Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne

Wymarzona gra o Batmanie

Zaczęty przez Silent Dark, 21 Sierpień 2008, 22:28:58

harlemquin

moim zdaniem wymażona gra o batmanie powinna być taka za dnia jesteśmy główną postacią za dnia w nocy batmanem silnik i opcje rozwiązywania problemów z watchdogs że dostrzegamy przestępstwo i zaradzamy mu. dodatkowo wprowadzona ogólna fabuła joker itp misje specjalne i poboczne ale tak że możliwość prowadzenia normalnego życia za dnia itp. co o tym pomyśle myślicie ? a no i koniecznie otwarty świat koniecznie.

Johnny Napalm

Cytatwyma?ona gra o batmanie powinna by? taka za dnia jeste?my g?ówn? postaci? za dnia w nocy batmanem
Na taki pomys? zrealizowany w formie profesjonalnej gry czekam z niecierpliwo?ci?. Pomys? na detektywa-Bruce'a jest trudniejszy do urzeczywistnienia ni? na samego Batmana. Tylko ?eby nie wysz?o z tego co? w stylu Fallout'a. Fajna gra, jednak osadzanie w tym klimacie ?wiata Batmana jako? mi nie le?y.
THE EARTH WITHOUT ART IS JUST EHh...

Paawloo123

Batman: Gotham

W wydanych do tej pory 3 częściach o Batmanie, autorzy zaskakiwali nas świetną kampanią poprzez użycie najpodlejszych przestępców miasta. Według mnie nie wykorzystali jednak potencjału terenu. We wszystkich częściach autorzy ograniczali się do wyspy lub dzielnicy tej wielkiej metropolii. Gotham to wielomilionowe miasto, więc czemu nie stworzyć gry, która obejmowałaby całe miasto? Uważam, że jeśli zwiększono by mapę o resztę Gotham + poprawić szczegóły, gra mogłaby dorównać jednej z najlepszych gier wszechczasów: GTA.
Gotham:
Tak jak już wspomniałem wcześniej, należałoby w znacznym stopniu zwiększyć mapę rozgrywki o całe miasto a nie tylko jego pojedyncze dzielnice. Gotham to przecież miasto jako wyspa, otoczone ze wszystkich stron wodą więc nie byłoby problemu z ograniczeniem terenu działań do końca mostów prowadzących poza Gotham poprzez barykady policyjne itp. Bardzo ważne jest to, żeby w mieście znajdowały się najważniejsze i najbardziej charakterystyczne dla Gotham budynki takie jak wielki wieżowiec Wayne, kościoły, muzea, sądy, komendy policji, biurowce, banki oraz w zwykłych budynkach poukrywane siedziby mafii oraz złych bohaterów z serii Batman. Każda dzielnica byłaby zgrabnie połączone z sąsiednią mostem. Dużym urozmaiceniem ( i rzeczą, którą mi bardzo zabrakło w poprzednich grach o Batmanie) byłoby wprowadzenie cywili na ulice przechadzających się oraz jeżdżących samochodów. Co to za miasto, którego ulice świecą pustkami a jedynymi ludźmi są grupy przestępców?
Willa Wayne:
Wszystkie mosty prowadzące poza granice Gotham byłyby zakończone dużą barykadą policyjną, lecz jeden byłby otwarty. Prowadziłby on do lasu, którego droga zakończona mogłaby być jakąś kolejną barierą policyjną, którą jednak byśmy widzieli tylko z daleka, by policjanci nie zauważyli Batmana. Niewidzialna bariera włączyłaby filmik, w którym Batman zatrzymuje siebie lub batmobil i odwraca się. W lesie znajdowałoby się jedno zgrabnie ukryte (lecz dla gracza zauważalne) przejście, którego droga prowadzi do Batcave. W jaskini mamy dostęp do batmobilu, odrzutowca, stroi Batmana, batkomputera, czy placu treningowego dla Batmana. Z tyłu jaskini znajdować się będzie winda, która zaprowadzi Batmana do willi.
Sama willa nie będzie odgrywać większej roli, lecz jest ona konieczna dla jak najlepszego efektu gry. W niej będziemy mieli możliwość porozmawiania z Alfredem ale także możliwość zmiany bohatera na Robina (o czym wspomnę później). Willa mimo, że ogromna ograniczy się do kilku najważniejszych przejść i pokoi a reszta drzwi pozostanie zamknięta i gracz nie będzie mógł ich otworzyć.
Gadżety Batmana:
Od początku gry Batman będzie miał do dyspozycji wszystkie dostępne gadżety, ponieważ wkraczamy w moment, w którym Batman jest już rozpoznawalnym bohaterem Gotham. Posłużę się tu pomocą ze stworzonych gadżetów z poprzednich gier, czyli batarang, pazur, żel wybuchowy, granat klejowy, pistolet wystrzeliwujący impuls elektryczny, wystrzeliwana linka, po której gracz może przemieszczać się między przepaściami, deszyfrator. Oryginalnym rozwiązaniem byłaby możliwość prowadzenia batmobilu. Chciałbym, żeby była możliwość jazdy batmobilem po ulicach Gotham, ze wszystkimi jego funkcjami. Może to zostać także użyte do niektórych misji. Jest to może niepotrzebny dodatek, ale jest to też urozmaicenie do rozgrywki oraz urzeczywistnienie, ponieważ wszyscy wiemy, że Batman takie "auto" posiadał. Wiadomo, że nie każdy świetnie radzi sobie z prowadzeniem aut w grach, więc pewnie znajdą się tacy co będą przejeżdżać cywili. Ale Batman ich nie przejeżdżał, więc konieczne będzie wprowadzenie animacji, że jeśli batmobil będzie w określonej odległości od mieszkańca to ten odskoczy na bok nie dając się przejechać.
Misje:
   Fabuła gry powinna opierać się na walce z tylko jednym super złoczyńcą. Uważam, że najlepszym i najbardziej uniwersalnym byłby Joker. Akcja fabuły może być realizowana niezależnie od misji pobocznych i można je przechodzić wymiennie.
Misje poboczne mogą być największą atrakcją dla gracza, ponieważ poprzez wykorzystanie wielkości Gotham możliwe jest zamieszczenie wielu różnych misji, w różnych częściach miasta. I w misjach pobocznych zalecane byłoby wprowadzenie reszty super złoczyńców. Batman spotykałby takich przestępców jak Pingwin, Dwie twarze, Deathshot, Mr.Freeze, Człowiek Zagadka oraz wielu innych. Jestem przekonany, że gracz byłby usatysfakcjonowany gdyby miał możliwość wałczyć i podejmować wyzwania tych wszystkich złoczyńców. Oprócz takiego rodzaju misji pobocznych, Batman będzie musiał rozwiązywać mniejsze sprawy, mniejszych przestępców czyli zabójstwa, porwania, szantaż itp.
Dla mnie z misji pobocznych w każdej z dotychczasowych gier o Batmanie najbardziej satysfakcjonowały misje Człowieka Zagadki i chciałbym, żeby także w tym projekcie ta misja zajęła główne miejsce. Zdecydowanie najdłuższa i wymagająca najwięcej wysiłku umysłowego misja zawierałaby zagadki, na które odpowiedzi zawarte będą w mieście oraz jakieś przedmioty ( tu kreatywność autora)  poukrywane przez Człowieka Zagadkę , które można zdobyć tylko wykonując dany sprawdzian fizyczny. Za daną ilość rozwiązanych zagadek Batman dostaje lokalizację kolejnego zakładnika, którego trzeba uratować poprzez rozwiązanie trudnej zagadki.
Wcześniej wspomniałem o możliwości zmiany bohatera na Robina. Jest to fajny dodatek do zwykłej gry. Robin nie robiłby nic specjalnego jak Batman, lecz miałby kilka swoich oryginalnych misji.
Oczywiście nie można pozwolić na to, by nagle w jednym momencie oprócz misji kampanijnej gracz miał na głowie dziesiątki misji pobocznych. Wraz z rozwiązywaniem kolejnych spraw pobocznych Alfred poinformuje nas o kolejnym wydarzeniu, które musimy zbadać. Dopuszczalne jest, żeby oprócz misji głównej aktywne były 2-3 misje poboczne.



Mam nadzieję,że się ze mną zgadzacie. Jeśli macie jakieś propozycje co tu dodać: piszcie! Chciałbym bardzo aby taka gra powstała ale przecież im tego nie wyślę bo i tak nikt nie przeczyta ;) jakby ktoś miał pomysł co zrobić by pomóc w realizacji projektu czekam!

MikiZiom

Wielki  szacun za pomysłowość ;)
Co do tych cywili to powiem tak: a AA byli nimi ochroniarze, może bez szału ale zawsze to jakaś postać nie będąca zbirem. Dalej, w AC działaliśmy na terenie "dzikiego więzienia" więc proste, że nie powinno być tam cywili. Natomiast w Arkham Origins mamy informację  na początku o burzy śnieżnej i zamieciach stąd prośba do mieszkańców o nie wychodzenie z domu. Z zapowiedzi Arkham Knight wynika, że mieszkańcy miasta się ewakuują zostawiając dużo miejsca na zabawę z przestępcami. Myślę, że gdyby oni się pojawili to raz, że upierdliwym mogło by być unikanie ich jadąc Batmobilem i irytujące stawałoby się obserwowanie jak co chwilę odskakują na boki przed kołami. Batman miałby też pewnie niezły problem, jedną z ważniejszych jego zasad jest ochrona niewinnych a jak ich tu upilnować jeśli jest ich tyle, narażonych na ataki złoczyńców. Też kiedyś myślałem, że cywile by to urozmaicili, ale po czasie zwątpiłem.
Na pewno więcej charakterystycznych miejsc mogło by sprawić miasto ciekawszym. Zastanowiłem się też nad tym czy wiele większa mapa (jak np w GTA SA) była by dobra, bez Batmobila nie wyobrażam sobie poruszać się po tak wielkim obszarze (może coś mniejszego jak GTA VC?). Boję się, że gdyby zrobili większą mapę to stała by się monotonna przez powtarzające się budynki czy podobne lokacje.
Zastanawiałeś się kiedyś nad ograniczoną ilością Batarangów? Mogło by się sprawdzić na jakimś wyższym poziomie trudności, wtedy można by było je "dobierać" w Batcave, trochę więcej realizmu by było ;) Co do dostępności wszystkich gadżetów od razu to bym się wstrzymał, mogło by był zbyt łatwo.
Takie pismo do twórców powinno wystosować stowarzyszenie, ew fanclub, jednostki pewnie nie wezmą pod uwagę. Pozdrawiam!

LelekPL

Nie jest to może moja WYMARZONA gra, ale swego czasu, jak jeszcze plotki na temat potencjalnej kontynuacji serii Arkham były dość częste, napisałem co ja chciałbym zobaczyć w takiej grze.

ARKHAM WARS (lub ARKHAM ORIGINS 2)

1) ZARYS FABUŁY:
Zasadniczo gra powinna rozpocząć się rok po wydarzeniach z Origins, a Azyl Arkham został ostatecznie ponownie otwarty. W Gotham wybuchła wojna pomiędzy klasyczną mafią (Falcone, Maroni, Sionis, Calabrese, Zucco) i szalonymi superzłoczyńcami (Joker, Mr Freeze, Scarface, Szalony Kapelusznik, Maxie Zeus, Ratcatcher, Killer Croc). Pingwin jest gdzieś po środku tego konfliktu, wspierając obie strony swoimi karabinami.

Batman ma teraz kilku sprzymierzeńców: James Gordon jest teraz po jego stronie; Barbara pomaga mu jako haker; i prokurator okręgowy, Harvey Dent, pomaga mu szybko pozamykać szaleńców w Arkham. Możemy spotkać się z nimi w dowolnym momencie gry, czasami nawet nam pomogą w niektórych misjach. W grze nie ma żadnych pomocników. Nie chcę kolejnej irytującej fabuły typu "Chcę pomóc", "Nie, nie możesz". Chcę, aby główny wątek tej historii powrócił do złożonych i ciekawszych relacji Batmana z jego przeciwnikami!

Główną fabułą jest to, jak Gotham jest opanowane przez szaleńców i jak działania Batmana, Gordona i Denta, wraz z otwarciem Azylu ma na celu zmianę tego stanu rzeczy. Wykonują dobrą robotę, ale ponieważ wiemy jak kończy Harvey Dent, gra będzie miała złe zakończenie i będzie w zasadzie opowiadaniem o upadku Harveya Denta i porażce Batmana.

2) MAPA:
Mapa powinna obejmować wszystkie wyspy oraz główny ląd wraz z różnymi dzielnicami odzwierciedlającymi ich charakter, aby nadać im jeszcze więcej własnej charakterystyki. Każdy główny złoczyńca miałby kontrolę nad jakąś częścią Gotham.
Poza tym obszar powinien być NAPAKOWANY charakterystycznymi budynkami. W tej chwili Gotham jest torem wyścigowym dla batmobilu. I nie powinno tak być. Budynki powinny być blisko siebie, wręcz klaustrofobiczne i bardzo wertykalne. Jeśli to oznacza, że ​​batmobil nie będzie możliwy do użycia, to niech tak będzie i nie będziemy mieli grywalnego batmobilu. Wolałbym mieć dobre Gotham niż nadający się do gry batmobil, który jest nadużywany.

Różne obszary Gotham powinny mieć różne style:
- nowoczesne centrum przypominające NY / Chicago. Musi to być jedna z największych dzielnic, ale z dużymi drapaczami chmur obok siebie, nie tylko trzy lub cztery jak na Founders Island.
- stare Gotham z gotycką, niezwykle wysoką i przesadną architekturą (katedry, stare teatry) i znacznie mniej neonów i dużych ekranów
- coś jak Narrows, czyli slumsy Gotham
- zwykła dzielnica z wysokimi budynkami mieszkalnymi, szkołami, szpitalami

Plus:
- Wielki Park
- system kanalizacyjny

Wreszcie - lepsze oświetlenie i atmosfera miasta. Arkham City, a szczególnie Asylum, posiadały świetną atmosferę swoich map, podczas gdy Origins miała najlepsze oświetlenie.

3) WNĘTRZA:
Jednak większość elementów fabularnych powinno się odbywać w dużych obszarach ZAMKNIĘTYCH. Powinny być tak duże i szczegółowe jak w Asylum i tak unikalne jak w City lub Origins. Nie jakiś wyglądający tak samo bałagan jak w Knight. To przywróci ducha pierwszej gry i sprawi, że będzie bardziej przerażająca, niemal jak horror. Lokalizacje powinny być bardziej zróżnicowane nie tylko pod względem designu, ale też samych możliwości i perspektyw na Gotham: duży szpital, szkoła / uniwersytet, opuszczona fabryka, sąd (gdzie spotykamy się z Dentem), posterunek policji (gdzie spotykamy się z Gordonem na szczycie), całą Wayne Tower do naszej dyspozycji jako Bruce Wayne, Wayne Manor, batcave, duży budynek typu Nakatomi należący do Maxie Zeusa (gdzie walczymy z coraz większą liczbą przeciwników na każdym piętrze i staje się coraz trudniejszy, dopóki nie dojdziemy na szczyt do Maxie), wielkie podziemne tunele (gdzie toczy się kolejna wojna pomiędzy Killer Crociem i Ratcatcherem, którzy walczą o supremację nad bezdomnymi), stacja telewizyjna, prawdziwą Iceberg Lounge, większe doki należące do Falcone, duży Central Park, i oczywiście sam Azyl.

4) MISJE:
Jeśli chodzi o miasto, nadal powinno być pełno rzeczy do zrobienia, takich jak Riddler, poboczne zadania (jak makabryczne morderstwa i przestępstwa z mniejszymi wrogami takimi jak Killer Moth, Cavalier, Calendar Man, Magpie). Miasto będzie również wypełnione cywilami. W Gotham obowiązuje cisza nocna ze względu na wojnę gangów, więc nie będzie ich zbyt wiele ... i w większości przypadków, dopóki nie uratujemy ich od przypadkowego rabunku, nie będziemy w stanie wchodzić z nimi w interakcję (po prostu upadną na ziemię w obawie przed nami, podobnie jak niektórzy przestępcy w grze Origins czy City). Dzięki temu w mieście będzie wiele dodatkowych rzeczy do załatwienia.

Chciałbym również, żeby pomieszali to z przypadkowymi zbrodniami z oryginalnymi postaciami tak jak w Arkham Origins. Tym razem byłoby ich jeszcze więcej i posiadałyby większą złożoność fabularną. Może spotkamy się z niektórymi z nich więcej niż raz, albo musimy zeskanować od trzech do pięciu różnych scen zbrodni, zanim złapiemy osobę. Kto wie, jeśli te nowe postacie byłyby naprawdę dobrze zrobione to mogłyby dołączyć do panteonu postaci Batmana, tak jak Harley zrobiła to po TAS. Ale wszystkie te zbrodnie powinny być oparte na dobrej fabule, tak jak w Origins. Chcę opowieści w tych zbrodniach, chcę motywacji, a nie samej nawalanki!!!

I chciałbym, żeby trochę to również urozmaicili pod względem detektywistycznym. Skanowanie i analizowanie zbrodni (jak w Arkham Knight czy Telltale), sprawdzanie nadzoru kamery, analizowaniem danych na komputerze, raportami z autopsji, "pobieranie odcisków palców z rozbitej kuli". Coś co spowoduje, że Batman będzie prawdziwym detektywem.

Co do zbrodni, których pragnę to:
- zdecydowanie wszystkie rodzaje morderstw - seryjni mordercy, przypadkowe zabójstwa i zemsta, itp.
- napad
- znalezienie lokalnego gangstera terroryzującego okolicę
- odnalezienie starej ukrytej w grze zbrodni, czegoś takiego jak sprawa Cyrusa Pinkneya! To było naprawdę świetne. Może nowe mogą być połączone z Court of Owls i być czymś w rodzaju zapowiedzi dla Origins 3. Byłoby jeszcze fajniej! No i dużo tego. Coś w formie easter eggów jak z Red Dead Redemption 2. Takie rzeczy, które dodają coś do mitologii Batmana, mają kluczowe znaczenie dla nowego, świeżego doświadczenia.

5) ŚRODKI TRANSPORTU:
Naszymi środkami transportu są batwing i batmobile, ale żadne z nich nie jest wymagane w grze (inne może poza kilkoma trofeami Riddlera lub jeśli to będzie możliwe do misji pościgu).

6) GRYWALNE POSTACIE:
Gramy tylko jako Batman w głównej grze, ale mogą być krótkie chwile w historii, w której gramy jako inne postacie, takie jak Joker, Catwoman, a później nawet Two-Face. Postacie te będą miały dodatkowe mapy tematyczne, a po zakończeniu gry, będzie można ich używać w mapie głównej (wraz z kilkoma zadaniami), jeśli ktoś chce grać nimi więcej, ale nie będą używane w głównej opowieści.

7) GAMEPLAY:
Walka pozostaje w dużej mierze taka sama. Wystarczy przywrócić Martial Artists i może dodać nowe typy wrogów i to wszystko. Ale niech to będą bandyci z różnych ekip  i skorumpowana policja, a nie powtarzająca się ciągle milicja.

Prawdziwe (i powtarzalne) walki z bossami - WBGM wykonał niesamowitą robotę w różnych bitwach z bossami w AO i byłoby wspaniale mieć tego więcej, by przetestować wrogami różne umiejętności Batmana. Szkoda, że ​​nie będziemy już mieć porządnej bitwy z Man-Batem z racji fabuły Arkham Knight, ale są też inne postacie, które nadal mogą stanowić fizyczne zagrożenie dla Batmana i psychologiczne (możemy wreszcie doczekać się nowej planszy ze Strachem na Wróble)

Możliwość grania jako Bruce Wayne, eksplorując swoją firmę, Batcave i Manor. Powinniśmy także być w stanie wykonywać więcej pracy detektywistycznej jako Bruce, a może nawet w przebraniu. Zasadniczo dodając do detektywistycznych i fabularnych aspektów gry, dzięki którym ta nowa gra byłaby świeższa, skoro w walkach i tak nie da rady już wiele ulepszyć. Świetnie by było mieć więcej wyborów przy interakcji z różnymi postaciami. Takich sytuacji jak z Azraelem w Arkham Knight, ale do potęgi. Coś pomiędzy takimi wyborami, a wyborami w Telltale.

Dopracować tryb łowcy: dodać mechanikę światła i cienia. Również system oparty na strachu, w którym można zakończyć spotkania na różne sposoby, w tym gdy ostatni zbir decyduje się uciec zamiast walczyć. Fear Takedown jest ograniczony tylko do trzech zbirów naraz i może być użyty tylko wtedy, gdy zbiry się naprawdę boją, dzięki wykorzystywaniu różnych przewróceń za każdym razem. Więcej rodzajów wrogów w tym trybie byłoby mile widziane, a także nowe i różnorodne obalenia.

8 ) DODATKOWE POMYSŁY:
- Wszystkie skórki DLC / mapy wyzwań z Arkham Asylum, City, Knight i Origins powinny być dodane do następnej gry od początku. Wszystkie skórki do odblokowania w grze (w tym oczywiście skórki filmowe!!!) Żadnych niebieskich ścian! Mapy wyzwań powinny być też fabularne, tak jak misja z Black Maskiem w Arkham City czy Inicjacja z Arkham Origins, a nie jakieś debilne symulacje AR! Jak to będzie już od początku, to wtedy mogą zacząć dodawać dodatkowe skórki (jak Forever, HellBat, Zero Year, , Rebirth, Kingdom Come itp.) i dodatkowe mapy jako płatne DLC. Plus:
- Skórki dla złoczyńców (zdecydowanie Ledgera, Nicholsona i Hardy-Bane'a)
- Walki z bossami jako powtarzalne mapy wyzwań!
- fabuła dziejąca się podczas jakiegoś święta (dodaje to magii atmosferze - były już co prawda te najważniejsze Święta, Halloween i Nowy Rok, to może powtórka jednego z nich, albo no nie wiem... Dzień Niepodległości, Święto Dziękczynienia, Św. Patryka. ALe nie oszukujmy się, najlepiej wypadają święta)
- Zmienna/ustawialna pogoda (deszcz, śnieg, bezchmurnie, dzień)!!!
- przynajmniej jedna misja poboczna zajmująca się sprawami społecznymi - może to być Anarky lub zupełnie nowa postać. Wojny klasowe, polityczne, rasowe, imigracja itp. Coś znaczącego. Chcę, żeby te gry miały trochę głębi.
- bardziej brutalna animacja walki - na litość boską, dodajcie krew, jeśli już macie kategorię M!
- NIech gra znowu będzie straszna w zamkniętych pomieszczeniach!

9) ZAKOŃCZENIE:
Ponieważ gra zakończy się źle dla Batmana, nadal będzie potrzeba jakiegoś haka do następnej gry, która będzie zawierała... Trybunał Sów. Uświadomiliśmy sobie już, że Batman i Two-Face zmienili status quo Gotham, a Trybunałowi się to nie podoba i nie jest zbyt zainteresowany potencjalną utratą swojego miasta. I tak przechodzimy do...

ARKHAM NIGHTS (inaczej ARKHAM ORIGINS 3)

Głównymi graczami będą Trybunał, Two-Face, Anarky i ... Clayface. Głównym tematem tej gry byłaby tym razem PARANOJA. Batman nie jest pewien, czy rozumie Gotham, czy nie. Komu może zaufać, a kto jest zagrożeniem. Właśnie dlatego mamy Trybunał i Clayface'a. Naturalnie Strach na Wróble również miałby dużą rolę w grze.

POTENCJALNI NOWI ZŁOCZYŃCY

Z POTENCJAŁEM W FABULE GŁÓWNEJ:
- Trybunał - coś oczywistego
- Clayface - mam tu na myśli paranoję inspirowaną The Thing, Johna Carpentera, kiedy jako gracze nie wiemy kto jest kim.
- Harvey Dent - nadal analizujemy Harveya, bo to on jest interesujący, a nie Two-Face.

PODJĘCIE KOMENTARZU SPOŁECZNEGO:
- Ratcatcher - uważne przyjrzenie się kanałom Gotham byłoby mile widziane, a zwiedzanie biednych ludzi w Gotham mogłoby być ciekawe.
- Policja - Batman wciąż może być ścigany przez policję, a my możemy rozwiązywać sprawy skorumpowanych i złych policjantów, być może badając zabójstwo młodego niewinnego człowieka przez policjanta.
- Dagget - zły biznesmen

DETEKTYWISTYCZNE SPRAWY:
- Dollmaker - psychopata robiący lalki z ludzi, wydaje się oczywistym wyborem
- Scarface - podobnie jak wyżej, potencjał na kolejną upiorną sprawę
- Cluemaster - może być ciekawym zastępstwem dla Riddlera
- Magpie - bardziej zła wersja Catwoman. Musimy ją złapać
- więcej ukrytych śledztw w Gotham (typu Cyrus Pinkney/RDR2)

UNIKALNY GAMEPLAY:
- Doctor Phosphorus - stwarza zagrożenie pożarem, toksycznością itp. Batman nie może go dotknąć
- Killer Moth - test szybowania. Misje z Firefly i Man-Batem były naprawdę nieudane, więc potrzebujemy kogoś, kto da nam świetną latającą bitwę.
- Profesor Milo może zastąpić Stracha na Wróble i Szalonego Kapelusznika w tej części.
- Maxie Zeus - wykorzystanie energii elektrycznej może zepsuć wizję detektywa, musi przetrwać bez gadżetów w jego budynku.

ZAGROŻENIE FIZYCZNE:
- nowy Clayface - mógłby też być zaskakującym zagrożeniem, atakującym nas nagle, podszywając się pod kogoś innego, nam bliskiego.
- Doctor Death
- KGBeast
- Mad Monk
- Lock-Up

W rzeczywistości mamy tu wystarczająco dużo materiału dla trzech osobnych gier. A nie wymieniłem nawet powracających złoczyńców, którym należy poświęcić więcej czasu i uwagi, typu Anarky, Czarna Maska, Copperhead czy Calendar Man.

Szkoda, że ​​z powodu słabości Arkhamowych wersji niektórych postaci (Hush, Blackfire, Man-Bat) nie możemy ich użyć ponownie w grze. Mogły być DUŻO bardziej interesujące niż to, co otrzymaliśmy. Niestety było to pierwsze spotkanie Batmana z nimi. Ale szczerze i tak jest całe mnóstwo historii, które można opowiedzieć w tym uniwersum.

Night_Wing [usunięty]

CytatChciałbym również, żeby pomieszali to z przypadkowymi zbrodniami z oryginalnymi postaciami tak jak w Arkham Origins. Tym razem byłoby ich jeszcze więcej i posiadałyby większą złożoność fabularną. Może spotkamy się z niektórymi z nich więcej niż raz, albo musimy zeskanować od trzech do pięciu różnych scen zbrodni, zanim złapiemy osobę. Kto wie, jeśli te nowe postacie byłyby naprawdę dobrze zrobione to mogłyby dołączyć do panteonu postaci Batmana, tak jak Harley zrobiła to po TAS. Ale wszystkie te zbrodnie powinny być oparte na dobrej fabule, tak jak w Origins. Chcę opowieści w tych zbrodniach, chcę motywacji, a nie samej nawalanki!!!

I chciałbym, żeby trochę to również urozmaicili pod względem detektywistycznym. Skanowanie i analizowanie zbrodni (jak w Arkham Knight czy Telltale), sprawdzanie nadzoru kamery, analizowaniem danych na komputerze, raportami z autopsji, "pobieranie odcisków palców z rozbitej kuli". Coś co spowoduje, że Batman będzie prawdziwym detektywem.

"LelekPL", kto wie, być może takiego rozwiązania doczekasz się w "Justice League" od "Rocksteady". Studio szykuje tą grę na "Ps5" i "Xbox Scarlett". Czy Batman tam wykreowany będzie idealny?...
Gram w "Batman: Arkham Knight" na Ps4, i jak na razie jestem niezmiernie usatysfakcjonowany. Mrok z Gotham tak wykreowanego w tej grze, wylewa się z ekranu telewizora podłączonego do konsoli strumieniami.  ;D ;D ;D

LelekPL

Po pierwsze, nie wiem co cytowana przez Ciebie treść mojej wypowiedzi ma wspólnego z grą o Justice League, która nad takimi elementami gry by się kompletnie nie skupiała. Po drugie, Rocksteady nie robi Justice League. To tylko plotka.

Mr.G

Marzyłaby mi się akcja przeniesiona do historii Knightfall. Historię rozpoczęlibyśmy szybkim wprowadzeniem w plan Bane'a i walką z nim, którą pomimo ogromnych starań musielibyśmy przegrać. Batman pokonany, miasto zalewają złoczyńcy wypuszczeni z więzień i psychiatryków, ogólnie słabo.
Ciało sparaliżowanego Bruce'a Wayne'a zostaje wrzucone do kanału na pewną śmierć. Oto noc, w której zginął Batman. Noc upadku Rycerza.

Napisy początkowe.

Mija kilka miesięcy.

A jakże, Bruce przeżył, wyłowiony i odratowany przez... nie wiem... bezdomne dzieci? Może jakieś nawiązanie do tego typka, który w TAS więził sieroty w kanałach? Tak czy inaczej, rekonwalescencja Wayne'a zajęła trochę czasu i gdy w końcu ten jest może stanąć na nogach i wyjść na światło dzienne (oczywiście po serii samouczków rozgrywających się w kanałach - tak, trochę jak w Fallout), to czeka go spore zaskoczenie. Gracz razem z nim odkrywa Gotham funkcjonujące według nowych reguł, Gotham odcięte od świata i podzielone na sektory rządzone przez co potężniejszych villianów. Musimy poznać ten wrogi świat, w którym, by przeżyć, będziemy musieli niejednokrotnie czynić rzeczy niegodne Mrocznego Rycerza dla ludzi, z którymi ten powinien walczyć. Ale na wszystko przyjdzie czas. Jeszcze nie jesteśmy Batmanem. Bez kostiumu, bez gadgetów - do wszystkiego musimy dojść sami, od podstaw, a długotrwała rekonwalescencja Bruce'a może być wymówką dla wyzerowanego drzewka umiejętności, które musimy stopniowo odbudowywać. Tak, widzę to jako RPG. Rozwijanie postaci, gromadzenie co raz to lepszych sprzętów i zdolności, nawiązywanie kontaktów, mnóstwo wątków pobocznych i nieliniowa fabuła.
Co się stało z bat-rodzinką, Alfredem, Gordonem? Czy Wayne Manor i Jaskinia nadal istnieją? Kim jest ten nowy, brutalny Batman z czerwonymi oczyma? Przed nami cholernie dużo wyzwań. Plejada łotrów do pokonania z Banem na szczycie. Miasto do ocalenia. I - co najważniejsze i najtrudniejsze - odbudowanie od zera legendy Mrocznego Rycerza.



A może coś innego?

Może Gotham nie aż tak odmienione, Gotham doskonale znane, ale ujrzane z zupełnie nowej perspektywy? Nie ze szczytów wieżowców, ale oczami...
No właśnie, kogo?
Wybierz płeć, wygląd, nadaj imię. Oto Ty, nowa twarz w mieście. Przybyłeś tu, bo to podobno raj dla drobnych przestępców. Bo taki był Twój plan na życie w Gotham - ukraść kilka bryk, wyrwać czyjąś torebkę, zarobić w nielegalnej walce. Ale Gotham nie pozwoli Ci być kimkolwiek. Skąd mogłeś wiedzieć, by nie ruszać aut z figurką pingwina na masce?
Totalnie otwarty świat. Dzień i noc, choć tak diametralnie odmienne od siebie, że każdy gracz kryjówkę opuszcza po zmierzchu - to wtedy miasto żyje. Najpierw drobne fuszki dla wielkich nazwisk - jesteś tym, który podwozi Pamelę do kwiaciarni, kradnie hieny z zoo, na czas podrzuca znaki zapytania w mieście, musi obić gębę kogoś, kto dostarczył do klubu nieświeże ryby... A przed Tobą kolejne stopnie w hierarchii i co raz poważniejsze wyzwania. Stajesz się ważny. Zyskujesz dostęp do gazu strachu, lodowej broni, narkotyku zwiększającego siłę. Zaczniesz ubierać się w drogie ciuchy, czy może skomponujesz sobie kostium i maskę? Osiągniesz mistrzostwo w broni palnej, walce wręcz, czy sztukach paranormalnych? Wybierasz ostrą jazdę po ulicach, parkour na dachach, a może w jakiś sposób uda Ci się wzbić w powietrze? Będziesz zaciekle walczył z Batmanem, czy może zaczniesz dla niego donosić i odkryjesz przed sobą zupełnie nową ścieżkę kariery? Dobre i złe decyzje określają Twoją pozycję w mieście. Po co komu plecak firefly'a, skoro możesz dostać kluczyki do Batmobila? Staniesz się największym z superłotrów i przejmiesz lunapark Jokera, czy może aspirujesz do członkostwa w Bat-rodzince? (Wyzwanie specjalne: jeśli ukończyłeś grę w ścieżce "Obrońca" nie zabijając nikogo, uzyskujesz pełny dostęp do kostiumu i sprzętu Mrocznego Rycerza).
Skoro to wątek o wymarzonej grze, to nałóżmy jeszcze na to wszystko stylistykę TAS. I miejmy możliwość odblokowania paru odważnych komiksowych okładek po wykonaniu pewnych misji pobocznych w miauczącym East End, Parku Robbinsona, liceum Barbary Gordon i może jeszcze kilku lokacjach... Tak, to gra 18 + ;]

Takie trochę "Grand Thet Auto: Gotham City Stories" - czyż każdy z nas choć przez chwilę o tym nie marzył?
Jeśli komuś ta wizja się podoba, zabawmy się i podrzućcie pomysły na misje i wątki fabularne ;]

LelekPL

Pomysł z Knightfallem jest bardzo dobry jeśli chodzi o konstrukcję gier i tworzeniem postępu.

Pomysł z GTA Batman też ciekawy, ale myślę, że studio taką grę pewnie chciałoby zrobić (i zrobiło z resztą) jako Multiplayer, a to jest mało pociągająca wizja.

Mr.G

No jasne, że nie ma co liczyć na "GTA Gotham" ani nic podobnego, ale gdybym miał przefiltrować moje mrzonki przez to, na co jakiekolwiek studio się odważy z Batmanem w najbliższych kilkudziesięciu latach, to w ogóle niewiele miałbym do napisania ;] Zrobili "Arkham Asylum", które dla mnie - jako dla fana - było czymś wspaniałym, niemal idealnym. Bo nowym. Doskonały klimat i w pełni wystarczająca na tamten czas możliwość, by poczuć się Batmanem. A później były kontynuacje. No fajnie. Większe tereny, więcej zbirów na raz w pojedynkach, więcej bałaganu. Ostatnio grałem w dosyć dobrze ocenianą Arkham Origins, ale zaciąłem się w którymś momencie, bo najzwyczajniej w świecie znudziło mnie lanie się z kolejnymi grupkami bandytów. I tak se gra leży. "Arkham Knight" nawet nie zainstalowałem, bo jeżeli gra faktycznie opiera się na zamiance latania po mieście i bicia zbirów na jeżdżenie po mieście i strzelanie do zbirów, to ja podziękuję.

Stąd też moje powyższe dwie propozycje. Już niezależnie od tego jakie byłyby fabularnie, to ich wspólnym ogniwem jest naisk na inne aspekty. Rozwój postaci, konsekwencje podejmowanych decyzji i zawieranych sojuszy. Liczenie ile nam jeszcze zostało batarganów i długie decyzje przed każdą misją jaki sprzęt zabrać, bo przecież pojemność pasa jest ograniczona. Jasne, że walka nadal byłaby ważna - przecież jesteśmy w Gotham - ale nie miałaby być istotą gry, a drogą do celu. Jeśli potyczki byłyby rzadsze i bardziej wymagające, to sprawiałyby więcej frajdy miast nużyć. Do licha, co to ma znaczyć, że Gacek walczy z dwudziestką na raz? No bez przesady. W moich wizjach jeżeli wysiklujesz się na tyle, by walczyć z trójką, to już jesteś ktoś.

No i fabuła, a z nią emocje. Dzisiaj gry są czymś więcej niż nawalankami. Są opowieściami, interaktywnymi filmami. Byłbym gotów na zrezygnowanie z wielce otwartego świata na rzecz czegoś bardziej kameralnego, ale za to mocniejszego, lepiej poprowadzonego. Myślałem np. o najprawdopodobniej nadchodzącej grze z Trybunałem Sów w tle. A gdyby grę zacząć w momencie, gdy Bruce jest uwięziony w labiryncie? Lecz my tego nie wiemy, bo bohaterem jest Nightwing - wezwany do Gotham z racji zaginięcia Batmana. Dawno nie był w mieście, nie jest na bieżąco i to z jego perspektywy poznajemy historię. Musimy rozpocząć śledztwo, podążyć śladami Mrocznego Rycerza, odwiedzić miejsca i ludzi, które on odwiedzał, a w międzyczasie zająć się kilkoma problemami wynikającymi z długiej nieobecności Batmana. Stopniowo zyskalibyśmy dostęp do kolejnych lokacji i modyfikacji. A w finale okazuje się, że pobyt wśród Sów trochę za mocno naruszył kondycję psychiczną Bruce'a i oto Dick musi stać się kolejnym Batmanem. I dopiero wówczas - niejako w formie nagrody za ukończenie głównego wątku - zyskujemy dostęp do pełni miasta i wszystkich jego bolączek. Ale najpierw musimy wyjść na długi spacer, by ochłonąć po emocjach, jakie zapewniła nam historia z Sowami.

Maćkowski

Mnie marzyłaby się gra przygodowa z perspektywy Gordona, który dopiero odkrywa kim jest Batman i jaka jest jego rola. Mogłoby to być coś fajnego i mrocznego, ale nie w taki oczywisty sposób jak ostatnie gry z Batmanem. I życzyłbym sobie jakąś mniej napakowaną wersję Batka. ;)

Mr.G

Popieram mniej napakowanego Batmana. Nie tylko w grach, ale w ogóle. Nie mam pojęcia na co tyle masy detektywowi, który musi być szybki, zwinny, a jeżeli walczy, to głównie wschodnimi sztukami. Bat-mięśnie są niczym więcej niż pozostałością po przerysowanych wizjach starych komiksów i powinno się od nich odchodzić jak od gaci na kostiumie czy różowych rękawiczek.

Maćkowski

Jeżeli podszedłby do sprawy z punktu widzenia fizjonomii takiej osoby to realistycznie rzecz ujmąc Batman powinien być w budowie ciała i postury zbliżony do artysty cyrkowego.

Wysoki, szczupły, z minimalną ilością "nabitych" mięśni - z bardziej harmonijną muskulaturą. Te wszystkie wybigacje jakie robiy w komiksach wskazywałby, że na mieście powinien się pokazywać raczej w wygodnych dresach niż w opancerzonym stroju.

Swoją drogą bardziej luźna, dresowa wersja Batmanowego stroju byłaby ciekawym pomysłem. ;)

LelekPL

https://www.gameinformer.com/gamer-culture/2019/07/28/shadow-of-mordor-was-once-a-batman-game


Do cholery, Nolan! Prawie mieliśmy grę osadzoną w jego trylogii, twórców Shadow of Mordor. Brakowało jego zgody, aby dokończyć pracę nad projektem...

Wayne

Pojawiła się jedna gra w uniwersum/wzorowana na Trylogii Nolana.