Wasze bat-kolekcje

[Kujaw]

To prezent świąteczny, wiec nie wiem gdzie i za ile został kupiony. To obraz wydrukowany na materiale o fakturze płótna i  rozciągnięty na listwach. Wymiary zbliżone do A3

[Johnny Napalm]

Fajny prezent, chociaż ja jakbym dostał taki, to za bardzo nie wiedziałbym co z nim zrobić – raczej bym jednak nie powiesiłbym go na ścianie – brzydki nie jest, ale też jakoś specjalnie nie urzeka on swoją estetyką. Mimo wszystko gratuluje.

[Mel]

Pop!

Ponownie pojawiam się na forum i nie mam zamiaru obiecywać, że zostanę na dłużej, bo wiadomo, jak to bywa z moimi obietnicami w zakresie userskiej lojalności - a to przeprowadzka, a to wzloty, upadki, zakręty, rajzy.

Anyway, wpadam, aby sie pochwalić ostatnim większym niż komiksy nabytkiem oraz szybką opinią. Być może jakiś rodak sie skusi wydać 115 - 125 dolców na to cudeńko (jak dla mnie, to absolutny Jokerowy "must have"):

The Killing Joke Joker.



Fakt, lepsze zdjęcia sa w internetach, ale tu o autentyczność chodziło. Każdym razie, statuetka jest warta (i tak niskiej, jak na owe standardy) swojej ceny! Jest imponująca (niemal 32cm, a podświetlenie od dołu optycznie dodaje jeszcze kilka centymetrów) i ma doskonałe proporcje.  Na moich zdjęciach tego tak nie widać, ale kolory są przyjemnie stonowane oraz nałożone z wysoką dokładnością. Co do ogólnego designu, to miłą niespodzianką jest dbałość o szczegóły, kórych nie da się zauważyć bez dokładniejszej lustracji: choćby spinki przy mankietach, czy też ogony od fraka ukryte pod płaszczem.
Oczywiście, są i dodatki, co częściowo mogą być modyfikowane: reflektor z sensorem ruchu, który można odłączyć od figurki lub też pobawić się lokacją źródła światła. Ten creepy henchman nie jest wyjątkiem i można wyeksponować statuetkę z nim lub bez niego, a na jego miejsce położyć reflektor, czy też laski dynamitu - pole do popisu nie jest za duże, ale ważne, że coś tam można zrobić po swojemu.

To tyle, bo przecież nie będę pisać tego samego, co w każdej review tej statuetki. Jedynie powiem, że każdy fan Jokera musi to mieć - nie tylko, bo jest świetnie wykonana, ale tez ponieważ jest to wymiarowa wersja okładki jednej z najlepszych historii z Jokerem. Prawdziwa Bollandowa ikona.


Oh, jeszcze tylko wrzuce zdjęcię uwłaczające mojej dojrzałości:



Koń, Joker, kot liżący łapy na kanapie, landscape Paryża z Notre Dame, poddasze - esencja Mel.

[Johnny Napalm]

Anyway, wpadam, aby sie pochwalić ostatnim większym niż komiksy nabytkiem oraz szybką opinią. Być może jakiś rodak sie skusi wydać 115 - 125 dolców na to cudeńko (jak dla mnie, to absolutny Jokerowy "must have"):

The Killing Joke Joker.

Bardzo ładna rzecz – jeśli można tak powiedzieć o Jokerze. No ale co się komu podoba. Mi się w tym wszystkim na pewno nie podoba cena. Za tyle kasy to bym nakupił chyba z pół tony modeliny, a potem metodą prób i błędów, bo w końcu miałbym tą rezerwę materiału, no strugałbym sobie powoli coś łoryginalnego. A jak...

zdjęcię uwłaczające mojej dojrzałości

Hm... liczysz na to, żebym mówił – nie, to zupełnie normalne – czy – coś jednak jest w tym szaleństwie ? 

[Mel]

Cierpliwość godna podziwu, ale ja jednak wolę się poddać tej kolekcjonerskiej pasji i wywalać masę kasy w komksy oraz produkty na zlecenie DC Comics.
Brzydki i raczej pozbawiony głębszego sensu nawyk, ale cóż...

[Johnny Napalm]

Czy brzydki, to nie wiem, raczej nie, bo są w końcu gorsze nawyki. Zakup nowych książek dla niektórych też bywa pozbawiony głębszego sensu. Ale co tam, róbta co chceta i za ile chceta.

[kelen]

Duże zazdro. Fajnie, że zrealizowałaś to, co chciałaś.

[Johnny Napalm]

Melowa figurka jest rzeczywiście bardzo fajna. Może gdybym miał powielarkę banknotów...

U mnie wreszcie Miasto Sów. Jestem z tego komiksu bardzo zadowolony. Dotarłem już do momentu, kiedy dowiedziałem się kto był niby czyim bratem.  Hehe, i pomyśleć, że wahałem się czy kupić ten album, czy też Iron Mana.   Nie ma porównania. Dobrze mi doradzili, jak zwykle, w CK.

Może po zakończonej lekturze spróbuję napisać krótką opinię na temat tego komiksu, ale nie obiecuję. 

[HUDY]

Zbiory z ostatnich kilku miesięcy/fotki się powiększają po kliknięciu:
zakupy allegrowe:

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 14:55:46

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 14:57:46

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 14:58:20

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 14:59:21
filmy i figurki star warsz zielonogórskiej giełdy a komiksy z allegro:

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 15:00:41
jedne z ważniejszych zakupów zeszłego roku:

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 15:02:14
3D:

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 15:03:01
Pierwsze zakupy w atomie, figurki i filmy z allegro:

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 15:03:58
Batman z allegro zakupiony wraz z powyższym robinem s-m i pr:

Post Merge: 24 Styczeń  2014, 15:06:00
Nowe lokum nowe półki ,czyli filmowo figurko-wo, tak teraz nad tv ozdobiłem scianę(narożnik):

[LelekPL]

A ja mam pytanie. Czy kolekcja starych Batmanów została wydana w Polsce na blu-rayu? Znalazłem do kupienia DVD
http://www.kulturopolis.pl/212,batman-antologia.html
ale za cholerę nie widzę nigdzie wersji Blu-ray.

[Juby]

W Polsce na blu-ray wyszły tylko dwa filmy Burtona, z tego co kojarzę dostępne są już tylko w steelbookach.

[LelekPL]

Same filmy to wiem, nie o nie mi specjalnie chodzi, bo nie kupuję blu-ray dla samych filmów. Bardzej mi zależy na dodatkach które znajdują się w wersji zbiorowej. Rozumiem jednak, że u nas nie została ona wydana (oczywiście, bo po co ) ale wiesz może czy wersja blu-ray zawiera więcej dodatków niż polskie wydanie DVD?

[kelen]

Z tego co wiem, to Blu-raye mają takie same dodatki. Ale zaraz porównam, bo mam akurat i BR brytyjskie Batmana 89 i 2DVD polskie.

EDIT

No cóż, na polskim 2DVD brakuje w spisie tylko "theatrical trailer", ale pewnie to pominęli i uznali za oczywistą oczywistość.

[LelekPL]

Dzięki, ale chodziło mi bardziej o całą kolekcje blu-ray i DVD, bo wiem, że kolekcje mają znacznie więcej dodatków od pojedynczych wydań.

[kelen]

Znowu nie jestem pewien, ale zdaje mi się, że ta antologia Batmanowa nie ma więcej dodatków, niż osobno wydane filmy.