Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

SPOILERY - wrażenia po seansie The Dark Knight Rises

Zaczęty przez kelen, 26 Lipiec 2012, 11:33:37

LelekPL

Moja recenzja też już napisana... Jednak jest za dużo, żeby wrzucić ją w jednym poście, więc jak wrzucę ją na stronkę filmową to podam linka też i tutaj do niej. Starałem się jak najbardziej obiektywną zrobić, ale nostalgia też pewnie miała jakiś wpływ na jej ostateczny wygląd. Wrzucę ją trochę później, bo teraz muszę szybko lecieć, będzie wieczorem.

Juby

Czekam na twoj? recenzj? Jordan z wielk? niecierpliwo?ci?. ;) Tak samo jak i na recenzj? Deuce, który jest chyba najwi?kszym fanem postaci Bane'a na tym forum a jeszcze o TDKR si? nie wypowiedzia? (ciekawe jak on odebra? film, w którym w?a?nie Bane jest g?ównym przeciwnikiem).

Chcia?em jeszcze wyja?ni? pewn? spraw?.
Do tych co si? czepiaj?, ?e na zegarze bomby zosta?a minuta, a Batman zdo?a? si? poca?owa? z Selin?, pogaw?dzi? z Gordonem i wylecie? na bezpieczn? odleg?o?? od miasta. W??czy?em fina? filmu w wersji CAM Online (wspó?czuje ka?demu, kto obejrza? to co? zamiast si? wybra? do kina) aby przekona? si? z zegarem jak to by?o. Po ?mierci Talii widzimy uj?cie pokazuj?ce na zegarze 1 minut? i 57 sekund. Jednak bomba wybucha na ekranie po 2 minutach i 25 sekundach (czyli z 28 sekundowym pó?nieniem).
Bior?c pod uwag? to, ?e wydarzenia z Blakem na mo?cie i Batmanem w mie?cie dzia?y si? w tym samym momencie (ale nie da si? zaprezentowa? na ekranie dwóch scen na raz, wi?c te nast?puj? po sobie), a tak?e wstawki "wspomnie? Gordona" my?l?, ?e te 28 sekund przeci?gania jest do zaakceptowania.
IMO sytuacja ta wcale nie wygl?da absurdalnie, ani nawet naci?ganie. Typowo hollywoodzka scena, która mi si? bardzo podoba?a. ;)

John Blake

Zazdroszczę wam chłopaki (zwłaszcza Tobie Juby) że umiecie obrać ładnie słowa i napisać sensowną wiadomość. Mnie stać niestety tylko na takie niepoukładane wypociny jakie zaprezentowałem na poprzedniej stronie, ale cóż, zdolności licealisty ;)

blueflower

moze ten watek juz sie pojawil,jesli tak to wybaczcie:

od razu zdziwilo mnie jedno- bane w kanalach wyraznie mowi batmanowi, ze swiatlo ujrzal po raz pierwszy dopiero jako mezczyzna. wyraznie oznacza to,ze nie mogl jako dziecko uciec z wiezienia (w co wayne uwierzyl sam w nim bedac). ta drobnostka tak mi zapadla w pamiec,ze podczas ujawnienia sie talii w ogole nie bylem zaskoczony.


Juby

Cytat: John Blake w 04 Sierpień  2012, 19:37:39
Zazdroszczę wam chłopaki (zwłaszcza Tobie Juby) że umiecie obrać ładnie słowa i napisać sensowną wiadomość. Mnie stać niestety tylko na takie niepoukładane wypociny jakie zaprezentowałem na poprzedniej stronie, ale cóż, zdolności licealisty ;)

Twój tekst nie jest zły. Zobaczyłbyś jak wyglądały moje recenzje 3 lata temu, to nie miałbyś czego zazdrościć. ;)

vincent

@blueflower

Ja z kolei nie zwróciłem na to uwagi, o filmie nie czytałem ŻADNYCH spoilerów i na seansie wgniotło mnie w fotel, gdy Miranda okazała się być Talią ;)
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Deuce

Cytat: Juby w 04 Sierpień  2012, 19:09:13
Tak samo jak i na recenzj? Deuce, który jest chyba najwi?kszym fanem postaci Bane'a na tym forum a jeszcze o TDKR si? nie wypowiedzia? (ciekawe jak on odebra? film, w którym w?a?nie Bane jest g?ównym przeciwnikiem).

Recenzji, jako takiej, nie b?d? pisa?, bo nie potrafi? takiej formy oceny wyrazi? poprawnie. Wypowiem si? tutaj, tak bardziej ogólnie.

Skoro zosta?em wywo?any, to zaczn? od oceny Bane'a.  U niego podoba?o mi si? wszystko:  wygl?d, strój, zachowanie.  Wszystko ze sob? wspó?gra?o.  Czasami da?o si? pos?ysze? brytyjski akcent Toma, ale to szczegó?.  Nawet niski wzrost aktora w ?aden sposób nie zm?ci? ca?o?ci. Hardy ?wietnie si? spisa?. Dobrze, ?e poprawiono mu g?os, ale pierwotny mia? lepsze brzmienie. Szkoda, ?e zgin??.

Co do samego filmu. Mieli?my sporo nawi?za?:
1.   No Man's Land – zniszczone Gotham, gdzie panuje bezprawie i nikt nie mo?e wej?? ani wyj??. Dobry pomys?, ?eby Scarecrow by? s?dzi?.
2.   Knightfall – oczywi?cie wybicie dysku Batmanowi przez Bane'a. Gdy zboczy?em t? scen?, pomy?la?em nagle, ?e strona z komiksu o?y?a i poruszy?a si?. Nie lubi? tego s?owa, ale powiem:  epickie !
3.   Vengeance Of Bane – zwi?z?e przedstawienie historii Bane'a.

By?o te? par? elementów, które mi si? nie podoba?y. Przede wszystkim, jak zwyk?y ,,kraw??nik" John Blake, tak w sekund? zgad? kto jest Batmanem ?
Wykonanie hymnu by?o kiepskie. Nie lubi?, kiedy m??czyzna czy ch?opak ?piewaj? takim, wysokim g?osem. Zupe?nie nie zgadzam si? w tej kwestii z Bane'em   ;D
Jak zwykle kiepski strój Batmana, szczególnie maska. Bale zbytnio nadinterpretowa? g?os Nietoperza, z czego ju? wiele razy sobie robiono ?arty w sieci.
Miranda jako Thalia. Najpierw to og?oszono, pó?niej si? wycofano, ale jednak pierwotna wersja by?a prawdziwa.

Teraz zako?czenie. W trakcie kr?cenia filmu nap?ywa?y g?osy, ?e to Bane z?amie Batmana i tak sko?czy si? film. Z?o ostatecznie zatryumfuje.  Ja wiedzia?em, ?e tak nie b?dzie. Wiedzia?em, ?e Nolan zwyczajnie ,,nie b?dzie mia? jaj" i nie zaryzykuje takiego zako?czenia. W zwi?zku z tym si? nie rozczarowa?em. Powiem szczerze, ?e jestem tu mile zaskoczony. Bruce, Selina i Alfred wybieraj? spokojne ?ycie w Italii, a nad Gotham czuwa nowym Batman – John Robin Blake, czyli swoisty Dick Grayson u Nolana.

Ogólnie film mi si? bardzo podoba?. Najlepszy z ca?ej trójki. Oczywi?cie tych od Burtona nie przebi?, ale ma u mnie solidne 3 miejsce, g?ównie za brak ,,Batmanowo?ci" w Batmanie.  Film nie by? prawie w ogóle mroczny. Miasto zbyt nowoczesne i czyste na Gotham. Zbyt du?o akcji rozgrywa?o si? za dnia, co zupe?nie nie pasuje do Mrocznego Rycerza.
Po zrównaniu plusów i minusów, uznaje film za bardzo dobry jako taki, z lekkim przerostem formy nad tre?ci?.
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman

LelekPL

A moja recenzja prezentuje się następująco:
http://www.moviefancentral.com/lelekpl/reviews/15667

Wybaczcie, że tak długa, ale był to dość ważny dla mnie tekst, w końcu skończyła się pewna epoka.
Jeśli komuś przeszkadza język to... niestety  nie będę aż tyle tłumaczył. Zawsze jest wujek http://translate.google.pl/# . Może nie przetłumaczy idealnie, ale główny sens przekaże ;)

vincent

#173
To pojechałeś Air ;) Jutro przeczytam, teraz lecę spać. Fajnie, że po angielsku.
Ciekaw jestem o czym tyle się rozpisałeś ;)

Post Merge: 05 Sierpień  2012, 12:09:53

No Air, najbardziej wyczerpująca recenzja, jaką czytałem. Mimo iż okropnie długa poszło w miarę okej.

Podczas pierwszego seansu miałem tak jak Ty. Nie wiedziałem, czy jestem z filmu zadowolony, ale po seansie, gdy rozmawiałem kilka godzin o filmie ze znajomymi zdawałem sobie sprawę, że lubię film coraz bardziej, do momentu kiedy poczułem niesamowitą chęć wskoczenia raz jeszcze na salę kinową.
Za drugim razem było dwa razy więcej emocji i ekscytacji dlatego, że znałem już cały film i wiedziałem, że w niczym mnie nie zawiódł względem BB i TDK i będąc o to spokojnym mogłem delektować się ładunkiem emocjonalnym wylewającym się z ekranu ;)

Pozdro

PS. Wybierasz się do kina trzeci raz? Ja chyba w przyszłym tygodniu.



Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

LelekPL

Dzięki wielkie. Nie sądziłem, ze ktoś ją przeczyta jak zobaczyłem potem jej długość. Jak z resztą widać po sposobie pisania, tworzyłem ją praktycznie tylko dla siebie, w formie pamiętnika przed, podczas i po seansie. Dlatego tym milej, że ktoś to przeczytał.

Naturalnie wybieram się na film po raz trzeci... prawdopodobnie i czwarty i piąty. W końcu to nasza ostatnia szansa póki co, aby zobaczyć Batmana w kinie, i to tak dobrego. W przyszłym tygodniu zabieram moje znajome na ich pierwszy seans, a na pewno też będę na filmie podczas ostatniego dnia wyświetlania.

A co powiesz na temat minusów opisanych? Bo z nimi mam największy problem. Sam nie wiem jak się do nich dostosować. Na pierwszy rzut oka są bardzo duże te wady, zwłaszcza ta z niewysadzeniem bomby. Zastanawiałem się czy nie obniżyć przez to jeszcze oceny... Ale z drugiej strony przecież film tak bardzo mi się podobał, właściwie to równie mocno jak TDK i BB, które są 10tkami.

vincent

Wi?c po kolei:

1. Je?li chodzi o pospieszanie scen i przeskakiwanie z jednej perspektywy do drugiej, nie mia?em z tym problemu. A to dlatego, ?e filmy Nolana w?a?nie tak s? kr?cone i montowane. Wiedzia?em, ?e takie zabiegi pojawi? si? w TDKR i by?em na nie gotowy.

2. Akrobacje kotki na szpilach razi?y mnie bardzo w oczy podczas pierwszego seansu. Po tym pierwszym seansie wiedzia?em ju?, ?e jest to najbardziej komiksowy Batman, jakiego zaserwowa? nam Nolan i z tym nastawieniem poszed?em na drugi seans do IMAX'a i tutaj ju? wszystko mi do siebie pasowa?o i by?o spójne. Catwoman po prostu musia?a mie? tego typu sceny w filmie.

3. Problem z garskt? ludzi przejmuj?c? miasto równie? podczas drugiego seansu w oczy nie razi?, sam nie wiem dlaczego ;)

Teraz przechodzimy do mi?ska, widz? ?e z poprzednimi minusami poradzi?e? sobie tak samo jak ja. Teraz du?e zastrze?enia:

4. Przewidywalno??. Powiem tak. Nie czyta?em ani No Man's Land, ani TDKR. TDKR zacz??em czyta?, wch?on??em przed seansem z 50 stron, ale stwierdzi?em ?e mo?e nie b?d? sobie spoilowa? w razie Nolan postanowi zrobi? w miar? wiern? adaptacj?. Mam zamiar komiks doko?czy? dopiero teraz i ciesz? si? z tego faktu, bo z tego co widz? sporo ludzi mia?o problem z tym, ?e wiedzieli jak potocz? si? zdarzenia. Z trzech komiksów, na których oparty by? film widzia?em wi?c tylko Knightfall. Wszystkie zwroty akcji by?y dla mnie totalnym zaskoczeniem. Zarówno Blake jako Robin, Miranda jako Talia, sfingowanie swojej ?mierci przez Batmana.

5. Rola Talii. Wed?ug mnie wysz?o super. Ona nie mia?a gra? g?ównych skrzypiec, tylko sprawi? ?e opadnie Ci w kinie szcz?ka, gdy si? wyda kim jest ;)

6. Co do kwestii detonacji bomby. Ja film odebra?em tak, ?e oni nie mogli zrobi? tego wcze?niej, a Bane blefowa?. Nie wiem dlaczego tak i zdziwi?o mnie, gdy poruszyli?cie ten problem na forum, bo nawet tego nie wy?apa?em podczas dwóch seansów. Jak tak teraz o tym pomy?l?, to ju? sam nie wiem o co chodzi, ale w sumie mnie to nie interesuje. Fabu?a jest ciekawa, aktorstwo genialne, monta? zapieraj?cy dech w piersiach. No majstersztyk. A ?e ma rysy? Ka?dy film ma. Nie ra?? mnie na tyle, by obni?y? filmowi ocen?.

7. Batman ocali? wszystkich, Gordona, Foxa, dowiedzia? si? gdzie jest bomba... bo to jest Batman ;) A TDKR jest najbardziej komiksow? cz??ci?, wi?c wed?ug mnie ca?kiem spójne. Mia?o by? epicko i jest.

Tyle. Jest tak, jak sam napisa?e?. Oceniamy filmy na podstawie tego, jak dobrze si? na nich bawili?my. Ja bawi?em si? przednio, chyba nigdy nie mia?em takich emocji w kinie, jak na seansach TDKR, a do kina chodz? raczej cz?sto.
?wiadczy to tylko o tym, ?e Nolan da? nam wspania?y obraz i mo?emy go traktowa? na równi z Empire Strikes Back dla fanów Star Wars. Porówna?bym do Return of the Jedi, ale film jest od ESB du?o s?abszy ;)
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

LelekPL

No właśnie ta przewidywalność trochę mi przeszkadzała, zwłaszcza za pierwszym razem, kiedy chciałem być zaskoczony. Zwłaszcza sprawa z Talią. Jak tylko Batman wpadł z Banem do tego pomieszczenia i pytał go się gdzie jest detonator mówiłem do siebie "odwróć się na boga". Ale będąc później z rodziną wiem, ze ta scena jest rzeczywiście dość szokująca dla niewtajemniczonego w mitologię widza. Jak widać obeznanych z tematem też mogła zaskoczyć. Mnie niestety nie, ale nie był to straszny problem, bo np. to że to Talia była tym dzieckiem było już dla mnie niespodzianką. Tego się nie spodziewałem.

Bomba nie razi mnie tak... jak raziła by mnie w gorszych filmach. Gdyby to było Transformers na pewno bym marudził i się czepiał i wiem, ze jest to trochę niesprawiedliwe, ale... Kiedy w filmie wszystko inne działa tak dobrze jak w TDKR to przysłania to pewne minusy nawet tak kluczowe dla fabuły. W gorszych filmach, kiedy w ogóle się ich dobrze nie ogląda często po prostu rozbiera się te filmy na czynniki pierwsze z nudów. Tutaj się nie dało bo byłem mimo wszystko przykuty do ekranu. Poza tym jak zaznaczyłem - nawet jeśli jest to nielogiczne, no i baź co bądź głupie zagranie ze strony Talii, to jednak jest umotywowane przez jej postać. Jeśli twórcy potrafią coś takiego umotywować to nie mam problemu. Nie podobało mi się jedynie, że ta motywacja nie była według mnie tak płynna i pasująca do postaci jak u Jokera.

To, że Batmanowi się to wszystko udało (Fox, Gordon, itp) to akurat nie był minus, a bardziej zaznaczenie jak pewna siebie mogła być przez to Talia. Co jak co, ta komplikacja jest bardziej plusem niż minusem.

No i zabawne, że poruszyłeś Star Wars bo rzeczywiście jest to dobry odnośnik do batmana według mnie. Pierwsza część jest świetnym wprowadzeniem, bawiącym się rzeczywistością i tym co mistyczne, druga jest najlepszą i zarazem tą źle kończącą się częścią, a trzecia może i lekkim spadkiem formy, ale z niezwykle satysfakcjonującą konkluzją. Tyle, że w Batmanach Nolana pierwsza część jest spokojnie lepsza od tej ze Star Wars, drugie są mniej więcej na równi, a trzecia jest również lepsza od odpowiednika (nie ma Ewoków w końcu ;) )

kelen

CytatJak widać obeznanych z tematem też mogła zaskoczyć. Mnie niestety nie, ale nie był to straszny problem, bo np. to że to Talia była tym dzieckiem było już dla mnie niespodzianką. Tego się nie spodziewałem.

Chyba o to w tym chodziło. Nolan zrobił jednocześnie plot twist dla widza obeznanego z komiksami i tego który ich nie zna. Ci, co wiedzieli o postaci Talii na pewno się domyślali co jest grane,  a zwykły widz dostał bombę. Z kolei Nolan cholernie sprytnie zasiał zmyłkę (chociaż jakby się pamiętało co wcześniej mówił Bane, to by się nie udało, ale ja za pierwszym razem dałem się nabrać) i podał na tacy origin prawie idealnie zgodny z komiksowym Banem po czym okazało się, że... chodziło o Talie.

vincent

Czyli dochodząc do konkluzji, film się podobał, według mnie godne zakończenie trylogii i nie potrafię sobie nawet wyobrazić, żeby dało się to zrobić lepiej.
No i powiedzmy to sobie szczerze - najlepsza trylogia jaka powstała, jeśli chodzi o spójność i wysoki poziom utrzymany przez wszystkie trzy odsłony. Chyba jeszcze nikomu się to nie udało z taką klasą.
No i rzeczywiście, plus za brak Ewoków ;)

Przypuszczam, że kolejne filmy o Batmanie będą w stylu Nowej Trylogii Lucasa. Czyli miło, że znajome uniwersum, ale tylko z sentymentu te filmy się ogląda, bo przegrywają ze starymi w każdej kategorii.
Obym się mylił.
Moje opowiadania o Batmanie:

ADRENALINA

Z JASKINI NIETOPERZA

Juby

Ale dowaliłeś Jordan, a sądziłem że to moja recenzja jest długa. :P I jeszcze to opisywanie jak to było poprzednio z Batmanami i oczekiwaniem na nich na początku tekstu (samo to zajęło ci chyba stronę w Wordzie?). Musiałem sobie rozłożyć czytanie na dwa razy, ale przebrnąłem. I prawdę mówiąc nabrałem ochoty na drugi seans (może bardziej by mnie przekonał do TDKR). Niestety doskwiera mi brak gotówki, a na horyzoncie nowy Bourne ale może coś wymyślę. ;)

PS: Polecam powtórzyć sobie Following. Za pierwszym razem film także i mi jakoś się "nienalubił", ale przy drugim oceniłem go niewiele niżej niż Memento.