Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Oceny filmów o Batmanie

Zaczęty przez Juby, 18 Kwiecień 2008, 14:54:53

Który film fabularny o Batmanie jest najlepszy?

Batman: The Movie
Batman (1989)
Batman Returns
Batman Forever
Batman & Robin
Batman Begins
The Dark Knight
The Dark Knight Rises

camel

#600
Cytat: AntyDoctus w 21 Wrzesień  2013, 22:10:26
Ale ze mnie skurczybyk. Skoro jednak dopisałem o co mi konkretnie chodziło, czemu dalej się pienisz, skoro wyjaśniłem o co mi dokładnie chodziło? myślałem że Twoim celem jest uzyskaniem ode mnie choć trochę konstruktywnych odpowiedzi, a wychodzi że nie zadowala Cie ona bo sprostowałem moje myśli dopiero w późniejszym poście.
Jesteś z pewnością megalomanem. Nikt się do Ciebie nie pieni, skoro nie widzisz prostej zależności pt. a)piszesz że cenisz Burtona za własną wizję; b)pytam się czy nie cenisz Nolana za to samo; c)wyskakujesz ni z gruchy, ni z pietruchy że cenisz świat przedstawiony przez Burtona bardziej od Nolanowskiego, i powinienem to zrozumieć bo napisałeś że cenisz Burtona za gwałcenie komiksu; to znaczy że nasze ramy nazwane "logicznym myśleniem" się różnią. Bez pieniactwa, po prostu zwykłe czytanie ze zrozumieniem. Nadinterpretujesz  :-*
Cytat
Nie chcę mi się podawać argumentów, skoro i tak uznasz je za lanie wody, więc:

Mroczny Rycerz Powstaje HISHE - Bonus z Banem (PL NAPISY)
OK, co to ma wspólnego z nietrzymającą się kupy ideologiczną otoczką? Nie podałeś JEDNEGO argumentu przez, na oko, 3 posty i uważasz że satyryczny filmik załatwi sprawę? Konkret. Wklejanie wikipedii i youtube też uważamy za lanie wody!

e:hishe jak zawsze z pomysłem.

Doctus

CytatOK, co to ma wspólnego z nietrzymającą się kupy ideologiczną otoczką?

Jeżeli naprawdę dalej nie zrozumiałeś, to naprawdę nie widzę sensu żeby dalej prowadzić te dyskusję.

franek

Tak, myślę że Anty zapodał filmik nie bez powodu i ma rację, otóż w nim jest wszystko wyjaśnione z tym szajsem w ideologii. Jeśli tego nie zrozumiałeś to rzeczywiście wasza dyskusja jest bez sensu ;)


Show Must Go On!!!

JaRo II

Cytat: LelekPL w 21 Wrzesień  2013, 08:36:37
Jak ktoś chce uznać Piątek 13go za komedię może tak zrobić

No, no, Lelek, uważaj sobie!     

;)


Po długiej przerwie ponownie zaktualizuję swoje oceny, otóż:

"Batman zbawia świat"  =   5 / 12.    //   4 / 10.

"Batman"  =  12 / 12.  //   10 / 10 = maksymalna ocena.

"Powrót Batmana"  =  12 /  12.  //  10 / 10 = maksymalna ocena.

"Batman Forever"  =  10 / 12.  //  8 / 10.

"Batman i Robin"  =  6 / 12.  //  5 / 10.

"Batman: Początek"  = 6 / 12.  //  5 / 10.

"Mroczny Rycerz"  =  12 / 12.  //  10 / 10 = maksymalna ocena.

"Mroczny Rycerz powstaje"  =  8 / 12.  //  7 / 10.

Moje oceny w sumie nie uległy zmianie. Spadek zaliczył tylko "Mroczny Rycerz powstaje". Z każdym kolejnym seansem ten film podoba mi się coraz mniej. Jest przegadany, nudnawy, a końcówkę (od pojawienia się Thalii ) należałoby całkowicie przerobić. Gdyby nie Bane, którego uwielbiam w tym filmie, to ocena byłaby niższa.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Johnny Napalm

Cytat: AntyDoctus w 19 Wrzesień  2013, 21:05:44
A ja my?l? ?e oczekiwali Bane'a z komiksów, a nie nolanowskiego kontynuatora ideologii Ligi Cienia. Bane zawsze mia? swoje motywy, swoj? zemst?, swoje show. W TDKR to by? po prostu kolejny, który ma w?asn? wizj? na uporz?dkowanie spraw w Gotham. To nie by? Bane z komiksów, tak samo jak nie dostali?my Two Face'a z prawdziwego zdarzenia. Nolan jest perfekcyjny w wypaczaniu z postaci ich szczególnych cech, za które je lubi?.
Przed napisaniem tego tekstu powróci?em na chwile do topicu o Bane z TDKR, ?eby obczai? jakie nastroje przewa?a?y w?ród forumowiczów przed premier? filmu. Ok, mo?e forum to nie wszyscy fani Batmana, ale na pewno jaka? reprezentatywna grupa ludzi, którzy w mniej anonimowy sposób podzielili si? swoim zdaniem.
No i niestety AntyDoctusie, ale ma?o kto oczekiwa? komiksowego Bane'a. W dodatku takiego z Knightfall'a,  czyli jego kwintesencji. Poza tym, na logik? i po do?wiadczeniach dwóch poprzednich filmów, by?o wiadomo, ?e Nolan po prostu musi "co? namiesza?" w tej postaci i stworzy? swoj? autorsk? wizj?, czyli co? czego do tej pory nie by?o.
Co do sporu czy co? by?o adaptacj?/ekranizacj? to, musimy doj?? do jakiego? ostatecznego wniosku, ?eby na przysz?o?? wiedzie? o czym my tu w ogóle prawimy. Ok, mo?na to niby ola? letnim moczem i mie? w ci??kim powa?aniu co jest czym, ale to do niczego nie prowadzi. Po to s? konkretne terminy, ?eby je po prostu stosowa?. Niech nie b?dzie nie, a tak tak.
I tak ekranizacjami by?y filmy robion? na podstawie komiksów Millera. Tu te? mo?na si? k?óci?, czy to by?a wierna ekranizacja czy nie.
Adaptacj? mo?na praktycznie nazwa? wszystko inne... i mo?na potem kruszy? o to kopi? lub nie. Ok, koniec m?drzenia, bo m?drzejsi ju? si? wcze?niej wypowiedzieli  w tym temacie.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Doctus

CytatAdaptacją można praktycznie nazwać wszystko inne... i można potem kruszyć o to kopię lub nie. Ok, koniec mądrzenia, bo mądrzejsi już się wcześniej wypowiedzieli  w tym temacie.

Z ciekawości, czy Catwoman z 2004 to dla Ciebie adaptacja czy ekranizacja?

Johnny Napalm

Czy to pytanie z kluczem? Mam się bać?  ;)
Nooo... sądząc po ustawieniu planet i przyjmując wpływ roku perunowego na rzeczywistość, dokładnie wszystko przemawia za tym, iż była to ADAPTACJA. :D
Bez kitu, bo czy był tak kiepski komiks z Catwoman, żeby jego ekranizacja tak niespecjalnie wypadła? Wątpie.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Funky

JaRo czy nie przesadzasz z tak dobrymi ocenami dla Schumachera?. ''Batman Forever'' nie zas?uguje na tak wysok? ocen? z fatalnym Dentem, zbyt szalonym Riddlerem (aczkolwiek jako? pasowa? do tej konwencji i jednak nie by? tak beznadziejny jak Tommy Lee Jones) z niez?ym Kilmerem mo?na da? góra 4/10. ''Batman & Robin'' chyba jedynie mo?e mie? jedynie 1/10 za w?tek z chorob? Alfreda i nic wi?cej.

Juby

Oceny to sprawa jak najbardziej subiektywna. Co ma oznaczać "można dać góra 4/10"? Jak komuś podoba się Batman Forever to i niech 10/10 wystawi.

Moje oceny Batmanów Burtona po powtórce w lutym uległy zmianie. W czerwcu zaktualizowałem swoje recenzje obu filmów (są też dostępne w pierwszym poście tego tematu):
Batman
Batman Returns

Doctus

Cytat''Batman Forever'' nie zas?uguje na tak wysok? ocen? z fatalnym Dentem,

Zamie? BF na TDK w tym zdaniu, a podpisz? si? pod nim w 100%

@camel zaczyna powoli mnie nudzi? ta bezsensowna wymiana zda? z Tob?, skoro i tak konsekwentnie trzymasz si? tego ?e unikam odpowiedzi rzucaj?c youtube'm (bo Wikipedia to ju? kwestia zupe?nie osobna, dotycz?ca innej rzeczy czyli sporu co jest adaptacj? a ekranizacj?) skoro ten kuriozalny klip najlepiej oddaje o co mi chodzi. I co wa?niejsze, nie sprowadzi? sceny do absurdu, bo ju? owa scena jest absurdalna sama w sobie. Dla Ciebie to by?o oczywiste ?e 'wali w kit' a dla mnie to by?a strasznie g?upia scena która zmyli?a cz??? widzów, przez co nie ka?dy móg? zrozumie? czy ten ca?y Bane jest niepoprawnym rewolucjonist? czy zwyk?ym klasycznym szwarccharakterem który chce sobie wysadzi? ca?e miasto. Autorzy HISHE jak zwykle odwalili kawa? dobrej roboty i obna?yli absurd tej sceny, jak i generalnie sposobu przedstawienia Bane'a.

Kadaver

Cytat: Juby w 24 Wrzesień  2013, 09:57:11
Oceny to sprawa jak najbardziej subiektywna.


Batman
Batman Returns
Niby tak, ale gdyby ktoś uznał np. "Bride of the Monster" za lepszy film od "Bride of  Frankenstein", to bym uznał, że coś mu się pomieszało.

kelen

CytatDla Ciebie to by?o oczywiste ?e 'wali w kit' a dla mnie to by?a strasznie g?upia scena która zmyli?a cz??? widzów, przez co nie ka?dy móg? zrozumie? czy ten ca?y Bane jest niepoprawnym rewolucjonist? czy zwyk?ym klasycznym szwarccharakterem który chce sobie wysadzi? ca?e miasto.

Problemy widzów trylogii Nolana:

1. Batman Begins - "Ale jak to Liam Neeson gra? Ra's Al Ghula? Co ty bredzisz! Ra's Al Ghul to Ken Watanabe!"
2. The Dark Knight - "Czy twórcy tego filmu s? idiotami? Najpierw Joker wszystko planuje i uk?ada, a potem mówi, ?e jestem agentem chaosu i nie planuje niczego?!"
3. The Dark Knight Rises - "Czy ten Bane zg?upia??! Jak on mo?e my?le?, ?e ludzie nabior? si? na te jego bajki na temat "wolnego Gotham" i "Gotham jest wasze"?!"

JaRo II

Cytat: Funky w 24 Wrzesień  2013, 03:06:49
JaRo czy nie przesadzasz z tak dobrymi ocenami dla Schumachera?. ''Batman Forever'' nie zas?uguje na tak wysok? ocen? z fatalnym Dentem, zbyt szalonym Riddlerem (aczkolwiek jako? pasowa? do tej konwencji i jednak nie by? tak beznadziejny jak Tommy Lee Jones) z niez?ym Kilmerem mo?na da? góra 4/10. ''Batman & Robin'' chyba jedynie mo?e mie? jedynie 1/10 za w?tek z chorob? Alfreda i nic wi?cej.


  Dla mnie wymarzonymi filmami o Batmanie s? dwa dzie?a Tima Burtona. To jest w?a?nie Batman jakiego uwielbiam- mroczne Gotham, ?wietna muzyka, genialny Michael Keaton i niezapomniana galeria niezwyk?ych z?oczy?ców. Burton ca?kowicie trafi? w mój gust, stworzy? ( wed?ug mojego zdania ) dwa idealne filmy o Batmanie. Jego filmy, to dla mnie ?wi?to?? i prawdziwy wzorzec. W?tpi?, aby go kto? kiedykolwiek przebi?.

Christopher Nolan i jego wizja ?wiata Batmana nie do ko?ca do mnie przemawiaj?. Z ca?ej jego trylogii zachwyca mnie tylko "Mroczny Rycerz". Natomiast "Batman: Pocz?tek" uwa?am za film nudny, przegadany, za? "Mroczny Rycerz powstaje" to spore rozczarowanie, które wcale nie jest tak epickim zwie?czeniem jak to zapowiadano.

Za? co si? tyczy w?a?nie Joela Schumachera, to "Batman Forever" oceniam wysoko, poniewa? bardzo lubi? ten film. Gdy by?em wczesnym nastolatkiem, to by? to mój ulubiony bat- film. I nawet dzi?, mimo tych wszystkich jego wad, bardzo go lubi? i zaliczam do grona moich ulubionych filmów. "Batman i Robin" nigdy nie pot?pia?em jak to robi? wszyscy wokó?. Dla mnie to nie jest koszmar, ani dno i wodorosty. To po prostu film czysto przeci?tny, w dodatku pojawia si? w nim jedna z moich ulubionych komiksowych postaci- Mr. Freeze, a akurat jego w?tek w tym filmie jest jednym z  ja?niejszych punktów.

St?d w?a?nie takie, a nie inne oceny dla poszczególnych filmów.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Proteus

#613
Sorry Panowie, ale je?eli dla Was filmik z HISHE jest dowodem na brak logiki w planie Bane'a to nie ?wiadczy to za dobrze o tym, jak odczytujecie zwi?zek przyczynowo-skutkowy w tych filmach.


Bane by? hipokryt?. O to chodzi?o. To nie jest ?aden b??d filmu, czy niedopatrzenie scenariusza, tylko zamierzony motyw i element fabularny. Bane by? uosobieniem ka?dego pojebanego terrorysty i ideologicznego fanatyka, któremu wydaje si?, ?e swoimi dzia?aniami udowadnia co? ?wiatu. To by?a jego w?asna skrzywiona wersja "wolnego Gotham". Facet my?la?, ?e udowadnia co? na temat prawdziwej natury ludzi i spo?ecze?stwa, ale sam by? ?lepy na to, ?e jest full of shit. Jak ka?dy ideologicznie pok?cony fanatyk i villain. I tak powinno by?. To pasuje do tej postaci.

Natomiast je?eli chodzi o wspomniany w HISHE motyw bomby - serio? Naprawd? trzeba to t?umaczy?? Przecie? w filmie by?o to przekazane niemal?e dos?ownie w scenie miedzy Bane'em, a Brucem w wi?zieniu. Sytuacja w Gotham mia?a by? odwzorowaniem przesz?o?ci i ?ycia Bane'a. Chcia? pon?ka? miasto przed jego zniszczeniem. Obiecanie ?wietlanej przysz?o?ci dla Gotham i tego, ?e wszyscy prze?yj? mia?o s?u?y? za fa?szyw? nadziej?, tak samo jak jemgo przez ca?e ?ycie n?kano obietnic? wolno?ci, która zawsze wymyka?a mu si? z r?k.

Aha i ?eby nie robi? wi?kszego off-topa, updejtowa?em nieco swoje oceny bat-filmów:

Batman 1989 - 8/10
Batman Returns - 9/10
Batman Forever - 6/10
Batman & Robin - 4/10 (chocia? to taka wymuszona "formalna" ocena, bo czasami przy lu?nym podejsciu i browarem w ?apie potrafi? czerpa? mas? przyjemno?ci z tego maksymalnie campowego filmu)
Batman Begins - 8,5/10
The Dark Knight - 9,5/10
The Dark Knight Rises - naci?gane 8/10 film z rodzaju "love/hate relationship".

Funky

@Juby - Miło że każdy ma prawo o swojej oceny, szkoda tylko że było takie święte oburzenie w przypadku kiedy dałem 5/10 "Skyfall" :P. Ale ok w sumie to już historia ;)

@JaRo - Ja też mam sentyment do "Forever" (uwielbiałem ten film w 2 klasie podstawówki) no ale niestety beznadziejna fabuła, Dent - Joker, i takie "smaczki" jak sutki czy pośladki Batsa sprawiają że mogę dać 4/10. A "Batman & Robin" uważam za fatalny jedyny (serio) plus tego filmu to choroba Alfreda.