Ca?kiem przyjemna animacja. Adam West i Julie Newmar brzmi? niestety jak na swój wiek. Ale Burt Ward nadal ma g?os nastolatka.
Troszk? d?ugo si? rozkr?ca, humor nie do ko?ca trafia w wielu momentach, ale mimo wszystko jest to przyjemna, sentymentalna podró?.
Z kilkoma naprawd? ?wietnymi odniesieniami do samego serialu czy pó?niejszych produkcji. Jest odniesienie do Batmana 89, The Dark Knight Returns i The Dark Knight Rises. Przynajmniej to s? te, które wy?apa?em. Na pewno b?d? chcia? te? obejrze? kontynuacj? z Two-Face'm.
Ocena: 6.5/10
Aha, ok. Postaram się w ciągu kilku najbliższych dni ogl :)
I co, widziałeś? :P
Jakoś mam problem ze znalezieniem...
(http://gif-finder.com/wp-content/uploads/2015/02/Steve-Carell-Facepalm.gif)
A gdzie Ty to ogladałeś? Bo w wiadomych miejscach jakoś nie mogę tego znaleźć...
No przecież tutaj się tym nie mogę podzielić... ale naprawdę na każdej stronce, której używam to widziałem.
Wiem, wiem, ale na pw możesz mi wysłać.
Oglądnięte! Pierwsze z 20 minut dupy nie urwało, ale po powrocie z orbity wszystko zaczęło nabierać fantastycznego tempa i świetnej zabawy. Batman zastępujący każdego, bo przecież kto jest najlepszy we wszystkim jak nie Gacek, był po prostu super. Także pierwsze minuty mnie nie porwały, ale z każdą kolejną było co raz lepiej. 7/10
Ja wciąż czekam na moje DVD Batman vs Two-face
Od razu dawaj znać jak dobra jest ta produkcja ;)
Drodzy forumowicze, czy wiecie gdzie mógłbym obejrzeć, gdzie dostanę "Batman: Return of the Caped Crusaders"? Przed obejrzeniem "Batman zbawia świat" z 1966r. odbyłem seans wersji animowanej o podobnym stylu i podejściu do sylwetki Batmana oraz jego towarzyszy z 2017 roku: "Batman vs Two-Face". Chciałbym wrócić do korzeni, do ,,starofilmowego" opowiadania dziejów Batmana. Doświadczyć ponownie ,,oldschoolowego" - pierwotnego sposobu przeniesienia realii komiksowych na ekrany kin, ale w wydaniu adaptacji: animowanej produkcji. Catwoman z perłami zawieszonymi na szyi. Peleryna Batmana wiązana na sznurku i Robin w krótkich, ,,kontrowersyjnych" gaciach. Dodajmy do tego linię fabularną, i plaskacz Batmana na "RobinoTwoFacie", a w konsekwencji dostaniemy coś niezwykle ikonicznego.
(http://www.batman-online.com/features/1510607642_bvtf4.jpg)
Hm...
Widzę, że całkowicie zapomniałem napisać tu chociaż krótką opinię o ostatnich animacjach z Adamem Westem, choć widziałem je już dawno temu, niedługo po premierze (tę dokładnie 4 marca 2017). Coż, pora to nadrobić.
(https://m.media-amazon.com/images/M/MV5BNGVmNWY0ZjctYjE0Zi00ZDAxLTg3NWMtNmFmOGU0MzIxY2FjXkEyXkFqcGdeQXVyNTg2MDQ0Mjc@._V1_.jpg)
Batman: Return of the Caped Crusaders to fajny hołd na 50-lecie Batmana 60s, który podobał mi się bardziej od serialu i filmu z Westem! (szkoda że dystrybutor tak olał ten tytuł w naszym kraju). Mam z nim tylko jeden problem - to powinien być krótki metraż. Koncepcja, humor - wszystko się wypala po jakimś czasie. Zamiast 78 minut, wolałbym aby film trwał max. trzy kwadranse. West (mimo, że ewidentnie dużo starszy) i Ward still got it. Voice-acting na plus. Ocena? Na Filmwebie ma wystawione 5/10, myślę że to ze względu na zbyt długi metraż, przez który druga połowa mocno mnie zmęczyła.