Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Wielka Kolekcja Komiksów DC... W Polsce!

Zaczęty przez Leon Kennedy, 15 Lipiec 2016, 01:44:27

Leon Kennedy

Ja właśnie przegapiłem JSA, ale na szczęście u szwagra jeszcze była i mi odłożył... Sam pozbyłem się dubli  jak Batman Hush i zostawiłem te z kolekcji.

Juby

Nie przepadam za tego typu kolekcjami, ale młodszy brat ma pierwszych 8-9 numerów (+1 specjalny) i zawierają bardzo fajną rzecz - krótkie dodatki, jak te z Detective Comics #27 w pierwszym Hushu. Szkoda, że nie wydali takich komiksów w wersji PL w wydaniu zbiorczym.

Z tego co się orientuje, od dawna takich dodatków w kolekcji nie ma, prawda?

Leon Kennedy

W każdym tomie mamy przedruk jakiejś  klasycznej historii np. ze złotej ery jak debiut Supermana czy Batmana. Czyta się to ciężko, ale fajnie je znać i mieć w swojej ķolekcji.

Juby

Aha. Sugerowałem się spisem z BatCave, tam jest o obecności dodatku tylko do pierwszego tomu Długiego Halloween. W takim razie wciąż jest to najlepszy powód (moim zdaniem) do zbierania tej kolekcji. ;)

8azyliszek

WKKDC kończy się na 80 tomie. :(
Wyć się chce, gdy jednego roku Egmont ukręca łeb i WKKM i WKKDC bo mu konkurencję robią. No jak w ogóle Eaglemoss mogło wziąć na partnera Egmont?? Przecież to wiadome było, że tak się to skończy. Podgryzali, podgryzali, robili krecią robotę, a teraz guzik dostaniemy.  Bo jak nie ma rywali, to Egmont nic fajnego nie wyda. Bo po co?

Egmont to zło, a TK robi najwięcej szkody polskiemu rynkowi komiksowemu.

Logan

Jestem w trakcie lekkiej przebudowy swojej komiksowej kolekcji - w polskich wersjach zostawiam jedynie te, które uważam za mniej znaczące bądź są niedostępne w wersji oryginalnej. Mam pytanie odnośnie wydanych przez WkkDC komiksów Robin - Rok Pierwszy oraz Batgirl - Rok Pierwszy. Jaka jest opinia nt owych pozycji? Jest sens w nie inwestować?

Leon Kennedy

#141
Czekałem zwlaszcza na Robina, który mnie nie zawiódł. Dobry i ciekawy origin z fajną kreską, ale pokochałem energię i zapał Barbary. Obie historię z czystą ręką mogę polecić, a jeśli jak ja jesteś fanem Bat - Family to tytuły robią się wręcz obowiązkowe.

CytatW takim razie wciąż jest to najlepszy powód (moim zdaniem) do zbierania tej kolekcji. ;)

Żadnych wyrywkowych zakupów? Wszystko warte Twoim zdaniem miałeś już odhaczone?

CytatWKKDC kończy się na 80 tomie. :(

Czyli to już oficjalne? Szkoda. Zostało tylko 9 tomów.

XIII

Z tego co zauważyłem to Eglemoss nie ma szcześcia do wydawania produktów typu superhero w latach 2009-2012 wydawali  ołowiane figurki Marvela było  około 75 numerów i 2 specjalne  w międzyczasie  cena  figurek wzrosła papier magazynu stracił 4 strony i grubą  gramaturę papieru,,  z WKKDC sytuacja jest prawie analogiczna  kolekcjja wytrzymała 3 lata, miała jednego speciala i w międzyczasie cena lekko wzrosła.

Leon Kennedy

Szkoda, ale lepsze te 80 tomów niż nic i sporo nieznanych mi historii zostało poznanych ;) Teraz będzie można trochę odsapnąć i zastanowić się w co następnie inwestować.

Johnny Napalm

Sorry, ale zupełnie ciebie nie rozumiem, Leon. Co to znaczy "odsapnąć"? Później znowu zaczną się lamenty, że są dwa komiksy z Batmanem rocznie. Sam mało przykładałem się do zwiększonego popytu na WKKDC, ale czasem coś tam kupowałem, oczywiście z Batmanem. Teraz jak postanowiłem, że będę zbierał kolekcję z Transformerami, to nie ma żadnego "odsapnąć". I chociaż wiele historii z nimi zwyczajnie ssie, to jakoś trzeba się ogarnąć, żeby je kupować, skoro już się zaczęło.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

8azyliszek

Co do Figurek Marvela, to kupiłem tylko 1 numer w promocyjnych 10 zł ze Spider-Manem. Ale potem płacić po 35 zł za figurki to mi się w ogóle nie uśmiechało. Choć trochę żałuję, że nie kupiłem tomu z Punisherem.

Moim zdaniem z WKKDC to zupełnie inna historia. Eaglemoss wziął na partnera Egmont (zamiast Muchę lub kogokolwiek innego) i od początku Egmont działał na szkodę Eaglemoss, bo Kolekcja łamała ich monopol na DC. Dlatego wcale nie byli zainteresowani jej sukcesem. A wcisnęli się do środka, by ich z wewnątrz podgryzać i na końcu przebić się z klatki piersiowej jak mały Alien. Dlatego między premierą niemieckiej  a polskiej edycji wydawali na maxa tytuły z Kolekcji w swoim DC Deluxe by osłabić sprzedaż. Dlatego zmienili kolejność tomów, by zepchnąć swoje duble na koniec i by ludzie kupili ich B&S by potem urwać ta serię. Dlatego do wydania specjalnego podsunęli zdublowany Kryzys Tożsamości i zasugerowali absurdalną cenę, by ten projekt się nie udał i byśmy nie dostali innych Eventów od Eaglemoss i musieli je kupować od Egmontu.
Kolekcja od 1 numeru była sabotowana, by nie dojść do Kingdome Come. I właśnie dlatego został urwana w połowie. Podobnie jak WKKM. :( Egmont to zło. Teraz urywają serie DC po to by znowu wrócić do jednego Batmana rocznie. :/

XIII

Mi tej kolekcji DC będzie najbardziej brakować  w tych Marvelowskich od dawna nic ciekawego dla mnie  nie było, Transformers i Conan  mnie nigdy nie interesowali. Chociaż muszę przyznać że z kupowniem komiksów u mnie coraz słabiej  zwłaszcza po tym jak zacząłem zbierać minifigurki militarne i figurki w skali 1/6.

Johnny Napalm

Po twoim poście, 8azyliszku rozumiem już całą dwuletnią politykę wydawniczą Egmontu. Na początku chciało mi się śmiać po twoich słowach o małym Alienie, ale teraz to już nie jest śmieszne. Nawet to wydanie Śmierci Wolverine'a przez Egmont tuż przed dużo lepszym sposobem wydania tej historii w WKKM jest zwyczajnie krecią robotą.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

8azyliszek

Ja wiele razy pisałem też o sytuacji wcześniejszej. W latach 2004-2007 gdy komiksy superhero wydawane były przez Mandragorę i Dobry Komiks, dołączył do nich i Egmont wydając pare fajnych tytułów (Conan DH, Ultimates, Diabeł Stróż, 1602). Ale gdy tylko tamte wydawnictwa padły Egmont natychmiast zaprzestał wydawać takie tytuły, bo Kołodziejczak nie lubi superhero. I sytuacja trwała do czasów WKKM. Dopiero jak Hachette zaczęło wydawać i zarabiać na komiksach Marvela, Egmont z oporami i niechęcią również zaczął to robić. A WKKM nie chciało się ciągle kończyć, więc wkurzyło to wreszcie Egmont i zaczął robić brzydkie sztuczki, wykorzystując Panini.

Mamy 2019 rok. WKKM i WKKDC zostają brutalnie przerwane, konkurencja robi się mniejsza. I co robi Egmont? Zamiast wykorzystać powstałą dziurę na rynku, zaczyna ucinać swoje serie. Kolejny raz - dokładnie tak jak w 2007 roku. To jest przykre, choć jak zwykle miałem rację.

XIII

Nie śledzę zbyt dobrze rynku komiksowego ale powiedz mi które serie  aktualnie Egmont  uciął i czy dał jakieś  wytłumaczenie na ten ruch?