Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

The Dark Knight Rises - kto kolejnym wrogiem?

Zaczęty przez kelen, 06 Sierpień 2008, 19:04:45

(A)nonim

I co jest ciekawego w filmowym Zsaszu? Mafiozo od brudnej roboty i tyle.
Jestem Jen. Najpierw chciałabym założyć panu te rękawiczki. Sondaże mówią, że wyborcy lubią palce.

JaRo II

 Mi zawsze w filmowych Batmanach brakowa?o przeciwnika, który si?? dorównywa?by, a nawet przewy?sza?by Batmana. Zawsze mia? do pokonania inteligentnych i sprytnych go?ci, ale nikt z nich w walce wr?cz nie stanowi? ?adnego wyzwania. No, od biedy mo?na rzecz, ?e takim wojownikiem by? Rhas Al Ghul, ale jako? si? nie czu?o jego si?y. Najwy?sza pora, aby pojawi? si? jaki? mocarz, którego pokonanie wiele b?dzie kosztowa? Batmana. I tu mam taki swój zarys fabu?y:

Wi?zienie w Pena Duro. Zamkni?ta kobieta umiera, wydaj?c na ?wiat ch?opca. Zostaje on wychowany przez kilku wi??niów. Dojrzewa, ?wiczy, sporo czyta. Swoj? uwag? skupia na legendach, które przekazuj? sobie wi??niowie. Mówi? o mie?cie Gotham i o tajemniczej istocie, która chroni to miasto. Mijaj? lata. Ch?opiec ju? jako doros?y m??czyzna otrzymuje ksyw? Bane. Jest pzbawiony sumienia, bardzo silny i nad wyraz inteligentny. Ucieka z wi?zienia i rusza w stron? Gotham.

Tymczasem w mie?cie za rz?dy w przest?pczym ?wiatku bior? si? dwa gangi. Jednym z nich dowodzi Pingwin, drugim Czarna Maska. Pingwin zajmuje si? przemytem broni, poza tym dorabia spore pieni?dze na walkach, które odbywaj? si? w podziemiu.
Czarna Maska do walk wynajmuje nowego cz?owieka- Sir Edmunda Dorrance. Jest on niepokonany, zbija sporo kasy dla Romana Sionisa, Pingwin traci zyski na walkach.
Wtem odnajduje go Bane i oferuje prywatn? ochron? oraz to, ?e z jego pomoc? Pingwin b?dzie nadal trzepa? kasior? z walk. I tak Bane pokonuje Edmunda w walce. wygrywa kolejne pojedynki, dzi?ki czemu zyski Pingwina bardzo wzrastaj?. Jednak?e cel Bane'a jest inny. Przyst?pi? do Pingwina tylko dlatego, ?e ma on kontakty z wysoko postawionymi osobami, ma sporo kasy, transport broni i wielu oddanych ludzi. Z jego pomoc? Bane ma tylko jeden cel- odnale?? Batmana, wyko?czy? go psychicznie, aby na samym ko?cu zabi? go na oczach ca?ego miasta. Nast?pnie zamierza zlikwidowa? gang Pingwina i Sionisa, aby sam móg? przej?? kontrol? nad miastem i interesami Pingwina.

Mniej wi?cej tak bym to sobie wyobra?a?, trzech konkretnych wrogów:
- Bane, Pingwin i Czarna Maska (plus Sir Edmund w drugoplanowej roli) i móg?by powsta? pierwszy w historii Batman nieco bardziej skupiony na mordobiciu.

Oprócz nich marz? mi si? te? tacy wrogowie jak Zagadka, Brzuchomówca, Kapelusznik i Zsasz. Ale oni to na inn? cz???.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

LelekPL

samo si? dziwi?, ?e to pisz?, ale z ma?ymi poprawkami to mog?oby przej??...
Te podziemne walki troch? nie bardzo pasuj? do klimatu obecnego Batmana (bardziej to do Blood and Bone'a pasuje), ale gdyby pomin?? ten w?tek, nakr?ci? od razu DWA filmy, tak aby pierwsze starcie z Banem sko?czy?o si? pora?k? Wayne'a i powrotem w drugiej cz??ci (by? mo?e powrót zaliczy?by te? i Joker) to jest to do prze?kni?cia...
ale ?eby nie skupia?o si? na samym mordobiciu, dlatego origin Bane'a powinien by? troch? bardziej realistyczny i mniej... wybaczcie... tandetny. Wtedy jest szansa na dobry film z tego - a ten bane opisany przez Ciebie - ju? go widz?, jest nim Mickey Rourke (co b?dzie trudne zwa?ywszy na jego udzia? w IM2). Ewentualny replacement - Tom Hardy m.in. z Bronsona (cho? wtedy ju? nie pasuje opcja latynosa)

Kadaver

Wg koncepcji JaRo Bane jest młodzszy od Batmana(słyszał o nim dorastając), więc jak może go zagrać Rourke, który jest 23 lata starszy od Balea? Toma Hardyego możnaby ucharakteryzować na latynosa.
Ale jeśli Bane by się pojawił w następnej części, to raczej nie miałby originu,bo Batmany Nolana są w  opowiadane z punktu widzenia Batmana(Scarecrow, Ras al Ghul ani Joker nie mają w filmach originów, tylko Dent w trakcie filmów staje się Two- Facem ).    

LelekPL

no rzeczywi?cie, nie zwróci?em na to uwagi... ale mo?na pomin?? akurat ten w?tek i da? starszego Bane'a. Co do originu Bane'a to czemu nie? Jednak uwa?am, ?e wtedy potrzebne by?yby dwa filmy, aby sensownie zbudowa? fabu??, da? du?o czasu ekranowego Batmanowi i nada? historii nale?ytej dramaturgii. Pora?ka Batmana by?aby niesamowitym cliffhangerem mi?dzy dwoma filmami, a powrót w chwale tym wspanialszy
Sam sobie z reszt? odpowiedzia?e? na pytanie czy mo?e by? origin Bane'a - Two-Face go mia? to i Bane mo?e, z reszt? Mroczny Rycerz mocno odszed? od Beginsowej konwencji pokazywania historii g?ównie przez pryzmat Bruce'a i stworzy? kilka punktów widzenia, praktycznie równorz?dnych.

Kadaver

Ale idąc tropem Two-Facea origin musiałby wynikać z teraźniejszych zdarzeń, bez retrospekcji, więc nie mógłby być to taki origin, jaki zaproponował JaRo. 

Leon Kennedy

Pingwin i Black Mask jako przeciwnicy to całkiem dobry pomysł, ale bez Bane"a originu... On ma już nim być, bez żadnej wzmianki o jego przeszłości. Może gdzieś tylko wspomniana nazwa więzienia i nic poza tym.

heros65

Ja tam nie chce żeby powtarzać tych samych wrogów.Zagadka był.To poco ma się pojawiać
znowu tyle że w innym filmie.W Batmanie Begins zrobili Stracha i było miodnie bo żaden reżyser wcześniej nie wykorzystał tej postaci.A więc czy Bane ma powrócić, jeżeli Nolan zrobi z niego cudną postać to zapraszam.

Kadaver

Ale Bane też już był. Jeśli on może powrócić, to czemu nie Riddler?

heros65

Bane już za bardzo nie chce zobaczyć.Tylko tak jak powiedziałem Nolan gu udoskonali to może być.Z Jokerem to samo zrobił i był super.

Roy_v_beck

Strasznie zagadkowy z tymi powrotami i nie powrotami jeste?. Mi to tam ryba czy by? wcze?niej czy nie. Riddler to ?wietna posta?. a Nolan i tak ju? powtórzy? Two-face'a i Jokera, wi?c niech inni te? b?d?. Harley Quinn by pasowa?a, idealne po??czenie w?tku kobiecego z w?tkiem Jokera, który by?by kontynuowany.
A w "Jokerze" Brain Azzarello pokaza?, ?e ka?d? posta? mo?na przedstawi? na fajny wspó?czesny sposób, zgodnie z wizj? Nolana. Gdyby "Joker" nie by? tak beznadziejny fabularnie, móg?by pos?u?y? za wzór kontynuacji "Mrocznego Rycerza".

JaRo II

 Do zarysu fabu?y, który przedstawi?em kilka postów powy?ej mo?na by dodac jeszcze jeden, ale bardzo istotny w?tek. otó?...

Batman ruszy? na ratunek dziewczynce- by?a przywalona g?azem, jej powietrze by?o ograniczone. Batman mia? tylko podnie?c g?az i go prze?ucic, aby dziewczynka mog?a swobodnie oddychac. Mrocznemu jednak si? to nie uda?o, zabrak?o mu wystarczaj?cych si?, aby uratowac dziewczynk?. Pod?ama? si?, doszed? do wniosku, ?e robi si? za stary i tym samym powolny. Postanowi? poszukac pomocy u kogo?...
Pingwin zajmuje si? przemytem broni, walkami podziemnymi i sprzada?? narkotyków. Powoduj? one przyrost mi??ni i wi?ksz? wiar? w siebie, ale te? szybko uzale?niaj?. Batman szuka pomocy u Pingwina. Zaczyna kupowac leki, powoli si? od nich uzale?niaj?c.
Pomocnik Pingwina Bane tak?e uzale?nia si? od leków swojego szefa (Pingwin umy?lnie go od nich uzale?ni?, gdy? nie ufa do ko?ca Bane'owi i chce miec nad nim kontrol?).
Tymczasem Czarna Maska szykuje zemst? na Pingwinie, za to, ?e ten za spraw? Bane'a wygryz? go z interesu podziemnych walk (Bane zabi? Edmunda Dorrance'a, który pracowa? dla Maski).
Batman jest na skraju za?amania psychicznego, ca?kowicie uzale?niony. Pingwin wyka?cza Mrocznego Rycerza w sposób psychiczny, na sam koniec wysy?a Bane'a, aby ten zabi? Batmana. Dochodzi mi?dzy nimi do pojedynku, Batman przegrywa na oczach ca?ego miasta, jest podej?enie z?amania kr?gos?upa.

Batman odchodzi w cie?, Pingwin przejmuje rz?dy w ?wiatku przest?pczym Gotham. Pnie si? w gór?, uzale?niaj?c coraz bardziej od leków Bane'a.
tymczasem Batman próbuje doj?c do siebie w jaskini. Wyko?czony psychicznie i fizycznie przechodzi powa?n?, d?ug? i ?mudn? kuracj?.
Jego cel jest jeden- str?cenie Pingwina z przest?pczego podium i ostateczne starcie z Bane'm.

W?tek z lekami by?by ewidentnym nawi?zaniem do ?wietnego "Batman: Venom". Co do Czarnej Maski to mo?na by go zast?pic na przyk?ad Brzuchomówc?.
W ka?dym b?d? razie tak mniej wi?cej widzia?bym trzeci? (lub któr?? tam) cz??c przygód Batmana. Jak mi jeszcze jaki? w?tek wpadnie do g?owy, to dam znac.
Na początku duże Jot, a pomiędzy małym 'a' i 'o' znak Robina rozświetla to = JaRo

Hydro

JaRo, świetnie to napisałeś, lecz moim skromnym zdaniem wolałbym aby Nolan nie dawał do "trójki" (o ile ona powstanie...) połowy "Knightfallu", lepiej żeby był to osobny film (marzenia...). 

Natomiast Pingwin i Riddler wg. mnie idealnie pasują do trójki, jak pisano wcześniej, Pingwin jako gangster, handlarz bronią czy coś w tym rodzaju, a Riddler jako genialny terrorysta, osoba z obsesją na punkcie Batmana. A na dodatek gdyby zagrał go Depp, to już by było coś...

Tyle.
It's a funny world we live in.

Leon Kennedy

CytatJa tam nie chce żeby powtarzać tych samych wrogów.Zagadka był.To poco ma się pojawiać
znowu tyle że w innym filmie.W Batmanie Begins zrobili Stracha i było miodnie bo żaden reżyser wcześniej nie wykorzystał tej postaci.A więc czy Bane ma powrócić, jeżeli Nolan zrobi z niego cudną postać to zapraszam.

Wez sie zdecyduj na jedno... Bo jesli idzie o mnie, to Nolan moze jak najbardziej wprowadzic jakiegos strarego wroga z poprzednich filmow i dodac rownoczesnie przynajmniej jedna nowa postac i bedzie gites :)

A wracajac jeszcze do Zguby, co z tego, ze sie pojawil w BiR skoro to byla imitacja tej postaci i to cholernie gowniana!!

Cytatlepiej żeby był to osobny film (marzenia...).

Czemu tylko marzenie?? Przeciez Nolan bankowo odejdzie po zakonczeniu trylogii, a Warner powinno zmienic oblicze serii, aby nastepny rezyser mial wieksze pole manewru i fani dotali noc nowego i w miare swiezego :)

Gieferg

#719
Motyw z originem Bane'a + uzale?nienie Bruce'a od Venomu + mordobicie w którym Batman zbiera ?omot to dok?adnie to samo co sam bym chcia? zobaczy? w kolejnym filmie.

Zreszt?, nie raz i nie dwa ju? o tym pisa?em:

Cytat: Gieferg

NA FORUM DC UNIWERSUM

dajmy na to 2,5 godzinny film, w którym mamy najpierw przedstwaiony origin Bane'a (niestety troch? szkoda, ?e motyw wi?zienia wykorzystano w Begins, ale co? by sie wymy?li?o), w mi?dzyczasie w Gotham pojawia si? Riddler i Batman zabiera si? za jego rozpracowywanie. Tymczasem w?tek Bane'a rozwija si? w podobny sposób jak mia?o to miejsce w komiksach, moznaby doda? jeszcze elementy Batman:Venom (cho? niekoniecznie, bo znowu "sk?d ju? znana toksyna to motyw, który by? ju? w BB)  po jakich? 45 minutasch filmu Bane zjawia si? w Gotham i zaczyna dzia?a? mniej wi?cej tak jak to przedstawiano w Knightfallu. Powiedzmy ?e zaczyna wykorzystywa? do swych celów Riddlera by "przetestowa?" Batmana, w ko?cu sam wkracza do akcji i mo?na by to dalej poci?gn?? mniej wi?cej w tym stylu jak komiks Batman Vs Predator z tym, ?e Predatora wymieniamy na Bane'a czyli po pierwszym starciu Batman cudem uchodzi z ?yciem, tymczasem Bane zaprowadza porz?dek w ?wiatku przest?pczym Gotham City (patrz:Knightfall). Na koniec mamy oczywi?cie powrót nietoperka, ch?tnie bym go zobaczy? nawet w takiej zbroi jak w pierwszym BVP (có?, jak ju? musz? dawa? co film nowy kostium to niech chocia? dobrze wyglada). I to wszystko odpowiednio przyprawione przez Nolana  

(...)  

3 STRONA TEGO TEMATU

Dodatkowo z Bane l?czy sie motyw narkotyku - je?li Batman nie jest w stanie poradzic sobie normalnie, móglby siegn?c po jakie? "wspomagacze" to od razu dodaje sensu dla samej postaci Bane'a w kontek?cie fabuly - Bane-Zguba - nie tylko jako imie przeciwnika, ale jako to, do czego doprowadza ?lepe d?zenie do zwiekszenia swoich mozliwo?ci. Krótko mówi?c, nie tylko sam Bane, ale i elementy Batman:Venom bylyby tu bardzo wskazane.  Podsumowuj?c - Bane i to co sie z nim wi?ze to wlasciwie gotowy material na film, trzeba to tylko poddac pewnej obróbce, tu przyci?c, tam co? dodac i mamy trzeci film z wyra?nym motywem przewodnim w który sama postac Bane'a wpisuje sie idealnie.  

(...)

9 STRONA TEGO TEMATU:

A co do filmowej skali zagrozenia jak? zafundowal Gotham Joker - Bane ma byc wieksz? skal? zagrozenia nie dla miasta, ale dla samego batmana. Nie musi wysadzac promów czy szpitali. Niech spu?ci Batmanowi takie wpi... lomot o jakim sie batkowi nie ?nilo i potem Bruce bedzie musial co? wymyslic lez?c polamany w lózku przez jakie? 20% czasu trwania filmu, podczas gdy bane spokojnie zajmie sie przejmowaniem kontroli nad przestepczym ?wiatkiem jak to zreszt? robil w  komiksach. Czy rozwi?zaniem bedzie siegniecie po 'wspomagacze" (Venom) czy jaka? nowa zbroja (nawi?zanie do Knightfallu, choc wolalbym co? a'la BVP) pole do popisu jest spore.

W?tki da kontynuacji:
- origin Bane'a (przeplatany ze zmaganiami batmana z Riddlerem) - pierwsze 30-40 minut
- w miedzyczasie dowiadujemy sie, ze rezydencja zostala odbudowana i mamy now?, ulepszon? batcave
- Riddler pelni role przeciwnika glownego w  pierwszej polowie filmu i drugorzednego w drugiej polowie, mniej wiecej po godzinie filmu batman jak?s spektakularn? akcj? krzyzuje plany Riddlera i zwieksza przychylno?c wobec siebie mieszka?ców Gotham ale policja wci?z go ?ciga za morderstwa, których rzekomo dokonal) nastepnie spotyka Bane'a, który wlasnei zjawil sie w Gotham (okolo 60 minuty) i nastepuje...
- porazka batmana w walce z Banem (70 minuta)
- Shondra Kinsolving pojawia sie w miedzyczasie bo w ko?cu jaka? kobieta byc musi
- siegniecie po specjalne srodki - (na motywach batman:venom), które jednak okazuj? sie niezbyt szczesliwym rozwi?zaniem (mniej wiecej 90-130 minuta) - jad?c na prochach Batman poszukuje Bane'a (moze nawet nie korzystaj?c z batstroju, jak to bylo w Batman:venom) robi krzywde Riddlerowi, który dalej m?ci (moze go nawet zabija co staje sie bod?cem do opamietania sie)
- w ko?cu Bruce zbiera sie do kupy, odstawia prochy, dostaje nowe zabawki od Foxa i ko?czy z przeciwnikiem (ostatnie pól godziny)

W to wszystko trzeba by jeszcze jako? wkrecic Gordona oraz w?tek przywrócenia Batmana do lask, Batsygnal wraca na dach komisariatu, status Batmana jest jaki byc powinien, trylogia zako?czona, a dalej niech sie dzieje wola nieba


NACZELNY HEJTER MATTA REEVESA
O filmach i komiksach na filmożercach.