Forum BatCave

Inne => Inne filmy i seriale => Wątek zaczęty przez: m2reily w 17 Czerwiec 2010, 19:25:54

Tytuł: Highlander
Wiadomość wysłana przez: m2reily w 17 Czerwiec 2010, 19:25:54
Witam,

Ten temat dotyczy serii filmów i seriali w Polsce znanej jako "Nieśmiertelny".
Opowiada ona szkockim góralu, Connorze MacLeod, który uzyskał dar wiecznego życia.
Zarówno on, jak i inni jemu podobni  biorą udział w "grze", walcząc między sobą aż do ostatniego uczestnika. Dopiero ten jedyny będzie mógł zagarnąć dla siebie tajemniczą nagrodę.

Ten temat powstał przez dyskusję w jaką wdałem się z Giefergiem na dotyczącą drugiej filmowej odsłony przygód MacLeoda - Highlnader II. Za namową wyżej wspomnianego założyłem ten temat.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania i opinie, to może je tu zgłaszać.         
     

         
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: KillingJoke87 w 17 Czerwiec 2010, 19:48:30
Jedynka jest moim zdaniem kultowym filmem. Klimat, Sean Connery i oczywiście świetny Soundtrack by Queen. No i nie zapominajmy o białych tenisówkach McLeoda :D
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 17 Czerwiec 2010, 20:02:28
Highlander zalicza si? od dawna do moich ulubionych filmów. ?wietne role Lamberta (jemu si? to cz?sto nie zdarza, w sumie to chyba tylko tutaj z tego co dot?d widzia?em), i Connerego, a tak?e Clancy'ego Browna, muzyka Queen i ten klimat... Szkoda ?e film nigdy nie doczeka? si? jakiegos naprawd? dobrego sequela, ale z drugiej strony wyglada? na raczej zamkni?ta ca?o?c, a wszystko co potem powsta?o by?o jakby doczepiane na si??.

Dwójka to ju? zdecydowanie nie to samo, ale i tak najlepszy z sequeli, szkoda tylko ?e re?yser schrzani? wersj? re?ysersk? zmieniaj?c planet? Zeist na "dalek? przesz?o??" co pozbawi?o logiki to co si? dzieje na ekranie.

Trójka niby jest ok, ale razi tutaj zbytnia odtwórczo?c w stosunku do orygina?u. Powtórzono tyle rozwi?za?, w?tków i scen, ?e ogl?da si? to prawie jak remake, który niestety orygina?owi nie dorównuje.

Czwórka to ju? pora?ka, ma mo?e ze dwie czy trzy fajne sceny (mi?e nawi?zania do jedynki w postaci pojawiaj?cych si? na chwil? aktorek z orygina?u) poza tym to ju? bardziej kontynuacja serialu do tego raczej niskobud?etowa i mocno niedorobiona.

Pi?tka - pono? gorsza nawet od czwórki, nie widzia?em i nie chc? widzie?.


Apropo dyskusji dot. cz?sci II wypowiem si? odno?nie wysuni?tych przez m2relly kwestii ale musze si? tu odnie?? do tre?ci PW jakie dosta?em, nie masz nic przeciwko cytowaniu jej na forum? (napisz na PW)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: m2reily w 17 Czerwiec 2010, 20:08:26
Nie mam nic przeciwko:)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 17 Czerwiec 2010, 20:56:09
no to jedziemy :)

Zacząc trzeba od tego że pierwszy Highlander to film z ewidentnie zamkniętym zakończeniem, któremu żaden sequel nie tylko nie był potrzebny ale nawet tworzenie ich było znacznie utrudnione tym jak pierwszy film się skończył. Każdy z trzech sequeli nawiązuje tylko do pierwszego filmu (Endgame również do serialu) ale między tymi filmami nie ma żadnych widocznych powiązań, w dodatku sobie one przeczą.

Z tym tylko że dwójka stara się przynajmniej dac jakieś wytłumaczenie, a nie jest to zagranie w stylu "Tak! wygrałem, nagroda jest moja!...a nie, jednak zostało jeszcze trzech niesmiertelnych zamkniętych w jakiejś jaskini, a nie, jeszcze kilkudziesięciu (kilkuset) biega na wolności". Twórcy HII przynajmniej próbowali, inna sprawa że wyszło im marnie ale to i tak najciekawsza próba kontynuowania tego co kontynuowane być nie powinno. Potem mamy już tylko sequeloremake bo HIII jedzie na utartym schemacie z jedynki, kopuje wątki, sceny itd, a Endgame to już produkcja przypominając dłuższy odcinek serialu, a że serialu nie polubiłem i dałem sobie spokój po kilku odcinkach to i ten film trudno mi polubić.


CytatPlaneta Zeist nigdy nie zostaje wymieniona w jedynce. Ani MacLeod, ani Ramirez o niej nie wspominają.Co więcej MacLeod żyje jako szkocki góral w nieświadomości swego pozaziemskiego pochodzenia . Czy nie pamięta tego, że jest kosmitą? Przez cały pierwszy film pokazane jest, że pomimo wiecznego życia pozostaje człowiekiem. I nagle w kontynuacji, po zabiciu Kurgana okazuje się, że wiedział, iż jest nieśmiertelnym przybyszem z innej planety? Skoro wiedział to od początku, to po co go Ramirez szkolił do walki w grze?

Connor i Ramirez o tym nic nie wiedzą. Oni nie tyle zostali na ziemię zesłani co się na niej na nowo narodzili - niestety tekst ze scenariusza HII (który miałem okazję czytać) który o tym jasno mówił został z jakiegoś powodu usunięty. I to jedna z większych wtop twórców tego filmu. Chodziło o to, że zesłani na Ziemię rodzą się tam na nowo, po czym normalnie się rozwijają i starzeją, aż do momentu gdy osiągną wiek jaki mieli na planecie Zeist. Connor odzyskuje wiedzę o swojej planecie dopiero w momencie zdobycia nagrody - czyli w samej końcówce pierwszego filmu. Nie wspomina o tym co prawda, ale o innych rzeczach których się wtedy dowiedział też nie wspominał.

CytatA właśnie, skąd na ziemi wzięli się inni nieśmiertelni? Przecież wygnano jedynie dwóch.

Skąd wiesz? Mógł to byc taki ich zwyczaj, wygnać mogli ich o wiele więcej.

CytatZ kolei, jeśli nagrodą w grze była możliwość powrotu na Zeist, to dlaczego MacLeod z niej nie skorzystał.

Był już zmęczony kilkusetletnim życiem, a rebelii by już i tak nie poprawdził bo było dawno po niej. Oczywiście zmiana Zeist na odległą przeszłośc cały sens tego wszystkiego rozwala w drobny mak.


CytatSkoro tak, to po jaką cholerę Katana nasłał na niego zabójców? Nie mógł poczekać jeszcze paru lat, aż tamten wyzionie ducha? Nie, wysłał dwóch idiotów, których MacLeod zabił pomimo wieku, przeto znów stając się nieśmiertelnym.  


Chciał mieć pewnośc, że Connor nie wróci (tylko na cholere tyle czekał ze zlikwidowaniem go to nie wiem - wszystko wskazywało na to, że Connor jednak nie wróci i tu nawet jedenz  tych pomocników Katany zdaje się być mądrzejszy od niego i próbuje mu to mówić), jednak po wywaleniu z filmu planety Zeist i zastąpieniu jej Odległą przeszłością to faktycznie sensu nie ma - bo niby czemu Katana, skoro z odległej przeszłości patrzy w przyszłośc nie spojrzy w trochę dalszą przyszłośc, żeby wiedzieć co się stanie z Connorem? Tak czy inaczej to jedna z większych wtop w tym filmie.

CytatTo oczywiście nie wszystkie debilizmy tego filmu

Dawaj następne :)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 17 Czerwiec 2010, 21:08:38
Piękne były to czasy, kiedy, nie mogąc zasnąć, włączałem sobie Nieśmiertelnego...

Nie oglądałem innych części poza pierwszą, tj. widziałem jakieś tam fragmenty, ale szybko mnie zniechęcały, poza tym, ktoś skutecznie mi odradził wszelkie kontynuacje Highlandera, więc, znając swoją naturę, nie oglądałem ich wpisując w swoją świadomość, że jest tylko część pierwsza i to o niej teraz będzie poniżej.

Film, jak już pisałem w temacie o ulubionych filmach, technicznie zrobiony jest kiepsko, ale nie przeszkadza to w tym, by uznać go za piękny.
Świetna historia, opowiedziana przyjemnie, ozdobiona genialną muzyką (i mam tu na myśli zarówno Queen, jak i przepiękne main theme tegoż filmu). W dodatku w głównej roli Lambert, który wpasował się tak świetnie w rolę wręcz noirskiego tajemniczego faceta w prochowcu z mieczem pod pazuchą, że nie wyobrażam sobie kogokolwiek innego na jego miejscu.
Film jest dość sentymentalny dla mnie, w jakimś tam stopniu się na nim wychowałem.
Niebanalny, piękny, wzruszający...


Swoją drogą, słyszeliście o filmie Highlander w wersji anime? Nie traktuję tego jako żadnej kontynuacji, ale ciekawy dodatek dla fanów. Bardzo dobry film, ale byłby świetny, gdyby głównym bohaterem nie był Connor, ale jakiś inny Nieśmiertelny, bo historia w tym anime jest jednak nieco sprzeczna z tą ukazaną w filmie. Tutaj zwiastun:
http://www.youtube.com/watch?v=dC7_COSRIR8
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: m2reily w 17 Czerwiec 2010, 21:26:38
CytatSkąd wiesz? Mógł to byc taki ich zwyczaj, wygnać mogli ich o wiele więcej.

O ile pamiętam Katana kazał wytłuc resztę rebeliantów. Zresztą na planecie nie został chyba nikt oprócz jego i dwóch debili, co wygnał wszystkich ze świata, który podbił?  

Cytat
Connor i Ramirez o tym nic nie wiedzą. Oni nie tyle zostali na ziemię zesłani co się na niej na nowo narodzili - niestety tekst ze scenariusza HII (który miałem okazję czytać) który o tym jasno mówił został z jakiegoś powodu usunięty. I to jedna z większych wtop twórców tego filmu. Chodziło o to, że zesłani na Ziemię rodzą się tam na nowo, po czym normalnie się rozwijają i starzeją, aż do momentu gdy osiągną wiek jaki mieli na planecie Zeist. Connor odzyskuje wiedzę o swojej planecie dopiero w momencie zdobycia nagrody - czyli w samej końcówce pierwszego filmu. Nie wspomina o tym co prawda, ale o innych rzeczach których się wtedy dowiedział też nie wspominał.

Ok, tu mamy kolejny problem, podczas ataku na rebeliantów, Katana zwraca się do swego żołnierza "znaleźć mi MacLeoda i Ramireza". To co, skąd niby oni mają imiona typowo ludzkie na obcej planecie i dlaczego nazwano ich identycznie na ziemi. Dwa, skoro nic nie wiedzą o sobie w okresie przed uzyskanie nieśmiertelności, to moment śmierci powinien otworzyć pokłady pamięci zeszłego życia. Tu się rodzi kolejny problem. Mianowicie, jeśli są wygnańcami, to po co jest ta cała "gra" z zasadami, że "może być tylko jeden" i zabronione jest walczyć na poświęconej ziemi. Dlaczego kosmici z obcej planety wprowadzają reguły szanujące ludzką wiarę? Co to ich obchodzi?                    

CytatBył już zmęczony kilkusetletnim życiem, a rebelii by już i tak nie poprawdził bo było dawno po niej. Oczywiście zmiana Zeist na odległą przeszłośc cały sens tego wszystkiego rozwala w drobny mak.

Marne wytłumaczenie. To jakby Superman powiedział, że ma gdzieś tą asteroidę, która leci w kierunku ziemi, bo wcześniej zatrzymywał podobne i ma dość.    
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 17 Czerwiec 2010, 23:03:26
Highlander (1986) to naprawd? dobry film fantasy, mroczny i z przewijaj?cymi si? w?tkami historycznymi. Nie?miertelni ?yj? wokó? nas, o wieków walcz? mi?dzy sob? bo ''In the end, there can be only one''. Liczy si? wi?c ''The Game'' i ''The Prize''. A najwa?niejsze to ''Don't Lose Your Head'', wracaj?c jednak do filmu. Przede wszystkim prócz klimatu, wyró?nia si? tu znakomita muzyka zespo?u Queen. Connor MacLeod (Christopher Lambert w ?yciowej roli) to banita i samotnik. Jak równie? kobieciarz, ze specyficznym poczuciem humoru. W jego oczach jest pewien magnetyzm, a jego wzrok przyci?ga uwag?. Ramirez (Sean Connery) to z kolei barwna posta?, nie jako mentor dla g?ównego bohatera. To on wprowadza go tak jakby w  ''The Game'', cho? przecie? móg?by mu ?ci?? g?ow?. Z czasem mi?dzy tymi postaciami rodzi si? przyja?? i gdy jeden z nich ginie, drugi udaje si? w dalek? w?drówk?. Jest jeszcze ten trzeci, Kurgan (Clancy Brown chyba równie? w ?yciowej roli). Okrutny, wzbudzaj?cy obrzydzenie i kontrowersje. A przy tym szalony i bezwzgl?dny. To prawda, szkoda ?e film nigdy nie doczeka? si? jakiego? naprawd? dobrego sequela. Sam pomys? i realizacja, naprawd? jednak zas?uguj? na uznanie.A teraz czas na muzyk? i moje ulubione utwory Queen z tego filmu w przypadkowej kolejno?ci

Gimme the Prize
http://www.youtube.com/watch?v=EZQUVZKrH3I&translated=1
A Kind of Magic (tu w Alternative Highlander Version)
http://www.youtube.com/watch?v=xeLvu6mu4-s&feature=related
Who Wants to Live Forever
http://www.youtube.com/watch?v=5L8-FTvSVxs&translated=1
Princes Of The Universe
http://www.youtube.com/watch?v=RnrXiaPVeHY
Don't Lose Your Head
http://www.youtube.com/watch?v=LcG5HQnCBU4&translated=1

Highlander II: The Quickening (1991) to z kolei ju? nie ten sam poziom, film przeczy niektórym rzeczom z pierwszej cz??ci. Nie trafia do mnie planeta Zeist czy "Daleka przesz?o??", powrót Ramirez jest nie do ko?ca niepotrzebny. Niemniej mi?o jest zobaczy? znów duet Connor i Ramirez, oraz tych samych aktorów. Niez?e prezentuje si? te? Katana (Michael Ironside), mo?e nie tak jak Kurgan ale scena z poci?giem pokazuje istne szale?stwo i nieobliczalno?? tej postaci. Uwa?am ?e najlepiej do tego filmu podej?? w ten sposób, nie bra? go po prostu za sequel. Na koniec pozostawi?em sobie kwestie muzyki, tu du?y plus za Lou Gramm - One Dream http://www.youtube.com/watch?v=BrUQ6tlzpvM

Highlander III: The Sorcerer (1994) próba zbli?enia si? klimatem i poziomem do cz??ci pierwszej, film ogólnie rzecz bior?c jest ?redni. Ma kilka dobrych momentów (sceny w Szkocji) , ale jednak nie ma tego przys?owiowego powera tutaj. Niemniej obejrzy mo?na, a je?li kto? lubi Nie?miertelnego tym bardziej. Podobnie jak poprzednio du?y plus za muzyk?, a konkretnie Loreena McKennitt- Bonny Portmore http://www.youtube.com/watch?v=55Zy8VPFP-E

Highlander: Endgame (2000) to pomost mi?dzy filmem i serialem, a tak?e po?egnanie Lambert z rol? Connora. Na pierwszy plan wysuwa si? wi?c Duncan MacLeod (Adrian Paul), jest on te? g?ówn? postaci? serialu. Fakt mo?na odnie?? wra?enie ?e to dosy? niskobud?etowa produkcja i to jest jej najwi?kszy minus, jednak film ma kilka niez?ym momentów. Zdecydowanie dla wyjadaczy i mi?o?ników Nie?miertelnego.

Highlander: The Source (2007) to niestety dno

Highlander: The Series, serial który jaki? czas temu emitowa?a u nas TV PULS. Ma kilka lepszych i gorszych odcinków. Ogólnie obejrze? mo?na, Duncan MacLeod (Adrian Paul) jest tutaj oczywi?cie g?ówna postaci?. Go?cinie pojawia si? te? Connor MacLeod (Christopher Lambert) http://www.youtube.com/watch?v=Ze58HhMlObk

Highlander: The Search for Vengeance, czyli film anime. Za re?yseri? tego filmu wzi?? si? Yoshiaki Kawajiri (znany cho?by z Ninja Scroll i Vampire Hunter), mamy wiec wybitnie dopracowane i krawe sceny walk (krew w samym filmie leje si? czasami niemal strumieniami).Fabu?a filmu  niestety bole?nie przewidywalna i banalna, za? postacie s? bezbarwne. Jednak wszystko rekompensuje nam dobra i dynamiczna akcja.  Nie mo?na równie? zapomnie? o wspania?ej oprawie historycznej , od epoki celtyckiej , po II wojn? ?wiatow? i przysz?o?? w wizji apokalipsy oraz o muzyce. Film polecam wszystkim tym którzy znaj? uniwersum Highlander oraz tym którzy jeszcze go nie znaj?.
http://www.youtube.com/watch?v=dC7_COSRIR8
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 18 Czerwiec 2010, 01:01:31
CytatO ile pamiętam Katana kazał wytłuc resztę rebeliantów.

Nie przypominam sobie nic takiego.

CytatZresztą na planecie nie został chyba nikt oprócz jego i dwóch debili, co wygnał wszystkich ze świata, który podbił?  

Myślisz że Connor i Ramirez zostali potraktowani w jakiś wyjątkowy sposób? I dont think so.

CytatOk, tu mamy kolejny problem, podczas ataku na rebeliantów, Katana zwraca się do swego żołnierza "znaleźć mi MacLeoda i Ramireza". To co, skąd niby oni mają imiona typowo ludzkie na obcej planecie i dlaczego nazwano ich identycznie na ziemi.

To jest akurat czysty bullshit i tłumaczyć sie tego nie da.

CytatDwa, skoro nic nie wiedzą o sobie w okresie przed uzyskanie nieśmiertelności, to moment śmierci powinien otworzyć pokłady pamięci zeszłego życia.

what?

CytatMianowicie, jeśli są wygnańcami, to po co jest ta cała "gra" z zasadami, że "może być tylko jeden" i zabronione jest walczyć na poświęconej ziemi. Dlaczego kosmici z obcej planety wprowadzają reguły szanujące ludzką wiarę? Co to ich obchodzi?    

Jako cywilizowana rasa, być moze również religijna mają najwyraźniej szacunek do miejsc świętych i tyle. A co do gry - no chyba dośc jasno powiedziano, że ich kara polega na tym, że wszyscy mają zginąć, a tylko jeden, który pozostanie ma prawo wrócić do domu.


CytatMarne wytłumaczenie. To jakby Superman powiedział, że ma gdzieś tą asteroidę, która leci w kierunku ziemi, bo wcześniej zatrzymywał podobne i ma dość

Marne porównanie. Connor to nie Superman, na początku filmu zostaje niby wybrany wodzem tego powstania, a wcale nie wygląda jakby był z tego powodu specjalnie szczęsliwy. I czemu miałyby go obchodzić sprawy które mu przerwano 500 lat wcześniej i których dokańczać nie ma już jak, bo dawno jest po nich? Równie dobrze mógłbym się teraz przejmować losem kota, który mi zaginął 20 lat temu.

Cytathttp://www.youtube.com/watch?v=BrUQ6tlzpvM

Ja to zmontowałem :) Mam na dysku jako avi w nieco lepszej jakości ale bez rewelacji bo robiłem to z dośc marnego DVDripa.  
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 18 Czerwiec 2010, 06:41:25
spać mi się chce, to na posłużę się filmikami:
http://thatguywiththeglasses.com/bt/spoonyone/reviews/23079-highlander-2-the-quickening-review-01

http://thatguywiththeglasses.com/bt/spoonyone/reviews/23144-highlander-2-the-quickening-review-part-02

widzieliście lub nie, ale największe problemy dwójki są tu poruszone i może sam nie uważam tego filmu za najgorszy w serii (kolejne sequele są coraz gorsze), to jednak nie można się z nim nie zgodzić.
Jedynka oczywiście wymiata - Kurgan baby :D
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 18 Czerwiec 2010, 10:31:40
I am Connor McLeod of the clan McLeod...of the Zeist McLeods.

Świetny tekst :)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 18 Czerwiec 2010, 10:54:37
Mają zrobić remake pierwszego Highlandera. Premiera zapowiedziana jest na 2012, ale na razie nie wiadomo, kto zagra główne role.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 18 Czerwiec 2010, 18:23:15
Lepiej niech nie robi?, filmowa seria Highlander powinna umrze? ?mierci? naturaln?. Nie ma potrzeby wbija? jej kolejny ko?ek, albo wymierza? cios jakim? remake'm. Niech wszystko zostanie po staremu, bo nie warto dok?ada? czego? nowego.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Gieferg w 18 Czerwiec 2010, 18:25:15
Nikt cię nie zmusi do oglądania. Tą serię skopano już tak, że gorzej być nie może, a remake to szansa na lepsze wykorzystanie kryjącego się w niej potencjału.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 18 Czerwiec 2010, 18:48:46
No w?a?nie, nikt tez nie zmusza mnie do dobrego zdania o remake'ach. My?l? ?e w ogóle nie ma co wraca? do filmowego Highlandera, bez Connora MacLeod (Christopher Lamberta) czy Duncana MacLeod (Adrian Paul) to ju? nie b?dzie to samo jednak. Dla mnie to b?dzie jak odgrzewany kotlet, tyle ?e gorszy.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 18 Czerwiec 2010, 19:50:12
Ja znam 3 remaki lepsze od pierwowzorów:The Thing, The Fly, 3:10 do Yumy, więc myślę, że nie powinniśmy tego filmu od razu skreślać.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: m2reily w 18 Czerwiec 2010, 20:58:07
Moda na remaki i rebooty idzie w najlepsze. A ktoś z was pamięta Highlander: The Raven?     
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Roy_v_beck w 19 Czerwiec 2010, 02:23:47
Widziałem chyba kawałek odcinka tego serialu, straszny szajs.

A remaków dobrych jest dużo, w ogóle czasem trudno dociec, czy to oryginał czy nowa wersja starego filmu.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: KillingJoke87 w 19 Czerwiec 2010, 11:30:11
Ja swego czasu oglądałem namiętnie serial Nieśmiertelny, ale miałem wtedy 8 lat więc można mi to wybaczyć. Dla mnie większość remaków to profanacje. Wyciągnąć trupa szanowanego artysty, ubrać go w nowe, świeże ciuszki, wystawić na widok publiczny  i płaćcie ludzie, a nóż widelec ktoś się skusi. To nie jest regułą ale nadchodzą takie włąśnie czasy gdzie scenarzyście nie mają kompletne nowych pomysłów i sięgają po remaki
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 19 Czerwiec 2010, 13:19:01
To nie jest kwestia naszych czasów, remaki powstają już od dawna.
Ben Hur z 1959 był remakiem Ben Hura z 1926.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: KillingJoke87 w 19 Czerwiec 2010, 13:30:25
Racja ale wtedy powstawały remaki ponieważ w kinie nastąpił niebywały skok technologiczny ( i nie mówie tu o naszych czasach i 3 d kinach imax itp itd) tzn filmy w kolorze i udzwiękowieniem na poziomie tak jak np. Ben Hur ale ostatnio słyszałem że ten film też chcę zremakować i powiedzie sami jaki w tym sens? Jeśli coś jest klasyką, filmem epoki, pozycją kultową to po co robić ten film jeszcze raz, tym bardziej że aktorzy występujący w remakach to często 3 a nawet 4 liga hollywood
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 19 Czerwiec 2010, 13:45:54
Ja znam pi?? wersji Draculi ( Nosferatu:Symfonia Grozy, Dracula Toda Browinga, Dracula Terenca Fischera,Nosferatu Wampir, Dracula Coppoli)
i 3 Frankensteina( Frankenstein Jamesa Whale'a, Curse of Frankenstein,Mary Shelley Frankenstein) z których ka?da jest klasyk?, wi?c my?l?, ?e jednak warto robi? remaki. 
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 19 Czerwiec 2010, 14:31:07
Właśnie KillingJoke87 o wyciąganiu trupa z szafy mowie

Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: KillingJoke87 w 19 Czerwiec 2010, 16:27:39
Kadaver, tytuł które wymieniłeś nie są remakami a różnymi interpretacjami tej samej książki a raczej książek, o czymś takim nie mówi się remak tylko właśnie ekranizacja (np kolejna ekranizacja książki M.Shelley). Na przykładzie Drakuli, Ted browing zrobił z tego klasyczny horror, Nosferatu to luzna interpretacji książki Stokera( mówi przede wszystkim o samotnej, nieszczęśliwej istocie) , natomiast film Coppoli to bardzo wierna ekranizacja
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 19 Czerwiec 2010, 16:49:26
Ben Hur też jest na podstawie książki, a jego zaliczyłeś do remaków.
Film Coppoli nie jest zbyt wierną ekranizacją.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 19 Czerwiec 2010, 17:56:12
Z remakami sprawa jest prosta dla mnie - jeśli ci się nie podoba pomysł to nie oglądaj, proste. Kto by chciał robić remake Ucieczki z Nowego Jorku i po co to już inna sprawa - jego sprawa. Podobnie się ma z Koszmarem z Ulicy Wiązów - nie odczuwam potrzeby aby zobaczyć remaku tego klasyka, ale pewnie się przejdę do kina, zobaczę, zapewne zmieszam z błotem, no ale co innego mogę zrobić... no nic. Jak mają pieniądze i sobie robią to niech robią - ja się może natnę, ale to już moja głupota. Fakt jak już coś robią i wymagają od nas 20 zł to mogli by się postarać, ale mało już mamy takich twórców, którzy naprawdę liczą się z opinią krytyków i szanowanych widzów (napisałbym widzów ogółem, ale przy obecnych "koneserach kina z gatunku wampirzego" byłoby to nie na miejscu)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 20 Czerwiec 2010, 11:46:41
Nie oglądaj - to by było jednak zbyt proste...
Remake tak tylko po co w tym wypadku tykać serie Highlander, a zwłaszcza pierwszy film który jest dobry. Taki restart niczego nie da powiedzmy sobie szczerze, to takie pójście na łatwiznę i zaczęcie wszystkiego od nowa. Lepiej było się kiedyś skupić na dobrych sequelach tej że serii, niż teraz robić takie cuda. Teraz starają się uratować coś co nie jest już do uratowania, bez Lamberta i muzyki Queen nic z tego dobrego nie wyniknie.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 20 Czerwiec 2010, 15:40:25
Akurat remake Highlandera to nie jest taki straszny pomysł. Pomimo mojej wielkiej sympatii muszę stwierdzić, to nie był film bez wad i można by w nim jeszcze sporo poprawić, a sam Lambert jakiś wybitny w tym filmie, podobnie jak i innych nie był. Fakt, kiedy myśli się Connor McLeod to widzi się twarz tylko i wyłącznie Lamberta, bo to była chyba jego najlepsza rola w karierze, ale można by to zrobić lepiej. Dla mnie większym problemem byłoby zastąpienie Connerego I Browna. No i oczywiście Queen na dobrą sprawę rozpromował ten film, po części go wręcz stworzył i dla mnie robienie remaku bez muzyki Queen byłoby wielkim błędem (niestety mam jeszcze gorsze przeczucie, że w Hollywood mogą wpaść na "genialny" plan wstawienia tych samych piosenek tylko w innej aranżacji :/ )

Gdyby miał powstać owy remake kogo widzielibyście w roli Lamberta, Connerego i Browna?
Sam nie jestem zwolennikiem wybieranie aktorów ze względu na podobieństwo, wręcz mnie to irytuję, ale Tom Jane nie dość, że jest wręcz sobowtórem Lamberta to i sprawdzonym aktorem, którego bardzo lubię i świetnie sprawdziłby się w tej roli. Podobnie ma się sprawa z Jamesem Purefoyem. Chociaż może i jednak przydałby się prawdziwy Szkot, jeśli pomijamy wątek planety Zeist ;) Może James McAvoy? Butler mi tu nie pasuje... Ewan McGregor ma doświadczenie w walce na miecze ;)
Choć jeśli już mielibyśmy się całkowicie odcinać od oryginału to ja bym z wielką chęcią zobaczył w tej roli Michaela Fassbendera - byłby świetny w tym filmie!
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 20 Czerwiec 2010, 20:05:45
A moim zadaniem to jest jego rola życia i nie wyobrażam sobie kogoś innego w tej że roli. Czy można to zrobić lepiej ? można ale czy będzie to to samo hmm nie wiem. Właśnie obawiam się wykorzystają piosenki Queen w innej aranżacji, tak jak to miało już miejsce w Highlander:The Source. Tom Jane hmm całkiem całkiem, ale czy grany przez niego Connor MacLeod będzie aż tak barwną postacią. Ewan McGregor moim zdaniem nie pasuje i odpada tym samym. Michaela Fassbendera hmm, czemu nie jestem na tak
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Mr.G w 23 Czerwiec 2010, 14:18:32
Nie mam nic przeciwko nowemu filmowi z serii, ale niech to nie będzie remake Highlandera. W końcu nie tylko Connor był Nieśmiertelnym, było ich więcej i może właśnie o jakimś innym Nieśmiertelnym powinien być nowy film. Inna historia, retrospekcje z innych epok historycznych, itd.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: m2reily w 23 Czerwiec 2010, 23:04:35
Marzeniem byłby nieśmiertelny polski szlachcic, ale niestety. Są nowe wersje filmów, które są dobre nawet lepsze niż poprzednie, ale nie jestem zbyt wielkim fanem rebootowania wszystkiego, a taka widać jest teraz maniera ( sukces Batmana się do tego przyczynił).
Poza tym jeśli film ma opowiadać tą samą historię, to nie widzę za bardzo aktora, który by pasował do roli MacLeoda. Myślę tak samo jak Mr.G, że nowy film powinien być spin offem, z jakimiś nawiązaniami do Connora i Duncana.           
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 24 Czerwiec 2010, 10:28:39
Ja miałem pomysł, żeby tym razem głównym bohaterem był Ramirez. Tylko kto mógłby  go zagrać? Gerard Butler? James Purefoy? A może Javier Bardem?
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 28 Czerwiec 2010, 17:30:29
Cytat: m2reily w 23 Czerwiec  2010, 23:04:35
Marzeniem byłby nieśmiertelny polski szlachcic, ale niestety.

Wybacz wole jednak Szkota

Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 28 Czerwiec 2010, 19:30:56
Cytat: Kadaver w 24 Czerwiec  2010, 10:28:39
Ja miałem pomysł, żeby tym razem głównym bohaterem był Ramirez. Tylko kto mógłby  go zagrać? Gerard Butler? James Purefoy? A może Javier Bardem?

Pomysł z Ramirezem jest świetny - i można by zrobić z tego prequel zamiast remaku... Zawsze wydawał mi się znacznie ciekawszą postacią od McLeoda (ba wolałbym nawet zobaczyć film o Kurganie, gdzie chociaż jest głównym bohaterem, to nadal pozostaje złoczyńcą, a nie jakimś tam uszlachetnionym antybohaterem), a jego lata p.n.e. zwłaszcza te spędzone na Dalekim Wschodzie byłyby z pewnością epickie. Nie jestem tylko przekonany co do twoich typów castingowych. Bo można patrzeć na to w ten sposób: OPCJA 1 - przez krótki okres czasu mamy młodego aktora, który gra Ramireza przed jego pierwszym Quickeningiem, a potem starszego, w podobnym wieku do Connerego i/lub podobnym do samego Connerego aktora, który zagra już nieśmiertelnego i nie starzejącego się Ramireza. Lub OPCJA 2 - olać wizerunek Connerego z poprzednich filmów i skupić się na postaci, który pomimo nazwiska i nazywania go "Hiszpanem", jest Egipcjaninem - czyli zarówno aktorzy brytyjscy jak i hiszpańscy nie bardzo tu pasują, a wiek aktora nie grałby już żadnej roli ... Jeśli obrać pierwszy kurs to postawił bym na innego słynnego filmowego mentora - Liama Neesona, chociaż to tylko pierwsza myśl, która wpadła mi do głowy teraz. Wybierając drugi kurs mamy znacznie większe pole do popisu, dlatego sam nie wiem... Jeśli ma mieć cechy Egipcjan to może Cliff Curtis, choć jak wiemy po przykładzie chociażby Księcia Persji Hollywood ma bardzo luźny pogląd do ludzkich ras ;)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Roy_v_beck w 28 Czerwiec 2010, 20:19:57
Ziomale, ale odjazd, dzisiaj o 22:40 na Polsacie leci czwarta część Nieśmiertelnego. Trzeba oglądać. Absolutny hicioro-klasyk!!!
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Q w 06 Lipiec 2010, 18:41:31
Warto też wspomnieć, że obecnie na Pulsie o 11:30 i 17:30 można oglądać serial "Nieśmiertelny", który doczekał się 6 sezonów, z Duncanem MacLeodem w roli głównego bohatera. Co prawda obecnie emitowana jest druga seria, ale i tak jeśli ktoś nie zna serialu, a oglądał czwartą część "Nieśmiertelnego", to warto zwrócić uwagę na tą produkcje. Co prawda zdarzają się pewne różnice w porównaniu z informacjami z filmów, ale i znajomość serialu pomaga lepiej wszystko zrozumieć z "Highlander: Endgame". Do zalet serialu trzeba też dodać, że mamy oryginalną muzykę zespołu Queen, a w pierwszym odcinek wystąpił Christopher Lambert. Z ciekawostek warto też wspomnieć, że  pierwszym sezonie, którego część kręcono we Francji w swojej pierwszej roli wystąpił późniejsza zdobywczyni Oscara Marion Cotillard.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 06 Lipiec 2010, 18:52:12
Serial jest lepszy od sequeli, ale oryginałowi nie dorównuje.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 06 Lipiec 2010, 21:17:21
Cytat: Kadaver w 06 Lipiec  2010, 18:52:12
Serial jest lepszy od sequeli, ale oryginałowi nie dorównuje.
Nie wydaje mi się - że jest lepszy od sequeli oczywiście ;)
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Anarky w 08 Lipiec 2010, 11:10:24
Serial to serial ma swoje gorsze i lepsze momenty, ogólnie niemal każdy odcinek sprowadza się do walki na miecze w którym ktoś traci dosłownie głowę przez Duncan MacLeod. Jakiś wielkim fanem tego serialu nie jestem, ale obejrzeć można.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: Kadaver w 19 Czerwiec 2013, 17:52:04
Wg Imdb Ryan Reynolds zrezygnowa? z wyst?pu w remake'u Highlandera.
Tytuł: Odp: Highlander
Wiadomość wysłana przez: LelekPL w 19 Czerwiec 2013, 21:43:29
Ten Highlander był tak samo tworzony jak Terminator 5 czy Kruk. Czyli co kilka miesięcy się słyszy, że już zaczynamy i nic z tego nie wychodzi.