowałem. Według mnie zarówno Burton, jak i Nolan odwalili kawał dobrej roboty, a stylistyka chociaż krańcowo różna w obu filmach mi odpowiada. Nie jestem w stanie wskazać jednoznacznie co mi się bardziej podoba.
To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!

Roy_v_beck

Wiecie, bardzo lubię Powrót Jedi. To świetny i film i zawsze taki pozostanie, ale niezależnie jak wielki mam do niego sentyment nie sposób zauważyć, że efekty specjalne nie są już najlepsze na świecie, a fabuła jest bardzo naiwna.
Tak samo z Batmanem z 1989 roku. Przecież to dla dzieciaków dobre chyba. Te teksty o tym, że świat jest zły i go nie zmienimy są takie sztampowe.
Mroczny Rycerz ma lepszą akcję, lepszą fabułę, lepszego Jokera, lepszego Batmana, kur***, wszystko w nim jest lepsze. Ani chwili zastanowienia. Sorry, Burton zapoczątkował może koncept filmów o superbohaterach, ale przez te wszystkie lata twórcy tacy jak Brian Singer, David S. Goyer, Jon Favreau czy Guillermo Del Toro rozwinęli idee ukazywania kolesi w trykotach i walki ze złem. A w "Batmanie" w sumie więcej superhero niż Burtonowskiego stylu jest. Dziwię się, że w ogóle można się wachać. Ale tam, czytając recenzję Mrocznego Rycerza parę razy natknąłem się na tekst, że "Batman" (1989) to idealna ekranizacja komiksu. Wydaje mi się, że niektórzy potrzebują czasu, aby polubić film. Taka dziwna awersja do tego co nowe.
Który dorosły obejrzy teraz "Batmana" bez poczucia zażenowania?

Funky

Zaznaczyłem "Mrocznego..." wolę podejście Nolana niż bajkowo-groteskowe Burtona. Do tego "Batman" kończy się w zbyt słodki sposób, a w TDK wiadomo zakończenie jest bardzo gorzkie.

Łubudu

Cytat: Roy_v_beck w 06 Marzec  2010, 23:11:32
Który dorosły obejrzy teraz "Batmana" bez poczucia zażenowania?
Ja. Tak samo jak oglądam "Powrót Jedi" bez zażenowania :) I parę innych starszych filmów które naprawdę są żenujące. Ale ja trochę dziwny jestem. Ale prawdą jest że Dark Knight jest wzorem dla twórców nowoczesnego kasowego filmu, nie tylko superbohaterskiego. Tym lepiej dla nas że to jednak film o Batmanie.
To złodziej! I pijak! Bo każdy pijak to złodziej!

m2reily

Odda?em g?os na Burtona przy ca?ym szacunku do "Mrocznego Rycerza". Dlaczego? Poniewa? film Nolana nie jest filmem stricte komiksowym, mo?na go potraktowa? jako psychologiczno-kryminalny dramat. Równie dobrze móg?by to nie by? obraz z Batmanem, nie czu?, ?e to Nietoperz pe?n? g?b?, zgubi? si? troch? w tym ca?ym realizmie. Natomiast film Burtona jest tym i?cie komiksowym Batmanem. Obraz ma w sobie sporo z Franka Millera, Gotham jest lepiej pokazane i przyznajcie Keaton jest lepszym Batmanem od Bale'a.                
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/

LelekPL

To, ?e co? nie jest filmem stricte komiksowym nie znaczy, ?e jest filmem gorszym...
My?l?, ?e Mroczny Rycerz w?a?nie du?o zyska? na tym, ?e skupi? si? na ludziach, a nie na postaciach z kartki. Po drugie nawet je?li by? bardziej realistyczny w stylu, to by? i tak wierniejszy komiksom ni? Batmany Burtona. Batman zgubi? si? w realizmie? Mi si? zawsze bardziej wydawa?o, ?e zgubi? si? w Burtonie. Mog? si? zgodzi?, ?e gotham by?o bardziej "gotyckie" u Burtona przez co mo?e i ciekawsze, ale Keaton lepszy od Bale'a? Nie dla mnie. Bale wcieli? si? w t? posta? z pe?n? powag? i psychologicznym podej?ciem - zabrak?o tego Keatonowi, który na dobr? spraw? dobrze wygl?da jako pos?pny Wayne, ale na tym zasi?g jego roli si? ko?czy?, mo?e poza jedn? naprawd? ?wietn? scen? w mieszkaniu Vicky, któr? absolutnie niszczy poprawnego Kilmera i Clooneya. Niestety w BR ju? takich scen nie by?o, i zosta?y ju? tylko pomarszczone brwi.

m2reily

CytatTo, że coś nie jest filmem stricte komiksowym nie znaczy, że jest filmem gorszym...

Tego nie powiedziałem. Co do Keatona, to przypomnij sobie rozmowę z Vicky w jaskini, albo to że w jednej scenie wisi głową w dół. W Batman Returns jest też dużo takich psychologicznych smaczków, np. rozmowa Batmana z Pingwinem na ulicy, albo pożegnanie z Seliną. Bynajmniej nie chcę tu deprecjonować TDK ponieważ to świetny film, przynajmniej jeden z najlepszych super heroicznych ostatnich lat. Niemniej w Burtonowych Nietoperzach też jest spora dawka głębi, wystarczy ją jedynie dostrzec.            
Zapraszam na opowieści ze świata Nowej Warszawy
http://legendynowejwarszawy.pl/