Aktualności:

"Batman: Długie Halloween" w sprzedaży od 29 maja.

Menu główne
Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - Dr Horrible

#1
Fan-Filmy / Joker Blogs
16 Październik 2009, 12:48:02
Joker Blogs to kanał na You Tube. Jego twórcy co jakiś czas zamieszczaja kolejne odcinki ich własnej kontynuacji The Dark Knight. Opiera się ona na sesjach dr Quinzell z zamknietym w Arkham Jokerem.
Dzięki tej prostej koncepcji twórcy z minimalnym budżetem racza nas serią świetnych fan filmów. Co prawda niektórych może irytować że aktor grajacy Jokera oparł swoją kreację na nagrodzonej Oscarem roli Heatha Ledgera, ale zapewniam że spisuje się znakomicie jako zastępstwo.
Poza tym film wyróżnia świetny scenariusz, z powodu braku akcji skupiający sie tylko i wyłącznie na postaciach bohaterów.

http://www.youtube.com/user/TheJokerBlogs
#2
Inne filmy i seriale / Green Lantern
11 Lipiec 2009, 15:24:03
Film dostał "zielone" światło.
Ryan Reynolds (aka Deadpool) wcieli się w postać H. Jordana.
Jednym z kandydatów do roli był nawet Justin Timberlake :P

http://www.aintitcool.com/node/41662
#3
Inne filmy i seriale / Brytyjska inwazja :)
16 Styczeń 2009, 23:35:14
Doszedłem ostatnio do wniosku że brytyjskie seriale są lepsze od tych pochodzących zza wielkiej wody. Głównie ze względu na jedną rzecz : długość. Pewnie że w Brytanii produkuje się telenowele i inne tasiemce, ale w przypadku seriali dramatycznych, komediowych, sci-fi i innego rodzaju produkcji które nie schodzą z taśmociągu, można zazwyczaj znaleźć dwie rzeczy którego brakuje w amerykańskich produkcjach. Definitywny początek i koniec.
Postanowiłem więc napisać o kilku interesujących produkcjach, które w większości mają jedną ważną zaletę. Cały sezon można łyknąć w jeden wieczór :)

Pierwszym serialem o którym chciałem napisac jest świeżutka produkcja, "The Dead Set", przygotowana przez Charilego Brookersa który jakiś czas temu naraził się praktycznie wszystkim osobistościom angielskiej telewizji (a przynajmniej miał taki zamiar) kultowym Screenwipe (o którym pózniej).

Czy oglądając rozliczne polskie "reality shows" mieliście straszną ochotę pozabijać wszystkich bezmózgich, dwulicowych, hipokrytów występujacych w tych programach ? Anglicy przy okazji Dead Set mogli pofolgowac sobie swoim żądzom, bowiem serial koncentruje się na uczestnikach kolejnej edycji Big Brothera, próbujacych przeżyć epidemię zombizmu.

TRAILER
http://www.youtube.com/watch?v=BhGLM49k8ck

Film jest kręcony w podobnym, paradokumentalnym stylu co 28 Days Later. Bohaterowie maja też do czynienia z hiperaktywnymi, biegającymi zombie (co pewnie wkurzy "tradycjonalistów"). Film nie jest równiez autoparodią, wręcz przeciwnie, od samego początku mamy do czynienia z konkretną ciężką atmosferą, i wieloma krwistymi obrazkami. Nie ma też sensu doszukiwać sie przesadnej oryginalności. Mimo że bohaterowie to uczestnicy popularnego programu, a większość akcji dzieje się w studiu telewizyjnym, film mieści się w ramach gatunku.

Ogladając Dead Set, przypomniały mi się czasy świetności Romero (twórcy min "Nocy Żywych Trupów'). Film oddaje swoisty hołd klasyce horroru, miłośnicy kina odkryją wiele nawiązań do filmów mistrza, a malkontenci obok rzeźni, sprytnie ukryty komentarz społeczny.

Oczywiscie na temat, jak telewizja robi z ludzi...zombie.

Serial ma pięc odcinków (jeden godzinny i cztery półgodzinne) całość najlepiej łyknąć w jeden wieczór, w ciemnym pokoju (o czym nieustannie przypominają realizatorzy :P). Polecam.

Kolejny genialny twór z Wielkiej Brytanii, to serial Life On Mars. Jest to jeden z najlepszych seriali jakie widziałem !
Główny bohater Sam Tyler, to komisarz londyńskiej policji. Po wypadku samochodowym zapada w śpiączkę/budzi się w 1793 roku. Rozpoczyna pracę w komisariacie policji probując uporać się z nową sytuacją, z szowinistycznym, rasistowskim przełożonym który niesubordynowanych podwładnych zamyka w bagażniku swojego samochodu :), i tępotą kolegów z pracy. Jednocześnie prześladują go przebłyski, z "drugiego" życia. Czy zwariował, przeniósł się w czasie, śni, a może po prostu umarł ?
świetny brytyjski serial (ocena na IMDB 9.1) który zamknął się w 16 godzinnych odcinkach. Fajna mieszanka starych seriali o twardych gliniarzach, klimatu lat 70-tych, z klimatami lekko psychodelicznymi i okraszona świetnym czarnym humorem (rozwalają teksty nadkomisarza Gene'a Hunta - świetna rola Philipa Glenistera ). Warto obejrzeć, zawłaszcza że amerykanie już stworzyli swoja wersję, która w porównaniu z oryginałem jest nie najlepsza.

No i na koniec nie można nie wpomnieć o odświeżonej klasyce, czyli Doktorze Who (zwłaszcza że zauważyłem iż na forum są zwolennicy tego serialu :)).

Doctor Who to brytyjski serial scenice fiction, którego pierwszy odcinek został wyemitowany w 1963 roku, a specjalny epizod najnowszej trzydziestej (!) serii w zeszłe święta. Tak wiem, ciężko nadrobić tyle epizodów :P Zwłaszcza że większość z nich uległo destrukcji w archiwum BBC :). Serial jest dla anglików tym czym dla amerykanów Star Wars, a dla nas Rudy 102, Janosik i Kapitan Kloss.
W 2005 roku po 15 latach przerwy, i nieudanej próbie reanimacji serialu z 1996 r, brytyjska telewizja uraczyła swoich widzów nową, odświeżoną wersją Doctora Who. Udało im się dokonać rzeczy niemożliwej. Serial przyciągnął nowych fanów nie znających poprzednich serii, i nie zraził do siebie starych wyjadaczy. Nalezy jednocześnie nadmienić że nowe odcinki nie są remakiem ( jak np. Batllestar Galactica) tylko kontynuacją A do czerpania przyjemności z serialu nie jest potrzebna znajomość innych epizodów.
A o czym jest sam serial........Głównym bohaterem jest tytułowy Doktor. Ostatni ocalały z rasy Władców Czasu, który podróżuje w (no kto zgadnie...) czasie i przestrzeni za pomocą statku zwanego TARDIS (Time and Relative Dimension(s) in Space), który z powodu defektu systemu maskującego wygląda jak niebieska budka policyjna (chodzi o wynalazek służący angielskiej policji w latach 60tych ubiegłego stulecia do wzywania posiłków i zatrzymywania podejrzanych ) W odświeżonej serii (narazie są cztery sezony) Doktora grał Christopher Eccleston (jako dziewiąty aktor wcielający sie w te postać) a pod koniec pierwszej (czy 27 jak kto woli) serii zastąpił go David Tennant (Doktor ma 12 wcieleń, kiedy jest bliski śmierci odradza sie w innym ciele, zachowując wspomnienia poprzednika - wynalazek jeszcze z lat 60-tych gdy producenci musieli coś wymyślec w związku z odejściem Williama Hartnela, pierwszego aktora który wcielał sie w role Doktora).
W sumie polecam ten serial ludziom którzy lubią lekkie sci-fi, z przymrużeniem oka, okraszone solidną dawka dobrego brytyjskiego humoru.