Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Gotham - serial TV

Zaczęty przez Q, 25 Wrzesień 2013, 14:37:22

Shadow of the Bat

W?tek Bruce'a mnie równie? zaczyna si? coraz bardziej podoba?. Alfred te? jakby z?agodnia?. Na pocz?tku mnie denerwowa? swoj? szorstko?ci? z któr? nigdy tej postaci nie kojarzy?em. Scena walki na miecze jest z pewno?ci? zapadaj?ca w pami?? i troch? szkoda, ?e w ca?ym serialu nie ma wi?cej takich charakterystycznych momentów.

Wspomniana scenografia o której pisali?cie to taka "retro-wspó?czesno??". Podobny zabieg zastosowano w Batman TAS, a wcze?niej w Batmanach Burtona z których ten zabieg zosta? po?yczony. Bardzo mi si? to podoba. Jestem fanem klimatów noir oraz stylistyki lat 30/40/50. Uwa?am, ?e wizja artystyczna powinna jak najbardziej s?u?y? atmosferze bez wzgl?du na odbieganie od realizmu. Piszecie o nawi?zaniach do lat 90, ale spokojnie mo?na znale?? tak?e odniesienia do wcze?niejszych dekad. Samo Gotham wygl?da troch? jak Nowy Jork lat 40 natomiast na ulicach jest du?o samochodów niczym z lat 80 lub wcze?niejszych. Do tego stroje bohaterów, szczególnie gangsterów, mocno nawi?zuj? do czasów prohibicji i filmów takich jak, pierwszy z brzegu, "Ojciec chrzestny".

Moim ulubie?cem w serialu jest Bullock. Aktor, który go gra idealnie zrozumia? swojego bohatera i patrz?c na niego widz?, ?e on czuje ten klimat retro-Gotham. Pad?em gdy w ostatnim odcinku "dociekliwy" Harvey wykrzykuje do le??cego belfra "what's altruism!?". :D

Generalnie serial mi si? podoba, ale brakuje w nim jakiego? naprawd? mocnego akcentu, który sprawi, ?e z zapartym tchem czeka? si? b?dzie na kolejny odcinek jak w przypadku The Walking Dead czy Gry o Tron. Mo?e jest na to jeszcze za wcze?nie, w ko?cu niektóre seriale wolno si? rozkr?caj?, ale mam nadziej?, ?e takie momenty nast?pi?.

Mr.G

Przy??czaj?c si? do pochwa? na temat Bruce'a, rzeczywi?cie z odcinka na odcinek ch?opak co raz lepiej si? sprawdza w swojej roli, a i musz? przyzna? racj?, ?e pocz?tkowo trudnego do rozgryzienia Alfreda zaczyna mi si? naprawd? mi?o w serialu ogl?da?. Jest jednak pewno "ale". Bruce, jakkolwiek ?wietny, jest ju? zbyt gotowy: w?a?ciwie wystarczy mu doda? cia?a i wsadzi? w kostium nietoperza, bo nie wiadomo sk?d ma ju? w pe?ni ukszta?towany kodeks Batmana. To mnie troch? rozczarowa?o. Pokazywanie m?odo?ci Wayne'a powinno by? ?wietn? okazj? do przedstawienia dojrzewania tej postaci; chcia?bym na przyk?ad wpierw wiedzie? go jako rozbitego, pragn?cego zemsty dzieciaka, który dopiero pod wp?ywem Alfreda i Gordona zaczyna stawa? si? porz?dnym, w?a?ciwie ukierunkowanym cz?owiekiem. Tymczasem jest wr?cz na odwrót i to Bruce poucza swojego kamerdynera: "balonowy zabójca by? z?y, bo zabija?", "nie chodzi mi o zemst?, Alfredzie, ale o sprawiedliwo??". Kurcze, efekt by?by naprawd? ?wietny, gdyby w tych dialogach zamieni? ich miejscami, bo póki co Alfred pod wzgl?dem zasad i intelektu zaczyna wychodzi? przy swoim nawet nie nastoletnim paniczu na zwyk?ego i maj?cego niewiele do powiedzenia s?u??cego, a nie przybranego ojca, którym przecie? chyba wszyscy chcieliby?my go widzie?.

CytatPodobny zabieg zastosowano w Batman TAS
W ogóle im d?u?ej patrz? na ten serial, to mam ochot? - je?li chcie? zbli?y? go do jakiego? znanego nam uniwersum - uzna? go w?a?nie za pe?noprawny prequel TAS. Có?, na pewno dobra to wró?ba, bior?c pod uwag? podobny klimat kreskówki, bo ten w?a?nie w "Gotham" jest najwi?kszym plusem, ale niestety podobny wydaje si? te? stopie? zagmatwania spraw kryminalnych w obu produkcjach. No ale zobaczymy, mo?e zaraz zaczn? si? bardziej wymagaj?cy przeciwnicy, którzy zmusz? naszych gliniarzy do czego? wi?cej ni? uruchomienia kontaktów Bullocka czy podniesienia z ziemi karteczki, któr? zgubi? podejrzany.
Ogólnie serial idzie w dobrym kierunku. Nowe w?tki, jak na przyk?ad przesz?o?? Barbary czy "tajna bro?" Fish, wprowadzane s? dosy? subtelnie i po cichu gromadz?c si?, w pewnym momencie mog? uczyni? produkcj? znacznie lepsz?.

Shadow of the Bat

Zgadzam się z tym, że scenariusz jest taki sobie i ujawnia się to właśnie poprzez wspomniane przez Ciebie uproszczenia. Mam nadzieję, że to wszystko jest zaplanowane i w końcu się rozkręci.

pingoo42

Muszę przyznać, że po szóstym odcinku jestem usatysfakcjonowany. Bardzo przyjemny wątek ze Spirit of the Goat. Mogli go co prawda trochę bardziej rozwinąć, ale mniejsza z tym. I tak końcówka jest najlepsza. kto oglądał, ten wie, co mam na myśli. No i bardzo ciekawa, aczkolwiek dziwna relacja Pingwina z jego matką. Ale Oswald stał się psycholem nie bez powodu.
"There's a war coming. A terrible war. There will be chaos, a rivers of blood in the street."

Bless

Motyw z Duchem Kozla ogolnie fajny choc moment kiedy
Spoiler
wchodza do tego opuszczonego budynku i szukaja mordercy a on sie po prostu tak z dupy im pokazuje .... i ucieka (mozg rozj***)
[Zamknij]

+ Pingwin zaprezentowal sie jak zwykle super ale
Spoiler
koncowka byla jak dla mnie glupia, taa akurat sie pojawil w momencie jak aresztowali Gordona za jego morderstwo... i to jeszcze jego glosne skandowanie ZE TAK TO JA OSWALD... ehh
[Zamknij]


franek

@Bless, co do Pingwina to
Spoiler
nie czepiaj się jeszcze, że tak wyszło. Serial się skończył na tym momencie, więc czy to było głupie czy nie, okaże się w następnym odcinku
[Zamknij]

Ogółem serial dla mnie bardzo fajny, choć momentami wydaje mi się, że gdyby nie nawiązania do świata Batmana byłoby nudno. Jednak motyw z kozłem jest ciekawy, detektywistyczna strona serialu na w miarę dobrym poziomie. Świetnie odegrane postacie, Bullock i Gordon zwłaszcza, ale również te drugoplanowe. Z Brucem trochę przesadzili, ale no cóż. Serial dla mnie fajny jak na te 6 dotychczasowych odcinków.


Show Must Go On!!!

Shadow of the Bat

W poprzednich postach napisałem o braku naprawdę mocnych akcentów i w 6 epizodzie w końcu trochę ich było. Jak dla mnie to jest na razie najlepszy odcinek. Był odpowiednio mroczny, a intryga nareszcie trzymała w niepewności do końca. No i zakończenie w końcu było takie, że z chęcią wyczekuję kolejnej części. Chciałbym, żeby to był jedynie początek lawiny dobrych odcinków, a nie wyjątek.

kelen

Mnie odcinek też się podobał, ale nadal mnie męczą takie rzeczy jak totalnie irytujący sposób, w jaki twórcy przedstawiają nam postać Barbary, czy Montoyi i Allena... to są zdecydowanie najsłabsze elementy całości, które nie dają mi spokoju.

Shadow of the Bat

Faktycznie Barbara wydaje się nie robić w serialu nic poza byciem zaniepokojoną żoną, która ciągle truje dupę Gordonowi. Mogliby nadać jej trochę charakteru poprzez pokazanie jej w innych sytuacjach. Montoya i Allen z kolei mają chyba zapis w umowie o pracę mówiący o tym, że mają ścigać Jamesa.

Bless

Puki co Barbara tylko i wylacznie WYGLADA :D i wsumie mi to nie przeszkadza :P

Anonimowy Grzybiarz

Ostatnie Gotham zaskakująco dobre, fabuła kręcąca się wokół pościgu za Gordonem wniosła powiew świeżości, tylko Zsasz zbyt skoczny (salto z biurka, wtf) i drewniana Barbara mocno irytująca. No i końcowe knowania również dają szansę, że w przyszłych odcinak może być gęsto.

Rarian

Siódmy odcinek moim zdaniem swoim poziomem nawiązuje do najlepszych seriali gatunku. Kanonada akcji, świetna intryga, ogląda się bardzo płynnie i przyjemnie. Pingwin jest GENIALNY. Zsasz bardzo dobry, choć mocno namieszali w originie...
Spoiler
Czemu kurde już drugi, po Nolanie, reżyser, robi z niego hitmana pracującego dla mafii? Ktoś w ogóle czytał komiksy? Gdzie chłop co przegrał wszystko w kasynach, gdzie psychol z nożem? No ale czepiam się, film/serial maja swoje prawa.
[Zamknij]

Serial 7/10, ale dwa ostatnie (6ty i 7my) odcinki to już niemal klasa światowa.

Doctus

Spoiler
Przecież Zsasz u Nolana tylko mignął na chwilę w Batman Begins
[Zamknij]

Funky

Ok czas na krótkie przemyślenia odnośnie Gotham. Trzeci odcinek "The Balloonman" był naprawdę świetny, już sam fakt ukazania zdesperowanego mściciela pokazuje jak miasto jest zepsute. No i tożsamość balonowego człowieka to była dla mnie niespodzianka. Mocne 8/10. Niestety następny odcinek "Arkham" już był dużo gorszy, akcja siadła a hitman z tym swoim urządzeniem nie budził mojego zainteresowania. Tylko 5/10. Poprawa nastąpiła gdzie został pokazany nam "Viper" ale na minus jest to że głowny przeciwnik jednak działa z troszkę podobnych pobudek co Balloonman. 7/10. No i ostatni odcinek "Spirit of the Goat" podobał mi się najbardziej, poznajemy śledztwo Bullocka z przeszłości oraz dostaliśmy naprawdę dwóch niezłych psychopatów. Na minus trochę naiwne zakończenie. Ale daję mocne 8/10

Jak narazie wygląda to obiecująco i mam nadzieję że serial dalej będzie trzymać ten dobry poziom (miejscami naprawdę bardzo dobry ;) ).

Anonimowy Grzybiarz

Odcinek dziewi?ty wyj?tkowo s?aby - g?ówna intryga mnie zupe?nie nie ruszy?a, relacje Seliny i Bruce'a zm?czy?y (spoko, ?e Cat zna uliczne realia, ale czy musi to wszystko mówi? tak wprost?), aktorzy kolejny raz pokazali, ?e na planie znale?li si? chyba przez przypadek (to najbardziej irytuj?cy mnie aspekt serialu). Zobaczymy co b?dzie z Harveya, nie wró?? po debiucie niczego szczególnego, aktorsko przeszar?owany (akcja z Lovecraftem). Ciekaw jestem natomiast czy twórcy b?d? mieli odwag? poci?gn?? w jakikolwiek sposób w?tek z ostatniej sceny.