Już wymieniam:
- Reżyserem nadal jest Zack Snyder, którego uważam za kiepskiego twórcę, a właściwie odtwórcę, bez dystansu do materiału źródłowego.
- Zmieniono operatora na jakiegoś leszcza, a Aspect Ratio na 1,85 : 1, co w ogóle nie pasuje do stylu Snydera i poprzednich filmów, który akurat wyczucie odnośnie zdjęć ma dobre.
- Pod wpływem krytyki BvS, "na szybko" poddano scenariusz poprawką, aby zmienić "ton" filmu. Takie poprawki nigdy dobrze nie wróżą.
- "The Avengers" powstali po odpowiedniej podbudowie dla niemal wszystkich bohaterów. JL powstaje po pokracznych cameo połowy ekipy w idiotycznej scenie z BvS. Jak tu się ekscytować spotkaniem ulubionych superbohaterów, skoro już widziałem film z ich udziałem i nie wypalił, a z ich filmowych wersji dobrze znam tylko Supermana, Batmana - wkrótce Wonder Woman - i tylko ich losy mnie obchodzą?
- W lidze nie ma Green Lanterna, za to jest najnudniejsza, najgorsza możliwa postać jaką mogli zwerbować do tego składu - Cyborg. niech wróci do Teen Titans.
- Film jest częścią uniwersum budowanego w pośpiechu, byle dogonić Marvela, bez pomysłu, które potyka się przy każdym kolejnym projekcie.
- Jestem tym filmem zainteresowany głównie dlatego, że uwielbiam "Man of Steel" i Cavilla jako Supermana, od którego wszystko się zaczęło. W JL natomiast jego rola najwyraźniej jest marginalna, a w kampanii strasznie go pomijają.
To tylko pierwsze z brzega. Wymieniać dalej? ;P
- Reżyserem nadal jest Zack Snyder, którego uważam za kiepskiego twórcę, a właściwie odtwórcę, bez dystansu do materiału źródłowego.
- Zmieniono operatora na jakiegoś leszcza, a Aspect Ratio na 1,85 : 1, co w ogóle nie pasuje do stylu Snydera i poprzednich filmów, który akurat wyczucie odnośnie zdjęć ma dobre.
- Pod wpływem krytyki BvS, "na szybko" poddano scenariusz poprawką, aby zmienić "ton" filmu. Takie poprawki nigdy dobrze nie wróżą.
- "The Avengers" powstali po odpowiedniej podbudowie dla niemal wszystkich bohaterów. JL powstaje po pokracznych cameo połowy ekipy w idiotycznej scenie z BvS. Jak tu się ekscytować spotkaniem ulubionych superbohaterów, skoro już widziałem film z ich udziałem i nie wypalił, a z ich filmowych wersji dobrze znam tylko Supermana, Batmana - wkrótce Wonder Woman - i tylko ich losy mnie obchodzą?
- W lidze nie ma Green Lanterna, za to jest najnudniejsza, najgorsza możliwa postać jaką mogli zwerbować do tego składu - Cyborg. niech wróci do Teen Titans.
- Film jest częścią uniwersum budowanego w pośpiechu, byle dogonić Marvela, bez pomysłu, które potyka się przy każdym kolejnym projekcie.
- Jestem tym filmem zainteresowany głównie dlatego, że uwielbiam "Man of Steel" i Cavilla jako Supermana, od którego wszystko się zaczęło. W JL natomiast jego rola najwyraźniej jest marginalna, a w kampanii strasznie go pomijają.
To tylko pierwsze z brzega. Wymieniać dalej? ;P