Wiadomości

Nie sądzę, aby moja ocena filmu z Westem aż tak się zmieniła (a już na pewno nie wpłynęłaby na pozycję filmu w powyższym podsumowaniu). Łatwiej mi kupić tę konwencję w animacji niż w filmie aktorskim, a nie powtarzałem go, bo wciąż pamiętam dość dobrze i nie są to pozytywne wspomnienia.

W kwestii TDKR - z wiekiem raczej może być tylko gorzej, biorąc pod uwagę jaki zjazd w ocenie zaliczył film w ciągu tych sześciu lat. A i tak ma średnią dość wysoką, bo blisko połowa jego ocen pochodzi z okresu prosto po premierze, kiedy mnóstwo fanów się jarało i wystawiało mu 10/10.

W moich oczach pierwsza piątka wyszła prawie doskonale. Wprawdzie najmocniej kocham Batman Begins, ale TDK i B89 stawiam tuż za nim, więc spodziewałem się, że przegra z dwoma bardziej kultowymi batfilmami.

[8,376344086]

Niby wyniki spodziewane, ale sam byłem mocno zaskoczony remisem, który nie miał miejsca odkąd podliczyłem średnie po raz pierwszy, na początku tematu, z zaledwie 10 ocen. Begins i Returns zostały ocenione przez wszystkich 93 użytkowników, których głosy brałem pod uwagę, i oba uzyskały średnią 8,376344086. Miałem nawet pierwszą piątkę ułożyć w kolejności Nolan-Burton-Nolan-Burton-Nolan, ale zrezygnowałem, bo gdybym nie uznawał miejsc ex aequo, to drugi film Burtona utrzymałby najniższe miejsce na podium (miał 23 dziesiątki, BB tylko 14).

Do niskiej oceny filmu z Westem sam się dołożyłem. Nie trafia do mnie ten humor, wspominam go jako żałosny. Z tym, że nie widziałem go od X lat, może w tym roku, na 80-lecie powstania postaci, spróbuję go powtórzyć.

A TDKR jest tam, gdzie być powinien, na piątym miejscu, za czterema lepszymi batfilmami.

[LUTY 2019]

Podsumowanie LUTY 2019

#11  Batman & Robin (1997)  2,86 ^{[91 ocen]}

#10  Suicide Squad (2016)  4,44 ^{[18 ocen]}

#9  Justice League (2017)  5,00 ^{[13 ocen]}

#8  Batman Forever (1995)  5,10 ^{[91 ocen]}

#7  Batman (1966)  5,43 ^{[44 oceny]}

#6  Batman v Superman: Dawn of Justice (2016)  5,75 ^{[24 oceny]}

#5  The Dark Knight Rises (2012)  8,04 ^{[44 oceny]}

#3  Batman Begins (2005)  8,38 ^{[93 oceny]}

#3  Batman Returns (1992)  8,38 ^{[93 oceny]}

#2  Batman (1989)  8,73 ^{[93 oceny]}

#1  The Dark Knight (2008)  8,89 ^{[85 ocen]}

W końcu wyniki! Jeśli ktoś chciałby porównać jakie zmiany zaistniały w naszym rankingu, zapraszam do posta z ostatnim podsumowaniem z sierpnia 2012. Tylko nie wiem, czy będzie to miało sens, bo coś mi wtedy odbiło i dwa ostatnie zestawienia liczyłem wzorem na średnią ważoną, pożyczonym z IMDb i Filmwebu (kiepski pomysł przy tak małej ilości ocen). W ostatniej wersji liczonej zwykłym wzorem (na średnią arytemtyczną) z kwietnia 2011, Batman Tima Burtona wyprzedził w rankingu TDK, wskakując na pierwsze miejsce (dzierżył tron przez dwa kolejne podsumowania). Po latach TDK zdetronizował rywali i znowu jest najwyżej ocenianym batfilmem w oczach użytkowników BatCave! Cieszy mnie, że ocena Batman Begins ciągle rośnie, smuci natomiast nieustępujący hejt na filmy Schumachera. Ich oceny albo się nie zmieniły (B&R), albo jeszcze spadły (BF). Nowości (szare pozycje) wchodzące w skład kinowego uniwersum DC, najwyraźniej nie zrobiły na fanach dobrego wrażenia. Reszta bez większych zmian.

Zgodnie z zasadmi ogólnymi, które ustaliłem na początku lutego, lista składa się wyłącznie z aktorskich filmów z Batmanem, które trafiły na duży ekran. Brałem pod uwagę jedynie oceny użytkowników, którzy napisali co najmniej sześć postów na forum i ocenili co najmniej pięć batfilmów. Choć spełniali oba kryteria, nie uwzględniłem ocen trzech użytkowników: Super Robin, Diablo i darkside - ponieważ podali je w innych skalach (1-12 i szkolnej 1-6 z plusami / minusami), a nie chciałem ich w swoim zakresie przeliczać do 1-10, bo bez ułamków nie byłoby to do końca fair. Jeśli jeszcze kogoś pominąłem (mam nadzieję, że nie, bo przejrzałem cały wątek dwukrotnie) to oczywiście zaktualizuję powyższą listę, albo uwzględenie zagubione oceny przy kolejnym podsumowaniu.

Myślę, że całkiem fajnie to wyszło. A wy?

Byłoby nierozsądnym, aby na wstępie mojego posta nie pochwalić administratorów niniejszego forum za wprowadzenie jego nowego wyglądu (tło, skórki, bloki graficzne i tematyczne, czcionka itp.), dlatego też czynię to i z przyjemnością mówię: wielki dzięki i gratulacje za wykonane nad "Batcave'em" prace.

A dziękuję bardzo. Tło jest tymczasowe, w ciągu najbliższych dni wprowadzonych zostanie jeszcze kilka graficznych zmian.

[ostaniej recenzji]

Choć planowałem to dopiero na lato, już wczoraj rozpocząłem tegoroczną powtórkę trylogii Nolana. Nie mam wiele do dodania względem mojej ostaniej recenzji - Batman Begins to ideał, Bat-film doskonały! Ciary od pierwszych dźwięków imitujących trzepot nietoperzowych skrzydeł, po napisy końcowe. Lepszy Batman już nie powstanie. Mógłbym usiąść i obejrzeć go ponownie choćby dziś. Wypisałbym listę swoich ulubionych scen, ale chyba sobie daruję (za dużo tego). Myślę, że wystarczy że wkleję poniższy gif. Więcej nie trzeba dodawać (to jest BATMAN!)

Okej, dzięki za szczegółowe info. U mnie właśnie nie wypaliło pod względem gabarytowym, segregatory są szerokie, a ja nie mam dość zeszytówek, aby to ładnie wyglądało + półka na której trzymam komiksy ma 29 cm wysokości, a one około 31 cm. Kredens, na którym też mógłbym je ustawić ma 30 cm, więc jedyne miejsca gdzie się mieszczą są szafkami z zamknięciem.

Na razie odłożyłem je do szafy. Jak nie będą zawalać, to sobie poleżą. Jeśli będę potrzebował miejsca, będę musiał je wyrzucić, a trochę szkoda, więc jeśli ktoś stąd by je chciał, mogę oddać. Wystawiłem też na olx, może ktoś kupi.

XIII - ustaw sobie jakiś awatar, będzie cię łatwiej kojarzyć.

Po pierwsze, szczere gratulacje i najlepsze życzenia na nowej drodze

Po drugie, chyba jeszcze cię trzyma po weselu, jak tak czytam twoje posty.

To najdłuższa przerwa między filmowymi Bondami od czasu oczekiwania na GoldenEye (6 lat), z tym że tym razem nie ma problemów z prawami autorskimi, z bankructwem MGM, ze zmianą aktorą, z klapą poprzedniego filmu, itd. W zasadzie nie ma większych problemów, a i tak projekt powstaje w strasznych bólach.

W sumie, kwiecień to wg mnie kiepski pomysł. Może nie powinni wracać z Bondem na jesień, ale czemu nie przenieść go na ostatni weekend lipca / pierwszy weekend sierpnia? Wyszedłby wtedy w podobnym terminie, co inne szpiegowskie serie: Mission Impossible, czy Bourne'y. Nie zdziwię się jeśli w końcu tak to się skończy.

[8 kwietnia 2020]

Premiera nowego Bonda ponownie przesunięta - 8 kwietnia 2020.

[66 zł]

Z ostatnich miesięcy.



Czaiłem się na pierwsze wydania Husha chyba dekadę, odkąd przeczytałem ich skany na komputerze. Część użytkowników może pamiętać z tego wątku, że ceny obu komiksów szalały przez te lata w nierozsądnych cenach (ponad stówę za tom). Ostatnio znowu zacząłem obserwować oferty ich sprzedaży (przypomniała mi o tym zapowiedź filmu animowanego) i znalazłem je na allegro, wystawione za zaledwie 66 zł (taniej niż gdy zostały wydane w 2005 i 2006)! Co więcej, sprzedawca okazał się mieszkańcem Łodzi, zadzwonił do mnie dzień po przelaniu pieniędzy na konto, zaproponował że sam dostarczy mi komiksy i oddał przy tym 9 złotych za wysyłkę! Jeszcze nigdy nie spotkałem tak uprzejmego sprzedawcy, byłem wstrząśnięty. Komiksy są w bardzo dobrym stanie. Pierwszy na drugiej stronie ma poprzekreślane ołówkiem tytuły ze spisu Egmontowych Batmanów, które ex-właściciel posiadał, a drugi ma trochę poniszczoną okładkę na dole (zdarta cena / naklejka po prawo od nazwiska Scott Williams). Reszta bez zarzutu.



Po przeczytaniu Świtu Mrocznego Księżyca, którego dostałem na urodziny w ubiegłym roku, przekonałem się do wydań Deluxe z obwolutą. Na Rok Pierwszy Millera również czaiłem się latami. W przeciwieństwie do Husha, nie było dobrej oferty na pierwsze wydanie z 2003, a że Świt Mrocznego Rycerza jest nieoficjalną kontynuacją Year One, uznałem że nawet nieźle będą się prezentowały oba komiksy w podobnych do siebie wydaniach. Przekonało mnie do tego również -40% na bonito (dzień później produkt przestał być dostępny), bo zapłaciłem tylko 43 zł z groszami. Wydanie wygląda super, nie wiedziałem że Egmont robił dodruk, więc miło zaskoczyło mnie nowe logo DC w lewym górnym rogu (lepsze od poprzedniego).



Planowałem powtórkę tej animacji szmat czasu, chyba od pierwszej zapowiedzi Batman Ninja. Jako, że zamierzam w te wakacje zrobić powtórkę trylogii Nolana w następujący sposób: Batman Begins >> Gotham Knight >> 6 odcinków Gotham Tonight (dla odpowiedniej podbudowy przed TDK) >> The Dark Knight >> The Dark Knight Rises, postanowiłem skorzystać z promocji empiku, gdy wyskoczyła mi reklama, że kosztuje 15,99 zł (-68%). Tyle za DVD jeszcze mogę dać.

Poniżej najdziwniejszy nabytek, odebrany wczoraj. Specjalne segregatory na zeszytowe wydania Batmana od TM-Semic. Nie wiem czy wydane oficjalnie, czy robione dla kogoś na zamówienie (raczej tak), ale miły Pan z olx był w posiadaniu pierwszych trzech, na roczniki 1990-1993 i postanowił je wystawić za zaledwie 25 złotych. Choć nie posiadam pełnych tych roczników, nie mogłem się powstrzymać, a teraz żałuję. Okazały się za duże na moje półki i kredens, więc nawet jeśli powkładam w nie stare komiksu, i tak będę musiał trzymać je w głębi szafy.






Jeśli komuś się podobają, piszcie na pw. Oddam w dobre ręce, wezmę tylko za koszty dostawy.

Ostatni zakup, o którym prawie zapomniałem i któremu musiałem cyknąć przed chwilą fotkę już innym telefonem.


Nie raz już wspominałem, że moje pierwsze komiksy z Batmanem, jakie dostałem od wujka gdy miałem 5 lat, to trzy numery TM-Semic z 1991 i dwa różne wydania adaptacji filmu Tima Burtona. Jedną z nich podarł młodszy brat, gdy był jeszcze bobasem. Zostało mi tylko wydanie od TM-Semic (te po lewo - czytane i klejone tyle razy, że jest w dość opłakanym stanie). W ubiegłym tygodniu zaparłem się i dorwałem drugie, wydawnictwa książkowego "Linia" za 25 zł z olx. Wnętrze jest rozklejone (nie będę popełniał błędu z dzieciństwa i kleił tego taśmą, człowiek starszy / mądrzejszy - poszukam jakiegoś kleju, albo zostawię tak, jak jest), ale zawartość w bardzo dobrym stanie. Po dwudziestu latach, w końcu znowu mam oba.


To tyle. Widzę, że już minęły dwa lata, odkąd obiecałem tu, że zrobię fotki i zaprezentuję moją całą bat-kolekcję. Może w przyszłym miesiącu znajdę wolny dzień.

"Sprawcą był Batman, sprawa rozwiązana"? Z tego co pamiętam mówił coś w stylu: "Dysponujemy tylko poszlaką. Na miejscu zaginięcia Księżniczki znaleźliśmy ten przedmiot. W sprawę może zamieszany być Batman." - i sznurki, żeby to powiedział w tv mógł pociągać Shrek na prośbę Pingwina. Nieporadnym grubaskiem stał się dopiero u Schumachera, kiedy zmieniła się konwencja filmów.

But whatever, na razie i tak tylko gdybamy. Poczekajmy na pierwsze przecieki odnośnie kastingu.

W którym komiksie? Są różne i w wielu Gordon jest nieznaczącą postacią, której równie dobrze mogłoby nie być, ale pojawia się, bo jak jest policja, to musi być Gordon. Nie wiemy jaką Reeves opowie historie, nie wiemy czy nie wprowadzi Bullocka i Montoi (chciałbym), więc równie dobrze rola Gordona może być bardzo oganiczona i nie będzie to żaden problem, tak jak w filmach 1989-1997.

Czyli tak jak w większości komiksów, w których był bo był. Wizualnie pasował na Gordona, zagrał okej. W BR już zaliczył bardziej gościnny występ, a u Schumachera robił za błazna, ale i tak go lubiłem.

A nie sprawdził się? Miał niewielką rólkę, ale nie mam nic do Gordona w starych filmach, zwłaszcza pierwszym Burtona.

Hawke i Pearce mi nie pasują (z powyższej czwórki tylko Russel brzmi fajnie), ale Gordon w ogóle wydaje mi się dużo trudniejszy do obsadzenia od Alfreda.

W BvS był dobry, ale jak widać pary starczyło mu tylko na jeden film (Suicide Squad nie liczę, bo sceny z nim trwały może 4 minuty). Nie będzie mi go brakować.