Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Kto następnym Batmanem?

Zaczęty przez LelekPL, 12 Październik 2017, 00:38:23

Johnny Napalm

Heh, faktycznie Armie Hammer bardziej by mi pasował do roli Wayne'a. Armie ma taką twarz, że mało kto by go podejrzewał o bycie nocnym mścicielem. No i o to chodzi. Pattinson z kolei ma groźną facjatę, pasującą do Batmana, jednak te spojrzenie z obłędem w oczach słabo mi odpowiada do postaci Bruce'a.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Mr.G

Chyba nie widziałem jeszcze niczego z Pattinsonem, ale jeżeli docierają do mnie jakieś wieści na jego temat, to raczej pozytywnie traktują o jego aktorstwie. Ma w swoim obliczu coś mrocznego i niepokojącego, a i z tą siłownią bym nie przesadzał - może pora, by Batman, który w końcu specjalizuje się we wschodnich sztukach walk, wyglądał jak na reprezentanta takowych przystało? Jak już pisałem niedawno w wątku o grach, atletyczną muskulaturę Wayne'a uważam za zupełnie zbędną, będącą niczym więcej jak pozostałością po starych komiksach i amerykańskiej megalomanii.
Tak czy inaczej, nie mamy powodów, by narzekać. Bo chyba wszyscy jesteśmy na tyle dojrzali, by nie skreślać aktora z powodu jakiejś tam wyśmiewanej roli sprzed lat, prawda? No i "High-Life" skoczył o kilka pozycji w górę na mojej liście "do obejrzenia".

I tak wszystko sprowadzi się do tego, jak Batman zostanie napisany.

Juby

Cytat: Johnny Napalm w 17 Maj  2019, 19:50:45Pattinson z kolei ma groźną facjatę, pasującą do Batmana, jednak te spojrzenie z obłędem w oczach słabo mi odpowiada do postaci Bruce'a.



Nie wiem do jakiej postaci pasuje bardziej.

Leon Kennedy

Zmęczony i nieogolony... Wtedy potrafi zrobić wrażenie i coś w tym jego wzroku jest. Tak czy siak Robert Pattinson oficjalnie zostaje nowym Batmanem. Kurczę, było mi żal Bena, ale teraz jestem bardzo zadowolony. Nietuzinkowy, trochę wbrew opinii, ale świetnie rokujący wybór.

Johnny Napalm

Może nie do końca precyzyjnie się wyraziłem, ale chyba można dociec, że nie chodzi mi o Pattinsona w roli Batmana, ani Bruce Wayne'a szykującego się do przywdziania swojego wdzianka, tylko o konkretnie postać Bruce'a w życiu prywatnym. I jakoś, gdy widzę Batmana udającego nonszalanckiego playboya, to pojawia mi się przed oczami Christian Bale lub Michael Keaton. A żeby być bardziej precyzyjnym, Pattinson ma dla mnie zbyt płaską twarz. Batman lub Bruce w Batcave mogą mieć twarz bez wyrazu, ale jednak Batman udający człowieka powinien być bardziej ekspresyjny. Tak uważam.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Juby

No i gitara gra. Ze wszystkich wymienianych kandydatów i pomysłów fanów, Pattinson był dla mnie w czołówce najciekawszych wyborów. Poza tym, od początku pisałem, że w przypadku Batmana nie powinni szukać aktora 25-29 lat (jakiego chciał Reeves), a kogoś tuż po trzydziestce, 31-33 lata. Robert ma 33, podobno spory talent, obłęd w oczach i myślę, że jeszcze miło nas zaskoczy. Poniżej reklama GQ, w której udowadnia, że będzie świetnym świrem z podwójną osobowością.


Już czytam sporo krytyki, że jest "za chudy" na Batmana. Myślę, że do rozpoczęcia zdjęć ma dość czasu, aby nabrać masy, a nawet jeśli nie, kostium zrobi tę robotę. W komiksach, na których się wychowałem, Batman nigdy nie był przesadnie umięśniony, bardziej lekkoatletycznie zbudowany, jak u Norma Breyfogle'a kiedy przemierzał Gotham między wieżowcami.


Night_Wing [usunięty]

W lekko perwersyjnym, nostalgicznym i sugestywnym klimacie ,,Noir", Pattison sprawdziłby się najlepiej spośród wszystkich możliwych gatunków i sposób realizacji filmu "The Batman". Stylistyka ,,Noir" dałaby światu zupełnie innego, odmienionego Batmana, bez żadnych happy endów, moralizowania i jasnego rozróżnienia dobra od zła, gdzie chętnie zobaczyłbym silną postać kobiecą. Każdy mały występek, a gdzie tam dopiero zbrodnie i wykroczenia przeciwników, z którymi Wayne i jego alter ego, Batman, musieliby się zmierzyć, zyskałyby zupełnie innego, tajemniczego, wysmakowanego znaczenia. Ten cień, mrok i wieczna noc, w której zanurzone byłoby Gotham City, oświetlane jedynie przez mdłe światło latarni, okna wysokich wieżowców i może wynurzający się zza gęstych chmur księżyc, byłyby dobrym rozwiązaniem dla "The Batman".

Q

Cytat: Juby w 01 Czerwiec  2019, 08:20:52Już czytam sporo krytyki, że jest "za chudy" na Batmana. Myślę, że do rozpoczęcia zdjęć ma dość czasu, aby nabrać masy, a nawet jeśli nie, kostium zrobi tę robotę. W komiksach, na których się wychowałem, Batman nigdy nie był przesadnie umięśniony, bardziej lekkoatletycznie zbudowany, jak u Norma Breyfogle'a kiedy przemierzał Gotham między wieżowcami.

Dokładnie, Batman nie musi być zbytnio napakowany. Powinien być atletycznej budowy, tak by był też szybki i zwinny.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

Pewnie już czytaliście o tym na głównej, ale warto i tu odnotować, kulisy zatrudnienia Battinsona.
https://www.hollywoodreporter.com/heat-vision/how-robert-pattinson-became-batman-1215438?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter

Liczę na pierwsze zdjęcie w kostiumie jeszcze w tym roku. . . Mam nadzieję, że się nie przeliczę. :)

Leon Kennedy

Fajnie by było zobaczyć zdjęcie jeszcze w tym roku! A i Battinson brzmi nieźle  :D

LelekPL

Skoro mają kręcić go dopiero w przyszłym roku to wątpię abyśmy cokolwiek zobaczyli. Ja bym raczej martwił się o to czy Reeves w końcu będzie gotowy na kręcenie tego filmu z tym nieskończenie długo powstającym scenariuszem.

Q

Niektóre źródła podają, że mają jeszcze zacząć w tym roku, ale poczekamy i zobaczymy.

Ciekawe, czy znajdzie się inna rola dla Nicholasa Houlta. Bo w przypadku "Batman Begins" Cillian Murphy też najpierw starał się o rolę Batmana.

Zawsze można liczyć, że z problemami ze scenariuszem zakończą tak samo jak twórcy "Ben Hura" z 1959, którego reżyser William Wyler zaczął kręcić mając tylko jedną z wersji scenariusza, z którj nie był zachwycony i cały czas były wprowadzone różne poprawki i zmiany.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby

Oby nie, to niemal zawsze zły znak. Z Ben-Hurem i Gladiatorem Scotta się udało, z wieloma innymi projektami już nie.

Q

Tylko, żeby Matt Reeves nie próbował cały czas dążyć do ideału, co raz coś poprawiając. Jeśli ma dobrą historię, to nie powinien tyle w niej grzebać.
What was the point of all those push-ups if you can't even lift a bloody log?

Si vis pacem, para bellum (If you want peace, prepare for war)

Juby