Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Porownanie Jacka Nicholsona oraz Heatha Ledgera

Zaczęty przez Altair, 23 Sierpień 2008, 14:44:54

Altair

W tym temacie nie pytam który aktor jest LEPSZY, lecz prosze o Waszą opinie na temat nolanowskiego i burtonowskiego Jokera.
Kazdy ma swoje plusy i minusy, wiec ciągle porównywanie ich nie ma sensu.
Zaczne od Jacka Nicholsona:
plusy:
-ogromny potencjal jak na lata 89
-świetnie  teksty a co najwazniejsze świetne przedstawienie ich na duzym ekranie
- Ironiczny śmiech (świetny)
minusy:
-jak widac niewiele osób chce o nim pamietac
-wiekszych nie widze

Heath Ledger
plusy:
-świetna rola aktorska
-psychopatyczny uśmiech ;D
-wywoluje wiecej dreszczy niz rola NIcholsona z lat 89
-nigdy nie wiadomo co Jokerowi strzeli do lba  ;D
minusy:
-wiekszych nie widze 

Silent Dark

Oczywiście ze Heath Ledger jest lepszy od Nicholsona.

Crane

Cytat: Silent Dark w 23 Sierpień  2008, 15:09:22Oczywiście ze Heath Ledger jest lepszy od Nicholsona.
Moze by tak jakieś argumenty za tym - o tym za chwile - niemającym sensu stwierdzeniem?

Porównywanie obu Jokerów jak i ról Jacka/Heatha jest tak samo bezcelowe, bezsensowne i zwyczajnie GlUPIE (tak, tak, pozdrowienia dla wszystkich którzy to robią) jak porównywanie samych filmów.

Pisalem to juz tyle razy, ze juz mi sie znudzilo, ale powtórze po raz ostatni: to są INNE KONWENCJE, a co za tym idzie wszystkie elementy filmu są do nich dostosowane, wlącznie z postaciami. Joker Burtona jest genialny, ale nie pasowalby do filmu Nolana. Joker Nolana jest genialny, ale nie pasowalby do filmu Burtona. Tak samo jest ze wszystkim innym.

Na koniec dodam jeszcze, ze Joker Nolana jest tak wybitny, ze wrecz do TDK nie pasuje (a raczej "nie pasuje", bo nie chodzi o doslowne znaczenie tego określenie), to jest postac z zupelnie innej bajki, prawdziwy, przerazający psychopata który przerasta caly ten film.


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Altair

Wiem i dlatego napisalem ze w tym wątku ich nie porównujemy.Mówimy co sie nam spodobalo w jednym i w drugim przypadku oraz to co nam sie nie podobalo.

Silent Dark

Ja to widze inaczej Crane.To nie są dwie inne bajki.To osą dwa filmy które byly krecone w innym czasie.Owszem Joker Burtona byl dobry,ale to wszytko śmialo mozna nazwac klasykiem.Nie twierdze ze skoro to klasyk to jest nudnym starym gównem.Wrecz przeciwnie,uwazam ze to wspanialy film.Jednakze...  który Joker jest ogólnie lepszy? Joker który jest najzwyczajniejszym szale?cem i bez kąpieli w kwasie,który od razu chce zabic najsprawiedliwszą osobe w Gotham,taką osobe która moze zdzialac wiecej niz Batman? (Harvey Dent) a poza tym... ile Joker Burtona zabil osób (po kąpieli w kwasie)?? no ile? mniej niz Joker Ledgera bez zadnego kwasu.A wiec Crane tutaj sklada sie moja odpowied?: W poprzednim poście ocenilem samą postac Jokera w Batmanie i TDK.Wynik jest jednoznaczny: Wole Jokera ala Nolan niz Jokera ala Butron.

Dawid

crane masz racje! no plusy i minusy:
heath:
+bardzo mroczny
+psychopata
+niewiadomo co wymysli (bruce95 to napisal ale ja powtarzam)
+jest bardziej psychopata niz clownem (chodzi o to ze jest debilem ktory morduje i smieje sie z tego)
-prawdopodobnie jego postaci nie bedzie w 3 czesci ( przez smierc heatha)

nicholson:
+jest kultowa postacia
+jest bardzo podobny do jokera z komiksu (wyglad nie charakter)
-jest bardziej clownem niz psychopata (nie morduje ludzi ale sie z tego smieje :D)
-jest gruby (troszeczke)
HA! HA! HA! WHY SO SERIOUS?! HA! HA!

Funky

Joker Nicholsona nadal jest świetny. Wciąz po latach uwielbiam go oglądac, jego wyglupy ,teksty śmiech. Minusem jedynie jest wzrost oraz tusza. Ale wciąz jest to rewelacyjna kreacja. A kluan Heath`a to jest geniusz, gro?ny, świetnie lączy humor z sadyzmem. Po prostu prawdziwy psychopata którego mozna sie przestraszyc. Minusikiem moze byc to ze móglby w filmie miec dokladniejszy makijaz (zeby nie bylo widac np. skóry na czole) ale oczywiście nijak to nie psuje kapitalnej roli Ledgera.

Altair

Dobrze powiedziane Silent Dark.Warto dodac iz aspekt psychologiczny postaci Nolana jest znacznie wiekszy niz ten u Burtona.Joker-Heath uwielbial ,a wrecz rozkoszowal sie upadkiem innych szczególnie tak sprawiedliwych i dobrych jak Dent.Joker-Jack jest za to lepszy pod wzgledem dramatyzmu.

(A)nonim

Dobra widze ze nie wiecie o co Crane'owi chodzi.
Tu problemem nie jest ile kto osób zabil, a mówienie "ten jest lepszy bo wpadl do kwasu" nie ma sensu, to są dwa zupelnie inne światy. Chociaz uwazam ze to podejście wlaśnie mozna ocenic w pewien sposób, to znaczy które jest ciekawsze (tak jak np. Dwie Twarze Nolana jest zrobiony ciekawiej od Dwóch Twarzy Schumachera).
Cytat-jest bardziej clownem niz psychopata (nie morduje ludzi ale sie z tego smieje Chichot)
Eee? Sam zabil przynajmniej 4 osoby. Pośrednio zabil o wiele wiecej.
CytatA kluan Heath`a to jest geniusz, gro?ny, świetnie lączy humor z sadyzmem.
To Nicholson nie lączyl humoru z sadyzmem?
CytatMinusikiem moze byc to ze móglby w filmie miec dokladniejszy makijaz (zeby nie bylo widac np. skóry na czole) ale oczywiście nijak to nie psuje kapitalnej roli Ledgera.
O co chodzi z tym makijazem? Fanatyk permawhite? ::)
CytatJoker-Jack jest za to lepszy pod wzgledem dramatyzmu.
Czemu?

Moja wypowied? z poltera:
Inyakon odczucia co do Jokera bardzo podobne. Oprócz świetnej gry Ledgera równie wazne jest tutaj jak ta postac zostala napisana. I o ile nie lubie takich porówna? to ten Joker kladzie wersje burtonowską na lopatki. Nie bede tu pisal bzdur o Jokerze-Nicholsonie-wesolym grubasku bo to nieprawda. Nicholson dal nam zupelnego psychola, pojawily sie elementy grozy wspierane genialnymi tekstami i oczywiście wybitną grą aktorską (zawsze jak oglądam "Batmana" jestem Jokerem oczarowany). Fascynacja śmiercią, lamanie tabu i czarny humor. Ale z Jokerem mamy pokazane ze psychopate mozna ukazac w najrózniejszy sposób. Joker Burtona to megaloman, mający bzika na swoim punkcie i na punkcie Batmana. Czyni straszne rzeczy zatruwając dla zartu kosmetyki, czy próbując wymordowac polowe miasta. Jeden z najwiekszych lotrów w historii kina. Jednak da sie go zabic, da sie go zniszczyc, co zresztą Batman na ko?cu pierwszej cześci robi.
Tutaj pojawia sie przewaga Jokera z "Mrocznego Rycerza", glównie wspomagana realistyczną konwencją, mimo ze sam Joker czesto jest jakby wyjety z innej bajki. Jego nie da sie zniszczyc. Przynajmniej nie do ko?ca. Śmierc bedzie oznaczala jego triumf. Mi to przedstawienie Jokera najbardziej kojarzy sie z diablem. Manipulatorem doskonalym, który kaze Ci wybierac. Problem polega na tym, ze wybierasz którą reke Ci odetnie, prawą, czy lewą?
On nie ma nic do stracenia wiec moze bawic sie wszystkimi, wykorzystując do tego wszystkie zasady dzieki którym funkcjonuje spolecze?stwo. I w jakimś stopniu na ko?cu wygrywa. Rzeczywiście przestepca ostateczny.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Gieferg

Cytat: Dawid-prawdopodobnie jego postaci nie bedzie w 3 czesci ( przez smierc heatha)
WOW, to jest dopiero minus. Ale w tajemnicy powiem ci ze postaci Nicholsona tez prawdopodobnie nie bedzie w 3 cześci wiec powinieneś mu to dopisac do minusów.

Cytatnicholson:
+jest kultowa postacia
+jest bardzo podobny do jokera z komiksu (wyglad nie charakter)
Po 1 - WOW, cóz za plus, jest kultowy, moze od razu powiemy jest super bo jest super?
Po 2 - Joker Nicholsona podobny z wyglądu do tego z komiksów? A, fakt, ma bialą skóre i zielone wlosy...
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

(A)nonim

Tez sie zastanawialem czy tego sie doczepic Gieferg. ;D
Joker-Ledger w pewnym sensie tez juz jest kultowy dopiszcie mu to do plusów. ;D
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

Maxie Zeus

CytatHeath Ledger
plusy:
-świetna gra aktorska
-psychopatyczny uśmiech
-nigdy nie wiadomo co Jokerowi strzeli do lba
Wg mnie rola Nicholsona równiez zawiera wszystkie te plusy..

Do niektórych poprostu nie dociera, ze porównywanie dwóch calkowicie róznych konwencji rezyserskich jest niepowazne i bezcelowe  ::)
Prosze bardzo - zakladajcie odrazu wątki:
''Porównywanie Michaela Keatona i Christiana Bale'a / Michaela Gougha i Michaela Caine'a / Tommy Lee Jonesa i Aarona Eckharta / Pata Hingle'a i Gary'ego Oldmana''.
Pragne tylko zauwazyc, ze rozmowy tego typu nigdzie nie prowadzą (tylko do niepotrzebnych klótni).

Crane

Cytat: Maxie Zeus w 23 Sierpień  2008, 17:38:30Tommy Lee Jonesa i Aarona Eckharta
Tu akurat nie ma nawet co porównywac, mamy świetnego Eckharta i... ;D


Whatever doesn't kill you simply makes you... stranger.

Silent Dark

Cytatmamy świetnego Eckharta i... ;D
I tu sie zgadzam w 100 % :D

(A)nonim

Cytat''Porównywanie Michaela Keatona i Christiana Bale'a / Michaela Gougha i Michaela Caine'a / Tommy Lee Jonesa i Aarona Eckharta / Pata Hingle'a i Gary'ego Oldmana''.
Na starym forum chyba byla o tym dyskusja. I nie zgadzam sie, ciekawie zwrócono uwage na pare rzeczy. Bo Gordon Nolana tez zostal o niebo lepiej wykorzystany od tego Burtona, co tez jest związane z konwencją.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.