Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

James Cameron's AVATAR

Zaczęty przez Huntersky, 03 Sierpień 2009, 23:34:51

Gieferg

Bo to w większości jest film animowany...
NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.

Leon Kennedy


Juby

Już wiadomo, że Avatar będzie najbardziej dochodowym filmem w historii i to z przynajmniej 2,1 mld $ na koncie. Ważniejsza informacja Leon to ta, że film dzisiaj zdobył 2 Złote Globy - za najlepszy film i dla najlepszego reżysera (czyli dwie najważniejsze). Szczerze mówiąc spodziewałem się wygranej filmu jedynie za muzykę i piosenkę, odwrotna sytuacja mnie bardzo zaskoczyła.

Leon Kennedy

Cóz całkowicie zapomniałem o Złotych Globach... Ciekawe ile wyciągnie z Oscarów??

LelekPL

Trochę na pewno, ale czy za najlepszy film? Wątpię, chociaż z tymi nagrodami nigdy nie wiadomo. Zwłaszcza ostatnio kiedy to wcale nie najlepszy film wygrywa główną nagrodę. Rok temu powinien być to Mroczny Rycerz, Wall-E lub Frost/Nixon (wedle uznania), ale na pewno nie Slumdog. Rok wcześniej oczywistym wyborem było Aż Poleje się Krew itp. (no Infiltracja w 2006 roku zasłużyła na Oscara, ale poza Listami z Iwo Jimy nie miała mocnego rywala).
W tym powinien to być Inglourious Basterds (ewentualnie The Hurt Locker, 500 Dni Miłości lub Odlot - i to też tylko z tego co widziałem), ale Cameron wydaje się posiadać monopol na wszelakie Akademie w USA i powoli staję się największym faworytem także Oscarów. Nominowany być powinien. Tak, byłem, oglądałem i musiałem cofnąć to co wcześniej mówiłem. Oglądało się rewelacyjnie, najlepsze 3D w historii, ogólnie najładniej zrobione CGI jakie widziałem na taką skalę... jednak historia jak wydawała mi się prosta po zwiastunach, tak pozostała. Nie ma się też co dziwić, czemu żaden z aktorów nie był do niczego nominowany i to też nie do końca wina całkiem utalentowanej obsady. Po prostu postacie były płytkie i mało interesujące, może poza wątkiem głównego bohatera, gdzie mamy standardową, ale dobrze opowiedzianą historię. Jednak muszę przyznać, że te myśli przeszły mi po głowie dopiero w parę godzin po seansie, wcześniej byłem tak zaangażowany w faunę i florę Pandory, że jak każdy nie chciałem wracać do nudnej rzeczywistości (cholerna czerwona pigułka ;) ). Ogólnie film oceniam na bardzo solidne 8/10 i jako czwarty najlepszy film Camerona. Tak, wyżej nawet od Otchłani i Titanica... i oczywiście Piranii 2. Czy zasługuje na nominację? Jak najbardziej! Najlepszy film sci-fi w tym roku? Prawdopodobnie (Star Trek też był świetny). Ale na pewno nie najlepszy film ogółem.

Diablo

By?em na filmie w styczniu. I musze powiedzie? ?e jest jednym z najlepszych filmów które w ?yciu ogl?da?em. James Cameron powróci?, i mia? prawdziwe wej?cie smoka! "Avatar" jest chyba bardziej prze?omowy ni? sam "Titanic". Kiedy szed?em do kina na film spodziewa?em sie brawurowych efektów specjalnych, i ma?o ciekawej dennej fabu?y. Po wyj?ciu z sali kinowej co? we mnie sie zmieni?o. Mianowicie - moja szczenka zosta?a w natchosach. ?wietna fabu?a - sparali?owany by?y komandos dostaje misje na odleg?ej planecie. I tu kolejny plus filmu, czyli nowa cywilizacja o interesuj?cym wygl?dzie. Nie wiem jak na innych ale na mnie zrobi?y trzy metrowe cz?eko kszta?tne istoty, i to niebieskie [hehe, to mój ulubiony kolor]. I do tego jest te? w?tek mi?osny i dylemat g?ównego bohatera - wype?ni? swój wojskowy obowi?zek, czy stan?? po stronie dobra, gatunku Na'vi? Film to dla mnie istne arcydzie?o, i w moich podiach pokona? takie produkcje sci-fi jak Star Wars, Star Trek, Predator, Alien, czy Terminator. Z czystym sumieniem daje daje mu maksymaln? ocene, czyli 6/6. "Avatar" zas?uguje na to. Licze z ca?ego serca ?e James Cameron z ochot? nakreci drug? cze??, która bedzie tak dobra jak jedynka.

LelekPL

Avatar 2 przesunięty o kolejny rok, na 2021, ale przynajmniej przerwa pomiędzy Avatarem 3 i Avatarem 4 nie będzie już tak duża.

Tak Disney wypuści filmy Camerona:
AVATAR 2 - 12/17/21
AVATAR 3 - 12/22/23
AVATAR 4 - 12/19/25
AVATAR 5 - 12/17/27

Leon Kennedy

Może w końcu się uda :D

Juby

To jest dramat. Nie ma żadnych problemów z produkcją, zdjęcia motion-capture od dawna zakończone, nad CGI pracują już od 2017 roku, do premiery zostało ponad półtora roku, a cholerny Disney robi kolejną obsuwę.

Czekam na komentarz Camerona w tej sprawie.

Johnny Napalm

LelekPL, ale to są żarty czy tak na serio chcą wypuścić tyle tych filmów? Jeden Avatar mi dostatecznie wystarczył. Nie wiem co ciekawego jeszcze może być do opowiedzenia w tym świecie. Jak dla mnie nie stworzono żadnego ciekawego uniwersum, żeby rozwlekać to w kolejnych epizodach niczym Star Wars.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Leon Kennedy

Kasa, Johnny, kasa. Swoją drogą kontynuacją powstaje już tak długo, że ciekawe ile osób faktycznie jeszcze na to czeka...

Mr.G

Ja czekam. Nie na kontynuację historii, bo ta nie była szczególnie porywająca; nie na ponowne spotkanie z bohaterami pierwszej części, bo z nikim tam nie poczułem szczególnej więzi. Ale czekam na powrót na Pandorę. Fakt, że po tych wszystkich latach może już czekam bardziej z sentymentu, ale całkiem wyraźnie widzę jeszcze siebie pod koniec 2009 roku, zachwyconego światem roślin emanujących neonowym blaskiem i zwierząt, z którymi Na'vi potrafili się łączyć. Do dnia dzisiejszego, spośród wszystkich nowych światów fantasy i sci-fi, które dała nam ostatnia dekada, żaden z nich nie był tak oryginalny, tak dopracowany, tak magiczny i tak przepełniony duchowością, jak ten stworzony przez Jamesa Camerona. To była czysta kreacja, a nie dorabianie czegoś do znanych nam już form i udawanie, że to wystarczy, jak to w większości wypadków czynią współcześni filmowcy.
Więc tak, jak czekam, bo wiem, że w Avatarze dostaliśmy tylko skrawek tego świata i chcę zobaczyć więcej. I wierzę, że jest więcej, zwłaszcza że od dawna było mówione, iż "dwójka" ma skupiać się na świecie podwodnym, co powinno gwarantować brak poczucia, że "to już było". Poza tym inny kultury na Pandorze. Inne ekosystemy. Z chęcią również ujrzałbym Ziemię w wizji Camerona.

Ale też wiadomym jest, że po tych wszystkich latach, po osłabnięciu zainteresowania przez ciągłe odkładanie premiery i w międzyczasie rozpieszczenie widzów innymi produkcjami, same ładne widoczki nie wystarczą. Tym razem nie mogą sobie pozwolić na łatwiznę jak przy pierwszej części i muszą położyć ogromny nacisk na historię. Cameron mógłby to zrobić, przynajmniej kiedyś mu się udało. I jeśli się uda, jeśli dadzą nam wspaniałą opowieść w tym wspaniałym świecie, to wierzę, że Avatar znów może być najważniejszym filmem swoich czasów. Bo to, czym była pierwsza część, to przede wszystkim ogromny potencjał.

Juby

#117
Cytat: Leon Kennedy w 10 Maj  2019, 14:25:18Swoją drogą kontynuacją powstaje już tak długo, że ciekawe ile osób faktycznie jeszcze na to czeka...

Ja czekam i czekać będę. Do samego końca.

#CameronFanForever

;)


LelekPL

Cytat: Leon Kennedy w 10 Maj  2019, 14:25:18Kasa, Johnny, kasa. Swoją drogą kontynuacją powstaje już tak długo, że ciekawe ile osób faktycznie jeszcze na to czeka...
To ile osób przyjdzie na film to ciekawa sprawa. Pierwszy Avatar to niby najbardziej dochodowy film w historii, ale najzabawniejsze w nim jest to, że w rok po premierze praktycznie TOTALNIE zniknął z ogólnokulturowej podświadomości widzów. Nie ma Na'Vi na Halloween czy Comic Conach, nikt o tym filmie nie rozmawia. Jedyny ślad, który po sobie zostawił na kinie już też powoli znika i wszyscy go nienawidzą (3D).

Po Titanicu i Avatarze nie można wątpić w umiejętności marketingowe zespołu Camerona, sama nazwa Avatar będzie jakimś chwytem marketingowym skoro tyle osób go mimo wszystko widziało i może nie pamięta, ale kojarzy ("oooo, Avatar 2 jest w kinach? Może pójdziemy?"). Jednak wydaje mi się, że jeśli ten film nie będzie reklamowany jakąś nową rewolucyjną technologią to może nawet nie dobić do miliarda. To co zrobiło wrażenie na fanach to Pandora. Nikt nie jest fanem postaci z tego filmu - żaden chłopak nie chce być Jake'm Sullym, a dziewczyny... tą niebieską, której imienia nawet już nie pamiętam. Nikomu nie marzy się bycie niebieskim kosmicznym kotem. Avatar to była po prostu przejażdżka po obcej planecie, która była tak dobrze zrealizowana, że niemal namacalna i to był ten szał. Jednak, żeby zarobić na sequelu powinni mieć dobre postacie, a tego nie mają (póki co, bo Cameron planuje zmienić bohaterów na młodszych)... albo tak jak wspominałem jakąś nową magiczną technologię (np. 3D bez okularów), co raczej jest już nierealne, bo większość kin nie zdąży się przygotować na takie rewolucje do 2021.

Juby

Cytat: LelekPL w 14 Maj  2019, 18:29:38Avatar to była po prostu przejażdżka po obcej planecie, która była tak dobrze zrealizowana, że niemal namacalna i to był ten szał.

Jeśli z sequelu zejdą do Oceanów Pandory, to mogą powtórzyć ten szał. Zobacz ile zarobił Aquaman - ludzie lubią takie klimaty. ;)