Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - DeadlySmoke

#1
Cytat: Jon w 15 Czerwiec  2014, 12:09:15
Akurat brak Kevina Conroya to najmniejszy problem tego filmu. Jeszcze przebolałbym kartonowych bohaterów, głupie dowcipy czy bezsensowną kriogenikę, ale nie wybaczę robienia z widza idioty. Polecam scenę, w której przebrani za wieśniaków Solomon Grundy i Cheetah przekonują Kentów do oddania im świeżo znalezionego w rakiecie Kal-Ela.  Rozumiem, że słowo Adventures nie pojawiło się w tytule przez przypadek, ale pewne zagrywki powinny pozostać w domenie Loony Toons czy Disneya. Frustracja byłaby dużo mniejsza gdyby film okazał się spinoffem jakiegoś infantylnego serialu, jak np. Batman vs. Dracula. Tu cios przyszedł jednak praktycznie znikąd.



Kreska mi się bardzo podobała w tej kreskówce. Innymi słowy nie lubię, kiedy wszystko ocieka miodem i jest przesłodzone aż się wylewa z ekranu. Ale to widome każdy ma inny gust. (Broń boże nie odbierz tego jako krytykę twojego gustu).
Co do przebieranki, o której wspomniałeś.
-Może Kentowie byli w szoku dlatego oddali przyszłego Clarka. (Można to tak tłumaczyć).
-Salomon Grundy trochę przypomina swoją posturą wiejskiego chłopa, który cały czas robi w polu.
-Można to tłumaczyć też tym, że Kentowie nie wiedzieli o istnieniu takich postaci jak Salomon Grundy czy Cheetah. I skąd mieli wiedzieć, że była podróż w czasie spisek o usunięcia całej Ligi. ITD.
No tak, ale tu rozbija się kapsuła zjawia się wiejska para i wmawiają Kentą, że to ich dziecko.
Wiadome w filmie taka akcja, by nie przeszła, ale to kreskówka robiona pod kątem dzieci, a nie dorosłych facetów.
Osobiście pochodzę do tego na luzie nie szukam w tym drugiego dna oraz większych morałów, które mogłyby mi coś dać w życiu codziennym. Pozdrawiam. D.S.
                                                                                                                                                         
#2
Cytat: Darkoff w 09 Czerwiec  2014, 12:59:53
Nikt nie narzekał na Daredefflecka? Nie sądziłem że przy takim bólu głowy i gorączce mogę się uśmiechnąć.

Wiesz nie jestem wielkim fanem Marvel a tym bardziej Daredevil. To szmat czasu 2003, wtedy nawet nie miałem internetu, ale szperałem teraz i nie zauważyłem żadnych większych aluzji do Bena. Ale chodziło mi, o co innego między innymi o to, że miał już styczność z graniem super bohatera.
Osobiście myślę, że sobie poradzi z rolą Batmana nie rozumiem tylko dlaczego większość go skreśla dwa lata przed premierą. Widome nie będzie to taki sam Batman jak ten z Christianem.
Jeżeli wyleję krytykę na Bena to tylko wtedy kiedy obejrzę film.

Ben to facet obyty w Hollywood. Obyty przed kamerą jak i za kamerą. Ma doświadczenie w tym biznesie. I uważam, że to dobry wybór, bo na pewno mu palma nie odbije. Jak mogło, by być w przypadku kogoś mniej znanego czy młodszego, który dopiero gdzieś wchodzi w ten biznes.

Po cichu liczyłem na Raya Stevenson, ale on już dziadek ;) może zagra Batmana na starość ;).
Ale jak usłyszałem Ben nie wpadłem w histerię. Jak rozpieszczona dziewucha, która nie dostaje pieniędzy na nowy ciuch.
#3
Offtopic / Odp: ChatCave
08 Czerwiec 2014, 23:22:51
Cytat: LelekPL w 08 Czerwiec  2014, 23:03:48
Czyli swoje wnioski na temat rzeczywistych możliwości ludzkiego umysłu wyciągasz z tego co wyczytałeś w biografii postaci fikcyjnej!? No dobrze, mam tylko nadzieję, że w przyszłości znajdziesz fundamentalne błędy w takim rozumowaniu, ale póki co dziękuję za zmianę stylu dyskusji. Doceniam to.

Ps. Bynajmniej nie chodzi mi o "stłamszenie" kogokolwiek. To była zwykła uwaga do Twojego postu. Przynajmniej z mojej strony.

Źle mnie z rozumiałeś. To ty porównałeś Deathstroka postać fikcyjną do normalnego człowieka.
Ja tylko napisałem o 90% mózgu a ty dopisałeś, że normalny człowiek z używa 100%. Nie sądzę abym to ja popełnił błąd.
To ty porównałeś normalnego człowieka do Deatstroka. Przecież to widać w twoich poprzednich postach.

P.S. Gdzie napisałem, że ja wyciągam wnioski na temat ludzkiego umysłu z biografii fikcyjnej postaci.
I to ty mnie obrażasz w sposób dyskretny ja to widzę. Twoje pod teksty oraz aluzje.
#4
Offtopic / Odp: ChatCave
08 Czerwiec 2014, 22:55:28
Posłuchaj czytałem tak samo. I wiem, że człowiek nie może z używać 100% mózgu. Sam poruszyłeś temat. Z Deathstrokiem informacje o tym ze z używa 90% mózgu wyczytałem na jakiejś stronie w jego biografii nie wiem może nawet tutaj nie pamiętam.
Więc pomyśl sobie na spokojnie, skoro fikcyjna postać zużywa 90% mózgu po eksperymencie wojskowym to, jak zwykły przykładowo POLAK może zużywać 100%.

Nie będę dyskutował o budowie mózgu na forum o Batmanie. Mowa o szacunku fakt jestem zbyt porywczy oraz narwany i, jeżeli kogoś obraziłem to PRZEPRASZAM. Chociaż w taki sposób pokaże klasę.

P.S. Odczuwam wrażenie takie że co jestem świeżak i chcecie mnie stłamsić.


                                                                                                                                Pozdrawiam DedlaySmoke.
#5
Offtopic / Odp: ChatCave
08 Czerwiec 2014, 22:20:13
Cytat: ninji w 08 Czerwiec  2014, 20:48:54
BuHaHaHaHa. Mój drogi Lelku Albert Einstein wykorzystywał 25% swojego mózgu, więc twoja teoria o 100% brzmi hm dość zabawnie. Nie uważało się w szkole ? ;

Też jesteś dobry, żaden człowiek nie wykorzystuje więcej niż 5% swojego mózgu ,także nie podniecaj się.

Ty też jesteś dobry ten mit został obalony ;). Poczytaj sobie.
Ale na tym forum są buce to masakra.
Wykorzystujemy więcej niż 10% BUCU !!!.
#6
Offtopic / Odp: ChatCave
08 Czerwiec 2014, 18:59:57
Cytat: LelekPL w 08 Czerwiec  2014, 16:59:19
no jeśli Deathstroke wykorzystuje tylko 90% swojego mózgu to rzeczywiście został dobrze przedstawiony. Przeciętny człowiek wykorzystuje 100%

BuHaHaHaHa. Mój drogi Lelku Albert Einstein wykorzystywał 25% swojego mózgu, więc twoja teoria o 100% brzmi hm dość zabawnie. Nie uważało się w szkole ? ;D
Choć i tak informacje na ten temat są różne. Prawda taka że żaden człowiek w świecie w którym żyjemy nie zużywa 100% potencjału swojego mózgu.
Jeszcze to twoje "Przeciętny" a znasz jakiś nad przeciętnych. Chyba tylko z filmów komiksów oraz kreskówek. Nabierz dystansu i poczytaj trochę a się dowiesz.

P.S. Przepraszam za ten "OFF TOPIC. Ale w kaszę sobie nie dam dmuchać.
#7
Ben miał już styczność z rolą super bohatera dokładnie Daredevil. Jakoś, wtedy nikt nie narzekał na niego. Osobista opinia myślę, że Ben sobie poradzi przybrał na masie wie, że zagranie Batmana to wielkie brzemię.
Bardziej mnie wkurza to, że będę musiał patrzeć na tego BUCA z S na piersiach. Obejrzałem Człowieka ze stali osobiście do aktora nic nie mam po prostu nie lubię postaci Supermana.
#8
Bat-Filmy / Odp: Justice League: War
08 Czerwiec 2014, 00:16:08
Jasnym przejrzystym punktem zdecydowanie był Batman i Green Lantern bardzo podobały mi się dialogi między nimi współpraca między, nim chętni bym zobaczył ich w indywidualnym ducie.
Można zauważyć nawet, że Green gdzieś w głębi podziwia Batmana podobnie jak Flash, który zrobił to otwarcie.

Oglądając to utwierdziłem się tylko w tym, że Batman jest i będzie moim ideałem super bohatera i nie wiem, co, by się musiało stać aby zmienił zdanie. To Batman uwolnił buca w postaci Supermana.
To Batman szybko uspokoił Supermana wymawiając jego imię a BUC zrobił wielkie oczy. I oczywiście musiał użyć swoich oczu aby dowiedzieć się kim jest Batman, bo innych sposobów nie zna. Rzeczywistość jest taka, jeżeli Supermanowi, by odebrano moce był, by nikim.

Co do dubbingu postać wszystkie kreskówki jakie oglądam. Oglądam w wersji oryginalnej z polskimi napisami. Tu akurat głos Batmana bardzo mi przypadł do gustu podobnie jak innych postaci.
Dialogi mnie czasami wkurzały (nikt nie jest idealny) szczególnie Wonder Woman na samym końcu stawianie Supermana wyżej niż boga. Lub to z lodami (tylko bez skojarzeń ;D). Albo jej okrzyki bojowe były dla mnie płytkie. Ale to wszystko rekompensowała wyglądem i walką.
Oraz końcówka Schazama super siódemka od razu można odczuć wrażenie, że to jest żywnie zerżnięte z tytułu kultowego westernu Siedmiu Wspaniałych.
#9
Bat-Filmy / Odp: Son of Batman
08 Czerwiec 2014, 00:10:05
Deathstroke jak z gościa, który po eksperymencie wojskowym ma kilkukrotnie zwiększoną sprawność fizyczną i mentalną. Można zrobić taką ...  :-X ... nie będę pisał musiał bym użyć mocnych słów.
Deathstroke wykorzystuje dziewięćdziesiąt procent swojego mózgu a tu hm pięć.
#10
Offtopic / Odp: Przywitaj się!
07 Czerwiec 2014, 23:52:19
Cóż tu się rozpisywać chowałem na kreskówkach Batman jak i filmach. Miałem ten fart, że jeden z moich rodziców miał wypożyczalnie kaset VHS. Ach, te czasy aż się łezka w oku kręci. Moja sympatia do Batmana jak i do wszystkich postaci pochodzących z G.C. jest bardzo duża staram się aby na tej półce stały płyty czy komiksy z hologramem. Nie stronię od innych postaci z D.C. Ale nietoperz to taki mój żelazny ideał super bohatera.
Prócz tego czytuje i oglądam The Walking Dead. Tematyka żywych trupów jak najbardziej.
Powrót żywych trupów. Martwica Mózgu Opowieści Z Krypty to są filmy, które oglądałem, za gówniarza.

Nigdy wcześniej nie czułem potrzeby bycia użytkownikiem forum a dlaczego postanowiłem być. Sam jestem fanem Batmana i chce też coś dać czy zrobić dla fanów Batmana i D.C.

#11
Bat-Filmy / JLA Adventures: Trapped In Time (2014)
07 Czerwiec 2014, 23:44:14

Kreskówka zaczyna się od momentu walki Ligi Sprawiedliwych z Lex Luthorem i Legionem Zagłady.
Powyżej zamieściłem plakat, na którym widać całą Ligę Sprawiedliwych plus dwie postacie.
Karate Kid Oraz Dwanstar.
Nie chcę zbytnio zdradzać  fabuły, iż domyślam się, że wiele osób mogło tego nie oglądać, skoro nikt nie założył tematu.

Mamy walki w kosmosie między innymi Supermana z Bizzaro do tego dołacza Cyborg - Batman Oraz Robin  Wypada to całkiem fajnie jest sporo BOOM BOOM. Ogólnie uważam, że walki wypadły całkiem dobrze.

"Solomon Grundy Zmiażdży Cudowną Panią". Tak powiedział, kiedy złapał Wonder Woman w swoje wielkie łapsko.

Mamy cofanie się w czasie wiem wiem obity temat, ale tutaj jest to, inaczej pokazane. Bo wiem za pomocą klepsydry, w której jest uwięziony Wędrowca Czasu.

Najbardziej podoba mi się Robin i jego teksty lub to, jak przedrzeźnianie Batmana.
I przede wszystkim jego potyczka z Karate Kid i Dawnstar. Wygląda efektownie, ale zapewniam, że uśmiech wam się pojawi na twarzy, a to za sprawą Dawnstar i jej pokojowego nastawienia.

Najbardziej mnie denerwuje głos Batman słuchając go odczuwałem, że oddaję się właśnie czynnością wypróżniającym.
Ostatni taki najbardziej rażącym mnie punktem jest czas pięćdziesiąt dwie minuty. Lecz z końcówki można wnioskować, że będzie ciąg dalszy.

Może i nie jest to kreskówka z najwyższej półki. Ale warto po nią sięgnąć w wolnym czasie .