Aktualności:

"Batman: Ziemia Niczyja. Walka o Gotham. Tom 3" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Batman/Detective Comics (DCnU 2011)

Zaczęty przez kelen, 07 Wrzesień 2011, 18:51:36

Rado

No, to wydaje się ciekawe wtedy. Ja na pewno bym chętnie przeczytał co tam Snyder pisze o swoich scenariuszach. Jedynie co mi się średnio podoba to rysunki w formie szkicu, gdyby były "normalne" to może i bym kupował te wersje reżyserskie zamiast klasycznych, ale tak to nie bardzo...

kelen

Z tego co rozumiem, wersje re?yserskie pojawiaj? si? tylko do pierwszych numerów danych historii.

Anyway, wczoraj obczai?em wszystkie zaleg?e "Batmany". Snyder mnie oszuka?, ale to mo?e i nawet dobrze. "Zero Year" to zupe?nie nowy origin Bruce'a, przedstawiony w nowy sposób, dostosowany do obecnych czasów. Z jednej strony troch? szkoda, ?e znane nam "Year One" ju? nie jest kanoniczne, z drugiej, ta historia wci?? jest fizycznie dla nas dost?pna, wi?c nie ma co mie? bólu dupki. 22 i 23 numer si? ?wietnie czyta?o i a? szkoda, ?e b?dzie nam dane tyle czeka? na kolejny numer (ale za to zdecydowanie grubszy).

Annual by? takie sobie, a te nawi?zanie do "Zero Year" faktycznie tak na si??, ?e szkoda gada?.

Doctus

Streści mi ktoś czym się różni ten nowy origin Snydera od starego?

kelen

Właściwie wszystkim poza sceną
Spoiler
"I shall become a bat"
[Zamknij]
. Co będzie dalej, czas pokaże.

Rado


LelekPL

No wygląda to bardzo dobrze. Szkoda, że nie jest to #27 nowego Detective Comics, wtedy symbolika byłaby już pełna, ale mimo wszystko bardzo ładnie oddana została klasyczna okładka. No i te fioletowe rękawiczki, ciekawe jakie wytłumaczenie będzie stało za nimi i czy zobaczymy Batmana używającego broni.

Bless

Woah ! Ten variant wgniótł mnie w fotel !

Johnny Napalm

#202
CytatSzkoda, że nie jest to #27 nowego Detective Comics, wtedy symbolika byłaby już pełna
Ano. Jednak ja aż takich spazmów z radości nie doświadczyłem, widząc tą okładkę. Toż to już Norm Breyfogle zrobił lepszy cover tej klasyki. Ta jest trochę zbyt prosta, schematyczna.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

franek



Show Must Go On!!!

kelen

No to Panowie i Panie, albo alternatywna okładka 24 zeszytu zdradza ogromny spoiler tożsamości Red Hooda albo zostało zasiane bardzo mocne ziarno trollingu Snydera. Co wy uważacie?

Spoiler


Zakład o to, że do tej kadzi faktycznie wpada ta osoba, ale był to fortel przygotowany przez przywódce gangu? To by było idealne - Batman myśli, że gania za prawdziwym liderem gangu Red Hooda, ale on sam zrobił go w konia podstawiając losową osobę, której nigdy nie poznamy. W żaden sposób by to nie dotykało założeń Zabójczego Żartu. Mam nadzieję, że właśnie tak to się odbędzie.
[Zamknij]

Zatrakus

Spoiler
Być może kelen, ale w takim razie musiałby(wcześniej lub później) zrobić takiej losowej osobie pranie mózgu, aby mówiła i myślała jak on- wszak czytałeś #23. Ten Red Hood za bardzo przypomina Jokera, by przeszło to bez echa.
[Zamknij]
Chociaż wiedza stwarza problemy, to ignorancja ich nie rozwiąże.

Wayne&Pennyworth:
http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1280.0

Jastrzębie:
http://www.forum.batcave.com.pl/index.php?topic=1293.0

Rado

Ja bym si? nawet bardziej zdziwi? gdyby przywódca Red Hoodów nie okaza? si?
Spoiler
Jokerem. Ju? wcze?niej o tym pisa?em, ale dla mnie lider gangu jest bardzo jokerowy. Ten charakterystyczny lu?ny i ?artobliwy sposób bycia, wszystkie teksty, a podczas tej akcji w sterowcu, wida? by?o rodz?cy si? ten chory "podziw" dla Bruce'a. No i nawet kwiatek przy garniturze jest, heh.

A ok?adka jest zacna, fajnie odbija si? Batman w kloszu.
[Zamknij]

Deuce

Batman #23.4 - Bane #1

Na pocz?tek musz? przyzna?, ?e jestem pozytywnie zaskoczony tym, i? Bane przej?? seri? Batman. Spodziewa?em si? go w The Dark Knight, a w najlepszym razie w Batman And Robin. Mamy go jednak w g?ównej serii.
Kolejnym du?ym plusem jest rysownik tego numeru - Graham Nolan. Jest to jeden ze "ojców" postaci Zguby. Swoj? drog?, dziwi? si? sobie, ?e dopiero teraz doceni?em jego twórczo??. Od dzi? jest jednym z moich ulubionych rysowników lat 90-tych, obok Jima Aparo oraz Toma Grummetta. Styl Nolana wida? szczególnie przy r?kawicach, masce i ogólnej posturze Bane'a. Szkoda, ?e nie móg? napisa? tego Chuck Dixon. Dosta? on jednak uk?on w tym numerze. Na pierwszej stronie, na wewn?trznej ?cianie Pena Dura, wyryty jest napis Dixon. Oczywi?cie nie umniejszam tu pomys?u Pana Tomasiego. Uwa?am go nawet za ?cis?? czo?ówk? wspó?czesnych scenarzystów DC.
Numer ten zawiera w sobie trzy g?ówne elementy: bezpo?redni? kontynuacj? z Talona #11 + origin Bane'a w New 52 przedstawiony w ultra pigu?ce + prolog do Forever Evil: Arkham War.
Spoiler
Zguba najpierw czy?ci Santa Prisca ze swoich przeciwników, nast?pnie pakuje ogromne zapasy sprz?tu wojennego na ogromny statek i wraz z liczn? za?og? wyrusza na podbój Gotham. Widzimy te?, ?e White Rabbit przej??a ju? dla niego Blackgate. Numer ko?czy si? podobnymi s?owami, co Vengeance Of Bane: "Gotham City b?dzie moje !"
[Zamknij]
W ko?cu widzimy twarz Bane'a, chocia?
Spoiler
tylko na jednym kadrze i to w momencie, gdy instalowano na nim sprz?t do pierwszego, testowego podania Jadu.
[Zamknij]
Jest te? jeszcze jedno nawi?zanie do Zemsty Zguby.
Spoiler
Geneza pisana jest t? sam? czcionk? w obu komiksach, tyle tylko, ?e wtedy mówi? to stary Zombie, a teraz umieraj?cy Priscanin. Sam origin nie ró?ni si? wiele od starego DC.
[Zamknij]
Tak si? te? zastanawiam, co czu? Graham Nolan rysuj?c to samo, ale inaczej ?
Nadal pozostaje du?o niewiadomych np. jak wygl?da obecnie twarz Bane'a oraz czy mo?e on odpi?? te rury z mózgu bez utraty ?ycia ?
Generalnie numer mi si? podoba?, chocia? my?la?em, ?e b?dzie w 100 % procentach skupia? si? na originie Bane'a.
Te trójwymiarowe ok?adki te? niez?e. Bardzo ?adnie to wysz?o i zawsze to jaka? odmiana.
"To już nowa gra -- Nie ma czasu na miękkie rękawiczki !"
~ Jean Paul Valley - Batman

kelen

Czytaliście już nowy zesyzt Batmana? Koncept mojej teorii (choć niezbyt błyskotliwej) się jednak sprawdził. I dobrze, uff.

LelekPL

Nie do końca sprawdził się tak jak myślałeś...

Spoiler
Lider Red Hood gangu jednak nie wrobił Jokera tak jak sądziłeś, to Joker zabił lidera i się pod niego podszywał... nie wiadomo tylko jak długo. Albo zrobił to dzień wcześniej, albo tydzień wcześniej, a może od samego początku to był przyszły Joker. Tak czy siak nie został w nic wrobiony, tylko sam ten los sobie "zgotował" (oooh, very poor choice of words buehahaha). Tak czy siak, pozytywną częścią tego runu SNydera jest to, że Joker nadal pozostał tajemniczą postacią i nic o jego przeszłości na dobre nie wiadomo.
[Zamknij]