Wiadomości

Terminator miał za zadanie unicestwić Connora, ale chyba w dość humanitarny sposób

Jeśli idzie o seriale komediowe to w tej chwili króluje tylko jeden ( przynajmniej dla mnie )... Dwóch i pół. Rewelacjny chumor, odzywki, główni aktorzy i boskie laseczki. Swiat według Kiepskich oczywiście razi w wielu momentach głupotą, ale fajnie ukazuje czasem nasz dość niedorzeczny kraj, a że z nich matoły... No cóz taka to już koncepcja tego serialu. Ja tam wolę Świat według Bundych, którzy wydają się ponadczasowi . Co do Przyjaciół... Wiele odcinków dało mi masę smiechu .

Świat zapadł w chaos po straci Supermana.

Nie było tego widać na filmie, ale ok.

Film jest od 13 lat.W tej bajce jest dużo śmierci

Poprawka młody, bo to nie jest bajka tylko produkcja animowana, a to spora różnica . Bajki to masz na jedynce o 19.00 Co do brutalnych scen, to faktycznie było ich kilka, a najlepsza to chyba kiedy Lex strzela do swojej pracownicy w biurze, cudne to było

Świetna produkcja, która co prawda dość mocno upraszcza całą historie z Doomsdayem, ale jest mocna, dosadna i daje nadzieję na kolejne godne produkcje animowane z Supermanem w roli głównej. Co mnie najbardziej urzekło... no tutaj nie będę zbyt odkrywczy... Sceny walk, a dokładnie dwie ( bo tyle ich zresztą było   ), pierwsza z tytułowym przeciwnikiem dała mi mnóstwo satysfakcji , a moment gdzie Doomsdayem wali Clarka po klacie i ten puszcza pawia z krwi bombowy! Największy minus to zakończenie rozgrywki . Mogli i powinni być bardziej twórczy, ale trudno. Druga walka Kal Ela i jego klona to sam miód dla oczu, bo kto nie chciałby zobaczyć walki gdzie dwóch "S" okłada się pięściami . Odnośnie postaci to każdy trzyma dobry wysoki poziom, a sam Lex to skur... jakich mało i pięknie to widać w tym obrazie . Polecam wszystkim , bo fan czy nie i tak powinien to zobaczyć!!

PS: Największy minus to wygląd Supermana... On ma zmarszczki czy co??

PS2: Heros65 jak zaczynasz nowy wątek to wysil się na parę zdań na ten temat. Mam nadzieję, że w szybkim tempie to uzupełnisz.

Pojawia się dokładnie na samiutkim końcu. A Selina została przemieniona w dużego Kociaka . Co zdziwieniem dla nikogo na pewno nie jest .

Wiem wlasnie patrzylem .



Posted on: 20 Październik  2009, 17:05:53
 Heroes i villians... Co ile ich opisy sa uzupelnianie i czy w najblizszym czasie dojda jakies nowe posatcie, bo troche ubogo tam jest...

Bardzo brakuje odpowiednich ludzi na odpowiednich miejscach przyk?ad... Lato. Kolesia ca?kowicie przeros?o stanowisko szefa PZPN. A Boniek by? jak znalaz?

Nad robię zaległości tak do dwóch tygodni i zerknę również w tym czasie na BiS, GL i WW. A wracając do serialu... U Batka przeszkadzało mi okrągłe czoło i króciutkie uszy.

Smuda to fachowiec pełną gębą i jeśli on czegoś nie zrobi z tą kadrą to już chyba każdy polski trener poniesie klęskę...

Batman: Streets of Gotham to całkiem udana seria. Praktycznie każdy numer był równie wciągający, a Dustin Nguyen rozkręcał się z odcinka na odcinek... I w tej chwili jego ryzunki prezentują się wyśmienicie. Co do postaci to Firefly w końcu pokazał swój ognisty charakter. Zaś Zsasz powinien mieć w istocie mocny wkład w tą serię. Ciekawią mnie dwie rzeczy... Czy Black Mask przestanie być taką cip... i jak długo jeszcze Elliot wytrzyma w niewoli... Ostatni numer w którym scenarzysta został zmieniony na Chris Yost trochę pod upada. Nie bardzo przypadła mi do gustu historyjka o Księdzu Marku... Tego typu historie już mi się trochę przejadły, a walka Huntress z Man - Batem za bardzo naciągana. Mimo wszystko chętnie zerknę do następnego numery.


Posted on: 01 Listopad  2009, 00:41:05
 Detective Comics trochę ostatnio podupada. Rucka co prawda daje z siebie wszystko i trzyma ogólnie całość na w miarę dobrym poziomie, ale ja mam gdzieś tą całą Kane i wstęp do jej nowej żałosnej genezy. Zresztą trochę mnie bawi: Batwoman i Batgirl . Odnośnie nowego numeru Batmana... Dick wreszcie zaczyna mrocznie wyglądać

18 lipca 2008 roku.

PS: Na BatCave byś to znalazł w minutę...

Stary myślicz że on da się im?

Raczej nie, bo wtedy ta seria to dość krótka by mogła być .

chwilami to on naprawdę przewyższa nawet Dicka Graysona.

Ale tylko chwilami .

A tak swoją drogą, to kiedy ty czytałeś komiks dostrzegłeś że chyba rysownik nie wiedział jak narysować mapę europy, i narysował sexowną stefardese? zapewne to sposób na odwrócenie uwagi czytelnika od wpadek geograficznych,

Takie głupie wpadki nie mówią nic dobrego o rysowniku... Powinien być dokładniejszy... Zwłaszcza w tych czasach .
Posted on: 18 Lipiec  2009, 21:56:42
 Seria nabiera tempa... Co prawda stracie dwóch klanów to nic oryginalnego, ale oczko cieszy. Sama postać Tima również zaczyna cieszyć oko i to bardzo. A wątek Ghul i Tim staje się co raz lepszy... plus niezłe rysunki i tytuł można z czystym sumieniem polecić.

PS: Mógłby jakiś przełom w sprawie Bruce"a się pojawić...

Od razu mi Michaela przypomniał... No co

Rozbrajający jest ten rysunek... Zabójczy motorek i Michael w tle

The Rubber Face of Comedy- Joker u?ywa broni która zmienia wszystko co dotknie w ma? i porywa Beneta.

A przypominam sobie... Do?? fajny odcinek, a za rewelacyjn? cz??? drug? i ?wietnego Clayface"a uznaj? go za najlepszy pierwszego sezonu . Chod? oczywi?cie nie oby?o si? bez ma?ych g?upot typu zabawna bro? Jokera .

Strange Minds- By uratowa? Yin Batman wchodzi do umys?u Jokera.(przy okazji pierwsza wi?ksza rola co? jak najlepszej postaci w show Hugo Strange'a )

Nie przypominam sobie, który to sezon?

A przy okazji w?tpi? by Joker z TASA kiedykolwiek zrobi? co? tak fajnego, czy mia? tak dobry odcinek.

Niestety prawda jest taka, ?e Joker ogólnie w wi?kszo?ci zalicza? ?rednie odcinki, a czasem wr?cz s?abe, ale je?li idzie o TAS to najlepszy jego wyst?p to bez w?tpienia Be a Clown i The Laughing Fish